Duke Nukem - chodzący testosteron
Duke el testosterone
Duke jest po prostu nieśmiertelny. Bardzo Charyzmatyczna postać. To tak jak z Johnym Bravo. Od dawna nie widziałem go w tv a jednak większość go choćby kojarzy. Wiedzą że to taki lowelas, narcyz maczo. Serious Sam jest też dobrze znany choć mniej, nie widuje się go często ale i tak każdy wie kto to jest. Tutaj Duke jest ponad resztą. Niby było wielu podobnych postaci lub mających podobne charaktery czy też byli kobieciarzami. Lary, Sam itd. Można wymieniać. Jednak ten charakter, komizm i cała reszta składajaca się na postać Duke'a sprawiła że zapadł w pamięć. Znają go nawet Ci którzy nie grali w gry z jego udziałem. Myślę że po wyjsciu DNF zapadnie w pamięc jako postać niewazne jaka była by sama gra.
no gra niestety przelomem nie bedzie, na kolana tez nie powali.
Je**e od niej konsolą i po demie, wystawilbym max 6.5/10
IMO ta postać nie pasuje już do dzisiejszych czasów. No i Duke trochę osłabł... Teraz już nie udźwignie 10 broni, tylko 2 :P
A najgorsze jest to, że można mieć maksymalnie dwie bronie jednocześnie - PROFANACJA!
Mnie się wydaje, że Duke raczej szydzi z herosa kina lat 80-tych, w stylu Johna Rambo, Mad Maxa czy Matrixa z Commando. Od "Szklanej Pułapki" (wciąż mi zęby od tego tłumaczenia tytułu zgrzytają) zaczyna się raczej uczłowieczanie bohatera. John McLane częściej zostaje ranny, podkoszulka mu się brudzi, ma kłopoty z żoną i dziećmi; widać, że jego absurdalne co by nie mówić wyczyny kosztują go sporo wysiłku, a w późniejszych częściach ma nawet ordynarnego kaca. Nie to co Arnold, czy Sylwek, wytrenowane maszyny do zabijania (Zielone Berety jem na śniadanie), których wyryte z kamienia twarze zdobi jedynie grymas zacisniętych z determinacji zębów, a na bicepsach łamią się nawet katany. Po Willisie bohaterem kina akcji mógł być nawet nieco zniewieściały Keanu Reeves.
Gra ma wszystko to co Duke powinien mieć - laski, duże giwery, specyficzny dowcip, wielcy bossowie, sikanie i rzucanie kupą. Nie wiem czego można by jeszcze oczekiwać...
Jest super. Brakuje mi tylko staromodnego życia na punkty i apteczek porozrzucanych po planszy.
@matysiak - bo wyszlo demo? tak btw. mam nadzieje, ze wyjdzie jakis mod, ktory bedzie likwidowal ta idiotyczna blokade do tylko 2 broni niesionych naraz
Testowałem demko nie powiem że gra jest zła. Można się oderwać od coda
Widziałem demo i Duke ma przewagę nas Serious Samem 3 tym, że strzela z biodra a nie przycelowuje tak jak ma być w SS3 (na trailerze było). Ale inne ograniczenia są denerwujące.
Do legendy przeszła scena, w której Książę grobowym głosem oznajmił oponentowi, że urwie mu głowę i narobi do środka – po pojedynku graczowi pokazała się grafika, na której Duke faktycznie siedział na łbie nieszczęśnika, spokojnie czytając gazetę.
Nie. Duke powiedział: "I'll rip your head off and shit down your neck." ("Urwę ci łeb i nasram do szyi!")
I takoż uczynił.
http://www.youtube.com/watch?v=SKV87994GH4
Czas oczekiwania na DNF w tym moja cierpliwość się skończyła...trzeba przyznać, że nowa odsłona jest już przestarzała zarówno pod względem fabularnym, pomysłowym jak i graficznym.
Trzeba było wydać grę kilka lat wcześniej, a nie serwować 10-cio letniego (p)odgrzewanego kotleta.
Już wiem, że gra nie sprosta moim oczekiwaniom na żadnym szczeblu...no cóż - życie.
Btw.
Tytuł powinien brzmieć chodzący Testoviron - nieliczni wtajemniczeni będą wiedzieć o co chodzi - wówczas chętnie zagrałbym w Testoviron Forever.
Jeśli chodzi o tytuł artykułu,no ba...kto tego nie wie ja osobiście nigdy nie zapoznałem sie z Duke'm przechodząc gre,ale gościa kocham,bez skojarzeń(moje ''Bombs,bullets,babes,damn i love this job!'' i ''I'm gonna medieval on your asses.ON PO PROSTU WYMIATA! It's epic
MOżna tylko zadać pytanie - "po co go zrobili?" Nowy Diuk jest średniakiem. Tyle lat czekania żeby dostać średniaka - porażka roku 2011. Taki ZONK.
No, no - ładnie zleciało:)
Pamiętam jak dziś, jak zainstalowałem Duka na moim nowym kompie z Pentium z technologią MMX ( wow! ) hahahahahah
To były czasy :)
Dla mnie ta gra to legenda i powrót do przeszłości. Jestem jednym z tych, dla których taka gratka to jak bilet do dzieciństwa :D
hahahah
Heil to the king babe!
PS: Chciałbym, aby w grze jednym z pomiotów do przemielenia był Justin Bi (tfu!) ber!
hahahah
Przeleciał by ten cały Djuk z okładki jakąś panienke, dowartościował by się i cały testosteron by mu zniknął. A tak poza tym to podobny do mojego szwagra :D Serio
Ciekawe ile osob ktore pisza ze gra jest przestarzala i po co w ogole ja wydawali grala (lub w ogole zyla;d) w 1996 jak dn3d wychodzil. Nie mowie ze gra jest idealna bo sam grajac pierwszy raz w demo mialem mieszane uczucia a po glowie chodzilo mi pytanie "co robi konsola w moim dnf?" ale w kolejnych przejsciach gdy pobawilem sie troche wiecej giwerami i uslyszalem wiecej tekstow ksiecia zdalem sobie sprawe ze nie ma na co narzekac bo ta gra ma wszystko to czego od niej oczekiwalem. Tak widze, ze ludzie sie mocno ego i 2 slotow na bron czepiaja ale tak szczerze to jaka roznica ego czy apteczki. I z tym i z tym ciezko zginac bo w pierwszym przypadku wystarczy sie schowac a w drugim to nie pamietam fpsa gdzie by ich bylo malo i stanowily jakis problem (no moze doom 2 plutonia i far cry chociaz tam tez minimalny nadiar byl). Zwykle walaja sie one w takiej ilosci ze trudno jest zejsc na dluzej ponizej 100hp (np taki doom3;p). Co do slotow to rzeczywiscie troche malo chociaz mi specjalnie nie przeszkadza i tak wiekszosc singla bede lecial na kombinacji shotgun + freezethrower + pipe bomby tak jak w dn3d;p.
"Ciekawe ile osob ktore pisza ze gra jest przestarzala i po co w ogole ja wydawali grala (lub w ogole zyla;d) w 1996"
wielu z tych malkontentów wtedy na swoją kupę mówiło papu;)
Duke to legenda i nieważne jak dobry czy słaby wyjdzie produkt końcowy, stara gwardia i tak go kupi. Ze względu na sentyment, gołe plastikowe laski i mega humor. A dzieciom jak się nie podoba to niech wrócą do Simsów, jakiś śpiewających dzieciaków oraz oglądania dzisiejszych pseudo bajek i pseudo anime.
Hail to the king!
"Duke to legenda i nieważne jak dobry czy słaby wyjdzie produkt końcowy, stara gwardia i tak go kupi"
opas27 wcale nie jestem pewien czy go kupie... Jak gralem w DN3D mialem jakies 17 lat, swietnie sie przy nim bawilem i zawsze bede dobrze wspominal... Ale teraz mam 32 i czy ten rodzaj humoru nadal mnie smieszy na tyle, zeby kupic odgrzewanego Duke'a? Jakos niekoniecznie. Moze jak ktos sie od tamtej pory mentalnie nie zmienil, to sranie potworowi do szyi nadal go bedzie bawic. Ja ta gre odpalilbym chyba najwyzej z ciekawosci, jak maja sie wspomnienia do rzeczywistosci.
Krotko mowiac, zbyt dluga przerwa i ta gra nie ma szans dorosnac do wyobrazen o tym, czym powinna byc. Gdyby wyszla 10 lat temu, bylaby dla mnie pewnie kolejnym hitem.
Dran00 - wiesz z czym mi się kojarzą gry i filmy z lat 90? Z akcją. Do tej pory mogę oglądać Rambo i Terminatora, po raz kilkadziesiąty (może z Rambo przesadzam, ale Terminatora 2 co jakiś czas sobię puszczam). Dlaczego? Bo cały czas coś się dzieje. Wg mnie z DNF może być jak z filmem Niezniszczalni - recenzje słabe, a ludzi i tak tłum przychodził do kina (wiem co mówię, bo pracowałem w takowym), bo chcieli zobaczyć starych twardzieli. Osobiście mam przeczucie, że będę wolał zagrać w Diuka niż boRZysce fpp - kolejnego COD. Może w przeciwieństwie do Ciebie jeszcze nie wydoroślałem (mam 23 lata), ale jak będą gołe cycki, krew, nieśmiertelne teksty i jeden przeciw wszystkim kosmitom to będę zadowolony.
Od "Szklanej Pułapki" (wciąż mi zęby od tego tłumaczenia tytułu zgrzytają)
To nie jest tłumaczenie tytułu. To polska wersja tytułu ale nie tłumaczenie oryginału.
Ciekawe ile osob ktore pisza ze gra jest przestarzala i po co w ogole ja wydawali grala (lub w ogole zyla;d) w 1996 jak dn3d wychodzil.
Co prawda w 96' nie miałem komputera ale jakiś rok czy dwa później grałem w duke'a. Gra mi się nie podobała. Nowy duke również wygląda kiepsko, choć nie powiem, że będzie gorszy od Duke'a 3D. Jeżeli komuś podobał się stary, to bardzo możliwe, że spodoba mu się nowy. Innych opcji niestety nie przewiduję. No ale... zobaczymy.
Tak swoją drogą. Ta gra ma jakieś fajne multi?
Ktoś napisał, że duke nie pasuje do dzisiejszych czasów. No to prawda, Duke zaistniał w czasach Terminatora, Commando i wielu wielu innych syfów z napakowanym rozpierdalaczem. Zastanawia mnie, kto jest teraz stereotypem maczo, bo jeśli dzisiaj uznać za maczo jakichś metroseksualnych chłopaczków to już takie gry powstały, choćby Devil May Cry. Skoro ktoś mówi, że Duke nie pasuje do dzisiejszych czasów, to ja uważam, że to właśnie teraz są czasy, żeby ci napakowani maczo wrócili. Zresztą stokroć wole tępych Johny Bravo niż różowych pedałkowatych chłopaczków z długimi grzywami :)
@Tuminure Oczywiscie nie mowie, ze kazdemu kto gral w dn3d MUSI podobac sie dnf. Chodzi mi o tych co mowia teksty w stylu: gra jest brzydka, grafika z przed 10 lat wiec w to nie gram, po co ja wydawali.
Raczej nie wierze zeby byly to argumenty osoby majacej 20++ lat ktora jest w stanie grac w gry z przed 15 lub wiecej lat i nadal czerpac z nich frajde. Oczywiscie jako fan postaci ksiecia tez bym wolal zeby grafika powodowala taki opad szczeny jak trailer z 2001 roku ale skoro tak nie jest to trudno. Na pewno nie powiem ze to crap tylko dlatego ze grafike ma z 2007. Duzo wazniejszy jest klimat, muzyka i zabawa jaka plynie z gry. Dobrym przykladem jest blood omen: legacy of kain w ktorego gralem rok temu po raz pierwszy. Teoretycznie skoro nie mialem z nim zadnych wspomnien z dziecinstwa itp to powinien mnie z miejsca odrzucic grafika. Jednak klimat jaki miala ta gra, muzyka i fabula sprawily, ze nie moglem sie od niej oderwac.
plakaliscie ze nie wychodzi DNF i ze nioe wierzycie ze juz wyjdzie a jak premiera za 2 dni to "po co wydaja?" kupa baranów....
Mam zaledwie 17 lat (rocznikowo), a w Duke'a jak najbardziej zagram. Co więcej, jestem całkowicie pewien, że mi się spodoba. Dość mam chuderlawego Sheparda czy Ezio.
Ja pamietam jak odpalalem dn3d na pentium 100:), pozniej mialem p200mmx i wiecej kl/s :) pamietam plany zakupu sprzetu specjalnie zeby zagrac w DN forever po pierwszych zapowiedziach w jakis gazetkach typu secret service i domniemanych wymaganiach jakie bedzie miala ta gra. To byly czasy:)...a tu 12 lat i w koncu bede mogl zagrac:]
Duke Nukem widzę jest wszędzie . Nawet w jednej raperskiej piosence " leje się atrament" jest nawiązanie do niego .