gameplay.pl Podsumowanie serii - Half-Life | Część 3

Chciałbym powiadomić Was o tym, że cykl "Podsumowanie serii" będzie kontynuowany. Następną serią, za którą się wezmę będzie - Need for Speed.

Co tu dużo pisać, całkiem zgrabnie napisany tekst. Spodziewałem się co prawda troszkę więcej szczegółów, ale ok :)
Tak w ogóle od czasu VGA mam taki dziwny mętlik w głowie, o Valve, HL że już sam nie wiem co myśleć. I to nie kwestia napalenia się na zapowiedź nowego HL, tylko po prostu samego czekania. Jestem nim tak cholernie zmęczony, że jak pomyślę o przyszłym roku, że będzie to samo(wielkie nic) to po prostu boję się, że stracę wolę i siły na dalsze oczekiwanie...

Niestety seria HL mi nie podeszła, ale czekam na podsumowanie serii NFS ;)
Może po NFS podsumowanie o GTA?

Ja tak jak pisałem pod artykułem goozysa na kolejnego HLa mogę czekać i kolejne 4 lata, byle by tylko zaprezentował tak ogromny poziom jak HL2, żadna gra nie rzuciła mnie na kolana, żadnej tak nie zgłębiałem, żadnej tak nie kochałem, jak właśnie HL2, jeśli HL3 przerośnie HL2 to będzie coś niesamowitego, nic tylko czekać czekać i jeszcze raz czekać! Mam nadzieję że Valve się trochę jednak pospieszy z chociaż jakąś zapowiedzią tej gry, bo to wszystko powoli zaczyna przypominać zabawę w kotka i myszkę, najpierw robią wielką aferę, prowokują graczy do myślenia że to już teraz wyjdzie zapowiedź HL3, a potem piszą w mailu że to nie prawda albo w ogóle nic się nie dzieje, trochę nie rozumiem tej taktyki, jest trochę męcząca i na dłuższą metę to do czego ona ma nas niby zachęcać? Chyba bardziej zniechęca, cóż pomimo świetności Valve i im trzeba trochę pozarzucać, choć IMO Gabe to jakiś wysłannik Boga na ziemię, bo żeby stworzyć coś takiego jak HL trzeba być kimś więcej niż człowiekiem.

Stalin_SAN - Masz zatem ogromną cierpliwość. Jak oceniasz mój wpis? Starałem się jak mogłem aby było porządnie jak na Half-Life 2 przystało.

raziel88ck --> Rzeczywiście wpis mógłby być trochę bardziej szczegółowy tak jak napisał D30 ale z drugiej strony myślę, że chciałeś zrobić wpis na zasadzie krótkiego "odświeżenia" serii ... i dobrze bo to nie wikipedia o HL :) Masz u mnie plusa !

(...) Gabe to jakiś wysłannik Boga na ziemię, bo żeby stworzyć coś takiego jak HL trzeba być kimś więcej niż człowiekiem.

Cieszę się, że są ludzie którzy zachwycają się Half-Lifem tak jak ja. Nie wiem co w tej serii jest ale jak to się mówi : "to jest gra życia" i nie potrafię tego wytłumaczyć.

<- IMO Gabe to jakiś wysłannik Boga na ziemię, bo żeby stworzyć coś takiego jak HL trzeba być kimś więcej niż człowiekiem.

Otwórz sobie kościół. Tylko pamiętaj, żeby krzyż z łomów zrobić!

Lubię serię HL. Każdą część przeszedłem kilka razy, ale to co Stalin pisze, to dla mnie żarty. Gra jak gra. Tak samo jak Bioshocki, Portale czy Cody. Jedynie czym się może wyróżniać, to przemyślaną fabułą no i fizyką w HL2 (w dniu premiery, teraz już nie robi wrażenia).

Prawdę mówiąc bardziej czekam na BM niż na nowego HL. Do nowego HL mam zbyt duże wymagania. Niedługo już będzie 5 lat czekania. W dodatku jestem pewien, że niczego się nie dowiemy w 2012.

Wpis fajnie się czyta, ale jednak wolałbym, żebyś poświęcił więcej czasu samemu HL2, o którym można pisać godzinami.

na kolejnego HLa mogę czekać i kolejne 4 lata

Jeszcze dwa, a cholera nawet rok temu pisałem praktycznie to samo. Potem przyszedł Portal 2(dla mnie osobiście GOTY) byłem zadowolony z tego roku bo jakby nie było nareszcie coś związanego z HL i nagle poczułem dziwny marazm... nie potrafię tego wytłumaczyć. To VGA i podświadome rozczarowanie(piszę podświadome bo naprawdę jakoś specjalnie nie nastawiałem się), fala trolli internetowych i narzekaczy, których kiedyś potrafiłem bezproblemowo ignorować a teraz zacząłem zauważać że być może mają oni cząstkę racji. Bo na przykład co takiego stałoby się, gdyby Valve pokazało chociaż jeden, nowy, oficjlany koncept/artwork, już nie mówię o screenach nowej części HL? Czy w jakikolwiek sposób przyszła gra by na tym straciła? Moim zdaniem nie, a taki ruch na pewno w jakiś sposób podbudowałby morale fanów. Nie zrozumcie mnie źle, nadal jestem tym samym zaślepionym maniakiem HL, nadal bezgranicznie ufam i wierzę w najlepsze intencje Valve, ale z powodu tego totalnego embarga na wszystko co związane HL zaczynam odczuwać frustrację i zobojętnienie. Przy okazji końca roku, pamiętam jak w styczniu bodajże była informacja o ujawnieniu HL3 w 2011... i wyszło jak zwykle :) Aż się nie chce nawet tego komentować...

Pierwszy Half-Life i dodatki to gry niesamowite. Świetny ciężki klimat, nowatorskie podejście do opowiadania historii w FPS-ach - ta sama historia opowiedziana 3x z 3 różnych perspektyw, świetne efekty dźwiękowe, grafika na poziomie - engine Quake dawał świetnie radę. No i podatność na modowanie i cała twórczość graczy zbudowana wokół Generacji Half-Life.

Niestety druga część to już nie to samo, klimat całkowicie odmienny, również ciekawy aczkolwiek zupełnie nie pasujący w miejsce kontynuacji pierwszej części, fabuła dołożona zupełnie na siłę a powiązanie z pierwowzorem praktycznie żadne, zagubiono koncepcję pokazywania zamkniętej opowieści z różnych perspektyw kosztem niedokończonego i niezbyt udanego serialu, zbytnie skupienie na grafice i fizyce. Niestety HL2 mimo, że był grą dobrą to nie utkwił w mojej pamięci jak część pierwsza. I tak jak do części pierwszej wracam cały czas tak dwójki nie odkurzyłem już dawno... i nie zanosi się żebym to zrobił.

Samo Valve z firmy która stworzyła coś na prawdę wspaniałego (HL, OF, BS) stała się podkradaczem modów - CS, Team Fortress, DoD, DOTA. Zaczęła skupiać się bardziej niż na grach na swoim systemie dystrybucji - Steam. A jej produkcje stały się coraz gorsze i gorsze. A o serii Half-Life zapomnieli... bo przecież lepiej sprzedać 68721678 nowych czapek do TF2, sprzedać 2x to samo - L4D, skradzioną modderom DOTA 2 czy po raz kolejny (3ci już raz) kolejnego skradzionego moda - CS-a, lub z miłej mini-gierki zrobić wielki tytuł - Portal 2. Niestety Gabe zatracił się we własnym sukcesie a po innowacyjnej firmie robiącej wielkie dzieła pozostały popłuczyny, stali się firmą kradnącą mody, sprzedającą DRM-y i powielane niemalże masowe tytuły na silniku Source z 2004 roku czyli 7 lat od jego świeżości. Przykra historia.

"Wpis fajnie się czyta, ale jednak wolałbym, żebyś poświęcił więcej czasu samemu HL2, o którym można pisać godzinami."

Na to Damianie przyjdzie czas gdy będę recenzował Half-Life 2 na swoim blogu.

Oburzony - Opposing Force, Blue Shift i Decay stworzyło studio Gearbox. Zgodzę się z tym, że Valve zajmuje się pierdołami, głównie modami.

Ja Portala uznaję na plus, bo to nieliczna gra z kampanią jednoosobową jeśli chodzi o to studio. Tak więc, moje zainteresowania markami Valve wyglądają następująco:

1. Half-Life
... długo, długo nic
49. Portal
... resztę modów-popierdółek mam głęboko gdzieś. ;)

Co do silnia, już w roku 2007 nie prezentował wysokiego poziomu, aczkolwiek nadal miejscami robił wrażenie, ale korzystanie z tak archaicznego silnika dziś przypomina mi Call of Duty z Infinity Engine. Tyle, że ta druga seria ma dodatkowo beznadziejną fizykę, ze Half-Life nadal ma bardzo dobrą.

Czekam na promocję na steam ;P