Szybka rozkmina #25 Nią czy nim?
W ankiecie powinny być dwa pola do wyboru. Zawsze gram mężczyzną, jeśli jest wybór. Trudno sobie wyobrazić kobietę wyzwalającą świat. Trudno wyobrazić sobie Bezimiennego z Gothika jako kobietę, w obozie pełnych wygłodniałych więźniów kobieta nie przetrwałaby, dlatego jest to uzasadnione fabularnie. No i immersja jest większa. A jak nie ma i muszę grać kobietą to godzę się z tym, chociaż takich gier nie spotkałem zbyt wiele na swojej drodze.
Ja tam w grach mmo wole generalnie robić laski sobie , bo po co przez całą grę mam oglądać faceta , jak mogę kobitkę ^^
Zazwyczaj gram facetem, ale jeśli mam wybór i za 3 razem przechodząc ME2 wybrałem kobietę, tak samo w przyszłym Gears of War 3 zaklepałem sobie ze znajomymi laske do coopa :), ostatnio nawet swojego avatara zmieniłem w Trishke z BSa :), wybór zależy chyba od humoru, bo czasem mam już dość tych "kozaków"
Jeśli nie mogę stworzyć kobiecej postaci z burzą loków - wybieram faceta.
Jeśli nie mogę stworzyć męskiej postaci z kwadratową szczęką - wybieram kobietę.
Anyway w takie Divinity 2 Dragon Knight Saga (jedyna gra, która ma siłę odciągania mnie od Wiedźmina2) postać chodzi tak dziwnie, tak kręci tyłkiem podczas chodzenia, że wybranie faceta mija się z celem. No i ładne fryzury tam mają :]
W dzisiejszych czasach, gdy twardych kobiet jest więcej, niż tych delikatnych, wybieranie kobiety na naszej postaci w grze nie powoduje problemów z immersją.
W takim Arcanum gram inżynierem (portrety męskie są dobre, ten "szopenowy" i brodacz z niskimi brwiami) i kobieta mi się tu nie widzi. Za to jako łuczniczka - tak.
Jeśli jest wybór, to zawsze gram facetem. W rpgach ponadto nadaję postaci moje lekko zmodyfikowane imię (nie ksywę, imię). Tak lubię i już :) Ale jakby gra była dobra bez możliwości wyboru płci z narzuconą kobietą to luz. Nie ma problemu.
A właśnie, napisałeś o Duke Nukem i Tomm Raider, gdzie zmiana płci/bohatera byłaby bez sensu. I właśnie coś takiego zrobili w No One Lives Forever i nie skończyło się to zbyt dobrze.
Nolifer, a jak bardzo masz go wyskillowanego, bo ja mam na 150 lvl...
Ja nie byłbym w stanie grać facetem bez przymusu bo mam ciągłe gejowskie skojarzenia i uczucie, że mogłem wybrać lepiej (jak u niektórych par małżeńskich). No i kto powiedział, że kobietka nie może pyskować i być twarda. Oczywiście takiego dwuręcznego topora bym jej nie dał ani na tanka bym jej nie wstawił bo wielkie zbroje zakrywały by za dużo (niektóre gry są wyjątkami). Podsumowując wole grać niższą delikatniejszą, bardziej dobrą i interesowną kobietą o pięknych rysach twarzy i ciele. Niż Wielkim brzydkim skurwysynem co go cały świat gówno obchodzi a jedyne czego by chciał to sex piwo i sen (ale życie mu nie daje). Oczywiście są wyjątki takie jak Gothic, w jego wypadku nawet nie pomyślał bym, że kobietą mogło być lepiej, gdybyśmy wstawili kobietę to by fabularnie się nie zgadzała i... żarty nie były by tak fajne. A w Wiedźminie oczywiście wcielamy się w postać książkową więc gdybyśmy mieli kobietę, to by się ludzie (Polacy) zastanawiali skąd ona się wzięła (chodź fajnie by było sobie pomachać mieczykiem i powyginać się kobitką).
ROJO.--> Wiesz to z własnego doświadczenia? xD
Eee a dlaczego kobieta ma serce w kroku?
sebogothic - dlatego i celowo zostało to serce przemieszczone jako konkluzja do tematu. Może tak zostać hehe, faceci też mają serca, nie tylko z kamienia i itd. Fotka from Zelda jest w porządku, a sub-opis to się nie zgodzę do końca, bo w dla wschodu jest to do odróżnienia i mi się owy motyw kreślenia sylwetki męskiej podoba tam i jest najbardziej w świecie w porządku. Ja tam widzę młodziana i tyle nie mam problemu w różnicy. A to kim grać, myślę wynika nie z płci gracza, a nacechowaniem heroiny, herosa takimi cechami które odpowiadają nam samym, i które my czujemy że będą pasować do przygody i świata przedstawionego w grze, różnych wątków. Ja np. uważam, że kobieta w mass effekcie jako Shepardowa wypada blado na tle konfliktu całego uniwersum i nie wypada przekonująco dla innych ras, więc dziwnie bym się czuł gadając z ufokiem w skórze pani. Zaś Tomb Raider to zgoła inna odmienna historia, gdzie dzielna pani archeolog i świat pełny niebezpieczeństw, gdyby grać facetem to by cała otoczka świata znikła i zagadki, bo wiadomo, facet to rozpierducha i nawalanka, coś jak Uncharted, Indiana Jones
U mnie rozne rzeczy wplywaja na to kim gram...jak gralem w WoWa, i gralem Nocnym Elfem, tylko i wylacznie elfka ;]
Jak gralem krasnalem, only male ;D
Klasa raczej nie ma znaczenia, bardziej rasa i jak wyglada moja postac ;]
Gram zazwyczaj mężczyzną. Kobiety w grach często wyglądają szkaradnie albo zbyt plastikowo. Chociaż mój nick (często ludzie myśleli, że chodzi o "pati" jako Patrycję) + postać kobiety w jakimś MMO może fajnie naciąć paru napalonych kolesi. ;D
wy w takie nędzne gry gracie jakbyś cie grali w przygodówki to tam częściej kobiety się gra i jest w deseń: np Nina, Kate, Gina, Vic, Kim. Grać w grę po to by widzieć cycki, i zgrabne poruszanie No way. W grach powinno być coś takiego jak gracz spojrzy na miejsca intymne heroiny to powinien pojawić się stosowny komentarz, dostać z liścia, i game over ;P
Hmm... gdy nie mam wyboru, godze się z tym, i w większości kupuje. Zaznaczyłem tą opcje, bo nie mogę napisać że zawsze wybieram faceta.
Np. w MMO Panie zazwyczaj wyglądająładniej od facetów...a np. już w takim WoWie nie zrobiłbym bym nigdy sam z siebie blood efla... przepraszam, GEJ efla. Jeśli już, to tylko płeć piękna ;P Podobnie wygląda z Nelfami, Draneiami. Za to kransoludki i gnomki są fee, i nie zagrałbym nimi.
A tak, w większości gier rpg gdzie mam wybór, biorę faceta.
ppaatt --> na serwerze na którym grałem(wow) , jakieś 2lata temu, był koleś, który się nazwał Suczi - i przez cały okres grania wmawiał ludziom że jest dziewczyną ;d Niektórzy wiedzieli o tym żę jest facetem, ale nie ujawnili. Napisał o tym dopiero przy topicu pożęgnalnym na forum, jak kończył grę. Niezła akcja była wtedy, 5stron spamu na forum w 2-3dni ;d
Napiszę krótko, aczkolwiek treściwie.
Lubię sobie od czasu do czasu pograć kobietą, dlatego sięgam wtedy po takie gry jak Tomb Raider, No One Lives Forever, BloodRayne, Mirror's Edge czy Alice.
Nietrudno się jednak domyślić, że preferuję jednak mężczyzn w grach komputerowych, ponieważ kobiety nie do każdej gry pasują. Jeśli zaś dany produkt oferuje mi wybór to w 99% przypadkach wybieram mężczyznę, wyjątkiem był Borderlands, a to dlatego, że niunia była całkiem sexy, zaś jej męscy odpowiednicy byli tak paskudni, że nie byłem w stanie na nich patrzeć, gdyby nie to, zapewne wybrałbym faceta, co nie zmienia faktu, iż owa gra szybko mnie od siebie odepchnęła - zdecydowanie nie dla mnie.
W przypadku Mass Effect wybór był prosty, standardowy, męski Shepard przypadł mi na tyle do gustu, że zostawiłem jego domyślny wygląd! Tak, nie chciałem zwalić jego wizerunku, a oryginalny w pełni mi odpowiada - jest to jedna z nielicznych "dzieł" elektroniczno-rozrywkowych, w których mając możliwość edycji wyglądu, nie skorzystałem.
Za to nieco odbiegając od tematu, lubię, choć nie zawsze gdy gramy u boku innych postaci (nieważne czy są to NPC czy żywi gracze w trybie kooperacji). Po prostu zawsze jakoś raźniej jest w ciemnych zaułkach, za którymi osobiście zbytnio nie przepadam. Jestem zwolennikiem otwartych przestrzeni, ale jak wiadomo, w każdej regule są wyjątki. Najbardziej jednak lubię jak w prawdziwym życiu, kobiety u swego boku, dlatego szczególną sympatią darzę Alyx Vance z Half-Life'a 2 oraz Monę Sax z Max Payne'a 2.
Uwielbiam wczuwać się w bohatera, szczególnie ostatnimi czasy, dlatego anonimowe postaci od razu tracą swoje punkty w moim umyśle. Wyjątkiem jest Gordon Freeman, a to dlatego, iż Valve udało się stworzyć takie relacje pomiędzy postaciami, dzięki którym bez trudu potrafimy wcielić się w skórę bohatera-niemowy. Za to Alcatraz z Crysisa 2 nie miał tak lekko, twórcom nie udało się skopiować pomysły Valve przez co wyszło, głupio i idiotycznie.
P.S. Ehh, miało być krótko i treściwie...
Edit. Zapomniałbym, są gry, w których można, a nawet trzeba grac kilkoma bohaterami i zdarza się, że są to postaci odmiennej płci. Przykłady takich gier:
- WarCraft 3 - mamy kampanie grając Tyrande w podstawowej wersji i Maiev w dodatku.
- Max Payne 2 - wcielamy się także choć na krótko w Monę
Jeśli w grach są wybory moralne i wybór płci to kobietą gram jak anioł a mężczyzną jak skurwiel (w Fallout-ach gram na odwrót). A jeśli chodzi o gry, w których jestem skazany na jedną z płci to mi to nie przeszkadza. No chyba, że dochodzi do takiej sytuacji, o której wspomniał Cayack z NOLF. W takiej sytuacji przez połowę albo całą grę będę nieźle zdenerwowany (żeby zabrzmieć kulturalnie).
U mnie to zależy od charakteru gry. Jeżeli możemy się wczuć w postać, identyfikować z bohaterem - to oczywiście facet. Jeżeli gra ma lżejszą, bardziej odjechaną formę (z przymrużeniem oka), to płeć przestaje mieć dla mnie znaczenie (bo immersja i tak nie działa).
PS. Najlepsza kombinacja to granie jakimś "kozakiem" wokół którego kręcą się piękne dziewoje ;]. Np. seria PoP (zwłaszcza odsłona z 2008), Enslaved czy Devil May Cry.
Pamiętam, że W ME2 wybrałem kobitke bo męski głos Sheparda w polskiej wersji był nie do ogarnięcia. Kobietkami raczej pozwalam sobie grać w grach z trybem single. W multi reprezentatywnie gram swoją płcią :p ot taka zasada.
Ja nie wybrałbym nigdy kobiety - przeszkadzałoby mi to z wczuciem się w postac i grę. A przynajmniej za pierwszym przejściem gry.
ROJO@ Ehh , wiedziałem zeby tego tak nie pisać , bo na Rock&Rojo czepiasz się Rocka nawet o głupie lody ;D
Jest mi to obojętne, w world of warcraft mam wiele postaci kobiecych i świetnie się nimi gra , a np Fahrenheit czy Heavy Rain tam też się przez pewien okres steruje kobiętą i bez tego gra była by troche inna...gorsza
, a np Fahrenheit czy Heavy Rain tam też się przez pewien okres steruje kobiętą i bez tego gra była by troche inna...gorsza
Pewnie dlatego, że w Heavy Rain sa pokazane cycuchy. A tak na poważnie to mi się chodzenie ta babeczka w Fahrenhaice strasznie nie podobało, a już zwłaszcza ten etap kiedy trzeba było dojść do tego komputera w podziemiach i znaleźć odpowiednia kasetę. Masakra jakaś.
Co do tematu, to zwykle wybieram na poczatek pana. Gra mi się przyjemniej, no i podrywanie e-lasek jest ciekawsze niż e-koksów;) Za drugim przejściem z reguły wybieram kobitkę, jeśli jest taka możliwość oraz jakaś bardziej damska klasę w grach crpg(dodałem "c" żeby się zaraz listonosz pat nie dowalił;)) jak np. łotrzyk czy czarodziej/mag.
Dobrze, że w większości gier nie ma tego wyboru bo jak wspomniał Rojo w artykule nie ciekawie ogladało by się facecika zamiast Lary albo na przykład dupkę zamiast agenta numer 47(może jego damski odpowiednik byłby podobny do Britney?;)). Dobra kończę to pierdzielenie bez sensu:D
Brakuje opcji "Żeby życie miało smaczek..." :P Bo ja np. zwracam też uwagę na głos. W Dragon Age 2 grałem żeńską wersją Hawke'a, ponieważ jej głos strasznie mi się spodobał, a głos faceta był irytujący.
Nie mam żadnych oporów przed tworzeniem żeńskich postaci. Traktuje to tak jak książkę, czy film, w których głównym bohaterem jest kobieta.
trochę głupio ustawiłeś opcje w ankiecie, bo jak kobieta głosuje i gra najczęściej kobietą to wybiera opcję drugą i nic z ankiety nie wynika,
powinieneś dodać jakąś opcję "wybieram jak mogę przedstawiciela własnej płci". Chyba, że zakładasz, że grają i głosują tutaj tylko faceci to wtedy byłoby ok :P
Niestety gry rzadko dają nam wybór. Najfajniejszy pod tym względem był dla mnie jak dotąd Mass Effect i tam grałam kobietą. I jeśli mam wybór to wolę kobietą, wtedy raczej bardziej wczuwam się w postać. Chyba głównie w grach MMO można wybierać płeć, a w takie nie grywam.
Nie no raczej zawsze gram male. Nie dyskryminuje ze wzgledu na płeć ale trudno aby kobieta np. podbiła Calradięw M&B ;]
Gdy tylko mam wybór wybieram kobitki, zawsze. Szczególnie w azjatyckich MMO wyglądają one o niebo lepiej niż postacie facetów. Doszliśmy ze znajomymi nawet do pewnego wniosku, że: "lepiej patrzeć na kobiece pośladki niż na męskie" szczególnie jeżeli jest się facetem, postać jest prezentowana z widoku 3 osoby a przed nami masa godzin rozgrywki... :D
Ja tam jakoś jeśli mam wybór to wolę wziąć laskę i gapić się na tyłeczek ^^
Król komentarzy powrócił!
Hehe, wrócił i to z hukiem. Zobaczcie ile postów od powrotu już napisał:D
Łał. Wreszcie ktoś zauważył, że w Mass Effecta można grać kobietą. Zawsze mnie wkurza, gdy czytam o Shepardzie, który jest płci męskiej, bo przecież główną bohaterką ME jest kobieta... przynajmniej u mnie :P.
Jestem facetem, zazwyczaj gram kobietami. W MMO nie gram - jeżeli bym grał, to też grałbym kobietą, a moja postać wypowiadałaby się jak kobieta.
@ROJO - nie wiem czy to przeczytasz, ale jakoś nigdy nie zaglądałem na twoje posty na gameplayu a dziś jakoś zacząłem OD PIERWSZEGO WSZYSTKIE CZYTAĆ (tak znudów) i muszę ci podziękować. Czytanie tego to była czysta przyjemność! Czekam na więcej twoich materiałów!
Płeć może mieć tylko znaczenie w MMO, kiedyś czytałem nawet pewną historyjkę, gdzie koleś podawał się za homoseksualną kobietę aby zdobyć od innej kobiety o orientacji homoseksualnej rzeczy. Jak się na koniec okazało obaj byli facetami:)
ja zawsze gram kobietą :) wole patrzeć na tyłek kobiety niż faceta :P przykłady ME2 i DAO chyba miałem się narodzić Dziewuchą :P bo zawsze ale to zawsze gram Kobietą :x np własnie to zaczęło przez gry MMO lub jRPG i w ogóle jestem fanem Anime :)
@hellgate --> na tym serwerze(tod) były tak dziwne nicki że raczej mało kto przywiązywał wagę do nicka...
zobaczyłem tam też the best epic nick forever - "ruhacztrupuf" Undead 23lvl warrior. Do tego takie włosy "starcze". Kto grał w wowa zapewne wie o które mi chodzi ;d Odbiór tego nieumarlaka był niesamowity.
W mojej gildii był "Rychupeja", "Proszeq", "Specjal" i wiele wiele innych, a kumpel miał przez 68lvli nicka SadamHusain... dopiero przed dojściem do gildii musiał zmienić, bo inaczej by go nie przyjeli ;d
Jak jest wybór to wybieram zawsze domyślny wybór ;]
Ja zależnie, ale osobiście wolę grać kobietami (oczywiście jam jest płeć przeciwna), i to głównie z tego pierwszego powodu jakim jest "widok skaczących cycuchów..." nie koniecznie w zbroi ;) Tak czy inaczej jeśli nie ma wyboru (lub brak ładnych pań) wybieram standard dla płci męskiej :)
Ja tam w grach mmo wole generalnie robić laski sobie , bo po co przez całą grę mam oglądać faceta , jak mogę kobitkę ^^
Zaiste, nick do ciebie pasuje...
Ja tam gram chłopami w grach w których mam wybór...Jakoś nie wyobrażam sobie grania w ME kobitą...