Deus Ex: Bunt Ludzkości [PC] - Deus Ex Bunt Ludzkości - poradnik cz. 1 - Detroit
Powinni to udostępnić za darmo, a tak jest tylko do ściągnięcia za ponad 7 zł, i to jest tylko 1 cz poradnika, trochę naciągane.
Za miesięcznego GOLMAX masz na WWW za jedną opłatą wszystkie poradniki
za miesięczny MayClub masz za jedną jednorazową opłatę do pobrania wszystkie poradniki
Mam pytanie . Ten poradnik jest napisany przez samego autora czy po prostu tekst przetłumaczony z Deus Ex Human Revolution The Offical Guide, który jest na oficjalnej stronie deus ex.
Poradnik jest w 110% procentach autorskim dziełem. :)
Od razu odpowiadam na kolejne tego typu wesołe pytanie - nie, nie widziałem nawet oficjalnego poradnika na własne oczy.
a o czym to quest - bo ogolnie wrocielm do Detroid i zastanawiam sie czy jeszcze mam szanse tego questa zrobic jezeli go jeszcze nie zrobilem.
Dead Men --> Przeczytaj sobie dokładnie sekcję 'Informacje wstępne'. Mówi ona o wymaganiach do uaktywnienia tego questu:
https://www.gry-online.pl/poradniki/deus-ex-bunt-ludzkosci-directors-cut/&PART=660
mcl007 --> Po opuszczeniu Detroit nie jest już możliwe ukończenie pominiętych wcześniej pobocznych questów. Gra ostrzega zresztą o tym przed wylotem do Hengshy.
Kurza twarz, coś mi się pochrzaniło w queście dla policjantki pod przykrywką.
Ogłuszyłem Double-T i zostawiłem go na miejscu po czym zająłem się dalszą częścią zadania. Po powrocie z Derelict Row okazało się, że gra nie zaliczyła mi etapu z gangiem MCB. Polazłem więc z powrotem do ich meliny gdzie znalazłem ich wszystkich w takim stanie w jakim ich zostawiłem. Niestety przy próbie przeciągnięcia Double-T wykonał jakiegoś przedziwnego fikołka i zmarł, a gra ukarała mnie niezaliczeniem questu. Szlag!
koobon
Od tego jest save - co parę minut nowy i tyle.
Mądry Polak po szkodzie. Niestety mam ten problem, że gdy gram zapominam o sejwowaniu.
Poza tym, musiałbym chyba całego questa zaczynać od nowa, by zostawić sobie Podwójne Te na koniec.
Przy okazji, Deus Ex strasznie przypomina mi VM: Bloodlines. Oby okazał się mniej zarobaczony.
Przy okazji, Deus Ex strasznie przypomina mi VM: Bloodlines.
Mam dokładnie to samo wrażenie - wręcz kalka ogólnych założeń. Ale to bardzo dobrze, w końcu VtMB był grą iście genialną i długo czekałem na coś nowego w tym stylu. :)
Jest błąd w zadaniu pobocznym płaszcz i szpada 07-13 w zdaniu: "Za rozwiązaniem tym przemawia to, że przeciwnicy nie radzą sobie zbyt drodze w odnajdywaniu osób rozstawionych nad nimi."
Powinno być dobrze.
świetna gra, dla maniaków rpg nie potrzeba poradników bo sami "zajrzą pod każdy kamień"
Do tej gry poradnik nie wiem po co psuje on zabawę. Co do płacenia za niego fakt trochę to krzywdzące dla nas.
Najbardziej wkurza jak każdą płacić za darmowe pliki. Które na innych stronach o grach są za free.
A zasłanianie się tym że to na servery idzie do mnie jakoś nie trafia.
baron23233 --> Skad pomysl, ze ten poradnik jest 'darmowym plikiem', i w jaki sposob cie to krzywdzi?
Jak zaprogramuje wieżyczkę na atak wrogów to to będzie zaliczone jako to, ze ja zabiłem? Bo ja chcę achivment - nie zabijaj nikogo podczas całej gry. Proszę o odp.
Ja ktoś nie dorósł to potrzebuje poradnika. Dla innych nie powinno być problemem rozgryźć co tylko możliwe.
Skoro cały poradnik jest napisany w dwóch możliwych wariantach - pokojowym i agresywnym to czemu prolog nie jest tak opisany? Podobno walka w prologu wyklucza aczika za pokojowe przejście całej gry.
HumanGhost --> Pierwszą część poradnika pisałem jeszcze przed ukończeniem gry i poznaniem szczegółów osiągnięć. Wkrótce dodamy stosowne poprawki.
Wszedłem tu żeby się dowiedzieć jak do cholery mam pokonać tego Barreta. Oczywiście gram skradankowo, bo jeśli w grach jest taka możliwość, to wolę grać w ten sposób. Z poradnika dowiedziałem się, że jestem frajer pompka bo nie zbierałem broni przez całą grę. Myślę sobie - pójde zobaczę, co jest w tych skrytkach. I cóż, okazuje się że mam tam dwa pistolety maszynowe i jeden kapiszonowiec, w dodatku amunicji jest tyle, że władowałem mu wszystko w łeb z małego dystansu, a facet nawet nie poczuł. Brawo Eidos Montreal. To jest właśnie etap, który z pewnością docenią wszyscy ludzie grający tak, jak ja.
Betoro, ja w Deus Ex również gram w sposób 'skradankowy' i nie miałem problemu z pokonaniem Barreta, a przynajmniej nie miałem go kiedy troszkę pogłówkowałem. Otóż to rzeczywiście można wykorzystać różnego rodzaju osłony co jest zwłaszcza wskazane dla osób pomijających umiejętności typu COMBAT, można też zbierać broń i amunicję w trakcie walki których jest naprawdę dużo na planszy ( Stun Gun, pistolet, pistolet maszynowy...., a nawet rakiety ! ). Jednak w 'ogniu walki' może nie być na to czasu. Zamiast chować się za osłonami zagrałem jak Predator. Ale po kolei...
Spodziewając się potyczki z bossem już wcześniej ogłuszyłem jednego wroga i odebrałem mu broń do której pozbierałem amunicję. Bossa zaatakowałem najpierw granatem, chowając się za pierwszą osłoną jaka była pod nosem. Poczekałem aż Barret podejdzie bliżej i ogłuszyłem go Stun Gunem. Zaraz, zaraz... ogłuszyłem ? Bronią paraliżującą ? Przecież wdł. poradnika tak nie można . Ano, jednak można. Broń paraliżująca w walce z bossem działa inaczej niż podczas normalnej gry - zatrzymuje wroga w miejscu i obezwładnia go tylko na kilka sekund. Jednak te kilka sekund wystarczy aby zmienić broń, włączyć niewidzialność i wpakować Barretowi magazynek w tyłek. Tak, dokładnie w tyłek bo warto stanąć za Barretem gdyż po ocknięciu się przez chwilę nie będzie wiedzieć gdzie podział się gracz. W ten sposób dostaje się kolejne cenne sekundy. Nie warto się przejmować baaaardzo mocnym, zabierającym bodajże pół paska zdrowia atakiem wręcz wykonywanym przez bossa. A to dlatego gdyż ma się po nim troszkę czasu na : włączenie niewidzialności, odnowienie zdrowia i energii ( pauza = menu ), zajście wroga od tyłu i wpakowanie mu kolejnego magazynku. Jeżeli ktoś łączy klasę STEALTH z COMBAT to ten sposób okaże się jeszcze bardziej skuteczny ( nie tylko niewidzialność ale zdolnoći w walce ).
Jakie są plusy takiego sposobu pokonania Barreta ? No cóż :
- omijamy zabójcze granaty
- ubijamy bossa w miarę szybko
- nie straszna nam broń bossa bo przed kulami szybciej uciekniemy okrążając Barreta z bliska niż biegnąc zza jednej osłony do drugiej
Dla jasności : Nie rozwijam w ogóle umiejętności typu COMBAT. Gram jako STEALTH. W walce z Barretem użyłem shotguna ( uwaga ! długi czas przeładowania ) , combat rifla, stun guna i frag grenade ( wybaczcie nazwy - gram w angielską wersję ).
WBREW PORADNIKOWI z GRY-ONLINE BROŃ PARALIŻUJĄCA JEST SKUTECZNA i PRZYDATNA W WALCE Z BARRETEM !!!
Powodzenia Betoro.
PS. Gra jest 'cud, miód i orzeszki'
Ech..
:)
Mam pewien bug, z misją Matczyne Więzi. mianowicie, gdy mogę już zakończyć misję , podchodzę do matki i naciskam zakończ misję następnie pojawiają mi sie 3 zakładki, najemnicy, identyfikacja i koroner, gdy wszystkie już użyje gra się buguje tak jakby czekała na naciśnięcie następnej zakładki nie mogę wtedy otworzyć menu, czy nawet ekwipunku. Pomożecie ?? :)
Bez urazy' ale opisany sposób zabicia Barretta jest beznadziejny. Takie "shoot him until he is dead". W ten sposób można się z nim męczyć nie wiem ile. Bardzo prosty sposób który znalazłem:
- na początku jak zaczyna się walka, rzucić mu pod nogi granat EMP lub wstrząsowy.
- boss będzie ogłuszony więc łapiemy się za stojące po prawej stronie pojemniki z gazem i rzucamy nimi w Barretta. Można też rzucić w niego gaśnicą, to też go ogłuszy. Idziemy prawą stroną i rzucamy w niego wybuchowymi beczkami. W tym czasie nie powinien nawet oddać jednego strzału.
- Wystarczą ze 4 butle/beczki a Barrett będzie tak słaby, że wystarczy raz do niego strzelić i będzie po nim (ja zabiłem go strzałem w stopę :) ). I już, boss pokonany w 30 sekund.
Ja Barretta pokonałem rzucając mu pod nogi granat emp, a później strzelając do niego tylko pistoletem obezwładniającym 12 czy 13 razy. Biedak sie nawet ruszyć nie mógł :P
Jedyne co w Deus Ex mi sie nie podoba to zmuszanie do walk z tymi bossami, dziwie sie że nie wprowadzili możliwości dogadania sie z nimi w jakiś sposób, bądź całkowitego ominięcia ich. Jakieś przejście pare razy trudniejsze do znalezienia i odpowiednia ilość pd za to. No i może jeszcze pare misji dodatkowych.
Mam nadzieje że "The missing link" dostarczy kilku godzin dodatkowej rozgrywki, i że nie bedzie to pierwszy i ostatni dodatek do Deus Ex.
Święty! Nie sądzę aby mój sposób pokonania Barreta był doskonały. W końcu ma on zarówno zalety jak i minusy. . Jest on jednak SKUTECZNY, a skuteczna taktyka nie może być beznadziejna.
Typowe "shoot him until he is dead'' jest wtedy kiedy strzelasz do bossa nie mając żadnej taktyki w oczekiwaniu że może w końcu zginie. W takim wypadku zwykle w ogóle się nie myśli tylko grzeje z czego popadnie do bossa a później się płacze bo dostało się granatem i GAME OVER.
Moja taktyka skupia się na zminimalizowaniu strat w zdrowiu ( nie straszne są nam granaty ani minigun barreta, a jego 'chwyt' można bez problemu ominąć ) jak również wykorzystaniu umiejętności ( w tym wypadku niewidzialność - wróg nie wie gdzie jesteśmy). Ważne aby być blisko bossa - celność i łatwiejsze omijanie ataków. Wbrew temu co napisałeś bossa pokonałem dosyć szybko tym sposobem. 1 granat i bodajże 2x razy Stun Gun + shotgun/combat rifle z bliska. Pokonałem go w około 2 minutki (nie jestem pewien, a tak - to nie jest 30 sekund :P )
"Bez urazy' ale opisany sposób zabicia Barretta jest beznadziejny..."
Rzeczywiście bez urazy. W końcu to nic osobistego kiedy piszesz że mój pomysł jest beznadziejny. Przecież w tej grze chodzi o to aby kombinować. Na pokonanie bossa są miliony różnych sposobów. Można wykorzystać otoczenie (beczki, gaśnice..), słabe strony przeciwnika (wolno się porusza ), bronie rozrzucone dookoła, ekwipunek, umiejętności, ulepszone bronie.....
Każdy może pokonać bossa tak jak chce i to właśnie w tej grze chodzi. Nie zmuszam nikogo do zastosowania mojej taktyki, ale stwierdzenie że jest beznadziejna ?! Z tym nie mogę się zgodzić.
Faustic --> Na jakim poziomie trudnosci grales? I jesli twoj sposob wymaga wykupienia niewidzialnosci, to nie jest zbyt dobry, ja skonczylem gre sposobem skradankowym nie inwestujac w nia ani punktu.
Imho najprosciej Barretta mozna pokonac wykorzystujac otoczenie - zaraz po rozpoczeciu walki rzucamy w niego pojemnikiem z gazem, a gdy sie zatacza, rzucamy wybuchajaca beczke, biegniemy do innego pojemnika z gazem, potem znowu beczka - trzy takie powtorzenia powinny wystarczyc, potem juz bossa mozna dobic czymkolwiek, jeden granat lub kilka strzalow z pistoletu powinno wystarczyc. Walka wygrana bez straty zdrowia i bez straty amunicji.
Natomiast pozostalych dwoch bossow-najemnikow najprosciej pokonac
spoiler start
rozwinietym tajfunem. Podbiegamy jak najblizej (lub w przypadku Eleny czekamy na jej atak), odpalamy typhoon, od razu do inventory i doladowujemy energie batonikiem (zakladam, ze mamy niewykupione dodatkowe baterie), odpalamy typhoon ponownie, batonik, typhoon jeszcze raz i to powinno spokojnie wystarczyc na Elene i Jareda - nie maja nawet mozliwosci nas zranic, bo w czasie animacji typhoona czas stoi w miejscu. Wymaga to zainwestowania 4 punktow w nieprzydatna poza tymi sytuacjami umiejetnosc, ale wg mnie warto, szczegolnie gdy ktos nie chce sie meczyc z tymi Rambo-walkami, ani marnowac punktow na zadne inne umiejetnosci bojowe.
spoiler stop
Gram na poziomie 'Give me a challenge'. To jest poziom normalny. Mój sposób nie jest w pełni uniwersalny :) Lepiej działa jeśli ktoś wcześniej zainwestował w niewidzialność. Rzecz jasna jeśli ktoś chciałby w nią inwestować tylko dla pojedynku z bossem - wtedy to byłoby bez sensu. Jednak to przecież oczywiste. Ot, po prostu skoro uznałem niewidzialność za przydatną zainwestowałem w nią, a później wykorzystałem tę umiejętność do walki z bossem. Oczywiście można i bez niewidzialności skorzystać z mojej taktyki, z niewidzialnością jednak jest bezpieczniej. Moim zdaniem 'pomysł z beczkami' jest dobry, na pewno uniwersalny. Co by była jasność - gdybym miał komuś poradzić najprostszy sposób to pewnie byłoby to ogłuszenie wroga (czymkolwiek : EMP, Stun Gun, pojemnik z gazem... to co jest pod ręką ) a później rzucanie wybuchającymi beczkami. Po prostu nie widzi mi się to aby mój pomysł był zły skoro okazał się skuteczny, w dodatku pozwolił mi na szybkie pokonanie wroga. To tylko inna droga do osiągnięcia celu. Że może bardziej 'kręta' ? No cóż, każdy wybiera to co mu bardziej odpowiada. Zarówno w moim jak i innych sposobach został wykorzystany element dezorientacji i ogłuszenia wroga. W moim przypadku wróg nawet gdy na chwilkę się ocknął wciąż nie wiedział gdzie jestem. :)
Gra świetna, skończyłem DC 2 razy, zdobyłem wszystkie acziki. Podstawkę również skończyłem dwa razy ale nie wszystkie acziki, na razie robię przerwę ale na pewno do niej wrócę. Spolszczyć można samemu, jest dobry przepis dostępny na stronach społeczności tego Deus Exa. Jest kilka zdań niespolszczonych ale poza tym działa bardzo dobrze.
Grałem na najwyższym poziomie trudności bez zabijania(nie omijając wrogów) , uruchamiania alarmów i robiąc wszystkie zadania poboczne.
W prologu trzeba omijać wrogów nie dając się wykryć, bareta da się ściągnąć około 5-7 magami z pistoletu (na łatwym poziomie trudności to około 3-4), pod warunkiem że zebrałeś wszystkie ulepszenia do niego (penetracja, dmg, tłumik i ułatwiający sprawę laser), taktyka to niewidka i uciekanie (klasyczny hit&run predatora podczas którego można władować nawet 5 strzałów w głowę zanim się odwróci).
Drugiego bosa załatwiłem minami odłamkowymi (z 10 napewno władowałem), ale też można czekać na niewidce z karabinem maszynowym (można znaleźć przed walką) i pakować w plecy.
Trzeciego to z tajfuna wziełem bo miałem prawie wszystkie umiejętności odblokowane i mi się nudziło (jak się przechodzi takim stylem gry to się narzeka na nadmiar wszystkiego)
Nikt nie wpadł na to żeby handlarzy i takie ulepszenia broni oraz zestawy praxit umieścić na mapie, żeby łatwiej było je odnaleźć w grze, co?