Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Dear Esther - gra przygodowa na silniku Source zadebiutuje już 14 lutego

18.01.2012 15:12
👍
1
zanonimizowany452941
1
Junior

Super, już nie mogę się doczekać! Jest zbyt mało tego typu gier. Dobrych gier.

18.01.2012 15:29
2
odpowiedz
Drau
82
Legend

A skad wiadomo, ze w ogole jest dobra? :)

18.01.2012 15:59
3
odpowiedz
Kazioo
87
Senator

@Drau
Oryginalny mod jest cały czas dostępny - dla jednych niezjadliwy, dla innych super. Ta "gra" to remake tego moda.
Opiera się na zwykłej eksploracji i słuchaniu narratora, który jest częściowo losowy (uzależniony od ścieżki, którą podążamy). To bardziej taka historyjka niż prawdziwa gra.
Bierna znajomość angielskiego jest konieczna.

Podejrzewam, że Bastion swój pomysł zaczerpnął częściowo właśnie z Dear Esther.

Inny, bardzo intrygujący niewielki mod (nie wymaga żadnej gry do działania) wykorzystujący taką narrację i w zasadzie nabijający się ze schematów gier: Stanley Parable
Polecam sprawdzić, bo to niezła ciekawostka: http://www.moddb.com/mods/the-stanley-parable/downloads/the-stanley-parable-v14
Ja miałem niezły ubaw z tej gierki. W zasadzie konieczne jest jej wielokrotne przechodzenie, różnymi ścieżkami - cała w tym esencja. No i opłacony, profesjonalny lektor z rewelacyjnym głosem robi wrażenie.

O dziwo gry, w których prawie nic się nie robi i nie ma typowego gameplayu też mogą być ciekawe.

18.01.2012 16:02
😊
4
odpowiedz
zanonimizowany800838
10
Generał

Ja mam nadzieję, że będą polskie napisy :)

18.01.2012 16:03
5
odpowiedz
Kazioo
87
Senator

Wątpię w polskie napisy. Jak już to jakieś amatorskie ;p

18.01.2012 16:49
6
odpowiedz
Drau
82
Legend

@Kazioo [ gry online level: 50 - Generał ] >Oryginalny mod jest cały czas dostępny - dla jednych niezjadliwy, dla innych super. Ta "gra" to remake tego moda.

OK, w takim razie chetnie sie znim zapoznam w wolnej chwili :)
Rozumiem, ze nie ma zadnej mechaniki jako takiej, procz poruszania sie i sluchania wirtualnego narratora?

Pewnie, ze moga byc, nie twierdze, ze nie :)
Ale tez nei wyrokuje przed premiera.

18.01.2012 19:05
Lothers
7
odpowiedz
Lothers
197
Senator

Zapowiada się rewelacyjnie. Nie grałem w moda, ale pełną wersję kupię na pewno. Lubię gry, które są przeżyciem (Thief ;)

18.01.2012 20:05
8
odpowiedz
Powazny_Sam
67
Pretorianin

niebrzydka rzecz, ale czy ma jakieś zastosowanie praktyczne?

18.01.2012 21:36
9
odpowiedz
Interior666
164
Generał

Co to za podkład muzyczny?

18.01.2012 22:30
😱
10
odpowiedz
zanonimizowany30338
137
Legend

Jeśli ktoś mi powie, że Source Engine jest przestarzały, to go wyśmieję. Na walentynki zrobię sobie piękny prezent.

18.01.2012 22:47
11
odpowiedz
zanonimizowany639270
31
Generał

Haha hejterzy source'a muszą to zobaczyć. Grę kupię chociażby dla samych widoków.

14.02.2012 23:44
Pan P.
👍
12
odpowiedz
Pan P.
178
022

Hah, hejterzy Source jednak będą mogli sobie poużywać, bo o ile artystycznie Dear Esther jest przepiękne, o tyle technicznie widać, że chwilami niedomaga. Trailer jest niestety mocno podkręcony, w samej grze mocno razi kanciasta geometria.
Nie umiem sobie jednak wyobrazić jak by to wyglądało gdyby, przy tak samo wysokim poziomie wykonania, hulało na CryEngine3. :-)

I jak tam, kupił ktoś poza mną? Jak wrażenia? :-) Ja jestem zachwycony!

Wiadomość Dear Esther - gra przygodowa na silniku Source zadebiutuje już 14 lutego