Czego według was brakuje na polskim rynku muzycznym? Dobrego popu, rapu, rocka, metalu? Może za dużo clubówek, a za mało czegoś ambitniejszego?
Will -> Co masz na myśli mówiąc mocnego? Mocnego popu, hitu nad hitami czy mocnego metalu?
Rock and rolla, rockabilly, southern rocka (tak, tak) i wszystkiego innego co mogłoby mi się spodobać.
W jakim sensie brakuje? Polskich wykonawcow brakuje czy w sklepach brakuje plyt? Bo jak to drugie to jest cos takie jak itunes.
płyt grubego300
imho "ambitnego" popu, eksperymentującego z elektroniką czy innymi brzmieniami. Owszem są tacy artyści, ale nie w mainstreamie albo sobie wyjechali do UK(jak Pati Yang). Ania Dąbrowska może byc przykładem, ale to spokojne brzmienia, chodzi mi bardziej o coś takiego jak Hurts.
Dla mnie za duzo jest popshitu i ciaglech riplejek w radiach. NUDA panie
Hard Rock i PRAWDZIWY R.A.P.
Skandynawskiego metalu dostępnego w naziemnych sklepach za LUDZKĄ cenę.
A co do artystów - jakiegoś młodego, ambitnego zespołu z pomysłem w stylu Limp Bizkit.
Piosenkarzy pokroju Rickiego Jamesa !