Zakładam wątek gdyż po wizycie znajomego mam w domu atmosferę żałobna i jakiekolwiek próby porozmawiania na temat kończą sie płaczem.
Więc kiedyś zainteresowałem kolege tematem pomocy polakom na wschodzie. Dokładnie chodziło o to ze miał po Ojcu bogaty księgozbiór i zdecydował sie przekazać go potrzebującym. Zaproponowałem mu by przekazał do jakieś polskiej szkoły na kresach i tak to sie zaczęło.
Nawet nie przypuszczałem ze sprawa będzie miała dalszy cią ( ze chłopak sie zaangażuje). wczoraj mnie odwiedził gdyż wrócił z Ukrainy , zawiózł paczki świąteczne zebrane przez jedna z warszawskich parafii . Przy przekazywaniu darów (chociaż lepszym słowem będzie -prezentów) odbyły sie wstrząsające spotkania z polkami.
pan około 100 letni , pisarz bez rodziny ( zarówno na Ukrainie jaki i w Polsce) mieszkający w przerażającej biedzie i mimo ze wiele lat mieszka samotnie wśród Ukraińców pięknie mówi po Polsku - jego jedynym marzeniem jest umrzeć w Polsce
pani również samotna w biedzie ie do opisanie z demencja tarczą po Polsku potrafi powiedzieć tylko :" Jeszcze polska nie zginęła "
Czy my mamy świadomość sytuacje w jakiej znaleźli nasi rodacy po 39 r? czy nasz rząd robi cokolwiek by im pomóc ?
owszem wiem ze są organizowane jakieś akcje jak ta wspomniana ale czy to nie za mało ? czy zamiast zając sie ratowaniem świata nie powinniśmy wzmożonych działania na rzecz tych "ruskich" z Kazachstanu,Białorusi czy Ukrainy ?
A czy ty robisz cokolwiek, żeby im pomóc?
Zdajesz sobie sprawę, że nazywać takich ludzi "ruskimi" to tak, jak spluniąć im w twarz? Czemu to robisz?
Awerik >Tak robię np. święta będę spędzał na Ukrainie ( oczywiście w obrządku prawosławnym)
zauważ ze ruscy umieściłem w cudzysłowu by zwrócić uwagę na fakt nazywania tak w Polsce repatriantów z za wschodnich granic. > dobrze ze zauważyłeś
A czemu rząd miałby robić cokolwiek w sprawie pojedynczych ludzi? Ma im za publiczne pieniądze kupić bilet lotniczy do Warszawy? I może jeszcze mieszkanie komunalne?
Od tego są organizacje pozarządowe. I zwykli ludzie, tacy jak ty, których to akurat obchodzi.
Wydaje mi się, że jakbyś napisał w tej sprawie do któregoś Związku Polaków na Ukrainie (jest ich ze 20), mogliby bardziej pomóc.
Zainteresuj się może tym, co to jest Karta Polaka etc. Sam też możesz pomóc, jeżeli jest to bliskie Twojemu sercu.
Jeżeli oczekujesz, że wszystkich tutaj repatriują, znajdą dom, pracę itd - no to chyba nierealne jest.
Chociaż ja osobiście, skoro wiemy że imigracja jest nam potrzebna, wolałbym Polaków ze wschodu od innych.
Co robi państwo? Nie robi za dużo, bo nie taka jest rola państwa. Większą rolę odgrywają organizacje, stowarzyszenia, bardzo dużo jest ich w województwie dolnośląskim. Sam należę do Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej, temat Polaków na Ukrainie zawsze był mi bliski, ponieważ dziadkowie zostali przeniesieni do Wołowa, własnie zza Buga.
W tym roku byłem już na uroczystościach upamiętniających zbrodnię w Hucie Pieniackiej i to tam zaraziłem się całkowicie miłością do Ukrainy, a właściwie do Polaków tam mieszkających.
Przeprowadziliśmy ze znajomymi oraz TMKK akcję zbierania zniczy na 1 listopada, oraz teraz przed świętami akcję zbierania żywności dla najbardziej potrzebujących Polaków mieszkających na Ukrainie.
Nasi rodacy tam mieszkający często tworzą silne grupy, niejednokrotnie jednak są w bardzo ciężkiej sytuacji, są szykanowani, utrudnia im się działalność (w skutek bardzo silnych ruchów nacjonalistycznych na Ukrainie- partia Swoboda). Dlatego trzeba im pomagać i zachęcam wszystkich do współpracy w tym zakresie.
Ikoną działania na rzecz rodaków na Ukrainie na Dolnym Śląsku jest Pani Grażyna Sondej-Orłowska, prowadząca program "Studio Wschód" na TVP Wrocław, oraz będąca członkiem TMKK.
takiej rekcji moza sie było spodziewać
-wiem co to jest karta polaka ( nawet pomagam pewnej pani w otrzymaniu)
-pomagam
>A czemu rząd miałby robić cokolwiek w sprawie pojedynczych ludzi? Ma im za publiczne pieniądze kupić bilet lotniczy do Warszawy? I może jeszcze mieszkanie komunalne? <
chyba przesadzasz , chociaż czemu nie?
>
Jeżeli oczekujesz, że wszystkich tutaj repatriują, znajdą dom, pracę itd - no to chyba nierealne jest. <
nie oczekuje i nie wiem skąd takie przypuszczenia
>Co robi państwo? Nie robi za dużo, bo nie taka jest rola państwa. <
owszem jest, chociażby by nagłaśnianie sprawy kampania na rzecz pomocy
>Wydaje mi się, że jakbyś napisał w tej sprawie do któregoś Związku Polaków na Ukrainie (jest ich ze 20), mogliby bardziej pomóc.<
najmocniej przepraszam ze ośmieliłem sie zawrócić gitarę ( coś tam chłopie działam )
Czy nie uważacie ze pomoc składa sie nie tylko z kontaktu z organizacjami czego ten wątek jest przykładem ? wiem ze wpłacając na konto takiej organizacji 1 000 000 zł bardziej bym pomógł ( zresztą szczerze was zachęcam do tkiej wpłaty)
A czemu rząd miałby robić cokolwiek w sprawie pojedynczych ludzi?
Ktos mi wytlumaczy taka mentalnosc? Dlaczego rzad Wielkiej Brytanii rozsyla listy do ambasad dotyczace tego co maja robic 'pojedynczy ludzie' w razie rozpadku Unii Europejskiej? Dlaczego mam pewnosc ze w razie czego zaden obywatel brytyjski nie pozostanie sam sobie i jak bedzie trzeba to wysla samolot nawet po garstke? A wg Polakow jak ktos jest poza naszymi granicami, to gowno nas obchodzi, i to juz poza jurysdykcja panstwa?
Niepojete. Kazdy normalny cywilizowany zachodni kraj interesuje sie losem swoich obywateli, SZCZEGOLNIE jesli sa w innych krajach i sa szykanowani, nawet potezny Wuj Sam jest w stanie wydac miliony na ratowanie pojedynczych obywateli, Izrael wypuszcza tysiac jencow zeby odbic jednego zolnierza a Ty pytasz co rzad polski ma robic w sprawie pojedynczych ludzi? To ilu tych pojedynczych ludzi wg Ciebie na Ukrainie jest? 3?
Po prostu nie mam slow na taka znieczulice.
Szkoda, ze ten temat napisal rvc ktory nie "az bazrdo mie isac po olsku" i 60% jego wypowiedzi nie rozumiem, bo moim zdaniem porusza bardzo wazna kwestie. Chociaz jak pokazuja wpisy - dla kogo wazna dla tego wazna...
Moim zdaniem panstwo polskie jest od tego, zeby bylo dobrze na terytorium Polski, terytorium Ukrainy zajmuje sie panstwo Ukrainskie. I wolabym, zebysmy na tym sie skupili.
rvc [ gry online level: 42 - MORO ]
pan około 100 letni , pisarz bez rodziny ( zarówno na Ukrainie jaki i w Polsce) mieszkający w przerażającej biedzie i mimo ze wiele lat mieszka samotnie wśród Ukraińców pięknie mówi po Polsku - jego jedynym marzeniem jest umrzeć w Polsce
Nie rozumiem. Przecie on umrze w Polsce.
hm w rozumieniu wśród swoich by mógł wyjść na ulice posłuchać polskiej mowy te sprawy.
>wiem o czym myślisz <
Jako państwo wspieramy wejście Ukrainy do Unii, rvc
Gdyby tak się stało, zmianie uległoby wiele "opcji", w tym sytuacja tych którzy uważają się za Polaków choć mają obywatelstwo ukraińskie..Na ile, nie wiem bo n.p. sytuacja Polaków na Litwie bynajmniej najlepsza nie jest ;) Ale też otrzymują oni o wiele większą pomoc niż Polacy na Ukrainie i mimo wszystko lepszy jest ich status.
wątpię by to był zamiar naszych starań.
dosłownie przed 30 minutami była u mnie "Ukrainka" . Od lat przyjeżdża do Polski na saksy bardzo fajna babka. niby by chciała kartę polaka a boi się kłopotów na Ukrainie. Siostra jej wyszła za polaka (niestety wczoraj zmarła) i rozmawialiśmy jakie czekają ich problemy . Naprawdę sytuacja patowa . Przed śmiercią kupiła dom ,mąż pijak , ona ma dorosłych synów ( z poprzedniego małżeństwa) . jakieś uproszczenia w prawie , trochę zaufania i zrozumienia ale przede wszystkim pokazanie ze Polska o nich nie zapomniała . Nieraz wystarczy mała paczka wysłana do organizacji pozarządowych .
"niby by chciała kartę polaka a boi się kłopotów na Ukrainie"
Otóż to, rvc ..Przystąpienie Ukrainy do Unii znacznie zmniejszyłoby jej obawy ..Więcej, jej kłopoty w tym wypadku umożliwiłyby także większą pomoc od naszego państwa. Znasz historię i powinieneś wiedzieć jakie ciążą zaszłości na stosunkach polsko-ukraińskich i jak ostrożnej polityki to wymaga na szczeblach oficjalno-urzędniczych. Unijne przepisy ułatwiłyby relacje.
Akurat obserwuję trudności pewnej, polsko-ukraińskiej inicjatywy handlowej. Pewnie zakończą się pomyślnie ale nie byłoby ich w ogóle gdyby Ukraina należała do Unii ;)
Mam coraz większe wątpliwości czy Ukraina wstąpi do UE jeszcze za naszego życia. Nie chce tego ani zachodnia Europa a spora część społeczeństwa ukraińskiego także nie przejawia wielkiego zainteresowania. Wychodzi na to, że tylko nam nadal zależy :) Ale to i tak dobrze.
rvc :--> sorry ale z tymi swietami to przywaliles jak dzik w sosne.To co odroznia lachow ( przekow)od ukraincow to to ze sa katolikami.!
Sama nazwa przeki ( tak nas nazywaja ukraincy) to od slowa na przekor .Jak co.
Karta polaka to taki twor dla ukraincow ktorzy udaja polakow zeby miec pare przywilejow.
Polacy we Lwowie mowi pogardliwie ze wsrod posiadaczy Karty Polaka jest wiecej bylych Upowcow niz polakow.
Otoz Polacy maja najczesciej dwa obywatelstwa.I maja karte Polaka w rzyci.
Skoro sie boi konskwencji to nie jest czysta Polka !
Przykro mi ale wsrod polakow na ukrainie sa czysci ( ktorzy nie zenili sie z ukraincami) i pol polacy pol ukraincy ktorzy wlasnie sie wahaja bo w ambasadzie dosc dociekliwie sie dopytuja o te korzenie.A najczesciej w rodzinie jest tak wymieszana krew ze sa to 3/4 rusko- ukraincy i 1/4 polacy.
Ostatnimi czasy czesta bywam w Lwowie wiec cos tam nie cos slyszalem.To dosc skomplikowane sprawy.
sorry ale z tymi swietami to przywaliles jak dzik w sosne
> jadę do ukraińskiej rodziny, tak sie złożyło ze oni u mnie będą w święta a ja u nich. A że dostałem kilka adresów w okolicach Stanisławowa to przy okazji ( okazji sam szukałem ) będę robił za Mikołaja.
Karta polaka to taki twor...
>> dokładnie tak w jest w przypadku wspominanych Ukraińcach. dziadek był polakiem . jedna ma pochodzenie Polskie w papierach druga Ukraińskie. Masz racje chodzi o przywileje zresztą to ie jest istotne , niepotrzebnie wnikałem w te temat.
Pytanie, co w ich sytuacji zmieni fakt, że przyjechałeś do nich na święta?
Powiem Ci szczerze, a trochę w temacie siedzę, że część z nich jak by faktycznie chciała przyjechać do Polski, to by to zrobiła. Można wykorzystać Kartę Polaka, ale przeważnie mają polskie obywatelstwo także. Z tym, że są tam ich rodziny i oni przyjeżdżać tutaj już nie chcą.
Jedyne co możemy zrobić to wysyłać im dary i dbać o groby Polaków, którzy tam zostali.
A takie akcje robi co roku TMKK wraz z TVP.
Polecam zobaczyć "Mogiłę pradziada ocalić od zapomnienia".
Dla interesujących się Ukrainą wysyłam link [link]