Twórcy gry Heavy Rain stracili 10 milionów euro z powodu handlu używanymi grami
To moze pojdzmy za ciosem i jak kupujemy uzywany samochod zacznijmy placic producentowi ? Albo jak kupujemy starszy rower to tez wrzucmy kilka procent dla producenta ?
Co za idiota. Moze w ogole zacznijmy zamykac ludzi za to ze kupili cokolwiek uzywanego bo laskawy pan nie ma jak zarobic na rynku wtornym. A moze po prostu obniza ceny aby byly konkurencyjne ? Powiekszali swoje wydania. W jakim swiecie ten czlowiek zyje ?
Czy stracił kwestia dyskusyjna... prawdę mówiąc wieksza część piratów piraci bo nie ma kasy, a jak nie ma kasy to i tak nie kupi gry. Można tu też się pokusić o stwierdzenie, że przez proceder piractwa sporo wydawców zyskuje dużo większy rozgłos i zyski w przyszłości. Ja jestem tego przykładem na podstawie World of Warcraft. Lata grałem na prywatnych-pirackich serwerach nie płacąc blizzardowi ani grosza, gdy zaczełem zarabiać pieniądze z wielką chęcią przeniosłem się na oficjalne serwery i finansuje blizza. Jestem pewny, że gdyby nie istniały te prywatne darmowe serwery teraz nie oddawał bym blizzowi pieniędzy bo nikt nie lubi dawać w ciemno.
Oj troche sie zagalopowałem chodziło o używane gry a nie piracone ;D
Ja wiem czy to aż taki problem te używane gry, jakoś producenci samochodów nie narzekają że ludzie zamiast samochodów z salonu kupują po komisach bądź z innych źródeł. Nie wiem czy to dobre porównanie.
Jeżeli gra jest dobra to zarobi na siebie w ciągu kilku miesięcy od wydania, a sprzedaż wtórna nie powinna mieć wtedy znaczenia.
Tak cyfrowa dystrybucja , najlepiej steam, bez możliwości odsprzedaży gry, i najlepiej tylko gra na steam lub live albo psn, zobaczymy ile wtedy sprzedadzą i jakie miny będą mieli.
Niech obniżają ceny gier u nas w kraju to w ogóle masakra gra w empiku lub media markt za 200 zika gdzie kilka dni po premierze wciągam używkę za lekko ponad 100 zika i do niektórych gier za grosze dokupuję online pass
Naiwnie myślałem, że kampania wyborcza uodporni mnie na wszelkie absurdy i pomysły z d*** wzięte.Jednak życie nie przestanie mnie zadziwiać.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
problem z mediami cyfrowymi jest taki, ze sie nie "psuja". Nie ma do nich czesci zamiennych, nie ma napraw - nic. Auta dlugozyjace to zloty biznes. Kasiasci i tak kupia nowy model, a biedacy w Polsce wydadza 3-krotna wartosc nowego auta na czesci eksploatacyjne, naprawy, remonty etc.
Gra raz sprzedana nie przynosi juz zadnych zyskow (stad taki szal z DLC - to wlasnie czesci zamienne dla rynku gier).
Tak wiec porownanie z dupy.
Ostatnio stracilem 5 mln pln, bo zle wytypowalem numery w Lotto :(
@mikmac
Media cyfrowe się nie "psuja"?Racja.
Płyty z muzyką,filmy DVD,Blu-Ray "działają" na tej samej zasadzie co gry-dostarczają rozrywki,a nikt jakoś nie wpadł na pomysł żeby jakiś haracz ściągać?
Auta to złoty interes?Przeciętny cena zakupu używanego auta w Polsce wynosi 12 000zł-myślisz,ze posiadacze takich aut serwisuja je w ASO,albo kupują oryginalne części?Producent żadnego interesu w tym nie ma.
Tak wiec porównanie z dupy.
@Setak dobre
Po za tym każdą grę premierową można mieć za te 30 zł, kupujesz jak tylko będzie, przechodzisz w kilka dni i odsprzedajesz te 30 zł taniej, kilka dni po premierze lub nawet nieco dłużej i ludzie będą się zabijali, aby kupić choć o 10 zł taniej, byle oryginał.
tego goscia zabic to malo, tortury wieczne by mu sie przydaly to by zatkal ryja
Panie szefie QD: trzeba bylo - zgodnie z obietcnica - wydac DLC do gry, ktore wypelniloby pare fabularnych dziur. A tak wydaliscie wersje na Move, na ktorym wcale nie gra sie wygodniej. A wiele osob gre sprzedalo, po tym jak zobaczylo, ze juz nic wiecej z niej nie wyciagna fabularnie.
nie wiem czemu się dziwią, sam developer w jakimś tam wywiadzie powiedział, że najlepiej jakby każdy przeszedł grę tylko raz... więc oczywistym jest, że potem większość odsprzedała swoją kopię
wkurza mnie to ograniczanie rynku używek... bo na pewno ktoś kto kupuje używki za pół ceny pobiegł by do sklepu po premierówkę za 200 zł... niech się puknie w łeb ten koleś... nic nie stracił, takie gadanie jest całkowicie bez sensu
Moja siostra nie gra i nie kupuje gier w ogole, ciekawe jakie straty przez nia zanotowali producenci gier.
Wychodzi na to, że każdy kto kupił grę używaną kupiłby równie dobrze nówkę, gdyby oczywiście nie miał innej możliwości. Błąd logiczny. Tak samo jak pirat niekoniecznie kupi nową grę, jeśli nie będzie mógł jej spiracić.
Część z tych 3 milionów w ogóle nie kupiłoby gry, znaleźliby się też tacy, którzy -jak to zostało napisane w artykule- nie kupiliby nowej gry mając świadomość, że nie będą mogli później sprzedać. Koło się zamyka.
nie ma zadnego logicznego wytlumaczenia dlaczego rynek wtorny powinien byc ograniczany. W przypadku gier single - sprawa ma sie identycznie jak ksiazki, filmy czy muzyka, gdzie nie ma takich chorych rozgraniczen, a w przypadku multi - po przejsciu gry przez rynek wtorny nie zmienia sie ani ciutke liczba grajacych, wiec utrzymanie serwerow czy wsparcia technicznego z ich punktu widzenia nie zmienia sie nic.
Gdyby fakt posiadania gry wiazal sie np. z permanentym dyskontem w sklepie lub jakakolwik inna materialna korzyscia, to byloby to zrozumiale. A tak to pierdolenie nawiedzonych idiotow - a co najgorsze, skuteczne i raczej nie do zmiany przez nas, malo waznych kliencikow.
Co za belkot , przeciez pirat jest , pirat dziala i darmowy net na pirackiej przerobce wtedy dzialał , wiec bez problemu mogly trofea z pirackiej wersji wliczac ;]
nie mylcie rynku wtórnego z piractwem, tutaj akurat jest większa szansa że jeśli nie byłoby używek to kupiłoby się za pełną sklepową cenę. Używki to nie piractwo, to czysty legal. Ja muszę się np przyznać że sam kupiłem używanego Heavy Raina. Przyszedłem jakiś tydzień po premierze do sklepu (Game), widze nowa gra 40 funtów, ale patrzę na używki obok i widzę HR po 5 funtów mniej - długo nie zastanawiałem się którą wersję wybrać.
Dużo też piszecie jak to bardzo używki są tańsze od premierówek - bzdura, na pewno nikt nie sprzeda grę za pół ceny w tydzień po premierze, cena używek spada systematycznie z ceną nówki. Mieszkacie w Polsce to nie wiecie, ale weszlibyście sobie do sklepu np w UK to zobaczylibyście że używki nie są wcale o wiele tańsze.
Dlatego teraz zaczynają dawać kody jednorazowe, które odblokowują multi. Niedługo zrobią tak samo z singlem...
Jest różnica między stracić a nie zarobić... Taka magia konsol, jak robią grę na konsole powinni się liczyć z rynkiem wtórnym.
Akurat Heavy Rain to taki typ gry, ktory nie ma szans na wielokrotne uzycie, zamiast narzekac na rzeczy ktore w tym przypadku byly latwe do przewidzenia, wystarczylo zapowiedziec ze dwa DLC w okresie zycia gry (czyli jakies 3-6 miesiecy) i z pewnoscia fala odsprzedazy nie bylaby taka duza.
Swoja droga second hand HR, bardzo mocno trzymal ceny, mimo ze bylo tego zatrzesienie.
Szacuję, że straciłem ok. 60 zł, bo ktoś pogardził moim używanym egzemplarzem i kupił nówkę...
"...w grę Heavy Rain zagrało około miliona osób, które nie zapłaciły ani grosza twórcom..."
Tak tak, drodzy towarzysze, jeżeli kupujecie "używane" gry jesteście tacy sami jak piraci.
Przecież wszyscy "cwaniacy" co kupili od kogoś grę równie dobrze kupili by ją od producenta, to prosta matematyka kapitalisty-szmalcownika. :D
Emisariusz idiotyczne porównanie z Twojej strony - własność intelektualna, zapisana cyfrowo do czegoś, co istnieje fizycznie.
Mellygion tak, żebyś wiedział. Mało kto czyta licencję a tam jest wyraźnie napisane, że danego produktu nie można odsprzedawać. Ty otrzymujesz tylko licencję na używanie gry / programu.
wickywoo jakie książki? Te, które są masowo kserowane na uczelniach? Kiedyś był o tym program - taki sam proceder jak z odsprzedawaniem używanych gier czy programów.
Bo większość nie zbiera gier po półkach, tylko je odsprzedaje. Są osoby, które bawią się w "kolekcjonowanie", ale nie każdy ma takie hobby.
"Z mojego punktu widzenia milion ludzi gra w moją produkcję bez płacenia ani centa."
Pokrętna logika...a co za darmo wzięli z drugiej ręki? Ktoś kupił i odsprzedał, tak jest ze wszystkimi dobrami ruchomymi, czy też nieruchomymi. Te Guillaume wiesz co to prawo własności? Co za pajac.
Mało kto bierze pod uwagę fakt, że ktoś kto odsprzedaję grę, przeważnie dokłada pewną sumę do odzyskanych pieniędzy i kupuję kolejny nowy tytuł. Kupiłem Dragon Age przeszedłem, sprzedałem, dołożyłem kilkadziesiąt złotych i kupiłem ME 2. EA zarobiło? Zarobiło.
Tobi Alex nie rozumiesz pojecia wlasnosc intelektualna, w tym jest problem.
Sprzedalem sporo rzeczy do ktorych ciagle mam prawa autorskie, ktore sa niezbywalne, problem w tym ze prawa majatkowe a co za tym idzie, do dysponowania sa wlasnoscia moich klientow.
To ze firma sobie napisze, ze "nie wolno odsprzedawac" to fajnie, ale niestety musi miec odniesienie to praw konsumenckich i w wiekszosci przypadkow jest tak, ze mozna sobie podetrzec tym okresleniem pupe.
Oczywiscie rozni smieszni legalisci bardziej papiescy od papieza beda chodzic i lamentowac ze nie wolno, co jest oczywista nieprawda.
HAHAHA za niedługo już będą mówić o złodziejstwie a nie o "stratach"
"ci paskudni złodzieje okradli nas kupując używkę" co za DEBILE. Jak oni mają tupet mieć pretensje do ludzi że sprzedają swój egzemplarz komuś innemu. Co za pazerne skór@#syny. Ludzkie pojęcie przechodzi...
nieciekawie sie robi na rynku to trzecia gra nie zarabia na siebie dzięki steamowi dostaniemy w tym roku niezle tytuly ,ciekawe ile stracili na gosciu ali213
szczerze mówiąc to przestaje być śmieszne. Ale znam kilka osób z tego forum (i polygamii) którzy już uważają, że kupowanie używki to złodziejstwo.
Z piractwem sobie praktycznie już poradzili.
Sa w trakcie zwalczania rynku wtórnego i sądzę, że to kwestia kilku lat by zmienić podejście społeczeństwo i przepchnąć odpowiednie ustawy - przecież kasy mają od cholery.
Ciekawe co będzie następnym krokiem?
Osobiście obstawiam - jeden użytkownik - jedna kopia gry. Więc jak masz dwójkę dzieci to bron cie panie boże żebyś przypadkiem nie kupił tylko jednej kopii gry!!!! Już widzę te nagłówki w prasie w okolicy 2020r.:
Wiadomość: Twórcy Heavy Rain 5 stracili 100mln euro bo rodzice łamią prawo kupując tylko jedną kopię gier dla kilku swoich pociech!!!
Więc idąc tym tokiem myślenia: producenci UKRADNĄ zyski z z sprzedanej w drugim obiegu gry dorzucając np. online pass, gdyby gra tego nie miała można by osiągnąć większą cenę za kopie. Więc EA i inne firmy stosujące ten proceder są ZŁODZIEJAMI i należy im się kara.
W takim razie ciekawe ile straciły firmy motoryzacyjne? Co za bełkot.
W przypadku tego tytułu problemu by nie było gdyby ludzie tak CHĘTNIE NIE SPRZEDAWALI tej gry.
Trzeba robić gry nie tak aby utrudnić kupno używki, ale aby zniechęcić do sprzedaży. Czyli zwiększyć wartość dla użytkownika.
Mark24
Pamietam czasy kiedy chodzilo sie do salonow gier, wrzucalo zlotowke, potem dziesiatke, potem juz zetony, bo hiperinflacja szalala.
Pewnego pieknego dnia nad monitorem kazdej gry pojawila sie dioda, okazalo sie ze bardziej oplaca sie sprzedawac zamiast gier, czas grania. I mysle, ze to docelowo jest targetem kazdego "prawdziwego" marketingowca.
Ale z niego frajer
co za pajac to wymyslil.Niedlugo chlopcy bedzie nowe prawo ZAKAZ SPRZEDAWANIA GIER UZYWANYCH GROZI 5 LAT WIEZIENIA haha
Z żalem wyznaję, że przyczyniłem się do tych strat w jeszcze większym stopniu - w ogóle nie kupiłem tej gry! Osobiście jestem odpowiedzialny za kilkadziesiąt euro straty tego pana. Przepraszam.
A na koniec wszyscy grający zostaną zapytani przez Steam dlaczego jeszcze w ich bibliotece
nie ma np. Resident Evil 8. Jeżeli natychmiast nie kupią, zostaną surowo upomnieni, ostrzeżeni i wykluczeni z kolektywu + grzywna. Taki pacjent dostanie nerwicy a w nocy przyśni mu się, że siedzi na korytarzu przed pokojem gdzie obraduje kolektyw i wie, że zaraz go wykluczą. Woła - O!! Matko!- po czym zjada legitymację członkowską.
Mark24 ---> Spoko, podejście jedna gra na jednego użytkownika już się pojawia. Resident Evil na 3DS wszakże nie kasuje save'ów i nie pozwala rozpocząć rozgrywki całkowicie od nowa.
Pamiętajmy również, że twórca Heavy Rain, pojęczał nad "stratami" (brakiem przychodu/zysku), po czym zapewne wsiadł do swojego ferrari pocieszać się w swoim apartamencie ;)
za*ebiste sa dzieciaki na tym forum...
nikt nie zauwazyl, ze kolo od HR nie jeczal tylko mial calkiem sluszna refleksje - sprzedalem 2 mln sztuk a gra 3 mln osob - co do....
Jednak jego przekaz nie mowil, ze to trzeba ukrocic proceder i zbanowac odsprzedaz (wrecz przeciwnie, twierdzi, ze to da odwrotne skutki) tylko, ze jest to problem sam w sobie i najlatwiej z tym walczyc.... OBNIZAJAC CENE GRY!...
Ale co tam polaczkom zawsze smrod w ryj i widza tylko to, ze narzeka; zauwzyc, ze widzi ciekawe rozwiazania juz nie laska..
misiek8x -->
producenci aut zarabiaja i na biednych polaczkach z autami za te 12kola.. Po prostu wszystkie czesci zamienne sa na licencjach i na tym sie zarabia, nawet jak sie samemu tego nie produkuje.
A stary szrot potrzebuje duzo czesci...
mikmac ---> Tylko, że nie on pierwszy porusza ten temat i inni producenci również zwracają na niego uwagę już od dłuższego czasu. I wg nich to nie obniżenie cen ma walczyć od dodatkowego klienta, ale online pass, które wprowadzone są już do gier na konsole m.in. Mortal Kombat albo (feralnie, ale jednak) nowy Driver lub przypisanie na stałe gier do jednego konta online - m.in. EA, Ubi.
Wojna z używkami już na dobre się rozpoczęła. A przypadek HR to tylko wyjątek potwierdzający regułę, bo jak duży zaczęli, a dla nich obniżenie cen premierowych gier to jak strata jaj dla faceta, to już raczej w inną stronę nie pójdzie.
mikmac [ gry online level: 115 - Senator ]
za*ebiste sa dzieciaki na tym forum...
nikt nie zauwazyl, ze kolo od HR nie jeczal tylko mial calkiem sluszna refleksje - sprzedalem 2 mln sztuk a gra 3 mln osob - co do....
Bzdura.
W ta gre ciagle gra dwa miliony osob, mylisz pojecia, ta gra nie zostala skopiowana, w gre ktos zagral, skonczyl, sprzedal i zagrala inna osoba.
Lutz -->
rly? brawo holmsie... naprawde nie wyczailes skrotu myslowego, czy tylko udajesz?
Faolan -->
zgadza sie, trend istnieje i nawet od biedy moglbym go zrozumiec, choc wewnetrznie sie z nim nie zgadzam. Jednak wydzwiek wypowiedzi, ktory TUTAJ jest komentowany jest zgola inny!
skrot myslowy powiadasz, jezdzisz samochodem z salonu czy uzywanym?
twoim zdaniem kazdy wlasciciel samochodu uzywanego powinien do ubezpieczenia wpisywac poprzednich wlascicieli?
Jeżdżę focusem, a ford nie dostał ode mnie ani centa.
Pirat (drogowy) ze mnie
EDIT: Przepraszam, podszybie kupiłem oryginalne bo zamienników nie ma. Ale mechanizm wycieraczek używany ]:->