Przypominam, że rozmawiamy o muzyce elektronicznej, jazzowej, filmowej, punkowej, rockowej i metalowej oraz wszelkich gatunkach, podgatunkach i podgatuneczkach tych jakże pojemnych nurtów. Właściwie definiowanie nie sprzyja muzyce, bo ta od jakiegoś czasu przechodzi proces multigatunkowości i dzisiaj trudno powiedzieć czy Metallica gra heavy metal, a Nine Inch Nails industrial. Zostawmy to na marginesie, a wymienione nazwy służą głównie temu aby zorientować się o jakiej muzycy w tym wątku mówimy.
Obrazek główny: Przeszło dwadzieścia lat na scenie, dziesięć studyjnych albumów (ten ostatni w drodze), kilka niezapomnianych klipów. Cathedral w 2012 kończy działalność serią koncertów i "The Last Spire" jako pożegnalnym albumem studyjnym.
Co jeszcze w 2011 roku?
# DVD Ulver
# Nightwish "Imaginaerum"
#"The Girl With The Dragon Tattoo" OST
# Disturbed "The Lost Children"
# Cynic "Carbon-Based Anatomy"
# Venom "Fallen Angels"
# Rammstein (jakaś kompilacja)
Co w 2012 roku?
# Styczeń: Biohazard "Reborn in Defiance", Lamb Of God "Resolution", Lacuna Coil "Dark Adrenaline", kompilacja Blind Guardian
# Luty: Orange Goblin "A Eulogy For The Damned", Napalm Death "Utilitarian", nowy krążek UFO
# Marzec: nowy krążek Epica
# Kwiecień: Ex Deo "Caligula"
# OGK: FATES WARNING, Cathedral "The Last Spire", OSI po raz czwarty, Testament "The Dark Roots Of Evil" \m/, Ministry "Relapse", nowy krążek Metalliki, Rush "Clockwork Angels", Sabaton "Kings Of War", How To Destroy Angels, nowy krążek Voivod, Wolfsbane "Wolfsbane Save The World"
Oczekujecie czegoś szczególnego jeszcze w tym roku? Dla mnie pozostał Nightwish, ale to dopiero na przełomie listopada i grudnia. Dla przypomnienia utwór singlowy z nadchodzącej płyty:
http://www.youtube.com/watch?v=x0cfFA1oTXs
Ostatnia część:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11453785&N=1
A propos Disturbed. Dzisiaj była premiera krążka z wszystkimi (albo większością) utworami, które nie zmieściły się na dotychczasowych płytach zespołu. W sumie czternaście odrzutów z pięciu studyjnych krążków plus utwór z jakiegoś OST (chyba Transformers). Dodatkowo dwa covery: "Midlife Crisis" Faith No More oraz "Living After Midnight" Judasów.
Fani, o ile takowi się znajdą, powinni mieć powody do zadowolenia. Tym bardziej, że w Disturbed ostatnimi czasy źle się dzieje.
Swoją drogą niezły tytuł krążka. Bardzo sprawna metafora. Życzyłbym sobie takich wydawnictw jeśli chodzi o zespoły, które są w mojej pierwszej lidze.
hmm... oczekiwałem, że Mark Knopfler nagra kolejny solowy album. Nawet takie informacje były na jego stronie internetowej. Teraz widnieje tylko info, że 30 stycznia 2012 wyjdzie album The Sailor's Revenge w kolaboracji z Bapem Kennedy. Będzie to jednak w pełni album Bapa, bo Mark jest tylko producentem przedsięwzięcia (udostępnia m.in. swoje studio). Bonusowo zagra partie gitarowe na 7 z 11 kawałków.
Tutaj singiel ze wspomnianego albumu: http://soundcloud.com/proper-music-distribution/bap-kennedy-shimnavale-1 (W sumie kawałek niezły, fajny klimat, charakterystyczna gitara Knopflera :))
Generalnie jestem rozczarowany takim obrotem spraw... Mijają 2 lata od ostatniego albumu Knopflera. Co prawda, "Get Lucky" był wyśmienity, ale marzy mi się, aby Mark wrócił na tory starego dobrego Dire Straits.
Możesz dorzucić do wstępniaka info, że w lutym pojawi się "Born Villain" Mansona...
http://www.nachtkabarett.com/babalon/topic/12091--So-BV-is-coming-out-February
Już nie mam możliwości. Choć wiele rzeczy z Mansonem jest obrzydliwych to trzeba mu oddać, że kilka kawałków nagrał niezłych... a nowy album zapowiada się całkiem przyzwoicie...
Dzięki za info odnośnie Nightwisha. Lubie ich brzmienie ale ta wokalistka mnie nie przekonuje kompletnie. Jeszcze jak robi za wokal wspierający, a główne partie śpiewa Hietala to mnie to odpowiada. Dlatego z nowszych nagrań wybieram tylko instrumentale i utwory z basistą na wokalu.
O nowym Disturbed przypadkowo się dowiedziałem ale nie miałem jeszcze czasu przesłuchać. "Living After Midnight" słyszałem już wcześniej i głos Draimana fajnie się wkomponowuje w ten utwór.
Tylko jak to w końcu z nimi jest? Zawieszają działalność? Rozwiązują całkowicie? Szkoda trochę zespołu. Potencjał mają niezły, Draiman ma ciekawy głos. Problem tylko w tym, że kolejne płyty nie wnosiły specjalnie nic nowego do ich twórczości.
Trudno powiedzieć co z tym Disturbed. Działalność zespołu na razie będzie zawieszona, tak jak Nevermore, a co w przyszłości? Pewnie sami muzycy nie wiedzą...
Zdążyłem już się oswoić z nowym albumem Megadeth. Jest OK. Kilka fajnych, wciągających kompozycji (szczególnie te, w których słychać niby improwizacje gitarowe, jak "Deadly Nightshade"), ale z trójki ostatnich albumów zespołu najbardziej lubię "United Abominations". Myślę, że "Th1rt3en" mogę postawić na równi z "Endgame".
Znamy tytuł kolejnego utworu, który wejdzie w skład przyszłorocznego "The Dark Roots Of Evil" Testamentu. Będzie to singlowy "Native Blood".
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=WU3SZjfbcpI
Oświadczenie Black Sabbath. Miło! :)
Ćimara się rozpada. Od nowego roku już bez Arnolda i DeVries'a... czyli dwóch gitarzystów :)). Jak ja to przeżyję? :>
Jean Dolabella nie jest już perkusistą Sepultury. Jego miejsce zajął Eloy Casagrande... 20-latek.
[edit]
Nie o to chodzi. Dolabella dużo wniósł do stylu grupy, był bardzo aktywnym perkusistą w procesie komponowania i można to było usłyszeć choćby na Kairos. Też był i jest młodym perkusistą, ale już nie młodzieńcem. Obawiam się, że Casagrande pomimo swojego talentu nie przebije się przez pomysły Kissera... a to może oznaczać powrót stylu Sepultury z "Nation" czy "Against", które były dosyć przeciętne.
Przecież ci młodzi są zajebiści, nie piją, nie palą i są mniej podatni na kontuzje.
Nareszcie udało się wrócić z Warszawy.
Oczekiwanie przed Progresją aż wpuszczą nas na salę umilił jakże zacny tłum "współfanów", w większości troszkę podchmielonych, więc zrobili się bardzo towarzyscy. Gdy tylko zaczęło się wpuszczanie na salę, zrobiłem coś co było zarazem najbardziej zajebiste, jak i było największym błędem - dopchałem się na sam środek pod barierki. Widok był mega-zajebisty, ale za to średnio co drugi crowd surfer kończył waląc mnie butem po głowie.
Frontside zagrało w sumie fajnie - nie znam ich za dobrze, ale była energia, i to się liczy - brzmienie niestety zawiodło. Demon na rytmicznej brzmiał w porządku, ale cała reszta była potwornie hałaśliwa. Do tego okropnie kiczowaty sound w solówkach. Fajnie rozgrzali, zagrali w sumie dość długi set, a potem Demon zlazł przed scenę i zabrał się... za rozdawanie energy drinków. Uratował mi życie :D
Między zejściem supportu a wejściem gwiazdy wieczoru minęło sporo czasu... a najlepsza była próba - gdy dźwiękowiec wyszedł sprawdzić mikrofony dumnie wołając parę razy "Check: one-two, heeeey, check: one-two", cała sala podchwyciła to i śpiewała dobre parę minut. ;)
Wszystko w sumie straciło na ważności gdy muzyka puszczona z głośników ucichła i usłyszeliśmy pierwszy przesterowany akord klawiszy - Capsizing The Sea zbudowało takie napięcie... gdy tylko na scenie zaczęli pojawiać się kolejno chłopaki z zespołu, a Matt Heafy wykrzyczał swoje pierwsze (w czym oczywiście wszyscy mu wtórowaliśmy) "In Waves" tego wieczoru, cała machina ruszyła - zdecydowanie dziś największy, a może i najlepszy z "młodych" zespołów metalowych, Trivium już w pierwszym kawałku dosłownie złapał wszystkich za jaja. Intensywność, energia i powalające wykonanie po prostu wgniotła wszystkich w podłogę. Przekrojowy set, składający się tak z utworów z Ascendancy, regularnie granych od wielu lat (Drowned and Torn Asunder, A Gunshot to the Head of Trepidation Dying in Your Arms i Pull Harder on the Strings of Your Martyr), kilku z tegoż granych rzadziej (The Decieved, absolutny rarytas w postaci Departure (!)), wrócili również do Ember to Inferno (tytułowy), zadziwili dwoma utworami z The Crusade - otwierającą parą potężnie zagranych Ignition i Detonation, pojawiły się oczywiście utwory z In Waves (tytułowy, Dusk Dismantled [absolutna rzeźnia. Absolutna.], Built To Fall, Black [z zabawną wstawką gdzie Matt udawał że nie pamięta jak to zagrać] i mistrzowsko wykonane Caustic Are The Ties That Bind), a wszystko dopełniły utwory z mojego ukochanego Shoguna - zagrany w środku Down From the Sky oraz bis w postaci Kirisute Gomen i Thores of Perdition. Nieziemski wykurw, nieziemska energia, wykonawczo niemal doskonałość (harmonia w Gunshot poskładała chyba wszystkich, Nick na perkusji wypadł świetnie, Paolo jak to Paolo zrobił swoje), sytuację troszkę położył niestety sound. Selektywność naprawdę kulała miejscami, gdybym nie znał całego repertuaru na pamięć to pewnie pogubiłbym się w niektórych miejscach - niestety winić tu trzeba raczej klub. Nie zmienia to faktu że chyba nikt na sali nie wyszedł zawiedziony - może poza brakiem Shattering The Skies Above, którego wszyscy chcieli posłuchać, nawet skandowaliśmy tytuł, niestety nie dostaliśmy - koncert był czadowy, a kto miał farta mógł później przez weekend wyrwać Trivium w pubach i klubach po Warszawie - sądząc z Twitterów Matta, minąłem się z nim w Zakąskach o pół godziny ;)
a najlepsza była próba - gdy dźwiękowiec wyszedł sprawdzić mikrofony dumnie wołając parę razy "Check: one-two, heeeey, check: one-two", cała sala podchwyciła to i śpiewała dobre parę minut. ;)
Po koncercie przy tourbusie cały zespół techniczny miał z tego polewe.Zresztą bardzo fajna atmosfera tam była.
[2] Tym bardziej, że w Disturbed ostatnimi czasy źle się dzieje.
Co masz na myśli?
[18] Tak jak wspomniałem zespół już ogłosił zawieszenie działalności. Draiman zapewnia, że to nie ma nic wspólnego z relacjami pomiędzy poszczególnymi członkami zespołu, ale czy tak jest naprawdę? Śmiem wątpić.
LOOOOL. Trivium grało?! Rany... mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miał okazję usłyszeć i zobaczyć ich na żywo. Ależ kapitalna setlista... No nie mogę zrobić nic innego, jak puścić którąś płytkę.
Dużo dzieje się w obozie Cathedral. Podejrzewam, że niewielu z was słucha tego znakomitego zespołu, ale wspomnę iż:
#Właśnie premierę ma koncertowy album zespołu na dwóch CD. Set oczywiście w Londynie:
Disc One - 'Back to the Forest'
01. Picture of Beauty and Innocence 0.47
02. Comiserating the Celebration (of Life) 11.13
03. Ebony Tears 8:07
04. Serpent Eve 8:38
05. Soul Sacrifice 3:18
06. Funeral Request 10:10
07. Equilibrium 6:23
08. Reaching Happiness Touching Pain 10:52
Disc Two - 'Bleak Winter'
01. Funeral of Dreams 9:17
02. Enter the Worms 6:46
03. Upon Azrael's Wings 5:13
04. Midnight Mountain 4:51
05. Cosmic Funeral 6:17
06. Carnival Bizarre 11:06
07. Night of the Seagulls 9:06
08. Corpsecycle 5:51
09. Ride 6:30
10. The Last Spire Pt.1 (Entrance) 3:44
11. Vampire Sun 4.37
12. Hopkins 7.53
#W linku poniżej można posłuchać kompozycji z B-Side twórczości Cathedral
http://www.youtube.com/watch?v=ojt8LUoFXKs&feature=share
Ma się niebawem pojawić na winylu.
...czyli dużo rzeczy na pożegnanie, łącznie z ostatnim albumem w następnym roku. Szkoda. Świat bez Cathedral nie będzie już taki sam.
Pierwsze koncertowe wydawnictwo w solowej karierze Slasha zatytułowane “Made In Stoke 23/7/11" zostało oficjalnie udostępnione w sieci do odsłuchu. Posłuchacie go tutaj -> http://www1.rollingstone.com/hearitnow/player/slash.html Fizycznie do kupienia album dostępny będzie od 15 listopada – zawierał będzie 2CD, a wersja specjalna dodatkowe DVD z ekskluzywnym wywiadem z gwiazdą i pięcioma bonusowymi kawałkami.
W wolnej chwili muszę przesłuchać.
Setlista zawiera kilka kawałków z czasów Guns N'Roses i Slash's Snakepit. Na wokalu Myles Kennedy. Ciekawe jak się sprawdzi w roli Axla.
Włączyłem sobie 3 pierwsze kawałki i jest zajebiście!
A w przyszłym roku kroi się nowy studyjny album Slasha ;)
Cathedral pozamiatał na ostatnim Brutalu bardzo ładnie... po kiego grzyba się rozwiązują to nie wiem.
Jeszcze odnośnie Cathedral można powiedzieć, że to pierwszy album live w historii tej grupy. Szkoda, że dopiero przy epilogu twórczości. W wydaniu kilka naprawdę fajnych rzeczy, m.in. plakat oznajmiający ostatnie show, 40stronicowy booklet i specyficzne dla tego zespołu grafiki.
1 marca 2012 w Sali Kongresowej w Warszawie na jedynym w Polsce koncercie zagra Joe Bonamassa :)
http://twojblues.com/aktualnosci.php?id=678
1 marca 2012 w Sali Kongresowej w Warszawie na jedynym w Polsce koncercie zagra Joe Bonamassa :)
http://twojblues.com/aktualnosci.php?id=678
FAP FAP FAP
Tytuły i okładki:
Lacuna Coil "Dark Adrenaline"
Lamb Of God "Resolution"
Orange Goblin "A Eulogy For The Damned" (wyjdzie nakładem Candlelight Records)
Swallow The Sun "Emerald Forest and The Blackbird"
Nikt jeszcze o tym nie wspomniał:
2 listopada premierę miał debiutancki album krakowskiego zespołu Apple Bells, pt.: "Rzeka Dam". Jeden z utworów usłyszałem przed chwilą w PR 3, oto kolejny który jest na YT: http://www.youtube.com/watch?v=wE0YglFGbw4
W recenzji albumu na stronie progressive-bolt.pl znalazłem określenie idealnie wg mnie określające płytę: Progresywna poezja śpiewana :)
Newsy z dzisiaj:
- w lutym w stodole zagra Opeth
- w marcu ma wyjść nowy studyjny album Gazpacho
- w lipcu w Warszawie wystąpi Red Hot Chilli Peppers
Oficjalny zestaw fragmentów wszystkich utworów z nowego dubstepowego Korna. Plyta oczywiście już wyciekła.
Na laptopie w pracy nie brzmi to strasznie, ale posłucham na spokojnie wieczorem lub w weekend.
EDIT > Przesłuchane. Zaskakująco dobre na pierwszy rzut ucha. Ma potencjał na bycie bardzo dobrym wydawnictwem. Kupię bez poczucia zażenowania.
Dla zainteresowanych soundtrackiem do The Girl with the Dragon Tattoo :)
http://www.nullco.com/GDT/eur.php (jest darmowy sampler)
http://www.youtube.com/watch?v=ko6tduPnGzo (pełna wersja Immigrant Song)
---
TOOL wlazł do studia w końcu... Czyli jednak album w 2012! :)
http://www.metalinjection.net/upcoming-releases/tool-begin-recording-their-new-album
Chyba w końcu coś ruszyło z debiutanckim albumem KFM.
http://www.kfmband.pl/
Promo http://www.youtube.com/watch?v=U5SHmI0vDvc
Saul, wybierasz się może jutro w Poznaniu na koncert Cree?
Zastanawiałem się skąd znam ten KFM. Teraz już wiem, że supportowali Dżem rok temu :)
Glober -> niestety, nie dam rady. Zawsze sobie obiecuję, że następnym razem jak będą w Poznaniu to pójdę i zawsze coś stanie mi na przeszkodzie. I tak cud, że udało mi się wyrwać na Dżem w sobotę.
Dokładnie, KFM supportował Dżem. W sobotę też była niezła kapela, chłopaki dawali radę. Wolna Sobota bodajże :) Chociaż ten duet akustyczny na początku też fajnie wypadł.
Ja już powiedziałem, że Cree nie mogę sobie odpuścić, bo i tak nie koncertują jakoś wyjątkowo często tutaj :). Generalnie w tym tygodniu żadne wyjście mi zupełnie nie pasuje, no ale czego to się nie robi dla dobrej muzyki na żywo!
Jak na Dżemie było tym razem to niestety nie wiem. Finanse nie pozwoliły na kolejny już koncert tej jesieni :(
Aha, jeśli jest ktoś zainteresowany:
11 lutego 2012 w poznańskiej Arenie, w ramach imprezy Rock in Arena wystąpią: StarGuard Muffin, Snowman, Maginificent Muttley, Luxtorpeda, Armia, Hey i Kult :)
Singiel z nowego Lamb Of God zapowiadającego "Resolution":
http://www.youtube.com/watch?v=e0u1fJEBEb4
spoiler start
Dobrze rozpocząć nowy rok z pie****nięciem
spoiler stop
Luźna informacja z wywiadu w BBC One - Trent Reznor zamierza większość przyszłego roku poświęcić na pisanie nowego albumu NIN :)
Ja nie mam nic przeciwko pielęgniarkom.
Menadżer zespołu Muse - Anthony Addis, udzielił wywiadu w którym powiedział, że nowa płyta ma ujrzeć światło dzienne w październiku 2012. Czekam z niecierpliwością!
Menedżer zespołu Anthony Addis zdradził, że zespół ma już odpowiednią ilość materiału, który jest obecnie rejestrowany w studio.
- Plan jest taki, aby nagrać całość albumu w Londynie. Album powinien ujrzeć światło dzienne w październiku przyszłego roku — twierdzi Addis.
Meneżder Muse zdradził, że nowe utwory zespołu wciąż powstają. Muzycy piszą je w czasie trasy koncertowej. — Przed koncertem, lub po koncercie, komponują niemal każdą noc — zdradza opiekun brytyjskiej formacji.
Oby było w tym 100 procent prawdy. W sumie, o tej nowej płycie trąbiono często i z każdym miesiącem było więcej informacji. Czekam!
Zarówno SBB, jak i Luxtorpeda zapowiedziały nowe krążek. Dwa różne światy. Ja preferuję ten pierwszy. Premiera już 6 lutego 2012.
Aha, niebawem nowy Mystic Art. Drugi numer w tym roku :D.
http://www.polskieradio.pl/6/13/Artykul/495102,Posluchajcie-nieznanej-piosenki-Metalliki-z-2008-roku
Czy to niedziwne, że wypuścili te 2 kawałki krótko po blamażu z Reedem? :P
Ale i tak dupy nie urywa.
Są ok. Nawet lepsze niż część utworów z DM :D.
Hm, nawet nie wiedziałem, że Acid Drinkers wydali reedycję "Fishdick Zewi", w której poza zestawem zyebanych coverów pojawił się również koncert z Jarocina (tutaj stare dobre Acids) i dwa video (chyba do tego Fishdicka... niestety...).
Ach, na rynku też niebawem nowy numer Mystic Art. Drugi w tym roku. A przypomnę, że jeszcze jakoś przed dwoma laty czasopismo ukazywało się jako miesięcznik :)).
Kilka dni temu zmarł Hubert Sumlin, 43 gitarzysta wszech czasów wg Rolling Stone. Zyskał popularność grając u boku Howlin' Wolf.
http://www.youtube.com/watch?v=I3qt-qcSjxA&feature=related
W marcu w stolnicy Turbowolf, którego debiut katuję od kilku tygodni... przynajmniej raz coś na czasie, a nie gromadka przebrzmiałych emerytów odcinających kupony ;)
http://www.youtube.com/watch?v=VGcUhhTA-xM
Jest też już nowy Żywiołak, niestety za mało słuchałem aby mieć zdanie co do nowego oblicza.
Nowy krążek Soulfly zapowiedziany na 13 marca 2012. Ponoć jest już nagrany, w jego skład ma wejść co najmniej czternaście utworów (w tym tradycyjnie "Soulfly N+1"). Oczywiście jacyś goście w secie (Daz Fafara i Travis Ryan). Producentem materiału będzie Zeuss, który dotąd robił materiały z takimi zespołami jak Hatebreed czy Shadows Fall. Cóż jeszcze? Skład? Cavalera, Rizzo, Campos, Kinkade. Dwaj ostatni to oczywiście świeża krew.
Dla mnie opus magnum Soulfly pozostaje "Primitive". Podobały mi się też pierwszy, trzeci i czwarty album. Później coraz gorzej...
Z Facebooka Queens of the Stone Age.
Hey kiddies, listen up. 12 days of xmas sale happening NOW - enter QOTSA at check out for 20% off your entire order. OK ok before you all yell at me on the comments machine, Yep. the Queens are deep into makin the new album. Locked away in the desert. & shit yeah. it. sounds. fuckin. killer.
Fakje!
W lutym nowego roku Terrorizer powraca z trzecim studyjnym albumem zatytułowanym "Hordes of Zombies". Kogoś to grzeje czy ziębi? Zdaje się, że swego czasu o tym zespole funkcjonował niezły joke weryfikujący poziom skindermetalizowana, ale w 2006 stracił na ważności.
Nowe video Lacuna Coil:
http://www.youtube.com/watch?v=HEtnZB6DwAw&feature=player_embedded
Nawet nie ssie pauki jak większość kompozycji LC.
Jedziemy do Gęstochowy ==> Niedawno wyszła jakaś płytka kompilacyjna (w październiku). Na razie szczegółów brak co do następcy Nostradamusa. Odnoszę wrażenie, że Judasi wcale nie chcą się rozpaść. Grają coraz więcej i coraz młodsze piczki wyrywają na koncertach (no, w przypadku Halforda nie do końca...). Wesołe jest życie staruszka.
Jeśli wcześniej nie było wspomniane to mówię teraz iż przyszłym roku - chyba w kwietniu - będzie miał premierę nowy album Paradise Lost z tytułem Tragic Idol.
Okładka nowego Biohzarad. Premiera już 20 stycznia 2012.
Jest też utwór:
http://www.youtube.com/watch?v=OTXUURAjeeo&feature=related
W nowym roku też premiera dwudziestego studyjnego Kiss. Tytuł: "Monster".
Betoman!
Nikt chyba nie wspomniał o nowym (i powszechnie zachwalanym) albumie Kate Bush - bardzo przyjemna rzecz na zimowe wieczory (zgodnie z tytułem płyty).
Marillion meet Porcupine Tree. Steve Hogarth i Richard Barbieri ogłosili, że nagrywają razem album, który będzie zatytułowany "Not The Weapon But The Hand". Premiera 27 lutego 2012 roku.
Smakowicie zapowiada się ten dzień 27 lutego 2012 :)
27 lutego 2012 roku, nakładem Kscope, ukaże się siódmy studyjny krążek norweskiej formacji Gazpacho. Płyta będzie zatytułowana March Of Ghosts i jej okładkę możecie zobaczyć tuż obok. Podobnie jak ostatnie studyjne dokonanie Norwegów - Missa Atropos - będzie to koncept album. Tym razem jednak na płycie pojawi się kilka opowieści - historii opowiadanych pewnej nocy przez duchy odwiedzające głównego bohatera. Przypomnijmy, iż w mijającym roku Gazpacho wydało dwupłytowy koncertowy album London.
W styczniu 2012 roku zostanie wydany nowy singel i album Basshuntera.
Z cyklu "o kim przeczytamy w 2012 roku?". To właściwie żaden new, bo kniżka została wydana w 2010 roku, a w Polsce jakiś czas później. Uszła mi uwadze. Chodzi o biografię Metalliki napisaną przez Micka Walla. Sam widziałem już co najmniej trzy różne biografie tego zespołu na rynku. Lubię czytać ten rodzaj literatury, wiem, że Mick Wall to uznany dziennikarz (...swego czasu "hołd" mu składał Axl Rose), ale czy to nie przesada? Cóż nowego mógł wymyślić w swojej książce? IMO McIver posprzątał wszystkich w tym zagadnieniu (wszystkich, których czytałem czyli trzech).
Bywalcem jestem systematycznym mimo, że nie udzielam się za wiele ale pozwolicie na moje nieskromne wyżycie się za rok 2011? :) Fajny był muzycznie natomiast w każdej innej kategorii juz raczej tam gdzie plecy traca swoją nazwę, ale do rzeczy. Wiem, że wiekszośc moich wpisów jest z kosmosu lub czepialska, taka natura, a z naturą gatunek ludzki na szczęście zawsze przegrywa.
To co mnie ruszyło (pewnie, że nie słyszałem wszystkiego)
Turbowolf - "Turbowolf" - debiut roku. Konkurencja moze pakować manele i spadać na drzewo zanim nie nauczą się, że kalkulator jest do bani.
Palm Desert - "Falls of the Wastelands" - Kyuss ma poważną konkurencję, a że za rudym nie przepadam to tym bardziej ;) Genialne polskie granie.
Blood Ceremony – „Living With The Ancients” - o, Jethro Tull na surowo :)
Weedeater – „Jason… The Dragon” - fajny zgiełk, a odstrzelenie sobie palucha to już wyższa szkoła jazdy. Muzycznie natomiast udowadniają, że czad ma wiele imion.
Hank III – „Hillbilly Joker” - artysta nawoływał do bojkotowania tej płyty bo wytwórnia go wkurzyła ale nie poradzę nic na to, że zawiera takie killery. Katowane niemal cały rok w róznych sytuacjach. Zawsze się sprawdza.
Orchid – „Capricorn” - po nich Black Sabbath moze podarować sobie reaktywację. Gruby Ozzy to jednak nie to samo i jest róznica.
Ramesses – „Possessed by The Rise of Magik” - Electric Wizard na emeryturę, a dwaj panowie z wymienionego zespołu po opuszczeniu szeregów robią rzeczy znacznie ciekawsze.
The Hedons – „Earth On My Nerves” - za kopniak i dystans :)
Einherjer – „Norron Kraft” - viking metal? W życiu się nie podejrzewałem a proszę. 10 lat od ostatnich nagrań wydali coś takiego, że klękam.
Podobał mi się też nowy Puscifer, Trent Reznor, Żywiołak (z lekkimi jednak wątpliwościami), Kasabian (też wątpliwości), The Kills (bez wątpliwości, fajne) i jeszcze pewnie kilka rzeczy o których zapomniałem.
Rozczarowania.
Przypisywanie sobie orderów za walkę z komuną przez Lombard i Perfect (dobrze pamiętam jak pewne środowisko pluło na tych festyniarzy za stanu wojennego)
Ciągłe zamulanie przez Kult, Comę i Acid Drinkers lokalnej sceny muzycznej
Istnienie Metallicy - to już woła o pomstę do bóstw wszelakich
Renesans pudel metalu i organizowanie im koncertów... nasz rynek jak ślepy był tak pozostanie.
Mam szczerą nadzieję pozostać w opozycji i nawet kupić sobie styropian do spania. Niech tak zostanie, niech nikt się nie zgadza i każdy ma swoje zdanie. Wtedy dopiero jest fajnie :)
Fajnych płyt w nowym roku dla każdego, od country po grindcore czy co tam teraz nowego wymyślili :) A na wieczór polecam Arvo Parta... sympatycznie wycisza :)
W styczniu 2012 roku zostanie wydany nowy singel i album Basshuntera.
No nie, znowu będzie brzmiał tak samo jak poprzednie...
No i zaczynamy Nowy Rok. Mam wrażenie, że będzie pisany trochę w stylu muzycznej nekrofilii, bo kilka klasycznych zespołów powraca z nowymi płytami. Z kilku się cieszę (Testament, Cathedral), o kilka mam poważne obawy (Black Sabbath, Metallica), ale są też nazwy, które elektryzują (Fates Warning). Wszystko przed nami. Tradycyjnie trzeba zmęczyć trzy miesiące stagnacji.
Metallica tym razem się odkuje :))) To jest niemożliwe, żeby upaść poniżej tego co ostatnio z siebie wypluli. Wyczuwam w powietrzu coś na miarę Black Albumu :)
Slash siedzi w studio i tutaj można upatrywać ciekawego materiału.
Slash i ciekawy materiał? :)
No nie, znowu będzie brzmiał tak samo jak poprzednie...
To będzie początek nowej ery!
Slash nagrywa nową płytę?
Ooo tak!!!
Tylko mam nadzieję ,że Slash nie będzie współpracował z jakimiś Fergie czy innymi ''talentami''.Choć i tak najbardziej chyba oczekuję nowego albumu pistoletów i róż (jeżeli w ogóle coś nagrywają :P) i może nowego The Offspring.
Saul--> Moim zdaniem, Meta wraz z IM powinny gdzieś cicho skonać już dosyć dawno. Nie wierzę że są w stanie nagrać jakąś petardę na miarę Black Albumu:)
Wy sobie chyba jaja robicie ..
Nikt nie czeka na nowy krążek kapeli The Cranberries ?!
Pierwszy album po 10 latach. Premiera w lutym.
Tak tylko przypominam, że w dniach 19-22.01 cztery koncerty w Polsce da The Australian Pink Floyd Show (Wrocław, Poznań, Warszawa i Katowice). Natomiast 29.01 w Poznaniu zagra Dream Theater.
Bilety już kupione ;)
Były jeszcze na płytę?
Jak kupowałem bilety w empiku początkiem grudnia to mieli już tylko na sektory. Nawet gość mi pokazywał układ hali i wolne miejsca, także w konia nie mógł mnie zrobić.
Na TAPFS bilety kupowałem zaraz po tym, jak ogłosili trasę, więc nie było z tym problemu. Zaraz spróbuję znaleźć paragon, to napiszę dokładnie, kiedy to było. a Ty na jaki sektor masz?
Tak czy siak na ticketpro teraz jedyne bilety jakie pozostały, to właśnie te na płytę... https://shop.ticketpro.pl/pl/Event/Detail/9723/the-australian-pink-floyd-show
Znalazłem. Na paragonie mam datę 2011-09-07 :)
No właśnie tak patrzę teraz na stronach z biletami, że płyta jest w sprzedaży. Widocznie były jakieś zwroty.
A miejsca mam w sektorze A2, rząd IX ;)
5 zł drożej od płyty :P
Albo rzucili jakąś rezerwową pulę.
Trochę chyba po boku sceny to jest, ale tak czy siak, przecież będziesz mógł się przemieścić w razie czego :)
Zobaczymy :) Chyba, że odpieprzą jak kiedyś we Wrocławiu na Knopflerze, że na płycie poustawiali krzesełka. A w czasie bisów jak ludzie z sektorów rzucili się pod scenę to tych ludzi na krzesełkach mało nie poprzewracali.
Adrian Smith i Mikee Goodman. Premierowy album: 27.12.2012r.
Teoretycznie na bilecie jest zaznaczone, że są to miejsca stojące. I mam nadzieję, że tak pozostanie :).
Podobnie było na ostatnim koncercie Archive w Poznaniu. Na płycie poustawiane były krzesełka, i praktycznie wszyscy siedzieli, czy to na sektorach, czy właśnie tam. Dopiero na bis od groma ludzi z sektorów rzuciło się pod scenę :)
Och, rzeczywiście!
Ja lubię Groove Metal, ale mam wrażenie, że w tym utworze niewiele się go znalazło. Bardziej podobał mi się "Ghost Waling" choć ze odblokowaniem nasienia jeszcze się wstrzymam. Na razie rzemiosło. Jak się nazywał ten magyarski zespół, który tak nieźle zasuwał po instrumentach w groove metalu?
Ektomorf. Soczysty, klasyczny groove. Sprawdź:
http://www.youtube.com/watch?v=UrKYxKzqZ9k
http://www.youtube.com/watch?v=jrEIxm8vjfA&feature=related
http://www.metallica.com/news/20120103-news.asp
Jak ta EPka jest zapowiadanym albumem to ja nie mam więcej pytań. Się odkuli.
lol nawet nie zauważyłem kiedy nowy album Megadeth wyszedł. Moim zdaniem jest minimalnie gorszy od endgame. W ogóle się teraz nie orientuje Gojira zrobiła ten nowy album?
[94] Ciekawy news. W sumie jak na standardy EP to ten krążek jest długi (pół godziny). Wszystkie utwory są już od dawna znane - albo przynajmniej ich fragmenty - także trochę w stylu Metalliki aby nie wyrzucać kotleta do kosza :). Niemniej pewnie się zapoznam, bo w sumie Death Magnetic to jakby nie patrzeć jedyny dobry album tego zespołu w XXI wieku... chyba, że coś przeoczyłem?
Jakoś w następnym tygodniu będzie miało premierę kolejne wydawnictwo specjalne Teraz Rocka. W całości poświęcone The Beatles. Numer kosztuje 9,90zł, a w nim między innymi antologia Beatlesów na kilkunastu CD.
W maju następnego roku będzie premiera nowego albumu Sabaton zatytułowanego "Carolus Rex". Krążek będzie opowiadał m.in. o Karolu XII i III wojnie północnej. Tym razem chyba nic o polskich napierdalankach podczas II wś.
KSE bez wokalisty, choć można było się tego spodziewać.
spoiler start
Jesse wróć!
spoiler stop
Polecam wrócić jeszcze do roku 2011 i zaopatrzyć się w Black Country Communion - Live Over Europe. Tak zajebistego montażu video z koncertu/ów to jeszcze nie widziałem. A w połączeniu z muzyką - miód malina! :)
O, nawet nie wiedziałem, że Grzegorz Szłapczyński vel. Greg Zlap wydał w poprzednim roku nową płytę pt. "Air". Trzeba sprawdzić ;). Wcześniejszy album Road Movies był fajny, a utwór The Right Spot genialny. :) Dla fanów harmonijki ustnej pozycja obowiązkowa.
A teraz coś aktualnego i dla fanów Slasha :)))
via facebook:
Slash
Recording the last of 15 tracks today. Then its on to vocals starting next week. Sounds rad & having a blast! R & Fn' R! Iii|; )'
8 minut(y) temu
dudka ==> Jak masz gdzieś Empiczynę pod ręką to się tam udaj i poszukaj najnowszy Classic Rock Magazine. Zapłacisz jakieś 40 złotych, ale nie pożałujesz. Dlaczego? Wielki artykuł, Bonamassa na okładce i kompilacja dwunastu najlepszych numerów gitarzysty na specjalnej płytce, na którą selekcję dokonał sam Kevin Shirley.
http://www.classicrockmagazine.com/news/the-new-issue-of-classic-rock-is-out-now-2/
Chyba mnie przekonałeś Kruku :) Dzięki za info! Empików u mnie dostatek to chyba załapię się po weekendzie na jakiś egzemplarz.
A Kevin Shirley odpowiadał za produkcję ww. wydania koncertowego BCC ;)
Okładka nadchodzącego Ministry.
Niedawno zostały rozdane nominacje do Blues Music Awards za wkład w rok 2011. Żeby nie zawalać tego wątku samym bluesem nadmienię tylko, że Joe Bonamassa dostał nominację w 2 kategoriach: Contemporary Blues Album za Don't Explain z Beth Hart oraz Rock Blues Album za Dust Bowl.
Wszystkie nominacje z kategorii wpasowującej się jako tako do tego wątku:
Rock Blues Album
2120 South Michigan Ave. George Thorogood & the Destroyers
Dust Bowl Joe Bonamassa
Greyhound Mike Zito
Man In Motion Warren Haynes
Shiver Too Slim and the Taildraggers
Nadrabiać zaległości! Nadrabiać! :)
Przygotujcie się na kilka mocnych grafik, które będą zdobić pierwsze miesiące tego roku. Większość tego co znalazłem w klimatach grind i death, oczywiście ze szmatanistycznymi wątkami. Mimo wszystko warto popatrzeć co się na rynku dzieje.
Aborted "Global Flatline"
Zło!
Caliban "I Am Nemesis"
Któryś z muzyków Kiss ukrzyżowany?
Bleeding Through "The Great Fire"
Terrorizer "Hordes Of Zombies"
Mroźna okładka. Chyba jedyna, która wygląda nieźle.
Abigail Williams "Becoming"
Po jednym z utworów myślałem, że zespół przejdzie jakąś metamorfozę, ale niestety się zawiodłem.
Z naszego poletka. Poziom satanizmu równy zero :)
Nowa płyta Lipali wiosną. Lubię ich, dobrze łoją, album chętnie kupię.
http://www.cgm.pl/aktualnosci,20538,lipali_na_wiosne,news.html
Dobre info. Ja też lubię Lipali, nie zapominają jak się gra rocka i robią dobre krążki. Na pewno sprawdzę.
Cedric Bixler-Zavala ogłosił na YouTube (a ja podaję za Onetem i kilkoma innymi serwisami muzycznymi), że w tym roku będzie nowa płyta The Mars Volta. Podobno wokale już są nagrane,a gitary są w trakcie nagrywania.
Ponadto utwór o nazwie "Zed and Two Naughts" znajdzie się na ścieżce dźwiękowej jakiejś gry o baseballu.
Kojarzycie A PALE HORSE NAMED DEATH? Ja dopiero dzisiaj, gdy dostałem e-mail od Michała Kapuściarza, dowiedziałem się o istnieniu tego zespołu, a to w prostej linii spadkobierca po Type O Negative w składzie z Salem Abruscato, Johnnym Kelly, Mattem Brow oraz Ericiem Morganem. Muszę sprawdzić ten premierowy materiał w tytule "...And Hell Will Follow Me". Mam wrażenie, że ten krążek jakoś bez echa przeszedł w polskich mediach.
Dowiedziałem się, bo oni w kraju mają niebawem wystąpić:
http://apalehorsenameddeath.com/
On tam chyba był tylko podczas jednej trasy. Nic stałego :).
Zdążyłem dzisiaj przesłuchać nieco materiału A Pale Horse Named Death. Okładka bardzo przygnębia, ale muzyka jest znakomita, zarówno w warstwie muzycznej (wzorce ToN), jak i lirycznej (jeszcze więcej wzorców ToN). Naprawdę polecam. Dla mnie to jeden z tegorocznych zakupów obowiązkowych.
Tymczasem na pierwszy dzień lutego został zapowiedziana premiera nowego Swallow The Sun, chodzi o piąty studyjny album zatytułowany "Emerald Forest and The Blackbird". Zespół poznałem przed dwoma laty przy okazji premiery "New Moon" i pamiętam, że choć nie rzucił mną o glebę to wywarł dobre wrażenie. Myślę, że wyborna pozycja dla fanów doom metalu.
Ja jebie. Poznań. Prawie 600 tys. mieszkańców. 7 Empików. I tylko 5 sztuk Classic Rock Magazine. Oczywiście w 2 najbliższych nie ma... A cieć z informacji nie potrafił sprawdzić, czy te sztuki są jeszcze dostępne czy już przepadły.
Teraz piwo dla osoby, która pokaże mi gdzie znaleźć gazety w internetowym salonie empik. Albo jestem ślepy, albo głupi, albo wszystko naraz bo za cholerę nie mogę tego znaleźć.
Hm, wychodzi na to, że w w elektronicznym sklepie tego nie sprzedają? Dziwne. Swoją drogą w takim amazonie jest problem aby nabyć bieżący numer zatem dysfunkcje empiku w tym zakresie wcale mnie nie dziwią. Niemniej pismo jest porządne, zazwyczaj kupuję nowy numer z dwumiesięcznym opóźnieniem (...bo w takiej częstości do "mojego" empiku przychodzi :)), ale lubię czytać.
Tymczasem kilka newsów:
1. Na wspominanym wcześniej przez mnie nadchodzącym albumie Swallow The Sun wystąpi Anetka Olzon. Chodzi o utwór "Cathedral Walls".
2. Jubileuszowy dwudziesty studyjny album Rage będzie miał premierę 24 lutego, a jego tytuł brzmi... "21" :D.
3. Nowy album Meshuggah będzie miał premierę już w marcu.
4. Cóż jeszcze? Niedawno znajomy powiedział mi, że na nowym albumie Lacuna Coil wystąpi David Gilmour. Oczywiście zanim zabiłem go śmiechem zdążył się zreflektować, że to chodzi o jakiegoś producenta Dona Gilmore'a... za to prawdą jest, że Włosi zamierzają zmasakrować "Losing My Religion"...
5. No to jeszcze kolejna okładka z cyklu choojowych. Tym razem Skylark i album "Twilights Of Sand". Oczywiście power metal.
Nawet nie zauważyłem, że rockmetal już opublikował wyniki na płytę roku. Głosowali czytelnicy w liczbie 1313 głosów ważnych:
1. Megadeth "Th1rt3en"
2. Vader "Welcome To The Morbid Reich"
3. Mastodon "The Hunter"
4. Decapitated "Carnival Is Forever"
5. Machine Head "Unto The Locust"
6. Jelonek "Revenge"
7. Opeth "Heritage"
8. Dream Theater "A Dramatic Turn of Events"
9. Anthrax "Worship Music"
10. Coma "Czerwony album"
11. Luxtorpeda "Luxtorpeda"
12. My Riot "sweet_noise
13. Kat & Roman Kostrzewski "Biało-czarna"
13. Nightwish "Imaginaerum"
15. Azarath "Blasphemers' Maledictions"
16. Septic Flesh "The Great Mass"
16. Trivium "In Waves"
18. Morbid Angel "Illud Divinum Insanus"
19. Kazik na Żywo "Bar La Curva / Plamy na słońcu"
20. Tune "Lucid Moments"
Zwycięstwo Megadeth trochę szokuje, bo moim zdaniem w sumie wyszedł im co najwyżej dobry album. Bardzo wysoko też i moim zdaniem niespodziewanie Decapitated, Jelonek czy beznadziejna Luxtorpeda. Za to słowa uznania dla ludu za docenienie nowego Mastodon, który zresztą zdążył podbić kilka komercyjnych, jak i niszowych rankingów. W sumie po zsumowaniu tych wszystkich opinii wychodzi murowany kandydat do płyty roku.
Na sukces mało spopularyzowanego Archa i Matheosa wcale nie liczyłem, trochę mnie dziwi mimo wszystko nieobecność Ulvera, ale też dobrze, że odmienione Opeth i Dream Theater, a także w sumie Coma i Nightwish znajdują uznanie wśród ludzi.
To być może okładka nadchodzącego OSI. Ze strony zespołu zniknęło wszystko. Widnieje tylko ta grafika.
13 lutego wychodzi nowy album Otisa Taylora - 'Contraband'. Nie napalam, się bo poprzedni album 'Clovis People, Vol. 3' był przeciętny.
Niemniej pismo jest porządne, zazwyczaj kupuję nowy numer z dwumiesięcznym opóźnieniem (...bo w takiej częstości do "mojego" empiku przychodzi :))
To już w ogóle wykracza poza wszelkie granice absurdu :D
Premiera nowego albumu Testament nastąpi... 27 kwietnia! Szykuje się prawdziwy thrash metalowy zasuw w starym dobrym stylu i z nowym brzmieniem. Liczę, że "The Dark Roots Of Earth" (mocny i wcale nieśmieszny tytuł) utrzyma choćby poziom poprzedniego krążka grupy. Cannot-kurwa-wait!
http://www.youtube.com/watch?v=09rHDabBQfA
Za Lizardem:
Były perkusista Dream Theater na nowo nabiera wiatru w żagle. Razem z Nealem Morse’em, Steve’em Morse’em, Davidem LaRue i Casey McPherson założył nową formację, która przygotowuje debiutancki materiał. Pierwszy album Flying Colors ukaże się w marcu i jest zapowiadany jako prog-pop-metal. Brzmi groźnie…
Portnoy zrobił się trochę żałosny od momentu próby powrotu do DT po dwóch czy trzech miesiącach od odejścia. Zachowuje się trochę jak dziewczyna, która straszy, że się otruje gazem jeśli się z nią zerwie. No, ale też na jakiś sposób go rozumiem. Po nieporozumieniu z Adrenaline Mob robi wszystko aby wrócić na wznoszącą falę... odnoszę jednak wrażenie, że prog-pop-metal to nie jest dobry kierunek...
Tymczasem:
1. Nowy album OSI będzie nosił tytuł "Fire Make Thunder", a jego premiera przewidziana jest na 23 marca 2012.
2. Nowy album Meshuggah jednak z tytułem "Koloss", a nie "Colossus", jak przedtem wieść gminna niosła. Premiera 27 marca 2012 roku.
3. W marcu też nowe DVD Iron Maiden. Konkretnie 26.
4. Cynic też zamiast kurwa nagrać jakiś LP znowu mają zamiar wydać EP. Chodzi o 23 marca, a nagranie ma mieć tytuł "The Portal Tapes".
No i na deser Judas Priest dla ubogich czyli nowy singiel Primal Fear:
http://www.youtube.com/watch?v=GptMvBrchkw
Niektórzy się śmieją, że Niemcy pozazdrościli Brytyjczykom Judasów i wyhodowali właśnie Primal Fear. Inna wieść niesie, że po prostu koncerty legendy NWBOHM były dla Niemców za drogie dlatego powstał tańszy Primal Fear. Kilka analogii by się znalazło. Wokalista mocno naśladuje Halforda w ruchach (...bałbym się z człowiekiem w jednym pokoju zostać) i manierze wokalnej. Nie brzmi źle pod warunkiem, że nie ogląda się teledysków, szczególnie jeśli chodzi o gitarzystów.
Heavy metal w ogóle przeżywa ciekawe czasy. Nie za sprawą PF, ale takich zespołów jak White Wizzard czy Steelwing. Sprawdźcie sobie:
http://www.youtube.com/watch?v=y5i7oOMKyyg
Kapitalne. Szkoda, że się na koncert nie załapie. Nic tylko na autostradę z taką muzyką. Zakłady pogrzebowe miałyby wzrost sprzedaży o ilość sprzedanych przez Steewling krążków.
Już 24 lutego wychodzi nowy krążek TERRORIZER pod tytułem Hordes of Zombies.
http://soundcloud.com/season-of-mist/terrorizer-subterfuge?utm_source=soundcloud&utm_campaign=mshare&utm_medium=facebook&utm_content=http%3A%2F%2Fsoundcloud.com%2Fseason-of-mist%2Fterrorizer-subterfuge - tutaj jeden kawałek. Jestem bardzo zadowolony z tego co słyszę. Przypomina nieco klimatem World Downfall.
Perkusja miażdży, Sandoval wymiata jak za młodu.
Meh, pieprzona edycja.
W lutym również wychodzi nowe Napalm Death co oznacza ciekawy pojedynek dwóch największych legend w historii gatunku.
Kruk -> czytałeś już ten Classic Rock Magazine? Jak zobaczyłem co Bonamassa szykuje na ten rok to mi szczena opadła i nie mogę jej pozbierać!
Info dla niewtajemniczonych:
- Kolejny album solowy (studio w lutym, wydanie w maju)
- trzeci album z Black Country Communion (studio latem)
- drugi album z Beth Hart (studio koniec lata)
- koncert DVD
- akustyczny album live
i jeszcze gdzieś w sierpniu wchodzi do studio na kolejny album solowy :O:O:O:O
+ kilka tras koncertowych (cały czas łudzę się, że będę mógł pojechać do Wa-wy, ale muszę jeszcze trochę poczekać na rozwój wydarzeń)
"In 2011, Joe released more albums in 12 months than Metallica have in a decade" :D
Skąd ja wytrzasnę kasę na to wszystko...
Machine Head na Przystanku Woodstock. Dno i metr mułu. Czemu tam?
Spoko, na Brutalu też będzie :D
dudka ==> U mnie CRM jest zazwyczaj tydzień przed oficjalną premierą kolejnego numeru :)). No, ale ilość tych materiałów jest imponująca. Mnie szczególnie interesuje BCC. Mam nadzieję, że będą utrzymywać poziom.
O, są już wszelkie informacje techniczne na temat nowego "Mesudża" :D.
1. I Am Colossus
2. The Demon's Name Is Surveillance
3. Do Not Look Down
4. Behind the Sun
5. The Hurt That Finds You First
6. Marrow
7. Break Those Bones Whose Sinews Gave It Motion
8. Swarm
9. Demiurge
10. The Last Vigil
Niezły Koloss na okładce. Większego mam w spodniach :>
The Australian Pink Floyd Show!
Brakuje mi słów na opisanie wczorajszego koncertu! To trzeba samemu przeżyć! (Macie okazję jeszcze dziś w Wawie i jutro w Katowicach). Perfekcja. Genialne brzmienie. Genialna oprawa. Zajebisty set (blisko 3 godziny!). Zaraz dostanę kolejnego orgazmu :D
Kto nigdy nie był na żywo niech żałuje. To nic, że to nie Waters, Gilmour i spółka. Tego się nie czuje już po kilku sekundach koncertu.
W sieci można odnaleźć nowy Crippled Black Phoenix, lektura obowiązkowa dla wszystkich lubiących postrocki, ambienty, sludże, stonery i inne dziwne wynalazki. Totalna zajebistość.
No ja słyszałem, że The Australian Pink Floyd Show są najlepszym coverbandem na świecie. Słyszałem, ze są naprawdę nieźli, że dają radę. Ale to co wczoraj zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. MIAZGA!
Kapitalna oprawa, muzyka niemal idealnie odwzorowana, wokal kwestią gustu, mi wszyscy tam absolutnie pasowali :D
Genialny set i genialne wykonanie.
Na łopatki totalnie rozkładało Wish You Were Here z wyświetlanymi twarzami oryginalnego Pink Floyd, śpiewane przez pół Areny! Fantastyczne solówki gitarzystów, z "Comfortably Numb" na czele oczywiście. Kapitalna wykonanie początkowych Floydów - Set the controls for the Heart of the Sun i Astronomy Domine. Pigs (Three Different Ones), One Of These Days czy The Fletcher Memorial Home - uwielbiam te piosenki w oryginalnym wykonaniu, ale w koncertowym wykonaniu AussiePF to kolejna miazga (ze wskazaniem na One of These Days).
Ja chcę jeszcze raz!
Generalnie to po takim koncercie człowiek tylko jeszcze bardziej żałuje, że pewnie nie będzie mu dane zobaczyć na żywo koncertu oryginalnych Floydów. Aczkolwiek coverband widziałem, Watersa widziałem, jeszcze tylko Gilmour z Masonem wyruszy na jakąś trasę i będę usatysfakcjonowany :)
W tym roku ma się pojawić Childhood’s End (wcześniej nazwany Psyche) z coverami utworów z lat 60-tych. Oczywiście od zespołu Ulver.
The Australian Pink Floyd? Byłem. Fajne, ale bez metki.
The Australian Pink Floyd? Byłem. Fajne, ale bez metki.
Nie umiesz się bawić Kruku :P
Okładka nadchodzącego Soulfly.
W
T
F
:o
Okładka nowego Swallow The Sun.
Jest też pierwszy utwór Soulfly z nadchodzącej płyty:
http://www.youtube.com/watch?v=dQw4w9WgXcQ
Dave Grohl + Corey Taylor? Od dzisiaj czekam na wynik tej kolaboracji.
http://www.cgm.pl/aktualnosci,20775,dave_grohl_w_studiu_z_glosem_slipknot,news.html
Sounds good!
Właśnie 20 stycznia ukazał się nowy album mind.in.a.box - revelations. Już nie mogę się doczekać aż go dorwę w swoje ręce. Jak ktoś lubi cyberpunkowe klimaty to jest to must have :) Jest to czwarta części historii opowiadającej o black'u, night'cie, dreamweb'ie i tajnej agencji.
oto teser: http://www.youtube.com/watch?v=R_u4JcjTmSA
i pierwszy utwór z albumu: http://www.youtube.com/watch?v=fft_nd5Dkog
U.V. Impaler >>> ZAJEBIOZA!
W zeszłym roku Lisa zapowiedziała, ze reaktywują zespół z Brendanem, by poczynić trasę koncertową. Z tego co pamiętam w planach nie było nagrywania nowego materiału.
Oby tylko wyszło coś dobrego z tego. ;]
sekret_mnicha ==> A propos muzyki, której słuchasz. Jak oceniłbyś ostatnie dzieło Trenta do "The Girl With The Dragon Tattoo"? Nie jest przesycone? Zastanawiam się nad kupnem, ale nie wiem czy nie wydam pieniędzy na coś czego nie będę słuchał :). NIN mnie interesuje mniej więcej do "With Teeth", męczyłem się przy "Ghosts"...
Ewentualnie liczę na opinie innych zainteresowanych :).
A swoją drogą nie wiedziałem, że w polskim tłumaczeniu tego filmu pojawiła się dziura.
U. V. Implaer ==> Po prostu nie chcieliśmy odbierać Ci przyjemności uraczenia nas tą informacją :-).
Kruk > Ja jestem trentowym zboczuszkiem, więc moją opinię trzeba wziąć ze szczyptą soli :)
1. Z przesyłką z USA ślicznie wydany digipack z 3xCD kosztował 70 zł. Niemal za darmo :)
2. Przy 3 godzinach muzyki nieuniknione są fillery i czysto filmowa muzyka tła.
3. Jako instrumentalny album Ghosts są lepsze IMO, ale też robione z innym zamysłem - tam są etiudy, a tutaj coś na kształt względnie spójnej historii.
4. Świetne są covery otwierające/zamykające album.
5. I w końcu - zajrzyj na mego bloga, tam opisałem ten soundtrack w miarę dokładnie :)
http://gameplay.pl/news.asp?ID=64502
---
marcex1 > Tool w maju? A skąd to? Bo przypuszczam, że wątpię :) choć cieszyłbym się BARDZO!
Kto lubi Garbage? Ja lubię, choć to raczej pop-rock niż rock.
Nowa płyta wiosną, będzie wydana własnym sumptem. I git.
sekret_mnicha ==> Thx for the tip :-).
Tymczasem wszystko wiadomo już o nowym albumie OSI. Tak jak wcześniej pisałem krążek będzie zatytułowany "Fire From Thunder", a od dziś wiadomo, że jego tracklistę utworzy w sumie osiem utworów:
1) Cold Call
2) Guards
3) Indian Curse
4) Enemy Prayer
5) Wind Won’t Howl
6) Big Chief II
7) For Nothing
8) Invisible Men
Są i próbki w linku: http://metalblade.com/osi/ , które po prostu brzmią wyśmienicie! Nie mogę się doczekać. Obok okładka.
No i jeszcze okładka nowego Mansona, ale nie wiem kiedy premiera.
hmm... nie chce zakładać osobnego tematu, a tu jest dużo znawców muzyki, więc może pomożecie mi odkryć trochę rocka ;> ogólnie zakochany jestem w twórczości AC/DC, Gunsów, Kiss, Iron Maiden. Do tego dochodzi jeszcze Eric Clapton ze swoją kokainą ;) troszke coldplaya, foo fightersi led zeppelin. Co możecie mi jeszcze polecić ? jakieś konkretne utwory ? a i skoro jesteśmy w wątku o płytach to może wypowie sie ktoś na temat AC/DC iron man 2 ?
Edit. Zapomnialem o genialnym shinedown, RHCP, disturbed, seether
Obok Testamentu w tym roku, zresztą już pod koniec marca, premierę będzie miał album innej legendy thrash metalu. Chodzi o Overkill i jego nowe dzieło pt. THE ELECTIRC AGE. Okładka stanowi fajne nawiązanie do poprzedniego dzieło thrash metalowców z NJ. Thrash'em all!
Mam też okładkę nowego Rage jakby to kogoś interesowało...
Jeszcze info o nowym Soulfly z ust jego z twórców, niejakiego perkusisty Davida Kinkade, który powiedział dla niemieckiego Metal Hammer, że nowy album Soulfly będzie "Thrashy as fuck!" oraz iż będzie to coś w stylu "Arise" na cracku i speedzie. Czyli pierdolenie o szopenie. Kto w ogóle używa zdrobnienia "thrashy" w thrash metalu?
Nie wiem czy mi coś z głośnikami się popsuło czy wstęp do "World Scum" jest taki spieprzony jakimś "samolocikiem"? Poza tym trzeba przyznać, że utwór jest ciężki jak na standardy Soulfly, ale też strasznie toporny.
http://www.youtube.com/watch?v=i89ujii3eH8
W kwietniu ma ukazać się 11-sty album szwedzkich wikingów z Unleashed, a jego tytuł brzmi "Odalheim". No i cóż, to wszystko.
Nie wszystko, bowiem jest także okładka.
Jeśli chodzi o mnie w pierwszym kwartale roku stawiam na OSI, Overkill, Testament i Steelwing (ten ostatni już mam). Chyba, że coś się jeszcze urodzi, ale niby co? Nowy projekt Titusa pod nazwą Anti Tank Nun? Chciałem zainwestować w nowe Biohazard, myślałem też o Primal Fear czy Lamb Of God, ale portfel coraz mniej waży... pewnie wydam parę groszy na Orange Goblin, ale znając życie album tego zespołu dotrze do nas miesiąc lub dwa po premierze, bo niby trzy tygodnie przed premierą, a na stronie oficjalnego dystrybutora żadnych informacji. Underground! :>
Hm. A jednak. Na stronie amerykańskiego (a nie europejskiego!) Candlelight znalazłem info o nowym Orange Goblin, a właściwie okładkę i cenę z preorderu. Zawsze coś. Okładka czesze system.
Mmm. Jest nawet jakiś numer na youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=30DEXyviskI
Nowy teledysk jane's Addiction. Perry Farrell is a sexy, sexy man :)
http://www.youtube.com/watch?v=VALinUhZkKQ
Pod koniec czerwca do Krakowa przyjeżdża Children Of Bodom. W roli supportu tego zespołu wystąpi... Cannibal Corpse.
Ale to będzie dobre :D
via facebook:
Acid Drinkers
Kwaśna SZANSA NA SUKCES!
Stało się! Zostaliśmy zaproszeni do Szansy Na Sukces! Teraz my zapraszamy Was na casting i zmierzenie się z naszym repertuarem! Haha… to będzie cios! Zacieramy ręce na spotkania z Panem Wojciechem Mannem!
Czekamy niecierpliwie by zobaczyć, jak radzicie sobie z naszymi numerami! Po treningu na koncertach i darciu ryja razem z nami przyszedł czas na zmierzenie się w sterylnych warunkach studia TVP2! Kto ma sobie poradzić, jak nie Wy?
Tak więc…. GARDŁA NASMAROWANE?
To teraz krótkie info o castingu:
Data: 5 lutego
Miejsce: OTVP Kraków ul. Krzemionki 30
Start: o godzinie 10.00
Uczestnicy proszeni są o przygotowanie dwóch utworów (najlepiej w języku polskim).
Można śpiewać a capella, do własnego podkładu na płycie CD lub skorzystać z pomocy będącego na miejscu akompaniatora.
Tak więc… taśma profesjonalna, czy z linią melodyczną?
No i zajebiście, nie wiem z czego się śmiejesz. Tylko czy ludzie dobrze tam śpiewają? :)
Będzie się działo!
mef -> z radości :D
Nie jestem pewny, ale castingów chyba nie nagrywają, co? Kiedyś widziałem jakieś urywki, ale to chyba było coś w stylu "Szansa na sukces od kuchni". W każdym razie już sam program trzeba będzie wyczekać w tvp2 ;) Tylko żeby nie przegapić...
Na http://www.overkill.pl pojawił się plakat tegorocznego Sonisphere. Myślę, że to projekt, ale "gwiazda wieczoru" mówi wszystko. Jeśli czwartek to rewelacja.
Patronat TVN ;D.
Tracklista nadchodzącego Overkill:
Come And Get It
Electric Rattlesnake
Wish You Were Dead
Drop The Hammer
Save Yourself
Black Daze
21st Century Man
Old Wounds, New Scars
All Over But The Shouting
Good Night
Będzie rzeźnia! Zastanawia mnie "21st Century Man". Czyżby to miał być cover Crimsonów? Chyba zbyt moją wyobraźnią miota.
Kilka tytułów:
#"Pentagram" to tytuł nowej płyty zespołu Evil Masquerade, jak i Evildead... :>
#Soilwork ogłosił tytuł nowej płyty: "The Living Infinite"
#"Marc Of Progress" to tytuł nowego albumu Threshold
#Fear Factory nazwali swój kolejny album "The Industrialist"...
#...zaś Dark Empire pojawi się w tym roku z "From Refuge To Ruin"
Jeszcze w tym roku pojawi się drugi solowy album Jeffa Loomisa zatytułowany "Plains Of Oblivion". Tymczasem Warrell Dane zapowiada, że Nevermore ciągle żyje.
Kto nie ma zapisu video może się zaopatrzyć w samo audio, które niebawem wychodzi ;)
Wielkimi krokami zbliża się koncertowe wydanie Bonamassy. Pre-order już ruszył: http://jbstore.jbonamassa.com/beacon-theatre-dvd/
Wyprztykałem się z kasy na bilet do Wa-wy więc muszę się wstrzymać z bólami.
[172]
... jizz in my pants...
Niestety się mocno obawiam o jakość tego albumu. Poprzeczka zawieszona jest cholernie wysoko. W końcu chcą się zmierzyć z kontynuacją jednego z najlepszych rockowych albumów... EVER!
Przyszłość pokaże. Jak dla mnie świetna wiadomość. Dobry rok się szykuje: nowy album Black Sabbath, Metallica z "nowym Black Albumem", nowy Rush...
Katatonia jest cienka. Ani się przy niej pociąć, ani zdołować. Wolę już ToN!
Okładka nowego albumu Anathemy, zaiste, zjawiskowa.
Jest i okładka nadchodzącego Paradise Lost. Też ładna.
Niewspółmiernie mniejsze wrażenie zrobiła na mnie grafika z nowego albumu Swallow The Sun.
Niemniej od czego są graficy współpracujący z Cannibal Corpse. Tortury.
Jeszcze grafika z nowego Stevena Wilsona.
Jedzie ktoś na Bonamasse 1.03.12 do Wawy? Do mnie właśnie przyszły bilety :)))
Gdzieś słyszałem plotkę o reunion Guns N'Roses z okazji wciągnięcia ich do Rock and Roll Hall of Fame (oczywiście w oryginalnym składzie).
Nowy album Kreator będzie nosił tytuł "Phantom Antichrist", co w wolnym tłumaczeniu oznacza "Nadmuchiwany Antychryst"...
Jest też okładka. Śmieszna!
Niestety nie wrzucę, bo na kompie przy którym teraz siedzę trudno w ogóle cokolwiek napisać, a co tu dopiero wrzucanie grafik.
No i mamy płytę roku. Albo płytę maja, jak kto woli.
Tenacious D - Rize of the Fenix
No i wspominana okładka nadmuchiwanego antychrysta...
Przy okazji też ładna grafika z najnowszego Spawn of Possession.
Ad. [3]
Album wyszedł. Jeszcze nie sprawdzałem i raczej nieprędko to zrobię po przesłuchaniu 3 singli. http://www.markknopfler.com/news/news_items.aspx?PostID=37378
Single czasem dużo mówią o całej płycie, ale czasami też wybierane są najsłabsze utwory do promowania albumów. Najlepsze są sample z całego krążka albo jakieś wycieki na yt. Zdarzyło mi się kupić kilka razy takiego kocura w worku, że wstyd się przyznać, ale też dla odmiany kiedyś omal nie zrezygnowałem z płyty Sweet Noise... trudno za tym nadążyć.
Year of no light wyda w tym roku dwa splity plus chyba jeden LP.
Nowy album Burzum pt. "Umskiptar" będzie miał premierę jakoś niebawem, chyba w maju. 11 nowych szmatanistycznych utworów, kilka podpalonych świątyń i kupon na zakupy w Biedronce.
Może też kogoś zainteresuje nowy album Earth pt. "Angels of Darkness, Demons of Light II".
Burzum nie należy do moich faworytów ani specjalnie jakoś za jego wytworami nie przepadam ale od kiedy to znów jest szmatanistyczny? Od momentu jak odbywał wczasy w ośrodku wypoczynkowym na koszt państwa to pamiętam, że cały projekt zrobił się pogański z dużym naciskiem na nacjonalizm? Czyżbym się mylił?
No, chyba, że pogaństwo to zaraz szmatanizm... wtedy Ulver to muzyka dla studentów w wytartych swetrach i okularach, że sobie zażartuję ;)
Ciekawa reakcja. Odbijasz żartem na temat Ulver myśląc, że mnie to jakoś dotknie? Musiałbyś we mnie uderzyć, bo już wyrosłem z oburzania się na temat opinii innych o różnych zespołach :) Gwoli ścisłości dużo moich wpisów w tym wątku ma cyniczny posmak (choćby kilka postów wyżej "nadmuchiwany antychryst"). Może po to aby zwrócić uwagę innych? Rozpocząć jakąś dyskusję? Konkludując wstrzymaj rydwany, bo nie tędy droga :)
Kruk - Odpowiedzi na temat mojej niewiedzy na temat szmatanizmu kolegi od projektu Burzum nie dostałem ale za to ostrzeżenie o rydwanach... też znam Vangelisa i "w Twoim wieku miałem szesnaście lat" :P (nie wiem jak napisać "żart" oraz "cytat" wyraźnie aby ktoś zaraz nie poczuł się urażony. Studenci, pisarze czy żołnierze). Olać temat i znawców.
Wracając do tego kogo prawdopodobnie "nie" usłyszymy - nowego Black Sabbath... albo bez Billa będzie bowiem menagement go wydyma, a wtedy to już nie będzie oryginalny BS cokolwiek obleśny Ozzy będzie bełkotał.
Moje prośby i modły zostały wysłuchane: Killswitch Engage wraca w oryginalnym składzie! O nowym albumie na razie cisza, ale pal licho, samym powrotem Jesse'go jestem zachwycony.
Wątpie, żeby był w stanie jeszcze uratować ten zespół, ale miejmy nadzieję na powrót do pierwszego albumu :D
Lao Che. Wznowione, w tym na winylu. Szukam plastrów na odciski...
Materiał z nagrań Overkill nad THE ELECTRIC AGE
http://www.youtube.com/watch?v=Fj_FVmjxJpc
Drze pyte, urywa pizde. Nie wiem co jeszcze można napisać... wokale i riffy zrównują człowieka z ziemią.
Jest pełna zapowiedź Flying Colors
1. Blue Ocean (7:05)
2. Shoulda Coulda Woulda (4:32)
3. Kayla (5:20)
4. The Storm (4:53)
5. Forever In A Daze (3:56)
6. Love Is What I?M Waiting For (3:36)
7. Everything Changes (6:55)
8. Better Than Walking (Away 4:57)
9. All Falls Down (3:22)
10. Fool In My Heart (3:48)
11. Infinite Fire (12:02)
Ciekawe co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że coś lepszego niż Adrenaline Mob.
Dzisiaj na rockarea podali trochę informacji o nowym solowym albumie Arjena Lucassena. Być może jakieś szczątkowe elementy grafiki, kilka dźwięków, ale przede wszystkim informacja, że narratorem albumu będzie Rutger Hauer! To dla mnie znakomita informacja, bo podobnie jak Arjen jestem wielkim fanem Blade Runnera... chciałbym aby Hauer zawył kilka razy w tym filmie w stylu Raya Batty'ego, ale to raczej na płytę Ulvera, a nie Lucassena... :>
http://www.youtube.com/watch?v=cqt5hVBsvBo
Ecce zdjęcie z limitowanej edycji "The Electric Age" Overkill...
Jest jeszcze okładka nowego albumu Enochian Theory zatytułowanego "Life... And All it Entails". Zespół mało znany i w ogóle niedoceniany, a grają lepiej niż podrywacze w najlepszej formie.
Okazuje się, że okładka nowego Kreatora jest jednak bardziej rozbudowana... według mnie dużo straciła od poprzedniej wersji! :)
Ok, wątek się trochę nasycił. Ecce nowy:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11902285&N=1