Plagiat idealny(?) - Nathan Drake powinien mieć się na baczności...
IMO wygląda beznadziejnie. Popatrz na ten gameplay - gdzie on celuje bronią, a gdzie jest celownik i gdzie kule lądują...
A silnik jest mi znany z kilku nudnawych gierek amatorskich.
it made my day... jaki SHIT! gdyby to wychodzilo tylko na iOS i Androida to jeszcze jakos przyjabym to do wiadomosci, ale konsole i pc? <facepalm>
Co do Minecrafta na początku, to Notch nie inspirował się Manic Digger'em, tylko Infiniminerem, i nie był to plagiat, tylko chęć kontynuowania tego projektu, gdyż Infiniminer'a przestano rozwijać. Wiem, że to taki szczegół, ale musiałem się to wiedzą pochwalić ;D
@Designer - wielkie dzięki za cenną uwagę! Zagapiłem się i pomyliłem tytuł. Oczywiście chodziło mi o "Infiniminer". Pisałem o tym w jednym z wpisów na łamach Gameplay- wymieniałem tam również "Manic Digger'a" jako klona "Minecrafta" stąd pomyłka :) http://gameplay.pl/news.asp?ID=59491
Ta gra nawet nie umywa się do Uncharted w najmniejszym stopniu. Graficznie prezentuje się marnie, animacje wywołują u mnie najwyżej uśmiech na twarzy.
btw. nie potrafię zrozumieć, co facet chciał pokazać strzelając do ściany :D
po tym wzornictwie -słabym dość zastanawiam się dlaczego jeszcze szejki nie zaczęły wydać i produkować swoich gier video - z bilionowymi budżetami, gry mogły by sięgać poziomu 200 w skali 100, co do reszty amerykańskiej piaskownicy.
btw :) semaphore - studio semafor jakoś mi tu zapachniało polszczyzną i naszą krajową wytwórnią bajek filmowych
Podzieli lost Limbo of the Lost, które również było plagiatem, z tą różnicą, że wielu innych gier. - http://www.youtube.com/watch?v=DORkYjwtiM4
Nędza, wstyd, życzę twórcom tego plagiatowego potworka ogromnej kary pieniężnej.
po tym wzornictwie -słabym dość zastanawiam się dlaczego jeszcze szejki nie zaczęły wydać i produkować swoich gier video - z bilionowymi budżetami, gry mogły by sięgać poziomu 200 w skali 100, co do reszty amerykańskiej piaskownicy.
Móc mogliby, ale nie robią. Dlaczego? Większe zyski im nie potrzebne, a saudyjscy bogacze raczej nie zajmują się hobbystycznie grami. Jeszcze jest kwestia religii i ogólnie poglądu społeczeństwa na tego typu zabawy. Choć nie mam żadnych danych to myślę, ze raczej tam nie ma żadnej silnie rozwiniętej społeczności związanej z grami. (czyt. konsola w każdym domu). Saudyjczycy z chęcią pewnie wzięli by udział też w budowaniu coraz to większych posągów postaci z Władcy pierścieni, tylko, że nie mogą ze względu na religię. Tak też Świebodzin oraz amerykański i Europejski przemysł gier komputerowych może spać spokojnie.
Nędza, wstyd, życzę twórcom tego plagiatowego potworka ogromnej kary pieniężnej.
Ja też