Gothic 2, czyli jak zepsuć cRPG.
Cóż, niestety nie dotarłem do końca tego tekstu. Uważam, że większość to zbytnie czepianie się, no ale każdy ma takie prawo. Na pewno zgodzę się z punktem mówiącym o łatwości pokonania smoka - sam również wykorzystywałem zawsze zwój przyzwania demona.
Niemniej dla mnie ów gra była rewelacyjna i nic tego odczucia nie zmieni.
Tekst z dupy. Autor wyciąga takie wnioski, że pożal się boże. Ostatni raz zaglądnąłem na ten blog.
Bo RPGi niezależnie od podgatunku i przedrostków c- czy j- opierają się właśnie na nielogiczności.
Fanatykiem Gothica nie jestem, NK ukończyłem chyba 3 razy (w porównaniu do fanów którzy przechodzą grę kilka razy w roku to nic) ale nie jestem czepialski, grałem i się bawiłem.
Swoją drogą - czepiać się nielogiczności w cRPGach. mając w avku Sephirotha kojarzącego się z jRPGami, jest tak ironiczne że aż mój pies sam się wyprowadził na spacer i zaświeciło słońce (co prawda zdarzyło się to jakieś 5h temu ale co tam).
Przez chwile myslalem, ze autor opisywal Skyrima. Pozniej dopiero przeczytalem tytul wpisu...
Do autora - tym tekstem strzeliłeś sobie w stopę, kolano, łokieć, a potem jeszcze w plecy... Naprawdę nie rozumiem po co ten wpis. Pastwić się nad grą, która ma już na karku tyle lat? Ząb czasu odcisnął swoje piętno na Gothic'u, lecz nie widzę potrzeby, aby go tak za to gnoić. Zrecenzuj coś innego, może jakąś premierkę i wtedy pokaż wszystkim, jaki z Ciebie mistrz pióra. Dzisiaj nie błysnąłeś ;)
ohhhh zaraz się rozpocznie flejm :)))
edit. oops już się zaczął
Sam przeszedłem tą grę i uważam ją za jedną z lepszych gier cRPG w jakie grałem. Widać, że sama gra od początku ci nie przypadła do gustu, więc nie rozumiem po co grałeś do końca. Jest koniec 2011 roku, nie dziwie się więc, że dla ludzi, którzy przechodzą gothica 2 do końca po raz pierwszy prawie 8 lat po premierze jest ona beznadziejna, najeżona błędami, bugami itd. Gothic zawsze był toporny i pełen błędów, ale miał także swój urok. Dziwi mnie to, że pierwsza część wydała ci się lepsza. Sądziłem, że to dwójka z dodatkiem były zawsze bardziej przystępniejsze dla graczy niż jedynka ze swym modelem sterowania, skopanym ekwipunkiem etc., mi też się jedynka bardziej podobała, ale nigdy nie nazwał bym nocy kruka crapem.
Żenujący wpis, mam nadzieję że to koniec twojej blogerskiej "kariery".
Trolować to sobie możesz na Onecie.
"niepełnosprytny dubbing" - niepełnosprytny autor ? o dżizas ale głupoty wyrzygał...
@śmigli, SpecShadow
Może i się czepiam, ale nie robiłbym tego gdyby rzeczy o których wpisałem tak mocno nie wpływały na odbiór gry. Jeśli inteligencja przeciwników albo bezsensowne skalowanie poziomu trudności nie są poważnymi błędami to świat źle potraktował masę innych tytułów.
@SpecShadow
Akurat FF7, który też był pełny dziwnych rozwiązań nie raził tak bardzo, bo tam dialogi same się rozwiajały (inna koncepcja prowadzenia fabuły) i błędy raczej nie sprowadzały zagłady na npców. Inna sprawa, że część walk w finalach wydaje się być ustawiona tak żeby gracz miał większe szansę na zwycięstwo...
Nie rozumiem jaki jest sens oceniania gry około 8 lat po premierze. Absurdalne jest czepianie się dubbingu w Gothicu 2 w tym żałosnym "artykule", przecież jest to jeden z lepszych dubbingów w polskiej historii dubbingu w grach. Ogólnie autor tym artykułem jedynie się ośmieszył i myślę, że więcej już na tej tronie nie pojawią się jego wpisy. Nie wiadomo jaką jeszcze dobrą grę "zrównałby z błotem".
Widzę, że autor tekstu przeżywa fanboy attack. Sam bym się dołączył, bo się złapałem za głowę po przeczytaniu tytułu. NK to mój pierwszy, jeden z najmilej wspominanych i wiążący się z najsilniejszymi emocjami cRPG. Wyśrubowany poziom trudności to dla mnie ogromna zaleta, która spowodowała właśnie te emocje - w G2 i G1 tego już nie było.
1. To grzechy bardzo wielu RPGów, wydaje mi się, że w G2 jest wręcz lepiej pod tym względem. To kwestia tego, że gracz jest głupi (bo dopiero zaczyna grę), a ma się zintegrować z bohaterem.
2. Wyluzuj. Piraci pewnie schlani rumem byli i pochojraczyli trochę :) A Garond...cóż - rozgoryczony, dobity do muru. To, że nam każe latać po kopalniach uzasadniam tak, że w tym zamku naprawdę jest źle.
3. To, że żałosny cienias bardzo mi się podobało. Dzięki temu ogromnie cieszył progres. Bez tej "żałosności" nie byłoby ani ksztyny poczucia siły później. Co do maga, to akurat się nie wypowiadam, nie grałem - nigdy w Gothicu mi się nie podobała magia.
4. A co powiesz o Skyrim? A co powiesz na to, że smoki umieją dobrze straszyć i dlatego wszyscy się ich boją? Przecież nie były słabsze od innych przeciwników.
Co do zwojami - mogę się zgodzic, że to głupie, nie zgodzę się, że to musi przeszkadzać - nie pierwszy to cRPG dający możliwość rozwiązania tak banalnie problemu, ale wystarczy to traktować jak cheaterstwo, bug-using. W końcu zły balans to bug. No i co to za frajda zabić smoka jednym zwojem?
6. Nie spotkałem nic, poza bugiem-zabijaczem polegającym na wybraniu się z Laresem do Gospody przed udaniem się do Saturasa. Przez to nie możemy zrobić dodatku w 3 rozdziale.
7. Spoko, ja się nie przejmuję, po prostu nie stoję za drzewami :P
8. Nie spotkałem tego bandyty.
9. Ta, ale i to mi nie przeszkadzało.
Ogólnie - często się z tobą zgodziłem, ale ani jedna z tych rzeczy nie przeszkodziła mi w czerpaniu ogromnej radochy z gry w Noc Kruka. Szkoda, że tobie zepsuły.
Ale podejrzewam coś innego. Przyczyna jest inna twojego nielubienia Nocy Kruka, sam nie wiesz jaka, i po prostu starasz się tymi bugami uzasadniać swoje nielubienie. Innymi słowy, tak na siłę szukasz argumentów. Nie wiem czy tak jest i nie twierdzę że tak jest, po prostu podrzucam ci taką hipotezę.
Czółko i czekam na kolejne teksty i życzę przekonania się do tej świetnej gry :)
Na wszystkie problemy zwiazane z poziomem trudnosci polecam... Demons Souls albo Dark Souls na PS3 (Dark wyszlo tez na X-Boxa360). Zrozumiesz co to strach przed bossem :)
Po pierwsze: gra ma 8 lat, czyli nie jest nowa.
Po drugie: każdy wie o licznych bugach, które tak naprawdę nie przeszkadzają w ukończeniu gry.
Po trzecie: według mnie dubbing jest dobry, lecz autor ma rację, że jedna postać może mieć różne głosy. Przykładowo Thorben. Może to wydać się dziwne, ale mnie to jakoś nie razi w dużym stopniu.
Po czwarte: Żeby wpadł na to, że przebrany za chłopa może wejść do miast twierdząc, że idzie do kowala musi najpierw porozmawiać z pasterzem. Nie wiem jak mam to kontrargumentować. Przebranie farmera dostanie tylko w pobliskim gospodarstwie, więc dowiaduje się od pasterza. Proste? Skąd miał je mieć? Zresztą to Ty musisz myśleć za swojego bohatera, bo Ty nim kierujesz.
Tak czy inaczej tekst do dupy. Pierwszy raz widzę, żeby ktoś tak jechał po kultowym Gothicu. Nie zdziwiłbym się, gdyby autor wypominał jeszcze słabą grafikę. Widocznie nie wczuł się w tą znakomitą grę i nie poczuł klimatu jakiego brak w obecnych, "next-genowych" tytułach. Pozdrawiam
Ten artykuł w swoim zamyśle jest idiotyczny. Jak można oceniać grę sprzed 8 lat pod pryzmatm dzisiejszych gier? Autorowi życzę zmiany branży :)
Ponieważ Gothic to zwyczajna cienizna, wiec czego spodziewałeś się po dwójce? Ta seria to wręcz mielizna pod każdym względem. Nazywać ją "kultową" czy "klasyczną" to nieporozumienie i spore nadużycie. Z drugiej strony nawet największe crapy mają swoich zwolenników...
Panowie i panie,
na wszystkie pytania w stylu "dlaczego kopiesz starą grę?" ciężko jest odpowiedzieć. Zauważcie, że nie krytykuję spraw czysto technicznych, bo zwyczajnie nie ma to sensu po tylu latach. Rzuciłem mięchem tylko w te aspekty, które teoretycznie nie powinny się zestarzeć! Jak widać próby skrytykowania popularnych gier nadal kończą się tym samym...
Po co przechodziłem do końca? Uparty jestem, jak zacznę jakąś grę to staram się ją przejść.
Seryjnie, jeszcze trochę takich blogerów, a gameplay będę odwiedzał okazyjnie.
Gothic 2, czyli jak zepsuć cRPG.
Brawo geniuszu. Gothic II to najlepszy cRPG w jakiego grałem. Skyrim, Wiedźmin czy Dragon Age nie mają startu do Gothica II. Ogólnie tekst z dupy i do dupy.
Niepełnosprytny dubbing
Najlepszy dubbing jaki kiedykolwiek słyszałem.
postacie mówiące dwoma głosami! Gdy za pierwszym razem to usłyszałem pomyślałem, że się przesłyszałem, ale sytuacja powtarzała się niepokojąco często: jedna postać mówi dwoma różnymi głosami. Mogę zrozumieć, że jeden aktor podkłada głos kilku postaciom, ale dwóch jednej? Tego jeszcze nie było... brawo cd projekt!
Internetu nie ma? Linie dialogowe Nocy Kruka były nagrywane 3 lata po premierze II i zostały wmieszane w podstawkę.
Ale się czepiasz. Wiele z tych wad to mankament większości gier, nie tylko cRPG. A tak w ogóle to czemu nie ma tu nic o zaletach? Ja też widzę to, o czy napisałeś, a mimo to bardzo lubię tą grę. A żeby narzekać na dubbing w Gothicach to trzeba mieć naprawdę zły dzień.
aope - byłoby miło jakbyś pisał w innym stylu :)
Teraz tylko narzucasz swoje zdanie innym ludziom. Nie podobało się? Ok, ale to Twoje zdanie wiec wygłaszaj je w swoim imieniu.
Ludzie uważają za grę kultową Uncharted. Dla mnie jest średnia, ale nie pisze, że pisać o niej kultowa to nadużycie, bo wiem jaka ma rzeszę fanów.
evilmg -
Rzuciłem mięchem tylko w te aspekty, które teoretycznie nie powinny się zestarzeć!
Nie zgodzę się.
Główny bohater to idiota.
W większości cRPGów jest tak jak opisujesz w tym punkcie, więc jak widać się nie zestarzało, skoro do dzis jest podobnie.
Bohaterowie niezależni to idioci.
Mamy tutaj teraz przykładzik taki. Gra sprzed wielu lat, wtedy sztuczna inteligencja nie byłą tak rozwinięta jak dziś, no i są dzisiaj gry w których widać to samo, choćby nawet w Skyrimie, gdzie postacie się potrafią przyciąć na koniu.
A opisywana przez Ciebie sytuacja? Można to inaczej wytłumaczyć. Wysłać kolesia co za list da się zabić, albo swoich wojowników. Wiele cRPGów ma ten sam patent dziwi, ze to właśnie tutaj Ci przeszkadzał...
Idiotyczny poziom trudności.
Wole taki, przykład Obliviona pokazuje, że dostosowywanie się do poziomu gracza jest do kitu. Praktyczni od początku do końca gra byłą banalna jak najprostsze gry typu casual.
Bossowie są słabi :) Zgadzam się.
Bugi.
Słysząc Gothic, od razu mam bugi w głowie. Gra zawsze słynęła z ich dużej ilości, większość fanów przymyka na nie oko, bo grę można przejść mimo że sporadycznie wywalało do pulpitu. Wiem, że tam Ci linie dialogowe znikały itp., ja miałem te szczęście, że wywaliło czasem, albo jakiś NPC sie zaklinował na czymś. to wszystko. Load Game i załatwione.
Przeciwnicy to idioci.
Praktycznie mówimy tutaj o połowie gier które nawet dziś wychodzą.
NPC widzą przez ściany.
Szczerze ja tego nawet nie zauważyłem, nie bawiłem się w układanie kamery tak, żeby zobaczyć jaki NPC na mnie gapi sie przez scianę :) Wolałem pograć.
Niepełnosprytny dubbing.
Dubbing w Gothicach zawsze uważałem, za sztywny, ale był lepszy od reszty, co więcej, jest lepszy niż nie jeden dzisiejszy.
Jak widzisz, niektóre rzeczy się nie zestarzały bo do dziś gry maja podobne rzeczy które opisujesz, albo były słabsze od tych dzisiejszych. Co tu się miało zestarzeć?
Ogólnie nie będę Ciebie obrażał, po prostu pisałem co mi tu nie pasuje.
Czekam na następne teksty, nie będę taki jak poprzednicy co jadą po Tobie. Z chęcią poczytam więcej czy to na temat Gothica, czy to innych gier.
Poprzednie teksty czytałem, lubiłem, ale nie komentowałem po prostu (no nie licząc tego o anime (BTW liczę na więcej :))), wiec czekam na następny :)
Głupio by było jakbyś przestał pisać, z powodu głupich komentarzy które Ciebie obrażają...
Ależ Montera, nic się nie stanie, jeżeli będziesz wchodził na GP okazyjnie. :)
Gdybym chciał zrobić wokół siebie sztuczny szum, napisałbym właśnie taki artykuł.
Zgodzę się za to co do bossa, bo pojedynki ze smokami zostały zaprojektowane fatalnie. Z kolei bez czarów przywoływania, grając paladynem, nie mamy z ostatnim przeciwnikiem żadnych szans, bo jego zionięcie ogniem odrzuca Bezimiennego 20 metrów do tyłu, zanim jeszcze zdążymy go ciachnąć mieczem.
@Endex
Spokojnie, nie przestanę pisać. Rozumiem, że nie każdy musi się zgadzać z moim zdaniem i publikując ten tekst byłem przygotowany na takie reakcje. Jak to mówią za myślenie inaczej niż inni czasem można dostać w pysk ;)
Co do NPC, ja zacząłem się temu przyglądać po tym jak na głowę spadł mi bandyta z tej wieży koło Dextera. Ja stałem na dole, w tym przejściu gdzie farmerzy się ukrywali.
1. Główny bohater to idiota.
Wszystko z dupy wyciągnięte. Jak się przebierzesz za chłopa to logiczne, że Cię za niego wezmą, ale końca nie rozumiem - jak to musi porozmawiać z pasterzem? Co do ostrzenia - naotrz miecz nie umiejąc tego. Kilka argumentów wyssanych z palca i już - bohater idiota.
2. Bohaterowie niezależni to idioci.
A jaki jest sens dawać bohaterowi list skoro i tak zapewne nic nie poradzi, a jak nawet to potrzebna jest ruda, więc orkowie tym bardziej ich zmiażdżą. Druga sprawa - ważniejsze jest zadanie niż życie dla niego. z tymi piratami - mogli się upić. I znowu - 2 argumenty, które są słabe i NPC są głupi!
3. Idiotyczny poziom trudności.
Nie wiem jak grałeś, ale ja miałem trudno od początku do końca. A żeby nauczyć się na runę dać czar to trzeba być chyba magiem, więc zwoje musiałeś kupować, a są drogie i ejst ich ograniczona ilość, więc znowu nie wiem skad te argumenty.
4. Bossowie są żałośnie słabi.
Najpierw musisz dotrzeć do smoka, a wierz mi - na 2 lvl do nich nie dojdziesz. A to, że pokonasz smoka czarem to ja to akceptuję. W Skyrim zobacz na smoki - to są dopiero cieniasy, bo smoka w Gothicu 2 trudno jest zabić innym sposobem niż czar (chyba, że natrafisz na buga), a w Skyrim nie trzeba nawet czaru.
5. Ostatni boss jest jeszcze słabszy.
Powtórka 4 punktu. Dodam, że ważny też jest wygląd i głos smoka i wrażenie jakie sprawa - jak dla mnie lepsze od tych ze Skyrim, gdyż one są takie same, a tu jest jeden lodowy, drugi ognisty itk.
6. Dzięki jednemu przeszedłem, więc się ciesze, ze są. na dodatek sprawia to, że są różne sposoby na dostanie się do czegoś. A z tych co wymieniłeś - żadnego nie spotkałem. grałeś na najnowszym patchu? Chyba nie.
7. Przeciwnicy to idioci.
Chciałeś powiedzieć "poszukiwacz to idiota". Kolejny raz robisz błąd - jeden argument i już wszystko wiesz. Ja się z tym bugiem nie spotkałem.
7. NPC widzą przez ściany
Także czegoś takiego nie widziałem.
7. (po raz kolejny 7 punkt! Zrobiłeś błąd!) Niepełnosprytny dubbing
Nie słyszałem podwójnych dialogów ani razu, a sam dubbing jest świetny.
7. Uproszczony system czarów.
Tego kompletne nie rozumiem.
Nie wymieniłeś plusów tej gry, a argumentów albo mało albo słabe. ogólnie - kiepski tekst.
Każdy ma prawo do własnego zdania i dziwi mnie, że autor tekstu postanowił przejść grę, która go tak męczyła do końca. Wiem, że Gothic ma wiele bug'ów, ale serie takie jak TES wcale często nie są lepsze, a są przyjmowane ciepło.
Kolejna sprawa to sposób odbierania gry. Ja osobiście cenię sobie Gothic'a za fabułę, za pomysł. Występowanie bug'ów jest denerwujące, ale ja zawszę odbieram grę wyobraźnią i nie przykuwam tak wielkiej uwagi do aspektów technicznych (no chyba, że miałbym recenzować grę i byłoby to narzucone z góry), a jeżeli istnieją błędy to staram się ich nie wykorzystywać. Psuje to grę, a inne jakoś tolerować. Jeżeli gra nadrabia innymi walorami, to można część rzeczy wybaczyć.
Ja nie mam nic przeciwko kontrowersyjnym oceną. Każdy ma inny gust i coś co jedną osobę może zachwycac, inną może odrzucić. Tak to już jest :) Myśle, że w bardzo podobny sposób można skrytykować niemal każdą grę. Większość wymienionych wad pasuje jak ulał np. do takiego Skyrima. Co niezmienia faktu, że to znakomita gra ;) Najważniejszy jest poprostu fun z gry. Jak się go nie czuje, to wszystko zaczyna przeszkadzać ;P Z drugiej strony, czasami wystarczy 1-2 genialne elementy i cała reszta schodzi na dalszy plan. Z tym mamy do czynienia w Gothicu :)
"Zauważcie, że nie krytykuję spraw czysto technicznych,"
Bugi i szcztuczna inteligencja, to jednak sprawy czysto techniczne ^^
:P haha ja zobaczyłem tytuł wiedziałem, że będzie flame, bo gra w naszym kraju uchodzi za kultową i doskonałą. Radze szukać azylu gdzieś w ciepłych krajach ;)
@Endex: skoro chcesz zwracać komuś uwagę na komentarze (eee?), to zacznij od swoich. I jeszcze jedno - byłoby miło, gdybyś się odczepił i nie mówił, w jaki sposób mam pisać - raz, że nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem, dwa - nie masz prawa mówić komukolwiek co ma robić i jak. A jeśli cierpisz z tego powodu, wydawaj takie polecenia osobnikom z najbliższego otoczenia, może Cie posłuchają :)
Już dawno nie widziałem wniosków wyciągnietych tak mocno z dupy...Nawet mi się nie chce komentować tych wypocin. Napisze tylko jedno. Większość zarzutów autora można odnieść to 95% crpgów...
@Connor,
przeczytaj jeszcze raz wstęp. To jest lista baboli z cRPG na przykładzie Gothica 2!
A ja głupi przeszedłem GII 6 czy 7 razy. Chyba coś ze mną jest nie tak, skoro lubię grać w takie crapy :(
@evilmg
może będzie najlepiej jak zmienisz tytuł na "Jak gothic 2 NK byłby oceniony gdyby wyszedł dzisiaj" i wszyscy będą zadowoleni ;)
jak zabierasz się do grania w stare gry to żeby być obiektywnym w ocenie/recenzji musisz wczuć się w tamte realia, więc taka gra jak gothic w swoich czasach była wielka (i dla mnie nadal jest) bo jak powiedział claudespeed18 głosisz herezje :D
Bardzo mnie rozbawiłeś swoim tekstem. Wszystkie przypadłości tej gry, które są dla Ciebie wadami, w moim przypadku zadecydowały o tym że to moja ulubiona gra po wszech czasy. A poza tym ta gra jest stara i sam silnik gry jest stary i ocenianie jej pod kątem dzisiejszej technologi jest trochę nie uczciwe.
@wojtul
Nie pozostaje mi nic innego jak się z tobą zgodzić i stanąc w kącie na 5 min ;P
Ale przecież evilmg napisał, że gre ukończył niedawno, więc jasne jest, że ocenia ją z dziesiejszej perspektywy ;)
Według mnie najlepsza gra RPG jaka wyszła do tej pory, przechodząc grę praktycznie 10 lat po premierze ciężko jest nie wytknąć kilku niedoróbek. Odnosząc się do twoich podpunktów:
1) Taki był concept gry. Gra miała, swoim prowadzeniem, zwiększyć immersję z Bezimiennym. Mi lekko groteskowe podejście do świata i ogólnie sposób prowadzenia gry bardzo się podobał.
2) W jedynce było kilkanaście razy gorzej. Także dla fanów serii był to krok naprzód.
3) Sama dwójka była bardzo prosta. Twórcy na życzenie fanów podnieśli poziom trudności wraz z dodatkiem zmieniając mocno system gry. Przy dzisiejszych grach początek może jest odrobinę trudny, ale jeśli wybierzemy się do Jarkendaru już w pierwszym rozdziale, możemy w drugim bez problemu wybić wszystkich orków w Górniczej Dolinie
4) 5) Bez tych zwojów jest ciężko, ale faktycznie smoki są za słabe
6) Nie doświadczyłem żadnego z wymienionych bugów. Możesz nie miałeś najnowszego patcha
7) Najpierw narzekasz na wysoki poziom trudności, a później wspominasz, że gra nie stanowi żadnego wyzwania? Nie widzę sensu
8) W trybie skradania nie zauważyłem takiego problemu
9) Najpierw głosy były nagrywane do podstawowej wersji, a później do dodatku (co jest chyba oczywiste). Wystarczy brak jednej osoby i już kilku postaciom niezależnym trzeba nagrywać nowy dubbing. Wierzę, że CDProjekt zrobiło wszystko, żeby skład aktorski był najbliższy temu z oryginału.
Ciekawostka - Gorn dalej ma swój głos, tylko osoba która podkładała głos dziwnie nim modelowała.
No, ale część trzecia to lekki niewypał przez pajaców z JoWood, którzy kazali wydać niedokończoną grę. Risen, który był wydany bez pośpiechu jest przykładem jaki potencjał mają panowie z ekipy Pirahna Bytes.
Ale oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, tylko może troszkę za bardzo piętnujesz 10-cio letnią grę, nie starając się dostrzec masy plusów, która niszczą owe minusy
Pozdrawiam
Najbardziej podoba mi się ostatnie zdanie:
Jedyną mocną stroną tej produkcji jest to, że jest kontynuacją nawet fajnej jedynki...
...w której były te same błędy, ba, nawet więcej.
Jak on się w ogóle na gameplaya dostał? A poza tym koleś przyciągnął tym wpisem dużo uwagi, a nie jeden wpis przepadł z jednym komentarzem lub ich w ogóle nie miał .
SlyCooper-> biją "naszych' to trzeba ich bronić.
Sposób by do tego doszło jest prosty wystarczy "znaleźć"* gry cenione, lubiane i popularne ubzdurać sobie kilka powodów, dla których gra jest śmieciem i komentarze same się robią. Aż szkoda, ze w tym uczestniczę :(
*niczego nie trzeba znajdować dobrych gier nie brakuje jak i ich fanów.
Edit
@evilmg -> wadziłem bo byłem nawet ciekawy co odpiszesz na zarzuty. Ta odpowiedź mnie nie przekonuje, a to dlatego, że w takich wypadkach pokazuje sie coś skrajnego, wyrazistego i jednoznacznego. Czyli wnioskować należy, ze to GII jest "królem" niedorobionych cRPG. Tak przynajmniej ja (jak widać mimo wszytko nie tylko ja) rozumieją ten tekst.
@gamesiarz
Gorn ma inny głos http://pl.gothic.wikia.com/wiki/Miros%C5%82aw_Zbrojewicz
1. Widocznie źle to odebrałem. Doszedłem do wniosku, że za mocno oberwał w głowę jak mu świątynia śniącego na głowę spadła... naprawdę różne informacje przyszło mi zdobywać w RPG, ale kowal bije wszsystko na głowę...
2. AI może się poprawiło, ale fabularne rozwiązania stały na niższym poziomie w dwójce. Nie mam na myśli całokształtu oczywiści (bo na tym polu jest całkiem nieźle), ale cząstkowe rozwiązania. Skrypty zmuszające do wykonywania zadań, które istnieją dla samego istnienia.
3. I właśnie najlepiej bawiłem się Jarkendarze!
7. Narzekam na niedopasowanie poziomu trudności do możliwości bohatera na danych etapach, a nie na "zbyt wysoki", bo wyraźnie napisałem, że gra momentami była zdecydowanie zbyt prosta.
@kil69
Patrz na wstęp, tekst nie jest krytyką samego Gothica 2, ale ogólnych tendencji w cRPG. Ile jeszcze razy muszę powtarzać to samo? ;)
aope -
skoro chcesz zwracać komuś uwagę na komentarze (eee?), to zacznij od swoich.
A co jest nie tak z moimi komentarzami? Widocznie nic, skoro nie ma przykładów.
To nie ja pisze jak ktoś kto ma zdanie ostateczne na jakiś temat.
jeszcze jedno - byłoby miło, gdybyś się odczepił i nie mówił, w jaki sposób mam pisać
A coś ty taki nietykalny? Wpisując się gdzieś, jest wiele procent szans, że ktoś na to co napiszesz odpowie. Już nawet nie powiem, że komentarz jaki wystawiłeś jest czystym trollingiem w stylu 10 latków. "O napisali o Gothicu, trza obrazić grę i napisać, że średnia wieku graczy to 14 lat!"
Masz chyba na pieńku coś z tym Gothiciem, bo często jak był tekst o Gothicu to żeś se pozwalał na obrażanie, a za głupie zwrócenie uwagi jesteś oburzony? Prędzej tekst o odczepieniu się powinno się kierować do Ciebie.
raz, że nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem
I vice versa. Nie jesteś autorytetem, wiec pisz za siebie, albo w ogóle, bo serio pod trolling podchodzisz z tekstami jakie wyżej wysmarowałeś.
nie masz prawa mówić komukolwiek co ma robić i jak
To teraz przeczytaj swój pierwszy post.
Napisze to tak. Nie masz prawa nikomu narzucać swojego zdania na temat Gothica.
Sposób w jaki napisałeś pierwszy post można zrozumieć tak:
"Gothic to gówno i wszyscy to wiedzą i maja wiedzieć"
Narzucasz swoje zdanie w wątku gdzie jest wielu fanów. Pisz za siebie.
A jeśli cierpisz z tego powodu, wydawaj takie polecenia osobnikom z najbliższego otoczenia, może Cie posłuchają :)
A nie nie cierpię, ale robisz dokładnie to co do mnie napisałeś, więc może obaj cierpimy? W końcu wyżej mówisz mi jak powinienem Gothica postrzegać.
Ogólnie nie wiem co się dzieje, kiedyś można było z Tobą normalnie pogadać, teraz jedynie to odpisać by się ktoś odwalił.
A dupa, smole tego Gothica. Ja już napisałem swoje spostrzeżenia na temat tekstu, nikogo nie pojechałem, zgodziłem się z kilkoma rzeczami, kilkoma nie, czekam na następny tekst i mi z tym dobrze. Nie będę się kłócił o głupią grę.
Jeśli Cię kiedyś uraziłem (nawet przypuszczam czym) to przepraszam, choć pewnie takie coś może Cie nie satysfakcjonować, ale szczerze to pisze. No i nie czepiałem się tego, bo to wyżej napisał aope jakby co. Jakby to nawet napisały smugglery czy lordy to też bym się przyczepił. Po prostu nie lubię czytać jak ktoś pisze tak, jakby mówił za wszystkich. Jeśli chcesz tak pisać to pisz. Już nigdy Ci tego nie wypomnę i bedzie git i brak niepotrzebnej sprzeczki.
Connor_ - grałeś kiedyś w grę którą męczyłeś już dosłownie, byleby przejść? :)
Serio w takich grach już najmniejsza rzecz potrafi denerwować i są minusami. Czytając ten tekst właśnie miałem wrażenie, że autor tak miał.
Każdy ma taka grę, jeśli nie miałeś, to pewnie kiedyś się takiej doczekasz.
1. Dla autora Gothic 2 to chyba pierwszy cRPG w życiu ;). Przecież takie mechanizmy to w cRPG właściwie norma, taka licentia poetica i już. Z resztą nie tylko w cRPG, prawie każdy gatunek gier ma swoje kretynizmy (przygodówki, strzelanki, strategie, skradanki itp). Ale tak musi być, by gra miała sens.
2. Jak wyżej, też mi nowość. Ile to razy król/władca/przywódca wysyłał na misje ratowania świata samotnego śmiałka (czyli nas), podczas gdy w stolicy na dupie siedziała 100 tysięczna armia rycerzy, magów, alchemików itp?? A historia ze statkiem nie jest taka głupia. Pamiętacie jak w tym albo zeszłym roku, somalijscy piraci "napadli" na okręt marynarki wojennej? Jednak można się pomylić (zwłaszcza w grze...).
3. Tu się zgodzę (choć nie do końca). Poziom trudności w G2 nie jest idiotyczny, ale na pewno źle zbalansowany (na początku zbyt trudno, potem zbyt łatwo).
4. Jak wyżej.
5. To samo.
6. Owszem gra ma bugi, ale bierz pod uwagę kilka aspektów:
- Gra ma 8 lat.
- PB nigdy nie miało zbytnich umiejętności w kwestiach technicznych. Kto chce obcować z ich grami, musi to przełknąć.
- Bugi nie są aż tak straszne (kończyłem GII w podstawowej wersji i problemów nie miałem).
7.1. Zgoda, ale to można napisać o KAŻDEJ grze ;]. No może poza Far Cry i Fear.
7.2. Nie wiem, nie zauważyłem.
7.3. Tak w Nocy Kruka były problemy z dubbingiem. Jeden aktor (Marek Obertyn) zmarł, a pech chciał że kilka "jego" postaci miało dodatkowe kwestie w NK. Poza tym nie wszyscy aktorzy z podstawki znaleźli czas (i ochotę?) by wystąpić w dodatku, i trzeba ich było zastąpić - tak czytałem. Przez to właśnie, kwestie z podstawki nieraz wymawia jeden aktor, a te z dodatku już ktoś inny... W sumie można było nagrać te postaci od nowa, ale nie wiem jak to by się miało do kwestii technicznych.
7.4. Nie za bardzo rozumiem. Mnie system czarów się podobał.
PS. Jeżeli używasz Gothica II jako przykładu słabego cRPG (powołując się na w/w aspekty), to spokojnie można powiedzieć, że (do tej pory) każdy cRPG jaki powstał jest beznadziejny... (bo w każdym możesz znaleźć wszystko to co tu wymieniłeś, a nawet jeszcze więcej).
Jak dla mnie to G2 był jednym z najlepszych cRPG jakie grałem. Przeszedłem kilkanaście razy zarówno z dodatkiem jak i bez. Większych niedoróbek nie znalazłem. Fakt <- Kilka npc ma zmienione głosy? Ale czy to się liczy w grach? Chyba nie. Wszystko zależy od grywalności a takową grywalność zostawił w spóściźnie G1. Nikt nie jest idealny <- Ale wszystkie wymienione powody w mniejszej lub większej ilości można znaleźć w każdej grze.
Pozdrawiam.
Widzę, że wszyscyśmy trochę źle autora zrozumieli. Ogólnie to za słabo było zaznaczone, że chodzi o cały gatunek cRPG, na MNIEJ LUB BARDZIEJ DOBRYM przykładzie G2:NK. Istotne jest, że wtedy nie wspominasz o błędach żeby napisać o tym, co cię wkurzyło w danej grze, a co potrafi wkurzyć OGÓLNIE w grach cRPG. Dobrze rozumiem, autorze?
A ja tam się muszę zgodzić w niektórych kwestiach z autorem
Bądź co bądź ma racje nawet jeśli macie przysłonione oczy zajebistościa tej gry sam miałem po ukończeniu gothica nie mogłem się doczekać 2 części jak i 3.
Co do tego że bohater to idiota to się nie zgodzę sami mamy na niego jakiś tam wpływ wybierając dialogi.
Co do tego że postacie niezależne to idioci też się nie zgodzę niektórzy owszem ale to tylko nadaje realizmu.
Co do poziomu trudności tu się muszę zgodzić niestety uroki grania magiem...
Faktycznie to że można sobie przyzwać demona żeby pokonać smoka to już gafa twórców ale jak lecisz wojownikiem bez wspomagania to już tak wesolutko nie jest nie dość że smok się regeneruje to jeszcze cały czas odpycha.
Co do ostaniego bossa to muszę się częściowo zgodzić jako że nas kochany smoczek jest ożywieniem wystarczy 2 razy rzucić w niego zniszczenie ożywieńca i tyle do roboty jako mag ,ale gorzej jest jak się jest łowcą smoków chociaż i tak trudno zginąć jak się grać potrafi.
Wiesz bugów jakoś specjalnie nie odczułem nie miałem żadnych znikających npc oraz lini dialogowych a także nieśmiertelnych przeciwników.
Co do tego że przeciwnicy to idioci w pełni popieram sam nieraz miałem sytuację że przeciwnik zeskakiwał za mną spadał i to był koniec jego żywota do tego często u najemników jeśli toczyłeś pojedynek z bulkiem to wszyscy się na ciebie rzucali tak samo z tym gościem palącym ziele.
Co do Dubbingu sam to zauważyłem że np Thorben kwestie z zwykłego gothica mówi innym głosem niż te z dodatku i nie tylko on chociaż potrafiło to rozproszyć jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało.
Mag faktycznie potem ma z górki pod koniec ale powiem szczerze że lubię to przypomina mi to BG 2 gdzie czarodziej początkowo był miernotą a na końcowych lvl-ach maszyną do zabijania.
Strzałem w kolano,stope a w przypadku tego co piszesz to nawet w przyrodzenie,jak ktos slusznie napisal ze albo ironicznie oceniasz gre albo masz tak malo fantazji ze dzisiejszymi standardami oceniasz gre ktora oferuje wiele wiecej niz dzisiejsza Arcania,Two Worlds itp.
A na koncu dopisek o kontynuacji tylko "niezlej" jedynki wywoluje usmiech politowania skierowany niczym do dziecka ktore usilnie proboje zwrocic na siebie uwage:-)
Ale dzieki Tobie mam ochote odswiezyc gierke z najbardziej sugestywnym klimatem jaki spotkalem w rpgach a ze dla Ciebie wyznacznikiem klimatu sa Skyrimy to winszuje wiele straconego przy serii Gothic.
Ale kazdy ma prawo do wlasnej opini wiec Twoje swiete prawo do blednej badz co badz opini;-)
Tekst pisany tylko po to aby grze się oberwało, "bo ja nie potrafię grać". Wnioski wyciągnięte mocno z rzyci, no, takie coś bardziej pasowałoby do wkurzonego dziesięciolatka, a nie kogoś kto ma bloga na gameplay.pl.... Wracaj do strzelanek jaką są ME i jaraj się, że grasz w erpega.
To co napisałeś nie trzyma się kupy, a jeśli coś jest celnego to dotyczy większości gier gatunku RPG. A postacie o dwóch różnych głosach zdarzają się przy kwestiach z dodatku. Dwóch aktorów zabrakło, więc zastąpiono ich innymi.
Ja grałem w Gothica II: Noc Kruka ponad 10 razy za każdym razem przechodząc go do końca i nie natrafiłem nawet na połowę tych baboli o których napisałeś. I nie natrafiłem jeszcze na erpega który byłby lepszy, bardziej wciągający i klimatyczny, niż Saga Gothic (G1 + G2: NK). Żadna gra nie dorównała jeszcze Gothicowi pod względem "żywego świata", który bardzo wpływa na klimat. W ówczesnym Morrowindzie postacie stały jak kołki, Oblivion wydany 4 lata później niewiele pod tym względem się poprawił, Wiedźmin powtarzające się modele postaci, a ER niewiele pod tym względem zmieniła. W Gothicu każdy NPC coś robił i wpływał na to, że świat żył. Nie spotkałem jeszcze RPG w którym rozwiązano by to lepiej. Czepiasz się dosłownie każdego elementu, jaki występuje w grze NPC widzą przez ściany. A może po prostu słyszą kroki Bezimiennego i odwracają się właśnie w tym kierunku?
Szkoda jeszcze, że nie czepiłeś się oprawy graficznej "bo nie dzisiejsza" i muzyki "nie ma stacji radiowych! żal".
Mam przynajmniej nadzieję, że ten bezsensowny i beznadziejny tekst sprawił ci kupę frajdy... Jak będzie plebiscyt na najgorszy tekst na gameplay.pl to na pewno zagłosuję!
To chyba nie jest przypadek, że zarówno Gothic jak i Gothic II wraz z dodatkiem znajdują się wśród 20 najlepszych gier ostatniego 10-lecia w plebiscycie Gry Dekady.
Tak to jest, jak się gra w grę 10 lat po jej premierze :).
Natomiast prawdą jest, że Noc Kruka jest dosyć słaba i przede wszystkim niszczy balans. W Gothica 2 trzeba grać wyłącznie bez dodatku - niestety nikt nie wpadł na to, żeby w edycji Gold umożliwić osobno instalację podstawki i rozszerzenia. Patcha umożliwiającego to też nie ma. Polecam kupić na Allegro samo G2.
o mój bosche, i niech to będzie cały komentarz do tej wpadki...
EE tam nie ma co dyskutować o cRPG z fanem gier gdzie przeciwnicy to domki na nogach, skaczące piłki i inne wynalazki.
Connor_ - grałeś kiedyś w grę którą męczyłeś już dosłownie, byleby przejść? :)
Nie, może jestem dziwny ale ja gry traktuję jako rozrywkę więc gdy jakaś gra mi się nie podoba to jej nie męcze na siłę tylko w nią nie gram i tyle...Dlatego nigdy nie przeszedłem Half Life 2 chociaż przymierzałem się dwa razy...Po pierwszej godzinie spędzonej z grą jestem w stanie stwierdzić czy warto w nią grać czy nie(wg mnie) więc po tej pierwszej godzinie następuje albo proces deinstalacji gry albo gram w nią dalej jeżeli mi się podoba. Ot, co...Nie rozumiem fanatyków ktrórzy grają na siłę, bo nie wypadało nie zagrać, chyba, że jest się recenzentem...Ale wtedy to praca...
Widzę, że mamy tutaj zlot fanów i fanboyów Gothica.
Chciałbym się więc dowiedzieć, dlaczego warto zagrać w tę grę? Czemu akurat w Gothica, a nie w Baldura, czy Morrowinda?
Ale flejm. Autorze rada na przyszłość, oceniaj gry kultowe dobrze, bo inaczej skończy się jak teraz. Napisałeś ogólnie o przypadościach gatunku, ale wybrałeś "złą" grę jako przykład. U nas Gothic jest bogiem, którego nie można krytykować.
[58] - klimat jakiego nie użyczysz w żadnej innej grze.
To ocenię teraz np. starego, poczciwego Dooma 3D według Twojego przykładu: gra ma słabą fabułę, grafikę pikselozę, płaskich i tępych wrogów, i tak dalej, i tak dalej.
klimat jakiego nie użyczysz w żadnej innej grze.
Baldur, czy Morrowind to gry, które mają o wiele lepszy klimat. To takie pierwsze lepsze tytuły z głowy, starsze, choć dorównujące graficznie Gothicowi.
Cóż, każdy ma swój gust. Nie ze wszystkimi zarzutami z wpisu się zgadzam, lecz i tak uważam, że NK jest co najwyżej mierne.
Po prostu w grę źle mi się grało. Klimatu nie ma dla mnie tu żadnego, grafika - choć generalnie aż tak nie zwracam na to uwagi - trochę mnie odpycha, a i bugów niemało.
Ja kończyłem Gothica 2 jak mi mama jeszcze pieluszki z kupką przewijała. I gra była miazga. Widać Autor tego bloga nie wyszedł z fazy płodu jeszcze, i nie chodzi mi o to by wylewać nie czystości na Ciebie z moich pampersów, ale uzmysłowić temu komuś, że jak się nie podoba to sięgaj po gry ponad czasowe np. Tetris, GTA III, itp, Bo co było a nie jest , To nie pisze się w rejestr*y. Gra miała swoje czasy świetności i owszem są tacy, co znajdą tyle plusów co ty wad, i gra będzie rewelacja. Być może takie było założenie tego tekstu, by wyprowadzić falę oburzenia, ale seria Gothic nie jest dla każdego, co zresztą widać po fanach w Europie i głównie na wschodzie tak jest przyjęte, że doceniają grę. Tak więc gra jest zdecydowanie nie dla ciebie i dziwię sie, że nikt cię nie ostrzegł przed efektem ubocznym. Przeszedłeś grę, to się ciesz. I nie oczekuj że postać ci zrobi to co ty zechcesz- bo się może wypiąć i do tego tekst sami idioci no przesada. To była inna epoka inny okres*/ - zresztą po fali wylewnych słów, mógłbym podejrzewać o jakiś okres tudzież trudne dni*
LOL, nie myślałeś o pracy w Fakcie?
Tuminure: Chciałbym się więc dowiedzieć, dlaczego warto zagrać w tę grę? Czemu akurat w Gothica, a nie w Baldura, czy Morrowinda?
wojtul: klimat jakiego nie użyczysz w żadnej innej grze.
Tuminure: Baldur, czy Morrowind to gry, które mają o wiele lepszy klimat.
@mefsybil: kwestia upodobań. Kocham Baldura, Morka troszkę mniej, ale jeśli chodzi o atmosferę panującą w świecie gry i zżycie z bohaterem to na tym polu Gothic IMO wygrywa.
@Tuminure ---> mefsybil ma chyba to na myśli, że najpierw pytasz się dlaczego warto zagrać w Gothica II, a potem piszesz, że ta gra ma gorszy klimat od Baldura i Morrowinda co świadczy chyba o tym, że jednak grałeś w Gothica II i to pierwsze pytanie było bez sensu, bo skoro grałeś to powinieneś wiedzieć dlaczego warto zagrać albo dlaczego nie grać w Gothica II.
Ja pier... co za ludziom dają dostęp do gameplay'a. Takich to tylko pałą przez łeb...
Koleś, gra ma już kilka ładnych lat i większość osób nigdy tak nie narzekało na Gothic'a 2. Tylko tobie coś nie pasuje. Masz jakieś kompleksy? Powtarzasz jednego słowo co chwile, może się znajdą dwa słówka, lub trzy. Weź się koleś ogarnij z tym. Nikt ci chyba nie kazał w to grać. Hmm?! Jak się na takich patrzy, to aż się odechciewa pisać.
[7] ---> + , popieram to.
@pawloki: żartujesz? Skyrim ma jeszcze więcej głupot niż Gothic. Co nie zmienia faktu, że jest wspaniałą grą :) Trzeba wyciągać na wierzch pozytywy, a nie szukać z lupą co jest nie tak. Mamy się w końcu przede wszystkim dobrze bawić, nie?
@sebogothic
Nigdzie nie pisałem, że nie grałem w Gothica Nie tylko pograłem ale też daleko zaszedłem w dwóch pierwszych Gothicach. Problem w tym, że nie znalazłem tam nic interesującego - dlatego pytam zatwardziałych fanów, co jest tam aż tak ciekawego, że tak bronicie tej gry. Niestety, póki co nie otrzymałem żadnych konkretów prócz "klimat" (który jest kiepskawy).
Ja miałem
Gothica 2 szczeże muwiąc połowę gry przeszłem na kodach ale to jest rewelacyjna gra.
Tuminure - to teraz Ty napisz dlaczego klimat jest "kiepskawy"
Wchodzisz gdzieś, gdzie jak widać jest wielu fanó i jesteś już drugą osobą któa chce przekazać swoją prawdę.
Dlaczego?
Inni uwielbiają nastrój i klimat tej gry.
Jeśli Ty nie potrafisz napisać powodu nielubienia, to czemu inni maja Ci napisać powody lubienia?
No i co do klimatu. To jest właśnie jeden z czynników które spowodowały, ze ta gra ma taka rzeszę fanów i psychofanów (debili).
Ja mogę powiedzieć od siebie, że mi podeszła fabuła, klimat, bardzo lubię muzykę z tej gry, świat, lubię go eksplorować, w czasach pierwszego Gothica, nie miało się w innych grach wrażenia, że świat żyje, a tutaj NPCty nie stały sztywno w miejscu tylko robiły jakieś tam zaprogramowane rzeczy, nawet sterowanie które ludzie jechali mi podeszło, bo mogłem sobie wybierać skąd mogę zadać cios, a po lekkich ustawieniach klawiszy doszła mycha i było już całkiem wygodnie. W dodatku nastrój panujący w całym świecie był fajny, w zależności od miejsca czuło się inaczej. Na początku robiąc misje poza obozem już po wczuciu się w grę czułem,ze jestem w niebezpieczeństwie, a jak wróciłem do obozu to już ulga była. Mało gier mi to dało. Wracając do fabuły, na tyle mnie wciągnęła, że po przejściu jedynki pierwszy raz od razu zacząłem grać w grę po raz drugi by przejść ja w inny sposób, poszukać więcej skarbów itp.
Gothica 2 szczeże muwiąc połowę gry przeszłem na kodach ale to jest rewelacyjna gra.
Kup sobie słownik.
Częściowo zgadzam z autorem. Też przeszedłem Gothic 2 Noc Kruka tylko coś za 10 razem, bo po prostu nie dawałem rady. Żeby grać komfortowo trzeba grać pierwsze ileś tam godzin idealnie, każdy punkt czy moneta jest na wagę złota, każda walka to pojedynek na śmierć i życie. A jak już zaczynamy dawać radę to pojawiają się poszukiwacze i robią z nasz miazgę kulami ognistymi. Smoków lżej zabijamy czarami niż łukiem czy mieczem. Gra jest toporna i tyle. Ale..ale..to co pozostało dobre z pierwszej części, i nowe smaczki tworzą z niej grę dobrą, ale IMO dla hardcorowców..
A może to zależy od nastawienia? Pierwszy Gothic był dla mnie zajebisty, trochę toporności było jak przemieszczanie z miasta do miasta pieszo co sztucznie wydłuża czas gry, ale z innej strony daje nam okazje na nabijanie leveli.. Ogólnie Fuck that, Gothic 2 Noc Kruka ukończyłem raz, taki był mój cel, nie ładnie bardzo nie ładnie go ukończyłem, bo nie mogłem zabić ostatniego smoka grając klasą którą wybrałem..bo zabrakło mi 10p siły do najmocniejszego topora..więc dwa zaklęcia jakieś tam ze skrzyni (twórcy specjalnie je tam umieścili dla takich lamerów jak ja) i smok leży. Fuj, wstyd, ale grunt, że gra jest na liście ukończonych, bo przecież to hit :]
evilmg - Pamiętam, że czytałem ten tekst w dniu premiery, wspominałem i się śmiałem. Zgadzam się z krytyką, pozdrawiam obiektywnych hejterów. ;) Ale jednocześnie przyznaję, że dobrze się przy Gothiku bawiłem (może właśnie dlatego?), z tym że dodatku mogłoby nie być, a tym bardziej uber-broni i uber-run, które otrzymujemy po zabiciu Kruka.
Gram sobie w Gothica II: Noc Kruka po raz nasty i uważnie się wsłuchiwałem. Odnośnie tego zarzutu:
Pirat zaatakował statek, ale nie zauważył, że to okręt wojenny pełny paladynów. Ja się nie znam na piractwie, ale jaki sens jest w atakowaniu wojska? Cennych towarów raczej ze sobą nie wożą...
Gdzie ty usłyszałeś, że to piraci zaatakowali paladynów? Nigdzie nie było to powiedziane. Piraci wypłynęli w morze aby coś złupić, a spotkali statek paladynów. A co robią paladyni, gdy widzą piracką banderę? To jasne, że atakują go. Nie piraci atakują paladynów, a na odwrót. Więc i ten argument jest wymyślony tylko po to by się na grze wyżyć.
Autor tego tekstu to chyba debil.
Niestety autor tekstu jest idiotą. Ocenia grę nie pod względem roku 2003 tylko aktualnego. Nie rozumie też, że gry gra była tworzona standardy były kompletnie inne w grach. Poziom trudności w grze jest wysoki i dobrze, trzeba umieć grać a niestety autor jest kretynem i jedyne co umie to narzekanie na grę która jest bardzo dobra i klasyką.
Jaki flejm...Nie pamiętam kiedy to ostatnio golowicze byli tacy zgodni.
Betatest DOTY.
Nie wiem jak coś takiego można było opublikować, argumentacja na poziomie podstawówki...
Jak jechać to po całości!!
Gothic 2 to dno dna w porównaniu do Baldur`s Gate 2!
Brawo geniuszu. Postacie które mówią dwoma głosami są, bo niektórzy aktorzy zrezygnowali i nie dubbingowali w Nocy Kruka. Więc jak mieli nagrać głosy do dodatku? Wcale?
Wiem, że odkop, ale jak można zjechać całkowicie dwójkę i jednocześnie twierdzić, że jedynka jest fajna? W głowie mi się to nie mieści, przecież dwójka to niemal klon jedynki.
Rozumiem mogło ci się coś w tej grze nie podobać rozumiem przeciwnicy są głupi itp. itd. ale nie musisz się wypowiadać o legendzie RPG że to gówno naprawdę wkurzają mnie tacy ludzie jak ty następnym razem jak dasz taką wypowiedź napisz że tetris to totalne gówno :)
Ja gram w Gothic 2 NK ,kiedy tylko mam wolny czas i ta gra jest THE BEST EVER z powodu fabuły ,którą nadała już pierwsza część serii ,a klimat tej gry jest boski jest tam bardzo dużo do znalezienia w różnego rodzaju jaskiniach ,kotlinach itp. Jak dla mnie temu kolesiowi coś nie szło w Gothica po prostu nie umiał grać i teraz się wyżywa szuka małych niedociągnięć Niemieckiej firmy Piranha Bytes taka jest prawda. Fakt gra ma trochę niedociągnięć ,ale trzeba szukać plusów ,a nie dodawać tak wspaniałej grze minusów.
A przy okazji bym zapomniał Dubbing jest idealny do tej gry pasuje to tego klimatu ,a przede wszystkim głos Beziego jest perfekcyjnie dobrany do bohatera. To samo mogę powiedzieć o najważniejszych magach w fabule ,czyli Xardasie ,Pyrokarze i Vatrasie głosy aktorów dobrane super tylko chwalić Cd-Projekt za taki Dubbing.
Nie wiem w sumie jak określić ten artykuł bo recenzja to to nie jest, może nazwać go rozbudowanym hejtem. Ciężko powiedzieć. Autor pisze na poziomie nastolatka, wytyka wady gry, które tak naprawdę nie są wadami jak chociażby wysoki poziom trudności. Ponadto ocenia produkt względem dzisiejszych kryteriów. Nic dziwnego, że Ai nie jest rozwinięte skoro gra powstała 10 lat temu. Wtedy sztuczna inteligencja wydawała się całkiem dobra, a bugi, na które autor tak narzeka nie były aż tak dokuczliwe. Wytykanie "idiotyzmów" w postaci starcia piratów oraz paladynów czy inteligencji bohatera jest naprawdę godne pożałowania bo pokazuje tylko, że autor nie przeszedł gry dokładnie i teraz wymyśla argumenty, których brakuje. Piraci wcale nie zaatakowali paladynów panie "pisarzu", natomiast to, że bohater nie może pewnych rzeczy zrobić wynika z braku umiejętności, których musi ise nauczyć. Na tym polega RPG. Morał: Nie pisz jeśli nie potrafisz i nie potrafisz poprzeć swojego zdania logicznymi argumentami.
LOL! Dla mnie ten artykuł jest bez sensu i nie warto to czytać. :/
Grałem też jako maga i nie miałem z tym problemu. Po prostu paladyn jest idealny dla nowicjusze, a mag dla doświadczone gracze. Ot co.
Grałem w Gothic 2 z prawdziwą przyjemności i nie czułem się rozczarowany. :)
1. Mógł wpaść, ale czy wpuściłbyś gościa w łachmanach do środka, ja nie... Takich ludzi tu nie potrzebujemy
2. To paladyni zaatakowali piratów, nie odwrotnie. Do tego sztuczna inteligencja w tamtych czasach nie należała do najlepszych, nie ukrywajmy, a sama Piranha była nadal raczkująca w temacie(Gothic 1 to była ich pierwsza RPG bodajże, więc po jego sukcesie dla studia to logiczne, że pociągną serię jak najmniejszym kosztem zmian, bo to kosztuje kieszeń i może sprawić, że spaprają grę bardziej niż jej pomogą)
3. Jasne, ponarzekać na poziom trudności jest bardzo inteligentne. Jedyny "minus" to brak wyboru poziomu trudności, by tacy ludzie jak autor mogli przejść tą grę.
4. Bug jakich wiele - gra jest starsza od Mojżesza, więc nie ma co się dziwić. W dzisiejszych produkcjach pełno takich rzeczy. Ale rzeczywiście to jest pierwszy prawdziwy grzech "grzech"
5. Akurat te czary zostały chyba umieszczone specjalnie dla takich ludzi jak autor - ot moja teoria spiskowa)
6. To samo co 4. Dzisiejsze produkcje wiele lepiej nie wypadają.
7. Cały czas wałkujemy ten sam argument, nie wiem po co autor je dzielił. na kolejne punkty 4 -8.
8. Dubbing nie był standardem w tamtych czasach, dla większości aktorów było to tylko dodatkowe źródło dochodu, który można dostać małym kosztem. To było raczej trochę godzin w studiu, by nagrać dialog i droga wolna. Dzisiaj czasy się zmieniły, a dialogi w grach to praktycznie filmy, i stawki za nie też są inne, wiec podejście aktorów też się zmienia.
9. Fakt system czarów można było zrobić lepszy.
Całość: Autorowi płacą za nieprzemyślane hejty? Bo oprócz dwóch podsumowanych grzechów innych nie widzę w tym tekście. Moim zdaniem, jakby to powiedziała osoba tworząca ten tekst: "Autor tego tekstu to idiota"
Powiem krótko, jesteś idiotą Gothic 2 to jeden z lepszych RPG koniec.
Po tym artykule, to sądzę, że nie bezimiennemu, a autorowi bliżej do idioty. Może to kwestia tego, że przechodził grę 10. raz, ale nie okazał żadnego zrozumienia dla historii i świata gry. Po kolei:
1. Taa... Człowiek, który pierwszy jest w Khorinis poza Kolonią wie, że w mieście jest kowal i zna wszystkich farmerów na pamięć, a miecz ostrzyć trzeba umieć, to nie nóż kuchenny.
2. Esmeralda była typowym statkiem kupieckim, a nie wojennym, Greg nie mógł zauważyć paladynów, dopóki ich nie zaatakował. Garond nie wysyła Bezimiennego, bo "nie umie pisać", ale dlatego, że tak naprawdę sam nie wie jaka jest sytuacja w kopalniach, z którymi stracił kontakt parę tygodni wcześniej. W związku z tym musi dowiedzieć się, jak wygląda sytuacja,np. czy nastawiać się na ucieczkę lub kontynuować wydobycie(gdyby było opłacalne, a nie jest). Jest dowódcą wojskowym i nie może ot tak sobie do generała napisać list z prośbą o pomoc, musi złożyć mu raport.
3,4,5. Poziomu trudności nie skomentuję, każdy gracz ma inny styl i umiejętności.
6. Ja bugów sobie nie przypominam, mi gra chodziła idealnie.
7. Czepianie się AI w budżetowej 10-letniej grze mija się z celem. Co do widzenia przez ściany to przecież nikt nie powinien słyszeć cię jak chodzisz w zbroi paladyna. A poszukiwacze to przecież nie są zwykli ludzie, pewnie mają wyostrzone zmysły:) Co do dubbigu to wina wydawcy, bo Noc Kruka wyszła później i część dialogów nagrano z innymi aktorami, po zmieniającym się głosie można poznać teksty z dodatku.
Cóż mogę powiedzieć panie "redaktorze". Nawet nie będę się wysilał - zabij się.
Witam . Czy pan redaktor grał w Gothica ? Po tych bzdurach jakie powypisywał pan mogę śmiało stwierdzić że to nie bohater tej gry lecz pan ma niepokolei w głowie . Fakt , Gothic 2 jest trudniejszy niż Gothic 3 czy 4 bo nie jest stworzony dla debili takich jak pan . Wnioskują pana idioctwo nie chcę wiedzieć co napisałby pan o Gothicu 1 . Sugeruje panu granie w gry , które nie wymagają myślenia , ani czasu . Nie jestem hejterem i mogę śmiało powiedzieć , że pan nim jest . Trzeba mieć naprawdę nie równo pod sufitem , żeby hejtować ( jest pan hejterem ) taką dobrą grę .
1. Serio ? Stary czego ty oczekiwałeś po grze z tego roku ?
2. Trzeba jakoś gre zacząć , ty taborecie
3. A co ma być "trajhardowym" Op żołnierzem z najlepszym mieczem ?
Jeżelo grasz magiem to tylko na początku jesteś słaby , Fala śmierci to 6 krąg magi debilu ...
4. Noo to spróbuj bez takich skilli to pogadamy ;]
5. Ostatni boss no , racja jest słaby
6. Stary ty masz chyba gre z innego wieku albo lubisz nawalać w klawisze że ci się tak dzieje ... Pozatym "Czego oczekiwałeś od gry z tego roku ?"
7. Bugi jak tu nie kochać za nie Gothica <3 Jedna z najlepszych rzeczy w niej ;p
7. Jesteś taboretem nic pozatym ...
7. I co z tego ? Ciesz się ze wogólę jest po polsku ...
7. Ty chyba przez te swoje 10 razy tylko magiem grałeś ...
To zamknij się w szafie i idz spać , i nie graj więcej ..
Innym razem ukazał się podobny artykuł na portalu dotyczący analizy fenomenu gothica ;) może nie tylko błędy się liczą w grze. Czasem błędy budują dodatkową frajdę gry (zapytaj graczy pewnej sławnej symulacji kozy). I taka jest konkluzja że tobie się nie podoba a mi się bardzo podoba. To tak samo jakbyś czepiał się do baldurs gate że "przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę" albo w heroes III nie ma wspólnej puli jednostek i trzeba biegać od miasta do miasta.
Największym zabójcą gier RPG są uproszczenia i konsolizacja.
Gothic 2 jest lepszy od Morrowinda ale gorszy od Skyrima i Obliviona :)
cytat"Ostatnio udało mi się w końcu przejść Gothica 2 z Nocą Kruka. Tak, dopiero niedawno. Wiem, że to już klasyk cRPG, ale nie zmienia to faktu, że udało mi się przez niego przebrnąć (za dziesiątym razem!) "
Cytat" Główny bohater to idiota."
Autor tego artykułu to cienias i idiota.
Panie .... ? (skrytykować każdy umie a podpisać się nie łaska ? ) To jest logika najpierw przejść nowe RPG w styl Risen 3 albo Wiedźmin 2 a potem marudzić że Gothic 2 z 2002 roku Nie jest taki sam <Brawo > . Gothic 2 to była jedna z pierwszych gier o tak rozbudowanym ekwipunku oraz świecie nie zapominając że jest w 3D. Mamy dużo możliwości żeby przejść epizody możemy dołączyć do najemników czy do innej frakcji ale co ja będę o tym pisał przecież próbowałeś przejść 10 razy tą grę ale nie jestem pewien czy przez tej wielkie bugi nie mogłeś ukończyć gry może były inne powody może (np. Gra nie opierała się już na Lewym przycisku myszy i wypijanie mikstur leczniczych jak w dzisiejszych grach RPG ) ^_^ . Jak będziesz w stanie podać mi grę z 2002 roku która jest niby lepsza i ma to wszystko co Gothic będę mógł ci przyznać racje ale aktualnie twój artykuł można nazwać " Absurdem " . 1 "Główny bohater też nie wpadnie na to, że może naostrzyć swój miecz, a przynajmniej do momentu w którym nie wpakujesz mu kupy punktów do kowalstwa" A to nie oto chodzi w grach RPG że ładujesz punkty w umiejętność po to żeby mieć pieniądze jak w tym przypadku albo lepiej posługiwać się bronią ? Mógł bym obalać wszystkie argumenty po kolei ale nie nie chce mi się tracić czasu na takie Argumenty które są Inwalidami . Szanujmy się Panie XYZ . Proszę teraz o recenzje Tetrisa też dowiemy się że jest Wielkim Absurdem i jest Jednym wielkim Gównem w pańskim poważaniu ....
No więc wydaje mi się, że argumenty są wymyślane na siłę.
1. Jaki jest sens nazywania bohatera "idiotą". Nie w każdych grach musi być mądry, kulturalny, szlachetny bohater, który wszystko przemyśli, zaplanuje. Równie dobrze można się czepiać, że Gomez jest arogancki, Wrzód tchórzliwy, a Xardas nerwowy.
Poza tym jak szanownemu redaktorowi przeszkadza, że można wejść przebranym za wieśniaka, graj i bez tego, nikt przecież nie zmusza, że trzeba akurat w tym stroju wejść. Gracz ma wybór, czy wejdzie w sposób przemyślany, czy po prostu nierozsądny.
2. To samo co w 1. Może Garond nie przemyślał takiej możliwości? Można się też czepiać że "dowódca świętych mężów" nie opuścił zamku (pomijając fakt, że jest w grze nieśmiertelny) i nie porozwalał wszystkich orków dookoła, jak Bezimienny w późniejszych rozdziałach.
3. Zakładam że mowa o Gothicu wraz z NK. No więc, na upartego, można od samego początku walczyć pięściami, pomijając mocniejsze itemki.
4. To samo co w 3. Na upartego, można od początku rozwalać wilki przywołaniem demona :P Jak chcesz porządnego bossa, to walcz bez czarów i pięściami
5. To na pięści go rozwal, jak dla cb jest słaby :D
6. To samo, co w 3,4,5. Więc graj bez fali śmierci.
7. Poszukiwacze wprowadzali niesamowity charakter, nawet się ich przestraszyłem na początku, więc ich wykonanie było genialnym pomysłem.
Jeżeli ktoś faktycznie będzie chować się dość długo za przeszkodą, mag może użyć, czy to błyskawicy, czy nawet deszczu ognia.
A tak wgl redaktor próbował zabić jednego poszukiwacza, na otwartym terenie, bez ukochanej fali śmieci?
8. Dubbing jeden z najlepszych.
9. Ale żeby w końcu dostać wymarzoną falę śmierci, to trzeba paru orków, poszukiwaczy, smoków załatwić.
Tak wgl przypominam, że gra ma swoje lata, a jednak bije na głowę wiele obecnych RPGów.
Jeśli chodzi o punkt 4 to widać, że z cRPG masz małą styczność. Tym właśnie cRPG różnią się bardzo od Action RPG, że w cRPG bardzo mało przykładają się do efektywności i walk.
"Jeśli grasz magiem to cieniasem jesteś prawie do końca gry." Nazwać maga cieniasem, to tak jakbyś własną matkę k*rwą nazwał.
1 krąg przywołanie szkieletu goblina.
2 krąg kula ognia/lodowa lanca
3 krąg przywołanie szkieletu, grom.
4 krąg przywołanie golema, mała burza ognista, przywołanie zombie(ze szponu beliara).
5 krąg lodowa fala.
6 krąg deszcz ognia.
A fala śmierci ma do dupy casting speed, więc jest praktycznie bezużyteczna.
A i jeszcze duża błyskawica na 4. Poza tym kula ognia robi więcej szkód, niż 3 ogniste strzały, bo im mniejszy dmg tym więcej pomaga odporność na magię. Nie mówiąc już o tym, że liczy się też dps.