Jaka opozycja takie samospalenie...
Wychodzi na tyo ze nie bedzie rewolucji jak w Libii.
Jaka opozycja takie samospalenie...
40% powierzchni ciala, ale idiotyczne komentarze bez zmian...
facet miał kłopoty, życie mu sie zawaliło, komornik, długi itp wiec postanowił popełnić samobojstwo. a zeby bylo efektowniej to wybral samospalenie i kancelarie premiera - o wisielcu w tv nikt nie bedzie mowil.
ale za jakis czas dowiemy sie do czego ten rzad tuska i platformy doprowadza ludzi
Świetnie.
Teraz można obstawiać, który buc z PiSu pierwszy wspomni o Ryszardzie Siwcu. Ja obstawiam samego prezesa.
Tak de facto facet sobie zycie uratowal.
Z zyciowego nieudacznika i frustrata dzieki spartolonej publicznej efektownej probie samobojczej stanie sie meczennikiem PiS i zarobi niezla kase.
Pytanie tylko czy bedzie dosc sprytny by to wykorzystac czy znow za pare lat bedzie robil "protest".
Czekam na komentarz Jarosława o zbrodniczej polityce PO doprowadzajacej ludzi do samobójstw.
Btw - mam dziwne wrażenie, że Lutz ma zawsze dokładniejsze informacje o wszystkim co dzieje się w Polsce niż tubylcy - wtyki w ABW czy co? ;))
Medialny shitstorm incoming...
Jakis swir sie podpala, bo ma problemy finansowe, za ktore obwinia rzad - wymaga to jeszcze jakiegos dalszego komentarza?
koleś sie podpala bo ma problemy ze sobą, gdyby się wziął do roboty byłoby lepiej.
Każdy rząd można obwiniać za cały szereg czynników, które z rządem (każdym) niewiele mają wspólnego a które nas "dołują". Od braków w egzystencji poczynając poprzez przesłanki ideowe. Można zacząć od papryki z której nie da się wyżyć a skończyć na powodziach których straty rząd nie pokrył w stopniu nas satysfakcjonującym. I tak dalej..
I tak jeżeli PiS wygra wybory a ja na wieść o tym dostanę zawału - winą i kosztami leczenia obciążę Kaczyńskiego i spółkę ;)
Póki co, czytając wasze komentarze, można pomyśleć, że to sam Kaczyński nasłał tego pana.
Nie żebym był zaskoczony.
Koleś się podpala. Informacja jest ze źródeł nieoficjalnych, siłą rzeczy mniej wiarygodnych. Ponadto gość jeszcze nie powiedział czemu to zrobił. A wszyscy zaczynają z tej okazji atakować PiS na okoliczność wykorzystywania propagandowego tej sytuacji...
Czy aby po obu stronach sceny politycznej nie mamy bandy świrów i fanatyków?
koleś sie podpala bo ma problemy ze sobą, gdyby się wziął do roboty byłoby lepiej.
W trudnych czasach gdy ludzie widzą swą bezsilność w walce z aparatem państwa, gdy przytłacza ich rozmiar niesprawiedliwości i krzywdy, w akcie odwagi i desperacji potrafią zdobywać się na czyny przez ten aparat określane jako skrzywienia psychiczne. Tak jest dla władzy najwygodniej.
http://www.gadu-gadu.pl/podpalil-sie-w-protescie-w-pradze-odslonieto-pomnik-ryszarda-siwca
mirencjum
Oczywiscie ty nie widzisz roznicy miedzy kims, kto protestuje przeciwko Rusko-Polskim wojskom w Czechach, a facetem, ktory najprawdopodobniej z powodu WLASNYCH klopotow finansowych podpala sie pod Palacem?
qLa ---> Oczywiscie ty nie widzisz roznicy miedzy kims, kto protestuje przeciwko Rusko-Polskim wojskom w Czechach, a facetem, ktory najprawdopodobniej z powodu WLASNYCH klopotow finansowych podpala sie pod Palacem?
Napisałem, że "W trudnych czasach gdy ludzie widzą swą bezsilność w walce z aparatem państwa, gdy przytłacza ich rozmiar niesprawiedliwości i krzywdy...". Dla jednego krzywdą jest inwazja wojsk, dla drugiego kłopoty finansowe. Wspólny w obu przypadkach jest aparat państwa, bezsilność, krzywda i podpalenie w proteście.
Czyli jak mi wydadza niepiszacy dlugopis na wyborach i nie beda chcieli mi innego wydac, moje podpalenie bedzie zasadne, poniewaz bedziemy mieli wspolny mianownik "aparat panstwa, bezsilnosc, krzywda i podpalenie".
Jest roznica pomiedzy podpaleniem w imie czegos, a podpaleniem w imie wlasnej frustracji i nieumiejetnosci radzenia sobie z problemami ( i to i to wyjscie jest dla mnie glupota, ale to juz inna para kaloszy ).
a podpaleniem w imie wlasnej frustracji i nieumiejetnosci radzenia sobie z problemami ( i to i to wyjscie jest dla mnie glupota, ale to juz inna para kaloszy ).
>. opisz mi proszę dokładnie problem tego desperata , widzę ze jesteś zorientowany a w mediach traktują temat bardzo pobieżnie
Powiem tak, rozumiem frustracje tego gościa - naprawdę. Z CBŚu wylądować jako "cieć" w TESCO... to musiało być naprawdę bolesne. Mimo to, nie wiązałbym tego politycznie :)
i kolejny przykład kiedy ktoś wywyższa się zawodem, to że więcej zarabiasz nie oznacza że jesteś lepszy od ochroniarza
na miano ciec a nawet mniej zdrobniale ciećwierz zasługują ci co mędrkują nie znając powodów desperacjo tego gościa.
ale palanteria
Ach te "własne kłopoty finansowe".
Jak podało RMF FM mężczyzna napisał w liście, że został zwolniony z pracy w urzędzie skarbowym po tym, jak próbował ujawnić nieprawidłowości, do których miało w nim dochodzić. Według niego urzędnicy ministerstwa finansów przymykali oko na przekręty, jakich jego zdaniem miała dopuścić się szefowa oddziału urzędu, w którym pracował.
Mężczyzna pisał także o utracie zaufania do państwa i braku wiary w sprawiedliwość. Twierdzi, że próbował zainteresować polityków informacjami o nieprawidłowościach w jego byłym miejscu pracy, ale żaden z nich na poważnie się tym nie zainteresował. 49-latek określił siebie także jako człowieka, który głosował na PO.
dodam ze wbrew rożnej maści wróżbitą JK powiedział ze dopóki nie będzie miał wiedzy a temat nie będzie sie wypowiadał .
[25] Upadek z oficera policji do "ochroniarza w tesco" jest chyba bolesny? Nie wywyższam zawodu - pokazuję wysokość upadku...
[26] Do siebie mówisz, prawda?
Jaka opozycja takie samospalenie...
Drackula wyżej Cię ceniłem.
Jeśli [27] się potwierdzi to koleś jest pierdolonym bohaterem.
tak przy okazji ksips
wkleiłeś linki z podsłuchami sorry ale po przeczytaniu tytułu odpuściłem sobie wiceszef podsłuchiwał 6 000 osób (czy jakoś tak ).chłopie czy ty czasem myślisz ? jak jeden gość miałby podsłuchać 6000 ? juz tytuł jest manipulacja . fajnie ze starałeś sie i szukałeś szkoda ze nie zapoznałeś sie z obecnym stanem . ułatwię ci, w dobie rządów PO/PSL liczba podsłuchów sie nie zmniejszyła tylko afer jakby mniej .
a do kogo pisałem doskonale wiesz
[31] Na stronie RMF jest jak byk, że gość po "wylocie" z US, trafił do marketu i podupadł na zdrowiu. Praca jako bodyguard w biedronce chyba do najwyżej płatnych nie należy? No i nie jest też jakoś specjalnie blisko zarobków urzędnika, czy oficera?
49-latek opisał historię ostatnich lat swego życia. Po tym jak stracił pracę w urzędzie skarbowym i - jak twierdzi - nie mógł znaleźć w administracji publicznej - zatrudnił się jako ochroniarz w jednym z sieciowych supermarketów. Tam podupadł na zdrowiu. W liście do rodziny tłumaczy, że nie jest w stanie zagwarantować jej przyszłości. Do żony napisał, że gdyby działał razem z szefową urzędu skarbowego, w którym pracował, kłopoty finansowe by go nie dotknęły.
wiceszef podsłuchiwał 6 000 osób (czy jakoś tak ).chłopie czy ty czasem myślisz ? jak jeden gość miałby podsłuchać 6000 ?
Ja pisałem ten artykuł? Jebnij się patelnią w głowę, czy coś...
ale ty go zapodałeś jak odpowiedz .
patelnia powiadasz . tylko bez głupich aluzji
rvc
Bazowalem na tym co media podawaly do czasu opuszczenia domu tj. problemach finansowych, nie znalem do tego czasu dokladnej przyczyny, nie ma sie co podniecac.
Kurcze, gdyby tak kazdy po zderzeniu z betonem w postacii aparatu panstwowego sie podpalal to jutro Niemcy mieliby swoje wymarzone lebensraum.
qLa >dlatego potrzebny jest zdrowy rozsadek i ac sobie na wstrzymanie . ( nie znamy człowieka mógł to być czubek ale tez ktos zniszczony przez niedobrych) .gdy media podały wiadomości o kłopotach finansowych i problemach z US faceta rozumiałem .iluż to przedsiębiorców US pościł "pomyłkowo" w skarpetkach .w zderzeniu z aparatem bez układu jesteśmy bezradni . Teraz sprawa zaczyna śmierdzieć i myślę ze teraz stanowi dla władz bardzo poważny problem .
pisanie o nieporadności faceta na podstawie tych szczątkowych informacji to jakaś paranoja. Co on niby miał robić jak przesłuchiwać tylko umiał ? w polskich nagraniach szukać pracy ?
a tak serio pokazuje to problem naszych żołnierzy . To co sie wyprawia ze służbami nie jest śmieszne . całe życie biegał z karabinem czy pałą , psycha zryta a tu mu każą na kursa krawiectw czy operatora wózków widłowych iść . porażka
miłego dnia .idę zarobić na kieliszek chleba a i wam polecam dis nie oglądać serwisów informacyjnych i słuchać wypowiedzi mądrych tego gwałconego kraju.
pytanie jest dla ktorej wladzy jest to problem... ;)
Bo jak koles bezskutecznie szukal pracy ( a to trwa), pozniej znalazl prace w Tesco (tez trwa) i jeszcze podupadl na zdrowiu (a to tez troche trwa) to raczej pracowal z tymi podsluchami wiecej jak 4 lata temu, albo blisko tego...
A w takim razie dla "wladzy" nie jest to problem tylko gwiazdka z nieba... Miejmy jednak nadzieje, ze nikt tym "walczyc" nie bedzie...
pisanie o nieporadności faceta na podstawie tych szczątkowych informacji to jakaś paranoja. Co on niby miał robić jak przesłuchiwać tylko umiał ? w polskich nagraniach szukać pracy ?
A kto tu pisał o nieporadności?
ksips
Widzę, że wysiu miał jednak rację pisząc o twojej umiejętności czytania ze zrozumieniem
[1] Jaka opozycja takie samospalenie...
[7] Z zyciowego nieudacznika i frustrata dzieki spartolonej publicznej efektownej probie samobojczej stanie sie meczennikiem PiS
[22] Jest roznica pomiedzy podpaleniem w imie czegos, a podpaleniem w imie wlasnej frustracji i nieumiejetnosci radzenia sobie z problemami
eeee, watek nie poszedl w strone o ktorej myslalem :)
Mialem nadzieje na dyskusje o ewentualnym wykozystaniu tego wydazenia przez PIS aby dowalic PO a nie dyskusje na temat nieudacznictwa samopodpalacza.
A co do samego "bohatera" newsa to: jako urzednik panstwowy powinien sie lepiej orientowac jak donosci na przelozonych, otwarty atak to w Polsce porazka.
Nno, jest postęp:http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,10348114,Wybory_2011__Kurski_o_samospaleniu___Jedno_wielkie.html
Kurski w akcji - nareszcie doczekał się okazji w sam raz na swoją miarę
..a szef mówił: "Jarosław Kaczyński, odpowiadając na pytania dziennikarzy w Rybniku, zaznaczył, że nie chce się angażować w tę sprawę. - Powiem tyle: życzę temu panu, żeby powrócił do zdrowia i mógł powrócić do normalnego życia. Nie chcę się w tej chwili w tę sprawę wdawać i mam nadzieję, że inni też nie będą takich sytuacji, rzeczywiście wyjątkowo tragicznych, wykorzystywali - mówił Kaczyński."
Myślę, że autorzy kilku zamieszczonych powyżej komentarzy powinni poświęcić chwilę czasu na lekturę:
https://docs.google.com/document/d/1hWE2jynOfibi5sduOCDaJXft8nW4LJn5bH1jM2EZZvM/preview?hl=pl&pli=1&sle=true
https://docs.google.com/document/d/1RNs-K1Q5LvQVWB_p9L5CHW4pDr6VAeVXhQSEJ2b_PPo/preview?hl=pl&pli=1&sle=true
https://docs.google.com/document/d/1FJgNgw7bOBOQ_SNKbT9xdkDArZ7EFjLz09x2c-oITeU/preview?hl=pl&pli=1&sle=true
[40] A bo w PiS jest taka demokracja, ze kazdy moze mowic co chce. I coz biedny Jarek moze, jak Kurski chce o tym mowic? Toz nawet go z partii kiedys wyrzucil za "dziadka z Wehrmachtu" i nie pomoglo.
Komórka, która zajmowała się wykroczeniami w tym urzędzie, była niewydolna. Pracowały tam ledwie trzy osoby. Co roku wpływało ok. 3 tys. spraw. Nie byli w stanie tego obrobić, więc wybierali do prowadzenia tylko te, które najlepiej rokowały, czyli że można było najłatwiej ściągnąć należny podatek.
Piękne. Modelowy numer - kiedyś takie podejście obowiązywało w WKU. Też nikogo za rękę nie złapano.
http://wyborcza.pl/1,75248,10453565,Co_nie_rokuje__na_dno_szuflady.html
mirencjum
Przecież wiadomo, że przed wyborami nie ma sensu zbyt dokładnie szukać:
"Mężczyzna, który targnął się na życie przed KPRM, mówił prawdę o patologiach w skarbówce
Czyn Andrzeja Ż., byłego pracownika Urzędu Skarbowego Warszawa Praga, z 23 września 2011 r. wstrząsnął opinią publiczną. Mężczyzna, który na znak protestu oblał się benzyną i podpalił, miał przy sobie list zaadresowany do premiera. Wskazywał w nim nieprawidłowości w działaniu urzędu skarbowego. Po tragedii Donald Tusk zapewniał,że w urzędzie skarbowym, w którym pracował Andrzej Ż., przeprowadzono liczne kontrole. Według szefa rządu nie wykazały one nadużyć, które uprawdopodabniałyby podejrzenia Andrzeja Ż. "Rz" dotarła jednak do raportu z kontroli, jaką w skarbówce jesienią 2009 r. przeprowadziła Izba Skarbowa.
(...)
Z raportu kontroli, który posiada "Rz", wynika, że resort polecił ustalić odpowiedzialnych za nieprawidłowości. Ale - według kontrolerów - p. o. naczelnika urzędu nie złożyła doniesienia do prokuratury w sprawie niedopełnienia obowiązków przez podległych pracowników, "co spowodowało przedawnienie karalności popełnionych czynów". Niektórych zawiadomień - wszczęcia postępowania karnego skarbowego - nie wydano kontrolującym. Bo ich nie było.
Stwierdzono także, że w przypadku postępowań karnych skarbowych, które zostały zawieszone w latach 2002 - 2006, nie monitorowano spraw, co w konsekwencji doprowadziło do przedawnienia karalności.
Kontrola ujawniła też, że zawiadomienia faktycznie dotyczyły czynów przedawnionych w latach 2007 - 2008. Kontrolerzy ze zdziwieniem zanotowali, że nie są w stanie ustalić, ile zawiadomień wpłynęło w latach 2002 - 2008 do referatu i jak sprawy załatwiano: w latach 2002 - 2005 referat w ogóle nie prowadził ewidencji zawiadomień (robiły tak inne komórki urzędu - ds. VAT, NIP, komórka kontroli).
Do 2008 r., a więc do czasu, kiedy sprawę zaczął ujawniać Ż., nie odnotowywano daty i sposobu zakończenia sprawy, poza jednostkowymi przypadkami. W nielicznych sprawach odnotowano nazwisko pracownika, któremu przekazano zawiadomienie do realizacji.
Rozstrzygnięcia skarbówki zapadały z opóźnieniem sięgającym nawet do 46 miesięcy."
http://www.rp.pl/artykul/69745,790389-Podpalil-sie--bo-mial-racje.html
Czyli jednak było tam bagno. A tam gdzie bagno, tam rosną majątki. Facet był za uczciwy.
Posłowie powinni się pospieszyć z tą ustawą utajniającą przetargi i negocjacje gospodarcze, bo zaraz po Euro trzeba będzie budować więzienia dla tej armii decydentów budujących obiekty i infrastrukturę.
Przeważnie nikt bez powodu nie oblewa się benzyną, tak jak bez powodu nie strzela sobie w głowę, to znaczy nikt "normalny" - "normalny" człowiek udaje że nie widzi, odbębnia swoje do piętnastej, albo zwyczajnie płynie z prądem tych bardziej zaradnych.