gameplay.pl Powrót do klasyki - X-COM Terror From The Deep - dlaczego UFO jest świetne?

Ahhh , TFTD - moja ulubiona gra turowa :) w ogóle jedna z najlepszych gier taktycznych ,chyba przeszedłem ją z 20 razy :) Enemy Unknown moze z 10, ale tylko dlatego ze jak wyszla mialem za malo wiosenek by docenic ja, a po tftd (btw klimat podwodny i chtulhu bardziej mi pasowal:) nic juz nie bylo takie samo :)

Dalej wracam do TFTD w interawale co 2 lata, odpalona w dosboxie na max renderingu wygląda zacnie :) a bawi jak nigdy i wątpie, by ten remake cokolwiek w tym temacie zmieni, mimo wszystko ciesze sie z takiej inicjatywy, czekam z niecierpliwoscia, obym sie bawil przy nim w 1/5 tak dobrze jak przy oryginalach, jezeli gra zachowa klimat i mechanike pierwowzorow - kupuje bez mrugniecia ;-)

aha specjalnie nabijam double post, Hed, zrób to co Rojo, Rock, Vonzik etc. zabieraj sie za wlasny kanal, milo sie i rzetelnie wciaga Twoje wypociny, uwazam ze "dziennikarsko" nawet stoisz na wyzszym poziomie niz wyzej wymienieni, jezeli takie kryterium w ogole mozna brac pod uwage, jestes cool, dzialaj !!! Tymbardziej, ze rzetelnosci w formie przystepnej i lekkiej nigdy dosyc.

Pozdro man

Te Ufoce to gra mojej mlodosci, na pewno w pierwszej trojce moich gier wszechczasow. Co ciekawe w jedynke nigdy nie gralem.

chyba przeszedłem ją z 20 razy

To albo jestes prze ogarusem albo grales w wersje bez fatal buga. Mi sie nigdy nie udalo jej przejsc w zwiazku wlasnie z tym bugiem. No ale kto o czyms takim w tamtych czasach wiedzial. Pozniej w czasach "nowozytnych" jakos nie bylo okazji sie za to zabrac. Teraz sie znow po raz nie wiem juz ktory za to zabieram, moze w koncu przejde, znajac juz kwestie buga a gra sama w sobie do latwych nie nalezy.

[5]Asmo: Dokladnie. Tylko tak jak mowie. Kto w tamtych czasach a raczej w wieku (nie wiem moze mialem wtedy z 10 lat) wykminilby zeby nie badac np. takiego Tasotha Commandera, wiadome bylo ze jak sie nowy ufok pojawial to sie go od kopa badalo. A tu takie kwiatki.

Ufo, gra wiecznie żywa bez wątpienia. Zagrywałem się w to nocami za dzieciaka.

Xinjin -> wiesz, w tamtych czasach czytywało się "gazety" (hje hje, oczywiście czasopisma ;) pokroju top secret,gambler, secret service, gdzie masa exploitów i bugów była opisywana, ale z drugiej strony, czytając coś spłodził, co Ty w ogóle możesz o tym wiedzieć ... ;]

Btw. na myśl o takich akcjach jak np. dawny kącik KMF w gamblerze nadal kręci mi się nostalgiczna łezka w oku, ale znowu z drugiej strony ... kto z Was to pamięta, lub w tym w ogóle uczestniczył ? ;(

Amo ---> w piwnicy mam prawie wszystkie secrety, praktycznie wychowałem się na głupotach z "Super Superów", więc nie gadaj...:] Chodziło mi bardziej o to, że wtedy człowiek cieszył się grą, nie mógł tego przejść a nadal w to klepał i klepał. To pozostaje. Nie to co dziś. Aha no i jakoś nigdy nie korzystałem z kodów, haxów etc etc. wolałem sam się męczyć :]

Xinjin -> no widzisz i już wracasz na ściechę dobra i w moich gałach odzyskujesz dobre imie ;-) ale juz na serio i bez dogryzków ;] to byly piekne czasy, rowniez rzadko kiedy uciekalem sie do tak niecnych czynow w tak epickich grach :)

rownie dobrze pamietam rozgryzanie kazdego poziomu (glownie pozniejszych) w lost vikings :) hell, mialem wtedy chyba z 10-11 lat ? moze mniej, ale fun byl przemegaśny, a gra sama w sobie mega rozwijala, primo - intelektualnie, a druga sprawa behawiorystycznie, gdy z kumplami rozgryzalo sie kolejne levele :) niezapomniane chwile pikselozy ...

Asmodeusz -> z secreta to dzięki kombat kornerowi i "gulashowi" rozwalałem wszystkich w mkII ^^

Hehe widze ze temat zszedl na SS.

www.wykop.pl/ramka/188929/mortal-kombat-2-genielne-tlumaczenie-ciosow/

Ten nr SS (#21) a zwlaszcza ta strona to dla mnie swietosc :]

Xinjin -> haha, you made my day ;) wlasnie cofnalem sie jakies 17 lat ? w tyl, epic ;)