Star Wars: The Old Republic w przedsprzedaży z kilkoma niespodziankami
Bardzo ładna edycja, mam tylko problem z figurką Sitha, wolał bym aby było do wyboru Jedi albo Sith.
oczywiście zamówiłem już dawno CE, moim zdaniem wydanie świetne, poza tym to będzie naprawdę wielkie mmo !
fajne by było jakby twórcy zapewnili iż gdyby przypadkiem te całe ich mmo nie wypaliło to przerobili by to na wersje offline, bo poniekąd jako single się sprawdza, więc chyab większego problemu by nie było, poza marketingowym oczywiscie.
E tam - każdy ma prawo się bawić wibratorem - toż to wolny kraj :).
A ja na moją kolekcjonerską edycję już się nie mogę doczekać. Z drugiej strony ja w ogóle nie mogę się doczekać TOR. Poziom przedpremierowej ekscytacji jest już tak wysoki, że niedługo mi głowa eksploduje.
Na razie w ramach oczekiwań nakłoniłem własną kobiete do obejrzenia starej trylogii (za tydzień planuję zacząć seanse z nową trylogią ;) ), a sam nadrabiam zaległości oglądając Wojny Klonów.
No bo też ile można czekać?!
>>>...poza tym to będzie naprawdę wielkie mmo !
pożyjemy - zobaczymy.
Ale czym bardziej się teraz podniecasz tym szybciej Ci przejdzie jak już zagrasz.
Figurkę to chyba opylę na allegro, bo nie przepadam za przedmiotami zbierającymi kurz, ale reszta bardzo fajna.
Ja żywiąc przekonanie, że ludzie mają prawo się bawić jak chcą dopóki nie krzywdzą innych ludzi, nadal będę uważał, że może się tym wibratorem bawić i nie musi iść do specjalisty (wibratorologa?) ;))))
A co do figurki - to będzie moja druga figurka po Batmanie z kolekcjonerki DCUO i... cholera chętnie Malgusa koło nietoperza postawię :).
Pamiętam zajawkę na SWG. A grałem w to przed CU i NGE. To było coś, to było naprawdę coś. I myślę, że TOR ma szansę (choć nie będzie napewno tak rozbudowany od strony rozwoju klasy postaci) absolutnie stać się esencją klimatu Gwiezdnych Wojen i po prostu dobrym MMO. Połączenie tych dwóch cech sprawia, że moje serce bije żywo na myśl o stworzeniu mojej postaci w uniwersum Starej Republiki.
hmm, dawniej jako miłośnik STAR WARS to bym wariował, dzisiaj tego jest tyle wszystkiego i w dodatku niby coraz bardziej wypasione, że straciło to dla mnie magię i nie potrafię się tym już jarać.. chyba że przez chwilę, potem nudzi, bo wszedzie to samo i tyle :)