Czy normalnym jest fakt że okres może spóźniać się ok. 2 tygodni przy zwykle regularnych cyklach miesiączkowych? Pytanie zainspirowane niedawno zaistniałym incydentem, który chcąc nie chcąc wynikł, jednakże nie doszło do ejakulacji (ba, było do niej na prawdę daleko) jednakże biologia to podstępna dziwka...
Edit: Żadnych szczególnych objawów nie zaobserwowałem
Po pierwsze primo taka sytuacja jest możliwa kiedy kobieta się stresuje albo wpływają na to inne czynniki, po drugie wcale nie musi dojść do wytrysku by zapłodnić dziewczę.
Z tego co wiem preejakulat zawiera w sobie zbyt upośledzone plemniki, by były one zdolne do zapłodnienia - jednak jest to wiedza sucha prosto z wikipedii, nie wiem jak to jest w praktyce.
Opóźnienia w cyklu miesiączkowym mogą następować z różnych przyczyn np. w związku z prolatktynemią.
[5] Jeśli nie dorosłeś do tematu, radzę się nie wypowiadać.
2 tygodnie to sporo, jeśli miała do tej pory regularnie okres. A pre zawsze szanse ma, plemnik to plemnik.
Toczeń ?
[10] Serio?
Hmm, moze niech panna zrobi po prostu test? Minelo juz chyba wystarczajaco czasu, zeby wyniki byly wiarygodne.
[12,13] Cóż, skoro opinie są tak podzielone, skorzystam z waszej rady i jutro poinformuję was o wynikach.
Jak co to druciany wieszak i jazda. Tanio i skutecznie.
Generalnie czynników opóźniających okres może być wiele. Jako główne wymienia się:
-stres
-przemęczenie
-choroba (nawet taka nieodczuwalna - wystarczy nieco podwyższona temperatura)
-zmiany klimatyczne
-zaburzenia hormonalne
-zmiana diety
Co więcej, stres to taka złośliwa menda, że wystarczy że okres spóźni się o 3 dni (a co, ma prawo), dziewczyna zacznie się stresować, że nie przyszedł na czas i z tego powodu opóźnia się on jeszcze bardziej.
Zdarzają się także okresy "widmo", podczas których nie występuje krwawienie, ale zachowane są wszystkie inne objawy miesiączki, wraz z PMS, co pewnie nawet Ty zauważysz ;)
I jeszcze jedna ciekawostka. Gdy w jednym domu mieszka więcej kobiet, nie wiedzieć czemu, ich okresy próbują się zsynchronizować (chyba po to, żebyśmy jeszcze bardziej mieli przerąbane). A zatem, jeśli Twoja kobieta mieszka z mamą/siostrą, to może po prostu organizm się dopasowuje, choć z reguły są to przesunięcia do tygodnia raczej.
[15] Temat rzeka i do tego dość kontrowersyjny, jakkolwiek ironicznego wydźwieku nie miałaby twoja wypowiedź, popieram ręcami i nogami, nie wszystkie młode pary są gotowe na takie zobowiązania
[16] Co do synchronizacji, kiedyś coś słyszałem na ten temat :) Cóż, znam kobiety, którym zdarzyło się czekać po dwa miesiące na krwawienie. Cóż, jutro zobaczymy. Dzięki za odpowiedź.
Imo nie ma szans, żeby panna była w ciąży. Na to opóźnienie ma pewnie wpływ samo opóźnienie, które się samoistnie napędza. Za kilka dni będzie kamień z serca. :)
Nie ma stresu. Ja raz oczekiwałem ponad 3 tygodnie aż wreszcie ciocia przyjechała. Czynników może być dużo . Więc nie ma co się martwić :)
[19] Zwykle potrafię zachować dystans, ale spierdalaj
Rozumiem że tam u was w niemczech czy gdzie ty tam kurwa siedzisz jest deficyt, ale nie próbuj być śmieszny na siłę
[20]
falcon punch!
po drugie wcale nie musi dojść do wytrysku by zapłodnić dziewczę.
YY ło da fak?? Jak to mozliwe??
Panie i panowie, ręce przestały mi już drgać więc mogę przekazać gorące info - nie mam się czego bać, na szczęście. Dzięki za pomoc
Co tam jakieś falcon punche. Tak się załatwia sprawy na dzielni! -->
Rozumiem że tam u was w niemczech czy gdzie ty tam kurwa siedzisz jest deficyt
Pozwól, że zacytuję:
jednakże nie doszło do ejakulacji (ba, było do niej na prawdę daleko)
Jebus Maximus się odezwał :D
Dobra Zenek, wiem jak bardzo może się nudzić w internecie, ale oczekiwałem troche wyższego poziomu od dorosłego faceta