Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Jak niezapięcie pasów uratowało życie

06.01.2012 16:22
👍
1
zanonimizowany743544
9
Legionista

Jak niezapięcie pasów uratowało życie

Do wypadku doszło tuz po godzinie 1 w nocy. Auto uderzyło w przydrożny słup, po czym stanęło w płomieniach. "We wnętrzu pojazdu zakleszczone były trzy osoby. Niestety nie udało się ich uratować" - powiedział Andrzej Frankowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mławie.

Najprawdopodobniej duża siła uderzenia sprawiła, że dwóch pozostałych pasażerów zostało wyrzuconych z samochodu. Przytomni, ze złamaniami kończyn dolnych, zostali przewiezieni do szpitala.

Dokładne przyczyny wypadku nie są na razie znane. "Okoliczności zdarzenia bada policja" - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 asp. Krzysztof Michalski z Komendy Powiatowej Policji w Mławie.

http://kontakt24.tvn.pl/temat,tragiczny-wypadek-w-mlawie-sploneli-w-aucie,165569.html

Złamane kończyny i złamanie prawa czy przestrzeganie prawa i spłonięcie żywcem? Co lepsze i dlaczego?

06.01.2012 16:25
kubicBSK
2
odpowiedz
kubicBSK
67
Legend

Ile razy zapięcie pasów uratowało życie, a ile razy nie zapinanie ich?

06.01.2012 16:26
xanat0s
3
odpowiedz
xanat0s
242
Wind of Change

No i? To chyba nie jest żadnym epokowym odkryciem, że w przypadku pożaru niezapięcie pasów może uratować życie?

Ale:

Statystyki wypadków wskazują jednak, że jedynie 0,5% wypadków drogowych wiąże się z pożarem auta.

Za: http://www.bezpieczniwpasach.pl/fakty-mity

Ludzie oglądają za dużo amerykańskich filmów, gdzie byle stłuczka kończy się wybuchem całego auta :)

[edit]

Sam znam przypadek, w którym z 4 osób wypadek przeżyła jedna osoba - bo wyleciała przez przednią szybę. Co nie zmienia faktu, że w zdecydowanej większości przypadków niezapięcie pasów kończy się gorzej, niż ich zapięcie.

Notabene - dla mnie polem do dyskusji powinno być nie "zapinać czy nie zapinać" (bo to jest oczywiste, zapinać), tylko "czy prawo musi nakazywać nam zapinać pasy czy nie musi".

06.01.2012 16:27
4
odpowiedz
zanonimizowany743544
9
Legionista

[3]xanat0s, a co to za propagandowe statystki?

06.01.2012 16:28
5
odpowiedz
zanonimizowany641653
43
Generał

Nie pierwszy tego typu przypadek. W ostatnim czasie coraz częściej można usłyszeć o ludziach, którzy przeżyli mimo nie zapiętych pasów. Ja jednak nadal wolę być uwięziony w pasach - szansa na przeżycie jest relatywnie niewielka.

06.01.2012 16:30
6
odpowiedz
zanonimizowany76464
72
Senator

Słyszałem o przypadku, że pieszy zginął na przejściu jak miał zielone. Natomiast na własne oczy widziałem jak gość biegł przez przejście na czerwonym i przeżył...

Więc pewna śmierć przechodząc na zielonym, czy bezpieczne przechodzenie na czerwonym?

ps. sam jestem za nie karaniem za przechodzenie na czerwonym (po prostu jak idziesz na czerwonym to twoja wina i tyle), ale chciałem pokazać, że to trochę głupi przykład. :)

Także w pełni popieram xanat0s'a. Bo to że bezpieczniej jest w pasach to jest oczywiste. Sam zawsze zapinam i nikt nie pojedzie ze mną samochodem jeśli nie zapnie pasów. To czy kierowcy za nie zapinanie powinni być karani to inna sprawa.

06.01.2012 16:30
hctkko
7
odpowiedz
hctkko
44
Key of Awesome

W ostatnim czasie coraz częściej można usłyszeć o ludziach, którzy przeżyli mimo nie zapiętych pasów.

Bo o tych którzy przeżyli a byli zapięci się nie mówi :)

06.01.2012 16:33
Megera_
8
odpowiedz
Megera_
147
Furia

Można też wylecieć przez szybę i przeżyć, przy okazji zabijając współpasażera w locie.

06.01.2012 16:34
9
odpowiedz
zanonimizowany76464
72
Senator

Właśnie... kupujemy samochody za dziesiątki tys. zł, w których miliony zł są inwestowane w bezpieczeństwo... 10 poduszek, strefę zgniotu itp. a ludziska lubią ginąć jadąc w takich samochodach 60 km/h ;).

06.01.2012 16:39
Fett
10
odpowiedz
Fett
244
Avatar

Pytanie czy zakleszczyli się przez zapięte pasy, czy przez wgniecenie karoserii. Moze też mieli niezapięte pasy, ale siedzieli np. z tyłu ?

06.01.2012 17:00
xanat0s
11
odpowiedz
xanat0s
242
Wind of Change

A tak na marginesie - nie wiedziałem, że parę lat temu TK badał zgodność obowiązku zapinania pasów z Konstytucją. Wyrok wraz z uzasadnieniem:

http://www.trybunal.gov.pl/OTK/teksty/otkpdf/2009/SK_48_05.pdf

06.01.2012 17:04
jagged_alliahdnbedffds
12
odpowiedz
jagged_alliahdnbedffds
93
Rzepcia

Ktoś już kiedyś to powiedział, że państwo wybrało za nas jak mamy zginąć w wypadku samochodowym - nie przez wylecenie przez szybę, a przez spalenie się wewnątrz auta.

06.01.2012 17:05
Mutant z Krainy OZ
13
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
260
Farben

Jak ktoś nie chce, niech nie zapina.
Ciekawy jestem ile razy zdarzy się pożar auta, gdzie człowiek nie będzie miał możliwości odpięcia pasów i się usmaży, ile razy jadąc ponad setkę wypada się przez szybę i nie zamienia się w pasztet w kabinie samochodu. A ile razy człowiek gwałtownie hamuje, bo coś wyskoczyło na drogę, bo zauważył, że światło zmieniło się na czerwone etc. i ile razy w takich sytuacjach proste zapięcie pasów ratuje i kierowcę i pasażerów przed rozwaleniem łba o szybę lub połamania się o fotel przed sobą. Odpowiedzcie sobie na te pytania sami i wyciągnijcie wnioski. Jeżeli nadal wolicie jeździć bez pasów ok, ja tam wolę zapiąć.

06.01.2012 17:06
s1`
14
odpowiedz
s1`
48
Konsul

Jak ktoś pali fajki przez 75 lat i umiera w wieku 95 lat ze starości, to dowód, że palenie jednak nie szkodzi.

06.01.2012 17:20
15
odpowiedz
zanonimizowany742551
28
Generał

Wiesz to działa tak, że 99 osób zapięcie pasów ocali a 1 osobę może zabić.

06.01.2012 17:22
wysiak
16
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

xanatos --> Fajne uzasadnienie, szczegolnie podoba mi sie powolywanie sie polskiego Trybunalu Konstytucyjnego na wyroki lokalnych sadow amerykanskich i niemieckich, i podsumowanie, ze generalnie to ludzie to debile, nie znaja sie, i dlatego decydowanie za nich to nic zlego, i nie uwlacza ich godnosci:)

s1' --> Nie, to tylko dowod, ze palenie nie powoduje smierci, a tylko powoduje zwiekszenie ryzyka chorob. Podobnie, jak setki innych rzeczy - jedzenie tluszczy i slodyczy, na przyklad.

06.01.2012 17:33
17
odpowiedz
Kharman
168

Zonk to dopiero będzie jak sie okaże że zakleszczone ofiary tez pasów nie zapięły, i sie wspaniała teoria posypie...

06.01.2012 17:40
xanat0s
18
odpowiedz
xanat0s
242
Wind of Change

wysiak --> powolywanie sie polskiego Trybunalu Konstytucyjnego na wyroki lokalnych sadow (...) niemieckich

Z czego widzę tam powołują się tylko na wyroki niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego (który ma zdecydowanie najwyższą renomę i poważanie w całej UE, niebojący się stawiania bardzo mocnych stwierdzeń wbrew głównemu nurtowi - choćby słynny wyrok w sprawie granic rozszerzania kompetencji UE), którego "lokalnym" na pewno nie można nazwać. Gdzieś tam są jeszcze inne wyroki sądów niemieckich? [ to jest bez cienia niechęci, po prostu nie wiem czy to ja nie mogę znaleźć, czy ty nie masz racji :) ]

06.01.2012 17:53
wysiak
19
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

"lokalnych sadow" dotyczylo raczej tego przymiotnika, ktory wyciales z cytatu:) Choc wyroki niemieckiego trybunalu konstytucyjnego tez nie stanowia precedensow w Polsce. Chyba. Tak mi sie przynajmniej zdawalo;)

Rozbawilo mnie to po prostu, ciekawe czy ten niemiecki Trybunal powolal sie kiedykolwiek w uzasadnieniu na wyrok Trybunalu polskiego.

06.01.2012 17:57
20
odpowiedz
Hajle Selasje
101
Eljah Ejsales

A na co ma się powoływać sąd złożony z samych profesorów? To jest pułapka współczesnego konstytucjonalizmu, sądy konstytucyjne muszą rozstrzygać setki spraw nie mających żadnego bezpośredniego punktu odniesienia, więc zmuszone są prowadzić czysto argumentacyjną narrację. I nie mają wielkiego wyboru, nawet gdyby treść sentencji była odmienna - uzasadnienie byłoby skonstruowane w ten sam sposób.

06.01.2012 18:00
xanat0s
21
odpowiedz
xanat0s
242
Wind of Change

wysiak --> Wiesz, napisałeś "lokalnych sądów amerykańskich i niemieckich" to ciężko wyciągnąć inny wniosek :) Inna sprawa, że stanowe sądy najwyższe to też nie byle co, ale to na marginesie.

A co do stanowienia precedensów - wiem o co ci chodzi, ale taka jest praktyka, że przedstawia się też rozstrzygnięcia innych krajów dot. podobnych stanów faktycznych. Co nie znaczy, że one są podstawą rozstrzygnięcia (co tutaj też nie ma miejsca, chociaż z pewnością może mieć wpływ i z pewnością ma).

[edit]

Rozbawilo mnie to po prostu, ciekawe czy ten niemiecki Trybunal powolal sie kiedykolwiek w uzasadnieniu na wyrok Trybunalu polskiego.

Prawdę mówiąc nie wiem jaka jest praktyka w FTK, aż z ciekawości sprawdzę, czy tam też przedstawiają wyroki innych sądów.

06.01.2012 18:00
Mr.t0ster
22
odpowiedz
Mr.t0ster
39
Mr_Brown

Ludzie, kazdy ma swoj poglad na sprawe, jednak ja twierdze, ze jezeli mam danego dnia umrzec to nawet pasy niepomoga.

06.01.2012 18:04
23
odpowiedz
zanonimizowany179448
12
Legend

A ja zawsze zapinam i zapinac bede.

06.01.2012 18:19
krzynier
😒
24
odpowiedz
krzynier
118
24 znaków

Niestety, w tym przypadku prawdopodobnie nie uratowało...

06.01.2012 18:41
Janczes
😉
25
odpowiedz
Janczes
199
You'll never walk alone

szanse ze samochod sie zapali a ty nie bedziesz mogl sie wydostac sa nieduze w porownaniu do sily uderzenia ktora cie wywali przez przednia szybe

Forum: Jak niezapięcie pasów uratowało życie