Gears of War 3 utonęło?
Osobiście trochę zawiodłem się na Gears 3. Spodziewałem się czegoś większego. Cisza wokół tej gry mnie nawet nie dziwi.
Gdzie się o niej mówi mało? Na tym portalu? Oczywiście, że tak tu jest, bo zdecydowaną większość stanowią tutaj gracze pecetowi i portal jest głównie skierowany do nich.
Gra sprzedała się wciągu kilku dni w 3 milionach egzemplarzy, na jedną platformę, turnieje dotyczące tej gry które odbywają się w USA cieszą się ogromną popularnością, ta gra cały czas żyje, nie potrzeba jej do tego polskich graczy.
Gdzie się o niej mówi mało? Na tym portalu? Oczywiście, że tak tu jest, bo zdecydowaną większość stanowią tutaj gracze pecetowi i portal jest głównie skierowany do nich.
+1
Może i się sprzedała, ale fakt faktem o dwójce było zdecydowanie głośniej. Już miałem robić cykl na blogu zatytułowany "Przed premierą: Gears of War 3", ale na szczęście zajrzałem do encyklopedii gier i okazało się, że gra dawno wyszła. Szum był, owszem ale kilka miesięcy przed premierą, później coraz ciszej, podczas premiery również cisza i po niej, tak samo...
W moim przypadku Gearsy przegrały najpierw z Deus Ex, potem Rage i pewnie teraz ze Skyrimem, ale zagram na pewno.
Gears of war 3 to kolejna część cyklu wydana w niedługim czasie. Natomiast między Battlefield'em 2 i 3 minęło sporo czasu. Poziom nasycenia rynku tą pierwszą grą był zdecydowanie wyższy niż u konkurencji. Dlatego jest jak jest. To takie moje prywatne przemyślenia.
Eee? Nie masz innego zajęcia? Co w tym dziwnego? Gearsy miały swoje pięć minut z miesiąc temu i mi to styka. Teraz czas na prawdziwe hity.
@Shrike - nie tylko "na tym portalu", ale ogólnie w mediach. Nie mówię też o popularności gry i liczbie fanów oraz nabywców. Chodzi mi o szum medialny wokół premiery. Moim zdaniem nieporównywalnie mniejszy do tego Battlefielda 3, Skyrima czy Rage'a. O Gearsach było według mnie cicho (na tle choćby wspomnianych produkcji).
@RoBerCiK29 - kwestia tylko, czemu GoW3 miało tak krótkie i mało widowiskowe "5 minut" w porównaniu do innych wielkich premier. Poza tym, czy pod zdaniem "teraz czas na prawdziwe hity" chcesz powiedzieć, że Gearsy takowym nie były?
Kompletnie mylne wyobrażenie, stworzone na podstawie chyba tylko polskiego rynku.
Może i się sprzedała, ale fakt faktem o dwójce było zdecydowanie głośniej. Już miałem robić cykl na blogu zatytułowany "Przed premierą: Gears of War 3", ale na szczęście zajrzałem do encyklopedii gier i okazało się, że gra dawno wyszła. Szum był, owszem ale kilka miesięcy przed premierą, później coraz ciszej, podczas premiery również cisza i po niej, tak samo...
Jak się siedzi wyłącznie na pecetowym GOLu, ew. gramie to takie są skutki.
Gearsy miały chociażby imprezę w dniu premiery w NYC, midnight event zorganizowały największe sieci sprzedaży gier (również w Polsce), MLG sporo bardziej niż w przypadku Gears 2 zainteresowało się tą grą i organizuje turnieje, więc o jakiej ciszy ty mówisz?
Kiedy nie odpalę Gearsów 3 to widzę od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy osób online. Cały czas są tworzone jakieś eventy (np. teraz z okazji Halloween), lada moment wyjdzie pierwsze DLC, a w grudniu jeszcze następne.
Trudno wymagać by cały czas gearsy były na ustach wszystkich w momencie, kiedy jesteśmy w środku pojedynku BF3 vs MW3 a za parę dni ma ujrzeć światło dzienne trailer GTA V, a tuż po tym premiera chociażby Uncharted czy nowego AC.
Ja bym prędzej powiedział że o takim Rage, mimo dwóch tygodni od premiery ludzie zapomnieli. Gra zawiodła w singlu, nie ma grywalnego multi. To samo Deus Ex. Nie mówiąc już o grach z początku roku jak Bulletstorm czy Crysis 2, daję sobie rękę uciąć że niektórzy to w ogóle zapomnieli o istnieniu tych tytułów.
Gearsy to nie jest jakiś wyjątkowy przypadek, wiadomo że hype i reklamowanie w mediach kończy się w momencie premiery gry. Jeśli chodzi konkretnie o tą serię to w 2006 Gearsy były najbardziej oczekiwaną grą roku, w 2008 na jesieni miał konkurentów w postaci jedynie L4D i nowego Call of Duty. Teraz porównajcie to do tego, co się dzieje na tej jesieni i macie odpowiedź. Od końca sierpnia praktycznie co tydzień albo dwa wychodzi jakiś megahit który sprzedaje się w milionach lub kilkuset tysięcy egzemplarzy na premierę. 2011 rok to chyba najlepszy rok w historii gier (a już na pewno najlepszy w tej generacji), trzeba się cieszyć z tego a nie narzekać :P
EDIT:
kwestia tylko, czemu GoW3 miało tak krótkie i mało widowiskowe "5 minut" w porównaniu do innych wielkich premier
Jakich premier konkretnie?
2011 rok to chyba najlepszy rok w historii gier (a już na pewno najlepszy w tej generacji)
<Patrzy na premiery gier z 2007, 2004 roku i się śmieje>
Śmiejesz się nad swoją głupotą?
2004: Halo 2, Half-life 2, Doom 3, MGS3, Far Cry, San Andreas
2007: Halo 3, Mass Effect, Crysis, CoD4, Orange Box, Assassin's Creed, Stalker
te lata były super, ale porównajmy to do 2011
Killzone 3, Crysis 2, LA Noire, Deus Ex, Gears of War 3, Battlefield 3, Modern Warfare 3, Uncharted 3, Assassin's Creed Revelations, Portal 2, Mortal Kombat, Batman Arkham City
Masz coś jeszcze do dodania?
_MaZZeo - nie narzekam, nawet nie mam zamiaru, po prostu się zastanawiam czemu o Gearsach nie mówiło się tyle, co przed premierą BF, Rage, czy L.A. Noire. :) Wspomniałem o tym w tekście, ja odniosłem takie wrażenie i może być ono mylne. Patrzę na to z perspektywy osoby, która stara się być na bieżąco i czyta to tu, to tam różne serwisy lub magazyny o grach. Oddzieliłem też kwestię sprzedaży, popularności od samego szumu medialnego wokół gry.
_MaZZeo tak z ciekawości, jakie zagraniczne serwisy przeglądasz?
BF poszedł na wojnę z CoDem, Rage nowa marka tak samo L.A. Noire, Gears of War wyrobiły sobie taką pozycję, że wystarczy im kilka trailerów i beta.
@down
Co ma wspólnego to co ty myślisz o tych grach z tym, że to są bardzo silne marki które mają ambicję sprzedawać się w kilku milionach, nawet na zachodzie gracze nie są wstanie kupować wszystkiego i muszą dokonywać wyborów, a w takim roku jak ten robią to po kilka razy. Producenci tych gier próbują zwrócić w przeróżny sposób na siebie uwagę, nie raz robią to tak nachalnie, że tytułu jeszcze nie ma, a już się ma go dość, w portalach z grami nie starcza miejsca już na gry które zostały wydane, nie jest to równoznaczne z tym, że są martwe.
Śmiejesz się nad swoją głupotą?
<--- Raz, że to kwestia gustu (zależy jakie kto gry woli), dwa... :
Killzone 3
Oprócz grafiki niemalże zwykły shooter. No naprawdę jest się czym zachwycać :) tym bardziej, że to trzecia odsłona serii.
Crysis 2
Gra dużo gorsza od swojej poprzedniczki, pod każdym względem.
LA Noire,
Jeszcze nie grałem.
Deus Ex
Dobra gra i nic więcej..
Gears of War 3
Odgrzewany kotlet.
Battlefield 3
Nie grałem jeszcze. Singiel podobno słaby.
Modern Warfare 3
Jeszcze nie wyszło.
Uncharted 3
Jakiegoś skoku jakościowego w porównaniu do 2 nie ma. Sytuacja trochę podobna do tej z KZ3
Assassin's Creed Revelations
Nie wyszło, ale AC2 raczej nie przebije
Mortal Kombat
Zwykła bijatyka
Jedynie Portal 2 i Batman Arkham City te gry można uznać za naprawdę mega hiciory.
W 2004 były Kroniki Riddicka, Half-Life 2, GTA SA, Far Cry
W 2007 były : Crysis, BioShock(!), Assassin's Creed, Half-Life 2 EP2, Portal, Call of Duty 4 (swojego czasu przełomowe nie to co MW3), Gears of War, Mass Effect, Unreal Tournament.
Każda z tych gier wnosiła coś nowego, te tytuły które podałeś raczej powiewem świeżości nas nie zaskoczą/nie zaskoczyły.
Jak dla mnie ten rok naprawdę jest biedny, już w zeszłym były ciekawsze premiery :)
Zgodzę się z MaZZeo że to jeden z lepszych roków w historii gier - ale w perspektywie samego przemysłu, nie tylko graczy. Rozwija się, powiększa, generuje coraz grubsze pieniądze, dochodzi do pewnego poprawienia świadomości ludzi na temat gier - pod tym względem ten rok rzeczywiście jest mistrzowski, no i przyniósł wiele wspaniałych tytułów, tak wiele, że mało kto zagrał we wszystkie hity tego roku (pomijając kwestię ekskluzywnych tytułów) - a osobiste preferencje nie grają tu żadnej roli, bo nawet teoretycznie najwspanialsza gra świata może się komuś z jakiś powodów nie podobać - gust (tym bardziej jednostek z forów itd. - do słów recenzentów naprawdę wpływowych portali można już przykładać jakąś wagę) gustem, a stan biznesu jakim stały się gry w tym roku jest wyśmienity.
Poza tym - o RAGE mówi się tak dużo tylko dlatego, że wersja PC jest gniotem. Gdyby wszystko było dobrze, to pierwsze parę dni byłby szum że gra najwyżej średnia, a potem by zniknęła.
Jeśli chodzi o przychód, to rzeczywiście, dla twórców gier ten rok jest naprawdę obfity. Jeśli chodzi zaś o moje preferencje dot. gier - to jest on słaby. Zaledwie hmm.. przez cały rok zagrałem może w parę tytułów, które naprawdę mi się spodobały, Warhammer 40k: Space Marine,Driver San Francisco, Path Of Exile i....reszta? zwyczajne, dobre gry, które do mnie nie trafiają. Wszystkie Deus Exy, Rage'y, BFy...mnie to jakoś nie rusza. Także szum medialny na to też jest mi obojętny, krótko mówiąc leję na to. Nawet jakbym chciał, i tak nie mam konsoli żeby zagrać, więc....
Grałem w tym roku jeszcze w AC:B, ale to raczej trzeba liczyć na 2010, bo premiera byłą wtedy.
Więc w 2010 było lepiej, wg mnie, i dla moich preferencji growych. Co więc w poprzednim roku? przede wszystkim rewelacyjne Just Cause 2, miażdzące klimatem i stroną artystyczną Darksiders, świetny Starcraft II, b.dobra, choć spartolona i niewykorzystana potencjałowo Mafia II, piękne dodatki do GTA IV - EFLC, i parę mniejszych gierek, typu Magicka, WoT, itp
Podejrzewam, że dlatego iz Gow3 jest jak Frozen Throne do Warcrafta 3. Więcej lepiej ale to tylko dodatek.
