Moje ulubione serie anime #1 Yu-Gi-Oh!
ostatnio szukam jakiegoś fajnego anime i zapomniałem o Yu-Gi-Oh. Może oglądne. Zwłaszcza że teraz mam kaca umysłowego po oglądnięciu Higurashi i potrzebuje czegoś normalnego :O
Ja też uwielbiam to anime, niedawno sobie o nim przypomniałem i zacząłem oglądać od początku. Doszedłem do 4 sezonu i czar prysł, ale mam nadzieje, że w święta nadrobię zaległości. :)
Ponawiam swoje pytanie:
Strider - Napisałeś, że jesteś wielkim fanem DMC3. Mógłbyś napisać co cię w niej urzekło i jakie jest twoje zdanie o innych częściach. Sam bardzo lubię ową serie i chce poznać twoje zdanie. Z miłą chęcią ujrzał o tym artykuł twego autorstwa, ale byłbym wdzięczny o choćby wypowiedź w poście.
Jeśli chodzi o anime to na pierwszym miejscu jest Dragon Ball. To było moje pierwsze anime.
Za tą bajką za bardzo nie przepadałem, ale w karty z kumplem się grało świetnie.
Its time to d-d-d-d-d-duel!
spoiler start
Seria fajna ale wolałem Duel Masters :P
spoiler stop
DB Mafia - obiecuję, że napiszę porządny, długi artykuł na temat DMC. Na temat gier, anime i mangi. Ale to jakoś w styczniu dopiero. :) Zresztą z DMC jest tak, że grałem bardzo długo w 3 i 4, "jedynkę" widziałem, a "dwójkę" znam tylko z YouTube i opinii w Internecie.
Yu-Gi-Oh: Forbbiden Memories? Spędziłem przy tym kilka tygodni. W porównaniu do anime ma bardzo uproszczone zasady i opiera się w głównej mierze na "farmingu", ale gra się przyjemnie. Ciekawe jak Ci się spodoba, Strider. Czekam na opinię :)
Brucevsky - może bym "Forbidden Memories" nie kupił, ale każda próba zdobycia FF VII, czy pierwszego MGS-a kończyła się niepowodzeniem (budżet mam jednak nieźle okrojony na razie), więc zdecydowałem się na to. :) Podobno ma to-to nawet fabułę, tak?
Strider. - Dziękuję za odpowiedź. Czekam na twój artykuł z niecierpliwością.
Kiedy ktoś mówi Yu-Gi-Oh!, zawsze mam ten obrazek przed oczami.
btw była bardzo fajna gra na GBA w uniwersum YGO, tłukłem całymi dniami.
Strider - z tego co pamiętam to fabuła raczej jest tylko tłem. Nigdy się specjalnie w tej części na niej nie koncentrowałem, bo nie było na czym.
O tak, pamiętam jak oglądałem to z kumplami z dzieciństwa na Polsacie. Nawet mam w szufladzie swoją talię (o dziwo się zachowała przez tyle lat). Pamiętam też jak zawsze spotykaliśmy się u kumpla w chacie gdy leciał nowy odcinek. Stare dobre wspomnienia. Wtedy kupowaliśmy karty z różnych sklepów z zabawki i najczęściej ich opisy były albo po angielsku albo niemiecku, więc sami sobie wymyślaliśmy jakie właściwości ma dana karta ;) Graliśmy też na komputerze w gry, gdzie walczyło się przeciw Yugi'emu, Joey'emu i Kaibie.
Z innych anime, które się oglądało pamiętam też Beyblade. Nawet miałem tą prawdziwą "wyrzutnię" dysków. ;D
A i pamiętam, że był jakiś odpowiednik Yu-Gi-Oh, chyba Duel Masters czy jakoś tak, ale nigdy nie lubiłem tego, bo myślałem, że to jakaś podróba i nie kumałem tamtych zasad i kart jakimi grali.
juz myślałem ze Razielek znowu coś napisał :D
ta bajka, hmm czesto słysze, dzieci sie podniecaja, graja czy rzucaja kartami(kiedyś widziałem), uznałem to za klon/podróbke Pokemonów czy Naruto z dodatkowymi efektami.. a moze to sie rzucało kapslami Naruto? łeh, o czym ja pisze :|
Ja mam kilkaset kart Duel Masters :P O tej serii też coś będzie czy nie bardzo? ^^
To jest bardziej podróbka Magic: The Gathering, panie dorosły, który nie umie sklecić poprawnie jednego zdania nawet ;P
ma_ko - nie tylko mnie nigdy jakoś nie ciągnęło do "Duel Masters", ale wręcz odrzucało od tego, więc na pewno nic o tym nie napiszę. :)
Skoro to forum o grach to wypadałoby wspomnieć o
http://www.yugioh-online.net/
no i o tym, że wciąż powstają nowe seriale.
Aż się łezka w oku zakręciła. Ech stare czasy, nawet gdzieś miałem karcianekę chyba ją odszukam.XD
Mnie się ta bajka podobała. Do dzisiaj pamiętam przebieg niektórych walk, a oglądałem parę łądnych lat temu.
Odnośnie Yu-Gi-Oh! znalazłem nie dawno takie coś: http://www.youtube.com/watch?v=vJ-4FnAI4ro
Enjoy :)
Jak widać, wątek się przyjął i bardzo dobrze, bo z przyjemnością będę czytał oraz komentował. Może to dziwne, ale w przypadku Yu-Gi-Oh! nie obejrzałem absolutnie ani jednego odcinka. Nie wiem jak to się stało, że nie miałem pojęcia o tym anime, a gdy dotarła do mnie fala fanów tego serialu, ja osobiście nie byłem nim zainteresowany.
Cieszy mnie fakt, że to anime ma koniec w przeciwieństwie do takich Pokemonów, którym w przeszłości się upiekło i wciągnęło mnie do tego stopnia, że od roku, postanowiłem sobie odświeżyć "stare" odcinki, a także zapoznać się z tymi nowymi.
Powiem krótko Strider, zachęciłeś mnie do tego anime. Jeśli jest ciekawe to dla mnie 200 odcinków będzie pestką. Może nieco przesadziłem, ale w 3-4 miesiące powinienem zdołać obejrzeć całe anime wraz z filmami.
Jeśli chodzi o gry, prawdopodobnie odpuszczę, ponieważ pamiętam tylko karcianki gdy mój kuzyn w nie pykał na PSX. Od razu uprzedzam, ten kuzyn od karcianek to młodszy brat tego, który wymiatał na NES-ie. :D
Strider - Cieszy mnie fakt, że wróciłeś z nową energią oraz pomysłami. Ostatnimi czasy na gameplayu, nie było co czytać, ale powróciłeś i zmieniłeś oblicze tego bloga. Cieszy mnie również pojawienie się na blogu Goozysa, martwi zaś ROJO co poskutkowało zrezygnowaniem z mojej strony z zaglądania na jego bloga.
Co sądzisz o Dragon Ball, Naruto, Pokemon, Sailor Moon? :p
claudespeed18 - Jak widzisz, nie znam tego anime. :D
Oj, tam zaraz z nową energią... Trochę mniej mnie ostatnio na uczelni męczą, a promotor nie próbuje już zabić, więc wróciłem. :)