Państwo wzięło za wszystkie koncesje na poszukiwania złóż(gaz łupkowy głównie) 35 mln złotych, a rynek wtórny wycenił je na około 100 mld złotych. Oznacza to, że każdy Polak dołoży do tego około 2000 zł. Gdyby za 2-3 lata państwo zaczęła eksploatować te złoża cena paliw i energii by zaczęła drastycznie spadać. Jednak Tusk ma w dupie interesy Polaków, a stoi na baczność przed okupacją brukselską spełniając jej zachcianki. Unia pieprzy o globalnym ociepleniu, a Tusk jak papuga powtarza tak globalne ocieplenie, globalne ocieplenie. Gdyby Tusk zechciał chociaż łaskawie wysłuchać prof. dr hab. Mariusz Orion Jędrysek(geolog) z PiS-u, nie trzeba by dziś podnosić żadnych podatków. Co więcej malałyby.
Koncesje na POSZUKIWANIE, nie na wydobycie.
A swoją drogą jaki jest związek między geologią a stanem finansów państwowych?
Trudno uwierzyć, by głosowanie zniewolonych ludzi mogło kiedykolwiek powołać rząd liberalny, silny i mądry.
/Alexis de Tocqueville/
Zauważyłem, że w czasach gdy węgiel był tani, a wszędzie dymiły kominy fabryk, hut, koksowni to powietrze było dużo bardziej czyste i zdatne zimą do oddychania.
Po wprowadzania różnych akcyz i windowania cen węgla i koksu do kosmicznych poziomów idę przez miasto jak we mgle. Ludzie przestali palić węglem, palą śmieciami.
Jest jednak plus tej polityki. Z przydrożnych rowów zniknęły porzucone stare opony. Nie wyrzuca się ich, są cennym materiałem opałowym. Więc proszę dalej podnosić ceny i akcyzy i tylko lepiej nie pieprzyć o ekologi i ociepleniu.
Politycy o propozycjach premiera dotyczących KRUS
Buhahaha
spoiler start
Też potrafię w taki sposób zwrócić na siebie uwagę.
Podwyżka akcyzy na diesla = idiotyzm, bo wszystko inne zdrożeje, jak transport towarów będzie droższy
Podwyżka akcyzy na tytoń = zajebisty pomysł, bo palenie to idiotyzm, a jak ktoś jest na tyle głupi, żeby co miesiąc wydawać na papierosy, to dlaczego na nim nie zarobić? Powinni zalegalizować trawkę i nałożyć na nią jeszcze większą akcyzę, a dziura w budżecie sama by się załatała.
Takie pytanie mam co do tego gazu łupkowego: co daje koncesja na poszukiwanie złóż?
Nie bójcie się - paliwo nie zdrożeje.
Przecież ostatnio był wątek gdzie namiętnie dowodzono, że rząd nie ma wpływu na cenę paliwa :P
Bramkarz
Miałem Cię za inteligentniejszego. W owym wątku chodziło przecież o OBNIŻKĘ akcyzy, która wcale nie musi pokrywać się ze spadkiem ceny na stacji (bo różnica trafia do koncernu). PODWYŻKA akcyzy w naturalny sposób zwiększy cenę. Co w tym niezrozumiałego?
KoSmIt -> niestety, ale z tego co mi wiadomo, to jedyna moc sprawcza (Palikot) nie chce wprowadzac na trawe akcyzy, wiec nawet jesli uda mu sie zalegalizowac, to guwno to da. Akcyzy na uzywki - jestem za. I tak jedyna moja uzywka w formie alkoholu, to piwo za 1,50
A propos, powie mi ktos jak jest z tym gazem ? Kto go ma, czy mozna wydobywac, co jesli bedzie mozna je wydobywac itd ?
Karrde, w krótkim okresie obniżka akcyzy na pewno nie przełoży się na obniżenie cen, ale w dłuższym okresie w sposób naturalny zaczną ze sobą konkurować obniżając cenę, której do tej pory nie mogli obniżać ze względu na własny zysk, jak i wysoką akcyzę.
Manolito
Super, ale zdajesz sobie sprawe, ze w oligopolu konkurencja cenowa nie istnieje?
Karrde, dwie trzecie paliw pochodzą od dwóch dostawców, orlenu i lotosu, gdzie państwo w lotosie ma ponad 50% akcji, natomiast w orlenie ma blisko 30% i decydujący głos w obsadzie stanowisk w zarządzie (reszta akcji jest bardzo rozproszona, obecny prezes krawiec i większość zarządu jest z namaszczenia tak Kaczyńskiego jak i tuska) a to oznacza, że po obniżce akcyzy, od woli premiera będzie zależał spadek cen - problem jest taki, że minimalna wysokosć akcyzy narzuconej przez unie wynosi jakieś 0,4 euro na litrze (im słabsza złotówka do euro tym większy koszt paliw - to takie zabezpieczenie ze strony starej uni przed konkurencją ze strony państw które euro nie przyjęły) - do tego dochodzą wysokie ceny paliw na rynkach - kryzys i szukanie kasy gdzie się da, tak więc praktycznie nie ma woli do obniżania akcyzy do dopuszczalnego minimum.
Nie wiem kompletnie do której mojej wypowiedzi się odnosisz tym postem. To, że akcyzy się nie obniży to zupełnie inna dyskusja niż to z czym wyjechał Bramkarz, a na co ja odpowiadałem. Poza tym pisałeś, że konkurencja spowoduje spadek cen, co jest bzdurą bo rynek paliw jest oligopolem, gdzie konkurencja cenowa nie istnieje.
Karrde, jest oligopolem, którym rządzi państwo, tyle że większość stacji należy do prywatnego sektora (orlen i lotos mają razem 2500 na prawie 7000 wszystkich)i trzeba czasu by zaczęli ze sobą konkurować ceną - tym bardziej, że obniżka akcyzy może być nie wielka ze względu na narzucone nam przez unię limity, a to oznacza, że w krótkim terminie zwykle starają się konsumować obniżkę akcyzy, ale w dłuższej perspektywie na skutek konkurencji monopolistów obniżą cenę. (tylko tak jak pisałem niewiele na tym cenowo zyskamy ze względu na niewielkie możliwości manipulowania akcyzą przez rząd)
Lutz ---> Orlen jechał wtedy na 1-groszowej marży - jak myślisz, jak długo firma może tak ciąć potencjalne zyski?
Manolito ---> zapominasz o słowie kluczu - dywidendy. Im większy zysk Orlenu, tym wieksza kasa dla fiskusa.
Tu chyba nie chodzi o co kto i ile doplacal, ale czy sie da wymuszac na dystrybutorach pewne zachowania, skoro przed wyborami sie da, to dlaczego i nie po wyborach?
To tyle w kwestii "zlych dystrybutorow" ktorzy wykorzystaliby obnizki akcyzy.
Lutz ---> osobiście w ogóle nie wiązałem obniżki na Orlenach z wyborami - podobnie zapewne jak większość ludzi. W każdym razie jak wspomnialem - podobnej tendecnji nie da się długo utrzymać przy niemal zerowych zyskach - więc ingerencja rządu w tym zakresie byłaby strzałem w stopę.
Zwłaszcza, że jak widac Orlenowi grozi obecnie kara za niedozwolone praktyki dumpingowe - i wcale bym się nie zdziwił jakby musieli zapłacić.
A że 'źli dystrybutorzy' juz raz wykorzystali obcniżkę pokazała pstatnia taka sytuacja - podatek spadł, ceny nie - po prostu marże poszły w góre.
I na to rząd nie ma absolutnie żadnego wpływu.
smalczyk - nie chodziło o to aby ludzie powiązali OBNIŻKĘ, chodzi o to aby tuż przed wyborami nie było PODWYŻKI.
graf ---> niby dlaczego ludzie mieliby powiązać podwyżkę z rządem , a nie zwyżką cen ropy?
a tutaj taka ciekawostka, raj dla mirencjuma ;)
http://www.ekonomia24.pl/artykul/706205,759902-Jak-wydac-700-miliardow-dolarow.html
MANOLITO --> ... a dlaczego akurat dla mnie ta ciekawostka? To raczej taka przygnębiająca ciekawostka dla ludzi krzyczących jakie to dno nierozwojowe ten komunizm. I chociaż wiem, że gospodarka Chin ma nie wiele wspólnego z założeniami komunizmu, to jednak ciężko zmusić co nie których do powtórzenia takiego zdania :
Chińska Republika Ludowo Demokratyczna, pod przewodnictwem Chińskiej Partii Komunistycznej jest potęgą na którą z błaganiem w oczach liczą i proszą o ratunek kapitalistyczne gospodarki Ameryki, Europy i reszty świata.
mirencjum, a przeczytałeś cały ten tekst? przecież tam wyraźnie pisze, że marnotrawią kasę na potęgę olewając np. szpitale czy szkoły których nie buduje się z powodu braku.........środków.
Wymieniają bez sensu elektronikę w biurach, kupują drogie samochody oczywiście przepłacając za to ile się da, a to oznacza, że muszą robią zwyczajne wałki, tak by część tej z marnotrawionej kasy wróciła do urzędniczej kieszeni.
a poniżej zobacz sobie jak klasa robotnicza korzysta z nowo wybudowanych mieszkań
http://www.banzaj.pl/Miasto-dla-duchow-w-Chinach-20803.html
wygląda to tak, wąska klasa komunistycznych oligarchów dysponuje masą kasy z niewolniczej pracy, tak więc szastają na lewo i prawo budując "piramidy" i "kolosea" z których niewolnicy nie mogą skorzystać, bo ich na to nie stać.
[26] A zdajesz sobie sprawe, ze obecnie wiecej w tej komunistycznej CHRL XIX wiecznego kapitalizmu niz w kapitalistycznej XXI wiecznej Francji, gdzie sie pracuje krotko, wypoczywa dlugo, ma sie mnostwo rozmaitych przywilejow (i to nie mowa o "krawaciarzach" tylko o ludu pracujacym miast i wsi). I ze dlatego wlasnie PANSTWO Chiny ma sie swietnie, ale przecietny CHinczyk (i nie mowie tu o mieszkancach Szanghaju czy innej metropolii) zyje tak, ze bys z krzykiem uciekl do Polski, pod jarzmo kapitalistow i parasol zwiazkow zawodowych. Ale moze czasem warto wyjechac dalej niz z petli na petle - tak jak kiedys siedzieli sobie panowie filozofowie przy kawce nad Sekwana i rozprawiali jak dobrze ma lud w ZSRR, bo to on rzadzi. I zadnego glodu, czystek, represji byc nie moze, bo lud sam siebie przecie nie ciemiezy.
Rusz dupsko, pojedz troszke po swiecie, zweryfikuj to, co ci sie wydaje, ze wiesz.
A co do owego artykulu, to mi sie przypomina dawna historia. Otoz w bodaj 1986 jesienia pojechalem sobie na konwent sf do Gdanska. Zwykle takie konwenty odbywaly sie w np. wynajetych salach gimnastycznych jakiejs szkoly czy domu kultury, a kwaterunek - w akademikach albo i na podlodze owej sali, gdzie sie rozkladalo spiwory i karimaty, etc. No bo koszta... Wiec pamietam jak ogromnym szokiem bylo dla nas, gdy okazalo sie, ze zakwaterowano nas w jakims luksusowym hotelu (dzis nie pomne nazwy ale moze jakis weteran to czytajacy pomoze :P). Co sie okazalo? Lokalny klub sf., ktory to urzadzal, byl "pod patronatem" bodaj Stoczni Gdanskiej. A tej na koniec roku zostalo na koncie przeznaczonym "na dzialalnosc kulturalno-spoleczna" sporo kasy. I tak jak w Chinach - jak nie wydadza wszystkiego, to za rok dostana mniej. No to zaczeli ja rozdawac swoim podopiecznym garsciami, z prikazem "macie to SZYBKO wydac!". No to chlopaki zaszalaleli.
Do dzis pameitam jak zaczelismy zlazic do baru, gdzie siedzialo duzo mewek z opiekunami. Najpierw patrzyli na nas (wiecie - wojskowe buciory, moro, dziwne mordy - nerdy sf) zdziwieni, potem jak ludzi zaczelo przybywa z niechecia (blokowalismy miejsca a nie wygladalo, zeby nas bylo stac na ich podopieczne) i zrobilo sie tak... niewyraznie. Ale jak zlazlo kolejnych 50 "naszych" - panowie i panie sobie poszli gdzie indziej, bo nec Hercules... Barman nie ukrywal radosci "panie, ja pierwszy raz widze, zeby sie tak bez walki poddali...", a my wydawalismy kieszonkowe na 1-2 piwa, bo na wiecej nas w takim hotelu stac nie bylo. :)
smuggler --> Rusz dupsko, pojedz troszke po swiecie, zweryfikuj to, co ci sie wydaje, ze wiesz.
Co się plujesz o świcie? Zauważ, że napisałem w post 26 "I chociaż wiem, że gospodarka Chin ma nie wiele wspólnego z założeniami komunizmu".
A Ty obrońco kapitalizmu zastanów się nad powodem pomysłów reanimowania zarżniętego paręnaście lat temu przemysłu tekstylnego w Polsce? Czy jedną zprzyczyn nie jest wzrost kosztów produkcji w Chinach spowodowany 50% podwyżką wynagrodzenie robotników, co przekłada się na konkurencyjność produkcji w kraju, bo polski niewolnik staje się tańszy?
"Przeniesienie fabryk z Chin do Polski negocjuje już kilkadziesiąt renomowanych odzieżowych marek, specjalizujących się w damskich kostiumach i męskich garniturach. – Chodzi głównie o firmy z Niemiec, Francji i Włoch – mówi Bogusław Słaby, ekspert Związku Producentów Odzieży i Tekstyliów „Lewiatan”.
Przenoszenie produkcji do Polski wiąże się także z rosnącymi kosztami pracy w Chinach..."
http://gospodarka.dziennik.pl/praca/artykuly/367472,produkcja-wraca-z-chin-do-polski.html
Mirencjum [ gry online level: 68 - operator kursora ]
smuggler --> Rusz dupsko, pojedz troszke po swiecie, zweryfikuj to, co ci sie wydaje, ze wiesz.
Co się plujesz o świcie?
>>>A bo autobus mi nie przyjechal na czas. Kierowca ponoc sie zasiedzial, bo z komorki Blackberry posty na fora pisal. Ale tak poza tym to argument o ruszeniu dupska nadal aktualny.
Im wiecej swiata widzisz, tym lepiej wiesz.
A Ty obrońco kapitalizmu zastanów się nad powodem pomysłów reanimowania zarżniętego paręnaście lat temu przemysłu tekstylnego w Polsce? Czy jedną zprzyczyn nie jest wzrost kosztów produkcji w Chinach spowodowany 50% podwyżką wynagrodzenie robotników, co przekłada się na konkurencyjność produkcji w kraju, bo polski niewolnik staje się tańszy?
>>>Czyli co, martwi cie, ze powstaja nowe miejsce pracy w Polsce? Czy tez jest to dowodem, ze Chiny rosna w sile i zyje sie dostaniej tamtejszym proletariuszom?
"Przeniesienie fabryk z Chin do Polski negocjuje już kilkadziesiąt renomowanych odzieżowych marek, specjalizujących się w damskich kostiumach i męskich garniturach. – Chodzi głównie o firmy z Niemiec, Francji i Włoch – mówi Bogusław Słaby, ekspert Związku Producentów Odzieży i Tekstyliów „Lewiatan”.
Przenoszenie produkcji do Polski wiąże się także z rosnącymi kosztami pracy w Chinach..."
>>> Bo jak sie wydaje 700 mld "bo tak" zamiast inwestowac w konkurencyjnosc, to widac efekty sa. Dodawszy bardziej wiadc wykwalifikowana sile robocza + rozmaite inne czynniki - Polska znow staje sie konkurencyjna w tej dziedzinie. To zle, czy dobrze twoim zdaniem?
Polska znow staje sie konkurencyjna w tej dziedzinie. To zle, czy dobrze twoim zdaniem?
Cieszyć się, że niskie zarobki robotników zostały dostrzeżone w świecie i firmy chcą to wykorzystać? Tak to się mogą cieszyć w krajach kolonialnych.
Chcieliście tłuczka to macie. Wiedziałem że tak będzie, ledwo zaczęli rządzić, a już wywracają życie innym do góry nogami. Trzeba uciekać z tej kraju, bo pod koniec kadencji zostaną z niego jedynie szczątki.
mirencjum - Otóż to.
mirencjum, my już nie jesteśmy tacy najtańsi, nasi producenci (np. butów) idą w jakość nie mogąc za bardzo konkurować ceną z chinolami, a to oznacza, że z powodu stosunkowo niskich zarobków (na tle spasionego zachodu, ale wyższych od państw azjatyckich) wykształconej kadry, bliskości rynków docelowych, po prostu inwestorom opłaca się tu wracać, wszyscy na tym zyskami, może nie wysokością pensji, ale obniżeniem bezrobocia na pewno.
Polska ma nadal tanią siłę roboczą dla bogatego zachodu!
Caly Mirencjum
Zamykaja fabryki - zleeee, przemysl upada, ludzie na bezrobocie, ajajajaj! Rzad nie dba, rzadowi nie zalezy!
Otwieraja fabryki - zleeee, beda wyzyskiwac i placic glodowe stawki, mniejsze jak Chinczykom, ajajajaj!
Rzad nie dba, rzadowi nie zalezy!
[34] Nikt ci nie zabrania otworzyc u nas fabryki i zatrudnic Francuzow, albo placic polskim robotnikom tak, zeby nie byli "tania sila robocza". W czym problem?