Jak podaje dziś gazeta.pl w bieżącym roku szeregi Wojska Polskiego opuściło ok. 7 tysięcy zawodowych żołnierzy, z czego ponad 5,7 tysiąca zrobiło to na własną prośbę. Dalej czytamy:
Według danych MON w latach 2001-2005 liczba żołnierzy zawodowych zwolnionych na skutek własnego wypowiedzenia wahała się między 1 a 2 tys. Między 2006 a 2008 r. wskaźnik ten wzrósł do poziomu 3-4 tys. rocznie, a w 2009 r. spadł do 2,5 tys. Rok później z własnej woli z armii odeszło ponad 4,7 tys. wojskowych. W mijającym roku takich żołnierzy będzie 5731.
Jednymi z głównych powodów odejść z armii są powody socjalne i wysokość wynagrodzeń. Czy wina za odejścia leży po stronie MON'u, czy może to zbyt wygórowane wymagania żołnierzy? Jak według Was powinna zmienić się sytuacja w kwestii wojska: przeznaczenie większej sumy pieniędzy na modernizację i profesjonalizację czy może idąc w tok myślenia "Po co komu wojsko?" powinno się zrobić cięcia już i tak malejących etatów? Czy istnieje dla naszego wojska jakaś szansa na przestrzeni najbliższych lat? Wreszcie dla czego to co dzieje się do tej pory w WP wygląda jakby kadry rządzące dążyły do osłabienia zamiast wzmocnienia polskich sił zbrojnych? Warto zauważyć że większość tego drastycznego wzrostu odejść z wojska miała miejsca podczas pierwszego miesiąca urzędowania nowego ministra MON, co przekłada się na szukanie winy w poprzednim ministrze. Pozostaje mieć nadzieję że Tomasz Siemoniak jest bardziej kompetentny niż jego poprzednik, psychiatra Bogdan Klich.
krótko w tej chwili WP nie jest w stanie spełnić swojego obowiązku obrony kraju tak ze utrzymywanie fikcji nie ma najmniejszego sensu.
Z całym szacunkiem dla specjalnych jednostek typu GROM, 1PSK, FROMOZA, 25 BKW itp. O nich nie mówię. Ale są w Polsce takie zaścianki, ze głowa boli. Byłem w wojsku. Czas na unitarce pokazał mi jak to wygląda ,,od kuchni'' i jak spędza czas kadra.
Osobiście jednostkom wyjeżdżającym na misje itp. (czyli m.in. tym co wymieniłem na początku) podniósłbym wynagrodzenie i zostawił przywileje.
Najbardziej płaczą na pensje właśnie takie ,,zaścianki''.
Nie będę dalej rozwijał swoich myśli. Tyle ode mnie w tym temacie.
Są też w wojsku sukcesy:
Wojsko Polskie - 100-tysięczna armia, 122 generałów – jeden przypada na ok. 800 żołnierzy.
Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza - 2,25 mln żołnierzy, służy w niej 191 generałów
http://www.rp.pl/artykul/68342,735903-Tajemnice-generalskich-etatow.html
A po za tym poświęcić dwanaście lat życia dla służby w armii, by potem usłyszeć "poszedł wont", bo takie są przepisy rekrutacji. A po tym czasie zaczynać wszystko od nowa, uczyć się zawodu i nabierać doświadczenia w cywilu?
nasze wojsko to porazka ,kiepsko zarzadzane ,kipesko wyszkolone poza paroma jednostkami.
Odchodza bo od nowego roku maja sie zmienic przepisy .Przynajmiej tak mowi moj kolega ktory w listopadzie pozegnal sie z wojskiem .
rvc ---> Czyli według ciebie wojsko w naszym kraju powinno być całkowicie zlikwidowane?
A po za tym poświęcić dwanaście lat życia dla służby w armii, by potem usłyszeć "poszedł wont", bo takie są przepisy rekrutacji. A po tym czasie zaczynać wszystko od nowa, uczyć się zawodu i nabierać doświadczenia w cywilu?
Warto również zauważyć że zostali wywaleni na zbity pysk na 3 lata przed przysługującą im emeryturą. Co do reszty to dokładnie to co napisałeś: brak zawodu, brak perspektyw na nowe życie. Szczególnie że człowiek który po 12 latach zdejmuje mundur ma problemy z zaaklimatyzowaniem się w cywilnym życiu.
Warto również zauważyć że zostali wywaleni na zbity pysk na 3 lata przed przysługującą im emeryturą.
To dotyczy tylko korpusu szeregowych.
Kozi89. >> służę przykładem : jeżeli mam samochód i wszelkie próby uruchomienia go nie przynoszą rezultatu a tylko potęgują koszty to nie zatrudniam setki kierowców i nie kupuje opon zimowych a złomuje. również nie rozkręcam go udając jednocześnie ze to nadal samochód
SwiXen > no to jest argument
mirencjum > masz coś przeciwko kursom szydełkowania czy stenotypii ?
Akurat Mirencjum ma w 100% rację.
Na 100 tysięczną armię mamy 21 tysięcy oficerów. Czyli, że jeden oficer dowodzi czwórką-piątką żołnierzy. Gdzie tu logika? Mało tego. WP samo pozbywa się szeregowców. Jak pisał poprzednik: po dwunastu latach służby mówi: do widzenia, umiesz się czołgać, strzelać, rzucać granatem, szukaj teraz innej pracy. Co to ma być? MON twierdzi, że takie postępowanie ma zachęcać żołnierzy do podwyższania kwalifikacji. Jak to wygląda w praktyce sami widzimy.
Sam chętnie poszedłbym na szeregowca. 2500 zł + dodatki, fajna praca. Ale co z tego, kiedy po 12 latach zostanę bez niczego. Kto mnie przyjmie?
Dodajmy do tego tonącą marynarkę. Polskie Wojsko jest dziesiątkowane bez udziału "Ruskich". To już nie ta potęga co Ludowe Wojsko Polskie. Oglądając filmy z dawnych defilad (tysiąclecie państwa Polskiego!) nie mogłem uwierzyć, że to nasza armia.
Na pocieszenie można dodać, że sprawa ma się podobnie we wszystkich chyba państwach byłego UW.
Na pocieszenie można dodać, że sprawa ma się podobnie we wszystkich chyba państwach byłego UW.
Polak pociesza się tym, że inni mają gorzej lub podobnie ? :D
Ksionim--> Nie przesadzasz? Po 12 latach w wojsku, nie jesteś wyprutym z sił, zniszczonym człowiekiem, tylko 30 latkiem (przy założeniu pójścia do wojska w wieku lat 18). 30-to latków, jeszcze nie oddaje się do domu starców i spokojnie mogą znaleźć pracę.
rvc --> Nie widzę tego przykładu za bardzo. Wojsko jakie jest takie jest i szybko lepsze nie będzie, ale biorąc twoje słowa dosłownie nie można się z nimi zgodzić. Potrzebujemy armii, a armia potrzebuje reform.
Fakt nadmiernej ilości oficerów i generałów został już dostrzeżony i w mediach, w MONie chyba też. Chciałbym wierzyć, że zajmą się tym należycie (co wydaje mi się nie jest aż tak trudne), ale jakoś nie jestem optymistom w tej prawie.
przy założeniu pójścia do wojska w wieku lat 18
Obecnie dostać się do wojska nawet na szeregowca zaraz po szkole nie jest tak łatwo ale zgadzam się z Runnersanem. W wojsku ma się zdaje się spore możliwości rozwoju i kształcenia, które po odejściu do cywila mogą być przydatne. A jeśli ktoś ma podejście, że bez szkoły, mając 18 lat pójdzie do wojska żeby sobie postrzelać i przesiedzi tak 12 lat nie rozwijając się to ja się nie dziwie, ze nie chcą kogoś takiego trzymać.
o jakich wy możliwościach rozwoju przydatnych w cywilu mówicie ?
proszę oświećcie mnie bo ciężko jest mi wyobrazić sobie prace dla trzydziestolatka nawet z klasa M
ze specjalnością < zwiadowca, celowniczy haubicy czy strzelec pokładowy.
po 12 latach w armii , kilku misjach żołnierz jest znakomitym fachowcem . zwalnianie go bez świadczeń jest zwykłym skurwysyństwem i marnotrawstwem.
postarajcie sie siebie wyobrazić w wieku 30 lat rozpoczynających życie na nowo bez doświadczenia, umiejętności , oszczędności i mieszkania.
zwyczajnie rozwaliliśmy armie . pozostał beton niereformowalny i skorumpowany
"W wojsku ma się zdaje się spore możliwości rozwoju i kształcenia, które po odejściu do cywila mogą być przydatne"
Facet, podaj jakieś przykłady.
mówisz masz ; szeregowy hydraulik w WAK (wojskowa administracja koszar) może zrobić uprawnienia na instalacje gazowe tak przydatne w budownictwie . dodam ze za kursy nic nie zapłaci.
wartownik ze stażem 3000 wart zostanie przyjęty z otwartymi rękoma w agencji ochrony . i wiele innych.
marcing805 - Język, kultura, sprawność i tak dalej ;)
i kucharze zapomnieliśmy o kucharzach . do stołówek sejmowych jak znalazł
To dotyczy tylko korpusu szeregowych.
Ale jakie to ma znaczenie czy mowa o szeregowych czy nie? Tym bardziej szeregowych powinno się zostawiać dodatkowo rekrutując nowych, jednocześnie redukując liczbę oficerów. Bo tak jak wyżej było wspomniane liczebny stosunek oficer/szeregowi to parodia. Co do tego że żołnierz może w trakcie służby nabyć umiejętności pozwalające mu znaleźć inną prace. Owszem, może. Ale zapominacie że nadal jest to wywalanie na zbity pysk ludzi którzy lata spędzili w kamaszach. Takiemu człowiekowi jest naprawdę trudno z dnia na dzień zmienić zawód i przyzwyczaić się do cywilnego życia. Wojsko to jednak wojsko i odznacza na żołnierzu swoje piętno.
Ostatnio kolega z ŻW mówił mi, że podobno wiek emerytalny w służbach mundurowych nie będzie po 15 lecz po 25 latach służby..
Ale jakie to ma znaczenie czy mowa o szeregowych czy nie? Tym bardziej szeregowych powinno się zostawiać dodatkowo rekrutując nowych
Chyba właśnie dlatego zamknięto szkoły podoficerskie z cywila.
i znaleźli sposób by wykorzystywać doświadczenie łosków kolejne 10 lat
Ostatnio kolega z ŻW mówił mi, że podobno wiek emerytalny w służbach mundurowych nie będzie po 15 lecz po 25 latach służby..
To prawda. Wydłużenie stażu wymaganego do osiągnięcia emerytury wojskowej to jeden z elementów nadchodzących zmian w ramach nowych reform Wojska Polskiego. Dziwi to co wyprawia MON. Polskie siły zbrojne wymagają olbrzymich zmian na lepsze, które ze względu na naszą sytuację gospodarczą są w zasadzie niemożliwe do osiągnięcia. A co w tej sytuacji robi MON? Sam pod sobą kopie dołki! Jak oni chcą zdobyć nowy narybek skoro jedyne co aktualnie robią to odstraszają od siebie potencjalnych rekrutów?
Jak oni chcą zdobyć nowy narybek skoro jedyne co aktualnie robią to odstraszają od siebie potencjalnych rekrutów?
> zdegradują generałów i na kilka lat starczy
@mirencjum
A po tym czasie zaczynać wszystko od nowa, uczyć się zawodu i nabierać doświadczenia w cywilu?
Wiesz, że w wielu krajach młodzi ludzie idą do wojska właśnie dlatego, że mogą się tam nauczyć zawodu? Chociaż dotyczy to przede wszystkim szeregowych, z oficerami sprawa jest z jednej strony trudniejsza (inne obowiązki), a z drugiej prostsza, zwłaszcza w krajach mocno zbiurokratyzowanych (zwykle znajdują zwykle pracę w różnych urzędach, do której się na ogół nadają). Poza tym, jak napisał Runnersan, do wojska idą ludzie młodzi, więc nawet po 15 latach nadal mówimy o kimś, kto ma 33-35 lat i jest w niezłym zdrowiu.
@SwiXen
Ostatnio kolega z ŻW mówił mi, że podobno wiek emerytalny w służbach mundurowych nie będzie po 15 lecz po 25 latach służby.
W Policji jest tak już od paru lat. Ludzi, którzy poszli do policji dwa lata temu obowiązuje już 25 lat wysługi.
W Policji jest tak już od paru lat. Ludzi, którzy poszli do policji dwa lata temu obowiązuje już 25 lat wysługi.
> i na dwa lata przed emerytura dziękują im za współprace? do polskich nagrań ?
W Policji jest tak już od paru lat. Ludzi, którzy poszli do policji dwa lata temu obowiązuje już 25 lat wysługi.
W jednostkach antyterrorystycznych struktura pozostanie chyba niezmieniona.
Dzikouak --> Wiesz, że w wielu krajach młodzi ludzie idą do wojska właśnie dlatego, że mogą się tam nauczyć zawodu?
Jakiego zawodu może się nauczyć w naszym wojsku? Przecież dla wojaka wszystko robią cywile. Nawet czołgi im naprawiają cywilni mechanicy. Kucharzy już nie ma, wartowników nie ma itd, itp.
Warty pełni cywilna firma ochroniarska. Żołnierze, którzy nie pilnuja sobie swoich gratów tylko trzeba najmowac i płacić zewnętrznej firmie. Nieźle.
Nie potrafią się ogarnąć z wartami, rejonami zewnętrznymi i wewnętrznymi itp. odkąd skończyła się służba zasadnicza. Dobrze, że zostali im szeregowi zawopdowi. Może oni coś ,,zepchną''. Chociaż z tego co wiem to niekoniecznie.
W zaciszu gabinetów rozgrywa się bój spotkaniowy o program pancerny(...) Wychodzi na to, że T-72 i bwp-1 są na tyle doskonałe, że czeka je jeszcze sporo lat służby. I nieważne, że my Polscy żołnierze mamy doświadczenia z Iraku. Gdzie widzieliśmy setki rozbitych wyżej wymienionych pojazdów. I nie ma tu miejsca na dyskusje na temat wyszkolenia Irakijczyków. Problem tkwił w przewadze generacyjnej, jaką dysponowały wojska koalicji. Wszelkie próby podjęcia pojedynków ogniowych kończyły się zniszczeniem T-72 czy bwp-1. Widziałem w Bagdadzie Abramsa z siedmioma śladami uderzeń od pocisków z T-72. Lekkie wklęśnięcia w pancerzu.
Już dawno armaty 125 mm z dwudzielną amunicją i 73 mm naboje do Groma wyczerpały swoje możliwości. Były dobre może jeszcze w latach 80-tych. Teraz zarówno T-72 jak i bwp-1, będą zwalczane spoza zasięgu swoich ogniowych możliwości. Potencjalny przeciwnik w rozwoju możliwości ogniowych poszedł znacznie do przodu. Pozostaje nam być jeszcze przez kilkanaście lat celami niczym na strzelnicy. Ale pozwolę sobie zauważyć, że w tym sprzęcie wyślemy na wojnę, czego nigdy wykluczać nie należy, naszych, polskich żołnierzy. Zgroza.
I co ciekawe, według niektórych wojskowych lepiej „modernizować” i utrzymywać stary sprzęt o bardzo niskich walorach bojowych, niż wyposażać armię w nowoczesny sprzęt, budując nowe zdolności. I jak zwykle na drodze rozwoju armii stoją urzędnicy wojskowi, przekonani o swojej nieomylności. Wszak już chcą robić czwartą z kolei reformę armii. Po poprzednich, ogłoszonych sukcesami.
Z oficjalnego bloga generała Waldemara Skrzypczaka.
Z tego co przytoczono powyzej wynika, ze obecny sprzet pancerny moze sluzy co najwyzej do celow treningowych...
Ktos sie orientuje czy ten sprzet naprawde obecnie bierze udzial w misjach bojowych naszych zolnierzy?
Rozumiem pociąg pana generała do czołgów, w końcu związany był z nimi całe życie, ale taki jest właśnie poziom ludzi stanowiących o aktualnym i przyszłym stanie WP, swój promuje swoje, klapki na oczach, coś się komuś zdaję i wydaję. Generałowie są od walki i dowodzenia, od planowania i przewidywania są teoretycy i analitycy, oczywiście zdarzają się wybitnie lotne umysły przechodzące płynnie od jednego do drugiego, ale na tle generałów od generałowania to dość rzadkie przypadki. Jeżeli brakuje teoretyków i analityków, korzysta się ze sprawdzonych rozwiązań czy doradców zagranicznych, jak na republikę bananową pozbawioną odpowiednich kadr przystało.
Nowe czołgi tak bardzo są potrzebne WP w jego aktualnej sytuacji i kondycji, także technicznej, jak przysłowiowa pięść do oka. Te które mamy w zupełności wystarczą dla podtrzymania ciągłości tego rodzaju broni i na czas załatwienia o wiele ważniejszych potrzeb, które zresztą i tak załatwiane nie są i nie będą na skutek realizacji potrzeb trzeciej potrzeby za całkiem aktualne wysokie wydatkowane kwoty.
Na granicy pewności, niejeden człowiek hobbystycznie zorientowany w wojskowości nigdy nie mający z wojskiem większego fizycznego kontaktu, byłby w stanie ogarnąć temat z większą wizją, racjonalniej i bardziej perspektywicznie niż większość naszych generałów albo ministrów z przypadku, jeżeli nie z przypadku to zakażonych tym specyficznym armijnym betonowym wirusem. Wojsko = środowisko nienormalności, może dlatego w Polsce spróbowano z psychiatrą, ale to chyba zły psychiatra był.
Nie bo nie dojechałby na miejsce.
Co do wyszkolenia naszych wojaków.
Czytałem artykuł - relację z ćwiczeń Osiągania Wyższych Stanów Gotowości Bojowej czy jakoś tak (OWSGB), a może gotowości obronnej... no nieważne. W każdym razie w przypadku wybuchu wojny każdy żołnierz ma za zadanie dotrzeć w swój rejon alarmowy. Dam się przygotować i czekać na rozkazy. Im sprawniej zostanie to przeprowadzone, tym szybciej damy odpór przeciwnikowi. Więc teoretycznie to jedno z najważniejszych ćwiczeń, próbne alarmy wykonywane są co miesiąc.
A więc jak to wygląda w 1 Brygadzie Pancernej stanowiącej elitę Polskich wojsk? Otóż gdy słychać alarm żołnierze idą w las. Na papierosa. Nikt nie trudzi się docieraniem w rejon alarmowy, bo po co? Większość wojaków nie wie nawet gdzie to jest. Co bardziej oddany ojczyźnie kojarzy mniej więcej to miejsce na mapie. Niektórzy szczęśliwcy mieli okazję do niego dotrzeć. Z buta naturalnie.
Dalej czołgi. Tym razem duma naszych wojsk: Leopard A2. Od pocisków "Made in Poland" robią im się w lufach dziury. Niemieckich nikt nie kupuje, bo za drogie. Polskie tańsze. Było coś jeszcze z gumowymi nakładkami na gąsienice PT-91, ale już nie pamiętam. A więc na amunicji oszczędzają ile się da. A projekt "Gawron" (budowa siedmiu nowoczesnych korwet) wpompowano 400 milionów złotych. Ile Gawronów powstało? Ani jeden, a wojskowa stocznia, która miała je dostarczyć, nie istnieje. Ale Polską flotę może lepiej już zostawmy. Nie kopie się leżącego.
Nasze lotnictwo - powiedzmy, że nie jest najgorzej. F-16 i MiG-21 jeszcze dają radę. Inna sprawa, że tak jak T-72 i jego wersje rozwoje, nasze samoloty dożyją późnej starości w Polskim Wojsku. I spokojnej, bo żaden nowszy model im nie zagrozi.
Przypadki można mnożyć i mnożyć. Wojska Pancerne to poradziecki złom typu T-72, BMP-1, BMP-2. Jakoś ratują sytuację PT-91 (które mimo wszystko szału nie robią) i Rosomaki. Ale większą część i tak stanowią starsze konstrukcje.
Kiedy Ministrem Obrony będzie człowiek zorientowany w tej tematyce? Chcący coś zmienić? Klich był psychiatrą z zawodu...
Co do projektu Gawron to była z nim związana pewna ironiczna sytuacja. Mianowicie podczas wodowanie pierwszego i ostatniego zresztą kadłuby pod korwetę zrobiono z tego huczne święto. Nie pamiętam kto przewodził całemu wydarzeniu i kto chrzcił niedoszły okręt. Niemniej jednak ta osoba podczas przemówienia z dumą i uradowaniem mówiła że modernizacja postępuje, jednocześnie dodając że z braku funduszy więcej korwet nie powstanie. Słaby żart?
Przypadki można mnożyć i mnożyć. Wojska Pancerne to poradziecki złom typu T-72, BMP-1, BMP-2.
My nawet BMP-2 nie mamy. Co najwyżej BWP które jest zmodernizowaną wersją BMP-1. W dzisiejszych realiach wojennych to już tylko puszka z możliwością strzelania niż prawdziwy bojowy wóz piechoty.
mos_def
Ktos sie orientuje czy ten sprzet naprawde obecnie bierze udzial w misjach bojowych naszych zolnierzy?
Boże broń. Na szczęście sztabowcy jeszcze aż tak nie upadli na głowy. Aktualnie wojska lądowe w A-stanie korzystają z KTO Rosomak. I fakt faktem że Rosomak jest świetnym przykładem że jeśli się chce to się da. Jest to jeden z lepszych kołowych transporterów opancerzonych na świecie. Wsparcie z powietrza zapewniają naszym wojakom helikoptery Mi-17 i Mi-24.
Co wy mówicie, popatrzcie sobie na armię rosyjską. Są gorzej wyposażeni (poza kilkoma dywizjami/jednostkami spec pułku jak wszędzie). Nasza armia nie jest jakimś gównem, nie porównywajcie nas do USA, Chin, Niemiec tylko do Czech, Ukrainy bądz Francjii bo Polska to nie prosperująca potęga która może sobie pozwolić na doskonale wyposażone i przeszkolone wojsko. A co do żołnierzy.
Jak ktoś ma dośc, poprostu dość życia w koszarach w środowisku zdala od cywilu to odchodzi, może chce założyć firmę lub coś. Dla mnie 3000 miesięcznie to akurat. Ale jeśli ktoś ma rodzine-chce mieć lub dom, samochód i normalne życie to spierdoli.
fubu35
Chyba nie wiesz do końca w czym leży rzeczywisty problem.
Co wy mówicie, popatrzcie sobie na armię rosyjską. Są gorzej wyposażeni(...)
Jedno słowo: liczebność.
tylko do Czech, Ukrainy bądz Francjii
Po pierwsze nikt tu nie porównuje. Po drugie nie wiem skąd pomysł z Francją skoro potencjał militarny Francji jest prawie że na równi z niemieckim i Polsce do tego jeszcze bardzo daleko.
Jak ktoś ma dośc, poprostu dość życia w koszarach w środowisku zdala od cywilu to odchodzi
Że co proszę? W jakich koszarach? Ty w ogóle wiesz że my już mamy wojsko zawodowe a nie poborowe czy jeszcze ta informacja do Ciebie nie dotarła?
z dumą i uradowaniem mówiła że modernizacja postępuje, jednocześnie dodając że z braku funduszy więcej korwet nie powstanie.
Jak powiadał kiedyś Tow. Wiesław, 'Gdybyśmy mieli blachę cienką, to byśmy zarzucili Zachód konserwami z tym, że nie mamy mięsa'
Jedną z niewielu rzeczy, jakie po PRLu dobrze wspominam, jest humor.
Możemy natomiast być dumni z naszych Wojsk Specjalnych - bo to naprawdę światowa czołówka :)
Dzikouak --> Wiesz, że w wielu krajach młodzi ludzie idą do wojska właśnie dlatego, że mogą się tam nauczyć zawodu?
tylko ze w tych innych krajach ludzie ktorzy odsluza swoje nabywaja prawa emerytalne, w polsce odsluzyc sie nie da bo nie mozna byc szeregowcem :P
Swoja droga mam kumpla w armi i na poczatku byl zachwycony, a jak sie dowiedzial o tych 12 latach to juz sie rozglada za czyms innym :P Problem w tym ze zeby podniesc kwalifikacje z szeregowca nie jest tak latwo, kolejki sa na lata :P
Joshi
Jeśli według ciebie, liczebność potencjalnych szeregowych liczy się w dzisiejszych czasach to jesteś w błędzie. Dam ci przykład wojny w zatoce. Amerykanie w miesiąc zbomardowali wszytkie lotniska, fabryki i ważne punkty strategiczne czy to bombami czy pociskami balistycznymi. Następnie gen.Norman zapewne wysłał helikoptery, dywizje pancerne, korpus marines oraz zwykłe piesze jednostki i po robocie. Tak samo by było z ruskimi :) .
A co do francuskiej armii to kiedyś oglądałem na YT wypowiedz amerykańskiego płk czy gen nie wiem ale skrytykował on francuską armię, wszyscy podzielali jego zdanie.
Kolego, koszary to ja mam kawałek od domu i znajdują się tam siły rezerwowe oraz 16 batalion pow-des.
Miejmy nadzięję, że obecna na tę chwilę modernizacja nie zakończy się na zakupie 300rosomaków, kilku helikopterów i samolotów oraz częśćiowym przezbrojeniem sił naziemnych.
fubu jaki ty mądry haha.
Pamiętaj że zawsze chciałeś być pilotem śmigłowca.
Jeśli według ciebie, liczebność potencjalnych szeregowych liczy się w dzisiejszych czasach to jesteś w błędzie.
Powoli zastanawiam się czy jest sens tej dyskusji... No ale dobrze, spróbujmy:) Nie napisałem że w dzisiejszych czasach liczy się liczebność i wcale tak nie uważam. Świetnym przykładem tego jest np. potencjał militarny Izraela. Więc proszę Cię- nie przypisuj mi czegoś czego nie napisałem. Ale tylko głupiec nie brałby pod uwagę liczebności wojsk Rosji jeśli jesteśmy na mniej-więcej tym samym poziomie technologicznym. Rosja militarnie nadal jest państwem z którym Polska nie może się równać.
Dam ci przykład wojny w zatoce(...)
Dziękuję, nie trzeba. Uwierz że na temat współczesnych wojen jak i konfliktów niekonwencjonalnych mam wystarczającą wiedzę;)
Tak samo by było z ruskimi :)
<ziewa>
A co do francuskiej armii to kiedyś oglądałem na YT wypowiedz amerykańskiego płk czy gen nie wiem ale skrytykował on francuską armię, wszyscy podzielali jego zdanie.
Wszyscy? A kim jest wszyscy? W takim razie ja przeto oto mówię tutaj na forum Gry-Online iż siły zbrojne Mozambiku są olbrzymim zagrożeniem dla Turcji i w dużej mierze wpływają na sprzedaż jedwabiu w Chinach. Wszyscy podzielają moje zdanie.
Kolego, koszary to ja mam kawałek od domu i znajdują się tam siły rezerwowe oraz 16 batalion pow-des.
Aha. Ale co w związku z tym? Bo chyba w dalszym ciągu nie rozumiesz co miałem na myśli.
Miejmy nadzięję, że obecna na tę chwilę modernizacja nie zakończy się na zakupie 300rosomaków, kilku helikopterów i samolotów oraz częśćiowym przezbrojeniem sił naziemnych.
Przecież właśnie o tym mowa że na dzień dzisiejszy modernizacja Polskich Sił Zbrojnych to mit.
Jeszcze tylko jedna sprawa na koniec. Popraw mnie jeśli się mylę: z Twoich postów wynika że według Ciebie Polska poradziła by sobie podczas konfliktu z FR na zasadach 1vs1?
Pozdrawiam.
Odpowiedziałeś mi prostym słowem "liczebność" to ci wyjaśniłem co wg mnie ono znaczy w dzisiejszych czasach.
Nie wiem co chciałeś powiedzieć twierdząc iż mamy wojsko zawodowe. Oczywiście każdy sobie wychodzi na przepustce, ma czas wolny, dostaje zakwaterowanie po kilku latach służby no ale to nie jest życie prywatne, policjant nie wiem ile zarabia ale zapewne podobnie i chyba taką pracę wybierze większość osób które nie może się zdecydować na zawód w służbach mundurowych.
Co do RP i FR to nie da się tego określić, wpływa na to wiele czynników ale uważam iż walka by była wyrównana( nie wliczając w to pomocy państw trzecich).
A ci moi wszyscy to bardzo duża ilość komentarzy na temat tego typka. Tak wgl to nie wiem gdzie Francja walczyła przez ostatnie 50lat.
Tak wgl to nie wiem gdzie Francja walczyła przez ostatnie 50lat.
Służę pomocą:) Czad, Dżibuti, Kongo, Kambodża, Rwanda, Bośnia, Kosowo, Macedonia, 1 i 2 wojna w Zatoce Perskiej, Afganistan, RPA, ostatnio Libia. Ogólnie po 2WŚ Francja najbardziej angażowała się w wojny i misje stabilizacyjne na kontynencie afrykańskim. Co oczywiste chodziło najbardziej o ochronę swoich byłych kolonii.
Nie wiem co chciałeś powiedzieć twierdząc iż mamy wojsko zawodowe. Oczywiście każdy sobie wychodzi na przepustce(...)
Nie szanowny kolego użytkowniku. Czasy wojska poborowego się skończyły i teraz żołnierz zawodowy nie ma obowiązku być zakwaterowanym w koszarach. Po zakończonym szkoleniu i przypisaniu go do jednostki żołnierz mieszka poza jednostką. I to o tym wcześniej pisałem. Teza że żołnierze opuszczają wojsko bo mają dość mieszkania w koszarach jest więc błędna.
Co do RP i FR to nie da się tego określić, wpływa na to wiele czynników ale uważam iż walka by była wyrównana( nie wliczając w to pomocy państw trzecich).
W takim razie masz bardzo malutką wiedzę na ten temat i widzisz zbyt wyidealizowany obraz polskiego wojska. Piszę to jak najbardziej poważnie, nie odbieraj tego jako ironię lub coś w tym stylu.
Wracając do tematu Francji to nie warto podążać stereotypem "Tchórze co z pola bitwy uciekają" który zakorzenił się w głowach społeczeństwa po 2WŚ. Czasy się zmieniają, a 2WŚ już dawno minęła.
Pozdrawiam.
Czasy się zmieniają, a 2WŚ już dawno minęła.
Zauważ, że nastawienie jednak nie. Tutaj masz przykład z Francją a w rzeczywistości jak jest z Niemcami ?
Ale co ma nastawienie do faktycznego stanu rzeczy? Nie można twierdzić że biały jest czarny tylko ze względu na własne "widzi mi się".
Tak wgl to nie wiem gdzie Francja walczyła przez ostatnie 50lat.
Rwanda,
Joshi aka Endeavour o ile z resztą się zgodzę, o tyle z Rwandą nie. Angażowaniem się w wojnę nazywasz bierne przypatrywanie się rzezi niewinnych ludzi? Polecam obejrzeć "Czasem w kwietniu", gdzie w 100 dni wymordowano milion osób pod nosem ONZ (głównie Francuzów).
Chociaż zgodzę się, że Francja walczyła mnóstwo razy po IIWŚ. Myślę jednak, że co innego walczyć gdzie daleko w Afryce, a co innego bronić swoich własnych granic.
Fubu35
Nie wiem co chciałeś powiedzieć twierdząc iż mamy wojsko zawodowe.
Wojsko zawodowe to znaczy, że nie ma już poboru, stacjonowania w koszarach i tak dalej. To bardziej "zwykła" praca, niemal jak inne.
dostaje zakwaterowanie po kilku latach służby
Ciekawe kto. Darmowe wojskowe mieszkania to mit.
Co do RP i FR to nie da się tego określić, wpływa na to wiele czynników ale uważam iż walka by była wyrównana( nie wliczając w to pomocy państw trzecich).
Tak, nasze T-72 rozniosły by Francję. Zauważ, że w każdym konflikcie, w którym brały udział to zazwyczaj przegrywały. Irak, Afganistan, Libia, Izrael, Syria, Jordania, Egipt, Czeczenia, Gruzja - tam wszędzie dopalały się podziurawione wraki T-64, T-72, czy BMP-1. Zazwyczaj niszczone przez lotnictwo. A Francuscy piloci pokazali swoje umiejętności, choćby w Libii. Zresztą czołgi też mają lepsze.
I nie wierz w mit nowoczesnego PT-91. To nadal lekko zmodyfikowany T-72.
Jeśli według ciebie, liczebność potencjalnych szeregowych liczy się w dzisiejszych czasach to jesteś w błędzie.
Jeśli według ciebie, liczebność "potencjalnych szeregowych" nie liczy się w dzisiejszych czasach, to jesteś w błędzie. Zauważ, że w polu nie walczą pułkownicy czy generałowie, a zazwyczaj szeregowcy. To oni też stanowią najliczniejszą część armii.
ale skrytykował on francuską armię, wszyscy podzielali jego zdanie.
Amerykański oficer może skrytykować każdą armię na świecie, bo nie ma żadnej innej tak nowoczesnej i potężnej armii. Nie wiem jak z Chinami, bo 2 miliony jednak robi wrażenie, ale USA ma najlepsze wojsko na świecie. Koniec, kropka.
DEBILE !!! NIE PISZCIE TEGO TU TAK PUBLICZNIE RUSKIE PATRZĄ I PODSŁUCHUJĄ !!!
Wymyślcie sobie jakiś szyfr np. zebra --> szeregowiec
miotła --> czołg
Wojsko u nas jest prowadzone tak jak cały kraj bez pomyślunku ...
taka jest prawda
Ksionim
Wymieniłem Rwandę gdyż była to misja pokojowa. Zauważ że nie wymieniałem tylko konfliktów stricte zbrojnych. Jeśli chodzi o rzeź jaka miała miejsce w Rwandzie to w pełni się z Tobą zgadzam, nie mam nic do dodania w tym temacie. Warto również zauważyć że wymieniłem zaledwie kilka konfliktów w które angażowała się Francja czy to zbrojnie czy pokojowo. Tak swoją drogą na temat Rwandy polecam film "Podać rękę diabłu".
Wracając jeszcze do sił zbrojnych Francji. Nie ma nawet co porównywać do nich Polski. Francja posiada arsenał nuklearny, przy międzynarodowej współpracy jak i na własną rękę rozwija technologię wojskowe oraz co było już wymienione wcześniej angażowała i angażuje się w wiele konfliktów zbrojnych. Jeśli już ktoś koniecznie chce porównywać Francuzów to godnymi przykładami do porównania będą armie Niemiec i Wielkiej Brytanii, ale na pewno nie Polski.
A tak przy okazji:
Oficerowie Marynarki Wojennej stworzyli gang. Ustawiali przetargi warte miliony złotych.
Do dziesięciu lat więzienia grozi osobom podejrzanym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej działającej w strukturach Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej RP. W sprawie zatrzymano do tej pory siedem osób. [źródło: gazeta.pl]
Pięknie. Nie ma to jak dobijać i tak już martwy twór jakim jest marynarka RP.
Dobra, z tą francją nie miałem racjii.
Zakwaterowanie żołnierze otrzymują oczywiście nie wszyscy mogą i nie wszyscy chcą. Tak samo jest z żarciem, albo jesz to co dadzą albo rezygnujesz i odliczają( tam mam w książce od PO xd)
No ale co myślicie, popatrzcie też na stronę historyczną. Polacy zawsze byli waleczni, zawsze przegrywaliśmy honorowo a francuzi zawsze spierdalali. Tak było przez prawie 800lat więc wiecie :) . Chociaż teraz rządzi technika więc pewnie by nas roznieśli.
Takie mam do was pytanko znawcy. Jak to jest z wyposażeniem, np. amerykańskich żołnierzy w iraku. Widziałem wiele zdjęć i filmów i troche mnie dziwi iż jedni mają typowe mundury ACU, inni Marpat pustynny, jakąś lipną kamizelkę jak z 91r xd a jeszcze inni mają porządnie wykonane mundury ciężkie kamizelki, jakieś płytki ochronne na szyję i ramiona. To zależy od stopnia kurde czy od dywizjii, pułka kurwa nie wiem.
Jak to jest z wyposażeniem, np. amerykańskich żołnierzy w iraku.
Małe sprostowanie- w Iraku już nie ma amerykańskiej misji. Szczerze mówiąc to również dokładnie nie wiem od czego to zależy. Podejrzewam natomiast że lepsze/nowsze wyposażenie mają żołnierze zawodowi niż Gwardii Narodowej. Natomiast co do płytek itp. to z pewnością sami sobie żołnierze dokupują. Zresztą na takie rzeczy przed wyjazdem dostają dodatkowe pieniądze. W polskim wojsku działa to na tej samej zasadzie. Jeden mankament- nie wiem jak jest teraz ale na początku naszej misji w A-stanie i Iraku żołnierze dostawali pieniądze na uposażenie we własnym zakresie już po wyjeździe na misje;) W efekcie często musieli brać pożyczki przed wyjazdem. Jeśli chodzi o sprzęt taki jak buty czy kamizelki to Polacy masowo je wymieniali na amerykańskie lub brytyjskie, ponieważ sprzęt dostarczany przez MON bardzo szybko się rozpadał.
Widziałem wiele zdjęć i filmów i troche mnie dziwi iż jedni mają typowe mundury ACU, inni Marpat pustynny, jakąś lipną kamizelkę jak z 91r xd
Dosyć komiczna z naszego punktu widzenia sytuacja spotkała amerykańską piechotę morską podczas 2 wojny w Zatoce (czyli de facto wojny z 2003, proszę nie mylić z późniejszym konfliktem w Iraku). Mianowicie podczas inwazji w tym pustynnym kraju żołnierze dostali... leśne umundurowanie.
No ale co myślicie, popatrzcie też na stronę historyczną. Polacy zawsze byli waleczni, zawsze przegrywaliśmy honorowo a francuzi zawsze spierdalali.
Zawsze uciekali powiadasz? Podczas 1WŚ też? A może Bonaparte wygrywał bitwy dzięki ucieczce swoich żołnierzy? Nie to żebym bronił francuzów jako naród, nie przepadam za nimi. Ale warto postarać się o chociaż odrobinę obiektywnej oceny. Raz jeszcze powtarzam: nie warto powtarzać tych samych, nieprawdziwych stereotypów;)
fubu35 -->
Chlopcze drogi doucz sie troche historii zanim zaczniesz wypisywac swoje bzdury.
Jesli chodzi ci o jakies 800 lat to pewnie o te w ktorych Francja trzesla cala Europa? W ktorych francuskie regimenty rozbijaly w pyl napotkanych wrogow? W ktorych gineli ale nie poddawali sie? Jeszcze podczas IWS francuski glownodowodzacy w obliczu niemieckiej ofensywy na Paryz wydal swoim oddzialom rozkaz, juz nie pamietam dokladnie jak brzmial ale dokladnie w stylu "umrzyjcie lecz sie nie wycofajcie". I rozkaz ten zostal wykonany. Setki tysiecy Francuzow zginelo ale ofensywe powstrzymali.
Ogolnie IWS byla hekatomba na skale wczesniej i pozniej nigdy nie spotykana, IIWS w zadnym razie jej nie dorownala. Wywolala ona potezny wstrzas we francuskim spoleczenstwie i gdy po 2 dekadach gdy nadeszla kolejna nikt w niej nie chcial walczyc. To jest fakt i polozyl sie cieniem na opinii o francuskich zolnierzach.
Dyletanci w twoim styli, zero wiedzy duzo stereotypow, przelozyli to nawet na cala historie wojskowosci. Tymczasem juz po IIWS francuskie oddzialy nawiazywaly raczej do swoich wczesniejszych tradycji. I do dzisiaj ta armia jest ceniona i raczej nikt z wojskowych jej zdolnosci bojowej nie bedzie podwazal.
A co do polskich zolnierzy to i owszem uciekali. Uciekali czesto i bez ogladania sie za siebie. Przyjrzyj sie chociazby tej samej IIWS i kampani wrzesniowej roku 1939. Zdecydowana wiekszosc polskich wojsk zalamala sie juz po kilku godzinach i rozpoczela paniczna ucieczke przepychajac sie na drogach z cywilami. I to sa fakty moj drogi dyletancie...
Ja tutaj tylko od siebie dopiszę się pod słowami Sinica. I z bólem serca zgodzę się na temat opinii o polakach walczących podczas 2WŚ. Oczywiście było dużo heroicznych walk i sytuacji zarówno podczas kampanii wrześniowej (np. słynna obrona Westerplatte, walki o mosty tczewskie) jak i podczas całej 2WŚ. Ale spytam się ja Ciebie drogi fubu35 ile setek tysięcy (tak, pytam o setki a nie dziesiątki) naszych żołnierzy zginęło walcząc do końca? Dysproporcja zostali/uciekli będzie wielka. I tak jak wcześniej pisałem widzisz zbyt wyidealizowany obraz nie tylko polskich żołnierzy ale i polaków ogólnie. Wcale nie jesteśmy tak twardym narodem jak się wielu osobom wydaje. Niestety taka jest prawda, i nie warto samego siebie zaślepiać nierealnymi wizjami.
A wracając do głównego tematu pomijając aspekty technologiczne, jakościowe i liczebne to pozostaje jeszcze jeden bardzo ważny- dowództwo. A nasze dowództwo również jest w opłakanym stanie. Minimalne doświadczanie i niekompetencja, ot co. Kiedyś czytałem pewien artykuł o spotkaniu generałów w Iraku. Obok brytyjskiego, amerykańskiego i (jak dobrze pamiętam) duńskiego ustał polski. Jako jedyny miał pomięty mundur i przyszedł nieogolony. Reporter piszący artykuł wspominał zażenowane wzroki generałów państw koalicji.
[11] Ksionim
Racja, ale trzeba wiedziec z czego taki stan rzeczy wynika. To pozostalosc starego systemu poborowego. Polskie uczelnie wojskowe tworzyly oficerow - czyli od podporucznika w gore (co 5 lat awans) w ilosci dostosowanej do naszej armii ale kilka lat temu (tej z poboru).
Wiekszosc kadry podoficerskiej to byli zolnierze poborowi i nadterminowi. Dlatego przecietna jednostka wygladala idiotycznie: kilkuset szeregowych, 20-30 podoficerow (poborowi i nadterminowi); 50-100 oficerow. Zamiast piramidy mielismy klepsydre.
Zreszta to kadra podoficerska powinna wziac na swoje barki caly ciezar szkolenia - niestety praktycznie nie istniala.
Przechodzac na armie zawodowa zostala nam cala kadra oficerska.
Kilka blednych decyzji naszego rzadu i brakuje nam nawet szeregowych. Podoficerowie mieliby sie wyksztalcic z szeregowych - ale na to potrzeba czasu i odpowiedniej ilosci wysoko zmotywowanych szeregowcow.
Kilka blednych decyzji naszego rzadu i brakuje nam nawet szeregowych. Podoficerowie mieliby sie wyksztalcic z szeregowych - ale na to potrzeba czasu i odpowiedniej ilosci wysoko zmotywowanych szeregowcow.
Tu pojawia się aspekt nie raz poruszany i krytykowany zarówno przez część wojskowych, jak i przez specjalistów oraz znawców tematu. Transformacja z systemu poborowego do zawodowa odbyła się zbyt szybko. Coś takiego nie mogło zdać egzaminu, gdyż żaden kraj z dobrze prosperującym dzisiaj wojskiem zawodowym nie przeprowadził zmian w tak błyskawicznym tempie. Niestety tak jak nie raz pisze gen. Skrzypczak u nas wydaje im się (sztabowcom i biurokratom) że są nieomylni i ich pomysły są genialne. Po co brać przykład z innych państw zachodnich czy z sojuszników? Zróbmy to po swojemu! Może coś z tego wyjdzie. Niestety nie wyszło...
Na temat francuzów to mam taki pogląd przez II wojnę światową, gdyby ruszyli wraz z Anglią dupę to by z Polski nie zostało to co zostało. Anglicy zrzucali ulotki a Francuzi zajeli kilka wsi. W I wś musieli się bronić tak czy siak, Joanna D'arc i Napoleon to byli jacyś cudowni ludzie bo bez nich inaczej by to wyglądało.
Ty nie masz pogladow. Ty masz stereotypy bez zadnej wiedzy, wypelnione totalna pustka.
Masz dokladnie zerowa wiedze o historii nie tylko Francji ale tez ogolnie Europy a nawet swiata biorac pod uwage jak istotna czescia wydarzen wszelakich ten kraj byl.
Zamiast wypisywac takie bzdury na forum i sie osmieszac sprobuj poczytac cokolwiek i zdobyc chociaz podstawowa wiedze. To niezmiernie pomaga jesli chce sie na jakis temat wypowiadac...
Haha, jaki generał się znalazł. Będę pisał co mi się podoba i co myślę bo po to jest forum. A zresztą trochę tą Francją rozkręciłem temat xd. A wiedzę jako tako mam, ale nie będę szukał po wikipediach czego tam zrobił a czego nie zrobił jakiś kraj bo w szkole tego nie uczą a mnie to nie za bardzo nie interesuje. Wiem, że Polską zaczyna się interesować USA, mamy oddziały w wielu miejscach na świecie, jako taka modernizacja jest a Francja to gówno :DD.
fubu35
Po pierwsze nie masz poglądów tylko powtarzasz stereotypy. Po drugie mimo moich usilnych prób nie udało mi się sprawić byś oceniając dzisiejszy stan Francuskich Sił Zbrojnych kierował się obiektywizmem i zdrowym rozsądkiem. Po trzecie nie bierzesz pod uwagę że i Polacy w historii uciekali.
Joanna D'arc i Napoleon to byli jacyś cudowni ludzie bo bez nich inaczej by to wyglądało
Ależ oczywiście. Podczas wojny z Anglią sama Joanna D'arc walczyła z wrogiem, reszta Francuzów uciekała w popłochu. To samo podczas wojen napoleońskich. Zaraz zaraz. A może D'arc i Bonaparte mieli polskie korzenie i dla tego byli tak znakomitymi osobistościami? Poszukaj o tym informacji. Ty z pewnością znajdziesz jakieś poszlaki popierające tę tezę.
Z mojej strony EOT szanowny fubu35. Upierasz się przy swoich nieracjonalnych argumentach nie przyjmując racjonalnych.
Pozdrawiam.
EDIT:
Wiem, że Polską zaczyna się interesować USA, mamy oddziały w wielu miejscach na świecie, jako taka modernizacja jest a Francja to gówno :DD
Ujawniłeś swoje oblicze. Tym bardziej EOT z mojej strony.
JA mam poglądy! hahaha, jakie sztywne pały , ej ja was denerwuje a wy tu mi jakieś riposty wojskowe jak na delegacjii ciśniecie.
"Ujawniłeś swoje oblicze"
Jestem mądrzejszy od was dwóch razem wziętych >D