World of Battleships | PC
Po world of tanks można się spodziewać dobrego tytułu. Jak na razie najbliższe mamy world of planes, ale world of battleship's też będzie wyjechane. Grać Japońskim pancernikiem... ulala to się nazywa siła ognia :P Zapowiada się genialnie.
kurde już sobie wyobrażam walkę z okrętami i jeszcze będę musiał się przejmować samolotami nie mniej jednak gra na pewno będzie super!
jak chcecie sobie powalczyc okretami to sobie zagrajcie Batttlestations Midway gra z 2006 roku
ma dobra grafke
duzo statkow
przyjemna rozgrywke
kampanie dla 1 gracza
i multik ludzie do dnia dzisiejszego graja
podobno wargaming ma wylaczyc na jakis czas wot wop i wob/wow i polaczyc je wyobrazcie sobie ze plyniecie krazownikiem a tu leci szwadron samolotow torpedowych :D
@gabriellos, wyłączyć wcześniejsze gry na jakiś czas? Ja słyszałem o specjalnych serwerach dla choćby klanów, gdzie na jednej mapie będą mogły toczyć boje okręty, czołgi i samoloty. A szwadron samolotów torpedowych nie będzie chyba zaskoczeniem nawet w podstawowej wersji gry, bo mają być lotniskowce.
@gabriellos: Super wizja, a teraz zejdź na ziemię i poczytaj jeszcze raz, jedynie mapa CW ma być połączona i nigdy nie ujrzysz tego co opisałeś, no chyba, że te samoloty to będą oskryptowane wstawki.
Czekam na Japoński Pancernik Yamato :)
spoiler start
to będzie fajna gra !
spoiler stop
z tego co się orientuje to kolega bajki opowiada o połączeniu tego wszystkiego, i z tego co wyczytałem firma Gajin się zajeła podobnym projektem, jak na razie trwa BETA samych samolotów, które prezentują się świetnie ;-) WAR THUNDER się nazywa ;-)
Nie mogę się już doczekać tej gry są samoloty i statki tylko brakuje jeszcze w tej grze wszystkich czołgów z world of tanks.
to moze jeszcze tylko piechote dodadza i wyjdzie battlefield :D
Już wolę poczekać na statki w War Thunder niż czekać na kolejny twór ruskiego wg .
War Thunder lepszy i wszystko jest w jednej grze
Sub nie pieprz głupot bo w war thunder można latac tylko samolotami a czołgi i statki to tylko cele i nigdy nie będzie możliwosci korzystania z nich. To co pisali że czołgami można będzie jeździć to był żart na prima aprilis.
@up Oni tego nie zapowiedzieli 1 kwietnia...Skąd ci przyszedł do głowy taki idiotyczny pomysł O.o
borysiek to ty nie pieprz głupot. To nie był żart na prima aprilis. Na serio mają dać czołgi i statki. War thunder To ma być symulator wojny. Póki co są tylko samoloty a resztę dodadzą za pewien pewnie długi czas
A co do samej gry nie mogę się doczekać testów alpha :) Gra chyba będzie największa (spośród zawartości) ze wszystkich trzech tytułów. Same mapy (widać już nawet po zdjęciach) że do małych nie będą należeć
Nie mogę się doczekać! Już zaprojektowałem własne drzewka dla USA,Anglii,Japonii,Włoch :)
na E3 mieli zaprezentowac gameplay tej gry ciekawe czy dotrzymaja slowa
jakiś rosjanin nagrywa z testów [link]
Hahh trailer okrętów ... nie ośmieszajcie mnie . Tak samo było z World of WarPlanes zajebisty trailer a gra gówniana ... Ahh ta grafika, efekty a co będzie ? Ruskie "OP" które jedną salwą zdjemą Yamato, grafika z WoTa, Wojska Wodne "zbalansowane" (nie zdziwie się jak będzie kuter torpedowy vs pancernik ) ...
nie wiem czy wiece a sadzać po waszych komentarzach to wątpię, firma Gajin jest również z rosji...
I pamiętajcie ze World of Warplanes jest w fazie beta :)
nie zdziwie się jak będzie kuter torpedowy vs pancernik jasne a podczas prawdziwej wojny/bitwy składy obu drużyn sa balansowane... przecież wiadomo ze nawet kuter torpedowy może nadziać się na pancernika, to ze ma przejebane to już inna opcja.
I tak nie przebije Navyfield.
Nie mogę się już doczekać!!!! Codziennie wchodzę na stronę WoWs'a, żeby sprawdzić, czy już jest!!!
War Thunder to dziadostwo
Bede miał I 400 albo ruskie okręty SZCZ
Tez sie nie moge doczekac ale jezeli WOW bedzie tak jak WOT obslugiwal tylko jeden rdzen i optymalizacja bedzie tak tragiczna to raczej odrazu sobie odpuszcze i zostane przy WOT (nie widze sensu wkur. . . sie przy nastepnej grze
Lepiej poczekać w War thunder'ze na statki bo wszystko w jednej grze jest a nie ściągać całą gre bezsens . (w WarThunder czołgi i samoloty już są więc tylko czekać)
Wszystko ładnie, ale bez okrętów podwodnych to nie jest gra. Już nie będę w nią grał.
i co Statkom dają życie jak czołgom i samolotom życzę im powodzenia z takim myśleniem że by było jeszcze zabawniej nie dam okrętów podwodnych tylko zastąpimy brak ich bugami i lagami tak dla lepszego samopoczucia
Po tym co odstawili z World of Warplanes nie spodziewam się nic inowacyjnego oprócz kolejnej gry w którą będę grali ci co myślą że czołgi i samoloty mają życie . życzę im powodzenia ale ja osobiście wole poczekać na statki war thuder przynajmniej tam czołgi i samoloty nie mają życia i lepsza symulacja jest .
po WoT i tych samolocikach łudzicie się na dobrą gra hahaha do tego ten ich zbugowany silnik będzie
To co pokazali na Gamescom-ie w tym roku mnie zachwyciło! Czekam na oficjalną premierę!
Pograłem na CBT i mam wrażenie, że już widziałem wszystko. Pierwsza bitwa WOW!!! okręty, to jest super... I co? Nudno jak ch** strzelił, wielkość map to śmiech i płacz na sali. Gra arcadowa i casualowa w każącym calu. Zawiodłem się, bo ta gra się już nie zmieni, ale kto liczy no na dobrą grę od WG... Samoloty przepija, ale to i tak rozgrywka odmóżdżająca.
[39] może mi ten bełkot 'życiowy' przetłumaczyć?
Właśnie dostałem maila, że uczestnicy "testów weekendowych" automatycznie przechodzą do bety :D. Zapowiada się masa zabawy. Powinni dodać kiedyś te okręty podwodne, ale już teraz gra jest sympatyczna.
Gram w betę gra super, a najbardziej super to są modele okrętów, są bardzo dokładne lecz Lexington to Saratoga i Clemson nie miał wież dwudziałowych 2 najbardziej denerwujące błędy, ale tak to jest świetnie opracowane (w przeciwieństwie do World of Warplanes).
Jeśli chodzi o okręty podwodne to planują ale ciężko zbalansować i chcą dodać je razem z Kriegsmarine.
Moim zdaniem najpierw muszą udoskonalić Japonię i USA, a Aurora to jest totalny bezsens ZSRR jest nie potrzebne, lepiej Niemcy i Anglia.
karyol.kj - możesz podać źródło Twoich informacji o planowanym dodaniu okrętów podwodnych? Z tego co wiem nie będzie nigdy takich okrętów w grze... Zniszczyłyby delikatny balans.
Jestem członkiem zamkniętych beta testów. Tak jak WoT, czy WoWP nie wciągnęło mnie na dłużej to WoWS jest po porostu niesamowite. Na początku podchodziłem do gry z lekceważeniem, ale jak zagrałem jak poczułem moc tych dział... ach, tego nie da się opisać. Myślę że gra pobije (jak dla mnie nie zrozumiały) sukces czołgów. Naprawdę każdy powinien w to zagrać :)
W sumie poza znikającymi bądź teleportującymi się krążownikami to nie uświadczyłem żadnych wad. Optymalizacja bardzo dobra, duźo fajniejszy gameplay niż w WoT czy WoW. No i ta moc tych dział pancerników. . . Po prostu poezja, chociaż mapy mogły by być nieco większe bo na wyższych tierach można do siebie pancernikami z respawnu walić :D
niporownujcie war thunder do wota czy wowa czy wowsa bo to sa inne rodzaje gier
a pozatym dla slabszych kompow polecam war thunder gdzie samoloty i czolgi sa polaczone gasienice czolgow sa zajebiscie realne strzelanie z karabinow maszynowych
np m3 lee ma 3km plus 2 dziala w wot da sie sztrzelac z 1 w war thunder z 2 km plus 2 dzialka no i grafika w wot wpierdala procka a w war thunder w lepszej grafie czolgi kosztem mapy, wiec oplaca sie
porownajcie sterownosc samolotow w war thunder czy wow.
Gdyby miał ktoś zbędny klucz to poproszę [email protected]
Dlaczego tak nie nawidzicie WG?? WoT jedna z najlepszych gier Free to Play, WoWp to niewypał jednak okręty to inna sprawa. Gra równie fajna co WoT a może i fajniejsza. (CBTester)
Panowie , ma ktoś kluczyk jeszcze , chętnie odkupię jeden dla mojej żonki , ona jest fanem tego typu gier.
Kazda ich nowa gra to spadek po rowni pochylej w dol...
W czogi mimo wad da sie grac i nie nudzic, co najwzyej wkur... ale i tak sie gra bo adrenaliny dostarcza....
Wyszly samoloty, przypominaja latajace czolgi, od biedy moze ktos sie na to skusi, ale konkurencja WT niestety nie pozostawia zludzen jaki poziom tych ich samolotow...
Teraz statki, niestety ale w CBT pogralem doslownie ze 2 godziny i gra to totalna nuda do kwadratu i nie widze szans zeby tu cokolwiek mogli zmienic na lepsze...
Zapraszam na www.gamealert.pl tam dokładna recenzja world of warships ;)
Grę można już pobrać z oficjalnej strony. Moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne ale zobaczę jak będzie mi się grało po dłuższym czasie
Trochę jak czołgi na wodzie, ale jest lepiej niż samoloty, przynajmniej to stwierdzam po grze w zamkniętej becie. Niestety nijak mi tu te paski życia nie pasują, psują cały ten klimat...
A ja mam problem, bo zainstalowałem bete i wszystko jest ok, póki nie wejdę do bitwy, wtedy obraz nakłada się na siebie i wygląda to mniej więcej tak http://screenshot.sh/mE5Tpx1sWGBhU
Ktoś wie jak to naprawić?
@Why So Serious? Spróbuj zainstalować na nowo może jakieś pliki się źle zainstalowały albo inne sterowniki do karty, najlepiej najnowsze a jak już masz najnowsze to wypróbuj starsze. A co do gry to mi się podoba, narazie trochę biednie ale czego się spodziewać od bety.
Grałem i powiem zapowiada się świetnie o wiele lepiej niż World Of Tanks i World Of Warplanes.Ta gra jest po prostu wyborna
[67] Napisał ktoś, kogo jedyne posty na forum dotyczą hejtu na wszystko związane z WG. Dobrze Gaijini płacą? Może by człowiek trochę dorobił.
Siema mam pytanie kto mi wysle caly plik World of Warships /res/ Text
Text
Świetna gra bardziej mi, się podoba niż WOT. Czekam na dodanie okrętów radzieckich.
Witam. Ile trzeba czekać na aktywację konta Premium po zapłaceniu za pośrednictwem PayU ? Zapłaciłem za konto trzy dniowe wczoraj i nic się nie zmieniło , trzeba czekać kilka dni ?
nie trzeba czekać. Od kilku lat (jakoś po premierze samolotów) jest zunifikowane konto- płacisz na stronce i grasz we wszystkie 3 gry na premce. Zobacz czy nie kupiłeś czasem golda a nie premki?
Gra słaba jak mocz pająka, niewiele ma wspólnego z realizmem. Pływa się jak po stole a przecież okręt ma sześć stopni swobody. Śmieszne jest natychmiastowe reagowanie na ster czy telegraf ( nawet u pancerników) gdzie średnica cyrkulacji jest mała a przy niszczycielach jeździ się autem, albo obracanie się śruby stałej przy "Stop" Takich niedociągnięć są dziesiątki i im dalej tym gorzej bo potem są jednostki rozwijające nienormalne prędkości czy torpedy robiące przeszło 70 knots co możliwe jest tylko dla troped kawitacyjnych. Michałek niby jest ale co z tego jak nie możemy zrobić ruty. Nie działa żaden wiatr ani prąd. Statki też nie tracą stateczności co jest zabawne ani nie mają jakiegokolwiek przechyłu nawet przy salwie burtowej. Jednostki się nie zanurzają nawet jak są już zmasakrowane, stale ta sama wodnica początkowa i czary mary równa stępka. Zero trymu. Śmieszne jest to że akweny są też bezdenne nawet kabel od brzegu. No właśnie i jakim to trzeba być ignorantem by na morzu mierzyć odległości w metrach czy kilometrach... A coś takiego jak kurs czy namiar bądź aspekt nie istnieje.
Gra nie ma nic wspólnego z morzem oprócz flag MKS chyba, chociaż Foxtrot Uniform nie wywiesisz.
Nie warto
Chyba seria Silent Hunter jest jedyną mającą sporo wspólnego z realizmem
realizmem? nie rozśmieszaj mnie, to przecież internetowy deathmatch. w który gra się całkiem nieźle:) co do reszty twoich zarzutów, gra dopiero co weszła w fazę beta, będzie jeszcze zapewnie dużo poprawek
Bremus90 nie zapominaj ze gra jak narazie jest w wersji beta czyli jeszcze wiele updat-ów przed nia . Jak dla mnie gra dorównująca World of Tanks a może nawet bedzie lepsza trzeba czasu zeby wszystko zrobili jak nalezy .. Niedawno były mistrzostwa w wota wiec przestali nad nia pracowac ..
@Bremus90 to nie jest symulator i nigdy symulatorem nie będzie, ani nie miał być, podobnie zresztą jak walki czołgów tej samej firmy, więc Twoje zastrzeżenia są troszkę nie na miejscu. No chyba, że oczekiwałeś symulatora, tylko skąd u Ciebie taka myśl? Przecież znając dokonania Wargaming można było się spodziewać określonych schematów i formy rozgrywki. A jeśli chodzi o samą grę to wbrew moim ogromnym obawom jest nieźle. I to całkiem nieźle, bo pamiętając początki WOT-a to tam było znacznie gorzej a samoloty to dalej są do przysłowiowej d... Oczywiście dużo jeszcze wody upłynie i zmian zaistnieje zanim statki wypłyną na głębokie wody ale już teraz sprawiają mi frajdę porównywalną lub nawet większą niż walki czołgami. Z mojej strony polecam. Ocena nieco na wyrost ale kto wie... no i z utęsknieniem czekam na niemiecką Kriegsmarine :)
Gram w betę od wczoraj i muszę powiedzieć że nieźle się bawię. Lepiej mi się gra i chyba zawszę będę wolał Tanki ale WoWS jest świetny i ma potencjał na dobrą grę. Czekam aż Wargaming zapowię premierę. A tak swoją drogą to osiągnięcia z Bety bd się liczyły jak już bd premiera?
gra się fajnie chociaż ciężko będzie zrobić z tego porządną grę MMO. Udało mi się doczłapać do pierwszego CV IJN Hosho. Nieźle się pływa/lata:)
Oczywiście wprowadzono system niewidek, czyli nie widzi się wrogiego niszczyciela z odległości 400 metrów, tak jak w WoT, gra wspiera tylko mobilne rzeczy i gra pancernikiem mija się z celem, bo wszystko co nim nie jest ma torpedy i jest 10 razy od niego szybsze.
Dla umilenia rozgrywki 50% powierzchni wszystkich map tworzą miniaturowe wysepki godne Norweskich fiordów. Jak wiadomo okręty nie walczyły na takich wodach, ale Wg dla laików zrobi wszystko. Takiego pojęcia jak mielizna w tej grze nie ma i można przepłynąć 1 metr od wyspy, a nawet w nią walnąć, a nie ugrzęźniemy i nic nam się nie stanie. Normalne pojedynki morskie toczyły się na odległość 10-20 kilometrów, ale wysepki sprowadzają rozgrywkę to bliskich starć (1-10 km) i nawalania się torpedami. Na statkach brak jest jakichkolwiek systemów gaśniczych, więc palić się można od dostania z działka 127 mm od niszczyciela. Gra nierealistyczna, liczyłem chociaż na coś w rodzaju Battlestations Pacific, ale jak zawsze w przypadku WG oczekiwania mijają się z rzeczywistością. Matchmakingu do gry jeszcze nie zaimplementowano i tiery III mogą walczyć z VI a nawet gorzej. Postanowiłem pobrać tą grę z niecierpliwości oczekiwania na okręty od WT, ale po doświadczeniach w tej grze wolę poczekać z dala od tego tytułu. Pozostaje mi mieć nadzieję, ze Gajin zrobi to lepiej. Jak na razie czołgi i samoloty mają lepsze więc myślę, że moje oczekiwania nie zostaną zachwiane.
Fizyka ruchu statków kiepska, wieżyczki maja dziwaczny system synchronizacji, przez co w niektórych konstrukcjach obracają się godzinami (wieżyczka nie może się zdecydować, czy obrócić się w prawo, czy lewo). Do zalet można dodać dobrą optymalizację. Najbardziej jednak razi w oczy jednak brak realistycznego kilwateru i iście Star Wars-owe pociski. Gra tylko dla tych którzy albo realizm mają gdzieś, albo chcą sobie czymś zająć oczekiwanie na prawdziwe okręty. Pomysł dobry, grafika dobra, realizacja beznadziejna. jak zwykle w przypadku produktów od Wargamingu.
Brać system wykrywania z gry z 2010 roku i przenosić go do statków w 2015 roku, gdzie na dodatek ważą one setki razy więcej jest rzeczą absurdalną i to jest według mnie gwóźdź do trumny tej produkcji.
Tak wysoką ocenę daję w związku z tym że jest to jedyne MMO o okrętach.
Gra jest niezla,oby ludzie w to grali niz w umierajacego planes,kiedy premiera?
To smutne.Mój pc z 2008 rok był potęgą.Mam e5200 2*2.50 ghz intela,4 gb ram(3,25gb widzi),nvidie gt 9500 1 gb dddr2 i xp .Gra działa na najniższych detalach i się czasami tnie.Szkoda wielka że mają takie wymagania.Gra wymiata po prostu.Oby tak dalej.Jeśli gramy teraz w otwartą bete to nasze postępy będą liczone w alfie ?:)
Ja mam kompa z 2005 i na średnich ciągnie wota i world of warships bez ścin
Amd 5.6 ghz
2g nividia
4 gb ram 2x2gb
Lol
Z początku było szybko latwo i przyjemnie lecz im dalej w las tym ciemniej :D majac 3tier losuje mnie z 5-6tier poprostu az sie odechciewa grac!!!
Gra podobna do czołgów, ale jednak czuć różnicę, gdy prowadzi się takiego kolosa jak pancernik... Czołgi przy tym to jak zabawki ;) Jeśli ktoś jest totalnie nowy i chce liznąć podstawy, polecam ten filmik: [link]
Kolejna arcadówka tylko muskająca o historie. No nic mam nadzieję że twórcy war thundera wprowadzą marynarkę wojenną bo to nie ma z nią nic wspólnego. Taki "FAN" bez jakże ważnej szczególnie na okoliczności GŁĘBI.
No nic mam nadzieję że twórcy war thundera wprowadzą marynarkę wojenną bo to nie ma z nią nic wspólnego.
Noo, zapewne tak jak czołgi gdzie pocisk trafia w załoganta i tylko go lekko rani, realizm pełną gębą ...
Niech bóg rng będzie z tobą.
Fatalne sterowanie, brak samouczka i chociaż misji szkoleniowej. Po stracie statku w zasadzie wyłącza się grę na kilkanaście minut, bo nie ma czym grać. Interfejs niewygodny w użyciu. Pomysł dobry, wykonanie fatalne. Pominę fakt totalnej fikcji w kontekście walki statków.
Taka sobie gra, nie ma nic wyróżniającego od poprzedniczek...coś jak counter strike tylko na morzu. Jak ktoś się spodziewa minimum symulacji nawet niech się nie loguje. Taki zwykły zabijacz czasu na godzinę dziennie bo dłużej już się nudzi. Czasem tez irytuje przez dziwny mechanizm naliczania uszkodzen np ja pancernikiem zadaję krązownikowi niższej klasy uszkodzenia przy salwie ok 3000-5000 pkt a on mi nagle zabiera jedną salwą 25000. Rozumiem że sa rózne strefy uszkodzen ale to lekka przesada
Mam pewien problem. Otóż w porcie w ogóle nie wyświetla mi się ile mam gwiazdek i nigdzie nie mogę tego znaleźć. I nie wiem czy to jest z tym związane, ale nie umiem kupić też kompletnie żadnego okrętu. Pokazuje mi że muszę zrobić najpierw badania ale nie umiem ich zrobić. Z góry dziękuje za pomoc.
Na razie nie będę oceniać ale po 2 bitwach 1wszych gra wydaje się super : nie ets to symulator ale nie nie jest to WOT. Odrobinę mi to przypomina Navy Field 2 z tego co oglądałem na YT. z naciskiem na ( przypomina ) szczególnie gra lotniskowca. w 2 1wszych bitwach nie zatopili mnie. w 1wszej zniszczylem 1 przeciwnika w 2 zaś 3 więc pierwsze teary są takie dość zabawne i sytuacje w jakich udało mi sie przetrwać były niepojęte. Ale ja się cieszę i lece dalej pogrywać bo tytuł ciekawy
Nie spodziewałem się symulacji dzięki czemu bardzo dobrze się bawię :D fajna gierka aczkolwiek map jest za mało, ciągle gram na tych samych. , to nigdy nie miał być symulator. jak ktoś chcę zagrać w symulator to od tego jest Silent Hunter.
Gra się wogóle nie instaluje na Viście. Chciałem zroboć reinstall bo lotniskowce przestały działać. Brak kursora. Jak daje reinstal to plik exe jest jakimś linkiem internetowym. Jak napisałem do pomocy technicznej to odpisali żebym wyczyścił pliki cookie w przeglądarce. Zawodowo nie uprzjmi ludzie wszędzie jakby byli chorzy psychicznie lub poprostu bandytami. Na rzadnym forum nic nie piszęadmini kasują posty że nie są na temat problemów technicznych lub na temat gry. Katastrofa. Jak się kogoś zapytasz to klnie jak jakiś psychopata i grozi normalnie nawet zabiciem takie czuby, gorzej niż mój brat debil. I to często ludzie po studiach lub z dobrych rodzin. Zero dziewczny w grze, a jak już są to gada za nie jakiś przyćpany knur.
A było by 5. Niestety... Ale po kolei: gra zajefajna, jak dla mnie szczyt marzeń. W skali od 1 do 5 za całokształt 7!!!! Ale w ocenie końcowej 0! Pare tygodni SUPER ZABAWY i jakaś jedna aktualizacja gry która spowodowała że więcej już się nie włączyła. Na forach problem znany - na razie nierozwiązany. A od wydawcy wsparcia Z E R O. Tak więc do BANI. To co obecnie nas trapi pewnie niedługo zostanie rozwiązane, ale można się spodziewać że przy każdym następnym problemie będziemy znów zdani na siebie.
Pomysły paranoika typu drewniane pancerniki, które palą się jakby były z kartonu. 1 krażownik jak Konigsberg załatwia ogniem tyana w minutę.
Śmiech na sali!
Salwa 4X380mm z bliska do pici niszczyciela pozwala mu dalej płynąć często nawet z połową HP i wywalać torpska szybciej niż ładują się działa o połowę mniejszym milimetrze. 1 mini niszczyciel wprawia tytana w kosmos.
Powalone odległości widzenia przez jakieś durnie przesadzone dodatki także jest niby 14km, a gość Ci się nagle pojawia przed gębą na 7km , także wsadza Ci bezkarnie torpska i salwy palące w minutę wszystko i tytan znowu idzie w piach.
Śmiech na sali.
Ceny 1 statku większego premium statku z kosmosu....
Rżniecie na pomocjach tj Polacy mają 20 % drożej za te same zabawki i przy tym mniej dodatków np. 1000 dublonów ,a Rosjanie 3X tyle....
Nie możesz grać na rosyjskich serwerach i korzystać z rosyjskiego forum i oczywiście vice versa....
Mi przeszła ochotę na zabawę w tym stylu...
To zależy od rodzaju amunicji. Jak walisz do niszczyciela z PP to się nie dziw że nic mu nie robisz. Na niego trzeba HE i po sprawie.
PANOWIE TWORZĄCY GRĘ TROCHĘ ROZSĄDKU NISZCZYCIEL NIE MOŻE PRZY POMOCY DZIAŁ ZNISZCZYĆ PANCERNIK TO CHORE !!!. NAWET TRZY LEKKIE KRĄŻOWNIKI NIE SPALIŁY OKRĘTU LINIOWEGO (CHODZI O RASOWY PANCERNIK)Z DUŻEJ ODLEGŁOSCI DZIAŁO 152 mm JEST DOBRE NA NISZCZYCIELE NA COŚ WIĘKSZEGO POTRZEBA TROCHĘ GRUBSZEJ RURY.
Waking>> A słyszałeś kiedyś o bitwie o Guadalcanal? Wyspy Salomona coś mówią? Zapoznaj się najpierw z podstawami o bitwach na morzu a później cokolwiek pisz.
Uwielbiam ludzi którzy na szereg argumentów wybierają odpowiedzieć na jeden i to jeszcze dodatkowo na podstawie kilku wyjątków, dodatkowo z subiektywnego punktu widzenia. Guadalcanal to wyspa, mapę na podstawie tej wyspy grałem jeszcze w Battlefield 1942, gdzie są normalnie 2 główne masy lądowe, a nie jak W Wow pełno ponawalanych jak się da wysepek żeby zablokować normalne bitwy morskie szczytami po 3000 metrów. A zdjęcia tych bitew, w tym tej u wybrzeży Wysp Salomona można zobaczyć i widać wyraźnie, że scenerii z WoWs nie uświadczymy. Gra niema realizmu, a ruska fantazja na temat jak to mogło wyglądać tylko to psuje. A patrząc na chwilę obecną, to Gadziny nawet za ten temat się nie wezmą, tylko zaserwują jakieś barki rzeczne.
Grałem parę razy w tą produkcję i z pewnością miło się grało. Często są wydawane nowe patchy i widać że gra cały czas się rozwija. Moja ocenia 8/10
Gra żenada, liczyłem na grafikę z poziomu menu logowania i z reklam bo ta robi wrażenie, w końcu mamy 2015 rok a nie 2005. Dalej liczyłem na coś pokroju Battlestations, ze statystykami okrętów, bazą od ręki okrętów itd. i o wiele lepszą grafiką. Niestety muszę dalej czekać na coś lepszego graficznie od ostatniej części Battlestations. No i graficznie beznadzieja dalej te tragiczne wyświetlanie olinowania.
Nie da się ukryć że gra jest tragiczna i gorsza od WOT. Wyłączono obsługę lotniskowców, nie da się już nimi grać. Statków w tej grze nie widać. Jednym słowem katastrofa. Po co robić grę RPG osobie jak widać tylko celownik jak w FPS? Totalne dziadostwo, wyścigi to samo nie widać samochodu jak jedzie tylko tablice rejestracyjną i lakier z tyłu. Zupełny non sense jak w najprymitywniejszych grach tylko że w full hd. Grę można ocenić poniżej 5 bo nic nie oferuje z tego co trzeba. Gra pobiera co chwilę kilka gigabajtów jakby nie dla normalnych ludzi tylko z dużych miast.
Samej grze nie można wiele zarzucić, statkiem steruje się nawet przyjemnie, strzela również i mapy jak i muzyka są świetne ale sam szczerze wątpiłem, że ten pomysł może się udać. Gra jest okropnie nudna, zanim akcja się zacznie trzeba kilka chwil poczekać, aż nasz statek łaskawie dopłynie, w WOT można było przynajmniej sobie po drzewach pojeździć albo budynki porozwalać, tutaj zupełny spokój. I w sumie tylko to jest wadą bo jak dochodzi do walki to jest o niebo lepiej, jednak ta początkowa nuda to ogromna wada, która mnie osobiście zniechęciła do gry
gówno , gówno i jeszcze raz gówno, odradzam wszystkim w to grać bo to szajs
Porządna gra dla osób, które lubią "tematykę marynistyczną".
Pięknie odwzorowane okręty wojenne, przyzwoita oprawa dźwiękowa, a przede wszystkim wyśmienity odgłos oddawanej salwy z głównych baterii.
W mojej opinii "miodność" tej gry stoi na wysokim poziomie.
Polecam ją wszystkim, którzy lubią gry sieciowe osadzone w realiach morza i toczonych na nim działań wojennych.
No mnie nie wciaga niestety mnie sie nie podoba ale kazdy ma inny gust. Statki jak dla mnie wolne ale oceniam na 6,5
Dopiero zacząłem w nią grać, ale zapowiada się naprawdę bardzo fajnie :)
[link]
Jedynym plusem gry bez wątpienia jest liczba okrętów w puli danego państwa mało gier o tematyce marynistycznej może się tym pochwalić i tutaj zalety gry się kończą.Do wad trzeba zaliczyć brak realizmu oraz poniektóre słabo odwzorowane modele.Tryb sterowania lotniskowcem to jakaś porażka . Pancerniki jako okręty które posiadają najwięcej dział które powinny roznosić w pył jedną salwą mniejsze okręty przeciwnika można zatopić 4 torpedami. Dystans na którym prowadzona jest walka jest mały , mapy zaoferowane do rozgrywki to czysta abstrakcja, oraz bardzo wolne obracanie się wież głównej artylerii jest wysoce irytujące co nierealistyczne.Niezrozumiały jest dla mnie również system punktacji po rozgrywce pomimo kilku zatopień jak i podpaleń oraz poważnych uszkodzeń liczba PD otrzymanych jest bardzo niska. Do World of Warships przeniosłem się po Battlestations Pacific i muszę przyznać iż jestem rozczarowany, nie polecam gry ludziom którzy tak jak ja przesiedli się na grę Wargamingu z Battlestations gdyż mogą się rozczarować , ale miejmy nadzieję iż może wkrótce gra zostanie dopracowana.
Pozwól że dopiszę co nieco :)
"Realizm" ach jakie to piękne słowo --tylko nie dotyczy to gier no chyba że zaawansowany symulator a takim ta gra nie jest i nie będzie:)
1)Pancerniki a i owszem mają dużo dział ale żaden w przypadku realizmu nie zatopił nikogo jedną salwą(no chyba że Hood
który dostał w magazyn amunicji)
2)Pancernik (czy jakikolwiek okręt) w przypadku oberwania torpedą praktycznie nie nadawał się do bitwy,zalanie i przechył
nie pozwalały raczej na skuteczne prowadzenie ognia.
3)po ostrzale awarie silnika,steru czy też uzbrojenia a już dalmierzy(radarów) eliminowały jakikolwiek okręt z bitwy.
4)obroty wież głównej artylerii-- hmm 5 stopni /s w oryginale miał Yamato a pocisk ważył prawie 1,5 tony to w grze jest
chyba szybciej ze wszystkim.
5)nawet same przypadłości okrętów miały dość duże znaczenie (przykładowo Bismarck awarie wież głównych i steru)
6)ORP Piorun przez godzinę ganiał za Bismarckiem na 12 km i jakoś go nie rozniósł w pył(a mógł zabić).
7)warunki pogodowe utrudniały w bitwach morskich praktycznie wszystko.
8)bitwy morskie II WŚ to nie bitwy okrętów 1vs1(te były potyczkami) ale lotniskowców i łodzi podwodnych.
I ten cały realizm jakby zastosować w tej grze to myślę że bitwa trwałaby godzinami :) a powiększenie map dałoby efekt szukania się jak w czarnej dziurze.
System punktacji promuje walkę w zwarciu,walkę o capy i bazy.Jeżeli gracz pływa na max dystansie plumkając sobie radośnie i dobijając raczej okręty już uszkodzone to może i zatopić 10 ale i tak będzie na dole stawki(niewiele zarobi).
4 torpedy w pancernik a i owszem ale tylko z japońskiego niszczyciela i tylko wtedy gdy wejdą w miejsca już nie uszkodzone inaczej radośnie BB popłynie dalej.Jeżeli uważasz że tak łatwo zatopić pancernik to pograj niszczycielem na tierach VIII-X
gdzie ilość radarów,sonarów i samolotów rozpoznawczych nie bardzo ułatwia torpedowanie a 4 w celu to nadmiar szczęścia :) no chyba że taki pancernik popłynie sobie sam w drugi koniec mapy to inna bajka.Tę grę męczą dość istotne problemy ale dotyczą one raczej myślenia graczy w bitwie a tego już się nie zmieni.
@stg.Olo
Ok World of Warships to nie symulator z prawdziwego zdarzenia a zwykła gierka której bardzo dużo brakuje do takich tytułów jak Fleet Command czy Harpoon jak i nowszego Command: Modern Air/Naval Operations.
1.Tak HMS Hood byłby doskonałym przykładem jak jedną udaną salwą można zniszczyć pancernik nieprzyjaciela , Hood jest też przykładem jak nie budować okrętów tej właśnie klasy.
2.Pancerniki służyły wyłącznie do projekcji siły państwa pokazując że flota danego państwa jest silna, w II wojnie światowej do największej bitwy pancerników nie doszło na Atlantyku ale na Pacyfiku w zatoce Leyte ale wtedy oprócz pancerników walczyły inne okręty, przed torpedami stosowano specjalny pas pancerny oraz w przypadkach dołączany pas zewnętrzny, do przechyłu dochodziło zazwyczaj gdy specjalnie okręt atakowany był z jednej strony tu przykładem jest atak na Yamato.Do ostrzału kiedy namierniki oraz radary nie działały oraz kiedy cel był poza zasięgiem widoczności stosowano hydroplany w celu określenia pozycji wrogiego okrętu.
3.Awaria nie zawsze wyłączała okręt z walki tutaj liczy się załoga która może naprawić dany silnik, czy też uzbrojenie, oprócz samej załogi istnieją też systemy zapasowe/awaryjne które miały dać czas na ewentualny odwrót uszkodzonego okrętu.Tutaj świetnym przykładem jest USS Yorktown oraz jego bohaterska załoga.
4.Obroty wieży na Yamato to sprawa drugiej kategorii gdyż wieża miała wagę niszczyciela japońskiego.Na amerykańskich okrętach typu Iowa wieże ustawiały się szybciej a nawet niż w grze.
5.Przypadłości okrętów to w głównej mierze wina załogi oraz dowódcy którzy powinni dbać o swój okręt tym bardziej w czasie trwania konfliktu.
6. To że Piorun nie został ostrzelany to błąd strategiczno-taktyczny admirała Lütjensa przez co możliwe stało się ustalenie pozycji Bismarcka oraz jego rzeź przez Royal Navy.
7.Warunki pogodowe utrudniały walkę na morzu ale nie powodowały tego iż floty wracały do bazy aby czekać na lepszą pogodę.
8.Bitwy morskie II wojny światowej to połączenie wszystkich jednostek niszczycieli, okrętów podwodnych , krążowników, pancerników i lotniskowców w wielką pięść morską , tutaj najlepszym przykładem jest kooperacja okrętów US Navy która podczas II Wojny Światowej dysponowała największą flotą wojenną w dziejach. Pojedynki okrętów jeden na jednego to głupota nigdy do nich nie dochodziło wiec mówienie który okręt jest lepszy jest bez sensu.
9.W swojej wypowiedzi negujesz pancerniki wystarczy spojrzeć na pancerniki typu Iowa które mają za sobą wyjątkową służbę przez co niewiele okrętów może im dorównać , obecnie nawet prowadzi się dyskusje na najwyższym szczeblu aby przywrócić te okręty do służby
Instalując World of Warships miałem pewne wyobrażenie o tej grze jednak zostało ono szybko rozwiane podczas kilku pierwszych godzin gry.Na grze zawiodłem się w pewnym stopniu ale nie tak bardzo jak na innym produkcie studia Wargaming.net a mianowicie na World of Warplanes którą uważam za totalną klapę oraz niewypał.
World of Warships jest dla mnie zwykłą gierką lekko związaną z tematem marynarki wojennej gdyż widząc np nierealistyczne kamuflaże wywołują u mnie śmiech oraz politowanie jak można stworzyć coś tak dziwnego.
Hejka,doceniam Twoją wiedzę historyczną a i na forum samego WoW-sa są ludzie co znają okręty od przysłowiowej śrubki i wiele tego typu tematów zostało już rozpisanych i rozłożonych na czynniki pierwsze.
Własnie ostatnim zdaniem sam sobie odpowiedziałeś czym jest WoW :) bo oprócz tego że są okręty te które pływały,to są te co na papierach były i takie jakie były w wizjach a wizje Wargamingu są nieograniczone :)
Historyczne przykłady które podałeś są jak najbardziej znane i doceniane przez historyków ale nijak nie będą stosowane w tego typu gierce bo nie jest to historyczny do bólu wiarygodny symulator.
Nowy patch kompletnie zniszczyl ta gre. Chca ja przerobic aby dalo sie tez dobrze grac na konsolach i wyszedl totalny crap.
Twoja opinia na temat World of Warships
Gra od jakiegoś czasu jest słaba, dużo się pozmieniało. Kiedyś było fajnie, bo można było zrobić zasadzkę niszczycielem a teraz jest się ciągle spotowanym przez nowe samoloty. Gra niszczycielem teraz gra się ciężko i nowi gracze nie dadzą sobie rady, nawet widać to w bitwie, gracze na niszczycielu nie wiedzą co mają robić. Krążownikiem nawet jak się będziemy kontować do przeciwnika to i tak dostanie się duże obrażenie. Kiedyś tego nie było, teraz jest to często spotykane.
Nawet nie ma sensu kupować okrętów premium bo i tak je znerfią.
Jeżeli ktoś włożył dużo kasy to będzie mu ciężko odejść z tej produkcji.
Nie polecam tej gry
To co robią z tej gry to jakaś masakra a taka była fajna.
Plusy:
- system walki i rywalizacja
- dużo statków do wyboru i badanie
- elementy RPG
- operacje (interesująca misja co tydzień dla co-op)
- ładna grafika
- darmowa
Minusy:
- okazjonalne błędy np. zbrojownia nie działa
- grindowanie do bólu, by móc zdobyć określone nagrody na czas lub statki na wyższe poziomy (dość odczuwalny minus)
- pancerniki mogą zostać zniszczone przez słabsze strzały, logicznie...
- niszczyciele są trochę niegrywalne w trybie PvP, bo ciężko jest trafić cokolwieku za pomocą torpedy i jednocześnie nie ulegać zniszczenie przez przeciwnicy, bo twórcy dali za mocny "nerf"
- nie ma kampania dla pojedynczy gracz (jakieś interesujące misji)
- nie ma łódź podwodny
- mikropłatności (niektóre statki można kupić tylko za prawdziwe pieniędzy)
Mój werdykt: To dobra gra, ale nie jest bez wady. Nie warto poświęcić aż tyle czasu na to. Najlepiej jest ukończyć tylko kilku bitwy co dzień i to wystarczy. W moim odczucie, oczywiście.
P.S. Moja mini-recenzja jest oparta na wersja 0.8.5. Mogą to zmienić coś jeszcze.
Jakby pancki były nietykalne dla mniejszych okrętów to byś dopiero wtedy miał nerf ddków. Co do samych niszczarek musisz próbować przewidzieć gdzie popłynie przeciwnik i poprostu pokrywać duży obszar torpedami. Nad łodziami pracują, chociaż nie podoba mi się ten pomysł w PVP, wydaje mi się że będą zbyt irytujące.
gram w "Statki" od dnia premiery czyli zaraz.... 6 LAT !! dodam że wcześniej siedziałem kilka lat w WOT, Czołgi to aktualnie maszynka do wyciągania pieniędzy. Jak na razie w statkach nie widać zbytnio tego trendu, bez problemu da radę grać bez konta premium ! mało tego Wargaming za to że regularnie grasz sam nagrodzi ciebie premką. jak na kilka lat spędzonych z tą grą jest naprawdę extra.
Wróciłem do gry po ponad roku przerwy są zmiany ale nie zmiany na dobre. Mapy wciąż są nierealistyczne brak map pełnomorskich bez jakiś niepotrzebnych gór i wzniesień, mapy tworzyli jacyś debile którzy nie znają się na przebiegu działań morskich.Nie lepiej jest z kamuflażami jednostki np. ArpKongo mają jakiś dziwny kamuflaż anime który świeci się i widać go z Księżyca , ale nie w tej grze bo tutaj nawet z odległości 5 km nie będzie widać okrętu przeciwnika oraz okręty dzięki kamuflażom znikają przed innymi ,serio ? .Czy twórcy oprócz ameby umysłowej wiedzą do czego stosuje się malowanie kamuflażu na okrętach -zdecydowanie nie . Kolejna sprawa lotniskowce a właściwie samoloty sterowanie nimi oraz atak to jakaś paranoja człowiek próbuje trafić bombą lub torpedą i co ta nie wystrzeliła japoński zapłon co doprowadza do złości . Ostatnim mankamentem jest strzelanie trafiasz przeciwnika z dział pancernika nawet trafiasz w cytadelę i co nic nie możesz go dobić a co innego jakiś noob obok z krążownika który ma mniejszy kaliber pruje w pancernik i go zatapia -śmiechu warte tu dla znających temat niech będzie przykładem krążownik Smoleńsk ale został już usunięty z gry. Plusem bez wątpienia są nagrody jakie ta gra daje między innymi za codzienne logowania do gry ale też pozwala na dwa dni losowo grać okrętami premium co ma zachęcić graczy do grania w tą grę .Niestety gra ma więcej minusów niż plusów może za kilka lat zostanie lepiej dopracowana a tymczasem autorom należy się potężny ostrzał z artylerii oraz wyrzutni torped za zmarnowanie potencjału tej gry.
WoWs jest bardzo skomplikowaną grą. Zmiana jednego elementu powodowałaby olbrzymie zmiany w całym świecie. Góry i wyspy oraz system wykrywalności jest po to, żeby uniknąć sytuacji w których pancerniki zdominowałyby całą grę. Nie wiem ile czasu spędziłeś w grze, tym niemniej powinieneś wiedzieć, że system w jakim obecnie działają lotniskowce był odpowiedzią WG na fakt, że owa klasa statków całkowicie dominowała, nie dając szansy na zabawę graczom, którzy preferowali inne rodzaje okrętów. Okręty ARP są anime ale to są tylko skórki. Nikt Ci nie broni expić sobie te same statki,idąc normalną linią. Oczywiście gra nie jest idealna ale uważa, że twoje zarzuty są wyolbrzymione i w mojej ocenie są efektem frustracji na niepowodzenia w potyczkach :) Osobiście nie jestem stałym graczem, gram po kilka tygodni kilka razy do roku i nie oceniam tej gry aż tak negatywnie jak Ty :)
Hubox moje zarzuty nie są wyolbrzymione oraz nie są są efektem frustracji na niepowodzenia w potyczkach . Grałem w tą grę raz większymi raz mniejszymi epizodami cały czas licząc że ten twór po aktualizacji się zmieni. Po prostu jako fana realizmu gra mnie zawiodła.
Gra nie jest i nigdy nie miała być symulatorem, więc czepianie się realizmu w postaci systemu kamuflażu jest nie na miejscu. Twórcy zapewne doskonale sobie zdają sprawę z tego jak działa kamuflaż w prawdziwym życiu, ale to jest gra zręcznościowa. Mapa pełnomorska kiedyś była, nazywała się "Ocean" i była dość uniwersalnie znienawidzona. Nie wiem w sumie czy jej nie przywrócili, tylko ze z niską szansą na pojawienie się. Zwyczajnie nie pasuje do tego stylu gry. Lotniskowce są specyficzne. Ja sobie cenię, ale jest sporo osób którym się nie podoba, no ale nie trzeba nimi grać. To że grasz pancernikiem nie daje ci statusu niepokonanego, gdyż, ponownie, jest to tylko gra i ma być przede wszystkim zbalansowana. chciałbyś w ramach realizmu płacić równowartość miesięcznego grindu za naprawę takiego pancernika? Ponadto, jeśli ktoś zabija cele których ty nie potrafisz, to bynajmniej nie czyni go to noobem, tendencja może być wręcz odwrotna.
Na początku to była świetna gra, niestety przez te kilka lat ciągłe zmiany balansu i nerfienie okrętów po mimo wcześniejszych dużych testów zniszczyło tą grę. O częstych losowaniach do 2 tierów wyżej i niekompetencji części graczy już nawet chyba nie warto wspominać. No i oczywiście prawie połowa graczy używa płatnego warpacka z którym wargaming nic nie robi. Ktoś mi powiedział że to niemożliwe więc go kupiłem i bezczelnie używałem miesiąc czasu, ale zamiast bana dostawałem tylko pochwały za dobre wyniki. Bez sensu.
Popieram .Była świetna. Losowanie bitwy to jakaś paranoja, w większości to kompletny brak równowagi sił.
Niekompetencja graczy. Gracze mają niedozwolone mody i się cieszą że wygrywają. Gdzie tu sens.
Warming liczy na wysoką frekwencje graczy, na kasę i zachęca do naboru nowych, ktoś pogra parę miesięcy i rezygnuje bo nie widzi przyjemności w graniu .Jest to gra dla cwaniaków ,którzy wykorzystują naiwność drugich.
Szkoda czasu i nerwów. To nie ta sama gra co w 2015 roku... 0 zabawy, randomy to moim zdaniem patologia, rankingi jeszcze gorzej. MM to wielka porażka... Aktualnie 0 frajdy z gry... Uważam, że zmiany od 2015 na maksa zepsuły grę, do tego weszlo za duzo okrętów nie pasujących do tej gry, zmieniły grę na bardziej statyczną, byle ukryć się w dymie czy za wyspą;) takie moje spostrzeżenia;) plus potwierdzam to co wyżej, niszczyciel z małym kalibrem pali pancernik;) Ma to sens;) 0 realizmu ;) Nie mówiąc o tym, że kiedyś każda klasa miała coś unikatowego;) a teraz Pancernik z dymem;) niszczarka z super Pelotka i bez dymu;) Pancki z torpedami;) papierowe CA;) nieprawdopodobna w niektórych okrętów parabola lotu pocisku;) pociski moi m zdaniem zbyt duży rozstrzał (szczegolnie na bb);) walisz BB w dd a ten sobie plynie dalej ;) itp. itd. Ogólnie uważam, że ta gra swoje "lata świetności" ma już dawno za sobą;) szczególnie jak mają wejsc Pancerniki "hybrydowe" ;P z samolocikami;)
Kiedyś była fajana, ale teraz gry są bardzo nierówne. Tylko czasem rozgrywa się ciekawa bitwa. Dodali sporo rzeczy, które jeszcze potęgują tę dysproporcję. Wkład pojedynczego gracza jest niewielki. Gra stała się bardziej wkurzająca niż dająca przyjemność i satysfakcję, bez względu na to czy się wygrywa czy przegrywa. Często bitwy są tak szybko przegrane lub tak szybko wygrane, że w zasadzie nie zdążysz wiele zrobić.
Nie czytałem wcześniej opinii kolegi powyżej. Tak święta racja. Jeszcze T11 i wiele innych aspektów, gra stała się mało przyjemna i beznadziejna.
Jedna z najgłupszych gier w jakie grałem. Nie polecam. Totalny chaos i bark balansu. Ludzie z 200 bitwami grają przeciw ludziom z 20 tys. bitew i to wszystko ma równoważyć losowy czynnik, czyli rng. Top 1 najbardziej wk....cych gier ever na mojej liście. Firma tylko produkuje nowe okręty, których są już setki, co tydzień nowe, ale totalnie nie pracują nad grywalnością. Więcej irytacji niż zabawy.
mam sposób na granie i zarabianie w to
[link]
to link do strony
Fajnie zrobione modele okrętów, pływanie też całkiem przyjemne. No i za to jeden punkt, reszta to jedno wielkie nieporozumienie, kompletnie odrealnione bitwy (lekki krążownik bez problemu zatapia pancernik), znane z czołgów znikające pojazdy ( najczęściej niszczyciele), no i to co morduje jakąkolwiek chęć gry : RNG. Niestety to WG przy pomocy swoich algorytmów uzurpuje sobie prawo do decydowania o wynikach bitew, nic nie zrobicie jeśli RNG wam nie sprzyja. Zostałem sam na sam z bliźniaczym pancernikiem w drużynie przeciwnej, ja miałem ponad pół paska hp, on niecała jedna trzecia, przegrałem .... bo połowa moich pocisków magicznie latała przez szpary miedzy kominem i nadbudówką, trafiała za minimalną ilość hp w maszty czy inne nieważne części. Szliśmy burta w burtę blisko siebie. Nie ma racjonalnego wyjaśnienia na to co się dzieje w grach wg, poza takim, że bitwy są ustawiane przez RNG. Rozrywka żadna, frustracja i strata czasu, bo wydawaniu jakichkolwiek pieniędzy na taki gniot to myślą chyba tylko sprawni inaczej.
Generalnie wszystkie gry WG wyglądają tak samo, jak masz wygrać wygrywasz z zawiązanymi oczami, jak masz przegrać to możesz od razu sobie dać luz. W samolotach w bitwie gdzie mieliśmy przegrać po zderzeniu ze spitfire mój samolot się połamał a spitfire poleciał dalej.
Na zachete. Porozmawiamy po 1000-cu bitwach.
W WOT tak samo. Pierwsze 50 bitew masz najslabsze BOTy w przeciwnej druzynie. Potem 2-3 bitwy wygrane, 6-7 kolejnych w d****
Szkoda czasu i nerwów, po dłużej przerwie, pograłem parę dni... i jakie wnioski? jest gorzej niż kiedyś...bitwy 0 balansu...jak ktoś wyżej napisał, jak masz przegrać to przegrasz, a jak masz wygrac to wygrasz... bitwy czesto jednostronne...w zalezności jak Ciebie rzuci... totalnie nieporozumienie... za dużo okretów...za mały balans w grze...
Niestety, ale gra jest słaba. Można podziwiać odwzorowanie okrętów, dźwięki...ale chyba nie po to się gra??
Po pierwsze - nuda. Gra się nie rozwija - stoi w miejscu. Dokładanie nowych okrętów które możecie "nabyć" za ciężkie pieniądze?
Po drugie grając z "idiotami" a tych tu nie brakuje oceniają was przez pryzmat drużyny nie wyniku osobistego. Jak 1/3 drużyny nie wie o co biega i ginie po 5 minutach..to wasze statystyki nie będą dzięki takim graczom wysokie...
Po trzecie - mikropłatności - chcecie cokolwiek - wyjmujcie kasę....oczywiście możecie grać bez....ale kto grał to wie - że jest to nierealne.
Po czwarte BEZNADZIEJNE celowanie. Wystarczy, że na ułamek sekundy okręt w który celowaliście zniknie..i wasz strzał leci sobie gdzieś w kosmos... tak jakby przed chwilą go tam nie było...
Jednym słowem - omijać. Ta gra ma przed wszystkim ciągnąć kasę i zarabiać. Nowości tu raczej nie spotkacie bo nie o to tu chodzi. Pojawiają się tylko co i rusz nowe elementy, które możecie sobie zakupić. Nowe tryby rozgrywki, nowe mapy? Tego jest jak na lekarstwo.
Sprobowalem zniechecony oszustwami WG w WOt. Tutaj to samo... kesz kesz kesz... albo nie masz szans na jakikolwiek dobre staty. Komunistyczna zlodziejka mentalnosc Bialorusinow.
Stworzyłem poradnik jak strzelac jako Pro bez uzywania cheatow"
[link]
Odinstalowałem w piz... po 3 tygodniach. Szkoda czasu.
Żeby nie było - na grę nie wydałem ani złotówki. Zachęcają Was na wejście dając tydzień premium, potem w różnych nagrodach wygrałem jeszcze z tydzień, potem miałem dla porównania ostatni tydzień bez premki i tyle.
Grind nawet z premium trwa długo. Bez tego to nieporozumienie. Można z 1000 bitew rozegrać i nie dojść do top tierów.
Doszedłem do 6 tieru, a z nagród wylosowałem jakąś premiową 7kę.
Pierwsze 100 bitew, pomieszanych zwykle z botami, statystyki WinRatio blisko70%. A potem zaczęły dziać się cuda. 10 przegranych z rzędu, losowania na samym dole tierów, magiczne pudła itd. Zaczęło bardziej mnie to frustrować niż dawać radochę.
Skończyłem ostatecznie z 55% WR i wywaliłem dziadostwo z dysku.
Trzeba dobrze celować, a najlepiej i najcelniej - czyli najmniejszy rozrzut mają Japońce. No i za to ma sie punkty i kasiore na nowe okręty, nowe moduły, kontenery.