Star Wars: The Old Republic z rekordową liczbą zamówień przedpremierowych
Na Comic Conie było powiedziane, że Święta 2011. :) Mam nadzieję, że nieco szybciej jednak.
#1
Święta to niekoniecznie musi być Boże Narodzenie. Równie dobrze może to oznaczać Święto Dziękczynienia, czy inne amerykańskie święta. Listopad chyba właśnie jest najbardziej prawdopodobny.
#News
Beta testy gry są od bardzo dawna, lecz póki co mało osób dostało zaproszenia i głównie z USA (co prawda parę zagranicznych krajów, jak Niemcy, czy Francja też trochę invitów dostało), więc nie prawda, że Beta zacznie się we wrześniu. We wrześniu po prostu powiększą parokrotnie liczbę zaproszeń do niej.
No to niech podadzą ile było tych zamówień bo tak to każdy sobie może pisac.
"We're well over 200,000 pre-orders in the first five or six days. From an EA perspective, that is significantly greater than any other EA title we've ever had in the first week," said the company's finance chief, Eric Brown, in an interview.
To wyglada na to, ze na samej premierze gry EA zarobi sporo kasy. Plus abonament .. czyli generalnie nie powinni byc stratni.
catcher - Strzelam że nie będzie ci żal tych 499zł na kolekcjonerkę. Ja bym w życiu tyle kasy na grę nie wydał, ale chyba nie będzie to dla ciebie wyrzucenie pieniędzy w błoto jak mniemam.
Ile wyniesie miesięczny abonament tej gry ??
Ja zostawiam kasę na Guild Wars 2. TOR może być świetne, podoba mi się pomył z pełnym dubbingiem i wyborami, klasy też są bardzo fajnie zrobione z tymi podklasami itp, ale... 180 PLN + jeszcze abonament? :P Mam nadzieję załapać się do bety, żeby chociaż sprawdzić... No, chyba, że GW2 zapowiedzą dopiero na drugą połowę 2012, wtedy może się skuszę.
O, bardzo dobra wiadomość. Sam w grę nie będę grał (abonament skutecznie mnie odstrasza + straszliwy pożeracz czasu) ale mam nadzieję że wyjdzie im to jak najlepiej i w przyszłości wypuszczą KotORa 3 : >
Zdenio ---> ale GW2 będą w drugiej połowie 2012. I z pewnością będzie to gra warta zagrania.
10 - Nie łudź się na to, BioWare już zapowiedziało że ta gra to dla nich Kotor 3 a nawet 4, 5 i 6.
Generalnie to gdyby mój laptop nie był takim złomem to bym nawet tą grę może kupił. Heh, dwóch administratorów iGOLa, bój się Wszechświecie;)
ja oczywiście zamówiłem EK TOR, cenę podbija figurka warta ok. 200 PLN, ale ja kupuje wszystkie edycje EK, i ta wcale nie jest najdroższa, bo były droższe np. GoW III.
No to ciekawie będzie - bo WoW się masakrycznie znudził od patcha 4.2 (od 5 lat jak się gra to cholery dostać można), a TOR rzekomo na listopad ma wyjść. Swoją drogą już zamówiłem EK TOTR, bo figurkę ma :D (najdroższa była kolekcjonerka Crysisa 2 póki co).
ja jednak pozostaję przy podstawowej wersji :) i zgadzam się z kolegą powyżej ;) wow już jest strasznie nudny :)
Mam nadzieję że TOR wyjdzie w tym roku :)
Może SW:TOR okaże się sukcesem na rynku MMO po takich porażkach jak Earth & Beyond, Motor City Online, The Sims Online, NFS: World.
Chociaż zwykle nie zamawiam edycji kolekcjonerskich to tym razem poszalałem.
Teraz pozostaje tylko odłożyć te 370 zyli i czekać na premierę.
Tak, tak, tak... preorder kolekcjonerki złożony :D. Kupiłem sobie Clone Wars, więc w międzyczasie nadrabiam filmowe zaległości... no iplanuję kupić ze 2-3 książki z SW:TOR. Jakoś czas do premiery zleci ;).
Mam nadzieję, że załapię się na betę...
Próbuje zrozumieć wasze postępowanie. Wydajecie 350 zł na grę za którą potem będziecie płacić 50 zł miesięcznie x 12 = 600 zł rocznie.
Gdzie tutaj jest sens tego wszystkiego. To tylko gra. Twórcy powinni się cieszyć, że ktoś ją kupił i chce w nią grać. Teraz nadeszły czasy, że nie wystarczy zapłacić za pudełko i nośnik. Teraz jeszcze trzeba płacić za możliwość grania...Paranoja i robienie z ludzi dojnych krów.
MMO z założenia ma taką konstrukcję, która sprawia, że trzeba poświęcać takiej grze mnóstwo czasu = kasa dla twórców.
Przechodziłem już przez etap płatnych gier MMO, ale w porę się z tego wyleczyłem. Dlatego pytam się... Po co wam to ? Nie lepiej poświęcić ten czas na książkę, dziewczynę, sklejanie modeli, mycie samochodu ?
Rotsiak
czego ty nie rozumiesz?
To nie jest zwykła gra tylko to jest MMORPG. Za dobre/bardzo dobre gry MMORPG zawsze się płaciło. Niestety serwera który pociągnie bezproblemowo tysiące graczy JEDNOCZEŚNIE nie postawisz na neostradzie i domowym komputerku. Stąd różnica pomiedzy takimi "cudami" jak Mu Online czy inna Tibia, a takimi grami jak Anarchy Online, Evequest, World of Warcraft.
Dobra gra MMO daje dużo więcej niż singlówka na PC-cie - a za dużo większe możliwości opłata w wysokości 40-50zł to grosze dla osoby zarabiającej normalne pieniądze.
PS. Sklejanie modeli mnie nie interesuje :)
Rotsiak ---> dla kogoś kto pracuje, a w moim wypadku mam na utrzymaniu 4 osoby i musi mi starczyć na ich jedzenie, mieszkanie i wszystkie zachcianki, kwota 20$ miesięcznie jest w zasadzie niezauważalna.
Pewnie nie zadajesz sobie z tego sprawy ale większość rodzin płaci więcej miesięcznie za wywóz śmieci i jest to jedna z kilkudziesięciu opłat, także spokojnie mogę poświęcić te pieniądze na swoja przyjemność.
Za drogo dla ciebie? Zawsze uważałem że dzieci nie powinny grać w MMO. Dzieci powinny się uczyć i szukać pracy która pozwoli im w przyszłości kupić sobie grę za 350zł bez zrujnowania domowego budżetu.
Zresztą nikt nie każe kupować ci najdroższej edycji kolekcjonerskiej. Możesz kupić normalną wersję.
Rotsiak ---> sorry dopiero teraz przeczytałem do końca to co napisałęś ...
Czekaj zastanowię się Zagrać w SWTOR czy Umyć Samochód?
Nie no nie mogę się zdecydować ...
Myślę że jak nie stać cię na abonament to na samochód też cię nie stać.
Ile ty zarabiasz? Podatków się nie płaci? o_O
I tak kupię, ale na pewno tańszą wersję...
tak szczerze mówiąc jak już piszemy o myciu samochodów to jest coś takiego jak myjnia samochodowa.
Osobiście zupełnie nie rozumiem ludzi którzy przez godzinę na podwórku czy nawet przy ulicy biegają w tą i z powrotem z wiaderkami i pucują swoje auto. Nie łatwiej/szybciej/lepiej podjechać do myjni gdzie za grosze wymyją Ci to profesjonaliści?
W UK taka usługa kosztuje 5F - z ręcznym odkurzaniem i wycieraniem kurzy ze środka. Najniższa płaca to ponad 6F za godzinę, średnie zarobki to 8-12F/h. Jaki sens jest biegać w tą i z powrotem z wiaderkami i gąbką?
Osobiście nie mam pojęcia :)
Finanse nie są problemem. Zastanawia mnie sens takiego wydatku.
Grałem w kilka MMO z abonamentem, jak również w F4P z mikropłatnościami. Praktyka pokazywała, że nie ma darmowych MMO. Tylko to nie jest istotne.
Chodzi mi bardziej o samą konstrukcje tego typu gier, która w swej istocie pozostaje niezmienna od wielu lat, a która sprawia, że takie gry są w czarną dziurą, która pochłania nasze pieniądze.
W SP można od czasu zagrać po pracy. Płacąc abonament, rozwijając postać online człowiek jest bardziej zmotywowany do poświęcania większej ilości wolnego czasu. Więcej czasu poświęconego na gre = mniej czasu spędzonego offline. To nie jest zdrowe ponieważ prowadzi do licznych patologii społecznych.
Ja korzystam z myjni, ale sam też raz w tygodniu myje samochód. Dla samej zasady aby zrobić coś pożytecznego.
Przecież idąc tym tokiem myślenia możemy zrezygnować z gotowania ponieważ może nas obsługiwać firma cateringowa. Koszt wcale nie taki wielki, a jaka oszczędność czasu. Tylko, że gotować warto dla samej idei robienia czegoś.
Gry MMO sprawiają, że czas, który możemy poświęcić na poszerzanie naszych horyzontów tracimy bezproduktywnie na rozwijanie swojego avatara. Pytanie za 100 pkt "co z tego będziemy mieć?"
Rotsiak -> pytanie za 1mln punktów - co będziesz mieć z życia - i z tych poszerzonych horyzontów, kiedy umrzesz? :P
Gramy w MMO, bo to sprawia nam frajdę, życie staje się przyjemniejsze - ludzie mają różne hobby. Jeśli nie robisz nikomu krzywdy, to nie ma lepszych i gorszych hobby.. Jeśli ktoś uważa inaczej, to jest to tylko objaw jego prostactwa, głupoty i pychy.