Czy jeśli jakaś Redakcja otrzymuje wersję recenzencką gry, to musi za nią płacić
Nie musi płacić, ale niekiedy wydawcy chcą, by taki egzemplarz zwrócono.
Najczęściej redaktorzy dostają takie wersje za darmo i na zawsze, ale np. w przypadku sklepów (niektórzy wydawcy też pewnie tak mają), trzeba zwrócić używany egzemplarz po uprzednim zrecenzowaniu go. Ja jeszcze nie spotkałem się z takim wymogiem wśród polskich dystrybutorów.
Pisać na łamach portalu o grach, który takowe otrzymuje. Nie musi być to wielka strona, na dwóch, na których bylem i na jednej, na której jestem obecnie otrzymuje się takie egzemplarze.
Z doświadczenia wiem, że to musi być wielka strona i musi mieć równie wielki kanał np na YouTube, żeby wydawcy nie tylko obiecywali, ale również wysyłali promki.
A jest szansa na otrzymywanie wersji recenzenckich jeśli byłaby to stronka umieszczona na darmowych serwerach, ale mająca dużo czytelników.
Tak się sklada że małe serwisy czy nawet ziny dostają takie gry :) Wydawalo by się że skoro przegląda je najwyzej kilka tys ludzi miesięcznie to nie ma na to szans a jednak.
Tak się sklada że małe serwisy czy nawet ziny dostają takie gry :) Wydawalo by się że skoro przegląda je najwyzej kilka tys ludzi miesięcznie to nie ma na to szans a jednak.
A do kogo powinno się napisać w sprawie otrzymywanie wersji recenzenckich gier.
A jest szansa na otrzymywanie wersji recenzenckich jeśli byłaby to stronka umieszczona na darmowych serwerach, ale mająca dużo czytelników.
Jedno raczej wyklucza drugie - na darmowych serwerach najczęściej stawiane są strony, które padają po miesiącu-dwóch. Ot, ich właścicielowi znudziło się pisanie dla kilku osób, które odwiedzały serwis. Duże strony mają grono czytelników, często płacą redaktorom za pisanie, dlatego koszt tych kilkudziesięciu złotych rocznie za serwer jest niczym.
Jeśli dopiero masz zamiar założyć stronę i dlatego pytasz, to lepiej tego nie rób - tylko się zawiedziesz, takich site'ów powstają setki.
A do kogo powinno się napisać w sprawie otrzymywanie wersji recenzenckich gier.
Wchodzisz na stronę wydawcy/sklepu, szukasz kontaktu do działu współpracy/marketingu, piszesz maila i czekasz na odpowiedź - chyba nie ma w tym nic trudnego.
Co z tego, że strona będzie na darmowym serwerze, jeśli poziom recenzji będzie wysoki. Swoją stronę zawsze można zareklamować na portalach społecznościowych.
Napisz do smugiego on potrzebuje 10 letnich redaktorów. może będziesz takim messim jeśli masz talent ;)
Po pierwsze nie mam 10-ciu lat. A po drugie marzenia są po to żeby je spełniać.
To wszystko zależy od ilości unikalnych wizyt. Im więcej tym lepiej.
Jest jakaś dobra strona do pisania recenzji ? Miałem kiedyś swojego Gramsajta ale ,, zjadał " mi wiele prac
Chyba nie rozumiesz o co mi chodzi. Darmowe serwery wiążą się z reklamami, ograniczeniami - ogólnie, nie ułatwiają pracy, ani nie zachęcają szczególnie czytelnika.
Kiedy za serwer zapłacisz, jest to dużo wygodniejsze. Poza tym, strony na darmowych serwerach najczęściej padają zaraz po ich powstaniu - jednym z nielicznych wyjątków jest Wordpress, którego polecam - tyle, że jego najczęściej używa się do blogów, a nie profesjonalnych stron o grach.
Marcus - To nie ma być stronka z profesjonalnymi recenzjami, to ma być strona na której będą dobre i obiektywne recenzje. A tak w ogóle to ta stronka miałaby być ''tylko'' rozwinięciem mojego Hobby jakim są gry.
Najlepiej byłoby, gdybyś otworzył tą stronkę i przekonał się, że nie jest tak łatwo rozkręcić site.
Jeśli recenzje nie będą profesjonalne (jasne, obiektywne też muszą być), to nie masz co liczyć na egzemplarze recenzenckie. Tym bardziej, że miałoby to być tylko hobby.
Marcus - Żaden serwis o grach nie był odrazu profesjonalnym serwisem, tego profesjonalizmu nabierały z czasem.
No tak, ale odpowiedz sobie na pytanie. Zaczynasz grać w gry komputerowe i poszukujesz serwisu, który dostarczy ci codziennej porcji informacji z growego świata, jak i ciekawych, ale także profesjonalnych recenzji.
Wpisujesz w Google frazę typu "gry komputerowe, recenzje gier, serwis o grach" - wyskakują adresy setek stron. Patrzysz na kilka pierwszych (najczęściej są to duże site'y) - porównujesz wygląd i treść.
Wybierzesz stronę, której forum świeci pustkami, na której pojawiają się 3 newsy na tydzień i jedna recenzja na 3 miesiące, czy tę, na której widać obecność czytelników, jak i redaktorów?
Marcus - Zgadzam się z tobą. Ale po pierwsze stronkę prowadził bym razem z kolegą. A po drugie codziennie czytam newsy z przynajmniej 2 stron o grach, więc jestem na bieżąco i mógłbym wrzucać te ciekawsze newsy na stronę.
Karol - powiem tak - jeśli umiesz pisać, to bez problemu znajdziesz stronę, na której będziesz mógł to robić, przy okazji dostając gry do recenzji. Tworzenie kolejnej strony o tej tematyce kompletnie mija się z celem.
karol27 - tylko Ty i kolega? Nie wchodzi w grę. Żeby pisać na bieżąco newsy potrzeba was więcej. Zbierz ekipe i dopiero myśl nad tym. Ew. 'zatrudniaj' użytkowników forum.
[27] - dokładnie. Jeśli autorzy strony wezmą pod uwagę Twoje artykuły to dobrze. Później pamiętaj tylko żeby nie spocząć na laurach, nie wystrzelać się z weny. Wiem co mówię, znam ten ból.
Jeśli zaistniejesz na tej stronie na dłużej pisząc długie, szczegółowe recenzje; zwięzłe newsy itd. to możesz myśleć nad stworzeniem strony. Praktyka czyni mistrza. Póki co, nie napalaj się.
EDIT: Nawet z 4 nie będzie łatwo. Czy ty nie rozumiesz? NIKT nie zaczyna od 'swojej małej stronki', bo po prostu nie warto. Padnie po tygodniu. Jeśli tego nie zrozumiesz, to już nic nie pomoże. Ja uważam wątek za zamkniety.
Praktyka czyni mistrza.
Właśnie dlatego chcę zacząć od swojej małej stronki.
[28] - Wiem, że muszę najpierw zebrać ekipę. A co do tego, że tylko ja i kolega to na dzień dzisiejszy, na 99 procent jeszcze 2 kolegów by pisało jeśli uruchomimy tą stronkę. Myślę, że na początek 4 osoby wystarczą.
Rób jak chcesz, moim zdaniem wasza strona padnie po maks. trzech miesiącach. Chyba, że się bardzo szybko wypromujecie, będziecie mieli duże grono czytelników i świetne teksty, a do tego masę szczęścia.
Od siebie mogę życzyć tylko powodzenia, bo i tak cię nie przekonam do swoich racji. :)
[31]
Taki AC Milan był klubem, który od początku zatrudniał profesjonalnych zawodników. Właśnie profesjonalne podejście do sprawy jest już połową sukcesu. Nawet najwięksi piłkarze (czy ogólnie sportowcy) inwestowali pieniądze w obuwie do grania lub dojazdy na treningi i to przynosiło efekty. Tak samo powinno być ze stroną. Jeżeli jest was czterech, to ułatwia jescze sprawę. Zrzucacie sie na stronkę, piszecie recki, newsy, tylko o najnowszych grach, bo kto by chciał czytać recenzje gier, które już dawno przeszedł. Gdy użytkownik wejdzie na stronę to pierwsze na co zwraca uwagę, to wygląd. Jeżeli zobaczy, że strona zawalona jest reklamami i nie przyjemnym dla oka adresem strony z końcówka cba.pl czy xaa.pl to wydaje mi się, że tej strony już nie odwiedzi. To jest moje skromne zdanie na ten temat.
Ale co Ty właściwie chcesz robić, bo mam wrażenie, że chcesz po prostu dostawać gry za darmo i po to Ci ta strona potrzebna :)
A po drugie codziennie czytam newsy z przynajmniej 2 stron o grach, więc jestem na bieżąco i mógłbym wrzucać te ciekawsze newsy na stronę.
Na kopiowaniu newsów daleko nie zajedziesz.
Może zacznij od pisania jakiegoś bloga i umieszczaniu tam swoich ocen/recenzji czy innych ciekawostek.
UV - a kto by nie chciał? :D
Zacznij od założenia strony, dostarczaj odbiorcom treść często i skutecznie - i ciekawie. Po jakimś czasie, kiedy zbierzesz grono oddanych czytelników, zbierz statystyki odwiedzin, ubierz je ładnie w słowa, przekonaj, że Twój serwis jest dobry i w jakiś sposób unikalny. Wtedy wróć tu i zadaj to samo pytanie jeszcze raz.
UV - Nie nie chodzi o to, żeby dostawać gry za darmo. Chciałbym po prostu recenzować gry bo się tym interesuje. A poza tym wydawcy nie będą dawali każdemu serwisowi swoich gier do recenzji.
[35] - Nie kopiował bym newsów z innych stron, jeśli na jakimś serwisie zobaczyłbym jakiegoś fajnego newsa, to poszukałbym czegoś u źródła [strona wydawcy lub producenta] i dopiero wrzuciłbym coś na swoją stronę.
Przede wszystkim staż
Wiem, że jest potrzebny staż. Więc trzeba go gdzieś zdobyć.
karol27 - to może po prostu zacznij recenzować gry które sam nabyłeś. To takie trudne?
W takiej pracy nie ma czasu na żałowanie wydanych pieniędzy.
Jeśli zasłużysz, będziesz 'sponsorowany'. Nie ma nic za darmo.
Zrozum, nie warto pchać się w tą branżę na siłę. To wspaniale, że masz ambicje, zachowaj je. Póki co jednak potrzebujesz wiele więcej. Przede wszystkim staż. Popracujesz, dowiesz się jakie błędy robisz, nauczysz się na nich. Będziesz ciężko pracował - zostaniesz wynagrodzony.
trzeba go gdzieś zdobyć - dobrze rozumujesz. Chowaj dumę do kieszeni i ciśniesz pisać artykuły np na miodny.pl. Tam pomogą Ci w dążeniu do Twojego celu.
To zrób to co ja robię od pięciu lat, kupuj gry sam i nie zwracaj uwagi na wydawców, bo i tak oleją i znajdą innych.
Szczerze? Prościej roznosić przez 3 dni ulotki i kupić sobie wymarzoną grę.
Efekt szybszy, grę masz własną (a nie taką, którą musisz oddać) i masz dokładnie to co chcesz.
karol27 ---> To może zacznij po prostu robić coś w tym kierunku, np. pisać na blogu, bo na razie to chyba z motyką na słońce się porywasz z tym "serwisem". ;)
Kominek dostaje nawet gry a jego recenzje profesjonalne nigdy nie były przecież.
UV - zastanawiałem się też nad prowadzeniem bloga o grach, ale też są tam reklamy. A taka strona nawet na darmowych serwerach daje trochę więcej możliwości. A jeśli mógłbym cię prosić o jakieś dobre rady jak prowadzić taką stronę lub bloga.
Dostajemy darmowe wersje gier i zwykle nie musimy ich zwracac. Przy czym zwykle jest to 1-2 egz. na redakcje, a czesto sa to (szczeglnie gdy sie dostaje gry przed premiera) specjalne egz. ktore mozna zainstalowac tylko na 1 kompie, a do tego czasem nawet "z okresem waznosci".
Nie musi płacić, ale niekiedy wydawcy chcą, by taki egzemplarz zwrócono.
Zaden wydawca nigdy nie bedzie chcial, by mu gre zwrocono (chyba, ze sa to kopie podpisane cyfrowo i jakies bardzo wczesne wersje na dev-kity, ale to inna sprawa). Poza tym wersje recenzenckie to czesto znacznie bogatsze edycje, z roznymi gadzetami, typu specjalne pudelko, plecaki, koszulki, breloki, bluzy itp. Sa to wiec typowe pakiety reklamowe i nikt tego nie bedzie kazal odsylac.
A na co najbardziej się patrzą dystrybutorzy, kiedy już się do nich napisze o te wersje recenzenckie.
Polony - alez czasem chce - np. ma 1 egz. i musi poslac komus innemu, a czasem po prostu chce miec fizyczny zwrot nosnika, bo takie ma przepisy (szczegolnie przy przedpremierowkach).
No i bardzo bym chcial choc raz w swej karierze dostac taka "wersje recenzencka" jak piszesz. :)
Owszem, czasem od swieta trafi sie kolekcjonerka, ale jeszcze nigdy nie dostalismy wersji "dodatkowo wzbogaconej" w cokolwiek. I dobrze, bo to by wtedy wygladalo na jakas lapowke czy cos i bylaby niezreczna sytuacja.
Skad wy bierzecie takie rewelacje? Owszem, sa czasem jakies gadzety, ktore zreszta zwykle przeznaczamy dla czytelnikow - ale otrzymujemy je (jesli otrzymujemy w ogole...) PO premierze gry i napisaniu recenzji, zeby nie bylo mowione, ze ktos wywiera jakas presje na autora. NIGDY nie jest to w pakiecie z gra jako "wersja recenzencka". Ta to czasem zwykly DVD z wypalona gra i dopiskiem markerem " version 1.0001 for review". :)
[46] Na to, czy wyslanie ich tobie ma sens. Jesli duzo osob czyta recenzje - a "duzo" nie oznacza 100 czy 1000 osob - wtedy wysylanie darmochy ma sens. :)
smuggler - czyli w skrócie mówiąc i z całym szacunkiem do ludzi tą robotą się zajmujących, patrzą na pieniądze :D
A co do wersji recenzenckich to chyba pamięc Cię zawodzi. Nie przypominasz sobie, jak to do bodaj Sim Farm podstawili nam zajefajny traktor, cztery traktorzystki, dwa wiadra księzycówki, pieczonego prosiaka i kwaśnego mleka dzbanek? Takiego kaca miałem, że 2/10 wystawiłem, bo ledwie pamiętałem, jak się nazywam ;)
Yasiu - ty mnie nie siej defetyzmu, oni w to wierza - nawet w banknot 120$ w okladce - i potem beda cie cytowac przez nastepne 10 lat jako dowod, ze "wersje recenzenckie" sa doposazane w Bog wie co. "Bo to byly wspolpracownik CDA mowil" i nie ma przebacz.
PS. Polony, bedziesz w SwS w nr 200 ale nie z tym tekstem, tylko calkiem innym :)
Smuggler - każdemu i zawsze - a przecież czasu minęło mnóstwo - opowiadam, jak to faktycznie wygląda :)