http://www.tvn24.pl/-1,1727093,0,1,heniek-bierze-zbyt-oficjalnie-chyba-go-wypli,wiadomosc.html
przewijam sie troche po przetargach i ososbiscie nie spotkalem sie z zadnymi korupcyjnymi ukladami, aczkolwiek slyszalem troche i ogolnie w rozmowach z konkurencja kazdy cos slyszal, ze gdzies tam ustawiaja. sami urzednicy z ktorymi mam do czynienia sa zazwyczaj bardzo oficjalni i przestraszeni jakiejkolwiek uchybienia, ktore moglaby wykryc kontrola i dobrac sie im do dupska.
jedyne z czym sie spotykam to naginanie prawa zamówień publicznych czy dogadywanie sie z wykonawca (bez łapówek) zeby przytrzymac firme czy przedłużyć zlecenie, bo firma sie sprawdzila, cena ok a strach jest przed otwartym trybem przetargowym, ze przyjda przyslowowi chinczycy z cena z dupy i spieprza robote...
***
tak z drugiej strony - jak czytam takie fragmenty:
W innym miejscu opowiadał jak wiceszef GDDKiA na dokładkę do opłaconej podróży i zakwaterowania w Paryżu zażądał „kieszonkowego”. – (…) Postanowiliśmy mu je płacić. Była to kwota około kilkuset euro. (…) Zauważyłem, że on tych pieniędzy nigdy nie wydawał, tylko woził je z powrotem do kraju. Nigdy nie postawił nam przysłowiowej kawy lub flaszki. Nawet żałował pieniędzy na opłacenie toalety przy autostradzie – zeznawał.
to potwierdza to moje przypuszczenia, ze im wiecej czlowiek ma pieniedzy tym niechetniej je wydaje... ludzie to idioci.
Kurcze, patrze na tytul watku i mysle "oho, Mirencjum ma dzis wolne i szaleje". Chyba powinienem sie zaczac leczyc...
Pomyśleć tylko, że tak jest prawie wszdzie. Ludzie nie mają etosu pracy, nie mają zasad, honoru. Mało tego, często usprawiedliwiają taki proceder, intelektualizuja go, próbują innym wytlumaczyć, że to normalny model prowadzenia biznesu, że to naturalna rzecz w każdym społeczenstwie i jest zgodne z naturą ludzką.
Przyklady? Dowolny wątek na GOLU i znajomkarstwie, korupcji, nepotyzmie.
przyjda przyslowowi chinczycy z cena z dupy i spieprza robote...
Nie zebym sie czepial bzdury, ale wczora z wieczora update zrobilem watku...
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11352797&N=1
Jaki jest "ubiór roboczy" tych pazernych ryjów? Po czym można ich rozpoznać? Co noszą na co dzień w różne kolory i wzorki. Jak już sobie odpowiesz, to będziesz miał stworzony obraz typowego złodzieja!
To już nawet Chińczycy nie dadzą rady ;( ? Zawsze mnie korci zapytać tych co swojego czasu tak narzekali na korupcję wśród lekarzy - chwaląc inicjatywę PiS-u i niejakiego Ziobro. Czy Wy lekarzom aby tych "łapówek" sami nie wciskaliście ? Czy przestaliście teraz je dawać ?
Do szanownych biznesmenów (których synkowie być może i tutaj wyrażają swoje oburzenie na korupcje) też mam pytanie - jak tam Wasze interesy by się miały gdyby nie te rozmaite formy zakamuflowanej korupcji - te gratyfikacje, bileciki, obiadki i tym podobne. Może usłyszę odpowiedź - "dawać", tylko trzeba wiedzieć jak "dawać". Bo jak się nie wie, to patrzcie jaka chryja się robi..
Nie oszukujmy się, wszystko co jest państwowe jest w mniejszym lub większym stopniu skażone korupcją.
<Czyni wreszcie zdawna planowana, a zapomniana rzecz>
<zaprasza Kanona do znajomych>
@pablo397
Ja spotkałem się parę razy z warunkami przetargu pisanymi ewidentnie pod konkretnych producentów lub dostawców, przy czym było to dość bolesne, bo akurat zamawiane w ten sposób urządzenia miały opinię dość słabych, jeżeli nie najsłabszych wśród konkurencji a cena wcale nie była taka znowu niska. Ale masz rację - to były rzadkie przypadki. Ostatnio trochę siedziałem przy przetargach w branży energetycznej i nie zarejestrowałem nic podejrzanego (chociaż nie jestem specem od prawa handlowego ani administracji, więc mogłem czegoś po prostu nie zauważyć albo nie zrozumieć :)
bo firma sie sprawdzila, cena ok a strach jest przed otwartym trybem przetargowym, ze przyjda przyslowowi chinczycy z cena z dupy i spieprza robote...
Jeżeli firma się sprawdziła i nie kosztuje dużo, to nie jest korupcja, bo cena nie jest jedynym kryterium przetargowym. Równie ważne mogą być np.: referencje, stosowane technologie i tym podobne.
to potwierdza to moje przypuszczenia, ze im wiecej czlowiek ma pieniedzy tym niechetniej je wydaje...
Przecież kilkaset euro to małe pieniądze jak na tak wysoko postawionego urzędnika. W sumie to bardziej żałosne niż niepokojące.
ludzie to idioci.
Hę? Z tego wynika tylko tyle, że wiceszef GDDKiA to śmieszny koleś i sknera jakich mało.
@Flyby
Do szanownych biznesmenów (których synkowie być może i tutaj wyrażają swoje oburzenie na korupcje) też mam pytanie - jak tam Wasze interesy by się miały gdyby nie te rozmaite formy zakamuflowanej korupcji - te gratyfikacje, bileciki, obiadki i tym podobne.
Dziękuję, nieźle. Nie wiem zresztą co mówisz, pisząc o zakamuflowanej korupcji. Można zrobić dobry biznes i bez tego.
W temacie przetargów: jako ciekawostkę to poczytajcie sobie o przetargu na radiowozy dla policji, w tym szczególnie jak to się stało, że wygrał dystrybutor Alf Romeo i dlaczego w związku z tym, w Alfach mogą odpadać koła :D