To mnie rozwalilo :)
http://www.kwejk.pl/obrazek/740593/polskie,manify.html
Organizatorzy 3-5.000
Policja - gora 3.000
Hoffman - 15.000
Mowomoda te marsze. Następny z prezesem w głównej roli 10 stycznia czy wcześniej?
@smuggler,
Hoffman coś tam sugerował policjantom, żeby się podszkolili z matmy - hihi, powiedziałbym - "przyganiał kocioł garnkowi" ;-)
A sam marsz ? Grunt, że obyło się bez zadym (pewnie "prawdziwi patrioci" nieco tego żałują, ależ to by był "efekt propagandowy", jakby tak policja "przylała", można by przyrównać do ZOMO) - ja tam jestem zadowolony, że w demokratycznym, wolnym kraju swoje poglądy może wyrażać nawet człowiek nieustannie twierdzący, że demokracji nie ma, że "usta zakneblowane", że kondominium, etc. ;-) A, że przy okazji opluje bohaterów, dzięki którym, dziś z tej wolności korzysta i marsze organizuje, to cóż - taka widać cena za tą wolność :) IMO - warto ją ponieść ;-)
Nic dodac...
Jest jakaś statystyka ilu wśród "Prawdziwych Polaków" miało choćby jednego włoska na głowie:D:D:D?
Cóż, mnie niezależnie od tego o czym wspominacie rozbawiło do łez gadanie o Chinach. Nie ma to jak wypowiadać się z dogłębną nieznajomością tematu :D
Że niby Prawdziwych Wolaków jest tylko 15 tyś? Ja tam myślę, że na manifestacji były "myliony"
Stan wojenny w 81 prezes przespał, ten wczorajszy powstrzymał! Mężnieje bardzo szybko.
Nie wiem z czego się śmiejecie. Zebrać ok. 5 tys. ludzi w środku tygodnia to jest IMO jakiś sukces. Do tego marsz odbył się w bardzo pokojowej atmosferze, bez żadnych zamieszek itp. jakby chciały tego lewackie media, kreujące wyborców PiS na oszalały z nienawiści tłum moherów.
[3] @lordpilot, taa... świetna wolność słowa jak zamierza się ukarać dziennikarza, który w publicznych mediach odważył się przytoczyć niewygodne fakty na temat nieżyjącego salonowego autorytetu.
A to, że zmierzamy w kierunku kondominium wcale nie stoi w opozycji do tego byśmy mieli w Polsce demokrację. Przecież to nie reżim decyduje o suwerenności narodu.
Zebrać 3000 ludzi, gdy popieraja cie miliony, to duza sztuka. :)
Ze spokojna atmosfera? To jakby chwalic kierowce, ze nikogo nie przejechal, niedlugo beda pochwaly, ze nie spalono wozu TVN. :)
Co do braku zamieszek, to coz, palowanie demonstrantow w 13.12 i 30-lecie stanu wojennego, pewnie niektorym by nawet przypasowalo, a tu zonk. :P
"niewygodne fakty" niektorzy nazywaja falszywka, czy niezweryfikowanymi informacjami, no ale wszystko zalezy od punktu widzenia. A zadac od dziennikarza zeby zweryfikowal informacje, ktore podaje - tlumienie wolnosci slowa. Nie daj Boze do sadu podac o znieslawienie - zgroza! (Chyba, ze chodzi o to cos, co ma bronic dobrego imienia imienia poleglego meczensko polityka), etc.
Tak czy siak ow epizod (marsz) przeszedl bez praktycznie zadnego echa...
taa... świetna wolność słowa jak zamierza się ukarać dziennikarza, który w publicznych mediach odważył się przytoczyć niewygodne fakty na temat nieżyjącego salonowego autorytetu.
Wolność słowa nie oznacza braku odpowiedzialności za chlapanie ozorem. Niestety wielu tego nie rozumie, a już zwłaszcza oszołomy pokroju Pospieszalskiego.
Poza tym nie fakty, tylko pomówienia.
co wy z tym pewnie? "pewnie patrioci" "pewnie niektorym "
piszcie za siebie
> można wiedzieć tak w skrócie co Pospieszalski "nadawał" na śp. Geremka ? tz. jakie pomówienia były w tym materiale ?
pytam zupełnie serio
Wolnosc slowa niektorzy rozumieja jako "prawo do mowienia wszystkiego, co mam ochote ale bez zadnych konsekwencji za wszystko, co powiem".
Ja np. moge powiedziec (no moge, bo kto zabroni?) ze moj rozmowca xxx to [tu rozmaite inwektywy], zyje z handlu dziecieca pornografia, a jego ojciec byl zawodowym zabojca na uslugach KGB i to on osobisciewykonczyl Pyjasa.
Ale jesli za to zostane zbanowany, czy pozwany przez tak potraktowanego rozmowce do sadu, to bedzie to tlumienie wolnosci slowa, czy nie? A?
RVC - takie tam figle-migle, ze niby Geremek powiedzial, iz po ew. konfrontacji z wladza Solidarnosc moze sie odrodzic jako normalny zwiazek zawodowy, bez Matki Boskiej w klapie, aspiracji do wladzy etc.
@smuggler,
Zważając na to ajk mało aktywnym jesteśmy społeczeństwem to według mnie sukces. Na takim Marszu Niepodległości 11 listopada było kilkanaście tysięcy osób, a był to dzień wolny od pracy, długi weekend no i ostatecznie święto narodowe. Do tego akcja była przygotowywana miesiącami.
Wczoraj mieliśmy niewiele mniej ludzi.
Co do braku zamieszek, to coz, palowanie demonstrantow w 13.12 i 30-lecie stanu wojennego, pewnie niektorym by nawet przypasowalo, a tu zonk. :P
To, że Ty lubisz zabawy sado-maso, to nie znaczy, że inni także. :P
"niewygodne fakty" niektorzy nazywaja falszywka, czy niezweryfikowanymi informacjami
raczej częściej spotykam się z określeniami typu: plugawy atak na naszego kochanego, świętego bohatera narodowego
Tak czy siak ow epizod (marsz) przeszedl bez praktycznie zadnego echa...
Trochę mnie to dziwi. Może komuś nie w smak relacjonowanie wczorajszych wydarzeń w mediach?
akurat brak dekomunizacji to jest główna przyczyna tego, że dzisiaj taki Geremek jest nazywany bohaterem solidarności.
Dla mnie wystarczy jego strach przed lustracją i płomienne wystąpienia w tej sprawie przed Parlamentem Europejskim.
Polska to właśnie taki chory kraj, gdzie sprzedawczyki i zdrajcy dziś nazywani są bohaterami, ba! nawet potrafią bezczelnie walczyć o swoje "dobre" imię w sądach bo przecież wiadomo, kto pierwszy wchodził do archiwów po '89 - więc nie ma się czego obawiać.
Na szczęście co raz większą liczbę osób zaczyna ten widok pijących szampana kiszczaków i urbanów i nawołujących do "pojednania" bolków denerwować. Wczoraj na głupim marszu PISu było 10(nie 3) tys osób. Na Marszu Niepodległości 11.11 zjawiło się około 20. Jeszcze jest nadzieja, że obecna "elyta" nie wprowadzi na siłę swoich "bohaterów" do pamięci obywateli.
[14] Sukces jak sukces, tlumow nie bylo, chocby nie wiem jak probowac te tysiace mnozyc. 3000 ludzi to z fejsbuka daloby na byle flash-mob zebrac. :)
Co do zabaw sado-macho to nigdy nie probowalem, ale niewatpliwie spalowanie manifestantow w rocznice stanu wojennego byloby mile dla wszystkich, ktorzy stawiaja znaki rownosci pomiedzy obecnym rzadem a PRL, Bialorusia etc. etc. Nie wyszlo. Pech. No i do zyciorysow sie palowania czy aresztowania przez "komune" nie wpisze. Co za narod...
raczej częściej spotykam się z określeniami typu: plugawy atak na naszego kochanego, świętego bohatera narodowego
Z ty znowu o Lechu Kaczynskim? Zdaje sie, ze to jego swietej pamieci i czci ma bronic jakas organizacja, a nie Geremka. Ale moze sie myle. :)
Trochę mnie to dziwi. Może komuś nie w smak relacjonowanie wczorajszych wydarzeń w mediach?
A bylo cos do zrelacjonowania, poza tym ze przyszlo troszke ludzi i sobie potuptalo? Ale moze w Gazecie Polskiej zobaczymy PRAWDE o tym jak 150.000 ludzi bylo palowane przez rezim Tuska? :)
Gdybyś drogi Razielu, był władny historię tworzyć od nowa na swoje podejrzane kopyto, to może nie musiałbyś chodzić stale "przy nadziei" ;) A tak to Ci ta niechciana ciąża zostanie do końca żywota.
"Polska to właśnie taki chory kraj, gdzie sprzedawczyki i zdrajcy dziś nazywani są bohaterami"
Lecz się.
nie muszę tworzyć żadnej historii. To ty i tobie podobni musicie ją wciąż zagłuszać, ale jesteście co raz słabsi i to pomimo zapewnieniu starym komuchom w "wolnej" Polsce takich samych wpływów jakie mieli przed 89.
[17] Nie szkoda ci czasu i klawiatury? Toz:
"Wkrotce zwiazek ich BRATNI ogarnie ludzki rod. Boj to jest sprzedwczykow ostatni, krwawy skonczy sie trud"
@Raziel,
akurat brak dekomunizacji to jest główna przyczyna tego, że dzisiaj taki Geremek jest nazywany bohaterem solidarności.
Ręce opadają na widok twojej głupoty :/ Doczytaj, dokształć się, potem pierdol farmazony:
http://lustratorpolski.salon24.pl/372184,francuski-polityk-antysemita-do-kokosa-o-geremku
http://lustratorpolski.salon24.pl/372640,do-kokosa-o-geremku-cz-ii
http://lustratorpolski.salon24.pl/372642,czy-jaruzelski-zwolnil-geremka-do-kokosa-cz-iii
^^ Specjalnie wklejam te teksty - pisał je gość, ktory specjalnie jakoś Geremka nie lubił, nie był natomiast debilem twojego pokroju i nie szkalował człowieka, bo "panie w telewizji tak pospieszalskie powiedzieli".
I jeszcze fragmencik specjalnie dla ciebie:
Godziny późniejsze 13 grudnia..
Zaczyna się szkolenie ideologiczne i czytanie za co i komu kula w łeb… Oraz paszkwile na temat opozycji : Geremka . Wałęsy i innych działaczy Solidarności Dzisiaj te paszkwile które były czytane w wojsku w dniu 13 grudnia 1981 niejaki Pospieszalski przytacza jako haki np. na Geremka.. innych działaczy Solidarności
Obrzydliwość Panie Janie Pospieszalski.. !!!
^^ Całość tutaj:
http://kajzer.salon24.pl/372774,13-grudnia-1981-roku-bylem-w-wojsku
Także nic już ci innego razielku nie pozostaje jak paść w ramiona komunistycznego zbrodniarza gen.Jaruzelskiego - bo plując na bohaterów tamtych czasów stoisz dokladnie po tej samej stronie co Jaruzelski.
@czekitout,
taa... świetna wolność słowa jak zamierza się ukarać dziennikarza, który w publicznych mediach odważył się przytoczyć niewygodne fakty na temat nieżyjącego salonowego autorytetu.
Dokładnie wolnośc słowa - mógł to powiedzieć w publicznej TV. A ukarany powinien zostać - złamal wszelkie standardy rzetelności dziennikarskiej (m.in. brak weryfikacji u źródła - Geremek wprawdzie nie żyje, ale Ciosek jak najbardziej - twierdzi zresztą że ta "wrzutka" to fałszywka STASI). Dlatego mam nadzieje, że politruk Pospieszalski zostanie za to porządnie ukarany.
Przedziwne enuncjacje wypisujesz Razielu ;) Nawet bym się z Tobą zgodził w sprawie braku rozliczeń konkretnych z podporami komunizmu. Tylko zadecydował o tym swoisty polski kompromis, tak podziwiany na Zachodzie. I moment historyczny owych rozliczeń w ostrej formie minął. Pozostało żmudne i najczęściej mające tło polityczne, rozliczanie według norm prawnie przyjętych. Tylko tyle i aż tyle - nikt już nie będzie starych pierdzieli z pod kołder wyciągał z łomotem kolb bo prawo jest prawem.
Zawsze możesz spróbować podpalić byłą siedzibę PZPR w w Warszawie. Jako że tam teraz giełda, byłoby zabawnie. Właśnie taki sens mają teraz pisowskie i Twoje boje o "rozliczenia" ;)
..ech, masz rację, smuggler, wciąż się łudzę że to brak wiedzy, rozeznania oraz logicznego myślenia jest przyczyną takich razielowych sformułowań o obecnej Polsce.
@smuggler, oj coś bardzo się starasz umniejszyć wczorajsze wydarzenie do śmiesznego poziomu. Ja sam nie uważam wczorajszego marszu za coś ważnego, czy znaczącego, ale prawie całkowite przemilczenie tego tematu przez media jest trochę dziwne.
Z ty znowu o Lechu Kaczynskim? Zdaje sie, ze to jego swietej pamieci i czci ma bronic jakas organizacja, a nie Geremka. Ale moze sie myle. :)
Geremek nie potrzebuje żadnych organizacji do obrony jego imienia. Ze swoimi kumplami wytresowali do tego celu odpowiednie kadry. :)
@lordpilot, OK wolnością słowa jest możliwość wypowiedzenia się w telewizji publicznej, ale straszenie jakimiś sankcjami za niepotwierdzone informacje to już jakiś absurd. Tym bardziej, że toleruje się rozpowiadanie wierutnych kłamstw przez innych dziennikarzy. A to ktoś z TVNu... Wolno mu, bo to prywatna stacja i mogą puszczać tam co chcą (rynek zweryfikuje ich). A to pan Lis... Wolno mu, bo to jego autorski program i to on decyduje co w nim będzie. Natomiast Pospieszalski w swoim autorskim programie... :)
Żeby nie było, ja także jestem za tym by Pospieszalski zweryfikował podane przez siebie informacje i w razie ich fałszywości, przeprosił na antenie. Nie trzeba od razu mobilizować armii dziennikarzy i "autorytetów" do walki z niepoprawnym reporterem.
@Flyby,
polski kompromis, tak podziwiany na Zachodzie.
Pierwsze słyszę. Niemcy się dziwią, że nie rozwiązaliśmy tej kwestii jak inni w bloku wschodnim.
Tylko tyle i aż tyle - nikt już nie będzie starych pierdzieli z pod kołder wyciągał z łomotem kolb bo prawo jest prawem.
To wiek jest jakimś czynnikiem łagodzącym? Prawo byłoby prawem, gdyby odpowiednie osoby dosięgnęła w końcu sprawiedliwość, a nie tak jak to mamy dzisiaj - użalanie się nad staruszkami. A i pisanie o wywalaniu kogoś spod kołdry jest bez sensu. Myślę, że niewielu osobom zależy na wsadzeniu starych pryków do więzień, a bardziej na zwyczajnej sprawiedliwości.
ale Ciosek jak najbardziej - twierdzi >> no to jest argument
> hm zastanawiając sie nad sprawą Pospieszalskiego wolał bym dyskusje , merytoryczna dyskusje w studio z udziałem świadków itd. Nie Pospieszalski był autorem "dokumentu" dobrze by było poznać argumenty twórców w konfrontacji z obrońcami śp Geremka .
przypomina mi sie reportaż z Pereiro czy jak sie ten podopieczny Kowalewskiego nazywał . Paszkwil w przeddzień wyborów prezydenckich i nie spowodował takiej reakcji obrońców demokracji i rzetelności dziennikarskiej
"polski kompromis" .. Niech chce mi się czekitout, dokumentować tego co powinieneś wiedzieć z podręcznika historii najnowszej ;) Rozumiem natomiast że podręcznik historii dla takich jak Ty ( tutaj można włączyć Twoje określenie "o kadrach Geremka" ) jeszcze nie został napisany. Na razie są to fałsze i potwarze a la Pośpieszalski. Było już ich trochę a wszystkie śmierdzą - w wypadku Geremka przede wszystkim starym, dobrym antysemityzmem i metodami ubeckimi.
Nie wspominałem czekitout o wieku jako czynniku łagodzącym. Natomiast Twoja interpretacja dokładnie oddaje sposób argumentacji w jakiej się ćwiczysz. A sprawiedliwość dzieje się, czekitout, procesy wciąż trwają.
@czekitout,
OK wolnością słowa jest możliwość wypowiedzenia się w telewizji publicznej, ale straszenie jakimiś sankcjami za niepotwierdzone informacje to już jakiś absurd.
Ale jakie straszenie ? Toż skończyło się na przeprosinach (od prezesa TVP, Pospieszalski widac sie nie poczuwa) i tyle:
Ja rozumiem, to jest autorski program, Pospieszalski ma jasno zadeklarowane poglądy (swoją drogą mógłby się już w końcu zapisać do PiSu i przestać udawać obiektywnego dziennikarza), ale chyba jakieś granice istnieją ? Plucie na nieżyjącego czlowieka, kompletnie bez żadnej mozliwości obrony, bez sprawdzenia źródeł to jest zwyczajna żenada.
A to pan Lis... Wolno mu,
Ale naprawdę mam przypominać jaka krytyka i kubły pomyj poleciały na Lisa po jego wywiadzie z Jarosławem Kaczyńskim przed wyborami parlamentarnymi ? I pluli sie nie tylko jego zadeklarowani przeciwnicy, ale też ci, ktorzy go generalnie lubią ? Że pytania bez sensu, że odgrzewa stare kotlety, że to łamanie zasad dziennikarskich. No ale Kaczyński siedzial naprzeciwko i mógł się bronić - więc jeśli Lis złamał zasady etyki dziennikarskiej to jak nazwac to co zrobil Pospieszalski ? Zbydlęcenie ? Podłość ?
Co do Jaruzelskiego - to, że go nie osądzono to jest porażka wymiaru sprawiedliwości i tylko wymiaru sprawiedliwości, daleki byłbym tutaj od oskarżania polityków - niezależnie od opcji jaką reprezentują.
@rvc,
ale Ciosek jak najbardziej - twierdzi >> no to jest argument
Oj, tam przestań ;-) Rozmawiajmy poważnie, a nie róbmy sobie jaj. Przecież oboje wiemy, że gdyby Ciosek nie bronił Geremka, mówiąć, że takiej rozmowy nie było, że to pic na wodę i ściema, tylko go "wsypał" i potwierdził wersję enerdowskich służb, to wtedy byłby to dla Ciebie argument, a Ciosek stałby się od razu wiarygodnym świadkiem wydarzeń i świetnym źródłem informacji :) Czyż nie tak by właśnie było :D ?
lordpilot >Oj, tam przestań ;-)......<
pytasz mnie czy by tak nie było ,wczesnej sam udzielasz odpowiedzi > i jak tu poważnie rozmawiać?
całkiem możliwe ze używał bym tego argumentu ale nie koniecznie ( jakoś nie lubię pana Cioska)
ok. argumentu wypowiedzianego przez innego komucha. nawet jak bym cytował to nie żądał bym usunięcia programu nie przyjmując do wiadomości ze może być to nieprawda A tu Ciosek stał sie autorytetem zapominamy ze o sprawie mówił też Historyk IPNu , zresztą za dużo Braunów w całej tej sprawie ;-)
zaznaczam ze nie mam pojęcia o SP. Geremku wszystko co wiem o tym człowieku to widziałem grób i przypadkiem widziałem akcje ratowniczą po wypadku ( przejeżdżałem). Jeżeli prawda są rewelacje Brauna to nie może bronic go krzyż na grobie, wróć kamień. Gierki jakie prowadzili wtedy działacze uprawdopodabniają takie właśnie rewelacje jak i żarliwa obrona Cioska czy Michnika
[24] @Flyby, pierwsze słyszę o tym by polski kompromis w sprawie lustracji był podziwiany na Zachodzie. Najwyraźniej Twoja interpretacja dokładnie oddaje sposób argumentacji w jakiej się ćwiczysz. :P
[25] @lordpilot,
Toż skończyło się na przeprosinach (od prezesa TVP, Pospieszalski widac sie nie poczuwa)
A czemu miałby się poczuwać do tego? Przecież to nie on jest autorem tych sensacji o Geremku, a jedynie zostały pokazane one w jego programie. To po pierwsze. Po drugie, za co ma przepraszać? Ja osobiście nie wiem czy podane informacje o Geremku są prawdziwe czy fałszywe i podchodzę do tego z dystansem. Różnicą między Pospieszalskim, a Lisem jest taka, że ten drugi kłamał niezaprzeczalnie. Tu już nawet nie chodzi o etykę dziennikarską, a o celowe wprowadzanie widzów w błąd. Mimo to wiele osób go broniło w różny sposób.
Co do Jaruzelskiego - to, że go nie osądzono to jest porażka wymiaru sprawiedliwości i tylko wymiaru sprawiedliwości, daleki byłbym tutaj od oskarżania polityków
Zgadzam się. Z tym, że sędziowie to nie chodzące roboty, tylko ludzie z krwi i kości. Mają swoje poglądy polityczne, to oczywiste. Panujący klimat polityczny z pewnością ma jakiś wpływ na ich decyzje, choćby w małym stopniu. Myślisz, że gdyby nie wydarzenia na scenie politycznej, to sędzia kazałby Kaczyńskiemu się zbadać u psychiatry, ot tak po prostu? Czy gdyby nie te ciągłe szlochanie nad biednym staruszkiem Jaruzelskim, którego te wredne i niehumanitarne PiSiory chcą wtrącić do lochów, to sprawy potoczyłby się inaczej?
Nie wszystkim jest w śmiech. Ludzie, którzy stracili życie w tamtych latach, zapewne w grobach się przewracają, jak ktoś tak sobie kpi z nich i majestatu państwa. Mają oczywiście prawo do manifestów, ale dla mnie większość z nich jest nieświadomymi idiotami. Każda okazja do tego jest dobra, bo benzyna za droga, bo Putin piłował skrzydła, bo Tusk to zdrajca, a Komorowski jest wybrany przez nieporozumienie. Tylko nie w takie dni, bo wykorzystywanie politycznie dni i dat jest haniebne.
smuggler, oj coś bardzo się starasz umniejszyć wczorajsze wydarzenie do śmiesznego poziomu.
>>>LOL. Toz nawet sam naglosnilem tu ten temat, zeby calkiem bez echa to wiekopone wydarzenie nie przeszlo. A umniejszac nie ma czego w sumie :P - paru kolesi usilowalo sobie zawlaszczyc kolejny WSPOLNY kawalek historii, ale wyszlo jak zawsze. Dziwie sie raczej, ze tobie podobni nie odtrabiaja wielkiej manifestacji, ktora pokazala ze tu jest narod (ops, Narod), a ziomy Nergala sa w mniejszosci i stoja tam, gdzie Zomo.
lordpilot [ gry online level: 65 - Generał ]
Co do Jaruzelskiego - to, że go nie osądzono to jest porażka wymiaru sprawiedliwości i tylko wymiaru sprawiedliwości, daleki byłbym tutaj od oskarżania polityków - niezależnie od opcji jaką reprezentują.
Wczoraj spotkałem na marszu znajomka, który asesorował przez chwilę przy sprawie tow. gienierała. Gdybym ci opowiedział to, co mówił mi on, obrzuciłbyś mnie łajnem. Jak zawsze :) Zwłaszcza, że on jest jednym z tych, co skandują, że "Tu jest Polska", więc nie jest z tych, co PO tamtej stronie...
W każdym razie żeby się nie rozpisywać powiem tylko, że to nie porażka wymiaru "sprawiedliwości" a zwycięstwo michnika. Wystarczyło, by raz powiedział, żeby się "odpieprzyli od gienierała", to i się "odpieprzyli". Wystarczyło, by powiedział to jeden, jedyny raz - niemal 20 lat temu a zaklęcie działa do dzisiaj. Zwłaszcza, że kręgosłup "naszego" wymiaru "sprawiedliwości" woli nie zamykać sprawy, która może otworzyć inne sprawy. A dużo mają towarzysze do stracenia... Oj dużo!
Zresztą ta powiastka to dobry komentarz o tym, co wolno lisom, czy innym żakowskim a nie wolno Pospieszalskiemu...
[29] @smuggler,
Toz nawet sam naglosnilem tu ten temat, zeby calkiem bez echa to wiekopone wydarzenie bez echa calkiem nie przeszlo.
Nagłośnić, a umniejszyć, wyśmiać i sprowadzić do parteru to co innego.
A umniejszac nie ma czego w sumie
Nie? To czemu to właśnie robisz? Nawet w tym zdaniu.
Na podstawie Twoich wpisów można by robić ćwiczenia z socjotechniki. :D
paru (czyli jakaś malutka zgraja) kolesi (czyli osoby bez żadnego znaczenia) usilowalo (czyli w domyśle nie udało im się i dokonywali tego z trudnościami) ... dalej mi się nie chce.
Prawie każda Twoja wypowiedź o PiSie , czy Kaczyńskim to próba zdeprecjonowania ich działań, ośmieszenia ich i zmarginalizowania ich roli w polityce. Może to z braku argumentów? :P
Wy sobie to uwznioslajcie i rozdmuchujcie, co ja jestem, propagandzista PiS? Dla mnie to byla hucpa i niewypal i taka opinie glosze. Pisalem, ze nie musze niczego umniejszac, bo samo w sobie bylo malutkie i mizerniutkie. Myszy nie musze umniejszac, piszac ze nie jest duza. To widac.
Prawie każda Twoja wypowiedź o PiSie , czy Kaczyńskim to próba zdeprecjonowania ich działań, ośmieszenia ich i zmarginalizowania ich roli w polityce. Może to z braku argumentów? :P
Albo z braku jakichkolwek wartych uwagi konstruktywnych dzialan PiSu i Kaczynskiego? Bo krzyczec "zdrada! nie pozwolimy!" przy braku jakichkolwiek alternatyw... Nie zgadza sie PiS z metodami walki z kryzysem przez PO? To niech zaproponuje (ale konkretnie, a nie w stylu "pieniadze sa/sie znajda") plan alternatywny - takie oszczednosci na tym, tu znajdziemy xx mld. itd. Wtedy z checia bede o tym dyskutowal i chwalil to, co brzmi sensownie. Tylko zaraz uslysze, ze to rzad ma kombinowac, a nie opozycja (ktora ma krytykowac rzad), a ja jestem tak zaslepiony, ze "na zlosc" zaneguje wszystkie propozycje PiS. Problem w tym, ze nigdy tego nie sprawdziwmy w praktyce, bo PiS nic juz do zaoferowania nie ma, procz takich demonstracji, i "nie, bo nie!" oraz okrzykow o zdradzie, zaprzancach, sprzedawczykach i kondominiach etc. Tak, ze nie wiem KTO tu nie ma argumentow, bo krzyki to nie argument.
Mysle, ze nasza niechec do dzialalnosci PiSu wynika raczej z diametralnie roznej oceny sytuacji politycznej oraz potrzeb spolecznych i gospodarczych. A przy okazji Kaczynskiego oraz jego ludzi postrzegamy jako partykularnych demagogow, rzadna wladzy nienawistna bande, ktora skupia wokol siebie najbardziej prymitywna i najgorsza czesc naszego spoleczenstwa, ktora z jakiegos powodu mysli, ze jest zupelnie na odwrot. Czesc, ktorej wpojone przez poszkodowanych w poprzednim systemie idealy nie pozwala skoncentrowac sie na pracy dla rozwoju kraju narzucajac potrzebe ciaglej walki, a tym samym nienawidzacej kazdej innosci. Czesc, ktorej wydaje sie, ze sa jedynymi stojacymi na strazy prawdziwych wartosci, czystosci moralnej i bezpieczenstwa narodowego, i to upowaznia ich do ciaglego siania burd i niesnasek w postaci chociazby dziecinnych marszy i miesiecznic. Czesc spoleczenstwa wreszcie, ktora ciagle czuje potrzebe pouczania innych i zmieniania ich na swoja modle - czy to w kwestiach historii, czy obyczajowosci, czy wrecz religii. Czy taka odpowiedz cie zadowala czekitout?
A mowiac prostym jezykiem (do niektorych lepiej dotrze :)): nie lubie ludzi, ktorzy a) pouczaja mnie jak mam zyc i co myslec, b) wiedza LEPIEJ co dla mnie dobre, c) zatem probuja mi to narzucic "dla mego dobra", d) nie przyjmuja do wiadomosci, ze moga byc w bledzie, bo tylko oni maja monopol na slusznosc, e) kazdego, kto nie przyjmuje ich credo maja za "niewiernych" albo i gorzej.
[32] @smuggler,
Albo z braku jakichkolwek wartych uwagi konstruktywnych dzialan PiSu i Kaczynskiego?
Nie tylko Marsz był odpowiedzią na skandaliczne słowa Sikorskiego i wizję Unii prezentowaną przez rząd Tuska.
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/574624,kaczynski_o_szczycie_ue_mamy_do_czynienia_z_proba_ograniczenia_naszej_suwerennosci.html
http://www.pis.org.pl/article.php?id=19476
http://vod.gazetapolska.pl/833-nowe-porzadki-w-europie-konferencja-pis
Ale oczywiście w mainstreamowych mediach o tym nie można było usłyszeć, więc lepiej założyć, że PiSiory to banda krzykaczy.
[33] @Maziomir, + [34] @smuggler
partykularnych demagogow, rzadna wladzy nienawistna bande, ktora skupia wokol siebie najbardziej prymitywna i najgorsza czesc naszego spoleczenstwa, ktora z jakiegos powodu mysli, ze jest zupelnie na odwrot.
Pisząc to sam stawiasz się w pozycji wielce wszechwiedzącego, który stoi ponad tym ciemnym ludem Pisiorskim. I wcale nie myślisz, że jest zupełnie odwrotnie. :) Wychodzi na to, że wcale nie jesteś lepszy od tych PiSiorów, których tak z lubością starasz się wykreować na zaślepioną sektę. Czase trzeba się zastanowić, czy czasem to Ty nie jesteś zaślepiony? Może wszystko jest na odwrót? Może świat nie jest czarno-biały?
Czesc, ktorej wpojone przez poszkodowanych w poprzednim systemie idealy nie pozwala skoncentrowac sie na pracy dla rozwoju kraju narzucajac potrzebe ciaglej walki, a tym samym nienawidzacej kazdej innosci.
Hmm... to trochę jak polowanie na czarowni... tfuu... mohery i inne faszystowskie, prawicowe osobistości. Przecież to PO żyje głównie na konfrontacji z PiSem, a nie na odwrót. Niestety, żeby do móc dostrzec należy zdjąć klapki z oczu i spojrzeć na politykę nieco obiektywniej.
Czesc, ktorej wydaje sie, ze sa jedynymi stojacymi na strazy prawdziwych wartosci, czystosci moralnej i bezpieczenstwa narodowego, i to upowaznia ich do ciaglego siania burd i niesnasek w postaci chociazby dziecinnych marszy i miesiecznic.
Po pierwsze, jaki związek ze sobą mają wyrażanie własnego poglądu / niezgadzanie się z czyimś poglądem poprzez organizację marszu (no bo chyba Tusk nie ma monopolu na prawdę?), z tym, że komuś się wydaje, że stoi na straży prawdziwych wartości (co swoją drogą jest nieprawdą jeśli chodzi o PiS)?
Po drugie, jakim cudem potrafiłeś wmieszać w to jeszcze miesięcznice!?
Czesc spoleczenstwa wreszcie, ktora ciagle czuje potrzebe pouczania innych i zmieniania ich na swoja modle - czy to w kwestiach historii, czy obyczajowosci, czy wrecz religii.
Kompletne bzdury. To już jest chyba jakiś objaw paranoi. Proszę o przykłady w jaki sposób PiS starał się zmienić komukolwiek sposób myślenia w kwestii historii, obyczajowości, czy religii?
Jeszcze trochę i się okaże, że posiadanie jakichkolwiek poglądów przez daną partię (a zwłaszcza PiS) to próba narzucenia społeczeństwu danego toku myślenia. Absurd! Chociaż może na tym polega sukces Platformy, która jest ideologiczną breją wszystkiego i niczego.
Oj Platfuski, Platfuski... Z jednej strony mnie śmieszycie, a z drugiej czuję nieodparty żal, że dorośli faceci mogą myśleć w tak dziecinny sposób. Źdźbło w oku bliźniego widzicie, a w swoim belki nie zauważcie. Waszym problemem jest to, że usilnie staracie się demonizować Kaczyńskiego i PiS, tak by utwierdzić się w przekonaniu, że wykreowany obraz tej partii w jaki wierzycie, jest prawdziwy. Tak na prawdę PiS niewiele różni się od PO. Oczywiście, są różnice programowe, ale to chyba normalne w demokracji.
Żadna partia nie chce wprowadzać w Polsce rewolucji kulturalnej (no może poza Palikotem, ale tego nie można brać poważnie). Żadna partia nie stawia się w pozycji jedynie oświeconej itd. A jeśli tak, to są to jedynie zagrywki marketingowe.
Trzeba być mocno niedojrzałym, by żyć w ciągłym strachu przed daną partią, żywić do niej szczerą nienawiść itd. Tylko dlatego, bo uwierzyło się w ten głupi show, polityczny teatr puszczany nam w mediach.
Chyba zrobiło się zbyt poważnie. :)
Eh, no muszę przyznać że nasze osobiste prywatne Słońce Narodu, Inteligent z Żoliborza i Zbawca Polski ponownie mnie zaskoczył. Po każdym jego kolejnym wystąpieniu na podobnym neo-sarmackim capstrzyku odnoszę wrażenie że na kolejny poziom paranoi już nie można wskoczyć. I za każdym razem się przekonuję że jednak się da.
W gruncie rzeczy to mu się nie dziwię że resztki stabilności jest w stanie zachować tylko otoczony przez ludzi bezkrytycznie nastawionych, skandujących "Jarosław! Jarosław!" i chłonących jak ewangelię każde słowo które z siebie wydali.
Chociaż wydaje mi się że gdybym był takim mega-intelektualistą jakim rzekomo jest Kaczyński to czułbym się nieco upokorzony musząc otaczać się i szukać poklasku jedynie u wazeliniarzy i, w znacznej części, "politycznych troglodytów" jak to ktoś kiedyś określił. Proste chwytliwe hasła, zdrady, hańby, wrogowie, rozbiór Polski, plus proste wskazanie winnego i mamy jednego czy drugiego gotowego zdzielić krzyżem do którego się modli i wykrzyczeć na urojonego wroga najgorsze bluzgi ze swoich rozmodlonych i pełnych wartości usteczek.
Potwierdza się stara reguła - kryzysy polityczne i ekonomiczne to czas demagogów. Jaro chyba faktycznie doszedł do wniosku że do władzy ponownie mogą go wynieść wyłącznie wściekłe tłumy, które "obudzą Polskę". Tą najprawdziwsiejsiejszą Polskę oczywiście.
Jak dla wielu i dla mnie "ulubionym" cytatem pozostaje: - Chcę wam tutaj przyrzec, że Prawo i Sprawiedliwość stanie na czele walki o Polskę suwerenną! Aby obywatele Polski mogli sami decydować o tym, co jest ważne, a co mniej ważne! Stać nas na to! Gdyby nie to chore państwo... parlibyśmy do przody jak Chiny... Stalibyśmy na czele świata... Obudź się, Polsko!
No tak, oczywiście WALKA, WALKA, WALKA, WSZĘDZIE WALKA ARRRRRRRRR!!! bo przecież jesteśmy uciśnieni i stłamszeni. To mi przypomina PRLowską propagandę gdzie non stop były różne "fronty", "boje", "walki o przemysł" i cała ta retoryka.
Model też mamy fajny - już nie druga Japonia, tylko drugie Chiny. Jak rozumiem w pakiecie z "jednomyślnością narodu" i kultem Wodza i partii.
No, więc do boju i stójmy na czele świata, a ja wam pokażę jak.
Ciarki mi po plecach przychodzą na widok takich szopek w połączeniu z podobną retoryką i przejmowaniem kontroli nad rozemocjonowanych tłumem za pomocą nadętej, narcystycznej retoryki, apelującej do najprostszych odruchów. Nie mam innych skojarzeń jak Norymberga w latach 30. Tam też był taki jeden ogłaszany "zbawcą" i "nadzieją narodu", oczywiście pod szczytnymi hasłami odnoszącymi się do "najpiękniejszych" wartości.
Z niecierpliwością oczekuję jakie jeszcze rocznice zostaną wykorzystane przez naszą bohaterską Prawdziwą Polskę Podziemną i uciśnionych bojowników o wolność. Np. idzie Boże Narodzenie, potem Sylwester, potem Wielkanoc. Proponuję w każdy z tych dni zorganizować dziesiąty, dwudziesty, trzydziesty "marsz norymberski", obowiązkowo z pochodniami. Tyle dni w kalendarzu jeszcze jest do zagospodarowania.
Sam mam w rodzinie (lub raczej miałem, bo wszyscy już nie żyją) kilka osób, które walczyły albo w Powstaniu Wielkopolskim z zaborcą, albo w AK z Niemcami, albo w "Solidarności" z PRLowskim autorytaryzmem. Nauczono mnie więc szacunku do symboli tamtych walk, takich jak flaga państwowa, "kotwica" Polski Walczącej, itp.
Tym samym jest mi wstyd jak cholera gdy widzę jednego czy drugiego tłumoka który przyobleka się w całą tą symbolikę, pompatyczne transparenty, "Bataliony oporu", opaski na rękawy i cała reszta, jak w jakieś cholerne kostiumy czy ozdoby choinkowe i udaje że bawi się w powstańców i wielkich nadętych bojowników z tyranią i totalitaryzmem :/ Jak tak bardzo im przykro że spóźnili się na lata 45-90 i walkę z uciskiem to won do Korei Północnej, na Białoruś albo do Chin którymi Wódz się tak zachwycił, i tam wyśpiewywać "racz nam wrócić Panie".
Od razu uprzedzę "etykietkowanie" jak Platfus czy inne takie. O pozostałych partiach mógłbym powiedzieć równie wiele nieprzychylnych rzeczy. Ale patrząc przez pryzmat powyższego to muszę przyznać że takie połączenie śmieszności, groteskowości i "groźności" to jednak rzadkość.
Maziomir -> AD posta [33]: czasem gdzieś przewija się fajne określenie określeniem na to: "syndrom oblężonej twierdzy".
czekitout [ gry online level: 34 - Konsul ]
Może to z braku argumentów? :P
To nie jest kwestia braku argumentów. Na argumenty miejsce jest podczas dyskusji/debaty, czy jak by tego nie nazwać.
Tymczasem wystarczy rzucić okiem na film Krzyż. Wystarczy zapoznać się z wystąpieniami, chociażby wspomnianego przez ciebie. smogglera, by skonstatować ten prosty fakt, że nie jesteśmy uczestnikami żadnej formy komunikacji, w ramach której mogą występować argumenty, i w której podstawą rozstrzygania prawomocności tych czy innych wypowiedzi jest rozum, prawda i logika.
To, z czym mamy do czynienia to wojna kulturowa, czy jak nazywali to Niemcy w XIX w. kulturkampf, więc bezpardonowa ofensywa lewactwa na wszystko, co święte, dobre i mądre, by zastąpić to tym co plugawe, złe i głupie.
Tych, którzy zechcą zaatakować mnie za te słowa, zalecam uprzednio obejrzeć film, o którym wspomniałem. Nie mogę dać wam dostępu do swoich własnych doświadczeń, a i te dałyby niejaką ilustrację tego stanu rzeczy, bo i ja niejedno widziałem. W każdym razie jeżeli wolno mi porównywać (a sądzę, że wolno, bo byłem świadkiem jednego i drugiego), to jeżeli idzie o wściekłość, nienawiść i zajadłość, z jakim obecne lewactwo stara się unicestwić fundament bytu tego narodu, nie ma żadnego - choćby najmniejszego porównania z tym co i jak wyprawiała komuna. Nawet osławiony urban ma się do obecnej hołoty nijak.
No i druga rzecz, o której należałoby w zasadzie wspomnieć.
Napisałem, że fundamentem komunikacji jest rozum, prawda i logika. Jak zatem można dyskutować z kimś, kto prawdę uważa za opresję dla własnej "wolności", rozum za opresję dla "równości" i logikę za opresję dla "demokracji"?
Zgodnie z tym, co wyświetla się pod moim postem nie mam prawa tego oceniać, ale zrobię to. Ale może nieco później :)
[36] http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina
A syndrom oblężonej twierdzy akurat pasuje idealnie nie do PiSu, a do PO. To PO straszy wyborców PiSem, do tego stopnia, że ludzie nie głosują za jakąś opcją, a przeciw tej jednej.
edit: Z resztą wystarczy spojrzeć na spoty wyborcze z ostatniej kampanii. Tu nie trzeba być geniuszem by dojść do takich wniosków. PiS głównie oparło kampanię na promocji własnego ugrupowania z lekkimi odstępstwami na rzecz straszenia palikotowym pajacowaniem.
Natomiast PO w szczególności postawiła na kampanię negatywną, czyli: inni nie załatwią Wam kasy z Unii, czy ostatni spot skierowany przeciwko PiSowskiemu elektoratowi. To ostatnie uważam za najgorszy przejaw agresji politycznej, kiedy to walki międzypartyjne przenoszą się na poziom walki między elektoratami, czyli de facto wojny polsko-polskiej.
"To PO straszy wyborców PiSem, do tego stopnia, że ludzie nie głosują za jakąś opcją, a przeciw tej jednej. "
Cały problem w tym, że PO nie musi nikogo straszyć. Wystarczy, że Jaruś odstawi prochy. Jak leciał na prochach i znormalniał dużo mu do prezydentury (ze słabym ale jednak jakimś tam kandydatem) poparcia nie zabrakło.
[39] Jak ma się zaprzyjaźnione media, które powrót do dyskusji na temat ważnej sprawy, jakim jest wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej, nazywają powrotem do ostrej retoryki, zrzuceniem maski i szaleńczym atakiem nienawiści na rząd, to faktycznie masz rację.
czekitout - napisalem co mialem napisac i nie oczekuj, zebym wdawal sie z toba w dyskusje
wymienione przeze mnie powody sprawiaja, ze wiem, iz juz nigdy wiecej nie wroce do Polski dluzej niz na urlop. Jesli oczywiscie nie bede musial, ale to bylaby dla mnie prawdziwa tragedia.
I powiem ci jeszcze, ja - byly homofob, coraz mocniej rewiduje swoje poglady wspolczujac homoseksualistom i w efekcie zaczynam widziec, ze niepotrzebnie sie boje, ja - byly antysemita - choc nie zmieniam zdania w kwestii syjonizmu wstydze sie za wiekszosc moich rodakow co chwila obrzucajacych sie mianem Zyda i podajacych wobec prawie kazdego jego prawdziwe nazwisko (Jaroslaw Kaczynski - Amichaj Kaczkower), takich ja - byloby jeszcze pare, ale szkoda mi literek. Rozwin swoje socjotechniczne zdolnosci, mi jest to zupelnie obojetne. Na moje ksztaltowanie sie pogladow absolutny wplyw ma widok zaplutych nienawiscia umyslowych karlow maszerujacych po ulicach z pochodniami i krzyzami skandujac "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" na czele z cwiercmozgiem porownujacym sukces gospodarczy Chin do potencjalu Polski. Na koniec powiem bo moze nie wiesz - nie glosuje w wyborach od lat, nie mam zadnej reprezentujacej mnie partii politycznej.
a mnie tylko jedno boleje, nie jestem za PO, nie jestem za PIsem, choc do PO napewno mi bliżej, ale to że kaczyński ciągle pluje mi w twarzy to tego nie zniose. Spytają ci co za pisem żę niby jak opluwa? Ano tym, że za każdym razem słysze jedno, nie jesteś za mna, nie jesteś za pisem, nie jesteś polakiem.
Dlaczego?
Czy to jedyny wyznacznik dla kaczyńskiego i pisowców jest to że ich ni epopieram to znaczy że nie jestem polakiem?
Jakim prawem on to stwierdza?
Czemu tylko polakiem może czuć się on i pisowcy?
Dlaczego on nie znając mnie, opluwa mnie?
Jak ma się zaprzyjaźnione media, które powrót do dyskusji na temat ważnej sprawy, jakim jest wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej, nazywają powrotem do ostrej retoryki, zrzuceniem maski i szaleńczym atakiem nienawiści na rząd, to faktycznie masz rację.
Nie wszystko można wytłumaczyć złymi mediami. Jeśli by je porównać do broni, to Kaczyński stale dostarcza prochu (najlepszy przykład z awanturą o Merkel i niemieckich dziennikarzy). Bardzo często to ślepaki mają imitować prawdziwą amunicję w naszej chorej debacie publicznej, ale gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Ktoś, kto tego nie rozumie, niech zmyka nam wszystkim z oczu jak najprędzej, bo pogrzebane dzisiaj szanse będą się mścić przez dziesięciolecia i nic tu po moralnym zwycięstwie. Kto tego nie rozumie, siedzi po uszy w tych samych oparach absurdu, co Korwin, który każdą porażkę skwituje tym, że wyborcy to idioci. To czy ma rację, czy nie, jest tutaj drugorzędne - ważne jest, kto tym krajem kieruje, a aktualnie rządzi Miro i Zbycho.
[42] @Maziomir, fajne masz podejście do dyskusji. Rzucić posta, a później stwierdzić: pisz sobie dzieciaczku co chcesz i tak mam to w d...
To raczej źle świadczy o Tobie, skoro ograniczasz się jedynie do tego co sam uznajesz za słuszne i żadnej innej myśli do siebie nie dopuszczasz. Dodatkowo jeszcze się użalasz nad tym, że nie wrócisz do ojczyzny, z tych powodów.
To nie masz co się użalać, bo na własne życzenie pozostajesz ze swoimi zakutymi poglądami.
Tym bardziej mnie dziwi, że z taką łatwością obrzucasz inwektywami innych od ćwierćmózgów i umysłowych karłów, a sam okazujesz się wcale nie lepszy, przyznając się do nieumiejętności w dyskutowaniu. Odrzucasz inne zdania i pozostajesz ze swoimi wąskimi horyzontami. Opierasz swoją wiedzę o ludziach, wydarzeniach na prostych obrazach, wysoce emocjonalnych. To dość charakterystyczne dla osób właśnie prostych, które nie starają się analizować głębiej sytuacji.
Niestety, ale ze swoim podejściem do wszystkiego na "nie", to pozostaniesz taki jaki jesteś. Wszystkich wrogów naokoło uważasz za gorszych, głupszych, sekciarzy, chorych z nienawiści. Natomiast sam wierząc w swoją prawdę objawioną, z nienawiścią atakujesz innych praktycznie bez żadnej sensownej argumentacji.
I wcale nie oczekuję, żebyś się zmienił. Do własnych błędów ciężko się jest przyznawać.
[44]
Zgadzam się w zupełności. Ja odniosłem się konkretnie do przykładu kiedy to Kaczyński był rzekomo po braniu proszków już po kampanii.
[45]
Ten argument zawsze mnie wkurza. Zwłaszcza jak w mediach "specjaliści" z niego korzystają by oczyścić Tuska. To trzeba być wybitnie perfidnym żeby za niepowodzenia rządu winą obciążać opozycję, bo... bo jest słaba... LOL! A co ma piernik do wiatraka!?
[43]
Ano tym, że za każdym razem słysze jedno, nie jesteś za mna, nie jesteś za pisem, nie jesteś polakiem.
Zamiast pierdzielenia, to ja poproszę jakieś źródło, cytacik. Rozumiem, że jest ich sporo, skoro "za każdym razem" coś takiego słyszysz.
Jeśli nie znajdziesz źródła, to masz zadanie domowe - przemyśleć swoją postawę i zweryfikować pogląd na danego polityka.
Wiatrak do piernika ma misiu to, że zawsze porównujesz coś do czegoś. Wszystko jest względne. Na tle miernoty Kaczyńskiego, choć trochę lepsza miernota Tusk błyszczy. A ludzie nie mając innej alternatywy wybierają mniejsze zło.
To odpowiedz mi w jaki sposób Kaczyński ma się wykazać tym, że jest lepszy? Od razu zaznaczę, że merytoryczne kontr-propozycje do rządowych planów się w mediach nie sprzedają i ludzie się o nich rzadko kiedy dowiadują.
Tusk w tej sytuacji ma łatwiej, bo rządzi. Jedyne co musi, to czegoś nie spierdzielić.
Misiu
Przez jakiś czas Jaruś miał dostęp do mediów publicznych. Nie skorzystał.
Jakoś dziwnie nigdy nie słyszałem o jakichkolwiek propozycjach Kaczyńskiego nt. co zrobić, aby Polska nie była w ogonie rankingu ilości zarejestrowanych patentów w przeliczeniu na mieszkańca. Nigdy też nie usłyszałem, jaka jest wizja rozwoju tego kraju, gdy za chwilę wyczerpie nam się motor wzrostu pt. tania siła robocza, gdy kapitał przeniesie fabryki do Bułgarii, Rumunii, na Ukrainę.
Ciekawe dlaczego, może dlatego że nikt z naszych polityków w ogóle nie ma pojęcia, że takie rankingi istnieją?
Poza tym nie moja wina, że Jaruś zraził sobie media. Trzeba było uważać co się robi.
Edit
Ale czego oczekiwać po partii, której kandydat na Ministra Finansów nie ma pojęcia o podstawowych wskaźnikach ekonomicznych swojego kraju.
[49] Ja też nigdy nie słyszałem, żeby PiS wypowiadał się na podane przez Ciebie tematy. Nigdy nie słyszałem żeby jakakolwiek partia wypowiadała się na te tematy. Albo faktycznie nikt nie porusza tej tematyki, albo po prostu media o tym nie informują.
Przykład nawet z tego wątku. Smuggler zarzucał PiSowi, że jeno krzyczy, a nie ma własnych propozycji na przyszłość UE. Okazało się, że ma. Problem w tym, że informacje o tym znalazłem w niewielu miejscach i raczej nie na stronach poczytnych gazet, portali informacyjnych, czy telewizji.
Poza tym nie moja wina, że Jaruś zraził sobie media. Trzeba było uważać co się robi.
On od początku był tępiony przez media. Nie musiał ich nawet zrażać do siebie. Wystarczyło, że nie był po odpowiedniej stronie barykady. (oczywiście mowa tu o mediach komercyjnych, bo publiczne z wiadomych względów są koniunkturalne).
[50] Obawiam się, że człowiek który mówi to co mówi o Węgrzech czy Chinach nie ma jakiegokolwiek pojęcia jak by tu poprawić sytuację Polski a w szczególności nie ma pojęcia o gospodarkach i realiach ww państw.
Co jest bardzo niedobre, bo słaba i pozbawiona pomysłu opozycja oznacza, że rząd może dość bezkarnie robić swoje, nieudolnie i byle jak.
Jestem ciekaw skąd jasnowidz smuggler wie, że manifestantów było akurat tylu ile podano w policyjnym komunikacie? :)
Swoją drogą jestem ciekaw czy na podobny marsz zorganizowany przez 'lebarałów' przyszedłby chociaż pies z kulawą nogą...
[53] Ale nie, ja wierze Hoffmanowi. Bylo 15.000 ludzi. Co ja mowie, co ja mowie - 20.000. A dla kogo ten wywiad? Dla Gazety Polskiej? To bez kozery powiem 100.000
No i oczywistym jest ze na marsz "lebaralow" (cokolwiek to znaczy, bo ostatnimi czasy troszke nie jestem na biezaco ze slownikiem obelg Prawdziwych Polakow) przyszloby -500 luda, to oczywista oczywistosc, dlatego pochod PiS to kolejne wielkie zwyciestwo Polskezbawa i Narodu. A ziomy Nergala bezsilnie tocza piane i licza srebrniki.
A propos pochodu - odkopalem gdzies taki nieco juz zdezaktualizowany ale jednak pasujacy do sytuacji wierszyk:
Gdy na czele pochodów szły
Pod kulami - cudownej urody -
Dwa giganty. Jak dwie krople wody.
Już w kolebce każdy z nich marzył,
By obsikać pojałtański ład wraży.
Gdy włożyli krótkie porteczki,
UB zaraz założyło im teczki.
Sfałszowane. Odarte z dowodów
Ruskich tanków spalonych za młodu.
W doktoracie myśli Lenina
Dopisała im esbecka padlina.
Sława im! Wieczna im sława!
To oni obalili Wiesława.
Kukły Gierka na stosach palili.
Solidarność nam założyli.
Nie śpijcie Rodacy! Nie stójcie!
W spiż lub granit natychmiast zakujcie.
Potem maki wysiać. Czerwone
Absolutnie są wykluczone.
Na pomnikach napis niech tkwi:
"Dla potomnych nie szczędzili swej krwi,
Kajdanami dzwonili po lochach".
Wdzięczny Naród ze śmiechu dziś szlocha.
smuggler, widzę, że już nie masz się czego czepiać (poza tym kolejny twój wątek o kaczyńskim, jak tam twoja paranoja?;) obecny płemieł w żaden sposób nie uczcił tych wydarzeń, jego przyboczny postuluje nad utratą suwerenności (o szastaniu naszą kasą nie wspominam), okazuje się że poza tą "garstką" ludzi nie ma nikogo zdolnego kto byłby zamanifestować rocznicę tak stanu wojennego, jak i oporu wobec władzy, która postuluje ograniczyć naszą suwerenność.
ps. poza tym gratuluję czujności moderacji, dwa wątki polityczne w którym nikogo nie obrażano poleciały, jestem ciekaw dlaczego?
Kolejny, ktory wie lepiej o czym powinienem pisac, czego sei czepiac itd?
No i fajnie brzmi pytanie o moja paranoje w ustach czlowieka, ktory zaraz w ty samym zdaniu wtraca "plemiel i utracona suwerennosc". Niech sie kazdy lepiej troszczy o SWOJE paranoje i na swoja belke w oku patrzy.
Ale coz, stale mowie, ze wasz problem jest taki, ze wy wiecie LEPIEJ o czym JA powinienem mowic, etc.
I dlatego wlasnie tacy jak ja nie zaglosuja na takich jak wy.
@MANOLITO,
A mnie nurtuje takie pytanie - Twój wódz, jedyny słuszny i Wspaniały "premier na uchodźtwie" od dłuższego już czasu (grubo przed przemówieniem Sikorskiego) wypowiada się, że w Polsce nie ma demokracji, że to nie jest wolny kraj, że cenzura, że kondominium rosyjsko-niemieckie, że zginanie karku przed Niemcami, etc...
To czego w końcu "bronił" 13.12 na wiadomym marszu ? Suwerenności ? Tego "Ubekistanu" (jak od lat pisolubni nazywają Polskę) ? Tego kondominium ? Nie wiem, może ja prosty leming jestem, ale jasno widzę tutaj sporą sprzeczność... :D
Takoż równo od 2007 słyszę głosy pisolubnych i wpływowych polityków PiS jak to Polska (upss... przepraszam - Ubekistan, oczywiście) jest "na krawędzi", "tonie", etc...
A tu się ostatnio Kuźmiukowi wyrwało (oj prezes skarci) - mianowicie napisał, że propozycje Sikorskiego to "położenie zdrowej głowy do chorego łóżka". Ta zdrowa głowa to oczywiście Polska (tzn.Ubekistan - przepraszam pokornie, ciężko mi przywyknąć do waszej nowomowy)... zdrowa pod rządami PO... (a jednak...). Znowu widzę tu sprzeczność - sugeruje żeby jednak szepnąć prezesowi to i owo, niech się zdecyduje na jedną narrację, hihihi ;-)
ps. A co do "utraconej suwerenności", to polecam sprawdzić kto podpisał traktat lizboński :). No i kto postulował silną, zjednoczoną Europę (wraz z "euroarmią") jeszcze całkiem niedawno, za rządów Kazimierza Marcinkiewicza. No, ale pewnie ten "ktoś" wtedy na lekach był... ;-)
smuggler, zaraz, bo chyba coś przeoczyłem, to sikorski nie postulował w berlinie utraty suwerenności na rzecz "europy"? nawet komorowski nazywa to przemówienie wpadką przy pracy. Po drugie, już kiedyś puszczałem ci listę twoich wątków, wszystkie (polityczne)dotyczą PISu, albo...........................kaczyńskiego;) tym wątkiem też się nie wyłamałeś z tego schematu;) i nie mówię ci co masz mówić i myśleć, tylko mówię ci co ja o tym myślę ;)
lordipilot, ja akurat nie należę do elektoratu pisowskiego, zwykle wspieram nie ludzi, a sprawy, akurat w tej sprawie stoję w jednym szeregu z kaczyńskim (w innych wątkach potrafiłem przyklaskiwać płemiełowi gdy ten np. obiecał zmniejszyć urzędniczą masę) po pierwsze nie widzę niczego zdrożnego w marszu z okazji wprowadzenia dyktatury wojskowej, oraz okazji do zamanifestowania swojego sprzeciwu wobec choćby słów sikorskiego wypowiedzianych w berlinie.
No widzisz pan, nawet Komorowski jest autorytetem (z malej litery nazwisko no ale rozumiem, w palce Shift parzy, jak sie o zaprzancach pisze) w tym momencie? Te wasze placze nad "utracona suwerennoscia" sa juz rytualne od lat, i tak na oko to Polska juz jest w 300% niesuwerenna jakby zsumowac biadolenia z ostatnich chocby 3-4 lat.
Watki polityczne dotycza PiSu albo Kaczynskiego - chyba normalne, ze czlowiek krzyczy co go boli. Ja nie musze zakladac watkow pt. "podoba mi sie expose Tuska, natomiast zwykle pisze o tym, co mi sie nie podoba, etc. Co w tym dziwego? maruda jestem i malkontent oraz pesymista.
PS ale doceniam, ze sie ci/wam chce takie rzeczy sprawdzic. Naprawde jestem pod wrazeniem, jak pan X nagle przypomina mi moje slowa z np. 2007, albo watek z 2006, robi analize statystyczna tematow, ktore poruszam itd. Ja pierdziu, jakie to musi miec dla was znaczenie, normalnie ego mi rosnie jak poparcie dla PiS w ostatnim sondazu.
@smuggler,
Te wasze placze nad "utracona suwerennoscia" sa juz rytualne od lat, i tak na oko to Polska juz jest w 300% niesuwerenna jakby zsumowac biadolenia z ostatnich chocby 3-4 lat.
Ale to jest najprawdziwsza prawda - 1000% prawdy w prawdzie ;) I jakieś 4000% kondominium, skoro nawet w PiS już popierają Niemców:
http://www.rp.pl/artykul/585940,759142.html
A tak już z czystej złośliwości - ciekawy jestem czy Jan Tomaszewski, poseł PiS, w stanie wojennym otwarcie popierający Jaruzelskiego i "stojący tam gdzie ZOMO" maszerował ramię w ramię z JarKaczem w wiadomym marszu ;) ? Cóż by to było za pojednanie i piękny widok... :P
Co do Tomaszewskiego i innych popierających w tamtych czasach reżim .
różne były powody strach, wiara w socjalizm, zmęczenie , niewiedza itd. jeżeli teraz odcinają się i żałują swoich postaw to ok. gorzej dy ich dzisiejsza postawa jest zwykłą kalkulacją
jak w kawale> sorry Winnetou biznes jest biznes<
jestem wstanie zrozumieć i szanować ideologów ( niekoniecznie metody) ale chorągiewki mam w głębokiej pogardzie.
Kryze, Rynkiewicz, Tomaszewski & spolka - zbladzili ale przejrzeli na oczy, wybaczamy (*)
(*) no chyba, ze popadna w nielaske prezesa, to im sie wypomni z odsetkami za zwloke.
Ale Balcerowicz, Michnik, Milosz - wstretne komuchy, kto sie urodzil/zyl jako komuch, zawsze nim bedzie! :)
Nie wiem czego sie Tomus mial wtedy obawiac - ze mu zabiora medal z Mundialu'74? Zabronia grac w pilke? Wsadza do ciemnicy i beda torturowac? Ewidentnie albo podzielal poglady albo widzial gdzie chlebek maslem smaruja. A przypomne, ze dosc calkiem niedawno mial startowac z PO, a na PZPN wieszal psy, az mu nie zaproponowali jakiejs funkcji. :)
smuggler - szkoda twojego czasu - uwierz mi, jeśli nie jesteś z nimi to jesteś zdrajcą, głupkiem, a przede wszsytkim komuchem.
Zadna nowosc. A mason, Zyd i breslauer to pies?
Kryze, Rynkiewicz, Tomaszewski & spolka
> Nie znam motywacji wymienionych )) O Kryże mogę powiedzieć ze dziwny to człowiek ( nie budzi sympatii ) ale pracoholik i fachowiec . > wiem co mówię bardzo dobrze ale to bardzo ) znam współpracownika tego pana
Balcerowicz, Michnik, Milosz
pierwszy jest mi obojętny o pozostałych mam bardzo negatywne zdanie. a co prezes o nich myśli serdecznie mnie wali. Jak jeszcze z jajka na jajko skakał S. Piasecki "pięknie" podsumował Miłosza w Paryskiej kulturze.
Gen. Jaruzelski (jeszcze w stanie wojennym) powiedział, "historia mnie osądzi".. Już wtedy uważałem że będzie to osąd zły bo pan generał (jak wielu) historię znał źle a jeszcze gorzej ją interpretował.
I to niezależnie od tego, na ile "stanem wojennym" uratował kraj przed bratobójczymi walkami i interwencją sowiecką. Tak to już jest z historią która ma dosyć wredne oblicze tam, gdzie ludzie ją traktują głównie jako materiał polityczno-patriotyczny. Dobrze mu tak.
Ludzie - chorągiewki, rvc ;) Do dzisiaj pamiętam pana który na wieść o stanie wojennym z dnia na dzień przestał być "solidarnościowcem" i wsparł szeregi tych co wspierali Jaruzelskiego. I jestem pewny że ponieważ początki miał "solidarnościowe", teraz zasilił szeregi PiS-u jako stary antykomunistyczny bojownik. Wcześniej nie mógł, nikt nie potraktował by go poważnie.
To wszystko to mrówcza i mozaikowa robota Pana Prezesa Kaczyńskiego Jarosława, spory wysiłek włożył w to aby wszystkim się wydawało że ciągle przegrywa. A ile to było zabiegów żeby wykombinować sposób na oczyszczenie szeregów ze zdrajców. Genialna myśl Prezesa jednak dokonała tego gargantuicznego wyczynu. Pan Prezes Kaczyński Jarosław najdalej na wiosnę wyzwoli kraj i umęczony Naród odzyska Polskę.
Niech żyje!
Niech żyje!
Niech żyje!
Do dzisiaj pamiętam pana...
> heheh znam lepszego . należał wszędzie ( no prócz Ligi kobiet , chociaż?) gdy wybuchł stan wojenny i w gminie utworzył sie komisja ( coś jak sąd doraźny) klękał i z płaczem błagał .
dziś nadal działa we wszystkich pozarządowych organizacjach ma wszystkie możliwe zezwolenia legitymacje itp. kiedyś rozmowa zeszła na temat ratownictwa wysokościowego i wyjechał mi z tekstem ze ma odpowiednie papiery. po czym wyjął swój portfel rozłożył harmonie i pokazał zezwolenie na prace na wysokości )))
> niestety tacy ludzie mają przebicie
W mej szkole dyrektor, ktory w PRL scigal ucznia, ze nosi NA WIDOKU krzyzyk (a przeciez szkola jest neutralna swiatopogladowo!) potem sie nawrocil i z tego co wiem dzialal - w ZChN czy LPR, juz nie pomne - jako jeden z bardziej "nawiedzonych".
Zgadza się, rvc. Cóż, smuggler, potwierdził przykładem. Dobrze jest po prostu rozejrzeć się po otoczeniu (nawet najbliższym) przypomnieć sobie postawy tych co teraz garną się do pochodów jako pierwsi, nieustający patrioci i antykomuniści.
troszkę uprościłem . muszę sprostować ze facet równo rok temu uległ poważnemu wypadkowi.
dziś jest na wpół sparaliżowany i niekumaty. Po wypadku potrzebna była krew i wyobraźcie sobie ze ja jego wróg nr1 zorganizowałem 2/3 . facet był prezesem miejscowej OSP i jednocześnie komendantem gminnym . ( 1 strażak i 2 członków mojej rodziny)
życie wszystko wyrówna jakie życie tacy przyjaciele
"W mej szkole dyrektor, ktory w PRL scigal ucznia, ze nosi NA WIDOKU krzyzyk (a przeciez szkola jest neutralna swiatopogladowo!) potem sie nawrocil i z tego co wiem dzialal - w ZChN czy LPR, juz nie pomne - jako jeden z bardziej "nawiedzonych". "
Dla mnie odkryciem roku, jakieś dobre 10 lat temu był zomowiec słuchający radia Maryja. Na początku szok. Potem jak tryby zaczęły działać, okazało się, że w gruncie rzeczy to jest nawet zachowanie spójne i logiczne.
smuggler [ gry online level: 103 - Advocatus diaboli ]
Ale Balcerowicz, Michnik, Milosz - wstretne komuchy, kto sie urodzil/zyl jako komuch, zawsze nim bedzie! :)
you know smuggler? i don't get you.
Sorry - wrong language:
Ty znajesz suggler? ja tiebie nie panimaju.
O ile pamiętam, to nie masz żadnych oporów, by w czyimś imieniu wybaczać najgorsze nawet zbrodnie. Niezależnie od stosunku zbrodniarza do czynu, jaki popełnił (im mniej w nim skruchy - tym lepiej).
Tymczasem - szok!!! - nie potrafisz wybaczyć towarzyszowi michnikowi?!!! Przecie to klasyczny bankrut. Przeputał swoje dobre imię. Przez niego lewacka część ruchu antykomunistycznego jest obfajdana aż pod sam czubek głowy, tak, że ci, którzy nadal ją wielbią, z konieczności muszą robić za szambonurków i udawać, że to nie śmierdzi a pachnie różami. Toż właśnie temu nieudacznikowi należy wszystko wybaczyć! Wybacz mu! Proszę w imieniu rewolucji!
Jak wam się chce dyskutować jeszcze z takimi flybymi? Przecież przez takich to ludzi ten kraj tonie w gownie po dziś dzień :) http://www.youtube.com/watch?v=tMpeY-dOjh0 wszystko jeden sort..
smuggler, nigdzie nie napisałem, że komorowski jest autorytetem, tylko chciałem podkreślić, że nawet facet z twojej bajki, uważa propozycje sikorskiego za wpadkę, po drugie, nazwiska zwykle pisze z małej litery (tak jak ty nie piszesz ą, ę, ż) bez względu na ich rangę (nawet nazwisko prezesa;) po prostu nie chce mi się "Capslokować"
i wreszcie po trzecie, szperałem po twoich wątkach czysto przyrodniczo, tak by dowiedzieć się z kim mam do czynienia ;) łatwiej mi cię zaszufladkować.
"MANOLITO [ gry online level: 91 - Senator ]
smuggler, nigdzie nie napisałem, że komorowski jest autorytetem, tylko chciałem podkreślić, że nawet facet z twojej bajki, uważa propozycje sikorskiego za wpadkę, po drugie, nazwiska zwykle pisze z małej litery (tak jak ty nie piszesz ą, ę, ż) bez względu na ich rangę (nawet nazwisko prezesa;) po prostu nie chce mi się "Capslokować"
i wreszcie po trzecie, szperałem po twoich wątkach czysto przyrodniczo, tak by dowiedzieć się z kim mam do czynienia ;) łatwiej mi cię zaszufladkować."
Tym "zaszufladkowaniem" to sam się chłopaku pojechałeś. :)
@Attyla_bis
Ty chłopcze chyba nie wiesz co to "sarkazm"... Sprawdź na wikipedii.
Owszem, pubic hair, chce się mi rozmawiać z flyby'em, którego uważam za lepszego w dyskusji niż cała twoja dzielnica.
[77] Jasne, jasne, teczuszki, haki, szufladkowanie. Robta tak dalej. A ja zwyczajnie nie pamietam co mowiles pare dni temu, a jak nawet cos pamietam to sie okazuje, ze to kto inny z twej paczki. :) Bo po prostu cale te dyskusje sa dla mnie zabawa, a nie Walka O Przyszlosc Polski etc. No i zdumiewajace, ze po tylu latach nadal musisz grzebac w moich postach, zeby mnie "szufladkowac". Jej Bohu, tyle czasu trzeba na analize moich wypowiedzi, by wrzucic do bardzo obszernej szuflady "Wrog Narodu/zaprzaniec"?
Cos powoli miela te wasze mlyny.
Ps. Argumentacje o malych literach przyjalem do wiadomosci i uznaje za satysfakcjonujaca i przekonywujaca, czego o wiekszosci twych tez powiedziec nie moge. No ale zawsze cos.
O grach dupach i smazonej rybie z frytkami i Cola to możecie sobie dyskutować. O polityce tez, w jej jednym czerwonym wydaniu:)
O, kolejny ktory mowi o czym mozemy mowic?
Kieszonkowy firerek golowy?
Ale ta odpowiedz nie była do Ciebie, rozumiem ze poczules się wywołany do tablicy w obronie swojego towarzysza? Tak jak mówiłem dzięki takim ludziom jak wy, którzy machneli ręka na rozliczanie komuchow ten kraj dalej bedzie się obracal w kręgu agentury i czerwonego scierwa. Ubolewam tylko nad tym ze większości Polaków taki stan odpowiada. Zaspalismy i obudzilismy się już po uszy w gownie:) postkomuna Ole:)
smuggler, według terminologii WHO twoje schorzenie to klasyczna kaczofobia, efektami ubocznymi tej choroby są: czytywanie pasenta i paradowskiwej, oglądanie tefałenu, pogarda dla moherów, głosowanie na tuska (i udawanie, że wyłącznie głosuje się przeciwko PISowi - czego efektem jest obrona płemieła poprzez atak na jego krytykantów) moralność kalego, wybaczanie dyktatorom, oskarżanie konserwatystów o rewanżyzm, kozietulszczyznę, bohaterszczyznę, rusofobię, relatywizowanie i odczytywanie historii wspak, wsłuchiwanie się w autorytety takie jak bartoszewski, wajda, wałęsa i oczywiscie mnożenie postów na forach o PISie ;)
[83] Co ty rozumiesz, to ja nawet nie bede probowal ogarnac, bo szkoda mi czasu na dzielenie przez zero :) - tzn. zerem dla mnie jest to ciagle miedlenie o lustracji itd. itp. po ponad 20 latach.
[84] Ze ci sie chce tyle gadac na moj temat, analizowac moja psyche, motywy, etc. etc. etc. Szacun. Niestety nie odplace pieknym za nadobne, bo mi sie nie chce.
Populista Kaczyński ze swoją bandą zdrajców ukradł marsz prawdziwym organizacją narodowym, nawet sobie nazwe przywłaszczył, ciekawe gdzie był 11 listopada, kiedy to ponad 20tys ludzi maszerowało? Dlaczego dopiero po tym zdarzeniu, kiedy to zobaczył ile ludzi w Polsce popiera idee narodowe zaczął organizować jakiekolwiek manifestacje? Dla mnie to była jedna wielka szopka w wykonaniu pana prezia, z resztą nie pierwsza i nie ostatnia.
Pan Prezes Kaczyński Jarosław z samej natury rzeczywistości niczego ukraść nie może. Jego na wskroś sprawiedliwa dusza i umysł przepełniony patriotyzmem nie zna pojęcia kradzieży. Ciało jego natychmiast odrzuciłoby organ mogący się dopuścić czegoś takiego jak kradzież.
Dlatego zamilknij ty oszczerco o niewątpliwie polskojęzycznych wyłącznie konotacjach.
My już wiemy gdzie był twój dziadek, a był tam gdzie nie było Pana Prezesa Kaczyńskiego Jarosława, i na pewno nie stał z czołem miedzianym jak Pan Prezes tylko krył się w okopach.
@smuggler
A mowiac prostym jezykiem (do niektorych lepiej dotrze :)): nie lubie ludzi, ktorzy a) pouczaja mnie jak mam zyc i co myslec, b) wiedza LEPIEJ co dla mnie dobre, c) zatem probuja mi to narzucic "dla mego dobra", d) nie przyjmuja do wiadomosci, ze moga byc w bledzie, bo tylko oni maja monopol na slusznosc, e) kazdego, kto nie przyjmuje ich credo maja za "niewiernych" albo i gorzej.
Kurde, ciężka sprawa. Musisz być anarchistą, bo jakby nie patrzeć, to każda nasza partia i każda władza odpowiada wszystkim postawionym przez Ciebie kryteriom. Z takimi poglądami w zasadzie widziałbym Cię raczej na Marszu Niepodległości :)
Zadna nowosc. A mason, Zyd i breslauer to pies?
Nie chwal się tak :8]
@czekitout [35]
Nic dodać, nic ująć. O ile sześć jak temu PO (jako partia, bo jest w niej sporo normalnych ludzi) faktycznie mogła się wydawać nowoczesnym, demokratycznym ugrupowaniem, tak obecnie kojarzy mi się wyłącznie z propagowaniem totalitaryzmu i do tego w strasznie zaściankowym wydaniu, z dość silnym odcieniem schizofrenii. Bardzo często podnoszonym argumentem jest bowiem tłumaczenie, że "u nas nie jest jak na zachodzie" (co zwykle obrazuje kompleksy, bo w Polsce ma być nie "tak, jak na Zachodzie" a tak, "aby Polakom żyło się dobrze") przy jednoczesnym łamaniu zasad zachodniej demokracji.
A propos walki i syndromu oblężonej twierdzy, to szczególnie paskudną i sugerującą totalitarystyczne zapędy zwolenników obecnych polityków (nie mówię, że samej władzy) były wystąpienia przeciwko Marszowi Niepodległości w zeszłym roku polegające na _przestępczej_ próbie blokowania zalegalizowanej demonstracji. Kompromitacja polskiej demokracji na całej linii.
To samo też tyczy się wypowiedzi sugerujących, że "PiS przeszkadza w rządzeniu", który sugeruje, że obecna władza nie jest w stanie działać w warunkach innych niż totalitarne. W każdym demokratycznym kraju istnienie opozycji (czasami bardzo zaciekłej, bo wbrew opioniom ludzi, którzy w życiu nie byli za granicą, "zachodni" politycy potrafią być bardziej krewcy niż nasi kiedykolwiek byli) jest czymś całkowicie naturalnym. W obecnej sytuacji jest to już w ogóle żenujące, bo władza wciąż walczy z opozycją, chociaż ma większość w parlamencie, rząd, prezydenta i swoich ludzi w większości samorządów. Mierzi mnie to, że PiS jest nieustannie pokazywany jako wielka, groźna siła, chociaż jest to w rzeczywstości słaba, rozpadająca się partia, ustawicznie tracąca poparcie i wpływy na politykę.
@twostupiddogs
Cały problem w tym, że PO nie musi nikogo straszyć.
No to po co to robi, skoro nie musi? Po co przekonywać, że ten, czy inny kandydat jest straszny, skoro to podobno widać na pierwszy rzut oka (w drugą stronę to nie działa, jak w reklamie). Mamy demokrację i każdy człowiek może sam zdecydować, czy chce głosować na kandydata odjechanego czy bardziej pragmatycznego.
Poza tym nie moja wina, że Jaruś zraził sobie media. Trzeba było uważać co się robi.
Nadal wierzysz, że to działa w tę stronę?
@Zenedon
Jestem ciekaw skąd jasnowidz smuggler wie, że manifestantów było akurat tylu ile podano w policyjnym komunikacie? :)
Wątpisz w prawdomówność mediów opiniotwórczych? Czyżbyś był ciemnogrodzkim pisiakiem z Polski B? :)
Swoją drogą jestem ciekaw czy na podobny marsz zorganizowany przez 'lebarałów' przyszedłby chociaż pies z kulawą nogą...
Kogo masz na myśli pisząc o "leberałach"? Bo na Paradach Równości mniej więcej tyle osób się zwykle znajduje, czasami więcej. Na Kolorowej Niepodległej podobnie. Tak więc na pewno znaleźliby się chętni.
Sorry chłopaki za to co zaraz napiszę, ale nie ogarniam was...
Nie wiem jak mocno trzeba mieć zrytą psychę żeby nie zauważyć, że większość wypowiedzi posłów PIS polega na słowach... "My jesteśmy Polską i to my jesteśmy najlepsi, a ich trzeba pozamykać lub wywieźć z kraju." Oczywiście innymi słowami, ale na tym to polega. Ludzie na prawdę chcecie Polski A i B... ?!
No i teraz mamy odpowiedź na straszenie PIS'em.. Nie mówię, że PO tego nie robiło, ale i tak nie musieli przy takich wypowiedziach posłów PiS'u.
Co do liczebności i podanych danych przez "kłamliwe i komunistyczne media"... Może nas oświecicie ilu Was tam było (?) i zamkniemy sprawę.
z kozerą czy bez ?
>nas to znaczy mnie było około 15 a takich jak są tysiące
A imie ich legion :)
Ale legion to gora 6000 luda, z tego co pamietam
"Jak wam się chce dyskutować jeszcze z takimi flybymi?"
Klaczki ..beznadziejny jesteś ;) Argumentacja oparta na personalnym opluwaniu ma nóżki krótkie jak u kaczuszki. Już dawno powinieneś to zrozumieć. Bo ja rozumiem że na nic innego po prostu Cię nie stać - możesz tylko majaczyć i obrażać.
Nie przejmuj się Flyby'u pubic hairem. Nie przejmuj się nikim kto maszeruje "z ziemi polskiej do wolskiej". W końcu robią to zgodnie z przekazem piosenki "a ty maszeruj, maszeruj głośno krzycz: "
Dzikouak - miałem, i w sumie mam nadal, cię jako objawienie na tym forum. Połączenia inteligencji, zdrowego rozsądku, poczucia humoru i dobrej woli, niemniej jednak opcja polityczna, w kierunku której się zwracasz, zmusza mnie bym był bardziej ostrożny z lokowaniem swoich nadziei.
Nadal jednak, nawet jeśli jesteś zwolennikiem przeciwnych wartości, uważam, że dobrze że tu piszesz.