Tegoroczny Marsz Niepodległości w Warszawie rozpocznie się na Placu Konstytucji o godzinie 15.00
Zapraszam serdecznie.
http://www.facebook.com/Niepodleglosci.Marsz
Po tym jak zobaczyłem TO http://www.wykop.pl/link/913773/manifestacja-antyaborcyjna-w-paryzu-policja-musiala-bronic-staruszkow/ - stwierdziłem, że pieprzę czy na marszu znajdzie się tych 100 nazioli czy jakiejś antytuskowe kibolstwo, będę tam. Żaden lewacki kłamca nie będzie wmawiał, że pokojowy przemarsz w rocznicę odzyskania niepodległości to faszyzm...
... chyba, że mnie towarzystwo z tłumu skutecznie wygoni robiąc z propaństwowej przechadzki antyrządową manifestację, co niestety jest możliwe.
Peiknie by bylo gdyby to byl pokojowy przemarsz w rocznicę odzyskania niepodległości . Jednak jestem bardzo mocno przekonany iz bedzie to banda przyglupow robiacych z narodowego swieta swoje prywatne poletko pogladow politycznych.
Dostanie sie pewnie zydoszkopokomuchowi zabojcy Kaczynskiego Lecha Tuskowi, zdrajcy narodu Komorowskiemu (czy jak tam Prawdziwi Patrioci go nazywaja) itp itd.
To nie jest przypuszczenie, to jest wlasciwie calkowita pewnosc.
Fajnie że mamy jedno radosne święto narodowe w tej całej smutnej matrylologi umęczonego narodu. Szkoda jednak że tego dnia na ulice wyjdą też naziści i pedalstwo tęczowe.
Klaczki - wiem, wiem , retoryczne było to pytanie
są różne fora http://wislakrakow.com/forum/showthread.php?t=8342
http://www.kibice.net/forum/viewtopic.php?t=19343
źle by się stało gdyby akurat tego dnia doszło do jakiś ekscesów, dopiero parę tygodni po wyborach a niektóre głowy ciągle gorące
Jeśli komuś nie przeszkadza moje towarzystwo, to zapraszam. Wróbelki ćwierkają, że zjawią się pseudokibole, naziści oraz inne potwory....
kombinator --> Ano właśnie. Zamiast marszu niepodległości będzie marsz przeciw czemuś a z drugiej strony pewnie będą kontrmarsze. Czyli typowa polska szopka.
Będzie gorąco.
Zenedon jeden chuj z kim tam mozna byc, wazne, ze sie cala "hołota" zbierze w jednej sprawie.
No zebym czasem nie przyszedl. Mam lepsze rzeczy do roboty niz paradowanie wsrod jarkowych oszolomow. A zapewne w to sie ten caly marsz przerodzi.
Lewactwo znów dostanie wpierdol po czym będą krzyczeć ''faszyści i policja - jedna koalicja''
Ja jadę z Krakowa. Na szczęście nie pociągiem, bo mógłbym sobie nie poradzić z lewackimi bojówkami, które w tamtym roku zaatakowały z kastetami osoby jadące na legalny marsz
No cóż tak sobie przeczytałem ten link z [13], że jedni pudrują a inni mówią, że nieprawda i normalni ludzie. Pomyślałem sobie w gruncie rzeczy może i tak jest. Odwiedzę stronę zobaczę co organizatorzy mają do zaoferowania. Wchodzę na stronę internetową a tam na głównej takie zdjęcia --->
W tym momencie podziękowałem. Mam nadzieję, że spotkają się z kontrmarszem anarchistów czy innych czubków i dojdzie do starć z poszkodowanymi po obu stronach. Kretyni kontra kretyni.
Trael ---> problem chyba w tym, że całe nacjonalstwo idzie przodem, ale z tego co pamiętam tam brała udział cała masa tych zwykłych, niepowiązanych z organizacjami ludzi.
Nie wiem, ja jak co roku będę na pl. Piłsudskiego, zobaczę ich, podłącze się albo odpuszczę - jeśli faktycznie reprezentują "swoją polskość".
Backside --> No to po co ta ściema? No i dodatkowo oburzenie, że ktoś ich oskarża o pudrowanie nacjonalizmu a przecież to nieprawda bo wszyscy to normalni ludzie. Wchodzisz na stronę a tu takie piękne zdjęcia.
Garret --> Kompozycja światła jest nieodpowiednia...
[25] -> Nie myl nacjonalizmu z nazizmem. Az tak bardzo przeszkadza CI zdjecie grupy ludzi z bialo-czerwonymi choragiewkami?
Polecam: http://www.youtube.com/watch?v=OeiXXvlXI6g
Poszedłbym.
Bo jestem dumny z polskości i bycia Polakiem (na tyle na ile można być dumnym z czegoś w czym nie ma żadnej moje zasługi, ot, Polakiem się urodziłem :D ).
Ale niestety - 11 Listopada został medialnie przejęty przez ruchy nacjonalistyczne i nie ma tam miejsca dla samej dumy i radości bez ideologii.
Jakby nie patrzeć - nie ma szans aby nasz 11.11 był jak 4 lipca dla Amerykanów. A to jest model do którego powinniśmy dążyc.
graf_0 ---> ej, bez przesady. W Warszawie na głównych obchodach przy grobie nieznanego żołnierza atmosfera jest bardzo fajna. Oczywiście gdzieś tam powieje sztandar ONR, radiomaryjny albo jakieś świry będą rozdawały ulotki o mordowaniu przez ściany promieniowaniem elektromagnetycznym (autentyk), ale to tylko folklor :).
Trael ---> mnie nie pytaj. Pewnie wszechpolacy chcą zmienić wizerunek, może tylko oni mają jaja, żeby zorganizować taki marsz, więc nic dziwnego, że stoją na czele.
Pojawiłbym się, ale jakoś mam dwie stolice sąsiadów bliżej niż Warszawa...
Backside - o, dobrze słyszeć. Bałem się że jest gorzej
Bo z jednej strony mamy opisy z GW, jak to z faszystami walczą.
A z drugiej opisy od narodowców jak to z GW i fałszywym obrazem walczą.
W przekazie medialnym brak miejsca dla ludzi którzy po prostu ciesza się że żyją w wolnym kraju, i jednocześnie się tego nie wstydzą.
Bo z jednej strony mamy opisy z GW, jak to z faszystami walczą.
A z drugiej opisy od narodowców jak to z GW i fałszywym obrazem walczą.
Jedź i przekonaj się sam jak jest naprawdę, wtedy wyrobisz sobie opinie.
Mniejszy problem, że pojawiają się środowiska nacjonalistyczne.
Gorzej, jeśli potwierdzą się nawoływania antyfaszystowskich pojebów w Niemczech i to bydło zjedzie do Polski demonstrować przeciwko temu, że Polacy świętują dzień niepodległości...
Mniejszy problem, że pojawiają się środowiska nacjonalistyczne.
Gorzej, jeśli potwierdzą się nawoływania antyfaszystowskich pojebów w Niemczech i to bydło zjedzie do Polski demonstrować przeciwko temu, że Polacy świętują dzień niepodległości...
NIEMCY przyjadą, protestować w POLSCE przeciwko świętu NIEPODLEGŁOŚCI? To niezłe jaja będą :D
Jesli by co takiego mialo miec miejsce to osobiscie, szczerze niecierpiac wszelkiej masci nacjonalistow, bym sie przylaczyl do skopania tych Niemcow. Takiego solidnego by wiecej nie wracali.
Jak widac wszedzie i po obu sronach sa idioci.
Cd. tych Niemców: http://narodowcy.net/anarchisci-wzywaja-niemcow-na-pomoc/2011/10/14/
Nie ma się czym przejmować, możliwe, że pojawi się jakaś ich delegacja, ale nie stanowią żadnego zagrożenia. Tylko jeszcze bardziej nadadzą kontrmanifestantom kolorytu. Wśród anarchistów, feministek, pedałów i innego tałatajstwa nie będą za bardzo odstawać. Przecież oni sami plują na biało-czerwoną flagę, a słowo "patriotyzm" wypowiadają z pogardą.
Zapowiada się wielka manifestacja polskości i dumy narodowej. Wielkie święto, ogromna sprawa. Trzeba pokazać niektórym, że niektóre wartości nadal są wyznawane i nie pójdą w niepamięć. Przyjeżdża cała rzesza ludzi, począwszy od kibiców, do środowisk narodowych, aż do zwykłych ludzi, dla których ta data ma duże znaczenie. Chwała Wielkiej Polsce!
"Chwała Wielkiej Polsce!"
zapomniał waćpan dodać "od morza do morza"
Przy okazji, które to są te "niektóre wartości"?
Och, jaki kolega zabawny.
Patriotyzm, poszanowanie dla tradycji? Pamięć o bohaterach i świętach narodowych?
Nie, to kolega raczył być zabawny, ja pytałem poważnie.
Pamięć o bohaterach i świętach narodowych to raczej nie są wartości.
Zastanawiam się tylko czy manifestowanie patriotyzmu usprawiedliwia chodzenie pod rękę ze swołoczą i imbecylami. Marszałek by tego raczej nie pochwalał.
Kurwa, ja po prostu nie mogę z tym patriotycznym ścierwem. Wielbią swoją ukochaną Polskę i oczywiście, nienawidzą Niemców i Rosjan, bo przecież oni się nie zmienili.
Jak trzeba być głupim żeby wykrzykiwać nazwę jakiegoś państwa?
Zastanawiam się tylko czy manifestowanie patriotyzmu usprawiedliwia chodzenie pod rękę ze swołoczą i imbecylami.
zastanów to się nad wizytą u porządnego psychoterapeuty bo od myślenia łeb zagotuje ci się szybciej niż woda na kawę
[44]
Urodziłeś się taki zabawny czy na manifestacjach cię tak przewiało?
[43]
Kurwa, ja po prostu nie mogę z tym patriotycznym ścierwem. Wielbią swoją ukochaną Polskę i oczywiście, nienawidzą Niemców i Rosjan, bo przecież oni się nie zmienili.
Jak trzeba być głupim żeby wykrzykiwać nazwę jakiegoś państwa?
Ktoś jeszcze wątpi w konieczność uczestnictwa w takich marszach, wobec takiego elementu?
[46] -> Nie no, ja ten post potraktowałem jako prowo i mam nadzieję że się nie pomyliłem.
Klaczki --> Pośmialiśmy się a ten dowcip słyszałeś? http://www.youtube.com/watch?v=fMF2VV7JPaY
Ktoś jeszcze wątpi w konieczność uczestnictwa w takich marszach, wobec takiego elementu?
Child of Bodom --> Przy okazji zlikwidujcie dziurę ozonową i problem głodu na świecie. Skuteczność powinniście mieć podobną.
[48] ładnie to się śmiać z cudzych problemów? Wspomóż lepiej kolegę nr tel do odpowiedniej kliniki zamiast wklejać linki nie związane z tematem.
Try harder. No chyba, że jako Polak "patriota" angielskiego się nie uczyłeś to napiszę: Musisz się bardziej postarać.
Ani pomniki, ani marsze, ani nienawiść do innych nie jest przejawem patriotyzmu. Powinniśmy szukać tego co nas łączy, a nie co dzieli. Nie powinniśmy patrzeć tylko w przeszłość, ale przede wszystkim budować przyszłość.
Realia są takie, że zarówno Rosja jak i Niemcy są importerami wielu naszych produktów i utrzymywanie dobrych stosunków z nimi jest w naszym interesie. Na pewno większym niż z USA.
Do tego powinniśmy troszczyć się o rozwój kultury. Jest ona najważniejszą rzeczą jaka tworzy tożsamość narodową. Przykre jest, że młode pokolenia Polaków wychowują się na kulturze z USA, z Japonii czy z innych krajów. Dochodzi nawet do tego, że gardzimy dubbingiem w naszym rodzimym języku.
Mamy w Polsce mnóstwo młodych i zdolnych ludzi, którym nikt nie daje szansy się rozwijać. Nasza kultura jest jak żywy trup, zarządzana przez znudzone kółko wzajemnej adoracji. Ile dobrych polskich filmów powstało w ostatnich kilku latach? Ile jest w polskiej telewizji interesujących pozycji zrobionych od zera przez Polaków? Jaką muzykę można usłyszeć w popularnych rozgłośniach radiowych? Albo ilu ze współczesnych wokalistów śpiewa w języku polskim?
O książkach nawet nie będę wspominał, bo ile osób w ogóle je czyta...
Mamy oczywiście artystów niezależnych, którzy tworzą niesamowite rzeczy. Jednak ilu z nich ma szansę pokazać się przed szerszą publicznością...
Kiedyś tworzyliśmy własne samochody, komputery i praktycznie każdy przemysł był u nas rozwijany. Teraz wszystko jest w rękach zagranicznych koncernów i trudno w ogóle mówić o jakiejś technologii rozwijanej u nas. Mimo iż mamy bardzo dobre ośrodki naukowe kształcące specjalistów.
Zatem idźcie sobie w maszerować wykrzykując próżne hasła, wśród ludzi, którzy tylko szukają pretekstu do awantury. Udawajcie światłych i prawych, zamiatając pod dywan nasze narodowe wady...
"Dochodzi nawet do tego, że gardzimy dubbingiem w naszym rodzimym języku."
a nie pomyslales, ze to nie pogarda dla dubbingu w ogole, tylko dla jego kiepskiego wydania? a ze polacy srednio potrafia to robic to sytuacja wyglada jak wyglada, niektore filmy animowane tutaj tylko stoja na wysokim poziomie (widziales, zeby sie ktos czepial o shreka?)
czytając ten wątek upewniłem sie w przekonaniu o konieczności uczestniczenia w marszu .
olewając uroczystości oddajecie pole różnej maści oszołomom.
Napinki napinkami, ale ja dalej serdecznie zapraszam. W zeszłym roku było bardzo fajnie, dużo ludzi niezwiązanych z tymi śmiesznymi organizacjami, przyjemna atmosfera.
A komu się nie podoba, to może iść zaprotestować i dostać łomot w gratisie.:)
Dochodzi nawet do tego, że gardzimy dubbingiem w naszym rodzimym języku.
Someone pojebałos.
Prawdopodobnie będę.
Marsz Niepodległości... Ha, ha... dobre sobie... Może jeszcze część z Was nie przejrzała na oczy, więc podpowiem, że od dnia wejścia do UE Polska nie jest państwem niepodległym. Zapamiętajcie to raz na zawsze. Za ten stan rzeczy podziękujcie ówczesnym rządzącym i wszelkim zwolennikiem tego zakłamanego tworu...
@Debczak_Lebork - dzięki za przypomnienie stronki, dawno nie byłem. Warto było, choćby dla przeczytania 'Pełnych listów podpalacza pod KPRM'. Aha, wracając do tematu wątku: uwazajcie tam na uszy, boczny link zauważony dzięki Debczakowi http://hotnews.pl/artpolska-1548.html przypomniał mi też starszą sprawę http://niepoprawni.pl/blog/2456/totalna-inwigilacja-przygotowania-do-tlumienia-zamieszek
Też bym się wybrał, ale z Wodzisławia Śląskiego to jest kawałek, żeby specjalnie na marsz się wybierać.
Takie pytanie: dlaczego pewne środowiska chcą zablokować ten marsz?
Pewnie jako protest przeciwko temu, że piękne patriotyczne święto zostało brutalnie zawłaszczone przez patologiczne środowiska nie mające z patriotyzmem nic wspólnego. W skrócie - idioci blokują jeszcze większych idiotów. ;)
A niby w jaki sposob to swieto zostalo zawlaszczone? Czy inne srodowiska nie moga w tym samym czasie obchodzic na swoj sposob?
Awerik
Swietna to forma protestu - blokowanie Marszu Niepodleglosci w imie walki ze skrajnie prawicowymi ugrupowaniami typu ONR czy MW - sek w tym, ze ten marsz nie gromadzi jeno ludzi z tych ugrupowan, a rowniez tym osobom przeszkadza holota blokujaca przemarsz.
ja się wybiorę we Wrocławiu. Fajnie, że jest taki marsz, mam nadzieję, że nas lewactwo nie będzie próbowało pięścią nauczyć tolerancji jak to widziałem w zeszłym roku.
smutne jest to, że tak wielu osobom taki marsz przeszkadza, a nie potrafią zrozumiec, że patriotyzm jest po prostu drogą do dobrobytu całego społeczeństwa. Na chłopski rozum - kochasz swój kraj, stawiasz jego interes ponad interes innych państw = dążysz do jego rozwoju. Bycie kosmopolitą jest obecnie modne bo takich kosmopolitów się łatwo ustawia bo im jest wszystko jedno.
qLa --> Tylko sprawa wydaje się bardziej powiedzmy złożona. Ktoś się zastanawia w jaki sposób marsz mógłby być zawłaszczony. No a przecież sami uczestnicy piszą, że na przód zawsze się wyrywają chłopcy i dziewczęta ze śmiesznych organizacji, o czym można przeczytać w tym wątku. Czy to nie dziwne, że niby z jednej strony organizatorzy odżegnują się od nacjonalistycznych powiązań, oburzają z powodu nazywania plakatów "pudrowaniem nacjonalizmu" a pierwszą rzeczą, którą można zobaczyć na oficjalnej stronie to zdjęcia "śmiesznych chłopców" z poprzednich marszów? Zaglądając do archiwum mamy tego jeszcze więcej żeby nie powiedzieć, że tylko takie foty. No i kto tu się stara kogo oszukać? Teraz zaś kretyni z drugiej strony próbują tą paradę zablokować a pomiędzy tym normalni ludzie. No i to jest prawdziwy problem. Bo przecież ci lewacy i komuniści w wolną Polskę uderzają a ci wredni nacjonaliści zawłaszczają sobie ten marsz.
Gdyby tak naprawdę zorganizowano taki prawdziwy marsz z zakazem wywieszania tych wszelkich śmiesznych hasełek. Dozwolone tylko polskie flagi. Gdyby tak na głównej stronie marszu nikt nie lansował fotek z "prawdziwymi polakami". Ci wszyscy lewacy i komuniści nie mieliby do czego się dopierdzielić. Jednak jak dla mnie to jest cyniczna gra organizatorów obliczona na to, że radykałowie z lewej przywalą radykałom z prawej a ci "zasłonią się" normalnymi ludźmi, patriotyzmem i tym pokażą jaka ta lewa strona zła i zepsuta jest. Udało się w zeszłym roku, uda i tym razem. Niestety.
http://www.youtube.com/watch?v=SkCoueEhPD0
Lepiej ch*jem mieszać ciasto niż z nazistą iść przez miasto
Margines tego marszu? Może. Ale mi by było wstyd jako patriocie iść nawet z jednym kolesiem jarającym się nazizmem czy komunizmem. Za dużo zła widział ten kraj w imię tych zbrodniczych ideologii. A jak widać nie jest to jeden koleś. Gdyby to byli patrioci sami powinni napierdalać bezmózgów z Combat 18.
Trael
Zgadzamy sie z Toba - dlatego jak najwiecej ludzi spoza skrajnych ugrupowan prawicowych, jak i lewicowych powinno sie tam pojawiac, coby pokazac, ze sa w tym kraju patrioci, ktorzy nie krzycza "Bij murzyna", lub "wszystko dobrem wspolnym" ;)
Mistrz Izraela w rzucie kamieniem znowu rozrabia.
Czy to nie ten 'mistrz', który zasłynął wypowiedzią: 'Używa Pan majestatu swego urzędu, by zniesławiać wysiłek całego pokolenia, które walczyło wpierw o wolną Polskę, a potem w latach 90. budowało zręby naszego państwa. Rozdaje Pan mnóstwo odznaczeń, a jednocześnie znieważa dorobek, historię i symbole opozycji demokratycznej i „Solidarności” – ruchu, który Polskę wyzwolił.'
Tu minikonkurs: do kogo to powiedział ?
Rozwiązanie:
spoiler start
fragment listu otwartego do Lecha Kaczyńskiego - ale przyznać się, ilu najpierw pomyślało o prezydencie Komorowskim ? ;)
spoiler stop
Ja także.. może m.in. dlatego:
Wydatki na odznaczenia w wybranych latach:
• 1992 r. – 600 tys. zł
• 2002 r. – 3 mln zł
• 2010 r. – 10 mln zł (w tym: ok. 8 mln zł – koszt zakupu odznaczeń, ok. 2 mln zł – futerały do odznaczeń, 65 tys. zł – koszty pozostałe, m.in. wstążki, druk legitymacji)
- w końcu w przyszłym roku możemy się spodziewać 180 tyś. (!!) odznaczeń od prezydenta http://wpolityce.pl/wydarzenia/16774-rmf-prezydent-sypie-odznaczeniami-w-przyszlym-roku-wyroznienia-moze-spodziewac-sie-ponad-180-tys-osob
Aristos--> Podejrzewam, że budżet kancelarii na ordery określa się przed danym rokiem, czyli jeśli to prawda, to 10mln na ordery trzeba przypisać kancelarii prezydenta Kaczyńskiego.
@Runnersan Możliwe i warte weryfikacji, ale coś mi się kojarzy: czy to nie Stanisław Wziątek z SLD (już jako szef Komisji Obrony Narodowej) dziwił się na łamach Gazety Prawnej nagłemu wzrostowi budżetu kancelarii prezydenta na ordery ? A, że szefem komisji został 7 kwietnia 2010 - to jego zdziwienie chyba dotyczyło już nowej ekipy..
Przy okazji cytat 'mistrza kamienia' idealnie pasujacy do tematu wątku:
-Seweryn Blumsztajn: 'To przecież hańba dla tego miasta, żeby spadkobiercy polskich faszystów maszerowali tu w Święto Niepodległości. I wymyśliłem gwizdki. Jeszcze wtedy, w listopadzie. Miały być pokojową formą demonstracji przeciw marszowi narodowców. Taką, którą można każdemu zaproponować zamiast szamotania się z policją i narodowcami.'
-przytomna odpowiedź Rafała Ziemkiewicza: 'Tak jak Goering z jego sławnym „to ja decyduję, kto jest Żydem”, redaktor Blumsztajn i podobni mu „szczujni dziennikarze” (jak zwał ten gatunek propagandystów śp. Jerzy Dobrowolski) przyznali sobie prawo decydowania, kto jest faszystą i egzekwowania swoich wyroków za pomocą skrzykiwanych poprzez prasowe łamy bojówek, skądinąd w dużej części odwołujących się do ideologii równie zbrodniczych jak hitlerowski narodowy socjalizm.
(Rafał Ziemkiewicz 'Blumsztajn i jego faszyści')
[edit] ciekawe też, jaki budżet na odznaczenia ma kancelaria prezydenta na rok 2012?
Marsz patriotów organizowany dla uczczenia kombatantów, którzy zginęli za wolną Polskę, nic więcej. Na zdjęciu na stronie głównej przemarszu w pierwszym szeregu, nigdzie indziej flaga ONR-u, który w deklaracji ideologicznej protestuje przeciwko demokracji i prawom człowieka. Nie ma to jak trzymanie klasy.
W Polsce każdy kto manifestuje swoje uczucia patriotyczne przez lewactwo jest nazywany faszystą.
Zenedon -- Wstyd stawać pod banderami ONRu i reszty tego małpiego cyrku. Sam bym poszedł, ale do gówna się zbliżał nie będę.
banracy-->To już nie można być przeciwko temu kretyńskiemu ustrojowi jakim jest demokracja?
http://www.rp.pl/artykul/17,740723-Niemieccy-lewacy-rozbija-Marsz-Niepodleglosci.html
Znani z zamieszek bojówkarze zza Odry wybierają się do Warszawy, by zablokować prawicową manifestację 11 listopada
W 93. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości ulicami Warszawy ma przejść marsz organizowany przez środowiska narodowe i konserwatywne, m.in. Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny. W komitecie poparcia znaleźli się m.in. historyk prof. Jan Żaryn, publicysta Jan Pospieszalski, twórca GROM gen. Sławomir Petelicki, bp Antoni Dydycz i muzyk Paweł Kukiz.
Ale Marsz Niepodległości ma też przeciwników. Organizacje ultralewicowe i anarchistyczne skupione w Porozumieniu 11 Listopada przekonują, że ulicami stolicy przejdą faszyści. "Planujemy mobilizację na trasie faszystowskiego pochodu. Chcemy go fizycznie zablokować" – zapowiadają w Internecie.
Wesprzeć towarzyszy
Działacze Porozumienia 11 Listopada mogą liczyć na wsparcie bojówkarzy zza Odry. Działacze niemieckich ultralewicowych i anarchistycznych organizacji, m.in. Lewicy Antyfaszystowskiej i ruchu redskins (skinheadzi komuniści), skrzykują się w Internecie na wyjazd do Warszawy.
"Prawicowo-konserwatywny rząd i Kościół katolicki od lat utrzymują w Polsce klimat rasistowski, antysemicki, homofobiczny (...). Chcielibyśmy zwrócić uwagę na ów problem i wezwać do wspierania naszych polskich towarzyszy w Warszawie 11 XI 2011" – apelują. Na ulicach Berlina i Wiednia wiszą plakaty wzywające do blokady Marszu Niepodległości.
– Możliwe, że grupa z Niemiec weźmie udział w naszej kontrdemonstracji. Niemieccy anarchiści to grupy bardzo mobilne, jeżdżą po świecie. Polscy anarchiści też byli w Dreźnie – mówi "Rz" Mateusz Mirys ze stowarzyszenia Młodzi Socjaliści, współtworzącego Porozumienie 11 Listopada m.in. z Federacją Anarchistyczną, stowarzyszeniem Nigdy Więcej i pismem "Krytyka Polityczna".
– Udział niemieckich anarchistów w proteście przeciwko polskiemu marszowi niepodległości to swoisty chichot historii – komentuje prof. Żaryn.
Niemieccy anarchiści i lewacy cieszą się złą sławą ze względu na częsty udział w ulicznych rozruchach. W tym roku w lutym ponad 3 tys. lewaków zjechało do Drezna, by zablokować marsz neonazistów. Zaatakowali jednak przede wszystkim policjantów. Obrzucili ich kamieniami i butelkami, demolowali sklepy i samochody. 82 funkcjonariuszy zostało rannych.
1 maja 2010 r. pod hasłem "walki z faszyzmem" sprowokowali z kolei walki z policją w Berlinie i Hamburgu. Pobili blisko 100 funkcjonariuszy. Rok wcześniej w starciach z policją w stolicy Niemiec rannych zostało 500 mundurowych.
Będą rozruchy?
Czy do podobnych zajść dojdzie 11 listopada w Warszawie? – Mam nadzieję, że nie, ale ten marsz trzeba po prostu zatrzymać. Obywatelski protest jest konieczny i pokazuje, że Polakom takie sprawy jak marsz skinheadów 11 listopada nie są obojętne – twierdzi działacz stowarzyszenia Nigdy Więcej.
Ale do zamieszek doszło już podczas Marszu Niepodległości rok temu, gdy środowiska ultralewicowe usiłowały go zatrzymać. Policja zatrzymała kilkanaście osób, w tym obecnego posła elekta Roberta Biedronia.
Czy i jak policja przygotowuje do ewentualnego najazdu niemieckich lewaków? Do zamknięcia tego wydania "Rz" nie dostaliśmy odpowiedzi.
ABW zapewnia, że sprawą się interesuje, bo to leży w jej obowiązkach. Ale "ze względu na ograniczenia natury prawnej" – jak mówi płk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska – nie może zdradzić szczegółów.
Tymczasem organizatorzy Marszu Niepodległości skarżą się, że "nieznani sprawcy" w środę włamali się na stronę internetową poświęconą demonstracji i zamieścili na niej informację, że została odwołana. – Złożymy w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury – zapowiada Robert Winnicki, prezes Młodzieży Wszechpolskiej.
Faszyzm czy pamięć
– Blokując marsz, pokażemy, że spora część polskiego społeczeństwa nie akceptuje skrajnej prawicy i faszyzmu – podsumowuje Mateusz Mirys.
– Marsz nie jest organizowany przez żadnych faszystów, tylko przez ludzi, którzy uważają, że znaczącą rolę w odzyskaniu przez Polskę niepodległości odegrał obóz narodowy i w tym dniu chcą przypomnieć o tym fakcie historycznym – ripostuje prof. Żaryn.
Rzeczpospolita
Czyli niemieccy antyfaszyści jadą do Polski bić naszych faszystów - lol :D
Czyli niemieccy antyfaszyści jadą do Polski bić naszych faszystów - lol :D
Nie.
Niemieckie bydło jedzie protestować przeciwko polskiemu Dniu Niepodległości...
Zwołać "kibiców" paru klubów a z niemiaszków nie będzie co zbierać :D
Czy my już naprawdę nie umiemy inaczej świętować, tylko maszerując? Przydałoby się przerobić 11.11 na takie święto z fajerwerkami i lokalnymi festynami, bez tych powalonych marszy, które zawsze kończą się starciami. Geje wyjdą na marsz równości, to narodowcy wyjdą się z nimi spotkać. Jak narodowcy wyjda na marsz niepodległości, to geje będą krzyczeć "faszyzm" nie przejdzie.
promilus1 >marsze ,pochody ,wiece > gówno obchodzi Niemieckich lewaków jak obchodzimy swoje święta narodowe . Ja np 1 maja nie wybieram sie do Berlina by robić zadymę
promilus1 - widzisz, chodzi o to że obu stronom taki konflikt sie opłaca. Zarówno narodowcom, jak i "antyfaszystom". Oni żyją z tego że mają wroga. Dlatego zależy im aby zwykli ludzi nie zrobili imprezy z grillem i fajerwerkami.
meryphillia -- Nie, przeciwko marszowi upamiętniającemu obóz narodowy i jego rolę w bla bla pfff pfff rzyg rzyg. Poczytaj, co profesur Żaryn mówi.
Że też ktokolwiek się tym przejmuje... Kto normalny potrzebuje marszu, żeby upamiętnić niepodległość? Z tej okazji się robi parady, prezentacje, wykłady, radość, fun, beztroska, a nie marsze smutnych panów i pań z flagami w dłoniach i krzyżami celtyckimi na przedramieniach. Ja tego nie kapuję i odwołuję, co pisałem, nigdy nie spojrzę na te spędy fanatyków przychylnym okiem. Nie macie się czym chełpić, serio.
Lewa strona to samo, do pieca.
Zabawne jest to jak ludzie z różnych stron barykady kierują przeciw sobie różne absurdalne zarzuty.
Dla jednych marsz kojarzy się z równym krokiem nazistów przechadzających się np. przez Paryż i to jest powodem by protestować przeciw takiemu eventowi, bo "przecież tę groźną patologię trzeba zwalczyć już w zarodku, aby nie przemieniła się w prawdziwy faszyzm". Z drugiej strony marsze równości nie kojarzą się z nazistami. Dlatego też używano swego czasu określenia "parada gejowska". Przestano jednak tak je określać, bo chciano podkreślić, że owe parady/marsze nie mają na celu jedynie dać szansę kilku gejom pokazać gołe tyłki na ulicy, a są manifestem o równość dla homoseksualistów itd.
Śmieszne są obie skrajne grupy, które w tej walce sięgają do tak głupich argumentów jak to, czy dane wydarzenie będzie się nazywać marszem, pochodem, manifestacją, czy jakkolwiek.
Z resztą takie spory robią dobrą reklamę takim przedsięwzięciom. Sam się zastanawiam, czy się nie zjawić w Warszawie. Z jednej strony zagrać lewakom na nosie, a z drugiej narodowców zmarginalizować do jedynie grupki oszołomów.
Ja 11 zapraszam przed telewizory lub na stadion we Wrocławiu. Polska reprezentacja w piłce nożnej do potęg nie należy ale kiedy jak nie w Święto Niepodległości ich dopingować? Dopingowanie naszej drużyny wydaje mi się o wiele lepszym pomysłem eksponowania patriotyzmu niż te wszystkie marsze i wzajemne przepychanki.
> Z jednej strony zagrać lewakom na nosie, a z drugiej narodowców zmarginalizować do jedynie grupki oszołomów. <
dokładnie
edit. i to wszystko uczyni twoja obecność ? respect
.
[87] tak, ale nie tylko moja obecność. Liczę, że tak samo jak ja myśli więcej ludzi. Im więcej będzie zwykłych, normalnych osób, które chcą uczcić święto niepodległości, tym będzie mniejszy odsetek narodowców, a i lewacy stracą argument w postaci blokowania marszu faszystów.
a juz miałem nadzieje ze załatwisz to sam ( tz za mnie)
obyś miał racje ,obawiam sie jednak ze im więcej ludzi tym większy krzyk pederastów . zePolacy to faszyści itp.
obyś miał racje ,obawiam sie jednak ze im więcej ludzi tym większy krzyk pederastów . zePolacy to faszyści itp.
A kogo obchodzi krzyk pederastów?
Problem jest inny - jak człowiek widzi narodowców idących z (skądinąd zakazanymi) flagami z krzyżem celtyckim czy falangą to mu się odechciewa, i wiadomo z kim ma się do czynienia...
[87] tak, ale nie tylko moja obecność. Liczę, że tak samo jak ja myśli więcej ludzi. Im więcej będzie zwykłych, normalnych osób, które chcą uczcić święto niepodległości, tym będzie mniejszy odsetek narodowców, a i lewacy stracą argument w postaci blokowania marszu faszystów.
A ja sie obawiam że narodowcy będą mieli argument że tylu ludzi popiera ich poglądy.
graf_0 a jakie poglądy mają nasi narodowcy, skoro tak się ich obawiasz?
http://www.rp.pl/artykul/17,740723-Niemieccy-lewacy-rozbija-Marsz-Niepodleglosci.html
Niemieccy ''antyfaszyści'' jednak będą blokować marsz.
czekitout -- Gówno prawda. Choćbyś nie wiem ilu ludzi zebrał, ogranizatorami są chorzy na głowę ludzie z ONR i MW. I każdy "normalny" będzie pod ich banderami stawał. Wstyd. Zatrzymaj się na chwilę i przemyśl to. Co, tylko ich stać na czczenie Dnia Niepodległości? Nie ma normalnych organizacji, które mogłyby zgromadzić pod swoimi skrzydłami "normalnych"? Widocznie każdemu zwisa taka forma spędzania wolengo czasu, wolą ugrilować kiełbę do meczu na działeczce korzystając z ostatnich ciepłych dni roku. Rozumiesz? Dlatego marsz narodowców pozostanie marszem narodowców i nic tego nie zmieni. Nikt z drugiej strony barykady nei straci argumentu do rozpędzenia tego zgromadzenia. To jest jakiś archaiczny sposób rozumowania, na marszach. Na marszach to się protestuje. Co w tym patriotycznego, pójść w marszu. To zawsze była forma do pokazania "wielu nas jest", ale przecież komu tutaj cokolwiek pokazywać, Polacy pokazują się Polakom? Solidarni 2010 kontra PO? Bzdura. Gdyby to chociaż nie był pretekst do pokazania swojego bytu na scenie politycznej... Wstyd, że ktokolwiek rozważa wspieranie ONRu i MW w ich pojebanej misji, wstyd.
Zrozumiale jest, ze potomkom niemieckich hitlerowcow nie podoba sie obchodzenie w Polsce Swieta Niepodleglosci.
Ale jak wyprany mozg musi miec Polak, zeby mu to przeszkadzalo, to chyba nigdy nie pojme.
Lookash [ gry online level: 112 - Legend ]
czekitout -- Gówno prawda. Choćbyś nie wiem ilu ludzi zebrał, ogranizatorami są chorzy na głowę ludzie z ONR i MW. I każdy "normalny" będzie pod ich banderami stawał. Wstyd. Zatrzymaj się na chwilę i przemyśl to. Co, tylko ich stać na czczenie Dnia Niepodległości? Nie ma normalnych organizacji, które mogłyby zgromadzić pod swoimi skrzydłami "normalnych"?
Zdefiniuj tą "normalność". Michnikowszczyzna używa tego słowa od 20 lat i nadal widzę, że nie jest to termin pozytywny ale wyłącznie ideologiczna pałka na nie_trockistów. Coś jak "antysemityzm" czy "homofobia". Równie pojemne, co puste. O to zresztą chodzi, by można było tym opluć każdego, kto nie wierzy w michnika. A, że po rywingate coraz więcej jest takich, co mu nie wierzy, to i coraz więcej osób "zasługuje" na cios taką pałką. Ty masz dokładnie taką samą manierę.
To jest jakiś archaiczny sposób rozumowania, na marszach. Na marszach to się protestuje.
No tak... Znowu ten trockizm. "nowoczesna jest tylko "walka klas", "postęp" i inne fetysze lewactwa.
Na marszach się demonstruje a nie protestuje. I to zwykle jedność. Może to być jedność wobec czegoś, co się nie podoba, ale nie musi.
Co w tym patriotycznego, pójść w marszu. To zawsze była forma do pokazania "wielu nas jest", ale przecież komu tutaj cokolwiek pokazywać, Polacy pokazują się Polakom? Solidarni 2010 kontra PO? Bzdura. Gdyby to chociaż nie był pretekst do pokazania swojego bytu na scenie politycznej... Wstyd, że ktokolwiek rozważa wspieranie ONRu i MW w ich pojebanej misji, wstyd.
Co w tym patriotycznego? Ty tego nie zrozumiesz. By to zrozumieć, trzeba być patriotą i czuć więź z czymś więcej niż tylko z GadzinóWką i własną kuśką :D
wysiak -- Ja też nie pojmę, jak można wmawiać sobie, że to marsz Dnia Niepodległości i jak trzeba być ślepym, żeby stawać pod flagą z krzyżem celtyckim. To marsz upośledzonych mniejszości ideologicznych, nie będących na fali, żeby mogli się zebrać i pokrzyczeć, czyli kibole biedni, zawsze patriotyczni, ONRowcy, MW, którzy wreszcie będą mogli pokazać się w TV, jacyś działacze, profesury, którzy wreszcie dadzą wypowiedź do gazety. ŻE-NA-DA.
Attyla -- Zdefiniuj tą "normalność". Michnikowszczyzna używa tego słowa od 20 lat i nadal widzę, że nie jest to termin pozytywny ale wyłącznie ideologiczna pałka na nie_trockistów. Coś jak "antysemityzm" czy "homofobia". Równie pojemne, co puste. O to zresztą chodzi, by można było tym opluć każdego, kto nie wierzy w michnika. A, że po rywingate coraz więcej jest takich, co mu nie wierzy, to i coraz więcej osób "zasługuje" na cios taką pałką. Ty masz dokładnie taką samą manierę.
Jak rozumiem czekitout mówił o ludziach, którzy nie chcą mieszać się w konflikt lewaki kontra narodowcy. Wszystko na temat. Jest tysiąc sposobów na uświętnienie tego dnia i nie są to koniecznie marsze smutnych ludzi z pochodniami i szalikami ulubionych klubów sportowych czy tam flagami z naklejonymi na nich celtyckimi krzyżami. Ja się tego brzydzę i na marsz nie pójdę.
Na marszach się demonstruje a nie protestuje. I to zwykle jedność. Może to być jedność wobec czegoś, co się nie podoba, ale nie musi.
Demonstrować można chęć protestu, whatever. Jedność, ilość, przecież otym pisałem. Tylko jeszcze raz pytam: komu kto tutaj coś demonstruje? Solidarni 2010 przeciwko PO i Palikot? Czyli co, jednak nie Dzień Niepodległości, ale bieżąca polityka? Rany, co za szambo.
Co w tym patriotycznego? Ty tego nie zrozumiesz. By to zrozumieć, trzeba być patriotą i czuć więź z czymś więcej niż tylko z własną kuśką :D
Ty za to rozumiesz? Proszę cię. Jesteś patetycznym typem z ustami zaklejonymi Michnikiem, trokcizmem, idealnie nadajesz się na ten spęd oszołomów. Będizecie krzyczeć o Michniku, o pedałach, dokładnie tak, jak chcecie, z okazji DNIA NIEPODLEGŁOŚCI. Rzygać się chce.
Spotkanie faszystów? Nie dziękuję nie popieram mordowania Żydów.
Będizecie krzyczeć o Michniku, o pedałach, dokładnie tak, jak chcecie, z okazji DNIA NIEPODLEGŁOŚCI. Rzygać się chce.
Czyżby Twój czuły punkt?
Skoro tak ładnie przepowiadasz przyszłość, zdradź mi proszę jutrzejszy wyniki losowania Lotto :)
Spotkanie faszystów? Nie dziękuję nie popieram mordowania Żydów.
<-
Mam gdzieś takie spotkanie faszystowskich głupków. A na dźwięk słowa "narodowy patriota" otwiera mi się nóż w kieszeni.
tomazzi -- Mój? To ja o nich krzyczę? Gdyby losowania lotto były tak przewidywalne, jak to, co się dzieje w Warszawie przy okazji 11 listopada, to każdy byłby bogaty.
Wyciekły liryki z marszowych pieśni:
HEEEEJ LEGIA GOOOOOL
POWSTANIEEEE WARSZAAAAWSKIEEEEEEEEE
ŚMIERĆ BOHATERÓWWWWW
ŁAAAAAAAAAAA
PEDAŁY WOOOOOON
AJTIAAAAAJ SPIERDZIEEEELAAAAAAAJ
JEEEESZCZE JEEEEDEEEEEN
BÓG HONOR OJCZYYYYYYYZNAAAA
ŻYDZI DO GAAAAZUUUU
MICHNIK ZDRAAAAAAJCA NAROOODUUUUU
WYBORCZA DO KLOOOOPAAAAA
PRAWDA SMOLEŃSKAAAAAAAAA
wysiak >>> Też nie czaję, jak można mieć już tak wyprany mózg.
Nie ważne kto będzie organizował jakikolwiek społeczny projekt upamiętniania Dnia Niepodległości.
I tak zawsze prędzej czy później zostanie nazwany głupim narodowcem, faszystą i "nachujtokomu - świętuje sam sobie w domu".
Jednak cały problem tkwi w tym, że dzięki takiemu podejściu powoli Dzień Niepodległości staje się dla większość zbędnym dniem "nie warto iść, bo tam same faszysty".
Roczek do roczka, minie dziesięć lat jeszcze i znudzone społeczeństwo zapierdalające w pocie czoła i nie mające czasu na takie bzdury nawet pewnie nie zauważy, gdy któregoś dnia znowu tego dnia zabraknie w kalendarzu...
A gdy ktoś będzie protestował, gdy powstanie idea zaprzestania obchodzenia tego dnia zostanie, a jakże, nazwany nieeuropejskim faszystą...
Mój? To ja o nich krzyczę?
Wydawało mi się, że jak ktoś Ciebie słownie atakuje to Ci to przeszkadza. Szczególnie jak ma to miejsce na marszu w stolicy.
PEDAŁY WOOOOOON
No i szczególnie jak chce Ciebie wygonić.
Żeby nie było, że wychodzę na jakiegoś barbarzyńcę - nie przeszkadza mi Twoja orientacja. Każdy lubi co chce.
Jednak cały problem tkwi w tym, że dzięki takiemu podejściu powoli Dzień Niepodległości staje się dla większość zbędnym dniem "nie warto iść, bo tam same faszysty".
Moze wydac sie to smieszne, ale moim zdaniem wlasnie o to chodzi, nawet to info o lewakach z germanii, przeciez jest po to zeby normalnych ludzi zatrzymac w domu. Strach ma wielkie oczy, "nie wezme dzieci na marsz bo tam sie beda bic".
Dla mnie to celowe dzialanie i tyle. Rozdmuchane to granic mozliwosci historie lykane potem przez mniej odporne jednostki, ale i tak najlepsi sa tacy totalni histerycy, jak ten z posta [102]
meryphilla -- I to przez ciebie będzie meryphilla, bo tobie wisi, że szowiniści organizują Dzień Niepodległości, zamiast zrobić coś dla przeciętnego człowieka, aby nie musiał iść we faszysty. Widzisz problem, ale jednak.. TO NIEWAŻNE! Ty pójdziesz, będziesz w grupie A, parę incydentów z grupą B i Dzień Niepodległości odfajkowany. Powodzenia, krzyż na drogę. Taki dzień może dla mnie znów zniknąć z kalendarza, kiełby na grillu tylko szkoda, trzeba będzie iść tyrać.
tomazzi -- Wiem, że kibicom ciężko się myśli, ale mi chodzi o wasz monotematyzm. Mogę dla ciebie być pedałem, mogę dla ciebie lubić w tyłek, wisi mi to, doprawdy. Skoro ci to nie przeszkadza, to po kiego szczekasz, idź po nowy szalik do sklepu.
Lutz -- Normalni ludzie nie chodzą na marsze organizowane przez polityczne organizacje wykorzystujące święto narodowe do zbicia politycznego kapitału. Normalni ludzie chcą zobaczyć paradę, a nie marsz smutnych ludzi, popryskanych krwią bohaterów dla lepszego wrażenia. Wasze marsze są NUUUUUDNE.
Lookash, nie zgadzam się. To, że narodowcy są jednymi z organizatorów to nie znaczy, że popieram (bezpośrednio bądź pośrednio) ich poglądy. Dopóki marsz ten nie przerodzi się manifestację narodowców, to mi takie coś nie grozi. A raczej się nie przerodzi, bo to wciąż jest marsz niepodległości i wciąż ludzie przychodzą na ten marsz, a nie na zgromadzenie narodowców.
Czy wstyd mi będzie iść razem z narodowcami (o ile będę)? Nie. Wręcz bym się cieszył gdyby nawet dołączyli do marszu lewacy. W końcu uczcić patriotyczne może każdy.
Czy są lepsze sposoby na uczczenie tego święta? Pewnie są. Wątpię by ludzie jeszcze grillowali w listopadzie, więc to nie tutaj bym szukał powodu dlaczego należałoby porzucić pomysł marszu. W Polsce nie mamy jednego święta narodowego z prawdziwego zdarzenia. Mało mamy także "wesołych" / "pozytywnych" świąt. Jednym z nich z pewnością jest święto niepodległości. Marsz niepodległości to dla mnie też trochę manifestacja dla podkreślenia rangi tego święta. Święta mocno zaniedbanego przez państwo. Dzień w którym powinniśmy być dumni z naszego państwa przegrywa z takimi eventami jak: świętowanie nic nieznaczącego przejęcia prezydencji w UE, czy z kolejnymi rocznicami wejścia do UE. Na takie głupoty państwo wykłada mnóstwo kasy, by organizować jakieś uroczystości, koncerty itd., a na IMO najważniejsze święto narodowe nie.
Co w tym patriotycznego, pójść w marszu. To zawsze była forma do pokazania "wielu nas jest", ale przecież komu tutaj cokolwiek pokazywać, Polacy pokazują się Polakom?
W Polsce trwa od paru lat dyskusja nad współczesną formą patriotyzmu. A o wizerunku współczesnego Polaka to nawet kilkadziesiąt lat. Nie da się ukryć, że pewne środowiska patriotyzm postrzegają znacznie inaczej niż ogólnie się to przyjęło, a często nawet uważają zjawisko patriotyzmu za coś negatywnego. Obrazowanie patriotów jako stare baby w moherach idące pod rękę z skinheadami to raczej mało atrakcyjny wizerunek. Przypisywanie patriotom negatywnych cech jak: szowinizm, ksenofobię, zaściankowość i niepostępowość, także do miłych nie należy. Marsz niepodległości to trochę także marsz patriotów. Ale nie patriotów w rozumieniu przeciwników marszu, tylko takich, dla których przywiązanie do narodu jest ważną wartością, którzy posiadają silną tożsamość narodową, a nie sztuczną - unijną, są świadomi odrębności kulturowej od innych narodów i nie wstydzą się być Polakami.
Lookash - ale gdzie ja szczekam? Wyluzuj :) Idź po nową chustę do sklepu :)
czekitout -- Wiesz, mówisz sensownie, ale proszę cię, obejrzyj w necie, co krzyczeli do Biedronia w zeszłym roku :) Jak ty sobie wyobrażasz manifestację tego pokroju ludzi, którzy pedałów wytykają palcami z Biedroniem? To nie ma prawa zaistnieć dopóki środowiska ONR i MW, z założenia antypedalskie, i ultras-kibicowskie, w 95% antypedalskie, będą szły razem ramię w ramię. Skoro tobie nie przeszkadzałby Biedroń, to co tam będziesz robił? Integrował się z szowinistami? Swoją obecnością popierasz te środowiska, dajesz im energię, one na tobie żerują, a ty masz totalnie inne poglądy. Ja nie rozumiem, jak można dążyć do jedności, ale jednak nie dążyć.
Co do innych świąt, to są świętowane w inny sposób. Też ubolewam, że 11 listopada wypada blado przy innych uroczystościach, ale może drogą do zmiany sytuacji jest o to walczyć z politykami, a nie iść z agresywnymi środowiskami pomachać flagą i pogrozić pięścią lewakom?
Ale nie patriotów w rozumieniu przeciwników marszu, tylko takich, dla których przywiązanie do narodu jest ważną wartością, którzy posiadają silną tożsamość narodową, a nie sztuczną - unijną, są świadomi odrębności kulturowej od innych narodów i nie wstydzą się być Polakami.
Idąc z ONRowcami, którzy wpisują się w rozumienie przeciwników marszu w PEŁNI, sam dorpwadzasz do utrwalania tego wizerunku. Ja rozumiem twoje pobudki, ja rozumiem pobudki meryphilli i reszty towarzystwa, ale jak widać, oni nie rozumieją mnie. Dla nich to nie ważne, a dla mnie ważne. Insynuują mi, że mam coś do marszu, a ja mam coś do TEGO SPOSOBU "świętowania". Z głupimi ludźmi chyba rozmawiam. Oni nie widzą podstawowego problemu: pod skrzydłami ONRu na zawsze pozostaną dla reszty społeczeństwa faszystami. Zmieńcie organizatora i przestańcie płakać.
tomazzi -- Jak czytam twoej posty, to słyszę szczekanie. I mdłości mam. Migrenę.
Normalni ludzie nie chodzą na marsze organizowane przez polityczne organizacje wykorzystujące święto narodowe do zbicia politycznego kapitału. Normalni ludzie chcą zobaczyć paradę, a nie marsz smutnych ludzi, popryskanych krwią bohaterów dla lepszego wrażenia. Wasze marsze są NUUUUUDNE.
Mozna pryskac sie roznymi plynami...
Lookash
Normalni ludzie nie chodzą na marsze organizowane przez polityczne organizacje wykorzystujące święto narodowe do zbicia politycznego kapitału. Normalni ludzie chcą zobaczyć paradę, a nie marsz smutnych ludzi, popryskanych krwią bohaterów dla lepszego wrażenia. Wasze marsze są NUUUUUDNE.
To nie do końca tak. Znaczna część tego społeczeństwa chce tego święta w takim właśnie ponurym wydaniu.
Bo Polacy to taki dziwny naród, który lubi się przede wszystkim umartwiać. Dlatego nawet świętując coś pozytywnego zrobi się z tego rachunek przede wszystkim strat i zapłacze gorzkimi łzami.
[99] Spotkanie faszystów? Nie dziękuję nie popieram mordowania Żydów.
Po drugiej stronie też aniolki nie stoją:
http://www.fzp.net.pl/opinie/czy-juz-nie-czas
Paudyn -- Niech sobie lubią, kto im broni na smutno, ale co, jak ktoś zrobi na wesoło, to już będzie za mało Polski, będzie piknikowy? Na pewno, przecież w tym kraju inaczej się nie szufladkuje!
Jest kij w dupie, wszyscy na sztywno, flagi w dlonie, pochodnie i robimy patriotyzm, HEJ LEEEEGIAAAA GOOOOOL!
tomazzi -- ZAAAKAZ PEDAŁOOOWANIAAAA BIEDROŃ, BIERZ W PUUUUPĘ PAAAAAAŁKĘ
Kwiat narodu z Marszu Dnia Niepodległości :) A wśród nich fan elektroniki meryphilla, Lutz, wysiak by poszedł, gdyby mógł ;] Co za żenada i szambo...
Mówisz, że ludzie z marszu są tacy źli. Spójrz na gejów w Polsce(np Biedroń). Biją się z policją, rozrabiają. Nie dziw, że społeczeństwo nie jest wam przychylne.
Jakbyś szalik zdjął z twarzy, to byś dopatrzył się w moich postach również krytyki drugiej strony. Ale wiem, kibic ciężko myśli :)
Skad pomysl, ze wysiak by poszedl? Nie jestem zadymiarzem, nie mam zamiaru narazac sie na nieprzyjemnosci ze strony twoich polskich i niemieckich super-tolerancyjnych kolegow, ktorzy udaja sie tam tylko po to, by zaczynac tam bojki z innymi oraz z Policja, przeszkadzajac w przejsciu legalnego, pokojowego marszu, i zaklocac obchody swieta narodowego.
A co - ty mnie bezmyslnie szufladkujesz, to dostosuje sie do poziomu rozmowcy.
ale co, jak ktoś zrobi na wesoło, to już będzie za mało Polski, będzie piknikowy? Na pewno, przecież w tym kraju inaczej się nie szufladkuje
>widzę ze do dyskusji nie potrzebujesz towarzystwa
Kwiat narodu z Marszu Dnia Niepodległości :) A wśród nich fan elektroniki meryphilla, Lutz, wysiak by poszedł, gdyby mógł ;] Co za żenada i szambo...
> szambo powiadasz
rvc >>> Prosta rada.
Z kmiotami się nie dyskutuje, bo i tak nie ma się po co trudzić...
tak sie po prostu zastanawiam .
zamiłowanie do elektroniki ,szambo,kwiat ,ironia > chyba sam Trocki to ogarnia
70 % ludzi z tego marszu będą kojarzyli wydarzenie 11.11 z tego, że ono było. Przydałby się konkretna edukacja każdej warstwy społecznej w zakresie historii własnego kraju, a nie marsze i pikiety.
[90]
Problem jest inny - jak człowiek widzi narodowców idących z (skądinąd zakazanymi) flagami z krzyżem celtyckim czy falangą to mu się odechciewa, i wiadomo z kim ma się do czynienia...
Według jakiego prawa zakazane?
wysiak -- Ale jak wyprany mozg musi miec Polak, zeby mu to przeszkadzalo, to chyba nigdy nie pojme.
Stąd.
rvc -- Szambo i wstyd dla prawdziwego Polaka. Na górze flagi i braterstwo, a pod stołem kopa pedałowi. Hańba w tym uczestniczyć i żaden pretekst dnia narodowego święta tego nie usprawiedliwia.
meryphillia -- Nie potrafisz sklecić sensownej argumentacji, pewnie chętnie podpisałbyś się pod Attylowskim "i tak nie zrozumiesz", więc nie dyskutujesz, proste. Patryota :)
Child of Boodom -- Tak tak, najważniejsze w jego wypowiedzi jest to, że te symbole nie są tak naprawdę zakazane. A WIĘC WSZYSTKO JEST SPOKO LOKO!
Życzę wam wszystkim świetnej zabawy, wrócę po 11stym, liczę na dużo pokojowych i poważnych foteczek z waszego krwawego, jak co roku, świętowania :) BO WOJNA NIE SKOŃCZYŁA SIĘ NIGDY!
Do istoty wypowiedzi się nie odnoszę, bo zostało to już przedyskutowane i nie trzeba nic dodawać. Zaciekawiło mnie jedynie to stwierdzenie, a więc się pytam...
"wysiak -- Ale jak wyprany mozg musi miec Polak, zeby mu to przeszkadzalo, to chyba nigdy nie pojme.
Stąd."
Wytlumacz zwiazek miedzy niemoznoscia zrozumienia jak normalnemu Polakowi moga przeszkadzac obchody polskiego Swieta Niepodleglosci, a koniecznoscia osobistego w nich uczestnictwa. Bardzo prosze.
Czy jesli komus nie przeszkadzaja blondyni, i nie rozumie ludzi, ktorym przeszkadzaja, to znaczy, ze sam bardzo chcialby byc blondynem?
"liczę na dużo pokojowych i poważnych foteczek z waszego krwawego, jak co roku, świętowania :) BO WOJNA NIE SKOŃCZYŁA SIĘ NIGDY!"
Jakby nie patrzec, to wlasnie znana z krwawych zabaw ekipa z Niemiec ma sie pojawic, zeby przeszkadzac w marszu.
Gdyby tylko ktos miał jaja wśród przeciwników i dołączył, oczywiście tak żeby było dokładnie wiadomo kim jest, pod hasłami patriotycznymi do marszu... ehhhh... miny ONRowców idących ramie w ramie z tęczowymi byłyby bezcenne.... Chyba żeby ich wywalili bo dla takich w Polsce ONR miejsca nie ma...
Szambo i wstyd dla prawdziwego Polaka. Na górze flagi i braterstwo, a pod stołem kopa pedałowi. Hańba w tym uczestniczyć i żaden pretekst dnia narodowego święta tego nie usprawiedliwia.
> piszesz o kopaniu pedałów czy tez cytujesz przyśpiewki kibiców.Ochłoń gdybyś był wiedziałbyś ze do momentu prowokacji (zeszłoroczne uroczystości) i usiłowania zablokowania marszu nic takiego nie miało miejsca. Zapewniam cie ze kibice potrafią czcić pamięć bohaterów ,niejednokrotnie widziałem jak składali kwiaty na grobach czy przy pomnikach.
co do samego marszu i organizatorach to zwróć uwagę ze "Narodowcy" maja wielki wkład w walce o niepodległość , Niestety nie da sie tego powiedzieć o mentorach lewaków. Dla nich niepodległość była tylko przeszkodą do bolszewickiego "raju" .
Niestety mieszkam dość daleko od Wawy, więc raczej się nie pojawię. Ale im bardziej ujadają nienawidzący wszelkich przejawów państwowości, patriotyzmu i Polski jako takiej lewicujący i anarchistyczni osobnicy, tym większą mam ochotę się jednak wybrać.
Nigdy nie potrafiłem pojąć, dlaczego ludzie uczestniczący w marszach, pewna ich część - może nawet większość, obnosi się patriotycznymi hasłami, nie mając pojęcia, na temat historii własnego narodu. Niestety, ale trochę na własne życzenie, Dzień Niepodległości jest z nimi kojarzony, tj. faszystami. Powinni zostać całkowicie zmarginalizowani. Przykro to mówić, ale to święto nigdy mi się nie kojarzyło jako to, dla wszystkich Polaków.
Mam nadzieję, że ten pochód neonazistów spacyfikuje policja. Ale zabawne, że tak wielu "ludzi" myśli, że jak pobiją Nigeryjczyka to będą patriotami.
[132] Prawda jest taka, że nawet jak zorganizuje się marsz przez i dla ludzi niezwiąznych z ONRem i MW, to ludzie z tych ugrupowań i tak się na nim pojawią - bo kto im zabroni? Dlatego teksty typu "poszedłbym, ale nie chcę stać iść obok neonazistów (sic!)" to po prostu zwykłe pie****enie.
[133] tjaa...i co jeszcze. Niech żyje demokracja i wolność słowa, faszyści do gazu? :P
pawloki
Podziel sie z nami swoim problemem?
a to w Polsce było ? ja tam w tv widziałem co innego
Prawdę mówiąc, to i tak wina leży przede wszystkim po stronie "natyfaszystów", którzy świadomie i dobrowolnie zdecydowali się złanmać prawo blokują zalegalizowaną demonstrację (przypominam - blokowanie takiej demonstracji nie jest w żadnym razie zachowaniem normalnym). To najczęściej są ludzie o poglądach totalitarnych, dla których nie do pomyślenia jest, żeby ktoś myślący inaczej niż inni miał prawo do demonstrowania własnych poglądów politycznych. W normalnej sytuacji, w społeczeństwoie dojrzałym politycznie "antypochody" nie mają racji bytu. "Prawicowcy maszerują" sobie 11. listopada, lewicowcy maszerują 1. maja czy 22. lipca i nikomu to nie powinno przeszkadzać. Wolność słowa i zgromadzeń zobowiązuje. Oczywiście dotyczy to każdego ugrupowania, bo fanatyzm nie zna podziałów politycznych.
Gdyby totalitarnie-lewico nastawieni ludzie nie zdecydowali się blokować marszu, prawdopodobnie pies z kulawą nogą by się nim nie zainteresował. Kto by chciał, mógłby przyjść, kto by nie chciał - poszedłby dokąd indziej albo został w domu. Jak w normalnym kraju.
@ksips
Problem jest inny - jak człowiek widzi narodowców idących z (skądinąd zakazanymi) flagami z krzyżem celtyckim czy falangą to mu się odechciewa, i wiadomo z kim ma się do czynienia...
Od kiedy krzyż celtycki jest symbolem zakazanym? To "z kim mamy do czynienia" też nie jest takie do końca jasne, bo równie dobrze można powiedzieć, że spora część przeciwników Marszu należy do organizacji popierających totalitaryzm, tyle że w wydaniu radzieckim (przede wszystkim trockiści, czasami nawet maoiści). Główny problem to moim zdaniem wymieszanie ludzi o poglądach narodowych z faszystami i socjalistycznych z komunistami, przy czym w obu przypadkach ci drudzy stanowią zdecydowaną mniejszość, która jednak jest najbardziej agresywna.
Dzikouak -->
Gdyby totalitarnie-lewico nastawieni ludzie nie zdecydowali się blokować marszu, prawdopodobnie pies z kulawą nogą by się nim nie zainteresował.
Niby tak, ale z drugiej strony, niech ludzie wiedzą, źe naziolstwo ma też swoich przeciwników.
"Od kiedy krzyż celtycki jest symbolem zakazanym?"
No tak :D Słynna odwaga nazioli. Oni nie mają swasty, tylko krzyż celtycki. Nie mają SS tylko numer seryjny produkcji 88 na kostce. Nie mają łysej pały, tylko fryzurę minimalistyczną. Nie hailują, tylko pozdrawiają się po rzymsku. :D :D Prawdziwymi wojownikami Hitlera sa tylko nocą, na ogródku działkowym gdzie palą flagę Izraela w ognisku :D
Dzikouak > na potwierdzenie powinno sie dodać ze 7 odbył sie marsz ku uczczenia rewolucji.
Niby tak, ale z drugiej strony, niech ludzie wiedzą, źe naziolstwo ma też swoich przeciwników.
>> no tak maja a to ich strona . szczerze polecam ))))
http://1917.net.pl/?q=node/2479
policja bije przechodnia
http://www.youtube.com/watch?v=5lPAqfY2YhY&feature=player_embedded
a tu prowokacja jeśli ktoś nie widział
http://www.youtube.com/watch?v=tWCXBoodFTk&feature=player_embedded#!
[98]Lookash [ gry online level: 113 - Legend ]
Jak rozumiem czekitout mówił o ludziach, którzy nie chcą mieszać się w konflikt lewaki kontra narodowcy.
Nie wiem o czym pisał czekitout, wiem jednak, że ty pisząc o "normalności" wykluczałeś hurtem z jej zakresu wszystkich ludzi przywiązanych do swojej wiary, kultury, historii -słowem - patriotów.
Nie wiem co masz do ONR (co to takiego MW nie wiem i ja). Być może ja też bym miał. Tak się jednak składa, że byłem na tyle rzetelny, że zanim zacząłem mieć coś "do nich", przeczytałem umieszczone na ich stronie informacje - w tym deklarację ideową i parę innych interesujących rzeczy. Przeczytałem i jedynym, co mogę mieć im za złe, to redukowanie wiary do symbolu integrującego społeczność.
Ty zaś albo nie wiesz na ich temat zupełnie nic albo wiesz tyle, ile "dowiedziałeś się" z ulubionego dziennika a to - możesz mi wierzyć lub nie - gorzej niż nie wiedzieć zupełnie nic.
Co więcej, napisałeś, że nie istnieją organizacje, pod których auspicjami gromadzić by się mogli ci mityczni "normalni" (ja zakładam, że ta "normalność" w twoim wydaniu, to "normalność" rozpowszechniana przez michnika, więc zmodyfikowany nieco trockizm), a to nie dość, że obraźliwe i nieweryfkowalne, to zawiera w sobie wyraźnie negatywny przekaz. Tym samym traktujesz to jak pałkę ideologiczną, której jedynym celem jest zbudowanie nieprzebytej odległości pomiędzy "prawowiernym" tobą i "nienormalnymi" innymi. Czegoś, dzięki czemu sam przed sobą przedstawiasz się jako ten "dobry", skoro nie chcesz mieć nic wspólnego z tymi, których michnik nazywa "złymi".
Jeszcze raz powtarzam - nie biorę to w obronę ONR i MW (wiem o nich niewiele lub zgoła nic). Piętnuję tu tylko twoje rewolucyjne zaangażowaniem, w ramach którego gotów jesteś atakować ludzi, o których istnieniu wiesz tylko z gazet i innych mediów - gazet i mediów o których "prawdomówności" wielekroć można się było przekonać.
Wszystko na temat. Jest tysiąc sposobów na uświętnienie tego dnia i nie są to koniecznie marsze smutnych ludzi z pochodniami i szalikami ulubionych klubów sportowych czy tam flagami z naklejonymi na nich celtyckimi krzyżami. Ja się tego brzydzę i na marsz nie pójdę.
Interesujące jest to, że ludzie do cna postmodernistyczni, odrzucają tegoż postmodernizmu fenomeny. Ja mógłbym mieć coś za złe "szalikowcom", bo postmoderniczm w całości wzbudza we mnie tylko torsje. Ja - powtarzam - mógłbym ale ty? Ty jako "rasowy" postmodernista winieneś być obojętnym wobec form wyrazu, by tym samym nie odrzucać z definicji "cennego" przekazu. Co wiącej - powinieneś cieszyć się, że ludzie ci znaleźli formę wyrazu "siebie", co przeca jest głównym hasłem tego kretyńskiego nurtu antykulturowego.
Zawsze dziwiło mnie to, że ten sam człowiek może oburzać się na traktowanie sodomitów jak szkodliwe dla społeczności dewiacje i jednocześnie "oburzać się" na "szalikowców". To znaczy nie - nie dziwiło mnie. Tacy ludzi po prostu potępiają to, co w "ich" przekonaniu "wypada" potępiać i chwalą to, co "wypada" chwalić, przy czym standardy wyznacza michnikowszczyzna.
Demonstrować można chęć protestu, whatever. Jedność, ilość, przecież otym pisałem. Tylko jeszcze raz pytam: komu kto tutaj coś demonstruje? Solidarni 2010 przeciwko PO i Palikot? Czyli co, jednak nie Dzień Niepodległości, ale bieżąca polityka? Rany, co za szambo.
Co jest szambem? Polityka? zastanów ty się, czasem co wypisujesz, bo ręce opadają. Z tego co ty tu wypisujesz można by bez wielkiego problemu odtworzyć podręcznik nowomowy michnikowszczyzny.
Michnikowszczyzna to lewacy, którzy wierzą za Marksem i innymi komunistami, że człowiek z natury jest dobry, że wszelkie zło wynika z zapośredniczani relacji na linii jednostka - zbiorowość polityczna. Skoro zaś tak, to tym, co należy uczynić, to unicestwić to, co w ramach określonej odmiany tej ideologii powoduje to zło. Może to być prywatna własność środków produkcji, może to być "wyzysk" kobiet przez mężczyzn, może to być "dyskryminacja" pedałów i innych "normalnych" dewiantów ale może to być także inne formy łączenia jednostek w społeczności, więc zapośredniczania wspomnianych relacji. Tym samym należy usunąć ten punk zborny dla "jaskiniowców" a wszyscy wejdą pod jeden rytm w nowy, lepszy świat.
Prościej twierdzić, że polityka to szambo, to twierdzić, że w banalnej odmienności jednostek zbrodnią jest doszukiwać się czegoś wspólnego. Że twierdzenie, że ja i ona jesteśmy tacy sami, choć na pierwszy rzut oka widać, że się różnimy, jest zbrodnią a wszelkie instytucje gromadzące takich samych według określonych kryteriów jest zbrodnią "zniewalania" z definicji absolutnie innych jednostek do łączenia się w zbiorowości polityczne. Że zatem polityka to szambo, bo komuś może nie odpowiadać to, co w ramach tej formy się mówi/czyni.
Ty za to rozumiesz? Proszę cię. Jesteś patetycznym typem z ustami zaklejonymi Michnikiem, trokcizmem, idealnie nadajesz się na ten spęd oszołomów. Będizecie krzyczeć o Michniku, o pedałach, dokładnie tak, jak chcecie, z okazji DNIA NIEPODLEGŁOŚCI. Rzygać się chce.
Jestem patetycznym typem, który z rozrzewnieniem wspomina czasy, gdy dojeżdżał na demonstracje warszawskie by krzyczeć z innymi "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę!" i że ZOMO to GESTAPO. A wtedy człowiek czuł, że nie jest sam, że obok jest kilka - kilkanaście tysięcy takich samych jak on, których uwiera to samo, czego wszyscy równie silnie chcą się pozbyć. Potem przyszedł czas, w którym sami siebie łudziliśmy twierdzą, że się tego pozbyliśmy, wy wreszcie okazało się, że niczego się nie pozbyliśmy. Że to samo draństwo, które nas dławiło w latach 80-tych dusi i dzisiaj. Kaczyńscy zauważyli rosnące napięcie i wykorzystali je budując partię polityczną, której celem jest rozbić układ okrągłego stołu i wreszcie wziąć za dupy bolszewicką hołotę i wykopać ją tam, gdzie jej miejsce - na Sołowki.
Co w tym patriotycznego, pójść w marszu.
To jest tak banalne, że aż ręce opadają, że trzeba to tłumaczyć. To, właśnie to, że idziemy RAZEM. Że RAZEM celebrujemy te same okazje. RAZEM skandujemy te same hasła itp. To właśnie forma, w ramach której słowo "my" przestaje być pustosłowiem.
Rozumie teraz AWAS?!
Najzabawniejsze( albo najsmutniejsze) byly media, najemne lewackie niemiaszki = antyfaszysci?!