Witam, nie mam za bardzo pomysłu jak zabrać się za naukę do rozszerzonego angielskiego. Może jakieś rady? Zapisać się na korki, czy po prostu przerobić całą gramatykę itp? Trudna była w tym roku bardzo?
W tym roku była bardzo łatwa. Gramatykę to powinieneś mieć w małym palcu od paru lat. Na rozszerzonej najważniejsze jest słownictwo, także otwieraj słownik i do roboty.
To zalezy na jakim poziomie jest twój obecny angielski. Rozszerzona byłą prosta, żałuje, że nie wziąłem...Jeżeli stać cię na korki to na pewno ci nie zaszkodzą a jeżeli wiążesz swoją przyszłość z angielskim(studia filologiczne czy coś w ten deseń) to tym bardziej się przyda...
W tym roku szkolnym r ang to będzie jeszcze większy banał ze względu na te nowe ustne...
Dużo czytaj, fajnie jakbyś znalazł jakieś słuchanka, raz na jakiś czas napisz list, notkę, rozprawkę itp. mnóstwo tematów do rozprawek, tekstów ze zrozumieniem pewnie znajdziesz w internecie. Słuchania nie są trudne, tak samo czytania, za gramatykę jest mało punktów, a rozprawki o ile zmieścisz w tekście to o co cię proszą w treści zadania, zachowasz odpowiednią formę tekstu to powinieneś dostać sporą liczbę punktów
General-->Gramatyka niestety u mnie kuleje :/ Ale myślę, że przez te 8 miesięcy się jej nauczę. Tzn np w gimnazjum całą gramatykę na czuja umiałem i byłem jednym z najlepszych z angielskiego. Teraz jest z tym niestety gorzej.
, także otwieraj słownik i do roboty
Ale są jakieś wymagania na maturę odnośnie tematów słówek? Czy po prostu mam się całego słownika po kolei uczyć?
Connor_-->Hmm powiem tak, że dogadam się po angielsku i rozumiem większość rzeczy (normalnie czytam większość angielskich artykułów i rozumiem je). Gramatyka jak pisałem wyżej tak sobie, a słownictwo myślę, że nawet nieźle umiem.
dogadam się po angielsku i rozumiem większość rzeczy (normalnie czytam większość angielskich artykułów i rozumiem je). Gramatyka jak pisałem wyżej tak sobie, a słownictwo myślę, że nawet nieźle umiem.
Mam całkiem podobnie i pisałem rozszerzoną i całkiem przyzwoicie mi poszło... ;)
Ja chodziłem na kurs przygotowany specjalnie pod rozszerzoną maturę, ale za wiele to on mi nie dał. Słówka które musisz umieć masz pogrupowane bodaj w 12 działów i jest ich pi razy drzwi ok 3000, oczywiście są to słówka wychodzące poza podstawy i często opisujące dość abstrakcyjne rzeczy. Polecam się ich nauczyć na pamięć, wszystkich
Gramatyką nie masz się co przejmować, sam jej kompletnie nie umiem, a dostałem 86/100, bo liczy się głównie słuchanie, czytanie i rozprawka, za gramatykę masz ok 10% całości, więc można to spokojnie pominąć.
Żeby być bardziej osłuchanym polecam Ci np obejrzeć film po angielsku z angielskimi napisami ew jeśli się tym interesujesz to video review jakiejś gry np na IGNie, tudzież filmiki z youtuba np Raya Williama Johnsona. To wbrew pozorom dużo daje
Z czytaniem spróbuj czytać artykuły np na wikipedii po angielsku, a nie po polsku, słówka których nie rozumiesz sprawdzaj w słowniku, wtedy będziesz coraz więcej ogarniał i będziesz wstanie wywnioskować z kontekstu.
Z formy pisemnej koniecznie naucz się jak co się piszę, rozprawka, esej, recenzja, każda z tych form musi być napisana w określony sposób z odpowiednią kompozycją itd. Musisz też odpowiednio wbić się w klucz i nie zbaczać z tematu. Na tym można łatwo stracić punkty, jak i zyskać. Poćwicz każdą z tych form, napisz ich kilka i daj np nauczycielowi do sprawdzenia, później będziesz wiedział co robisz źle i co poprawić
To chyba tyle, nad angielskim rozszerzonym siedziałem akurat najmniej, jest raczej prosty, więc jeśli tyle masz do roboty z rozszerzeń to powinieneś spokojnie napisać na >95%
Ale tak mniej więcej jaki poziom podręcznika? :P
I w zasadzie czym się różni esej od rozprawki?
k5m-->
więc jeśli tyle masz do roboty z rozszerzeń
Planuję jeszcze wziąć z polskiego, ale jestem w klasie humanistycznej, więc z tym pomoże mi nauczycielka :)
[8] Musisz też odpowiednio wbić się w klucz i nie zbaczać z tematu.
Od kiedy to funkcjonuje klucz? Pierwsze slysze. To nie jest jezyk polski. Wazne aby pisac poprawnie, aby logicznie argumentowac w przypadku opinion czy for/against esesju i aby przestrzegac regul pisania danej formy. Tyle. Spelniajac te warunki bez problemu uzyska sie co najmniej 16 punktow na 18 mozliwych.
[9] I w zasadzie czym się różni esej od rozprawki?
jedno i to samo
Garret--> Co do gramatyki - word formation i paraphrasing to na rozszerzonej podstawa. A to drugie jest nieraz dosyc uciazliwe.
Rozszerzona matura to przede wszystkim znajomość słów. Jeśli chcesz zdać, musisz mieć szeroką znajomość słów, bo inaczej wyłożysz się na czytaniu i słuchaniu.
tudzież filmiki z youtuba np Raya Williama Johnsona. To wbrew pozorom dużo daje
Zgadzam się.
Była taka świetna książka (srebrno/niebieska) swojego czasu, która fajnie przygotowywała do matury. Jak chcesz to sprawdzę i dam Ci znać co i jak.
Jeśli chodzi o gramatykę to ja zawsze lubiłem korzystać z Murphiego English Grammar in Use i Hewingsa Advanced Grammar in Use. Dla mnie to zawsze było fajnie wszystko pogrupowane tematycznie. Jak nie to zawsze jest Vince, Graver albo Evans.
Przez zwykłe surfowanie w internecie można się podszkolić, szczególnie gdy się pisze na forach, gra w jakieś roleplaya, pisze opowadanka, aary itp. Do tego oglądanie seriali(bo w filmach czasem mało mówią) po angielsku i np. Euronews poprawia osłuchanie.
Korki nie wiem czy coś szcególnie dadzą... zależy od korepetytora, ja miałem szczęście, bo znajomym rodziny jest lektor native speaker. No i w szkole angol na rozszerzeniu był bardzo dobrze prowadzony o dziwo.
Gramatykę powinieneś znać, a w każdym razie "czuć" język i myśleć jak w angielskim, żeby ładnie i poprawnie napisac wypracowanko.
Particius-->Jakbyś mógł to byłbym wdzięczny.
Narazie uczę się z takiej pomarańczowej Grammar Express, jak ją przerobię (ze 2 miesiąće) to zacznę następną, tylko że już trudniejszą. Co do słów to staram się codziennie z 5 słówek poznać, choć różnie z tym jest, ale idzie w miarę sprawnie. Oglądam też codziennie (od września) 2 filmiki od raya wiliama johnsona oraz inne po angielsku.
Staraj się jechać tematycznie ze słownictwem. Np. wejdź sobie na stronę BBC, przeczytaj artykuł i powybieraj sobie z tego słówka, których nie rozumiesz - przetłumacz i zapisz.
Zresztą wiesz co... napisz do mnie na GG albo maila to Ci coś podrzucę zaraz.
Krzycz na maturze ustnej jak pisemna nie pójdzie na cały głos mordę piłując: "Madafakas, snitches and bitches!". To 6+ dostaniesz i obywatelstwo USA gratis czy tam zieloną kartę Ci dadzą amerykańce . . . albo anglosasy z United Kingdom (Oxford Cię POdchwalą). Zamiast świadectwa z czerwonym paskiem dostaniesz medal POzłacany i PiS-uar złoty do fajdania . . .
i tak mało jest zadan z gramatyki, bodaj z dwa, ktore i tak robi sie "na czuja"
A możesz mi misiaczku wyjaśnić w jaki sposób można poprawnie pisać bez znajomości zasad gramatyki? :)