Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Opór po raz trzeci - recenzja gry Resistance 3

14.09.2011 13:31
kaganpwnz
1
kaganpwnz
43
Generał

PS3 autor: Sarge - gry-online.pl • 14 września 2011

Mi sie wydaje czy na poczatku brakuje oceny ;) ?

14.09.2011 13:41
Marcines18
2
odpowiedz
Marcines18
59
Senator

8.0 ocena pisze

14.09.2011 13:49
sinbad78
3
odpowiedz
sinbad78
181
calm like a bomb

jest napisane

14.09.2011 14:21
Molzey
😁
4
odpowiedz
Molzey
114
Generał
14.09.2011 15:52
5
odpowiedz
b4r4n
120
Brak

Wszystko co złe w R3 to wina Sony ich chorej potrzeby wciskania wszędzie Mova i 3D. KZ3 też miał na początku wtopę z trybem multi, teraz R3, a już jaja będą jak w U3 dadzą ciała.

14.09.2011 16:07
😁
6
odpowiedz
zanonimizowany484600
41
Legend

[4] OMG :D

14.09.2011 17:14
7
odpowiedz
meloncom
118
Graczu

jeden zespól broni reaktora, a drugi próbuje go bronić - czy to nie jest mały błąd ?? :)

14.09.2011 17:53
piotr432
8
odpowiedz
piotr432
86
Warrior

Mimo to , że nie mam konsoli z wielką chęcią bym sobie zagrał w tą gierkę . Podoba mi się ta gra , ponieważ ma zróżnicowane potworki .

14.09.2011 19:37
😍
9
odpowiedz
zanonimizowany686307
46
Pretorianin

Do minusów powinniście dodać też skopane kontrolki na MOVE. Nie da się przy użyciu sharpshootera skakać, bo jakiś geniusz umieścił skok pod X na Navi controlerze. Także brak w grze ustawień czułości i deadzone'a broni przy użyciu zooma, a podstawowe ustawienia są strasznie toporne. Dziwne, bo KZ3 miał całkiem dobrze zrobione sterowanie, skok pod trójkątem albo kwadratem i wszystko fajnie śmigało. Celownik przy korzystaniu z MOVE jest wielki, biały i paskudny - nie pasuje do buro-rdzawej reszty gry.

Szkoda że nie da się wybrać w menu gry języka gry napisów i menusów, jak było ze 2 lata temu przy okazji Uncharted 2, czy Heavy Rain. Trzeba kombinować, zmieniać język w XMB przed odpaleniem gry, co nie jest najlepszym rozwiązaniem(nie da się zrobić mixa ang. dialogów i pol. napisów) i nie każdy na to wpadnie, bo nigdzie o tym nic nie jest napisane, nawet w instrukcji.

Aha i nie jestem pewien, czy aż tak dobrze wykorzystano tło wydarzeń w latach 50tych połączonych z wątkiem Sci-fi. Gdyby nie okrągławe radia w rozwalonych domach, okrągławe auta w paru miejscach na ulicach i chyba muzyki w creditsach, nie dałoby się w ogóle zauważyć tego, że akcja gry toczy się w alternatywnej linii czasowej. Zmarnowano trochę potencjał takiego misz-maszu kulturalnego. To już Fallout ze swoją sporą ilością muzyki, stylizowanymi plakatami, ogólnie ze swoim kierunkiem artu w grze sprawiał wrażenie bardziej retro, mimo, że dział się w przyszłości.

Singiel ot taki sobie, do przejścia, fajnie się gra, ale bez większych zachwytów, czy emocji. Multi to póki co raczej zbuggowana, niezbalansowana, tudzież pogmatwana ciekawostka i chyba niewiele da się z tym już zrobić. Co najwyżej buggów mogą się pozbyć i tyle. Jedyne, co mogło by zapewnić przetrwanie tego tytułu na dłuższą metę, to MOVE, bo mało jest przecież poważnych gier wykorzystujących te peryferia i ludzie i tak by to brali, a niestety Insomniac dał tu też dużą plamę.

14.09.2011 19:54
10
odpowiedz
zanonimizowany792548
10
Centurion

Ocena nawet niezla jak na strone sponsorowana przez MS , posmieje sie przy ocenie GEARS OF WAR 3 ktore dostanie o wiele wyzsza ocene a wyglada identyko jak gears of war 2 ;]

15.09.2011 11:37
11
odpowiedz
b4r4n
120
Brak

>Miszczogrzmot zdajesz sobie sprawę, że w latach 60 ludzie żyli tak jak my dzisiaj? Jedyne co się różniło to design przedmiotów takich jak radio czy samochód i pop kultura, na którą nie ma specjalnie wiele miejsca podczas kilkudziesięcioletniej inwazji obcych...

15.09.2011 13:42
12
odpowiedz
pixario
81
Troll Hammer

problemy techniczne (lagi itp.) i balans trybu multiplayer.
maga subiektywna opinia i na dodatek jedyna taka w internecie ale to przecież Polska

15.09.2011 14:29
13
odpowiedz
zanonimizowany686307
46
Pretorianin

@b4r4n
Wyobraź sobie, że sobie zdaję z tego sprawę, że bardzo dużo się nie zmieniło, ale we wielu różnych produkcjach, w tym nawet w grach, udało się lepiej przedstawić klimat retro. Fallouty, Bioshocki np. robiły to lepiej, a ten drugi to przecież też fpp, czyli poniekąd przedstawiciel tego samego gatunku. Spójrz na screeny z nowego X-com. Oglądam teraz serial Mad Men, który wprost ocieka stylem i klimatem dawnych lat. Lata 50-60te to nie tylko radia, samochody i muzyka - to przylizane włosy, wszędobylskie papierosy, dyskryminacja osób czarnoskórych i kobiet, to ostre, syte kolory na zdjęciach, czy w reklamach, inna moda, hipisi, propaganda, zimna wojna, szpiegostwo przemysłowe, nienawiść względem Rosji, po prostu dużo więcej.

A z resztą, nawet jakby autorom udało się wcisnąć do gry więcej tego co jest, czyli muzyki w radio(z tego, co pamiętam w tej chwili, jest tylko w creditsach, ale mogę się mylić), kolorowych billboardów, plakatów, czy akcentów takich jak ikoniczne okrągłe radia, tudzież auta, to byłoby w tej kwestii lepiej (jest tego tam jeszcze trochę, np. charakterystyczny design knajp, ale umieszczone jest to zazwyczaj raczej subtelnie i ginie/zaciera się to gdzieś w połączeniu z postapokaliptyczną wizją gry). W Res3 klimatu retro prawie w ogóle nie czuć i nie widać, a to znaczy, że zmarnowano ciekawe założenia uniwersum serii.

15.09.2011 21:24
14
odpowiedz
b4r4n
120
Brak

@Miszczogrzmot
Chimery pojawiły się na początku XX wieku (1908), nie ma I i II WŚ, nie ma zimnej wojny, hipisi nie mają racji bytu, nikt nie dyskryminuje czarnych, bo na świecie jest cała banda obcych niemiło nastawiona do aktualnych mieszkańców. Musisz wziąć poprawkę na to, że w Resistancie wiek XX rządzi się innymi prawami.

W R3 i Fallout czy Bioshock to inna sprawa w kreowaniu świata. W Falloucie masz świat po wojnie atomowej, w którym ludzie starają się wrócić do "normalności" więc wszystko sprzed wojny jest na wagę złota. W Bioshocku masz bandę świrów w zamkniętym świecie, który jest dość mocno przerysowany. W Resistancie masz sytuacje, w której zostało 10% ludzkości, wszędzie są Chimery, wszystko leży w gruzach. Ciężko żeby ludzie robili plakaty, urządzali podziemne bunkry w stylu lat 60 jak w każdej chwili może się okazać, że będę musieli z nich uciekać. Według mnie Insomniacy świetnie oddali klimat przytłoczenia i życia na walizkach.

15.09.2011 21:35
😁
15
odpowiedz
zanonimizowany507985
66
Legend

[4] ---> Zniszczyło mnie to :D

15.09.2011 21:42
Apokalipsis
😁
16
odpowiedz
Apokalipsis
64
Senator

[4] --> Brak słów.. nadal nie mogę się podnieść. :)

16.09.2011 01:38
17
odpowiedz
zanonimizowany686307
46
Pretorianin
Image

@b4r4n
Z tego co ja wyczytałem, to historia Resistance owszem łączy się z meteorytem w Tungusce w 1908, ale dopiero w 1949 chimery opuszczają odciętą od świata Rosję i zaczynają podbój Europy. WW I w świecie Resistance akurat miała miejsce, dopiero po niej historia toczy się innym torem, bo Rosja traci kontakt ze światem w 1921r. Do 1949 świat miał mnóstwo czasu, aby rozwinąć swoją kulturę, itd., więc w swoich dywagacjach musisz, że użyję twojego sformułowania "wziąć na to lekką poprawkę". Akcja Resistance 3 toczy się w 1957, więc wszelkie billboardy, resztki plakatów, itd. mogłyby jeszcze gdzieś tam być(i są, ale w małej ilości), bo to w końcu raptem 4 lata od inwazji na USA(skąd pomysł, że ludzie mieliby drukować nowe?). Jakoś nie wyobrażam sobie chimer przechadzających się po ulicy i zrywających wszelkie plakaty, ogłoszenia, czy niszczących billboardy.

Jasne, że Rosja jest za zasłoną i nie ma zimnej wojny - ja pisałem tylko, że lata 50-60te to więcej niż okrągławe radia. Poza tym rozumiem, że inwazja mogła by zmienić stosunek do ludzi czarnoskórych, tylko pamiętaj, że przez setki lat byli traktowani jako niewolnicy i społeczne podnóżki, w latach 50tych w USA jak im się dobrze powodziło, to mogli zostać dozorcą albo boyem hotelowym. W takim Resistance ludzie za ich plecami wciąż powinni kryć w mniejszym lub większym stopniu pielęgnowaną przez lata nienawiść i poczucie wyższości. Podobnie z kobietami, które ledwo zyskały prawo głosu 30 lat wstecz. Z resztą ten temat to raczej takie bezproduktywne gdybanie, które i tak z grą nie ma nic wspólnego i nigdzie nie zmierza.

Ja tam obstaję przy swoim, czyli, że "nawet jakby autorom udało się wcisnąć do gry więcej tego co jest, czyli muzyki w radio, kolorowych billboardów, plakatów, czy akcentów takich jak ikoniczne okrągłe radia, tudzież auta, to byłoby w tej kwestii lepiej". Po co w grze alternatywna historia, głęboko zakorzeniona w prawdziwych wydarzeniach i świecie, jeżeli nic z tego prawie nie wynika? Osoby mniej spostrzegawcze mogą wręcz pomyśleć, że akcja dzieje się w czasach współczesnych, bo i tak wszystko jest zniszczone wojną i wygląda z grubsza bezkształtnie (oczywiście zakładając, że ominą introsy i wielkie daty wyskakujące z ekranu). Z resztą spora część gry dzieje się w miejscach, w których autorzy nawet jakby chcieli, to nie dali by rady pokazać swojej alternatywnej wizji - tunele, więzienie, metalowe budowle chimer. Zmarnowano po prostu trochę potencjał takiego rozwiązania. Wydaje mi się, że nawet gdzieś natknąłem się w recenzjach na podobne stwierdzenia.

Btw screen z nowego X-com >>>
Nie wygląda bardziej retro? Ja wiem że to nie jest to samo, tak samo jak Fallout i Bioshock, nie ma apokalipsy, świat nie jest zniszczony i brudny, co zaraz na pewno napiszesz - ale zauważ, że się da. Głupie tweedowe spodnie na szelkach, kapelusze u paru postaci i klimat byłby lepszy. Nikt w końcu Insomniakom nie kazał robić kompletnej rozpierduchy i apokalipsy. Ale to ich wizja, chcą robić po prostu kolejną post-apokaliptyczną produkcję, wyglądającą przy tym jak cała reszta podobnych gier i filmów, tylko z okrągłymi radiami i samochodami, to nie ma problemu.

Czy w pełni zrealizowano, czy zmarnowano alternatywną historię gry to z resztą najmniejszy z problemów Resistance3 (Tak samo średnia fabuła Res3 nie przeszkadza, bo to shooter) - najgorsze są niedopatrzenia w implementacji Move'a i skopane multi, których prawdopodobnie nawet patche nie poprawią. Skoro już skończyłem kampanię, to prawdopodobnie moja sympatyczna płytka, stylizowana na vinyl (btw. kolejne zagranie retro), będzie już tylko zalegać na półce, a znajomym shaprshootera dalej będę pokazywał na Killzonie.

16.09.2011 11:11
18
odpowiedz
b4r4n
120
Brak

@Miszczogrzmot

Po pierwsze nowy Xcom ma dość przerysowaną stylistykę więc to nie najlepszy przykład. Po drugie wymagasz od FPS'a dość mocno napchanego akcją żeby bił cię po oczach klimatem lat 60 co skończyło by się dość komicznie. Fallout czy Bioshock to gry zdecydowanie wolniejsze, w których masz czas na oglądanie każdej ściany, w Resistancie tej możliwości "nie masz". Zagraj sobie jeszcze raz na najniższym poziomie z odpalonymi kodami tak żebyś mógł się szwendać po mapce i pozwiedzaj Haven. W NY przejdź się po zniszczony budynkach i oglądnij resztki mieszkań. Wszystkie elementy lat 60 są na miejscu po prostu nie masz czasu ich zauważyć. Po drugie w grze nie chodzi o klimat lat 60 tylko o klimat przytłoczenia. Nie ma znaczenia który mamy rok chodzi o to, że ludzie nie mają szans. Brak całej maści przedmiotów charakterystycznej pop kultury dodatkowo potęguje to wrażenie, bo pokazuje, że nie zostało już nic. Ludzie udają, że mogą żyć normalnie, a prawda jest taka, że nie ma dla nich nadziei. Bardzo dobrze rozumiem o co ci chodzi z brakiem klimatu lat 60, ale tak ma właśnie być.

20.09.2011 20:26
victripius
19
odpowiedz
victripius
93
Joker

Jakim cudem ta gra dostała aż 8/10 to nie wiem. Dla mnie taka mocno naciągana 7, nie jest to ex, którym posiadacze ps3 powinni się chwalić.

24.09.2011 23:08
Nolifer
20
odpowiedz
Nolifer
173
The Highest

8.0 to jednak za duża ocena. Gra nie wybija się ponad przeciętność a taki Dead Island ma 7,5

27.09.2011 19:35
21
odpowiedz
_John_
5
Legionista

Edit

22.10.2011 16:02
22
odpowiedz
zanonimizowany775544
13
Generał

Ocena 8/10 to jest Zajebista nie wiem,co wy od niej chcecie

Recenzja Opór po raz trzeci - recenzja gry Resistance 3