Blood Omen: Legacy of Kain [PC] - Liga Nieśmiertelnych: Blood Omen: Legacy of Kain
Nie pamietam tej gry... w dodatku była na psx'a. Pewnie spotkałem sie z tym tytułem w starej jak siat gazetce "Playstation" ale grać to chyba raczej nie grałem. Nie przypominam sobie. Wyglada na prawdę fajnie. Moze zagram
Seria Legacy of Kain: fabularny hit, gameplayowy shit ;p No.1 na mojej liście od wielu lat.
Mnie mimo wszystko bardziej w pamięci utkwiły perypetie Raziela w Soul Reaver. Jedynka była fantastyczna, dwójka odrobinę gorsza ale całościowo to jedna z najlepszych historii w grach. Moim skromnym zdaniem przynajmniej, a do tego kreacja postaci była naprawdę fenomenalna.
Póki co to ja czekam na wydanie moda Blood Omnicide(mam nadzieję że w ogóle się ukaże), chętnie bym się zapoznał z tą serią, ale ma już ładnych parę lat na karku i poziom grafiki trochę odstrasza, a mod znacząco ją poprawia.
Seboolek - Na PC również wyszła. Są nawet sposoby uruchomienia tejże produkcji na nowych komputerach i systemie operacyjnym Windows XP.
vizharan - Prawdopodobnie nie ma tam Blood Omen, ponieważ producentem jak i wydawcą były inne firmy.
cheshire_cat - Dlaczego uważasz, że grywalnościowo seria jest słaba? Uzasadnij.
jarooli - Oprawa wizualna bardzo szybko przestaje Cię interesować, bo to co technologicznie jest dziś w tyle, artystycznie wymiata.
Z serii LoK osobiście wolę przygody Raziela. Jak dla mnie projekt postaci dużo lepszy niż Kain no i wspominam sobie jeszcze pierwszą część Soul Reavera :D Powinni odnowić ą serię w nowej szacie graficznej.
Uwielbiam takie klimaty. Dziwne ze tylko w takich grach starszych w 2d można złapań naprawdę mroczny straszny klimat. Dzisiaj to już nie to samo. A motyw średniowieczne i wampiry są super, nie wspominając już początkowego nabicia na pal.
raziel88ck, sterowanie w obu SR i Defiance było koszmarne, praca kamery też często zawodziła i pokazywała Ci kawałek ściany i sufitu zamiast bossa. Platformowe elementy na klawiaturze można było czasem powtarzać przez pół godziny i ciągle nie móc wykonać kombinacji skoków. Tak czy siak jednak dla historii opowiedzianej w serii można znieść wszystko.
Przecież sterowanie w SR1 i SR2 było standardem dla gier TPP. A tak naprawdę wystarczyło odpowiednio obłożyć przyciski na klawiaturze, żeby połączyć WSAD z NumPadem, żeby grać dość komfortowo. Inna kwestia, że do tych gier najlepiej jest używać pada. Naprawdę popsute sterowanie było dopiero w Defiance ze względu na wprowadzenie czegoś na wzór kamer z survival-horrorów, które tutaj były ruchome.
Co do Blood Omena - gra jest genialna. Mechanika nie zestarzała się ani trochę. Grafika, mimo pikselozy, broni się architekturą wnętrz i estetyczną, stonowaną kolorystyką, w dodatku 2-D nie starzeje się tak źle jak pierwsze gry w trójwymiarze. Fabuła i klimat do dziś miażdżą. Kiedy ukaże się już Blood Omnicide, z pewnością sporo niezorientowanych graczy uzna go za zupełnie nowy tytuł.
Swego czasu grałem w część drugą, dodaną jako pełna wersja do czasopisma, ale była to dla mnie niesamowita mordęga i nigdy jej nie skończyłem. Z tego też powodu absolutnie mnie nie ciągnie do bliższego zaznajomienia się z serią, zwłaszcza, że w antologii brakuje właśnie "jedynki".
W wersji PSX nie grałem ale miałem wersję PC. Parę lat temu chciałem sobie to odświeżyć ale niestety nie udało mi się znaleźć płytki :/ Jedna z wielu, które zapewne skończyły na pożyczonym i nigdy do mnie nie powróciły.
Fajna gierka, na dzisiejsze czasy deczko archaicznie wygląda mechanika - ale szybko się o tym zapomina.
-------------
Angrenbor -> Dwójka była świetna. Była trudna i stąd pewnie problem. Albo nie tak. Nie tyle trudna, co w pewnym momencie był mus nauczyć się walczyć korzystając z wszystkiego co gra ma do zaoferowania. Odbywało się to podczas pojedynku z którymś bossem. Od tej pory gra robiła się jeszcze bardziej satysfakcjonująca.
Cała seria przygód Caina i Raziela jest znakomita.
Grało się grało! Zdecydowanie wolę tą odnogę serii od przynudnych przygód Raziela! Szkoda, że Blood Omen 3 pewnie już nie powstanie a ostatnie Defiance było takie sobie.
dajcie w następnej lidze heretica, najlepiej dwójkę
Niestety nie udało mi się przejść chociaż byłem już całkiem daleko. Bardzo długa gra. Pewnie już w nią nie zagram by zostawić sobie sentyment. Gra bardzo dobra, chociaż osobiście gustuję w nieco innych klimatach.
hmm skonczylem wszystkie czesci z tej serii akurat poza pierwsza :) Soul reaver ze wzgledu na muzykę i mechanikę (wykręcony świat spektralny) pozostanie na zawsze jedna z moich ulubionych gier. Swoją drogą nie pamiętam żeby soul reaver 2 i defiance miały skopane sterowanie, może dlatego że grałem na padzie. SR1 też miał chyba w miarę normalne sterowanie, pamiętam tylko, że dało się okręcać kamerę w prawo num 0 i w lewo prawym kontrolem(po bokach strzałek), co wyglądało grubo, gdy się kogoś nadziewało razielem na jakąś broń.
Ehh cos pieknego, lezka w oku sie kreci:) przede wszystkim klimat i voiceacting - genialne:D
Gdybym miał możliwość zrealizowania swojego ostatniego życzenia przed śmiercią, to byłaby to prośba do Amy Henning, żeby zdradziła mi jakie powinno być zakończenie sagi Legacy of Kain. Sorry Kain, ale Raziel był fajniejszy :P
[22]
spoiler start
Kain miał odbyć podróż 2000 lat w przyszłość do czasów z SR1 i za pomocą ulepszonego Reavera zabić Starego Boga.
spoiler stop
Szczegółów brak.