Testujemy Soulcalibur V. Co Ezio Auditore robi w japońskiej bijatyce?
Teraz jak SC5 wychodzi to SC4 pewnie stanieje, warto brać czwórkę na PS3? Na PS2 SC3 to moja ulubiona bijatyka.
Ale szkoda, że nie będzie Dartha Vadera jak to było w SC IV
ciekawe czy twórcy Ezia wzięli sobie od tak czy powinni byli coś z Ubisoftem załatwić?
@Mellygion
Nie mogli dać Franko, bo franko jest najszybszym wojownikiem wszech czasów i walka byłaby niewyrównana. Pisze całkowicie poważnie - animacja jego ciosu składała się z aż jednej klatki...
Jest on zdecydowanie jednym z najlepszych bohaterów, jakich widział Soulcalibur.
Zalatuje fanbojowstwem na kilometr :D.
Z jednej strony szkoda, że moja postać z czwórki (Soph) została unicestwiona... z drugiej strony, cieszy mnie, że będę mógł nauczyć się nowego wachlarza ciosów, który zaoferuje Pyrrha.
PS. Co się stało z Tirą, Raphaelem, Amy, Rockiem i całą resztą ekipy nie wspomnianej w artykule?
Byłem już psychicznie przygotowany na kolejną, żenującą zapowiedź, zrobioną przez jakiegoś ignoranta, ale ostatecznie artykuł okazał się nie być zły :) Co prawda narzekanie na edytor postaci to duża przesada - ludzie na serio go kochają, a "bezdusznym" rozgrywkom online pomaga nadać trochę indywidualności... No i praktycznie w jednym akapicie wpierw czytamy, że walki w SC od zawsze były widowiskowe, by w następnym zdaniu dowiedzieć się, że problemem SC od zawsze była statyczność spowodowana możliwością blokowania (sic!). We wszystkich bijatykach 3D (SC, Tekken, DOA, VF) można "ciągle blokować", a rozwiązaniem na takiego delikwenta są rzuty, lowy i (w niektórych przypadkach) unblocki :) Tak czy siak mimo braku bardziej szczegółowych informacji i tych paru wpadek zapowiedź można ocenić pozytywnie. Od siebie dodam tylko, że NAMCO wielu fanów traci poprzez swoje dziwne podejście, czyli "okrajanie" postaci z ciosów lub ich całkowite wycinanie... W SC V spotkało to moją Ivy (miała 3 podstawowe postawy plus jedną dodatkową, teraz nie ma żadnych, do tego stała się shit-tier'em) i nie zamierzam już grać w tą część na turniejowym poziomie. Jendak jak kilkaset godzin walk i treningu poszło do piachu można się zniechęcić.
@Tuminure - akurat ciężko mówić, że będziesz musiał się nauczyć jakiegoś nowego wachlarza ciosów bo z tego co już wiadomo są praktycznie identyczne, jedynie nastąpił mały mix (tzn. żadna z postaci nie jest dokładną kalką Sophity czy Cass). Tym bardziej, że tymi postaciami od zawsze grało się na 3-4 ciosy, więc dużo nauki mieć nie będziesz :D Tira została, Raphael został (i wydaje się być dużo silniejszą postacią niż w SC IV), Amy i Rock prawdopodobnie wylecieli...
@PePe PL
W żadnym miejscu nie narzekałem na edytor, tylko stwierdziłem, że nie był on nowością, której trójka potrzebowała najbardziej. W czwórce sprawa ma się już inaczej, właśnie ze względu na rozgrywki sieciowe. Mam za to dobrą wiadomość: w piątce edytor ma znacznie więcej opcji, w tym chociażby precyzyjnej zmiany każdej części ciała (łydy, biodra, talia, klatka piersiowa, biust etc.) - wszystko można ustawić i uzyskać znacznie lepsze efekty niż dawniej :)
Poprzez "widowiskowe walki" mam na myśli chociażby animacje ciosów czy kolorystykę (wszelkie ogieńki towarzyszące mocniejszym atakom etc.) - nie musi być szybko, żeby było widowiskowo ;) Faktem jest, że w innych bijatykach 3D też można ciągle blokować, ale to właśnie w SC zazwyczaj więcej było trzymania gardy i swoistego "kampienia" na przeciwnika niż dynamicznej wymiany ciosów (chociaż to oczywiście zależało też od stylu gry danej osoby). Namco zresztą samo przyznało, że critical finishe z czwórki miały temu zapobiec i nadać starciom lepszego tempa, więc coś chyba jednak jest na rzeczy ;)
@Tuminure
Tira i Raphael są i wiele się nie zmienili (różnica podobna jak chociażby między trójka a czwórką), pomijając oczywiście ubranka :)
Rock i Amy najprawdopodobniej wylecieli, chociaż Amy być może da się odblokować bądź pojawi się w jakiejś innej formie, ponieważ Raphael ciągle o niej wspomina w swoich odzywkach. Ale z drugiej strony np. Sophitia nawijała w czwórce o swoich dzieciach i nic z tego (aż do teraz) nie wynikało :p
Aha, istnieje ciekawa fanowska teoria na temat Amy i Violi:
http://f.cl.ly/items/2n053o3H0P3v3X2V3Q2K/AmyViola.jpg :D
Aha, istnieje ciekawa fanowska teoria na temat Amy i Violi:
W sumie po napisaniu komentarza przejrzałem jakąś stronę, na której było trochę newsów o SC5, zajrzałem na tą postać i stwierdziłem od razu, że to pewnie "zwampirzona" Amy.
Jeśli to Viola to Amy, to urosły jej cycki ^^ Z drugiej strony minęło 14 lat więc mogły xD
Mam wrażenie, że w grze były mniejsze niż na artworkach, więc chyba jednak nic nie urosło :/
PePe PL to co spotkało twoją Ivy to pikuś przy tym co najprawdopodobniej spotkało Seong Mine. Mój kumpel stwierdził ze co SC5 się nie dokłada i nie gra więcej :). Pewnie grałeś z nim kiedyś na PSN. A na tym poziomie zaawansowania gry mówienie o jakichkolwiek Tier jest porostu cholernie lamerskie, jak na takiego gracza jak ty. Np. w Mortalu Jax początkowo shit-tier, teraz jednak z jedna najbardziej irytujących (random adv.) postaci Top Tier. Nie zapominaj Namco oficjalnie obiecało mocno wspierać turniejowość SC5.
Nie do końca się zgadzam, że to co spotkało Soeng Mine (czyli zniknięcie) jest gorsze. Ktoś kto nią grał może się przerzucić na "nowego zawodnika z kijem" i prawdopodobnie będzie miał nawet większe możliwości, więcej ciosów - SM była mega uboga i słaba w SC IV, chociaż ja tam nie lubiłem grać przeciw niej... Jakby mi Ivy usuneli z gry, ale dali inną postać o tych samych lub większych możliwościach (co Ivy w SC IV) to bym tak nie narzekał. Ale oczywiście to kwestia osobista - ja jestem bardziej przywiązany do samego repertuaru ciosów i postaw niż do imienia i aparycji. Co do tier'ów to nie wiem czy wiesz, ale były duże beta-testy tej gry we Francji z udziałem najlepszych graczy w Europie z Francji i Polski. Jak narazie Ivy się prezentuje mega biednie zarówno w temacie DMG jak i właściwości ciosów... Starczy obejrzeć parę filmików z tych beta testów, żeby sobie to uzmysłowić. Oczywiście coś się jeszcze może zmienić, ale to nie Mortal gdzie można odkryć combo za 86% energii (jak u Cyraxa ^^) czy jakiś przegięty teleport.
Zapowiada się całkiem fajnie. Soulcalibur jakoś nigdy specjalnie mi do gustu nie przypadł, ale teraz za sprawą Ezio może się to zmienić :) Czekam na recenzję.
Jakoś nigdy ta seria nie przemawiała do mnie , grałęm tylko w 3 na ps2 , która była całkiem spoko .