Najdłuższa Podróż [PC] - Liga Nieśmiertelnych - The Longest Journey
zgadzam sie syberia :D
Najlepsza przygodówka w historii gier.
Pamiętam do dziś jak jakieś 3 lata temu po raz pierwszy przeszedłem tą grę, obejrzałem creditsy, wyłączyłem ją i nagle ogarnął mnie gigantyczny smutek, z powodu rozstania się z Ryan. Nasze wspaniałe przygody w tym wspaniałym świecie właśnie się skończyły. Nostalgia momentalnie we mnie uderzyła od razu. To jedyna gra, która wywołała u mnie takie uczucia i z całego serca żałowałem, że to koniec.
Jedna z najlepszych gier w historii.
Moja ulubiona gra przygodowa ever. Próbowałem też podchodzić do Dreamfall'a, ale jakoś nie wchodzi. TLJ to był jednak klimat.
Czy ostatni wielki point and click, tego bym nie powiedział,the longest journey było/jest świetne, ale po nim ukazywały się takie tytuły jak chodź by syberia czy the runaway, więc nie jest jeszcze tak źle.
Dlaczego zawsze pierwszy się chwali że jest pierwszy? Propo gry jakoś nigdy wcześniej o niej nie słyszałem. Cóż, przygotówki to nie moja specjalność :(
dajcie jedi knight jedi academy I
albo syberia
pamiętam że jak grałem to doszedłem gdzieś do połowy gry ale wcześniej zapomniałem jakiegoś przedmiotu wziąć i już się dalej przez to gry przejść nie dało ;p
kakarotto3696 --> współczuję twojej przyszłej żonie, jeśli po 10 latach małżeństwa, pojawiających się zmarszczkach stwierdzisz, że wygląda jak gówno.
Super sprawa ta Liga Nieśmiertelnych, aż chce się zagrać znów w klasyki.
A gdzie Syberia i Broken Sword?
Jedna z najlepszych gier w historii w ogóle.
No a późniejsze wielkie przygodówki p&c to jak dla mnie Runaway, Syberia, Still Life i LA Noir + Black Mirror naprawdę blisko (ale w wiele nie grałem, na pewno można by doliczyć choćby Grey Matter). Obecnie rzeczywiście po przejściu wielu gier przygodowych, nawet niezłych, człowiek nie czuje, że przeżył coś naprawdę wielkiego.
Dahaka_-> Gigantyczny smutek to czułem dopiero po Dreamfallu, do dzisiaj nie ma kontynuacji :P
To faktycznie przedostatnia gra przygodowa która jest ogólnie kojarzona przez graczy (potem jeszcze była Syberia), ale czy jedna z ostatnich wielkich - polemizowałbym. Były jeszcze Still Life, Black Mirror czy Gray Matter.
Sama gra jest oczywiście przecudowna. Dreamfall był zaś przecudowany gameplayowo, ale klimatem i fabułą też rządził. Ciągle czekam na kontynuację, podobno Tornquist ma scenariusz w szufladzie, ale póki co robi The Secret World. Może jak toto wyjdzie, przerżnie bój z TORem, WoWem i Guild Wars 2 to się obrócą i zaczną robić to, co wychodzi im najlepiej - adventure.
I popieram postulat o Grim Fandango w Lidze Nieśmiertelnych.
Kiedyś gry point and click to było coś :) Jednym z najbardziej epickich jest "Książę i Tchórz". Kolejna fajna produkcja w Lidze Nieśmiertelnych.
Przegenialna gra. Oczywiście w dzisiejszych czasach nie wzbudzi już w nikim takich emocji, jakie czyniła kiedyś, jednak i tak warto w nią zagrać. Fabuła to kawał świetnej fantastyki, a zagadki są naprawdę niebanalne (słynna gumowa kaczuszka np :D). No i polski dubbing - jeden z najlepszych z polskich lokalizacji. Polecam wszystkim, którym nie było jeszcze dane w nią zagrać.
Dreamfall jako następca TLJ starał się zachować klimat, ale niestety to już nie to samo. Podobno Ragnar pracuje powoli nad trzecią częścią, ale prawdę mówiąc nie wiem czy mam ochotę ją zobaczyć...
Jak to ostatnia w tym gatunku toć była też nieco później Syberia!!!
W dzieciństwie grałam w The Longest Journey, najlepsza gra point and click w jaką grałam. Nawet kupiłam kolejną część, która także mnie nie zawiodła ;)
w moim prywatnym TOP3 :) Pamietam, jak dostałem ją na urodziny z 7 albo 8 lat temu. Ah człowiek miał 14-lat i to byla cudowna przygoda jaka przezywalem z tą grą :) Polecam wszystkim :)
To moja najlepsza gra przygodowa w jaką grałem. teraz czekam na 3 część ale chyba się nie doczekam ;(
Wg mnie do ligi nieśmiertelnych powinien trafić NEVERHOOD
ACE VENTURA TO NAJLEPSZY POINT N CLICK W JAKIEGO GRALEM !
Przede wszystkim świetny materiał.
Ale także muszę się zgodzić, że od TLJ nie było już takiej gry, która by mnie tak porwała... Ech, szkoda. Aż sobie zagram. Zagrałbym sobie też w Aztec, ale mi nie działa :D
Jedna z fajniejszych przygodówek w jakie grałem.
Pamięta ktoś jeszcze Innocent until caught, Guilty albo Universe? Również świetnie się przy nich bawiłem :)
A ja pamiętam jak TVN zrobiło aferę na temat tej gry bo w grze któraś z postaci przeklina :)
dajcie gothic'a