Witam! Chcialbym sie dowiedziec czegos o tych dwóch kierunkach. Czy warto isć na logistyke lub zarzadzanie i inzynierie produkcji? Czy jest zapotrzebowanie na ludzi z tych branz? Czy latwo jest po ukonczeniu tych kierunkow znalezc prace? Chcialbym dodac, ze jesli bym poszedl na jeden z tych kierunkow to na politechnike slaska na dzienne. Milo byloby rowniez poczytac opinie absolwentow tych kierunkow :)
Na takich specjalistów raczej jest zapotrzebowanie. Wydaje mi się, że lepiej mają inżynierowie produkcji, w końcu tytuł inżyniera zobowiązuje do umiejętności planowania, projektowania, a po logistyce jest tylko licencjat.
Akurat ja jestem na ZiIPie - jeśli chodzi o ten kierunek, to przygotowuje on na dwa rodzaje stanowisk - manager i inżynier procesu. Przynajmniej w mojej firmie płaca jest podobna - około 7-8 tysięcy. Przedmioty jak dla mnie bardzo ciekawe, stawiające w dużej mierze na praktykę, a jednocześnie nie zagłębiające się w szczegóły. Tym samym na przykład na materiałoznawstwie dowiadujemy się o właściwościach praktycznych materiałów, gdzie można je zastosować, czym zastąpić w konkretnych przypadkach i na co zwracać uwagę przy ich doborze. Mamy natomiast okrojone uczenie się na pamięć wykresów żelazo-węgiel i szczegółowych wzorów. Podobnie jest z innymi przedmiotami. No i u mnie w pracy co chwilę jest zapotrzebowanie na jakiegoś processa czy managera, z tym, że język angielski w dobrym stopniu jest kluczowym wymogiem.
Moja narzeczona jest za to na Logistyce. Każdy duży zakład, zwłaszcza produkcyjny potrzebuje logistyków, jednak nierzadko tnąc koszty, zatrudnia się jedną osobę do siedzenia w papierach i parę osób po logistyce do jeżdżenia wózkami, które w razie czego pomogą. Z tego co obserwuję, to na logistyce jest większy nacisk przedmioty ekonomiczne i finansowe, a mnie akurat finanse zupełnie nie kręcą, przez co mógłbym mieć problem z tymi przedmiotami.
Obydwa te kierunki spełniają jednak kryteria łatwego znalezienia pracy:
-wykształcenie wyższe
-niezła uczelnia
-uczą logicznego myślenia
Gdybyś jeszcze połączył to z jednoczesną pracą, to już w ogóle szanse na dobrze płatną pracę po studiach znacznie wzrastają.
Po logistyce rowniez jest inzynier :) naczytalem sie ogolnie o tych kierunkach i pracy po nich, tylko ze na wszystkich forach posty sa sprzed kilku lat i chcialbym sie zorientowac jak sytuacja wyglada teraz :)
Lysack -- Ta płaca odnosi się do zwykłego specjalisty inżyniera? To twoja pensja? :)
Znajomy skonczyl ZiIP na PK. Dzisiaj zarzadza sciereczka i plynem do naczyn w Irlandii.
Mój kuzyn skończył logistykę i chyba po pierwszy trzech latach znalazł pracę, a potem dalej studiował. Jakoś tak to było. Nie wiem, czy miał szczęście, czy nie. Znalazł szybko i nie narzeka. Taka opinia z przymrużeniem oka.
zapotrzebowanie na logistyków jest spore, jak dodasz do tego jeszcze jakieś doświadczenie to nie powinno być problemów z pracą.
Lookash -> to płaca za stanowisko inżyniera procesu w jednej z większych światowych korporacji. Jeden z processów odszedł do Toyoty, gdzie dostał prawie dwa razy więcej, aczkolwiek nie ma co się nim sugerować, bo gościu miał ponadprzeciętną wiedzę.
Zapotrzebowanie na logistyków, spedytorów itp. jest ogromne. Oczywiście w tej branży liczy się doświadczenie, ale można je zdobyć już podczas nauki. Zarobki są dość wysokie, ale nierzadko pracę zabierasz do domu.
Hmmm... Czyli uważacie, że opłaca się studiować logistykę? Czy jest jakaś możliwość zdobywania doświadczenia w czasie studiów dziennych?
koleżnaka w tamtym roku obroniła magistra z logistyki po dwóch miesiącach od obrony dostała pracę w zawodzie jako młodszy specjalista.
Praca dla logistyków jest ponieważ w każdej firmie jest na nich zapotrzebowanie. Ofert pracy w tej branż jest sporo.
Wg mnie to dobre studia
skonczylem logistyke (inz) na politechnice warszawskiej
prace w zawodzie znalazlem jeszcze przed obroną dyplomu a teraz ciągnę magisterke zaocznie
idąc na ten kierunek masz całkiem sporo możliwości począwszy od spedycji różnorakiej, przez faktyczną logistykę wybranej gałęzi transportu czy sterowanie ruchem po audyt czy projektowanie systemów przepływu ładunków, także na pewno znajdziesz coś dla siebie, jeżeli chociaż minimalnie ciągnie Cię w tym kierunku
pracy jest sporo i ten rynek wciąż się rozwija. dopiero od niedawna firmy zaczęły zdawać sobie sprawę, że usprawniając przepływ ładunków/informacji można znacząco wpłynąć na koszty prowadzenia całego interesu
jedyną wadą studiów na tym kierunku jest to, że z tego co Ci będą wkładać do głowy może 15-20% przyda się w zawodzie (tak jest przynajmniej w moim przypadku)
aha... warto w sumie wspomniec, ze praca do najlżejszych nie należy
jedyną wadą studiów na tym kierunku jest to, że z tego co Ci będą wkładać do głowy może 15-20% przyda się w zawodzie
tak na dobrą sprawę, to samo można powiedzieć o prawie każdym kierunku studiów
To ogólnie mnie cieszy co tutaj piszecie, poniewaz jestem zainteresowany tym kierunkiem, a nie chcialbym po skonczeniu studiow stac sie osoba bezrobotna.
U mnie w rodzinie wlasnie wszyscy wujkowie, ciotki, itp. mowia mi ze rynek sie juz przesycil ludzmi tego typu tylko teraz to nie wiem skad biora te informacje
Ja skończyłem logistykę na Uniwerku Gdańskim, po studiach znalazlem pracę w firmie produkcyjnej jako specjalista ds logistyki. Pracę miałem zapewnioną już na ostatnim roku studiów dzięki stażowi który załatwiła mi własnie uczelnia. Z mojej grupy z tego co wiem jakies 50% pracuje w zawodzie związanym z studiami, reszta miała ciężko ze znalezieniem pracy - ale to już nie wina braku miejsc pracy a po prostu osoby te były po prostu słabe na studiach i nie zależało im na dobrych wynikach i planowaniu kariery już na studiach. Pozdro.
Oseth--> skonczyles inzyniera czy magistra?
I takie ogolne pytanie - warto robic w tym kierunku mgr? Czy moze zrobic tak jak ktos juz napisal - inz i do pracy po doswiadczenie, a mgr zaocznie?