Studio Rebellion chce wrócić do tworzenia dobrych gier
"Dobra gra" to pojęcie dość względne, skoro taki syf jak Call of Juarez The Cartel jest przez część ludzi nazywany jest dobrą strzelanką.
Imo ich ostatnie AvP bylo wlasnie czyms takim: dobra gra. Nie jakas wysmienita czy wyjatkowa, ale solidna, dobra gra, zapewniajaca frajde.
Aczkolwiek stanowczo za krotka.
@up Dokładnie :D Uwielbiam takie teksty. Studio Rebellion chce wrócić do tworzenia dobrych gier. Ja chcę zacząć zarabiać 10000zł miesięcznie. Tylko co z tego? :D
"Wynikało to podobno z błędnych decyzji – twórcy skupiali się na projektach dobrych od strony biznesowej, a nie jakościowej. "
Co za bzdury, tam chyba z d*** się na łby pozamieniali, OCZYWIŚCIE, że to jest wynikiem błędnych decyzji, a czego innego, a TANDETNA strona jakościowa to kogo wina ? Aladyna ? no comment
Jeśli chodzi o stronę biznesową to ich ostatnich produkcji ShellShock 2 i Rogue Warrior sprzedały się w dramatycznie niskim nakładzie, więc wątpię że pod względem biznesowym to był strzał w 10.
Dziwie się że to studio ma jeszcze pieniądze na funkcjonowanie i dalej produkuje gry.
A moim zdaniem ostatnie Aliens vs Predator
było grą beznadziejną, zrobioną na odwal się.
Ni jak nie umywającą się do AVP 2 o jedynce
nawet nie wspomnę bo na taki poziom nie ma co nawet liczyć.
Jeśli chodzi o uniwersum Aliens to po cichu liczę na Colonial Marine.
Bardzo bym był rad, jeśli udało by się w końcu komuś odzwierciedlić klimat filmów.
w AvP fajnie gra się przez neta tryb singleplayer był krótki ale w tych czasach każda gra jest krótka więc się dziwie czemu ta gra dostała niskie noty
To nowe AvP to można określić jak zepsutą świetlówkę: błyska, błyska ale się nie świeci. Granie człowiekiem gdzie pistoletem z nielimitowaną amunicją można było szybciej zabijać niż z Assult. Regeneracja zdrowia. Brak tego wyjątkowego klimatu z AvP2 w AvP1 nie grałem. Chcieli zrobić dobrą grę ale z elementami które są w innych fps'ach ale nie zawsze wszystko wszędzie pasuje. Może zespół producentów jest do dupy i w tym problem.
Jedyna gra od Rebellion w którą grałem to Sniper Elite.
Rogue Trooper było niezłe. Judge Dredd też. Rogue Warrior mi się akurat podobał - klimat filmów akcji z lat osiemdziesiątych + Mickey Rourke na wokalu i git. Fajnie jakby wrócili do formy.
jedyna szansa na dobrą grę rebellionu to zrobienie porządnej gry AvP, co by nie mówić AvPIII miał zmarnowany potencjał, ale i tak był grą o wiele, wiele lepszą od nowego MW3 który sprzedał się w 10 milionach