Trochę linków:
http://www.dpreview.com/ - info o aparatach
http://www.cameralabs.com/ - VIDEO recenzje
http://optyczne.pl/
http://www.fototv.pl/
http://www.fotografuj.pl/Dzial/Pojecia_fotograficzne
http://www.szerokikadr.pl/poradnik/
http://sssf.art.pl/ - lista skradzionego sprzętu
http://www.pbase.com/ - wiele najróżniejszych sampli
http://www.pixel-peeper.com/ - jw.
http://naprawafoto.pl/ - W razie awarii sprzętu fotograficznego
Firmware CHDK odblokowujące możliwości Canonów serii a6xx:
http://scratchpad.wikia.com/wiki/CHDK
Każdego forumowicza jeszcze raz zachęcam - nie tylko wklejajcie swoje fotki, ale skrobnijcie zawsze kilka słów na temat fotek innych forumowiczów.
Złota myśl naszego Mentora ;-)
Jesli to możliwe ograniczajcie ilość epitetów pod adresem fotografii ;-)
slowik
Szukasz aparatu? Nie wiesz jaki kupić? Zajrzyj tutaj !
--==>http://fotografia.gry-online.pl/
Uważasz, że masz coś do dodania do naszych recenzji daj znać (mail w profilu ;-) )
Sklepy:
http://www.agito.pl/ - jeden z najlepszych
http://fotoexpert.pl/ - sklepik nawet nawet ;-)
http://www.sklepfotograficzny.pl
http://sklep.komputronik.pl/ - znany i dobry sklepik
Galerie on-line:
http://www.plfoto.com/
http://www.deviantart.com/
http://www.fotoik.pl
http://galeria.interia.pl
http://www.onephoto.pl/
Programy
http://www.mediachance.com/digicam/filtersim.htm - link do programu nakładającego filtry na zdjęcia
http://www.neatimage.com/ - jeden z najlepszych programów odszumiających
http://www.foto-freeware.de/noiseremove.php - automatyczny program usuwający szumy bezstratną techniką multisamplingu.
http://www.irfanview.com/ - przeglądarka graficzna (freeware)
http://www.gimp.org/ - program do obróbki foto (freeware, taki odpowiednik photoshop'a)
http://www.virtualdub.com/ - program do obróbki video (np. obracanie filmików wykonanych cyfrówką)
Multimedialna szkoła fotografowania National Geographic - podstawy fotografii na 4 cd'kach godne polecenia
SOFTCAM - program do przerabiania aparatu na kamerkę inetową
http://www.geosetter.de/en/ - Świetny program do geotagowania zdjęć. W parze z dowolnym gps, pozwoli nam swobodnie przeglądać wszystkie wykonane przez nas zdjęcia na mapie, dokładnie w miejscach ich wykonania, np w programie Google Earth:
Kilka zasad dobrego fotografa
1.Spróbuj wyobrazić sobie gotowe zdjęcie w ostatecznej formie, jego kompozycję, rozkład świateł i wartości tonalnych, kolorystykę, perspektywę i głębię ostrości. Jeśli potrafisz to zrobić, ominie cię wiele rozczarowań.
2.Elektronika i automatyzacja ekspozycji są użyteczne - dla innych.
3.Czy będąc posiadaczem lustrzanki AF, przyszło ci na myśl, żeby kiedykolwiek wyłączyć układ automatycznego ustawiania ostrości?
4.Aparat fotograficzny to narzędzie i środek, a nie cel.
5.Zoomy są wygodne - dla leniwych.
6.Poznaj ograniczenia swojego sprzętu i zrób z nich zaletę.
6.Światłomierz jest bardzo użyteczny, ale bądź wobec niego krytyczny.
7.Jeśli uznałeś jakiś motyw za godny sfotografowania, nie dawaj mu spokoju: spróbuj mu się przyjrzeć w różnych porach roku i przy różnym oświetleniu.
8.Stosuj światło błyskowe z umiarem albo wcale.
9.Statyw. Słyszałeś kiedyś o statywie?
10.Jeśli niedostatki zdjęcia tłumaczysz brakami sprzętowymi, uwierz mi: właśnie przyznałeś się do niemocy twórczej.
11.Spróbuj zrozumieć dlaczego niektóre zdjęcia zapadają w pamięć bardziej niż inne. Potem postaraj się zrobić lepsze.
12.Jeśli wydaje ci się, że dzięki drogiemu sprzętowi będziesz lepszym fotografem, masz rację: wydaje ci się.
CrazyMan - Canon EOS 60D, Canon EF-S 18-135 mm f/3.5-5.6 IS, Canon Lens Hood, Sandisk Extreme III (30MBS) 16GB, Canon Remote Trigger, Torba Lowepro Nova + Canon A720 IS
Elkhart- Canon 50D, Canon EF-S 17-85 mm f/4-5.6 IS USM, Marumi DGH Super Lens Protect, Sandisk Extreme III 8GB, Lowepro Nova 180 AW + Canon A630
EspenLund - Canon a590 | Statyw NoName | Canon EOS 450d + Kit | Lampa F&V 120Ws | 2x Żarówka błyskowa | Jupiter 37A 3.5/135 MC | Metz Mecablitz 50 AF-1
Gilmar - Canon 30D, EF-S 17-85mm f/4-5,6 IS USM, M42 - Helios 58mm f/2,0 Jupiter 135mm f/3,5 TK-2, pierścienie posrednie i inne klamoty.
m1a87z - Canon 450D | Canon 55-250mm f/4-5,6 IS | Canon 18-55mm f/3.5-5.6 IS | FinePix S5700 | SanDisk 4 GB Ultra | Torba Lowepro Edit 120 | Statyw
Minas Morgul - Nikon D700, Sigma 150 f/2.8 EX DG HSM APO Macro, Nikkor 50 f/1.8, SB-600, SB-800 i pełno drobnych szpargałów.
Mogur/okix - Canon EOS 350D + KIT + Industar 61L 2,8/50 + Jupiter 135/3,5 + pierścienie Zenit, Canon PS A75 (4x Energizer 2300mAh, 4x Energizer 2500, 512 MB)
Ogon - Canon: 350D + Kit + 50/1.4 + 430EX || m42: Praktica MTL5 + Zeiss 35/2.4 + konwerter x2 + pierścienie pośrednie || mnóstwo osprzętu i dodatków ||
pawel020 - Canon 550d , Canon 55-250mm f/4-5,6 IS , Canon 18-55mm f/3.5-5.6 IS , Sandisk 16GB
ResOOrt - Canon 450D | Helios 44-2 2/58 | Canon 85mm f/1.8 | Canon 18-55mm f/3.5-5.6| Sigma 70-300mm f/4.5-5.6 | Sigma 28-70mm f/2.8-4 | Canon Speedlite 430EX II | Sandisk 2 i 4 GB | Statyw | Filtry | Plecak LOWEPRO SlingShot 200 AW
Shoggoth - A610, SanDisk Ultra II 1GB SD
smuggler - Sony Alfa 700 + Sigma 15-30; Sony 18-55 (kit); Zeiss 24-70; MAF 85; MAF 50; Soligor 100 macro; Sigma 100-300; ; flesz HS(D)5600, statyw, filtry, itd. Oraz Canon A610 + troszkę klamotów. BARDZO kosztowne hobby :)
slowik - Canon PS A95 (4x GP 2700mAh, ładowarka GP POWERBANK H-500,256 MB + 32 MB CF Canon + Hama mini)
Trollf - plakat Hasselblad H2D-39 + piłka plażowa :D + dyfuzor REY 500 A4 80g/m2 ColorLok Technology :)
Yog-Sothoth - Sony NEX-5 + 18-55/3.5-5.6 + 16/2.8
Zemun - Canon 30D, Canon 17-40/4, Canon 24-70/2.8, Canon 50/1.4, Canon 70-200/4, Canon 580EX, + szkła na M42 (Zenitar 50/1.9, Helios 58/2)
Jeśli wyrażasz chęć dopisania się do listy pamiętaj ze to nie jest lista osób posiadających cyfrówkę, ale chcących przedstawić swoje ciekawe osiągnięcia.
Tak wiec chcąc zaistnieć na liście wystarczy, że pogrubisz swój wpis(i zapis będzie wg wzoru listy ;-) ) i pokażesz na co ciebie stać (nie chodzi tutaj bynajmniej o aparat ..)
Zaprezentuj ciekawe zdjęcie a zostaniesz dodany
Cyk!
Konwertery widzialem po 400-600zl. Jakos nie moge sie przekonac, ze moze byc z nimi az tak zle jak mowisz. Niestety nie moge znalezc dobrych filmikow wykonanych przy tej kombinacji...
Jednak znalazlem ciekawa stronke z rozwiazaniami dla serii G: http://www.lensmateonline.com/store/g10.html
Stabilizator zakupie, praktycznie jest to przesadzone. Jednak nie wiem co wybrac, jak narazie przewinely mi sie Glidecamy, ktory najtanszy z nich HD 1000 za ponad 1500... ;)
A ten patent na pewno nie przejdzie obojetnie, niech tylko dorwe dobry statyw u jakiegos znajomego...
piktorializm zawsze w cenie :)
no a wlasnie wydawanie 400 na komwerter to absurd. Dla niewprawnego oka jakosc bedzie akceptowalna owszem. Ale co z tego jak strata na tym interesie lacznie w sumie to jakies 1000zl (cena konwertera i roznica ceny g12 i lx3) i mimo wszystko nieporownywalnie gorszy sprzet? Za te 1000zl to juz bys prawie mial video lustrzanke (1100d, szczegolnie jak chcesz wydawac fortune na statyw ktory nigdy nie da filmom nawet czastki tego co lustrzana glebia) wraz z kompaktem jednoczesnie.. :) albo choc same lustro. Tak czy inaczej wydac nawet 200 na konwerter - sensu nie ma :)
>> LX3 poniżej tysiąca nawet chodzi, bodajże 2x taniej od g12 a jest bez porównania lepszy. :)
titanium -
ponizej tysiaca to znalazlem tylko jedna uzywke na allegro, ktora ma taka aktualna cene, a do konca aukcji jeszcze 9 dni ;p
natomiast ceneo najnizsza wartosc lx-3 pokazuje 1100 z hakiem, a w ofertach wiekszosci sklepow jest za 1400+
znowu pewnie przespales okres gdzie niektore aparaty o kilkadziesiat zeta podrozaly ;] co swoja droga jest raczej chore w tej branzy...
ceny rosna od lat, i wszystko poszlo juz wieki temu do gory 2x, tego sie nie da przespac, chyba ze ktos sypia latami :)
lx3 tydzien temu byl na allego w 3 sztukach kup teraz ponizej 1000zl. Kwestia trafienia. Tak czy inaczej roznica do g12 i lx5 jest bardzo duza.
szczegolnie jak chcesz wydawac fortune na statyw ktory nigdy nie da filmom nawet czastki tego co lustrzana glebia
Jezeli chodzi o stabilizator, to na pewno nie beda to pieniadze rzucone w bloto bo taki sprzet posluzy jeszcze po zmianie aparatu.
titanium->dzięki za obszernego posta.
Dziś i jutro będę miał możliwość darmowo pobawić się nikonem d7000 z fajną optyką w plenerze - okaże się, czy to jest to czego szukam.
Rożnica w cenie nikon/canon jest jednak dość spora na początek - nikon z 18-105* za 4,5k , samo body canona prawie 8k.
*owszem, to szkiełko nie jest szczytem marzeń, ale jakiś start jest. Poza tym wydaje mi się, że jak na film, to 100mm to i tak górna granica. Próbowałem raz trafić 200mm w ruchu i bardzo ciężko utrzymać coś w kadrze, nawet na steady, więc pozostaje zabawa w statywy, a to już bardzo duży koszt czasowy :P
Tak, filmuję od paru lat, z czego przynajmniej cztery na zestawie flycam + kamizelka. W tym roku planuję filmować lustrzanką, jak się okaże (a raczej na 100% się okaże) że obraz jest miodny, w całości będę robił plenery właśnie apratem, a kto wie czy przypadkiem też całej zabawy na sali. Kamera służyłaby tylko w domu, kościele / oczepinach.
Klaczki --> nie mówię że zmarnowane, ale niekoniecznie pierwszoplanowe. :) Jak masz wydawać 1500zł to więcej ciekawego uzyskasz z wydania tego na lustro. W dalszej kolejności warto kupić statyw :)
maviozo --> różnica jest raczej na korzyść Canona, bo d7000 nie może być zestawiany z 5D - 5D to pełnoklatkowiec. Inna liga. D7000 trzeba jednak zestawiać z pozostałymi modelami (550D/600D/60D), które są sporo tańsze. :) A 60D gorszy głównie na papierze :) Szczególnie w filmowaniu gdzie nawet 550D D7000 raczej nie ustępuje :)
Ogniskowa ogniskową, w lustrzance żeby naprawdę się nią bawić jak lustrzanką trzeba obiektywu który zapewnia jakość Głębi Ostrości, a z 18-105 to z tym raczej tak sobie :)
smuggler --> pytanko prywatne, jak napiszę na tego maila co pisałem kiedyś dawniej to dojdzie do Ciebie mail? :)
2
Brzydkie kaczatko :)
Europa na widelcu :)
Pozdrowienia od Mopika :)
Witam.
Chce rozpocząć swoja przygodę z fotografia tylko nie wiem jaką lustrzankę kupić. Kasy nie jest za dużo, około 2000-2100 zł. Chciał bym coś z jakimś obiektywem w tej cenie. najlepiej jak będzie to sprzęt nowy i w sklepie RTV EURO AGD. Chodzi tu o ofertę ratalna chyba że znacie coś o podobnej ofercie. Lustrzanka jak na razie ma być do wszystkiego bo sam dobrze nie wiem co chce fotografować. Gdzieś po roku dopiero zamierzam dokupić jakieś obiektywy itp.
Z góry dziękuje za odp :)
Jedno pytanie: a dlaczego lustrzanke a nie kompakt. Potrafisz uzasadnic?
Pytam bez zlosliwosci, po prostu czasem ludzie chca lustrzanke na zasadzie "kupie se na poczatek bolid F-1,a jak sie juz na nim naucze jezdzic to sie zastanowie jakiego samochodu potrzebuje".
Co bedziesz fotografowal?
[19] Chciałbym fotografować rzeczy, osoby, w ruchu, oraz "coś" z dużym zbliżeniem :)
Czyli "wszystko po trochu".
A miales juz jakis sensowny kompakt, czy to twoj pierwszy aparat?
[21] Miałem Panasonic Lumix DMC-FZ28 ale niestety już nie działa i teraz chciałbym już przerzucić się na lustrzankę.
Rozumic. Ale dlaczego lustrzanka? Bo wyglada profi?
Bo z najwiekszej zalety lustrzanek jak sam piszesz przez najblizszy rok nie zamierzasz korzystac. A lustro z kitem moze ci w efekcie dawac czesto duzo gorsze foty niz dobry kompakt.
Mav- a co bys powiedzial na kompakt + stabilizator? Posiadam Canona G12 i chcialbym troche konkretniej na nim popracowac.
jak widac jednak mozna ;)
http://www.youtube.com/watch?v=lbP8hKzhRKY
[23] No dobrze, ja w lustrzankach jestem zielony, wiec od razu będę musiał do niej coś dokupić żeby robić dobre zdjęcia ?
[13] Bardzo podoba mi się to zdjęcie.
[14] W końcu coś kolorowego od Smugglera ;-)
Wakacje już w pełni, czas porobić jakieś zdjęcia pięknych pań, plaż i zachodów słońca. ;)
Ucieczka Francuskiego Embraer ERJ-190-100LR 190LR
Air France (Regional Airlines) przed burza z lotniska Charles de Gaulle
Witam, to znowu ja Miszcz z nowym problemem, a w zasadzie pytaniem.
Byłem dziś w sklepie komputronik, napewno znana sieć sklepów. Osoba obsługująca doradziła mi aparat typu Nikon CoolPix P500 + karte pamięci 8GB Extreme Pro Sandisk.
I moje pytanie brzmi, czy ten aparat jest godny wydania takiej sumy?
Pozdrawiam Miszcz
Witam, chciałbym zapytać się ekspertów o opinię przed kupnem nowego aparatu. Jestem bliski nabycia kompakta Fujifilm FinePix S3400, jednak w sieci ciężko znaleźć jakiekolwiek opinie na jego temat. Myślałem również nad Nikonem Coolpix L120, ale pod kątem specyfikacji Fujifilm wydaje się być lepszy. Moje fundusze to ~800zł. Z góry dzięki za jakiekolwiek porady :)
Skiter16 - no dobra widać pytanie ale: chcesz fotografować wszytko czyli potrzebujesz minimum 2 obiektywów, załóżmy że wystarczy kit do tego musi być jakiś zoom.
Teraz weźmy system Canon:
1. Canon EOS 1000D + 18-55 IS kit - 1630zł (taniej się da ale z gorszym obiektywem i to będzie ok. 50 zł taniej)
2. Obiektyw kitowy 18-55 - brak
3. Obiektyw Canon EF 75-300 f/4.0-5.6 III - 637 zł (można taniej ale i krócej, w tej cenie jest Tamrondo 200mm w cenie 500zł)
Ceny najtańsze wziete ze skapca, dochodzi przesyłka bo wszytko w róznych sklepach.
Biorąc pod uwagę sklep który podałeś, to zmieszczenie się w tej kwocie będzie niemożliwe.
Musisz zmienić wymagania, albo przedział cenowy. To co podałem to raczej najtańsza opcja w systemie C.
Powiem tak - raczej omijaj tanie Nikony, bo sa mocno skastrowne z przydatnych funkcji. Pozostaje wiec Canon (500D. 550D, 1000D), albo Sony Alfa 450. Albo jakis Pentax, ale ten system raczej zdaje sie schodzic z rynku. NIE kupuj Olympusow - maja mniejsze matryce.
Idz do sklepu, pomacaj co ci dobrze w rece lezy, to tez ma spore znaczenie. Spisz pare modeli, ktore ci pasuja, a my ci z nich wybierzemy najlepszy,..
[28] Jakos mi sie z Lost kojarzy... Fajne!
Pytałem się już w poprzednim wątku, ale teraz troszkę konkretniej. Zdecydowałem się ma kompakt, acz wciąż nie wiem jaki. Jeżeli są jakieś aparaty z długością tak 300 mm albo nawet trochę więcej, którymi przy takiej ogniskowej da się zrobić dobrej jakości zdjęcie i jeszcze w dodatku byłby tryb makro, to bardzo proszę o jakieś przykłady :)
Jeśli tak się nie da, to jakieś z mniejszą możliwą ogniskową, które będą fajne. Gdyby miał aparat jeszcze takie oddzielne pokrętło do zmiany np. czasu naświetlania to byłoby super. No i oczywiście jak najjaśniejszy :)
Z przyzwoitych kompaktow do 300mm to np. Panas TZ-8
No właśnie tego Panasa co rusz widzę w jakimś poście, ale nie mogę znaleźć żadnego testu tego aparatu.
Zapomniałem napisać: cena tak do 2000 zł.
Poczytałem pare testów i generalnie najlepszy chyba byłby tz20? Ma te pare bajerów więcej.
Chociaż jakość przy max. ogniskowej nie jest taka świetna. Choć po samplach które widziałem,
to trochę trudno ocenić, bo przedstawiają jakiś mały wicinek z całości.
Sam już nie wiem. Warto w to iść czy np. są jakieś lepsze opcje z trochę mniejszą ogniskową?
Zasada jest prosta: ZAWSZE czyms sie placi za COS. Duzy zoom to czesto kiepska jakosc optyki i mozliwie mala matryca. A duzy zoom zwykle czlowieka bawi przez pare dni a potem sie okazuje, ze w 90% korzystamy raczej z "krotkiego konca" obiektywu, a zoom to tak 3-5x gora.
Dlatego IMO nie warto w takie aparaty inwestowac. Mialem kiedys Panasonica Fz-20, ze znakomita optyka Zeissa i zoomem 12x. I to jedyny aparat, ktorego zakupu zaluje, bo szumial okrutnie a optyka, choc Zeissa, aberrowala na krotkim koncu, a na drugim dawala "mydlany" obraz. Z wielka ulga sie go pozbylem po pol roku, za pol ceny...
ta jakość na długim końcu dała mi właśnie trochę do myślenia i zacząłem się zastanawiać nad czymś pokroju lumixa lx5, w końcu dobrze by to uzupełniało lustro. Jeśli coś pokroju lx5 to właśnie lx5, czy jest jakaś lepsza alternatywa? Bądź wkrótce się pojawi?
Pytam w zasadzie z dużym wyprzedzeniem przed kupnem, bo aparat i tak dostałbym za pół roku, ale chciałbym już wiedzieć co i jak.
LX5 jest OK.
Czyli nic ciekawszego czy lepszego się w najbliższych 3 miesiącach nie ukaże? Chciałbym jak najszybciej się zdecydować, bo mimo że pół roku mam do urodzin, to miałem się zdeklarować jasno, bo jest opcja, żeby kupić gdzieś w Hongkongu gdzie może być korzystniej cenowo.
Sorki za SPAM, ale nikt nie odpowiedział na moje pytanie, więc napisze jeszcze raz.
Byłem w sklepie komputronik zapytać się o aparatu cyfrowe. Osoba obsługująca doradziła mi aparat typu Nikon CoolPix P500 + karte pamięci 8GB Extreme Pro Sandisk.
I moje pytanie brzmi, czy ten aparat jest godny wydania takiej sumy?
Pozdrawiam Miszcz
Nie opłaca się bo jest duży, na pewno kiepski optycznie (22,5-810 mm, proszę...) i nie będzie Ci się go chciało wyjmować z torby. Osoby obsługujące w tego typu sklepach dostają prowizję od sprzedaży danej rzeczy, więc ich opinie można sobie o knaqt dupy rozbić.
Tak na marginesie - zobaczcie sobie na zdjęcie obok, czterogwiazdkowy hotel.
Oglądam zdjęcia które dodaliście i tak się zastanawiam, czy to nie jest trochę przesada z tymi efektami? Czy to jest jeszcze waszym zdaniem fotografia, czy już może raczej grafika komputerowa? Nie jestem fanem takiej bardzo inwazyjnej obróbki, wiem Smuggler że lubisz ostre kontrasty i wyraziste kolory, ale patrząc na zdjęcia 13, 14, 15 wydaje mi się, że oddałyby to samo gdyby nie były obrobione w ogóle, one byłyby dobre i bez tego. Miałyby swój charakter, przekaz. Mógłbyś dla porównania dodać zdjęcia nieobrobione? Jestem bardzo ciekawy :)
To jest tylko moja opinia, jestem ciekaw waszej, jeżeli się ze mną nie zgadzacie :)
Co do prowizji to ja wiem, że oni dostają. Nie kupie za nic tam aparatu bo kosztuje 1599 zł, na necie pisze, że po 1399 zł sprzedają i w ogóle nie pierwszy raz słysze, że takie rzeczy robią. Tylko się pytałem o poradę, a nie o chęć kupna u nich, bo wiedziałem, że po mimo ich promocji jest u nich drogo.
A tekst typu nie będzie Ci się chciało wyciągać z torby, to raczej ja bym sobie zachował dla siebie.
Aparat waży 0,5kg, nie jest on taki duży. Jak mi się chce strzelać, czyścić, naprawiać, przeładowywać karabiny, to czemu ma mi się nie chceć wyciągać jeszcze takiego małego aparatu, w porównaniu do lustrzanek z dużą optyką...
Jak będe miał czas to pojade do sklepu fotgraficznego i się tam popytam, bo tutaj to nic ciekawego się nie dowiem, tylko to że Soniaki HV są do dupy.
Pozdrawiam Miszcz
Jak będe miał czas to pojade do sklepu fotgraficznego i się tam popytam, bo tutaj to nic ciekawego się nie dowiem, tylko to że Soniaki HV są do dupy.
Poczytaj może sam trochę a nie czekaj na gotowe..
Co za ludzie w dzisiejszych czasach :/
Ja przymierzam się do zakupu aparatu już od ho ho.. Śledzę ten wątek oraz trzy inne fora (dedykowane całkowicie fotografii) i nadal mam mętlik w głowie, a pytam tylko jeśli nie mogę doczytać szczegółów lub jakichś niuansów.
Tutejsi spece też nie mają sił na pewno setny raz powtarzać tego samego.
Co do prowizji to nie zawsze tak jest, pracowałem kilka lat temu w sieci salonów zaczynającą się na "V" - do aparatów akurat nigdy nie mieliśmy żadnych wytycznych, ale czasami producenci innych sprzętów organizowali konkursy, kto sprzeda więcej naszych np. monitorów ten coś tam dostanie i wtedy machina szła w ruch.
Ja i tak nigdy nie wciskałem ludziom "szajsu", zawsze dokładnie badałem potrzeby (co zresztą było częścią obsługi klienta) i dawałem im to czego im potrzeba.
Chyba, że się idiota uprze to co zrobić.
PS. ja miałem aparat ważący 0,8kg + zestaw filtrów, które co chwila zmieniałem i naprawdę nie chce do tego więcej wracać. Na początku to i może fajnie jest, ale im dalej w las.. Jeszcze pół biedy jak sam spacerujesz, ale jak z kimś to się spacer dłuży.
Nie mówiąc już o tym ile ujęć stracisz zanim wyjmiesz go itd. Oczywiście wielu też nie zrobisz bo będziesz się za bardzo rzucać w oczy (ja tego strasznie nie lubię).
Ale jak tam sobie chcesz, Twoje pieniądze. ;)
smuggler --> zdaje się ze jedyny adres jaki miałem to właśnie [email protected], jeśli miałem inny to nie pamiętam, w poniedziałek wyślę tam maila, mam nadzieję że dojdzie :)
A mail będzie trochę na zasadzie - a co właściwe szkodzi spytać :)
Skiter16 --> Omijaj z daleka, gorszego sklepu nigdy na oczy nie widziałem :) Chyba że masz naprawdę dobra okazję, ale wtedy to podwójnie uważaj i pilnuj wszystkiego uważnie, sprawdzaj kilka razy. Bo potrafią takie ruskiego bazaru nie godne wały robić że głowa mała. A w każdym razie mnie wyrolowali bezwstydnie tak że, ich numery nadają się do prosto do phytonowskiego skeczu.
A jeżeli lustrzankę to weź takiego Canona na jakiego Cię będzie stać.
Lustrzanka jednak nie będzie nigdy lustrzanką nie nie wyłożysz dodatkowo minimum 200-300zł (jak lubisz się bawić w ruskie manuale, wymagające wiedzy, chęci i ćwiczeń, kosztem wygody) lub 2 tyś zł (jak chcesz mieć nowocześnie i wygodnie). Inaczej zamiast lustrzanki masz tylko wykastrowaną parodię kompaktu, który to kompakt we wszystkim będzie lepszy i wygodniejszy.
Imho kupno obiektywu klasy 75-300 za 637zł dalej będzie tylko wciąż nieszczególnie udanie parodiować kompakt klasy UZ (który to można sobie kupić osobno w tej samej cenie), nic szczególnego więcej.
Miszcz120 --> p500 to jeden z najlepszych aparatów jakie powstały, dla miłośników klasy UZ i filmowania, świetny model, dla mnie perełka. Jest to jednak klasa UZ, czyli klasa sama w sobie najgorsza z pośród wszystkich klas aparatów, pomijając małpki.
Osobiście kupiłbym ten aparat z miejsca, ale tylko jako trzeci model do zestawu - model uzupełniający - zamiast kupować w podobnej cenie obiektyw klasy UZ / ultraszeroki do lustrzanki (lustrzane 22mm i 800mm "trochę" kosztują a wcale wiele lepsze niż w kompakcie nie są, wręcz przeciwnie). Jako podstawowy aparat czegoś takiego nie widzę. Tutaj klasyczna lustrzanka z kitem i stałką, albo/oraz kompakt klasy LX.
Farmazony o kiepskim Sony i istniejącej tylko w krainie fantazji wygodzie/praktyczności UZ sobie daruj, za to uważniej czytaj co się do Ciebie pisze.
Bo jeżeli połowę treści merytorycznej postów ignorujesz to się nie dziw że nie znajdujesz rad. I powodzenia życzę w przyjmowaniu rad w sklepach, pięknie na tym wyjdziesz co boleśnie zrozumiesz już kiedyś daleko po fakcie :) Albo i nigdy jak Ci skutecznie oczy zamydlą, ale to już Twoja własna strata :)
Filozofia "tutaj to nic ciekawego się nie dowiem, tylko to że Soniaki HV są do dupy"
pomimo że miałeś szczegółowo, dokładnie i merytorycznie opisane co i jak (czego w sklepie nie uświadczysz), przy czym nikt nigdy nie napisał że są "do dupy" - jest mocno dziecinna, a śmiem wątpić by dzieciom dawali karabiny :) Chyba że masz na myśli takie z plastiku na wodę :) No to one akurat ciężkie wcale nie są :)
wiktordth --> słabizna cienizna. Jak już się kupuje coś tak niskiego poziomu jak UZ, to niech to będzie miało parametry idealne, jak Sony. Niech to ma te 22mm, 800mm, fullHD. Żeby to wyrzeczenie którym jest UZ miało profity, zyski, zalety. Inaczej to wychodzi przeciętne pośród kiepskich.
Deton --> albo jasny albo długi, nie ma jednego i drugiego, tutaj musisz wybrać. Jak jasność nie jest istotna to lepszego niż tz20 nie znajdziesz. A jeżeli istotna jest jakość i jasność to - to LX3/5 zjedzą go na śniadanie. :)
Czytam opinie, ale każdy co innego pisze. I opinia opinie podważa i nie wiadomo czemu tu wierzyć. Więc wolę się zapytać znawcę. Wiem, że pewnie nie jestem pierwszy i nie ostatni pytający się o radę.
Oczywiście wielu też nie zrobisz bo będziesz się za bardzo rzucać w oczy (ja tego strasznie nie lubię).
Znam dobrze to uczucie :)
Dziękuję za porady :) Na razie jestem nastawiony na LX5, bo jednak sample przy wysokiej ogniskowej z tz20 wyglądają tragicznie w porównaniu z lustrem i obiektywem 70-300mm.
Co złego jest w takich obiektywach? :)
Tutaj taki mały eksperyment, co sądzicie? ->
Jeszcze raz przepraszam za SPAM, ale nie zdąrzyłem napisać treści przed końcem czasu edycji i cała treść przepadła.
titanium -> Napisałem poprzednią wypowiedź w dużym skrócie, więc rozumiem skąd ta cała krytyka w moją stronę. Sformułowanie "do dupy" jest cytatem, który w prostacki i wyrazisty sposób ocenia opinie, którą słyszałem i czytałem, a "tutaj to nic ciekawego się nie dowiem", chodziło mi o to, że już nie wiem o czym mam myśleć. Wszystko dokładnie przeczytałem, co mi napisaliście. Choć niektórych faktów jak nie rozumiałm, tak nie rozumiem.
Niech to ma te 22mm, 800mm
Tego typu rzeczy na przykład, mi nic nie mówią. Muszę to zrozumieć, ale takie pojęcia muszę zapoznać od podstaw. I proszę mi nie porównywać praktyki do teorii.
p500 to jeden z najlepszych aparatów jakie powstały, dla miłośników klasy UZ i filmowania, świetny model, dla mnie perełka. Jest to jednak klasa UZ, czyli klasa sama w sobie najgorsza z pośród wszystkich klas aparatów, pomijając małpki.
Nie wiem czy to jest dobrze, czy źle.
Nie chcę Cię tu męczyć, gdyż po prostu pytałem się o model czy jest dobry czy zły, co ma w sobie nie tak, jaki lepiej aparat kupić i dlaczego. A nie pisanie o kupnie aparatu jako model podręczny, rozpisywanie się o to jaki jestem i że szoruje pistolety na wode. Przepraszam ale nie o to mnie chodziło do końca.
Ciesze się, że tak mi fajnie wszystko opisujesz, ale te opisy wprawiają w mętlik. Ja nie chce kupywać aparatu jako zapasowego, tylko główny. Wiem, że za 1,5 tyś, zł nie kupie "cacka", tylko coś dobrego na aparat zapasowy, więc cudów się nie będe spodziewał po takim sprzęcie.
PS. G36 czy P90 głównie jest wykonane z tzn. "plastiku" :)
Pozdrawiam Miszcz
Chciałem kupić adapter na M42 z potwierdzeniem ostrości. Powiedzcie mi czy na coś szczególnego zwracać uwagę? Są na allegro po 80zł
(np http://allegro.pl/af-adapter-canon-eos-m42-potw-ostrosci-i1639064165.html)
czy też warto dołożyć do takiego czegoś?
http://allegro.pl/pro-adapter-canon-m42-potw-af-program-i1639064172.html
No ja juz w poprzedniej czesci mialem pisac to samo co Maczu - jezeli Smuggler dal bys rade to chetnie rzucilbym okiem na jedno ze zdjec ktore wrzucasz ale w formie w jakiej wyszlo ono z aparatu :) Dodatkowo w tej czesci nasunelo mi sie jeszcze drugie pytanie - ludzie z Twoich fotek sa to przypadkowe osoby, bo jak mniemam nie bujasz sie po miescie z prywatna banda modeli/ek - robisz te foty znienacka czy konsultujesz je z 'ofiarami'? :>
Miszcz120 --> ok, tyle że w sklepach raczej nie trafisz na znawców :) Szukaj wypowiedzi merytorycznych, zawierających konkrety, konkretne, sprawdzalne i porównywalne obiektywnie informacje, dane, ponad własne odczucia i subiektywne oparte na emocjach opinie. Po tym odsiejesz subiektywizm "bo tak myślę" od wypowiedzi wartościowych.
A widzisz, tutaj możesz dowiedzieć się więcej :) Nie da się w każdym poście tłumaczyć wszystkich parametrów szczegółowo bo każdy post musiał by być książką. Każdy jednak gdy zapyta - dostanie dokładnie objaśnienie każdego niezrozumiałego słowa, więc wystarczy zapytać :)
22mm, 800mm - to są ogniskowe (w uproszczeniu odległość soczewek od matrycy). Podaje je się w milimetrach (konkretnie w ekwiwalentach milimetrów ale to inna bajka). Po ludzku rzecz biorąc minimalne ogniskowe (22mm) wyznaczają jak szerokie ujęcia potrafi zrobić aparat, jak wiele osób w kadrze objąć, jak szeroką przestrzeń (przy okazji, też szerszy obiektyw złapie więcej światłą i będzie mniej szumów w złych warunkach). Ważne we wnętrzach, portretach grupowych, architekturze, ujęciach artystycznych ip. 22mm to bardzo szeroko, 24 nieco mniej szeroko (wartości bardzo drogie do uzyskania w lustrzankach), 28mm to taki dzisiejszy standard, a 35mm to już lipa.
Czym niższa wartość dolnej ogniskowej ma aparat, tym lepiej. Warto mieć jak najszerszo ogniskowy kompakt, bo za taki obiektyw do lustrzanki trzeba niebotycznie bulić. I jakości wcale dobrej nie będzie, bo lustrzanki się z szerokimi obiektywami nie lubią (telecentryczność)
800mm to w tym wypadku ogniskowa (zoom) maksymalny. Analogicznie, czym większa maksymalna ogniskowa, tym bardziej aparat potrafi przybliżyć, tym dalej sięgnąć, tym większy jest zoom. Czym więcej tym lepiej, aczkolwiek trzeba mieć świadomość, że wraz ze wzrostem maksymalnego zoomu ogólna jakość może spadać i aparat jest większy i cięższy. Czasem lepiej wziąć paradoksalnie zoom (max ogniskową), jak najmniejszą - takie aparaty dają znacznie wyższą jakość.
kiedyś takie 300mm było technologicznym maksem, później 400mm, teraz ekstremum to 800mm - z tym można kratery na księżycu liczyć - dosłownie. Szczególnie że dochodzi jeszcze rozdzielczość matrycy i względem aparatu 3mpx z przed paru lat - taki obiektyw ma 1600mm a więc zoom ponad 60x. (zoom wylicza się dzieląc maksymalną ogniskową przez minimalną)
Klasa UZ - Ultra Zoom to klasa aparatów które stawiają na szeroko zakres ogniskowych, czyli na duże przybliżenia. Jak wyżej napisałem, ma to swoje plusy, ale odbywa się kosztem ogólnej jakości, czułości na światło, ostrości, oraz gabarytów, takie aparaty są duże i niewygodne. Dlatego są plasowane niżej niż kompakty o niskim zakresie ogniskowych. Te Budowane są z użyciem większych, wyższej jakości matryc (czulszych, mniej szumiących i lepiej oddających partie cieni i świateł obrazu), obiektywów o znaczenie większej jasności, ostrości, jakości. A przy tym są lżejsze, praktyczniejsze, wygodniejsze. Dlatego kompakt (o niskim zakresie ogniskowych np 24-86 mm o jasności f/2.0 i matrycy rozmiaru 1/1.6 cala - fizycznie większa) jest plasowany wyżej niż UZ (np o zakresie 22-810mm, ale o jasności f/3,4-5,7 i matrycy rozmiaru 1/2,3 cala - fizycznie mniejsza) jest sprzętem wyżej klasy. Nawet jeżeli kosztuje 4x mniej. CENA i wygląd są tu bardzo, bardzo mocno mylące. Wielu speców różnych forów scricte foto wyśmiewa teorie o tym że aparat mały i tani może być lepszy niż drogi i duży. Bo duże i drogie jest pro. To tylko świadczy o poziomie for fotograficznych. UZ jest bardziej niedzielną zabawką dla kogoś kto lubi się bezcelowo bawić, szpanować, podczas gdy kompakt jest narzędziem świadomej pracy. Chyba że ktoś potrzebuje UZ z konkretnych, świadomych powodów. Albo traktuje UZ jako aparat dodatkowy, odpowiednik obiektywu do lustrzanki którego z takimi ogniskowymi nieszczególnie opłaca się kupować. W takim celu sam kupiłbym taki model. Do lustrzanki używałbym obiektywu stałoogniskowego, czyli takiego który posiada tylko jedną, niezmienną z góry ustaloną wartość ogniskowej, czyli - w ogóle nie posiada zooma. Za to posiada najwyższą jakość i jasność. Kompletnie nieosiągalną dla żadnego kompaktu. No i taki zestawik (+ jeszcze albo kompakt klasyczny, albo odpowiadający mu obiektyw z niewielkim zoomem do lustrzanki) gra jak należy. Świetne jest tu to, że stałka na lustrze posiadaczowi kompaktu nie blokuje możliwości jednoczesnego wykonywania zdjęć na innych ogniskowych, bez zabawy w zmienianie obiektywu. Dodatkowo kompakt jest dyskretny, cichy. Ot, taki odpowiednik dawnych dalmierzy, Leicy itp - świetne do fotografii ulicznej, gdzie fotograf nie może zwracać na siebie uwagi. Często lepiej kupić wyspecjalizowany kompakt niż wyspacjalizowany n'ty obiektyw.
Pistolet na wodę to odpowiedź na to że tutejsze porady są do dupy :) Jedno analogiczne do drugiego :) Tymczasem z tutejszych objaśnień masz wszelkie info które jest realnie potrzebne do wyboru aparatu. Przy soniaczu miałeś wymienione różnice funkcjonalne do Panasów. Te mają niezbędne (wymienione wcześniej i używane jako podstawowe) opcje na wierzchu. Sony nie ma. To nie jest argument z gatunku "do dupy". Jeżeli nie potrafisz ocenić czy potrzebujesz tych funkcji na wierzchu czy nie, bo jest dla Ciebie niejasne co robią - to o to zapytaj.
W tym rzeczy praktyczne są nie raz ważniejsze niż technologie. Wielu początkujących myśli że UZ jest fajne. Ale praktyczne obserwacje takich nabywców pokazują, że po jakimś czasie zdanie diametralnie zmieniają. To co chwalili po roku dwóch - przeklinają. Znam takich przypadków osobiście na pęczki. Ile to ja słyszałem "co to dla mnie taka waga, jakie to niby duże". I warto się przed błędami innych jednak ustrzec. Na początku każdy mówi to samo. Po jakimś czasie też. Tyle że już co innego. Ale sprzedawca już wcisnął.
Jeżeli coś jest mętlikiem -pytaj dalej o niejasne szczegóły. Wiele osób je chętnie objaśni bez problemu :)
Aparat którego ograniczeniem jest tylko użytkownik, autentyczne cacko kupisz za 300zł. Co dopiero za 1500zł. I cudów jak najbardziej spodziewać się warto. Chociaż wymagają one własnych umiejętności :)
A plastik dziś jest stosowany wszędzie i często przebija jakością materiały "klasyczne" :) Szczególnie widać to na przykładzie fotografii, gdzie obudowy plastikowe wcale wbrew powszechnemu przekonaniu nie ustępują magnezowym. Podobnie soczewki plastikowe wcale nie są takie złe względem szklanych. Plastikowe zoomy biją na głowę dawne zoomy metalowo-szklane. A że niekoniecznie dorównują stałkom, to inna sprawa.
Deton --> zapodaj linka do tych słabych sampli :) TZ20 wcale nie powinien wypadać gorzej od ciemnego zooma niskiej klasy do lustra.
Obiektyw 70-300 to po prostu jest stosunkowo ciemny (zbierający mało światła) zoom. Co za tym idzie parametr głębi ostrości (który jest tym co odróżnia lustrzankę od kompaktu - rozmycie tła, separacja planów, takie tam) będzie wyglądał w takim obiektywie kiepsko, lub co najwyżej akceptowalne. By wyglądał porządnie potrzeba po pierwsze najlepiej stałki, po drugie jasnej stałki. Lustrzankę kupuje się po to by bawić się głębią ostrości, tłem, by separować plany, by uzyskać ładną plastykę ujęcia. Lustrzanką wiec najlepiej pracuje się na stałoogniskowcach klasy Canon 85mm f/1.8. Jeżeli obiektyw GO nie zapewnia na poziomie to jest gorszą wersją kompaktu - bo kompakt też przybliży i to bardziej, głębi ostrości mieć nie będzie a będzie o niebo wygodniejszy. Uważam że lepiej kupić kompakt niż ciemne, proste zoomy do lustrzanek. Lustrzanki są od obiektywów jasnych, dobrej jakości, z plastyczną głębią ostrości. Wtedy są warte utraty wygody i praktyczności oferowanej przez kompakt. albo w tą albo w tą, a nie bujanie się po środku z nogami w szpagacie. Albo owies albo siano :)
Druga sprawa, osobiście kupił bym jak już albo tańszego (450zł) a wcale nie gorszego Tamrona, albo droższego ale lepszego i stabilizowanego Canona. A ten obiektyw to takie kolejny raz po środku ani w tą ani w tą :) Różnica miedzy 200 a 300mm jest pomijalna.
IceManEk --> przejściówka potwierdzająca MUSI być programowalna. Ta z pierwszego linka to bezwartościowy śmieć. Ta z drugiego jest ok. Warto jednak pamiętać że nowoczesna funkcja LV sprawdza się lepiej niż przejściówka AF i jej zakup nie jest niezbędny. A bez AF kosztuje 30-40zł.
titanium -> To już jedną rzecz ogarnąłem. Aparat z zoom'em moge sobie darować, gdyż bardziej jest mi potrzebny aparat robiący dobre zdjęcia w słabo oświetlonych miejscach.
Cenowo musze zejśc niżej o te 100 zł, więc tak do 1400 zł aparaciku szukam. Kiedyś pisałeś o LX3 i nie wiem właśnie czy nie zdecydować się na ten aparacik. Chyba, że jest coś lepszego i cenowo takie same.
I teraz kolejne pytanie mi się nasuwa.
Co mniej więcej to oznacza? -> Zakres ogniskowania f = 5,1 - 12,8 mm (Odpowiednik w aparacie analogowym 35 mm: 24 - 60 mm)
Na przykładzie LX3 właśnie.
Wiem, że teraz pisałeś o ogniskowej, ale tego tutaj już nie rozumiem do końca.
Pozdrawiam Miszcz
titanium - dzięki za opinie.
Jeżeli te UZ które podałem są badziewne, to jaki konkretnie aparat z dużym zoomem (>=10x) i w miarę porządną optyką polecilibyście mi w cenie ~800 zł?
Od LX3 niczego lepszego nie znajdziesz. Tzn są odpowiedniki Samsunga, ale nic co by go naprawdę przewyższało.
podana wartość 24-60mm wyznacza właśnie szerokość kąta widzenia na minimalnym zoomie (24mm - czyli szeroko, dobra wartość) i maksymalne przybliżenie (60mm - zoom maksymalny, bardzo mało ale dzięki temu jakość będzie lepsza). Z tymże tu właśnie jest kwestia wspomnianego ekwiwalentu. Jak wspomniałem, te milimetry oznaczają odległość soczewek od matrycy. Ale sama odległość to jeszcze nie wszystko. Rzeczywisty obraz, kąt widzenia, przybliżenie, zależne są jeszcze od wielkości matrycy. Bo jak z rzutowanego dużego obrazu wytniesz sobie mały środek to uzyskasz co innego niż jak weźmiesz cały obraz. Jak matryca jest mniejsza, to wycina ten środek. I widzi inaczej.
Kiedyś w czasach filmu analogowego, wszystkie aparaty miały tą samą wielkość klatki filmu i każdy wiedział na jaki ostateczny obraz przekłada się taka czy inna odległość w mm (ogniskowa) od klatki znanej wielkości. Wartości w mm utrwaliły się w zbiorowej świadomości przypisane na stałe dla rożnych kątów widzenia.
Problem w tym że w czasach cyfry co aparat to inna wielkość matrycy. A dla innych wielkości samej matrycy, takie same wartości ogniskowych dają kompletnie inny obraz. Dlatego "tyle a tyle mm" już kompletnie nic nie znaczy. Przy jednej matrycy obraz będzie inny, przy innej inny. W aparatach kompaktowych matryce są wielkości paznokcia, stały sie tak małe że w rzeczywistości obiektyw jest 5mm od matrycy. Daje to jednak dla tych matryc taki sam kąt widzenia/przybliżenie jak dawniej 24mm odległości od dużej matrycy/filmu. Dlatego też by uniknąć chaosu zawsze podaje się ekwiwalent - taką wartość ogniskowej w mm jaka dawała by identyczny obraz w aparacie analogowym z dużą klatką. Każdy wie jak wygląda takie 22mm. A jak wygląda 5mm z małą matryca nikt obliczać sobie nie będzie.
W praktyce, rzeczywiste ogniskowe można ignorować, natomiast sprawdza się podany ekwiwalent / odpowiednik.
wiktordth --> badziewie może nie, ale są zwyczajnie inne, lepsze. W tym np rzeczony Nikon P500. ale przeczytaj uważnie powyższe posty i zastanów się czy potrzebujesz aparatu,czy zabawki.
titanium -> Czyli już wiem mniej więcej co kupić :)
A pytanie o ogniskową to bardziej mi się rozchodziło o ten parametr -> f = 5,1 - 12,8 mm.
Jest on często podawany, a ten odpowiednik w nawiasie nie często.
No i teraz tylko jeszcze wybrać dobrą kartę pamięci i finito.
Pozdrawiam Miszcz
Odnosnie moich fotek - ja juz tak mam lubie silna obrobke, tak jak niektore kobiety lubia silny makijaz. Jednym sie to podoba, inni uwazaja, ze dana panna przesadza, ale przeciez jesli jej to pasuje, to czemu ja na sile "nawracac"? Albo sama kiedys zmieni styl, albo nie. Ja i tak w stosunku do fotek sprzed powiedzmy 4 lat mocno sie pod tym katem uspokoilem (mozecie poszukac w archiwach GOLA tego watku z powiedzmy 2005 :P) ale tak czy siak cyfrowa fotografia jara mnie wlasnie tym, ze moge mocno ingerowac w fotki, czego nie mialem w analogu (zabawy ciemnia z braku miejsca i paru innych powodow nie wchodzily w rachube).
I dlatego nie zamierzam tu nawracac sie na "brak makijazu". Nawet jesli bede wygladal jak niektore blondi z solarium (w sensie artystycznym) to mi to nie przeszkadza. W koncu robie fotki dla siebie. :) Ale ze zdarza mi sie czasem "walnac" jakies zlecenie w stylu "wesele/komunia" to wowczas zwykle daje ludziom dwie wersje fotek, niech sami ocenia ktora im pasi - jedna z obrobka, inna NIEMAL bez. Niemal to dlatego, iz uwazam, iz nie ma takiej fotki, w ktorej nie daloby sie cos jeszcze w postprodukji poprawic/naprawic.
Fotek "prosto z aparatu" nie zrzuce, bo to sa RAWy, a skoro juz RAWa wywolam to juz jest jakas obrobka, wiec bez niej sie nie da. :) Ogolnie obrobka IMO ma podkreslac to, co chce zdjeciem wyrazic, wiec zdjecie bez obrobki to troche jakby pokazac kilo maki, kope jajek, bakalie itd. i powiedziec "a to ma byc tort". To ja juz wole pokazac tort zrobiony. :)
Do tego w tych fotkach za wiele obrobki nie ma - jesli juz to kolorystyka i kontrast. Ale nie robie wklejek, doklejek, etc. etc. Nic, czego nie daloby sie zrobic w "klasycznej" ciemni.
Co do zdjec postaci - zwykle za wiedza i zgoda obiektu, chyba ze dany czlowiek stanowi tlo czy element tlumu albo jest osoba publiczna. przy czym najpierw robie fotke potem pytam, przy braku zgody na upublicznienie wizerunku - nie daje tych fotek do netu etc. sa tylko w mej kolekcji. A szkoda, bo pare IMO wartych uwagi przez to musze chowac, no ale...
Najważniejszy przecież jest efekt końcowy, czyż nie ? Droga jaką się do niego dochodzi, to wyjątkowa wartość przecież, nadaje zdjęciu cech wyjątkowości, nas samych. Wstrząsa mną dreszcz na myśl o miliardach fotek poprawnie naświetlonych, z nietkniętymi myszką krzywymi i całą resztą matematycznych odniesień. Niech wali po oczach, niech tam procesor sra pod siebie, ważne żeby o czymś mówiło a nie tylko paplało.
wiec zdjecie bez obrobki to troche jakby pokazac kilo maki, kope jajek, bakalie itd. i powiedziec "a to ma byc tort". To ja juz wole pokazac tort zrobiony. :)
Aż sobie zapiszę to zdanie :)
Soją drogą dziwię się że nikt nie skomentował tego co pokazałem na zdjęciu [48], jak dla mnie to dno dna jest i osobiście ukręciłbym łeb grafikowi gdyby dla mnie taki coś zaprojektował.
[67] Ja po prostu nie wiedzialem "o co kaman" z ta fotka. :)
[66] Tyz piknie. :)
EspenLund --- żal. Widać, że komuś było szkoda wydać pare dolców na zakup zdjęcia. Nie wiem czy w ogóle użycie do celów komercyjnych takiego zdjęcia nawet z ze znakiem wodnym jest w pełni legalne. Aż dziwne, że firma się zgodziła na coś takiego.
[69] Nadal chyba nie kumam? Ktos wzial to z stocka iuzyl z watemarkiem, czy po prostu kompzycja do dupy?
Koleś projektując dla czterogwiazdkowego hotelu zrobił sobie chyba screena podglądu na istockphoto i wrzucił to w projekt :D
I ktos to kupil od niego?
Nie wiem czy podziwiac bezczelnosc autora, czy bezmyslnosc nabywcy?
titanium - dzięki za objaśnienia. ten 70-300 ma f=4.0 do chyba 5.6. Nie wiem czy to tragicznie, ale do robienia zdjęć ptakom, robaczkom, kwiatkom itp. głębie odpowiednią da się wyciągnąć, więc dla mnie
na razie wystarcza. Mam też heliosa i jupitera, choć tym drugim się jeszcze jakoś konkretniej nie bawiłem.
Nie mówiąc o tym, że gdzieś w domu powinien być kit i jakiś tamron do analogowego lustra pentaxa,
ale niestety nikt z rodziny nie potrafi mi pomóc i określić gdzie te obiektywy są, a ja już chyba cały dom
przeszukałem...
Tutaj z heliosem, bardzo podoba mi się ten obiektyw :) ->
eidt:
gol robi jakieś dziwne rzeczy z fotkami, sporo się traci, mimo że wcześniej zmniejszyłem i waży 160kb...
Ja jak wiadomo obróbki nie lubię, ale też jest faktem, że często nadaje pewien unikalny styl/szlif. Jako taka dodaje coś w zdjęcia. I dobrych zdjęć obróbka z wyczuciem nie przesłoni.
Zdjęcia smugglera przede wszystkim sa świetne same w sobie, a obróbka tego nie przesłania, za to daje charakterystyczną, rozpoznawalną i ciekawą oprawę.
Miszcz120 --> i o tym parametrze jest cały mój post właśnie. Jest to ogniskowa rzeczywista. I we wszelkich opisach nie zawsze jest podawany, ekwiwalent - zawsze :)
EspenLund --> sam na początku nie załapałem :) Ale później zauważyłem o co chodzi - MOCNE :D Ciekawe jaka historia za tym stoi ze to przeszło :)
Deton --> no wiesz, jeżeli odpowiednio obniżymy wymagania jakościowe, to wszystko jest odpowiednie :) Tylko czy o to własnie chodzi? :) Ja na robaczki biorę jednak stałkę makro i uzyskuję tym samym miodne efekty dla 70-300 kompletnie nieosiągalne. Imho do kwiatków również się nie nadaje - zabieram tutaj stałkę 35mm albo 50mm - cuda z kwiatkami można robić! :) Z kolei do ptaszków wziąłbym jednak kompakt pozwalający na 3x większe powiększenie ze stabilizacją - podejrzewam że by się przydało :) We wszystkich tych zastosowaniach 70-300 po prostu wypada o wiele gorzej.
Helios jest piękny właśnie w tym, że daje głębię ostrości niezrównaną :) Żaden zoom (ani nowoczesny odpowiednik Canona) nigdy tego nie zapewni. Dla takich obiektywów jak helios kupuje się lustra :)
Wiem że już pytałem, ale chcę do końca ogarnąć bo właśnie sobie edytuję ślubniaki.
Skalibrowałem monitor poprzez program gamma panel (na tyle na ile się dało) i zapisałem profil .icc poprzez program Quick monitor profile. Na stronie laboratorium, powiedzmy www.profilab.pl ściągnę sobie profil odpowiedni dla danego papieru i laboratorium... i co dalej? :D Używam Lightrooma 3.
Bardzo Was proszę niech mi ktoś wytłumaczy to łopatologicznie, chcę żeby zdjęcia były jak najwierniej odwzorowane na papierze.
No cóż, widocznie jestem jeszcze na niskim poziomie wtajemniczenia ;)
Warto by kupić do heliosa pierścień odwrotnego mocowania, jeżeli się ma pierścienie do makro?
Jakie to da odwzorowanie?
[78] Tak duze, ze az czesto nieprzydatne. Serio.
EspenLund --> Ale w ostatnim moim poście na ten temat miałeś dokładnie i łopatologicznie napisane co dokładnie masz zrobić z profilem. Nie da się w LR zrobić nic więcej. :)
Deton --> nie warto, nie jest to praktyczne.
I będę miał maksymalnie zbliżone kolory? Jeśli tak to ok, biorę się do roboty :)
czy w przypadku jupitera 85/2 polować na wersję MC czy bez? Róznica w cenie dość znaczna (a właściwie w zainteresowaniu - już drugą aukcję przegrałem:)
Raczej bez, żeby było TANIEJ. Na allegro wisi 85 1.8 za 1000zł, to chyba lepiej dozbierac :P
EspenLund --> maksymalnie to nie, bo Lightroom nie pozwala kontrolować procesu, nie mniej maksymalne na ile możesz uzyskać w Ligtroomie :)
IceManEk --> sensu jupitera 85 nie widzę - toż to kosztuje zazwyczaj prawie tyle co Canon, a te go zjada na podwieczorek :)
Witam!
titanium --> trochę nie w temacie ale potrzebuję kupić nawigację do 200zł a pamiętam, że orientowałeś się w tych sprawach:) Głównie interesuje mnie abym mógł sobie wgrywać mapy.
Znalazłem coś takiego:
http://allegro.pl/nawigacja-goclever-5040-fv23-mapa-polski-gw24-box-i1667903150.html
pozdrawiam
Shoggoth --> orientowałem się dawniej, obecnie nie śledzę tematu. Nie mniej ten model goclevera jest raczej chwalony, łatwo w nim odblokować dodatkową funkcjonalność (mp3, avi) i z różnymi mapami współpracuje bez problemu. Fix jest szybki. Staremu lecz arcymistrzowskiemu larkowi serii 35 raczej nic współczesnego nie dorówna, ale na chwilę obecną za 200zł goclever jest raczej jednym z najlepszych wyborów, szczególnie że to 5cali.
Co do navi to juz jakis czas temu przesiadlem sie z dedykowanej na ta w telefonach - i jest rownie wygodnie i dobrze, a moze nawet i bardziej - wcale nie zaluje i nie mam wrazenia, ze jakas funkcjonalnosc zostala utracona.
Uzywam zestawu Nokia E71 na symbianie + darmowe Ovi maps (kiedys ta mapa byla niedorobiona, ale z czasem zostala zaktualizowana i obecnie juz pewnie trafia w najdziwniejsze miejsca ;]) - w porownaniu do innych map jej ogromna zaleta to prostota (nawet szympans da rade ;]) - a to duzy plus bo tutaj prosto = szybko i dobrze - w innych systemach jak Sygic, Median, Automapa i innych to nierzadko trzeba sie najpierw naklikac i naszukac zeby cos ustawic, zwlaszcza gdy czesto sie nie jezdzi, a uzywa navi tylko od czasu do czasu.
Czyli jak ktos ma odpowiedni telefon to warto sie zorientowac jakie navi mozna wgrac do niego, bo wtedy wystarczy kupic tylko uchwyt do szyby za 20-30 zeta i nie trzeba wydawac kasy na oddzielne navi. Oczywiscie, ekran takiej dedykowanej navi jest zwykle znacznie wiekszy niz ten w telefonach, co moze byc czasem glownym powodem do zakupu, ale jesli chodzi o pozostala funkcjonalnosc to navi w telefonach daja rade ;]
Tematyka navi telefon vs dedykowana nie jest jednoznaczna. W wielu kwestiach dedykowane całkowicie biją na głowę te w telefonach i telefoniczne należy określić mianem namiastki, zabawki, nic ponad to więcej. Telefony mają nieporównywalnie gorsze układy GPS, różnica tutaj jest bardzo silna nawet do najtańszej nawigacji za 200zł. Tego w ogóle nie ma sensu kłaść nawet obok siebie. Jednocześnie nawigacja oferuje ekran 5 cali - znakomite do nawigowania (szczególnie w przypadku map rastrowych!) i np oglądania filmów, zdjęć. Telefon tutaj znowu wypada jak kiepska namiastka i zestawiać tego obok siebie nie ma sensu. Kolejna sprawa - nawigacja to równocześnie dostęp do Windowsa CE który pod wieloma względami potrafi typowe współczesne OSy telefoniczne sporo przewyższyć i jest fajną, uzupełniającą zabawką. Jeszcze kolejna sprawa - nawigacja w telefonie obciąża jednak baterię, a działająca niezależnie energię ma własną. No i nawigacje dedykowane oferują znacznie szerszy wybór oprogramowania nawigacyjnego. Ovi maps jest fajna zabawką, ale zestawianie tego z AM czy NE - sensu nie ma. Absolutnie nie jest prawdą że obsługa AM, IGO czy NE wymaga jakiegoś szczególnego klikania. Szybkie, sprawne, intuicyjne, banalne. AM ma nawet specjalny tryb "for dummies"
Jednakże telefon oferuje swoje własne zalety. W telefonicznej AM czy NE - integralna częścią nawigowania jest aktualizowana na bieżąco informacja o ruchu, kokach, wypadkach, stanie dróg. Bez tego nawigowanie drogowe jest znacznie mniej wydajne. W nawigacjach dedykowanych możliwe jest to tylko przez pośrednictwo telefonu. Kolejna sprawa to zdolność NE do nawigowania środkami komunikacji miejskiej, analiza linii, tras, rozkładów - bezcenne i nieocenione, a niedostępne w nawigacjach off-line.
Dlatego osobiście używam obu typów nawigacji i nie wyobrażam sobie rezygnacji z któregoś z nich. Zalety obu są zbyt ciekawe. w wielu sytuacjach kastracja zarówno jednego jak i drugiego - jest nieakceptowalna.
LArka 34.8 raczej bym nie brał, nie ma on dokładnie nic wspólnego ze starymi świetnymi modelami i o ile mi wiadomo jest bardziej problemowy niż goclever. No i ma tylko 3.5 cala.
W telefonie korzystam z map google które były już wgrane, ale to jest ostateczność - np jak się zgubię w obcym mieście :).
Pierwszy ślub, helios + kit + jupiter, myślę że nie schrzaniłem aż tak bardzo :-)
PS Na niektórych fotkach zbyt dużo szumu jest, w lightroomie to inaczej wyglądało :/
To ujęcie chciałem zrobić inaczej, ale kierowcy mieli chyba drobne problemy ze zrozumieniem mnie, a i sama droga była ruchliwa :/
Czekam na opinię :-)
Mi się bardzo podobają, choć te mocno zaszumione trochę mniej.
Do tego ostatniego używałeś photoshopa czy wszystko w lightroomie?
Podobają mi się kolory :)
Siema :)
Zastanawiam się nad wymianą wysłużonego Canona a610 na coś nowszego.
Zastanawiam się nad Panasem LX5 albo pójściem na całość i spróbowaniem nowego Panasonika G3, który rozmiarowo zbliżył się do serii GF a ma dodatkowo VF. Gdy dorzucić do tego naleśnik 20mm to calość mieściła by się w kieszeni spodni :) Co o tym myślicie? Warto byłoby pójść w 4/3? W sumie na długich ogniskowych mi nie zależy i korzystałbym głównie z szerokiego kąta. LX miałbym gotowy do pstrykania od razu, a zanim dorwałbym pancake'a do G3 to robiłbym zdjęcia kitowym obiektywem.
titanium -
kiedys bym sie z toba calkowicie zgodzil, gdyz typowa nawigacja nie miala zadnej alternatywy, lecz obecnie ta w telefonach tez daje rade i mozna dotrzec do celu rownie skutecznie co w dedykowanej...
>> W wielu kwestiach dedykowane całkowicie biją na głowę te w telefonach i telefoniczne należy określić mianem namiastki, zabawki, nic ponad to więcej.
Mozesz nazywac to jak chcesz ;p ale nawigacja w telefonie sprawdza sie od ladnych kilku miesiecy u mnie w pracy - ostatnio przejechalem ponad kilka tysiecy kilometrow odwiedzajac kilkadziesiat roznych miejsc w calej srodkowej Polsce - nawet do najmniejszych zakamarkow trafialem bezblednie... i jest to bardzo pomocne narzedzie pracy - sorry, ale zabawka w moim przypadku tego nazwac po prostu nie moge :]
>> Telefony mają nieporównywalnie gorsze układy GPS, różnica tutaj jest bardzo silna nawet do najtańszej nawigacji za 200zł. Tego w ogóle nie ma sensu kłaść nawet obok siebie.
A co niby mi ta teoria daje jak zadnych roznic jesli chodzi o precyzyjne wskazywanie kierunku jazdy miedzy dedykowanymi nawigacjami a tymi w telefonie nie widze? - a nie jestem slepy bo przeciez korzystam z sukcesem z o wiele mniejszego ekraniku niz ten w przypadku navi dedykowanej :]
>> Jednocześnie nawigacja oferuje ekran 5 cali - znakomite do nawigowania (szczególnie w przypadku map rastrowych!) i np oglądania filmów, zdjęć.
To juz zalezy od preferencji. Ja filmy i zdjecia przegladam na notebooku, a rastrowych map nie uzywam :] Czyli ta dodatkowa funkcjonalnosc navi nie ma dla mnie znaczenia.
>> Kolejna sprawa - nawigacja to równocześnie dostęp do Windowsa CE który pod wieloma względami potrafi typowe współczesne OSy telefoniczne sporo przewyższyć i jest fajną, uzupełniającą zabawką.
Oczywisice jesli ma zamiar sie z tego korzystac... Ja od navi oczekuje precyzyjnego i bezblednego doprowadzenia do celu i nie ma znaczenia na jakim jest to systemie...
>> Jeszcze kolejna sprawa - nawigacja w telefonie obciąża jednak baterię, a działająca niezależnie energię ma własną.
W samochodzie mam telefon podlaczony do gniazda zapalniczki, wiec ten argument o obciazaniu baterii nie ma zadnego znaczenia :]
>> No i nawigacje dedykowane oferują znacznie szerszy wybór oprogramowania nawigacyjnego. Ovi maps jest fajna zabawką, ale zestawianie tego z AM czy NE - sensu nie ma.
A po co mi ten szerszy wybor? Przeciez i tak wybieram zwykle jedno, ktore dobrze bedzie spelniac swoje zadanie? Czy to znaczy, ze z AM mam korzystac jak jade do Warszawy, a z NE jak do Krakowa? :] A zestawianie tych nawigacji razem, owszem, kiedys nie mialo zadnego sensu. Ale obecnie jak najbardziej ma - gdyz wszystkie te nawigacje z taka sama skutecznosci potrafia doprowadzic do celu, wlaczajac w to Ovi maps - taki jest fakt, czy chcesz tego czy nie :]
>> Dlatego osobiście używam obu typów nawigacji i nie wyobrażam sobie rezygnacji z któregoś z nich. Zalety obu są zbyt ciekawe. w wielu sytuacjach kastracja zarówno jednego jak i drugiego - jest nieakceptowalna.
No i tutaj jest pies pogrzebany... wszystko traktujesz z prespektywy osoby, ktora wykorzystuje (i uwaza, ze tak trzeba) pelnie mozliwosci jaki dany sprzet daje. Sek w tym, ze kiedys tak nie bylo, ale teraz inna alternatywa sa nawigacje w telefonach. Owszem, zgadzam sie calkowicie, ze gdy ktos nie ma odpowiedniego telefonu, to wtedy zakup dedykowanej nawigacji jest jak najlepszym wyborem. Ale moj punkt jest taki, ze jesli ktos juz posiada odpowiedni telefon (np. nokie) to chodzi o to, zeby navi na telefon dac szanse - bo jesli sie sprawdzi, to nie ma sensu kupowac dedykowanej, jesli nie potrzebuje sie jej dodatkowych mozliwosci... az tyle i tylko tyle.
Az sie wypowiem dla odmiany -
105 i 107 imo swietne. Lubie tez fotki w klimacie 106 ale warunkiem jest za cale postacie sa jednolicie czarne, wiec osobiscie przyciemnil bym kiecke panny mlodej zostawiajac jedynie kontrastujacy welon.
A jeszcze odnosnie 107 - jakis filtr polaryzacyjny czy cos? Bo wyglada to naprawde swietnie.
[112]
107 jest robione gołym kitem, w środku samochodu zdalnie odpalany metz 50 i kręcenie suwaczkami w lightroomie :)
Mi też się podobają. Młodzi będą mieli ładną pamiątkę :)
Jednak nie ma, co ukrywać. Dawaj te z nocy poślubnej!
Klaczki - kompakt odpada. Jeśli ten filmik co wkleiłeś jest tym aparatem - to albo mam niedowład oczu, albo jest on strasznie nieosty.
Poza tym byłem na plenerze z nikonem d7000. Zmasakrował mnie :D
Gen4 --> jeżeli interesuje Cię szeroki kąt to tylko LX - G3 Ci tego nie da. A ogółem między hybrydą a kompaktem każdy decydować musi sam bo tu tyle samo za co i przeciw. Ja osobiście brałbym kompakt.
Trollf --> zależy dla kogo daje radę. Przy niskich wymaganiach - owszem. Przy wyższych, niekoniecznie.
Różnica w praktycznym wskazywaniu jest bardzo duża. Dedykowany GPS łapie i trzyma sygnał bez problemu w pomieszczeniach, w mieszkaniach, w budynkach, w poruszających się pojazdach - komórka nie. I w praktyce - mnie osobiście przydaje się to bardzo często. Często uruchamiam nawigację w poruszającym się pojeździe (autobusie, pociągu) w celu rejestracji i analizy przebytej trasy, sprawdzenia czy docieram do właściwego przystanku/stacji. Komórka nie jest w stanie zrobić nic gdy wtedy jest potrzebna (jeżeli złapie sygnał to tylko orientacyjny po sieci GSM) i jest niestety nic wtedy nie warta - dedykowany gps, robi co ma zrobić bez żadnego problemu. Podobnież często w terenach silnie zurbanizowanych przy silnym zachmurzeniu w praktyce równych pomieszczeniom zamkniętym (satelity zasłonięte). Komórka jedna druga czy trzecia nie raz potrafiła szukać i szukać do upadłego i nic, a zewnętrzny układ łapał fixa natychmiast. Na co dzień używając kilka tego typu układów po prostu widzę że różnica w czułości jest przepastna. Nie jest to kwestia poczekania kilku minut w tą w tamtą - lecz w ogóle użyteczności. I to wyłazi w rzeczywistej praktyce często. Nie raz telefon taki czy inny mogłem tylko schować do kieszeni bo nie dał rady. Zewnętrzny -nigdy nie zawiódł.
Nie wszyscy stosują nawigację tylko w samochodzie pod przednią szybką.
To że Ty czegoś nie wykorzystujesz, nie znaczy że nie robią tego inni. Nie każdy podróżuje wszędzie i zawsze samochodem. Rowerzystów, fotografów i użytkowników komunikacji publicznej jest więcej niż Tobie się wydaje :)
Tak samo z ekranem. Jedni lubią się męczyć inni wolą komfort. Znów jednak - To że Ty czegoś nie wykorzystujesz, nie znaczy że nie robią tego inni. Między 3 a 5 cala JEST różnica, jakbyś rzeczywistości nie zaklinał i jak nie czarował.
Ja od Navi oczekuję więcej. Oczekuję rejestracji przebytej trasy i exportu zapisu do gpx i dalej do GE, oczekuję wyświetlenia zaimportowanego wcześniej przygotowanego zewnętrznie (czy to z serwisu turystycznego - jakich teraz na pęczki publikuje gpxy - czy to ręcznie - często ręcznie projektuję sobie szlak na pc w widoku satelitarnym a potem go importuję do gps i jadę wg wcześniej założonej trasy) szlaku i prowadzenia wg niego. Oczekuje zdolności do zsynchronizowanego z trasą geotagowania zdjęć (bezcenne!). Oczekuję długiej pracy bez zewnętrznego zasilania gdyż rejestruję głównie wycieczki turystyczno fotograficzne i wielogodzinne wypady rowerowe. Oczekuję wskazania trasy komunikacją, z dokładnym poprowadzeniem po liniach, przesiadkach, wyliczeniem optymalnego czasu itp. Oczekuję zdolności do startu przy prędkości powyżej 150km/h wewnątrz wagonu kolejowego. Oczekuję dokładności map nie tylko w miastach w terenach wiejskich (wraz z numeracją) a wręcz w terenach leśnych po których się poruszam (wraz z odwzorowaniem terenu i dostępnych ścieżek).
To że nawigacje są sobie pod podobnymi względami równe - jest po prostu bzdurą :) Czy tego chcesz czy też nie chcesz :)
A jak ktoś używa tylko 1% możliwości takich urządzeń, nie zna rozkoszy wspaniałej pasji turystyki rowerowej, (dla mnie życie bez niej, bez wypraw w dzikie odstępy, bez fotografii, było by szalenie puste), pasji fotografii (geotagowanie, zarządzanie archiwum zdjęć) wszędzie porusza się tylko samochodem (co w mieście jest zwyczajnie bezcelową głupotą a i na dystansach miedzy miejskich jest niekoniecznie sensowne ekonomicznie) - proszę bardzo, ja wcale nie uważam że każdy musi używać wszystkiego co się da - ale to już prywatna wola :) Nie uprawiana to do wciskania kitu że komórki są równorzędne dedykowanym i że różne programy mają podobną sobie użyteczność. Tak zwyczajnie nie jest.
I ja też nie pisze że każdy musi od razu kupować dwie. Napisałem że kwestia jest niejednoznaczna i bardziej skomplikowana niż się wydaje. Każdy powinien wybrać dany sprzęt w zależności od jego własnych preferencji - tego co sam wykorzysta. Są tacy ludzie którym komórka klasy Nokia (a jako posiadacz takowej niczego tej marki już więcej nie tknę) i OVi Mapa wystarczy, a i owszem, wielu. Ale warto by nabywca wiedział jakie ma możliwości i co dany rodzaj sprzętu daje a co nie. Warto mieć świadomość że dla wielu komórka wystarczy - ale nie daje tego samego co sprzęt dedykowany.
titanium--> co do sensu kupowania jupitera 85 to jednak nie jest tak drogi jak canon 85. Jupitera można mieć za 300zł + przejściówka nawet taka z programem za 120 to razem robi się 420. Canon używka od 1000,-zł się zaczyna więc jest znaczna różnica. Na canona zapoluję w przyszłości ale na razie poprzestanę na tańszym:)
no ja zazwyczaj widziałem ten obiektyw znacznie drożej :) za 300zł jak najbardziej ma sens :)
Mam problem z przesłoną w heliosie. Zanyka się tylko wtedy, kiedy taki bolec jest wciśnięty.
Jest jakiś sposób, żeby go zablokować?
Oczywiście że jest. Odkręcasz trzy śrubki które są z tyłu, zdejmujesz tą pokrywkę i nakładasz na bolec kawałek wkładu od długopisu albo taka opaskę termozgrzewalną do kabli i wsio.
Robiłem to między jednym kieliszkiem a drugim, także nic trudnego ;-)
Dzięki wielkie!
BTW. Ściągnałem sobie triala Lightrooma i pytanko z tym związane:
Da się jakoś "hurtem" wiele zdjęć? Tzn nie pojedynczo, ani nie wszystkie naraz tylko tak jak np. w windowsie, rozciągając taką ramkę zaznaczającą.
No tak, tylko trzymając ctrl trzeba kliknąć każde zdjęcie pojedynczo, a mi chodzi o jakiś sposób, żeby np. szybko zaznaczyć pół kolekcji naraz.
Mam już dość mojego wysłużonego a630 i zastanawiam się nad przejściem na jakieś lustro. W związku z tym bardzo proste pytanie do Was (choć odpowiedź pewnie nie będzie taka prosta) - w jaki system wchodzić jeśli zależy mi na minimalizacji kosztów? Chciałbym na początek kupić poniżej 1000 jakieś używane body z kitem, w przyszłości dokupić jakieś krótkie, jasne szkło (powiedzmy do portretów) - ostre i z ładnym rozmyciem, tutaj budżet max 400-500zł. Zostawmy na razie temat m42 - chcę mieć autofokus, na m42 ewentualnie kupiłbym długi obiektyw do zabawy. Rozwojowo, jeśli miałbym zmieniać body to na pewno na coś co kręci dobrze filmy. Poza tym większych wymagań nie mam, używam aparatu rekreacyjnie, mało mnie interesuje ergonomia, ilość guzików i opcji, techniczne niuanse itd.
Rozglądam się od jakiegoś czasu za Canonem - niestety wyjątkowo trzyma cenę, 350D chodzą za podobne pieniądze już od dłuższego czasu, obiektywy tak samo mają spory zbyt. Trochę tańsze wydaje mi się Sony, tu mógłbym myśleć o A300, bez problemu A200, albo A230. Jak ze szkłami do Sony? Na Nikonach się w ogóle nie znam.
"krotkie szklo do portretow" to sprzecznosc sama w sobie. Portretowka to sie zaczyna od 85 mm...
I tak za mniej niz 800 zl tego nie kupisz. Chyba ze jakas 50-tke, ktora do portretow sie nada ale jednak portretowka nie jest, wtedy nowka za jakies 600 zl, uzywane za 350. Ew. w systemie Sony jest 85/2.8 za jakies 800 zl nowka, wiec uzywane za 500-600 zl daloby sie wyrwac.
Ogolnie jakbys chcial Sony A200 (lepiej to niz 230) z NOWYM kitem 18-55 (a nie starym 18-70!), to w 1000 zl zmiescisz sie bez problemu, jeszcze na karty pamieci itd. powinno starczyc.
Ze szklami u Sony jest fajnie o tyle, ze sa ciagle na rynku stare ale wieczne (metal i szklo, zero plastiku) szkla Minolty, wiec np. 35-70/4 z AF mozna wyrwac za 150 zl a rewelacyjna "flinte" (70-210/4) za jakies 600-700 zl. A oba szkielka rysuja cudownie, analogowo, bo sa z czasow, gdy projektowali je maniacy, a nie ksiegowi, czy specjalisci od "ma byc ostro, zeby ladnie w testach wypadaly, a reszte mamy w d...". Stad plastyka tych szkiel bije na glowe dzisiejsze cuda.
Ok, ok, myślałem o 50-tce, u mnie to się mieści w kategorii krótkie szkło, ale masz racje :)
Szkła używane też jak najbardziej wchodzą w grę. Dzięki za rady, jak rozumiem w Sony mogę szukać a200, albo a300 i kita 18-55. Szkła minolty też ciekawy temat. Sony mi się podoba generalnie, pytanie jeszcze co z przyszłością? Jak z kręceniem filmów przez nowe A, od jakiego modelu teraz ta funkcja się pojawia? Sony przechodzi już na dobre na CMOS? Szczerze mówiąc to kusi mnie też NEX-3, niestety z obiektywami w tym systemie jest zupełna masakra póki co.
A300 raczej nie polecam. Jesli juz to A200 i spokoj. :)
Z filmami zle nie jest, robi teraz Sony aparaty z polprzezroczystym lustrem stalym (A-55 dla przykladu), ktore sie bardzo pieknie w filmach spisuja.
Nex jest OK ale za wiele szkiel nie podlaczysz. Mozesz naturalnie podpinac z przejsciowka szkla od innych systemow, ale o AF wtedy zapomnij.
Co do przyszlosci to jasnowidzem nie jestem ale firma dosc mocno inwestuje w entry-level, czyli tworzy sobie solidne fundamenty, ergo - zapewne zamierza sie angazowac w system na dlugo i mocno. Ale co tak naprawde w tych skosnych oczkach swieci, tego nie wiemy :)
Nowsze Sony maja CMOSY.
smuggler -> A w czym A300 przegrywa z A200? Matryca ta sama, a LiveView bym nie pogardzil. Na rynku uzywek roznica w cenie jest minimalna.
I jeszcze ciekawostka: http://allegro.pl/sony-a200-alpha-200-gratisy-gwarancja-22miesiace-i1674461393.html dobór szkieł mi się wydaje troche losowy i moj budzet przekroczony, niemniej chyba calkiem fajna okazja. No ewentualnie moglbym jakies szklo czy lampe pozniej sprzedac...
Deton - No to klik na pierwszy i klik z shiftem na ostatni ktory chcesz zaznaczyc - zaznaczy wszystkie po kolei.
[129] A to mi sie chbya pomerdalo, ze A300 ma wiecej mpix, sorki.
[128] Zupelnie nieoplacalny biznes, gdyz
GRATIS :
1 OBIEKTYW KONICA MINOLTA AF DT ZOMM 18-70mm 1:3,5(22)-5,6 D ( dwa dekielki i tulipan) - nie warto, 18-55 jest od niego duzo lepszy pod kazdym wzgledem. I jaki "tulipan"? 18-70 ma smieszna malutka oslone przeciwsloneczna ale kolowa, bo rusza ryjkiem przy ostrzeniu. Wiec jak tulipan to nie ma to sensu. Byc moze gosc tak nazywa kazda oslone przeciwslonecza? Do tego wart jest obecnie z 80-100 zl gora.
BTW: zdjecie nr 14 to wlasnie ponad 20-letnia Minolta (MAF) 50/1.7 w akcji.
2 OBIEKTYW TAMRON AF 28-80mm 1:3,5-5.6 ASPHERICAL (dwa dekielki,tulipan,kartonik)
Kiszkowaty. I do tego w wiekszosci pokrywa sie z kitem zakresem.
3 OBIEKTYW TAMRON AF 80-210mm 1:4-5.6 (dwa dekielki,tulipan)
Nie znam, ale MAF 70-210/4 na pewno jest lepszy optycznie.
4 OBIEKTYW MINOLTA AF ZOOM 35-70mm 1:3,5(22)-4,5( dwa dekielki )
Mozna go kupic za 150 zl gora, a zwykle taniej, w razie czego jak kupisz Sony to ci podam namiary na miejsce, gdzie mozna kupic fajne szkla z "pewnych" rak i za sensowniejsza cene.
6 TELE KONWERTER o współczynniku 1,5x ( dwa dekielki )
>>>Bezmarkowy, a do tego - PO CO? To jest dobre jak masz teleobiektyw.
7 LAMPA BŁYSKOWA MINOLTA 3500 (liczba przewodnia 35 MOTOR ZOOM) .
>>>Pierwsze slysze o takiej, a sprawdzona 3600 mozna kupic za 300-400 zl.
Lepiej samemu kupic body, potem kit 18-55, a reszte szkiel takich, jakie SAM bedziesz chcial.
Jesli juz to cos takiego
http://allegro.pl/lustrzanka-sony-alfa-200-2-obiektywy-torba-gratis-i1676296997.html
http://allegro.pl/sony-a200-kit-18-70-4gb-torba-a-200-i1678231001.html
18-70 pchnij na aukcji za te 80-100 zl i kup 18-55 (do wyrwania za jakies 180 zl) i bedzie gites.
A 75-300 nie jest szklem wybitnym ale jako pierwszy teleobiektyw, zeby zobaczyc czy takie szkla cie kreca, moze byc, jest wart z 400-500 zl, jakby co. Co do mnie to wybralbym 70-210/4 - co prawda duzo mniej "przybliza" ale kolorystyka i jakosc fotek...
żona zabiła mi aparat... w trakcie wycieczki był w moim plecaku - wydawało by się bezpieczny - nie wiedzieć kiedy trafiła tam pusta butelka po mleku dziecka. wyciek był niewielki, ale trafił akurat w lejek tworzony przez gumową osłonę wizjera. trochę - parę kropel dosłownie - przeciekło do środka. w tej chwili przez wizjer nic nie widać, ewidentnie trzeba go wyczyścić. Pytanie, czy jestem to w stanie zrobić sam? Jeśli tak, to jak? A jeśli nie, to gdzie we Wrocławiu szukać pomocy i czemu to takie drogie?
Aparat to Sony A200
Witam. Potrzebuję aparatu fotograficznego dla amatora, który ma zamiar rozwijać się w fotografii. Szukam aparatu z obiektywem, a budżet to 3500zł, w porywach 4000zł. Dzięki za rady.
Hishyayo Mikito - wnioskuje że chcesz lustrzanke (mówiąc o obiektywie, choć nie zawsze). Najpierw musisz zorientowa się co chcesz tym aparatem robić. Potem musisz się zastanowic czy będe bawił sie dalej w kupno lepszych - jaśniejszych, ze stabilizacja, uszczelnianych obiektywów, czy pozostaniesz na tym co kupisz teraz. Jesli będziesz zamierzał kupować jakieś szkła zostaniesz zmuszony do rozpatrzenia systemu (lub po prostu wybierzesz np. system Canon bo lubisz tą firme).
Czyli najpierw określ co chcesz fotografować (jeśli wszytko to będą raczej potrzebne minimum dwa obiektywy).Następnie zastanów nad przyszłością swojego hobby (wybór systemu). I potem dopiero będzie można coś Ci zaproponować.
W tej chwili napisałeś coś w stylu chce jeździć rowerem, doradźcie coś do xxxx zł (nikt nie wie o jaki rower ci chcodzi ani co chcesz z nim robić)
Co sądzicie o tym?
http://www.lytro.com/cameras
Polecam sprawdzić galerię. Podobno aparaty oparte o to będą mogły ustawiać focus po zrobieniu zdjęcia.
Gdyby to naprawdę działało, to rzeczywiście rewolucja. Tylko jak to może działać? I ciekawe ile będzie kosztowało ;)
Potrzebuję pomocy w wyborze między dwoma bardzo podobnymi modelami. Chodzi o Fujifilm FinePix S2500HD i FinePix S2950HD. Czym poza matrycą różną się te aparaty? Który lepiej wybrać?
S2500HD: http://www.fujifilm.pl/aparaty_cyfrowe,s,92.html
S2950HD: http://www.fujifilm.pl/aparaty_cyfrowe,s,106,specyfikacja.html
Na początek będę fotografował wszystko. Potem zobaczę, czy w czymś czuję się mocniej. Na pewno będę dążył do szlifowania swoich umiejętności. Nie wiem jak to ująć, ale chciałbym kupić aparat, który będzie rozwijał się wraz ze mną. Nie wiem czy to zdanie ma jakiś sens, ale mnie więcej przesłanie można zrozumieć.
[132] Da sie samemu, choc czyszczenie w serwisie to 50 zl.
[135] Piesn przyszlosci. No i troszke zabije radoche ze spontanicznego robienia zdjec, gdy czlowiekowi udalo sie idealnie utrafic w moment, wlasciwie ustawic plany itd. No ale z drugiej strony odpadnie frustracja "taka zajebista fota, tylko otrosc o 20 cm nie tam, gdzie trzeba..."
Witam po paru dobrych miesiacach nie pisania tu,
Szukam pomocy, w zrobieniu time loop albo (time lapse) na canon a630 przy pomocy CHDK ale nie ogarniam tego, ma moze ktos jakiegos tuturiala czy moze gotowy skrypt, byl bym bardzo wdzieczny
Pytanko mam do zorientowanych. Czy po zamocowaniu konwertera Raynox 250 da się jeszcze do aparatu dokręcić lampę pierścieniową?
Wrocę jeszcze do [124] - może ktoś kto siedzi w Canonie wypowie się na temat tanich szkieł? Powoli nastawiam się na A200, ale w sumie 350D można ostatecznie wyrwać taniej... Puszka niby lepsza, tylko czy wchodząc w Canona jestem w stanie przebić zestaw A200 + 18-55 + 70-210/4 za powiedzmy 1600 zł? Co oferuje tutaj Canon?
[141] Nie wiem ale sa takie wynalazki za ok. 150, ze jakby "emuluja" lampe pierscieniowa, bo przenosza blysk z normalnej lampy na taki odblaskowy pierscien dookola obiektywu. I to dziala, sam to mam i uzywam akurat nie do makro, a do robienia portretow, gdy chce miec lagodny blysk wypelniajacy na wprost.
[142] Nie ma prostej odpowiedzi. Sa tacy, co za plastyke flinty zmieniali system :) (jeden znajomy canonier :P), ale sa i tacy, co zapewne to samo powiedza o canonie i i jakims szkle. Ale obiektywnie to ich canonowski 70-200/4 (czy 70-210/4 nie pomne) ma duzo gorszy bokeh. :) Choc za to mozna tam kupic bardzo fajny 85/1.8 za 800 zl, podczas gdy w ALfie masz do wyboru albo duuzo drozszy 85/1.4 (no ale zwykle roznica w cenie pomiedzy 1.8 i 1.4 jest znaczna) albo kosztujacy podobnier ale 85/2.8.
Zawsze jest jakies "ale" pro i contra. Idz do sklepu, pomacaj,zonbobacz co ci lepiej w rece lezy i tyle. Ten, co lepiej lezy bedzie lepszy. Serio.
Witam serdecznie po dłuższej przerwie w pisaniu.
IceManEk>>>
Tak się składa że akurat chciałbym sprzedać swojego jupitera 85/2. Jest w idealnym stanie. Jak chcesz to Ci opylę - kontaktuj się na priv.
Widzę że tematem, który święci tu triumfy od bardzo dawna i który ciągle powraca to ogniskowa.
Ciągle się ludziska pytają o to czy „zum”, czy więcej mm znaczy lepiej itp itd.
Parę dobry lat już fotografuję, ostatnio wpadłem po uszy w analogowe street photo.
I jak brzmi moja odpowiedz na pytanie "który obiektyw powinienem kupić"?
Na to pytanie możesz odpowiedzieć sobie tylko Ty!
Rób zdjęcia, poczuj co lubisz najbardziej, ustal co chcesz fotografować i dopiero myśl o następnym szkle.
Można w zasadzie wyodrębnić dwie szkoły fotografowania "obiektów o przeciętnych rozmiarach"(tj. od psa do słonia).
1. na Capę - fotograf znajduje się w centrum wydarzeń, zbliża się do fotografowanych osób, chce na wielu planach kadrować rzeczywistość bądź po prostu objąć duży obszar na jednym zdjęciu - taki człowiek potrzebuje szkła w zakresie 28-50.
Kocham ten zakres. Ja zacząłem od 50, potem chciałem szeroko, najszerzej jak się da i kupiłem 28. Było świetne, lecz często traciłem pełną kontrolę nad brzegami zaś akcją zdawała się trochę zbyt oddalona. Dochodziło także zniekształcenie obrazu i fakt że ludzie jednak peszą się aparatu gdy mają go metr od twarzy. Poskutkowało zakupem obiektywu 35 2.8. Od tego momentu w zasadzie go nie zdejmuję z aparatu. KOCHAM tą ogniskową. Polecam każdemu miłośnikowi streetu, reportażu itp.
2. paparazzi - ukryty strzelec, snajper wyborowy, miłośnik separacji jednego obiektu w kadrze czy po prostu osoba bojąca się zbliżyć do akcji/ludzi. Taki człowiek oczywiście fotografuje teleobiektywem, może czasem podgląda sąsiadów lub liczy kratery na księżycu. Jeśli lubi piękne bokeh potrzebuje jasnej stałki.
Żadna z tych szkół nie jest gorsza od drugiej, choć nie będę ukrywał że uważam tylko pierwsze podejście może zaowocować zdjęciami chwytającymi za serce. Wielkimi zdjęciami.
Oczywiście są dziesiątki innych dziedzin fotograficznych, które wymagają tych, lub innych szkieł. Np. macro(skala odwzorowania!), krajobrazy (szerokość? Nie zawsze…), fotografia lotnicza, wnętrza itd.
Dodatkowo trzeba zawsze pamiętać że ogniskowa to nie tylko "zbliżenie". Ogniskowa ściśle określa klimat ujęcia i sposób w jaki plany na siebie oddziaływują. Krótki obiektyw sprawia że tło jakby oddala się oddala, a cała perspektywa rozciąga. Długi separuje obiekty, ściska perspektywę, rozmywa tło(jeśli jest jasny).
Dochodzi także kwestia warunków oświetleniowych, tj. czy będzie dużo, czy mało światła.
Jeśli mało to zawsze łatwiej będzie fotografować krótkim szkłem, gdyż ze skracaniem ogniskowej oczywiście wydłuża się bezpieczny czas naświetlania. Jeśli lubimy Tele – niezbędna będzie skuteczna stabilizacja, co pociąga za sobą koszty(na lustrzance of course). Znowu szeroki wygrywa.
Lubię porterty, lubię rozmyte tło - to ładne. Lecz Kocham reportaż, street, fotografię społecznie zaangażowaną. Dlatego nie widzę w fotografowaniu teleobiektywami większego sensu.
Pytanko odnośnie Raynoxa 250. Jak to się montuje?
Pare razy się spotkałem ze stwierdzeniem, że lepiej zamontować konwerter na pierścieniu adaptacyjnym (mowa o Lumixie FZ8) niż na tulejce od tulipana, bo zbyt duży zoom może uszkodzić soczewki Raynoxa. Jakim cudem, skoro tulejka jest dłuższa niż pierścień adaptacyjny?
No i w którym miejscu będzie można zamontować filtr polaryzacyjny w takim zestawie?
Filtra raczej sie nie da.
A jeśli wezmę filtr polaryzacyjny z dwoma gwintami. Nakręcę go na pierścień adaptacyjny a dopiero potem nałożę na to Raynoxa 250? Dałoby radę takie zestawienie zrobić?
Dostać filtr z dwoma gwintami to chyba nie problem skoro niektórzy nakręcają ich po kilka, prawda? Prawda?
Co nie zmienia faktu, że nadal nie rozumiem czemu do zamocowania konwertera Raynox 250 krótszy pierścień adaptacyjny do FZ8 jest lepszy od dłuższej tulejki od tulipana.
W moich poszukiwaniach lekko skłaniam się ku Pentaxowi, i teraz pytanie - dlaczego Pentaxa chwali się za możliwość pomiaru światła przy m42? Inne systemy tego nie maja? Czy to znaczy, że robiąc fotki na m42 w Sony albo Canonie będę musial pracowac na pelnym manualu i za kazdym razem samemu ustawiac migawke???
Prawdopodobnie chodzi o to:
Pentax jako jedyny jest całkowicie zgodny ze starymi obiektywami M42 i do aparatów tej firmy można dostać po najniższej cenie przejściówki tzw. adaptery, gdyż nie potrzebują one ani styków (Canon), ani też dodatkowej optyki (Nikon).
http://pl.wikipedia.org/wiki/M42_(fotografia)
QrKo --> Ze jest najlepszy to wszyscy sa generalnie zgodni, jako zalete wymienia sie zazwyczaj stabilizacje i potwierdzenie ostrosci w body oraz wlasnie ten dzialajacy pomiar swiatla. Wiec ja sie pytam czy w Canonie i Sony w takim razie pomiaru swiatla nie ma bo na pelnym manualu przy moim poziomie taki obiektyw bylby absolutnie bezuzyteczny.
Pomiar światła w canonie jest, tylko nie jestem pewien czy musisz mieć przejściówkę z dandelionem czy może być zwykła.
Trochę poszperałem w internecie. Wybrałem Canona, a dokładniej Eos 550D i Eos 600D. Nie wiem który wybrać. Zastanawiałem się też nad Sony, ale jest wiele mieszanych zdań odnoście modeli alfa.
WItam
ostatnio filmowałem amatorsko występy taneczne i niestety ,moj canon A610 poległ w momencie kiedy oswietlenie było słabe.
Co można kupic w miarę tanio zeby móc kręcić krótkie filmiki ( 2-3 min) w jako takiej rozdzielczosci i zeby nie bylo problemow gdy jest slabe oswietlenie ( tance nastrojowe w kłębach dymu )
Czy dokupic jakś lampę do A610 czy tez trzeba jednak mocniejszego sprzętu.
To są amatorskie potrzeby więc rozdzielczość nie musi być duża ale chyba jednak w A610 jest za mała.
Prosiłbym o radę.
A ile kasiorki chcesz zainwestowac?
Kacper_M --> napisz do mnie na prv icemanfg (małpa) poczta (kropka) fm w sprawie tego jupitera 85/2 bo nie mam gg a nie widze nigdzie twojego maila.
Sorki ale musisz doprecyzowac, bo jak ci mam cos polecac, jak sie POTEM okaze, ze chciesz dac 1/3 tej kasy gora, to zwyczajnie szkoda mi czasu na myslenie.
Tak czy siak sensowna kwota to jakies 1500 zl, ponizej tego raczej nie wroze powodzenia. Tzn. moze trafisz cos lepszego niz 610 ale nie wiem czy wartego tej kasy gdy sie porowna efekty.
Tak czy siak potrzebujesz czegos z duza matryca ( co najmniej systemu 4/3) i CMOS, jesli chcesz poczuc roznice.
a moze sama lampe ?
Kasa 300-500 zl ew.NO jesli z aparatem to ok 1000 zl max.MOze byc uzywany.
Nie ma lamp do A600, bo on zdaje sie nawet nie ma goracej stopki.
Za 1000 zl to kup uzywana lustrzanke z kitem, ale obawiam sie ze bez opcji z filmowaniem...
ma miejsce do wkrecenia statywu , moze by sie dalo dokupic jakas szyne mocujaca lampe i aparat ?
Chciałbym zmienić swój wysłużony już Sony DSC H1
Jestem amatorem fotografii ale staram się rozwijać w tym kierunku i oprócz robienia zdjęć u Cioci na imieninach czy na wakacjach fotografuje w celach hobbystycznych coraz częściej z zabawą ustawieniami manualnymi.
Zastanawiam się jaki aparat teraz wybrać, zainwestować w Kompakt czy warto jednak w tańszą Lustrzankę ? Co sądzicie o kompaktach z wymienną optyką jak NEX-3 czy LUMIX DMC-GF1 albo Samsung NX-100, powiem szczerze że osobiście wydaje mi się to idealne rozwiązanie dla mnie ale chciałbym poznać opinie osób znających lepiej tematykę Aparatów i Fotografii. Chciałbym przeznaczyć około 1600 zł
[161] Tylko w jakis sposob zsynchronizujesz lampe z aparatem, skoro wkret na statyw to po prostu dziura w aparacie i nie ma ZADNEGO polaczenia z jego elektronika?
Rownie dobrze moglbys chciec uzywac TV bez podlaczenia do anteny. Mozes go wlaczyc do pradu, ale obrazu nei bedzie.
[162] Za te cene mozesz kupic uzywanego NEXa-3 albo nowa Alfe 450 z kitem...
Lampa błyskowa jak sama nazwa wskazuje nie swieci ciągłym światłem, lecz błyska. Nic więcej z samego a610 nie wycisniesz, mozesz sobie doswietlac filmowana scene prawdziwym oswietleniem, ale w tym przypadku raczej halogen prosto na tancerzy moze nie byc dobrym pomyslem. Aczkolwiek gratuluje pomyslowosci ;)
erton - bardzo wkrotce uzytkownik DSLR-A200
nigdzie nie pisalem o lampie blyskowej.To co moge zrobic ?Zeby to jakos wyszlo nie wydajac pare tysiecy.To w koncu amatorski filmik ma byc.
Witam.
Kiedyś pytałem się o aparat za 1500 zł, ale dziś jestem zmuszony zejśćdo 900-1000 zł, gdyż musze jeszcze pieniądze zainwestować w co innego.
Więc jaki aparat byście polecali do tych 900-1000 zł?
Na razie upatrzyłem sobie FujiFilm S3200.
Pozdrawiam Miszcz
[166] Zewnetrzne zrodlo swiatla ale nie wiem czy tancerze beda szczesliwi.
Kamerka HDR- rozdziela obraz na trzy matryce:
http://gadzetomania.pl/2011/06/29/kamera-ktora-kreci-w-hdr-jest-bardzo-po-prostu-bardzo-wideo
Dopracować soft, coby nie było takich halosów naokoło krawędzi, dać trochę opcji "wyglądu" i będzie pięknie.
powiedzcie mi czy głośna muzyka może uszkodzić lustrzankę? tzn chodzi o bardzo głośne basy i powstające wskutek tego wibracje (byłem na koncercie i siedząc w drugim rzędzie aż wszystko chodziło od basów - czy to może spowodować jakieś uszkodzenia aparatu który miałem ze sobą? Pewnie nie ale wole się na przyszlosc upewnić i np siadac troche dalej:)
[170] Teoretycznie pewnie tak ale w praktyce smiem watpic, to by musialo byc ze 130 db i to takiego "wibrujacego" basu. wiec jesli masz cale bebenki uszne to i aparat przezyje :)
[171]
Najs :)
[170] Dzwięk który mógłby uszkodzić aparat z pewnością najpierw uszkodziłby Ciebie. Ale co by nie było zbyt fajnie - http://www.youtube.com/watch?v=J0TgaGePhJA :-).
Mam do sprzedania głowicę kulową do statywu :)
http://allegro.pl/glowica-kulowa-hama-proball-35-panorama-i1698045263.html
Może jakiś mistrz google znajdzie ją gdzieś jeszcze na internecie, bo wszędzie jest bliźniacza bez możliwości obrotu o kąt, a tej nigdzie nie ma...
A sam przymierzam się do stworzenia namiotu bezcieniowego Już dzisiaj rozglądałem się za halogenami, ale jeszcze się wstrzymałem, bo nie ma sensu wydawać 30zł na prześcieradło, jak będę mógł sobie przywieźć je od mamy za darmo, a ona ma tego sporo :) No i jeszcze szukam pomysłu na jakąś matową białą folię jako tło - matowa, żeby nie było refleksów, a niestety brystol odpada, bo czasem piwo poleje się po ściance i zostawi ślad, a nie jest mi na rękę żeby co chwilę wymieniać papier na nowy. No może że tło także zrobić z prześcieradła/obrusa.
Witam.
To pytanie z tym aparatem jest nie ważne, zdecydowałem się kupić (mało) używany aparat.
Pozdrawiam Miszcz
Witam, pytanie dość nietypowe:
Mianowicie czy podczas kręcenie filmu (HD lub AVCHD) da się ustawić min. szybkość migawki?
W opcjach nigdzie tego nie widzę (w opcjach nagrywania oczywiście bo ze zdjęciami nie ma problemu)
Z góry dzięki
Czy ktoś z odwiedzających ten wątek posiada może Samsunga NX10 albo NX100?
Chciałbym się dowiedzieć o ergonomii tych aparatów. Zakup nowego sprzętu zbliża się dużymi krokami i w tej chwili sprawdzam aktualne ceny i właśnie NX10/100 są bardzo ciekawymi opcjami.
Przez to, że są ze stajni Samsunga nie są za drogie, bo jeszcze marka nie jest w pełni ugruntowana jeśli chodzi o sprzęt foto, ale co by nie mówić Samsung potrafi miło zaskoczyć (choćby EX1).
Przypomnę, że chciałem przejść na system mikro 4/3 (E-PL1 bądź GF1, jednak GF1 z 20mm f/1.7 może być nieco poza zasięgiem portfela, a E-PL1 z 14-42 przestaje już być kieszonkowy, a kupując samo body + naleśnik Panasa staje się okropnie drogą inwestycją), jeszcze chodzi mi po głowie NEX-5 z mydlącym 16mm naleśnikiem (strasznie to potaniało chyba, 1,5k za 5-tkę.. nieźle, tylko te ich obiektywy :/ To by miało zapewne sens jakbym kupił przejściówki i miał kupę innych obiektywów, wtedy pewnie NEX pokazałby pazurki)...
NX10 z 18-55 jest w okolicach 1555 zł, natomiast mniejszy NX100 z 20-50 jest za ok. 1100 zł.
E-PL1 z naleśnikiem 20mm (kupowane osobno) to inwestycja w granicy 3000 zł. :/
Sam E-PL1 z 14-42 to tylko 1200 zł.
GF1 (w ubzduranym kolorze) z 14-45 widziałem na Alledrogo za 1500,- czyli nieźle (pomijając kolor), tylko ten obiektyw to nie jest to co bym chciał.
Są jacyś użytkownicy NX10/100?
W jaki sposób przechowujecie swoje fotografie ? Czy leża na dysku, na płytach czy może serwisy typu picasa lub flickr ?
erton --> m42 ma autofocus.
A Canon przede wszystkim oferuje 85mm f/1.8. Przy tym wszelkie 70-210 nadają się na podstawke na piwo :) Choć zależy co się robi.
Co to pentaxa nie ma w sobie nic szczególnego do m42. Wszystko to samo co Canon. Tak samo pomiar światła, AF. No, jedynie stabilizacja to dodatkowy plus.
KijasS --> oba słabe, daj sobie spokój, nie warto.
matisf --> skrypty są dobrze opisane na swojej stronie, ciężko było by rozpisać to prościej. jeśli nie chcesz się w to bawić użyj sterownika z komputera PC. Tam to jest banalne.
Hishyayo Mikito --> 550D i 600D to podobne aparaty, a tuż obok blisko masz o niebo lepszego 60D. Jak dokładać, to do niego.
Belert --> zamiast wydawać na niszczące sens fotografowania lampy kasę lepiej skierować się w stronę aparatu z jaśniejszym obiektywem (koło 1000zł chodzi lx3). Sam mówisz że jest klimatyczny dym. Jaki z tego niby klimat zostanie jak walniesz w to lampę?
Chociaż lampę bez złącza zsynchronizować żaden problem. Mają fotocele od tego. A nawet jak nie mają to żaden problem dokupić takową za grosze. A a610 z fotocelami współpracuje lepiej niż lustrzanki. Zresztą, są do tej serii nawet dedykowane lampy.
Ponadto droższe lampy błyskowe maja stroboskp - świecą jakiś czas światłem w miarę ciągłym. Toż bez tego nigdy nie działały by czasy migawki poniżej wartości synchronizacji. Takie coś wymaga światłą ciągłego.
Choć nie na tyle ciągłym i nie na tyle długo by to sie do filmowania nadawało. Tak czy inaczej, wszelkie sztuczne światło jest tu bez sensu.
Vejt --> wszystko ma swoje wady i zalety. Nie mniej hybryda to półśrodek. Chcesz prawdziwego skoku - to raczej lustrzanka. Np. Canon 1000d.
mannan --> zależy jaki aparat. W tych lepszych z trybem manulanym oczywiście się da i to jest świetna sprawa. W tych gorszych, musisz niestety zdać się na automat.
wysiak --> w filmowaniu wartości migawki jest nie mniej ważna niż w fotografii. A że najczęściej jest realizowania elektronicznie to inna sprawa.
Vejt --> i płyty, i dwa dyski zewnętrzne (wzajemne kopie), i chmura.
mam mały problem z Photoshop Elements 8. nie umiem otworzyć zdjęcia w module camera raw. W organizerze klikam zdjęcie w raw (rozszerzenie CR2)popraw i wg książki "PE8 ze Scottem Kelbym" automatycznie powinien się otworzyć modul camera raw tymczasem otwiera się zwykły moduł poprawiania zdjęć elements. Tak samo gdy klikne plik "otwórz jako" i wybiorę camera raw to też zamiast tego modułu otwiera się zwykly modul poprawiania zdjęć. Wg zakładki pomoc mam zainstalowaną wtyczkę camera raw 5.5.0. aparat to Canon 500D
znalazłem rozwiązanie. Camera Raw działa tylko w rozdzielczościach powyżej 1024x768 a w niższych się włącza zwykły edytor elements. A że ja mam PE na netbooku...
Witam po dość długiej przerwie.
ad. Smuggler:
14 - co to? 85 1,8?
Mam pytanie: jak szybko i skutecznie zamienić obraz na b&w poza wybranymi fragmentami? Zaznaczyć lassem i na warstwach wyłączyć b&w?
Jesli juz to 85/1.4 ale to akurat 50/1.8, co latwo poznac po "koleczkowym" bokehu w tle.
Ja powiem warstwy, gorna desaturuje i potem za pomoca gumki wymazuje to, co ma byc kolorowe. Albo odwrotnie, to juz w zaleznosci od tego czy wiecej jest koloru czy bw.
Witam!
Czy ktoś z Was orientuje się w co warto zainwestować 1500zł. Potrzebuję dobrego aparatu, dość prostego w obsłudze, ale też wydajnego. Mile widziana jest łatwa możliwość doboru obiektywów.
Znacie takie aparaty, albo jakieś strony pomocne?
Gotman --> Zależy jakie są te wybrane fragmenty, jak łatwo je wyodrębnić to jakimś narzędziem autoselekcji, jak trudniej to ręcznie na szybciej masce albo po prostu gumką na warstwach.
Juanhijuan --> sprecyzuj do czego ma służyć taki aparat. Do każdego prawdziwego aparatu potrzebujesz wiedzy, nie ma więc czegoś takiego jak prostota obsługi. Dokonując takiego zakupu trzeba być nastawionym na zdobywanie wiedzy. Z kolei na pseudo aparaty / małpki które same się obsługują nie ma żadnego sensu wydawać takich kwot. Nie ma też takiego pojęcia jak wydajność. A obiektywy wszędzie dobiera się łatwo, pod warunkiem że wie się co chce się uzyskać, co znów wraca do punktu pierwszego.
Juanhijuan - rzuć okiem na Samsunga NX100.
Kilka ode mnie, losowo, coś z ostatnich zdobyczy...
mam Elements 8.0 zainstalowany na netbooku (był w zestawie razem z netobookiem) czy jest możliwość przeniesienia go na inny komputer (większy, szybszy)? Mam numer seryjny (wyświetla się w opcjach) jednak nigdzie nie mogę znaleźć wersji trial 8.0, wszędzie są tylko 9.0. Po drugie czy po zainstalowaniu triala (jak go gdzieś znajdę:) będzie możliwe upgradowanie go do pełnej wersji podając numer seryjny z netbooka?
Ściągnij 8 z torrentów, serio. Przy instalacji można wybrać, czy chce się trial czy pełną.
ok jeden problem rozwiązany, tzn. znalazłem gdzieś w czeluściach internetu wersję 8.0. Teraz trzeba zdeaktywować program na jednym kompie i wpisać serial w drugim? Pytam, żeby czegoś nie popsuć i nie mieć żadnego:)
titanium:--> dziekuje za porady.A jakich aparatow mam szukac zeby mialy wiekszosc jasnosc?
lx3 to panasonic a ja nie mam do nich zaufania ,wolalbym cos pewnego nawet uzywanego.Chetnie canona.
IceManEk --> jak znajdziesz rozwiązanie to daj znać, bo to ciekwe zagadnienie :) Teorytycznie powinno się przenieść bez problemu, ale w praktyce różnie bywa.
Belert --> Panasonic to lider aparatów kompaktowych. Canon to przy nim chińskie plastikowe wydmuszki dla dzieci. O reszcie nie wspominając. Jak chcesz mieć do czegoś zaufanie to właśnie do panasa.
titanium--> jest poważny problem bo się okazuje, że nigdzie nie ma numeru seryjnego tego photoshopa:) Tzn w pomocy -->rejestracji jest numer seryjny ale to jest numer programu a nie numer licencji. Nie ma zatem czego wpisać podczas nowej instalacji. Ani na pudełku z netbookiem ani w żadnej z instrukcji nie ma takiego numeru. Znalazłem gdzieś w odmętach www (licencje adobe), że to najprawdopodobniej jest wersja oem a takie nie podlegają przeniesieniu na inne komputery więc trzeba sobie kupić nową wersję (co zresztą już uczyniłem:)
Zastanawiam się tylko co w przypadku gdy padnie mi (tfu tfu) netbook. Czy bez problemu przy pomocy dysku odzyskiwania systemu uda się postawić także photoshopa, skoro nigdzie nie ma żadnej instalki.
Po ponad 5 latach użytkowania Canona A610, robieniu zdjęć głównie dla siebie, bez dogłębnego zagłębiania się w fotografię, choć oczywiście posiadam podstawową wiedzę, którą nabyłem w tym wątku. Myślę, że nawet można napisać wiedzę podstawową z rozszerzeniem ;). Po przygodzie związanej z organizacją, rok temu aukcji fotografii na rzecz powodzian.. Zdecydowałem się.
Wreszcie kupuję lustrzankę. :)
W związku z tym bardzo prosiłbym, o jakieś krótkie zestawienie, co zyskam kupując Canona 20D, zamiast 350D. Konstrukcja jest o ile się nie mylę starsza, ale jedna była w zamierzchłych umiejscowiona klasę wyżej. W tej chwili natomiast, te dwa modele wcale nie różnią się jakoś specjalnie cenowo.
Czy warto brać pod uwagę taką konstrukcję jak Sony A100? Praktycznie to samo, co Minolta 5D, mankament - szumy..
Kup Canona 40 D albo (z budzetowych) Alfe 200.
Alfa 100 ma juz swoje lata, choc to solidny aparat. Ale w sumie czemu nie Minolte D5D, masz to samo a bez szumow. :)
smuggler --> Masz jakies porównanie pomiędzy MAF 50/1.7 a Heliosem 58/2? Używam od niedawna tego drugiego szkiełka z A200 i przyznam, że jestem w nim zakochany (ostrość, GO, kolory), doskwiera jednak trochę ręczne ostrzenie. Czy taka zamiana będzie dobrym pomysłem? Zaznaczam, że nie mam zadnych zapedow do "perfekcyjnej" fotografi, studia itd, poki co nawet nie planuje zakupu statywu, wiec tak, AF to dla mnie wazna rzecz.
[14] robiony MAF 50/1.7
Helios ma "swirlowy" zakrecony bokeh, pod tym wzgledem MAF jest bardziej poukladany i taki "koleczkowaty" ale ogolnie sa to szkla porownywalne jesli idzie o plastyke. Mialem Heliosa, przeszedlem na MAFa i nie plakalem "ze to juz nie to". Wiadomo, ze to rozne szkla ale MAF nie musi sie wstydzic porownania pod zadnym wzgledem. Jest inny ale tez dobry.
Tak naprawde to po cichu ci radze zainwestowac w 85/2.8 (1.4 kosztuje kosmiczne pieniadze dosc) to bedziesz mial piekna portretowke i bardzo sympatyczny bokeh. I wtedy 50/1.7 nie bedzie ci do niczego potrzebny - ja je trzymam z sentymentu, bo odkad mam 85 (fakt, ze 1.4...) to 50-tke uzywam "od wielkiego swieta" i glownie tam gdzie 85 jest za dluga (ciasne wnetrza).
Poki co zakresie 70-210 moje potrzeby w pelni zaspokaja flinta ;), helios jest dla mnie lekarstwem na ciemnego kita, więc jeśli w ogóle mam używać stałki to właśnie 50 (ewentualnie nawet 35). No nic, będę się powoli chyba rozglądał za minoltą.
Hmm, Sony A200 jest już wyraźnie droższy od 350D/20D/A100, choć jest to jeszcze cena, na którą mogę sobie pozwolić. Minolta D5D jest już raczej trudno dostępna.. Prawie 2000zł za 40D absolutnie odpada. :)
Kupuje najtańsze lustro, bo wiem że trudno mi będzie w tej chwili rozwinąć skrzydła ze względów finansowych. Obiektywy, poza kitowym, to tylko M42, przynajmniej póki co. Z tego samego powodu skłaniam się ku Canonowi i absolutnie odrzucam system Nikona. W momencie gdy już zacznę zarabiać pieniądze, pomyśle o czymś nowszym/bardziej zaawansowanym. Oczywiście jeśli poradzę sobie z tym co kupię teraz. ;)
350D zdaje sie wiec najrozsadniejszym wyjsciem.
O ile faktycznie cos ciekawego znajdziesz, jak ja sie rozglądałem to 350D wbrew pozorom wychodziło dość drogo, a jak taniej to już wyraźnie stare i mocno zużyte egzemplarze. A200 to bym liczył może 100zł drożej.
O w modrę... Ale ten fragment w ciemni to chyba jakaś ściema...? Tak czy siak- mocne...
IceManEk --> najlepiej zadzwonić na linie pomocy, powinni tam wszystko wyjaśnić :) A oem rzeczywiście pewnie jest nie do przeniesienia.
kajojo --> coś zyskujesz coś tracisz. 20D jest wytrzymalszy, ma dłużej żyjącą migawkę, odporniejsza obudowę, jest masywniejszy, magnezowy, znaczenie bardziej ergonomiczny, ma znacznie lepsze sterowanie, wizjer. Ale 350D jest lżejsze, mniejsze, często praktyczniejsze, wygodniejsze. Tylko ergonomia w porównaniu do 20D leży i będzie bardzie zużyty. Jakość zdjęć ta sama, możliwości obu te same (20D ma szybszy tryb seryjny)
A100 raczej nie brałbym pod uwagę.
smuggler --> mocne :)
A jeszcze kwestia adapterów M42. Chyba tutaj czytałem o rewolucji jaka dokonała się w systemie Canona. Kupując adapter za około 100zł, można osiągnąć coś co można nazwać półautomatycznym ustawianiem ostrości.
Sprawdza się to w praktyce? Ostrość jest ustawiana tam gdzie trzeba? Nie pudłuje ten system?
W systemie Sony mogę zdać się jedynie na adaptery z potwierdzeniem ostrości?
W sumie, odkąd odszedłem od komputera pojawiły się dwie bardzo ciekawe aukcje A200:
http://allegro.pl/lustrzanka-sony-a200-kit-18-70mm-dodatki-bcm-i1715157979.html
http://allegro.pl/sony-a200-alfs-200-i1715043880.html
W pierwszej Kup Teraz wynosiło 850zł tylko że pierścień po zbitym filtrze został na obiektywie..
W drugiej na pewno warto by się o zdjęcia dopytać.
Coraz poważniej zaczynam brać ten model pod uwagę.
kajojo --> tamte sony ustępowały Canonom, ja bym ich pod uwagę nie brał. M42 też nie działa tak fajnie jak w Canonie. Tutaj owszem jest praktycznie normalny AF. W praktyce ze szkłami klasy jupiter sprawdza się to perfekcyjnie i bezbłędnie o ile jest umiejętnie używane. Z trudnymi szkłami klasy helios nieco gorzej (bywają pudła), ale przy wprawie też działa całkiem dobrze. Choć lepiej sprawdziłby się taki Canon 1000D też dostępny pewnie w podobnej cenie a z systemem LV (i mniej zużyty)- co jest jeszcze lepsze od przejściówki AF.
titanium --> Hmm, idąc w tą stronę, może warto pomyśleć o 450D? Za 1200zł jest całkiem ciekawa oferta z kitem (najtańszy 1000D z kitem jest za 1000zł). Tyle, że to już 1200zł, a nie około 700 - 800zł, jak planowałem wstępnie...
Na innych stronach nie widzę żadnych pozytywnych opinii na temat 1000D.. Ehh, jak ja nie lubię sytuacji, gdy już człowiek ma kompletnie namieszane w głowie i nie ma pojęcia co wybrać.. :)
ale wstępnie planowałeś z droższa przejściówką, a do aparatów LV wystarczy tańsza. O 450D oczywiście warto pomyśleć, choć 1000D jest podobny i też by wystarczył.
450D mam, nie narzekam.
Tyle, że to już 1200zł
Gwarantuję Ci że ta zabawa nie skończy się na 1200zł :)
Co do przejściówki z potwierdzeniem ostrości, to tylko i wyłącznie programowalna która kosztuje około 150zł. Ale tak jak mówi titanium - jak masz live view to wystarczy zwykła przejściówka za 30zł, chociaż ja osobiście uważam że warto mieć i to i to.
Jeszcze coś takiego jak stabilizacja w korpusie. Sony A200, takową posiada i zdaje się, że wychodzi mu to na bardzo dobrze..
Co bym nie kupił z systemu Canona, na szkła ze stabilizacją stać mnie nie będzie.
Mam pytanie odnoście prawa odwrotności kwadratów w fotografii. Nigdy nie byłem dobry ani z fizyki ani z matematyki, ale staram się zrozumieć dokładnie to prawo, ogólnikowo wiem że im dalej jest źródło światła tym mniej światła dociera i tym bardziej jest ono równomierne. Chciałbym żeby ktoś mi powiedział czy dobrze rozumuję.
Powiedzmy że lampa świeci na obiekt oddalony o metr z siłą 100 espenów :). Jeśli przesunę obiekt na odległość dwóch metrów od lampy to wtedy 2*2=4, czyli pada na 1/4 światła, czyli cztery razy mniej co odpowiada 25 espenom. Jeśli przesunę obiekt na 3 metry od lampy to 3*3=9 czyli na obiekt pada 1/9 światła, co równa się 11.11111 espenom. Jeśli przesunę obiekt na 4 metry od lampy, to 4*4=16, czyli pada 1/16 światła co równa się 6.25 espenom. I tak dalej i tak dalej. Idąc tym tokiem rozumowania zwiększając odległość obiektu od lampy z 1 metra na 2 metry, tym samym zmniejszając cztery razy ilość światła muszę otworzyć przysłonę o dwie działki (np z f/5.6 do f/2.8) aby na matrycę padła taka sama ilość światła? A jeśli zmniejszę ilość światła 16 razy to muszę otworzyć przysłonę o 4 działki czyli z 5.6 do 1.4?
Podsumowując - zwiększając odległość dwa razy, dostaję cztery razy mniej światła bo 2*2=4, jeśli zwiększę odległość trzykrotnie to dostanę 9 razy mniej światła = 3 EV mniej?
Ehhh o 3 w nocy ciężko się myśli, mam nadzieję że ktoś zrozumie moje wypociny i nakieruje padawana na właściwą ścieżkę mocy :)
EspenLund - jak włączysz lampę to ustawisz ttl :D
Ale zasadniczo masz rację - źródło światła dwa razy dalej oznacza 4 razy mniej światła, czyli 2ev mniej.
I przesłonę/czas/czułość/siłę lampy musisz zmienić tak aby było o 2ev więcej.
Jedna uwaga.
Ev jest wartością która może być opisana jako liczba o podstawie 2. Czyli oddalając obiekt 3 razy dalej nie będziesz miał 3ev mniej, tylko trzy z kawałkiem ev mniej. Bo ciąg wartości to 2,4,8,16,32 razy więcej(lub mniej) światła.
A swoją drogą - zakupiłem sobie lampkę do nikona. SB-24. Fajny palniczek, i przede wszystkim niedrogi. Z tym że nie współpracuje ttl z cyfrą. Ale nie szkodzi. Automatyka lampy, przysłona na stałe na 8 i działa perfect.
A gdybym oddalił o 1.5 raza, np z 2 do 3 metrów to wtedy będzie 2.25 razy mniej światła (1.5*1.5) czyli 2 i 1/4 EV? Jestem na poziomie gaśnicy pianowej jeśli chodzi o matematykę... :/.
kajojo --> ta stabilizacja to pic na wodę, bo co z tego że jest jak matryca jest gorsza i się zeruje? Pozatym, w kicie byś miał stabilizację która tą z alphy zjada na śniadanie i koniec końców zysk światła jest nieporównywalnie większy.
EspenLund --> słusznie myślisz :) W ułamki nie ma sensu się zagłębiać, bo to i tak trzeba sobie dokładnie wyrównać analizując histogram zdjęcia. Zamiast godzinę się zastanawiać cyk i widzisz czy jest ok.
Espenlund - oddalenie o 50% oznacza 2,25 razy mniej światła, czyli 1EV.
Generalnie ponieważ odbiór jasności jest logarytmiczny, nie ma sensu się zagłębiać w ułamki EV.
Dwa razy jaśniej, albo dwa razy ciemniej. Mniejsze różnice są niezauważalne, albo banalne do poprawienia w PS'ie.
Zresztą kiedyś aparaty miały tylko pełne czasy migawki (1000,500,250,125,60,30,15 itp), pełne przysłony i pełne iso. I sprawa była jasna. Ułamki EV nie istniały.
A tak przy okazji, też mam pytanie.
Jak traktujecie takie głupie przysłony maksymalne jak f/1.7, f/1.8, f/2.5, f/3.5, f/4.5?
Bo to kurcze ani pełna przysłona, ani połowa pełnej. Zastanawia mnie przyczyna użycia takich przysłon. No, za wyjątkiem f/1.2 :D
graf_0 --> zawsze stara się uzyskać maksymalną jasność na jaka pozwala dana technika/technologia, a że wychodzą ułamki to trudno :) W bokeh (i ostrości) nawet ułamek może zrobić różnicę więc warto dążyć do najwyższej wartości jaka się da.
Espenlund - oddalenie o 50% oznacza 2,25 razy mniej światła, czyli 1EV.
Faktycznie, ale ze mnie głąb, musiało mi się coś pomieszać :-). Dobrze wiedzieć że nie warto się zagłębiać w ułamki, bo nie mogłem wczoraj zasnąć rozmyślając nad tym, cały czas mi jakieś bzdury wychodziły :). Teraz wystarczy zakodować w głowie - 2 razy dalej = 4 razy mniej światła, 3 razy dalej = 9 razy mniej światła, 4 razy dalej=16 razy mniej światła itp itd, mogę szpanować przed dupeczkami z soniaczami :_)
titanium --> Czym się różnią te przejściówki Canona na m42? Dlaczego mają "praktycznie normalny AF"? Wiem, że są programowalne i to duża zaleta, ale jak to się chyba nijak nie ma do ostrości. Wyjaśnij w paru słowach, może jeszcze zmienię system ;)
ma sie mocno do ostrosci :) programowanie glownie potrzebne jest do regulacji bf/ff, rzecz niezbedna i podstawowa dla ostrosci. bez tego przejsciowki sa do smieci. ale calosc tez dziala zupelnie inaczej. w zwyklej przejsciowce jest zwykly mf z potwierdzeniem ostrosci dioda. a to jest na tyle nie dokladne ze bezwartosciowe. przejsciowki programowalne dzialaja nie w mf a w trybie af. aparat wtedy pracuje znacznie dokladniej i nie tylko potwierdza ustawienie, co automatycznie wyzwala sam migawke w momencie uzyskania ostrosci. innymi slowy uzytkownik jedynie uzupelnia brak silnika krecac pierscieniem (nawet bez patrzenia w wizjer), a aparat pracuje normalnie w trybie af, oczekuje tego przekrecenia jakby zajmowal sie tym silnik i w odpowiednim momencie sam wyzwala migawke dokladnie tak jak to robi z kazdym systemowym obiektywem af. sprawnie, automatycznie, szybko i dokladnie. prace w trybie af dzieli przepasc od klasycznej pracy w trybie mf z potwierdzeniem. mozna latwo porownac bo przejsciowka wewnetrznie pozwala sie przelaczyc na klasyczne mf z potwierdzeniem (ma zawarty odpowiednik przelacznika af/mf obiektywu)nie w trybie af, oczekuje tego przekrecenia jakby zajmowal sie tym silnik i w odpowiednim momencie sam wyzwala migawke dokladnie tak jak to robi z kazdym systemowym obiektywem af. sprawnie, automatycznie, szybko i dokladnie. prace w trybie af dzieli przepasc od klasycznej pracy w trybie mf z potwierdzeniem. mozna latwo porownac bo przejsciowka wewnetrznie pozwala sie przelaczyc na klasyczne mf z potwierdzeniem (ma zawarty odpowiednik przelacznika af/mf obiektywu)
Znalazłem w szafie starego Zenita taty. Na nim jest Helios, nie wiem co to jest dokładnie, spisałem info z obiektywu: "Helios-44-2 2/58".
Wiecie może jakie to ma mocowanie, tzn. jeżeli chciałbym teraz kupić coś nowego to w jaki adapter musiałbym się wyposażyć?
To jest jakiś dobry obiektyw?
___
w sumie Google już mi na część pytań odpowiedziało. ;P
Herr Johann von Gandhi Mangler
Mocowanie gwint m42, całkiem niezły jak się dobrą sztukę trafi.
titanium
Ja mam programowalną przejściówkę i nie mogę przejść z trybu MF na AF w aparacie :)
A jak patrze przez wizjer i widzę mydło to raczej wina aparatu (leżał latami w szafie) czy właśnie obiektywu? Na razie nie mam ani aparatu, ani adaptera żeby go sprawdzić, ale jak będzie to na pewno zerknę czy jest sprawny. :)
Mniej wiecej na poczatku obiektywu masz pierscien do ustawiania ostrosci, pokrec nim troche to mydlo powinno zniknac ;) No chyba, ze faktycznie jest brudny, ale to bys raczej dostrzegl.
No więc, na razie udało mi się dorwać body Canona 350D (czekam na przesyłkę).
Do tego mam już prawie załatwiony obiektyw kitowy 18-55 IS + adapter M42 (niestety tylko z potwierdzeniem ostrości, ale póki co musi mi wystarczyć) za 240zł.
Na następne obiektywy trochę poczekam, zapoznam się ze sprzętem i zobaczymy co dalej. :)
Żeby nie było, że Was tylko tutaj wszystkich wykorzystuję wrzucę coś od siebie. :)
obiektyw kitowy 18-55 IS + adapter M42 (niestety tylko z potwierdzeniem ostrości, ale póki co musi mi wystarczyć) za 240zł.
Rozumiem że to cena za kit i adapter?
EspenLund --> Tak.
kajojo--> Z czystej ciekawości, ile Cię to wyniesie razem, to znaczy body, obiektyw i adapter?
Ano właśnie sporo.. i kompletnie nie jestem z tego powodu zadowolony..
Trochę za bardzo dałem się ponieść licytacji body, licząc że w innej tego samego sprzedawcy uda mi się też kita wylicytować.
Body ze wszystkimi akcesoriami 620zł z przesyłką.
Kit z adapterem 190+50=240zł. 18-55 bez IS, chodzą po około 150zł, więc chyba nie ma co myśleć o gorszym obiektywie bez stabilizacji.
Razem 860zł.
Jak teraz na to patrze to spokojnie patrze, to można było poczekać na jakąś dobrą ofertę 1000D..
Szkoda, że się nie pospieszyłem, ale miałem Ci zaproponować sprzedaż SONY A-200 z obiektywem 18-70. Niedawno się przesiadłem na SONY A55 i A200 miał być dla żony, ale pomimo początkowych deklaracji ona się nie garnie do fotografii i aparat się marnuje w szafie.
Herr Johann von Gandhi Mangler --> z tym różnie bywa więc trzeba sprawdzić dokładnie, ale ten model często bywał bardzo złej jakości. Ale może być też uszkodzony wizjer.
EspenLund --> to jak Ty jej w ogóle używasz? :) Oczywiście przełącza się w samej przejściówce, nie w aparacie - jedną z jej funkcji. Nie mniej jeżeli masz tylko tryb MF to de facto nie masz przejściówki programowalnej a zwykłą. A Praca w MF sensu nie ma.
kajojo --> cena jest ok, a 1000D ma plusy (lv), ale też minusy, ogólnie jest aparatem niższej klasy od 350D.
Jest programowalna, mogę sobie wybrać jaki aktualnie mam otwór przesłony, mogę sobie skalibrować potwierdzenie, mogę sobie wprowadzić dane o obiektywie które zostaną umieszczone w EXIFie. Są dwie opcje - albo znalazłem złą instrukcję dotyczącą przełączania MF na AF, albo po prostu się nie da :-).
Zgred--> To teraz ja z czystej ciekawości spytam, jaką cenę byłeś w stanie mi zaoferować za A200 z kitem? :)
titanium--> O, a mogę spytać w czym dokładnie 350D przewyższa 1000D? Różne opinie czytałem o 1000D. Były wśród nich takie jak Twoja, ale też np. takie że ten aparat ma nadzwyczaj dobrą rozpiętość tonalną, przewyższającą nawet niektóre droższe modele..
EspenLund --> ale pytanie w jakim trybie realnie pracuje Ci aparat (co pokazuje menu i wyświetlacz?). Bo jak on jest w mf to nie masz żadnych zalet przejściówki programowalnej. Domyślnie przejściówka jest ustawiona na AF, na MF trzeba by ją specjalnie przestawić. Przełączanie AF/MF jest pod funkcją f/9.0 (bez parametrów)
kajojo--> Pewnie bym zaśpiewał 1000zł (filtr UV i dodatkowy akumulator SONY, jeszcze do negocjacji karty pamięci) a potem byśmy się trochę potargowali :) Jak żona się do końca wakacji nie weźmie za fotografie, tak jak deklarowała, to pewnie wystawię na jakimś alledrogo za mniej więcej takie pieniądze. Teraz ruch należy do żony :)
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=7075
Zgred--> Eee, to nie, za drogo. ;)
A tak serio, kto wie czy jeszcze nie porozmawiamy.. póki co jakiś okropnie trudny kontakt mam ze sprzedającym.
kajojo --> 1000D z zasady jest plasowany niżej niż 350D, bo ten jest tej samej klasy co 450D. 1000D nie ma wcale żadnego specjalnego DR, przeciwnie, ma raczej najsłabszy. Przy tym posiada gorszy ekran od 350D (jakość kolorów, dpi - ostrość), brak ekranu b&w, jest znacznie brzydszy, mniej ergonomiczny, ma usunięty przycisk podglądu GO (który jest np wykorzystywany przez przejściówkę programowalną), wycięto odbiornik podczerwieni. Niby detale, ale ja bym kilku z tych detali nie zdzierżył :)
Dawno nic nie wrzucałem. W zasadzie całe wieki.
Takie tam sweet foteczki z nad morza.
2
3. Swoją drogą - wszystkie 3 robione kitem canona (18-55 IS). Można? Można.
Wyjazd był git ale niestety, ujęcia zmusiły mnie do pewnego poświęcenia...
Statyw "pożarł" całe tony piasku. Wiecie może jak usunąć piach z wnętrza nóg statywu?
Witam :) od dawien dawna już wątki z tego cyklu czytam, ale dopiero ostatnio zacząłem w ogóle pisać to i tu chętnie zacznę, także proszę o dodanie do listy :)
Bawię się w fotografera od półtora roku, cały czas na alfie 300, a ostatnio kupiłem poniższego analogowego Canona i myślę, że odkryłem fotografię całkiem na nowo. I nie mam specjalnie ochoty wracać w najbliższym czasie do cyfry :)
Robię te moje zdjęcia czysto amatorsko, jeśli ktoś chciałby przejrzeć, zapraszam: http://adtrz.deviantart.com/
Gdyby ktoś chciał też skomentować, będzie mi bardzo miło ;) bo na razie to zbyt wielkiej publiki nie miałem.
aliceflowers - Canon EOS 50E + kit 28-80mm/3.5-5.6 ; Sony Alfa 300 + Sony 50mm/1.8 + kit 18-70mm/3.5-5.6
titanium
Realnie pokazuje mi pracę w MF, wszedłem dom programowania, zrobiłem zdjęcie na f/9.0 i nic się nie zmieniło, chyba że zapomniałem o czymś :)
Gdzie znajdę jakiś fajny poradnik jak korzystać z zewnętrznej lampy błyskowej. MAm sigme EF-500 DG Super i canona 500D. Wczoraj późnym wieczorem chciałem sfocić dwa jeże (jeden ochrzaniał tak z 10min tego drugiego - pewnie na dziwkach ten drugi był) ale nie bardzo mi wychodziły zdjęcia - a to za jasne a to za ciemne, aparat raz 30sek czas pokazywał innym razem 1/60. w sumie parę razy błysnąłem ale z efektu zadowolony nie jestem:)
Takie pytanie na szybko :) Czy ktoś może korzystał z zamienników do baterii Canonca LP-E8, firmy Delkin? Szukam opinii i nie ukrywam, że zalezy mi na czasie ;)
aliceflowers --> witamy :) Lista będzie uaktualniona przy nowej części. Masz dostęp do ciemni? :) Bo 90% fotografii analogowej i jej magii to ciemnia :)
EspenLund --> to bardzo nie dobrze. Skąd masz tą przejściówkę? Bo to by oznaczało że istnieją różne wersje przejściówek programowalnych i niektóre są wybrakowane, wadliwe. Nie wiedziałem o tym. możesz wrzucić gdzieś instrukcje jaką dostałeś z tym modelem i link do aukcji jeżeli to aukcja?
Gwoli potwierdzenia - na pewno nie działa u Ciebie ta możliwość automatycznego wyzwolenia migawki (czyli tryb AF) ?
IceManEk --> ja znam jeden doskonały poradnik który sprawdza się najlepiej i da sie go streścic w dwóch słowach - nie używać :) jeżeli było tam jakieś światło zewnętrzne to te jeże raczej na pewno dało się zrobić bez lampy. A jak już z lampą to musiałby być jakiś rozpraszacz dodatkowy.
aliceflowers
Witamy w klubie. I nie mówię tu o Gry-online a o klubie maniaków fotografii analogowej.
Ze swojej strony polecam starszy system canona - FD. Szkła do niego są jeszcze tańsze niż stare EF a o niebo ciekawsze. Dlatego polecam Ci zakup np. Canona AE-1.
Ręczny przesuw filmu, ręczne ostrzenie, poszanowanie każdej klatki, bardzo jasne wizjery i tylko stałoogniskowe obiektywy - to moim zdaniem cały "smaczek" podczas fotografowania na tych analogach(FD).
Canon FD 50 f/1.8 dobry na początek
Canon FD 35 f/2.8 POLECAM do streeta!
Canon FD 28 f/2.8 doskonały do wnętrz i landszaftów
Zoomy - do śmietnika.
titanium->
Nie mam już tej instrukcji, gdzieś się zawieruszyła. Wyzwalanie migawki nie działa, mogę pstryknąć kiedy chce :). Jest jeszcze opcja że coś źle robię, spróbuję przestawić tą przejściówkę jeszcze.
A kupiłem go jakiś czas temu u FunkyFotos
http://allegro.pl/adapter-canon-ef-m42-program-af-2x-dekle-i1714438558.html
titanium -> niestety nie mam i raczej nie będę miał, z racji zarówno miejsca, jak i wieku - mam ledwo 17 lat. Na razie po prostu znalazłem w miarę dobry punkt do wywoływania, przy następnym filmie może zlecę im wywołanie krosowe dla spróbowania :) generalnie to dopiero wczoraj wywołałem mój pierwszy w życiu film (najnowsze 4 zdjęcia tu http://adtrz.deviantart.com/gallery/ są właśnie z niego) dlatego na razie nie planuję żadnych wielkich rzeczy w kwestii chemii :P przyjdzie na to czas.
Kacper_M -> na razie zostanę przy efie, nie stać mnie tak od razu na kolejną zmianę, zresztą muszę się i tak najpierw nauczyć w ogóle oszczędzać każdą klatkę, bo po cyfrze przez tyle czasu bywa z tym ciężko :D myślę, że z czasem sam zapragnę zmiany na coraz to bardziej profesjonalne aparaty, teraz i tak jestem jeszcze uzależniony od całej elektroniki aparatu.
Co do obiektywów - stałki mi się podobają, do alfy dokupiłem sobie ten 50/1.8, do canona też z czasem planuję coś tego typu.
Chciałbym też właśnie okolice 28-35, nawet chyba szybciej niż pięćdziesiątkę. A dodatkowo jakiś całkiem szeroki w przyszłości... a bo kocham mocno wypukły świat na zdjęciach :) Tak czy siak obiektywy muszą teraz długo poczekać na swoją kolej, bo wydaję wszystko na drugą odnogę sztuki - muzykę ;)
Mam problem z RAW. W zasadzie nieważne gdzie je otwieram to programy mi automatycznie "ulepszają" zdjęcia. Znaczy się robią straszne szumy. Przy JPG nie ma problemu.
Nieważne, czy jest to Picasa, czy Lightroom.
Miał tak ktoś? Co mam robić?
EspenLund --> dziwne, bo opis aukcji wygląda ok. Przeanalizuj jeszcze tą instrukcję i upewnij się czy na pewno się nie da.
http://dl.dropbox.com/u/32493324/Programowanie%20dandeliona%20EOS.pdf
aliceflowers --> wiek to akurat żadna przeszkoda :) Niestety żadne wywoływanie w labie nigdy nie będzie fotografią analogową, warto mieć tego świadomość :) No ale jak mówisz, przyjdzie czas :)
natomiast sam systemu FD nie polecam. Imho strata pieniędzy, szkła relatywnie drogie, nic specjalnie rewelacyjnego i bez żadnej perspektywiczności. W klasycznym EOSie możesz poużywać m42 które dadzą równie ciekawe efekty i szkła, a te będzie można jednocześnie używać w cyfrze. O wiele sensowniejsza inwestycja. Do tego z EOS i M42 masz AF, z AE i FD nie bardzo.
Wybor --> Odwrotnie, JPG masz pseudo ulepszone. RAW zawsze będzie o wiele bardziej zaszumiony bo jest czysty, prawdziwy, naturalny, a nie jest popłuczynową, x razy przemieloną przez jakieś gardło sieczką jak JPG. JPG to rozmiękczona i zmasakrowana abstrakcja, wglądówka. RAW jest prawdziwy z prawdziwym szumem. I dlatego też RAW nie służy do oglądania, ale jest materiałem do obróbki. Surowym negatywem, kamieniem do wyrzeźbienia. A z takiego materiału uzyskasz dziesiątki razy lepszy efekt niż z popłuczyn JPG. Ale nie spodziewaj się cudu od razu, ten efekt trzeba dopiero sobie wywołać. Na starcie to masz goły kamień (negatyw)
Innymi słowy, póki co po prostu włącz sobie odszumowanie w programie (jak się da nie ruszaj suwaka kanału jasności, ale odszumiaj suwakiem kanału barw)
Znalazłem instrukcję od sprzedawcy, samo wejscie w tryb programowania różni się od tego jaki podano w instrukcji która mi podałeś titanium. Widocznie kupiłem jeszcze jakąś starą wersję, zakupu dokonałem 5 czerwca 2010 roku :-). Oto jakie "ficzers" mojego adaptera przedstawia instrukcja:
Main Features
1. Lens’ maximum aperture can be set on camera, ranging from F/1.1 to F/45
2. Lens’ focal length can be set on camera, ranging from 1mm to 65535mm
3. Focus micro-adjustment of the lens can be set on camera.
4. Setting data is stored in the chip on the ring when powered off.
5. The ring enables camera viewfinder focus confirmation light and confirmation sound.
6. Supports AV (Aperture Priority) and Manual Mode.
7.Exposure aperture data can be recorded in EXIF.
Szczerze powiedziawszy to nigdy nie brakowało mi opcji udawanego AFu, zawsze robię spokojne portrety więc... :)
Witam, na prośbę znajomej wrzucam jej zapytanie (bo w temacie aparatów to u mnie jak z baletem wiem że coś takiego istnieje ;) )
Posiada aparat "Pentax k-m", i potrzebuje obiektywu do niego jak dostałem informacje : 200mm z AF, ale leży z budżetem i chwilowo max 450 zeta (wiec pewno tylko używka? ). Wiec dordzy specjaliści co polecicie? :)
Z góry thx :)
Zgred--> Napisz do mnie na GG - 5970932. Ewentualnie mail: kajojo <małpa> interia.pl
Od 3 dni próbuję się skontaktować ze sprzedającym od tego Canona 350D i póki co, od razu po zakończeniu aukcji przesłał jedynie numer konta, a na moje maile z zapytaniem o datę zakupu, dokładniejsze zdjęcia aparatu oraz zdjęcie z dowodem zakupu, odpisał jedynie że paragonu nie ma, nie pisał o nim w aukcji i jeśli mi nie pasuje to wystawi aparat jeszcze raz... Od tamtej pory brak jakiegokolwiek kontaktu, telefonu też nie odbiera...
Miał ktoś może do czynienia z takimi wynalazkami:
http://allegro.pl/pixel-tw-282-pilot-radiowy-interwal-500d-550d-60d-i1702656797.html
http://allegro.pl/pixel-tc-252-canon-rs-80-wezyk-spustowy-interwal-i1712661459.html
Od dawna fascynują mnie filmy poklatkowe, a takie coś daje możliwość samodzielnego stworzenia takiego już przyzwoitego filmu.
Stoper w ręku i ręczne wciskanie migawki, pozwoliło mi jak do tej pory tylko na 8s filmu przy 10 fps. ;)
Siema, jakie znacie najlepsze polskie fora fotograficzne? Prosze o pomoc, bo szukam czegos konkretnego.
kardiologiczny
Czegoś konkretnego, tzn.? Nie ma jednego wielkiego dobrego fora foto, przeważnie dzielą się na grupy - canonowcy siedzą tutaj: www.canon-board.info
Napisz czego szukasz a postaramy się odpowiedzieć, chyba że wątpisz w nasze kompetencje :)
EspenLund --> ja już niestety nie pamiętam kiedy kupiłem. No a to jest niepokojące, bo jak tu teraz polecać jakieś przejściówki jak diabli wiedzą na co się trafi... Opis ten sam a produkt zupełnie inny... Wątpię by to była starsza wersja bo moja była raczej pierwsza jaka wyszła.
Dobrze że sam nie odczuwasz różnicy :) Nie mniej to nawet nie kwestia samego AF, co precyzji - aparat w trybie AF działa nieporównywalnie precyzyjniej. Już pal licho automatyczne wyzwalanie migawki, Dla mnie tryb MF nie za bardzo nadaje się do użytku zer względu na po prostu nieprecyzyjność. Dioda tak naprawdę świeci jak sobie chce, ma o wiele za szeroki zakres tolerancji... świeci nawet gdy ostrość już dawno uciekła. Z kolei tryb AF jest dokładnie tak precyzyjny jak z każdym szkłem AF. W punkt.
DiabloManiak --> W tej cenie jest nowy i bardzo dobry Tamron 55-200, o ile pamiętam także do Pentaxa. Nie mniej nie wiem czy nie ma czegoś innego może lepszego w tym systemie.
kajojo --> fajna rzecz, choć stery pozwalają na to samo :)
kardiologiczny --> nie ma w Polsce dobrego fora foto, a przynajmniej ja nie widziałem. Najlepsze pod względem wiedzy ogólnej jest chyba Canon board - nie widziałem odpowiedników cennych i świetnych, godnych doskonałej książki, tamtejszych artykułów. Nie mniej jeżeli chodzi o pytania o sprzęt to na każdym forum jest loteria - można trafić na odpowiedzi sensowne ale w większości również na wewnętrznie sprzeczne i kompletnie bezwartościowe, wprowadzające w błąd. Nie ma ogólnej moderacji doświadczonych użytkowników i każdy pisze co chce, często absurdy. Żadne forum nie nadaje się niestety jako poradnik wyboru. Chyba że pytania zadajesz konkretnym, doświadczonym użytkownikom.
Her ponawiam pytanie o jakiś "Posiada aparat "Pentax k-m", i potrzebuje obiektywu do niego jak dostałem informacje : 200mm z AF, ale leży z budżetem i chwilowo max 450 zeta (wiec pewno tylko używka? ). Wiec drodzy specjaliści co polecicie? :)"
titanium a ten "Tamron 55-200" jak się patrzyłem nie ma tego mocowania ma jakieś mocowanie canon/sony/nicon
fakt, mój błąd, jego nie ma pod pentaxa. Ale to lepiej zapytaj na forach dedykowanych pentaxowi, to niższowy dosyć system.
Titanium -natomiast sam systemu FD nie polecam. Imho strata pieniędzy, szkła relatywnie drogie, nic specjalnie rewelacyjnego i bez żadnej perspektywiczności. W klasycznym EOSie możesz poużywać m42 które dadzą równie ciekawe efekty i szkła, a te będzie można jednocześnie używać w cyfrze. O wiele sensowniejsza inwestycja. Do tego z EOS i M42 masz AF, z AE i FD nie bardzo.
Prawda to ALE.
1. Wystarczy przejściówka FD - > m42 i już można podpiąć do AE-1 czy innych aparatów FD szkłą m42.
2. Nie każdego interesuje podpinanie tych szkieł pod cyfre - np mnie wcale. Do tego mam oddzielnie m42. A i tak ich nie używam prawie wcale. Wogle ciężko o szerokie m42 w dobrej cenie. 95% tych szkieł na allegro to obiektywy dłuższe niż 50 mm. Jak mówiłem - mało mnie interesują teleobiektywy, bokeh i śliczne kolorki...
Miełeś titanium kiedyś jakiegoś Canona FD w łapie? Moim zdaniem te aparaty mają duszę i klimat. Jednoczesnie są tanie i niezawodne. Czego chcieć więcej?(poza 35 do niego? :))
A czy potrafisz mi Titanium wskazać DOBREGO dalmierza za mniej niż 300 zł? Canonet ze szkłem 1.7 jest fajny... Ale może jest jeszcze coś, czego nie znam?
Kacper_M --> miałem kiedyś najlepszego FD jaki w ogóle wyszedł, legendarny model T90, niezła maszyna i robiła wrażenie, EOSy przy nich to jak plastikowe wydmuszki :) Szalenie miło wspominam ten model. Ale mimo wszystko, FD na dłuższą metę to nie dla mnie :) A używać przejściówki by podpinać manualne szkła do manualnego body średnio mnie kreci :) Tym bardziej dublowanie szkieł :)
Z dalmierzami mam za małe doświadczenie by wiedzieć co najlepsze jest w 300zł, tylko tyle że trochę pracowałem na tych co wpadły w ręce nic więcej.
Eeee. T90 to w zasadzie "modern camera" już. Wielki, czarny klamot z pełną automatyką. Gdzie mu tam do prostego(dość mało rzucającego się w oczy) jak cep AE-1...
Kurczę, ma ktoś może jakiś kontakt do Zgreda?
Chętnie zainteresował bym się kupnem jego aparatu, ale odkąd na niego czekam, już mi tyle ciekawych ofert umknęło, że nie wiem czy się na niego doczekam, zanim nie dokonam innego zakupu.
Cześć, pozwolę sobie wejść tu, ze swoimi ignoranckimi buciorami.
W Tesco jest do jutra promocja na Kodaka Z981, za 700 zł.
Konkretnie nie ja jestem nim zainteresowany, a ojciec. Podejrzewam, że będzie służył do wszystkiego, choć chyba powinien być w miarę dobry przy fotografowaniu krajobrazów i innej natury.
Parametry i funkcje wyglądają całkiem dobrze, ale może miał ktoś z nim do czynienia/słyszenia? Czy opłaca się go brać, czy może w tej cenie jest coś o wiele lepszego?
Kacper_M --> Akurat AE-1 dosyć rzuca się w oczy (zwyczajnie się wyróżnia, zwraca uwagę jako inny, nietypowy) i nie ma w ogóle nic wspólnego z małym, praktycznym aparatem. T90 z kolei bynajmniej nie jest aparatem z pełną automatyką. AFa to on nie ma, choć był FD z AFem - T80. Automatyka Ekspozycji to z kolei bardzo dobra rzecz, chyba że ktoś lubi się na siłę męczyć bez celu i bez sensu bo to "cool trendy" :)
kajojo --> ale w tym wypadku za bardzo i tak nie ma na co czekać :) Chyba że cena była by dużo nizsza.
Qbaa --> zwykła lipa. W podobnej cenie masz Pansa Tz8, Kodaka miażdży.
tatanium--> Ano, właśnie czekam na to, że Zgred jako osoba zaufana (ufam ludziom, którzy udzielają się w tym wątku), zaproponuje ofertę, w jakiś sposób konkurencyjną, do np. tych :
http://allegro.pl/show_item.php?item=1719705507
http://allegro.pl/bialy-kruk-20d-bdb-stan-canon-18-55-cf-i1718275098.html
Pewna osoba poprosiła mnie o pomoc w znalezieniu aparatu cyfrowego do MAX 500zł. Nie bardzo się na tym znam więc postanowiłem zapytać GOL'asów czy ktoś coś może polecić właśnie w tym przedziale cenowym. Aparat, jak to aparat ma głównie służyć do robienia zdjęć ale gdyby dało się nim coś w miare przyzwoitego nagrać to byłoby super. Za wszystkie rady z góry dziękuje ;)
Witam,
Chce kupić aparat (w sumie to moja mama chce..i właśnie spodobał jej się ten model)
Jest to dobry aparat? Czy tylko ładny?
Co lepszego tak do 800zł?
blee_991 --- nie mam pojęcia o jaki model Ci chodzi, ale w poście 271 masz odpowiedź na swoje pytanie.
Jutro kupuję filt polaryzacyjny do aparatu. Zastanawiam się nad modelem Marumi C-P.L oraz filtr Cokin taki jak na fotce. Co lepsze?
SPRZEDAM DUŻO FOTO-GRATÓW :)
MOŻLIWY ODBIÓR OSOBISTY WE WROCŁAWIU
GOL'asy ZAPRASZAM http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=3116765
Stachu_PL --> Canon 120 lub 130 IS
blee_991 --> dla Mamy ujdzie, ale kupiła by Panasa TZ8 i miała by lepiej.
kajojo--> Trochę mnie nie było, wakacje i takie tam. Jak tam nowy aparat?
Canon A2200, co o nim sądzicie? Brat chce kupić. Warto? Jest coś NIEUŻYWANEGO, lepszego w podobnej cenie?
Zgred--> Ano dostałem w końcu Canona 400D. :)
Na razie jestem na etapie testowania i poszukiwania oprogramowania do aparatu.
Pytanie z innej bajki trochę, ale może ktoś się orientuje: gdzie udałoby się kupić czarno-białe klisze Ilforda (konkretnie PAN 100, od biedy PAN 200) w Warszawie?
Witam.
Mam problem z moimi bateriami GP2500. Mam je od 5 lat, zawsze ładowałem przy użyciu ładowarki GP jednak od roku jest z nimi problem, gdyż po zrobieniu 20-30 zdjęć kończą swój żywot i trzeba je ładować. Czy to już oznaka ich końca, czy da się jeszcze coś zrobić?
Kupiłem już nowe i mam pytanie: jak ich używać, aby możliwie najdłużej zachowywały pełną pojemność?
witam,
potrzebuje zakupic aparat cyfrowy, do roznych zdjec tak aby zawsze miec go przy sobie, bedzie czesto uzywany w pracy do fotografowania budynkow i planow.
bede wdzieczny za pomoc, jakos nie potrafie znalezc w internecie dobrych poradnikow.
jak dotad mialem canona a590 IS i jakosc zdjec jak i ogniskowa mnie zadowalaly, jednak nie byl to zbyt wygodny aparat i sie popsul :)
interesuje mnie cos w stylu panasa tz8, wymagania:
cena <800zl, lub jezeli sie da jak najtaniej.
male rozmiary(jak tz8)
musi byc nowy
nie potrzebuje duzo megapixeli, bo i tak bede robil na nie wiecej niz 6mpx.
jak najlepsza jakosc zdjec na szerokim kacie
nie potrzebuje zoomu optycznego, ale wiadomo ze bedzie, a wiec jak najmniejszy
ogniskowa ma zaczynac sie od 30-40mm w przeliczeniu, abym po wlaczeniu aparatu mogl od razu zrobic normalne zdjecie a nie musial zoomowac. (nie cierpie ogniskowych typu 24mm, ktore wypaczaja rzeczywistosc) (idealna ogniskowa dla mnie to 35mm)
obiektyw nie musi byc jasny, bo zdjecia raczej w dzien, nie zalezy mi na malym DOF
obsluga kart eye-fi (chyba prawie kazdy aparat obsluguje?)
nie musi robic raw, ale zeby byly podstawowe ustawienia manualne - wylaczanie flasha, przeslona, czas, iso :)
dzieki za pomoc!
Gotman
Wzięły i umarły, to naturalne. Zamiast kupować GP mogłeś kupić sanyo, najlepsze akumulatorki na ziemi. Ale skoro już masz GP to żeby zachowały żywotność staraj się ładować je małym prądem (pewnie będziesz zmuszony kupic ładowarkę) i jeśli wiesz że nie będziesz ich używał przez dłuższy czas to staraj się co kilka tygodni je rozruszać, pstryknąć kilka zdjęć albo coś.
tomazzi --> Małpka jak każda małpka. Nie lepiej dołożyć tej kasy do lepszej komórki (z równie małpkowatym aparatem w zestawie a o ileż praktyczniejszej?)
Gotman --> Tego typu baterii NIE stosuje się w aparatach. Zarówno stare jak i nowe nadają sie na śmietnik. Tego po prostu się z aparatami nie używa. Nawet przy największych staraniach, dbaniu, chuchaniu, kombinowaniu to będzie zawsze kiepska proteza zasilania i stracone nerwy a nie zasilanie.
Jak ich uzywać? Nie używać. To nie ma w ogóle żadnego sensu. Kupić porządne. (no chyba że kupiłeś GP nowej generacji to co innego, choć i tak GP to nie jest dobry wybór. Dawno, dawno temu gdy realia były inne, był. Ale realia i kolejne generacje aku się dawno zmieniły)
logfella --> a dlaczego nie może to być po prostu tz8?
titanium> no wlasnie 25mm w tz8 jest mi kompletnie nie potrzebne, i wole zeby po wlaczeniu aparatu byla mozliwosc od razu zrobienia zdjecia w ogniskowej kolo 35mm.
znalazlem narazie 2 tanie aparaty ktore mi pasuja:
canon a490
panasonic dmc-f2
zaleta canona dla mnie jest taka ze jest na paluszki i nie trzeba kupowac drugiego aku.
czy ktorys z nich bys polecil?
ad. titanium: pamiętam jak kiedyś zachwalałeś GP jako "najlepsze i jedyne do aparatów" i generalnie tutaj były wychwalane - dlatego kupiłem. Cóż, czasy się widocznie zmieniły.
Może ktoś z Golasów byłby chętny, albo może przynajmniej ktoś może powiedzieć mi coś więcej na temat tego zestawu, tak abym ewentualnie mógł dodać co nieco do opisu.
Ciekaw jestem, czym jest ten taki kabelek - wkręca się go w mocowanie obiektywu, a po naciśnięciu na jego końcówkę, skobel ze środka dotyka do miedzianej blaszki wewnątrz mocowania.
http://allegro.pl/minolta-x-700-mps-z-dodatkami-i1751523912.html
Gotman --> ale to było wieki temu. Od wielu już wątków są tępione jak się da. I nie chodzi o markę, chodzi o technologię.
W starej technologii GP były najlepsze, wtedy po prostu nie było nic lepszego. Ale technologia poszła bardzo mocno do przodu, nowsza generacja baterii to kompletnie inna jakość, inny świat. Skok jakościowy jest kosmicznej skali. Sam miałem 20 sztuk paluszków GP i z chwilą wejścia nowej generacji, wszystkie poleciały prosto do kosza, mimo że były tam najnowsze, świeżutkie kilka razy użyte 2700mAh. W porównaniu do nowej technologii ich pojemność nie była warta nawet 50mAh. Męczenie się z tym było bezcelowe, był to jeden z najbardziej bezsensownych zakupów jaki zrobiłem.
A od tamtego czasu zdążyły już wejść dwie jeszcze następne generacje.
logfella --> raczej nie robi się już nowych, dobrych aparatów z takimi ogniskowymi, nie te czasy. A jeżeli takie są to ja zawsze omijam je z bardzo daleka.
A490 jest zwykłą małpką. To się nawet z a590 równać nie może. Czy panas f2 ma manuala, nie wiem, ale ogółem z tanich aparatów panasy zazwyczaj są najlepsze.
Lysack --> takie kabelki zazwyczaj to po prostu wyzwalacze :)
albo ich odpowiedników, bo klony wypuściły wszystkie firmy :) Z tymże Sanyo są najlepsze i obecnie mają już trzecią generację swojej rewelacyjnej serii :)
Na dobranoc ^^
PS
Dopiero teraz zauważyłem jaki syf robi się z fotkami na golu...
Witam. Czy możliwe jest ustawienie aparatu Sony dsc-w310 tak, aby nie rozjaśniał zdjęć zrobionych w nocy?
Mam na myśli to, że zdjęcie zrobione w ciemności, jest rozjaśniane tak, że kolor nieba zamiast czarnego przybiera ciemny błękit. Zamiast widocznej ciemności noc, ma bardziej kolor ciemnego błękitu.
Orientuje się ktoś ile może kosztować czyszczenie obiektywu, zwykłego kita? Zaczęłam się przygotowywać do wakacji i zauważyłam, że osadził się na obiektywie pył, niestety gdzieś od wewnątrz, że sama nie jestem w stanie tego wyczyścić, a rozkręcanie na własną rękę chyba nie jest dobry pomysłem :/
logfella --> chociaż jest jeszcze dostępny w sklepach Canon SX120 IS, tamta generacja sprzętu jeszcze miała obiektyw 36mm (nowsze tej serii są już szerokokątne) i była ogółem bardzo dobra, w swojej klasie i cenie, bezkonkurencyjna. Myślę że to jest najlepszy aparat jaki możesz kupić, chyba że pójdziesz w bezlusterkowce (a to koszt 1000zł)
KANTAR1 --> zdjęcie nocne z czarnym niebem zazwyczaj nadaje się tylko do śmieci. Na ogół takie zdjęcie to amatorszczyna, w porządnej fotografii nie akceptuje się obszarów bez danych, chyba że jest to środek do osiągnięcia jakiegoś celu.
Jeżeli aparat daje sobie rade z poprawnym nienaświetleniem bez ingerencji użytkownika, to tylko chwalić aparat.
w310 jest małpką, więc nie poszalejesz. Nie mniej ustaw zwyczajnie tryb sportowy, wymuszony krótki czas migawki powinien załatwić sprawę. Chociaż czułość to aparat pewnie ustawi "ładną"...
Ewentualnie po prostu zrób zdjęcie z lampą a lampę zasłoń ręką. Czas migawki będzie krótki, czułość niska, niebo czarne. (chociaż jaki w tym sens?). Jeżeli masz też w aparacie możliwość wyłączenia Dynamic Range Optimizera to go wyłącz. Takie funkcje odpowiadają za to by niebo nie było czarne i zazwyczaj mają wyłącznik. I ustaw kontrast zdjęć na max.
nutkaaa --> tylko pytanie zazwyczaj w takich wypadkach - czy jest sens czyścić. Pył siedzi sobie w wielu obiektywach - pytanie czy on się przekłada w jakikolwiek sposób na zdjęcia. Bo najczęściej nie. Jeżeli nie, czyszczenie nie ma sensu. Chyba że jest na zdjęciach widoczny (rzadkość).
titanium, no właśnie nie jest widoczny na zdjęciach i się zastanawiałam czy po prostu już tak przywykłam, że nie zauważyłam, że obiektyw jest zasyfiony czy po prostu nie ma różnicy między zapylonym a niezapylonym ;)
Prawie nigdy nie ma :) Sam mam sztuki starych, ruskich obiektywów ekstremalnie zniszczonych i nie za czystych, ale optycznie perfekcyjnych jak złoto :) Po prostu brud na przednich soczewkach czy wewnątrz, nie ogniskuje się jako obraz :) Chyba że przesłania pół soczewki :D
www.fotografuj.pl/News/DSLR_Controller_sterowanie_lustrzankami_Canona_za_pomoca_smartfonow_z_Androidem/id/5267
Rewelka! :)
>> wysiak
Ja tez nie, ale nie mam komorki co obsluguje USB host cable, wiec pewnie dlatego nie ma...
Znaczy sie w ogole nie mam portu usb/mini-usb
wysiak --> https://market.android.com/details?id=eu.chainfire.dslrcontroller
A rzeczywiscie, dalej w markecie tego nie widze, ale prosto ze strony mozna kupic - szkoda, ze nie widze z kolei konkretnej listy kompatybilnosci (czy jednak slepy jestem? potrzebowalbym zeby dzialalo z htc desire + 40D), bo 5 funtow w ciemno nie chce mi sie wydawac.
wysiak --> w Markecie raczej nie powinieneś tego widzieć (albo powinno być widoczne z monitem niekompatybilności) bo Desire nie posiada trybu Hosta.
Prawdopodobnie jednak da się to rozwiązać, bo są odpowiednie modyfikacje do tego modelu uaktywniające Hosta (chociaż trzeba posłużyć się zewnętrznym zasilaniem/hubem), wtedy program ściągnięty od producenta powinien ruszyć. Nikt na to jednak gwarancji nie da.
Lista kompatybilności jest w sumie zbędna, bo jak wiele modeli ma oficjalnie Hosta?
Piotrek.K --> jaki to model w ogóle nie ma usb? :)
Hero, ktory ma jakas ichnia wtyczke, ktorej nigdzie nie sposob dostac, bo w zadnym Saturnie czy MM nie mieli takich przewodow by z jednej bylo wejscie na usb a z drugiej to HaTeCekowe cus ;)...
Piotrek.K --> hero owszem ma swoją wersje wtyczki (jeszcze stare czasy przed ujednoliceniem standardu), no nie mniej to jest mutacja usb, a już myślałem że w ogóle bez :)
Moze i mutacja, ale watpie bym znalazl taka przejsciowke co by z tym programem oraz kabelkiem dzialala ;). Coz - i tak bym korzystal z migawki - najwyzej kupie sobie pilota...
Mam nadzieję że nikt się nie obrazi jeśli zareklamuję tutaj częstochowskie forum fotograficzne :-)
http://fotografia-czestochowa.pl/index.php
Mialem zbierac na 550D, ale jakos we wakacje sie kasa rozeszla i jestem znowu w tym samym miejscu, a obiektywy leza i sie kurza + jestem coraz mniej cierpliwy. Moze warto wobec tego na start kupic jakiegos 350D? Dostane wogole w dzisiejszych czasach jakiegos w przyzwoitym stanie? Ile by mnie to wyszlo?
Jakiś czas temu pytaliście się o Jupitera-9. Wreszcie znalazłem czas by go wystawić.
Zapraszam na aukcję w imieniu Małej Mi.
http://allegro.pl/jupiter-9-2-85-stan-igla-jak-nowy-od-1-zl-lodz-i1770474439.html
:P Zapomniało mi się wrzucić link...
Lampa błyskowa, duża blenda i ktoś kto to będzie dźwigał to jest idealne połączenie:)
Jaka strone polecicie do stworzenia albumu zdjeciowego online? Chodzi mi o to ze daje namiary na strone znajomym a oni bez zalogowania moga ogladac wszystkei zdjecia. Jest cos takiego ?
Picasa potrzebuje zarejestrowania sie na strone. Jesli nie to jak moge przekazac album zdjeciowy ?
Ok mam. Dzieki
Po utworzeniu albumu masz przycisk ktory generuje link do niego i kazdy kto go ma moze przegladac.
Nie potrzebuje. W ustawieniach masz trzy opcje do wyboru. Prywatne (tylko dla określonych osób), dla wszystkich, widoczne po przesłaniu linka do galerii. Ustawiasz ostatnią opcję i przesyłasz link do danej osoby.
Moze ktos sie wypowiedziec do ilu mniej wiecej warto licytowac taki sprzet?
http://allegro.pl/canon-eos-400d-stan-b-dobry-gratisy-od-1zl-bcm-i1757488353.html
Ewentualnie, moze ktos zna kogos kto chce sprzedac uzywke 350D/400D we wzglednie dobrej cenie bez obiektywow, stan wizualny bez znaczenia, byle dzialala idealnie.
Zaczynam się zastanawiać nad zmianą kita 15-55 na coś lepszego. Jako, że zdecydowaną większość zdjęć robię mniej więcej w tym przedziale (70-200 f/4 L mnie tylko wkurza bo co go założę, to za blisko się robi:) i raczej potrzebuję szerokiego kąta + jakiś w miare sensowny zakres portretowy lub do trochę "bliższych zbliżeń":) myślę nad Canonem 15-85 IS USM albo nad Canonem 24-105L. O obu czytałem same właściwie superlatywy. Ceną się jakoś znacznie nie różnią (2400 do 3000 nowe - myślałem że ten 15-85 będzie zdecydowanie tańszy) więc którego wybrać? Lka to Lka ale czy te 9mm na krótszym końcu bardzo się daje we znaki? który będzie lepszym obiektywem "codziennym"? takim, żeby można byo zabrać tylko jego (ewentualnie mam do wrzucenia 50mm f/1.8 - zwykle tego kloca 70-200f/4L mi się nie chce nosić:)
Ewentualnie jakie jeszcze obiektywy wziąć pod uwagę tak z zakresu ok15mm do około 100mm?
aha, body canon 500D
QrKo --> to trwałe modele, wiele z nich wciąż jest w idealnym stanie. Nie wiem jak teraz ale z rok temu stały w okolicach 800zł. Cen nie obeserwuje ale gdzieś tyle powinny być warte.
Ale pod linkiem rzeczywiście ejst 450D zamiast 400D.
delstar --> Picasa albo Dropbox. Niesamowicie wygodne narzędzie które przy okazji buduje galerie z wrzucanych zdjęć.
IceManEk --> jesteś w stanie wyobrazić sobie codzienną prace na 40mm? Bo ja nie. Na szerokim nawet 1mm robi bardzo dużą różnicę.
Nie mówiąc o tym że miedzy L'ką a kitem na 90% zdjęć różnica jest głównie w świadomości posiadacza a nie w szkle.
http://allegro.pl/canon-5d-bg-e4-28-135mm-6500-fotek-ideal-i1765968373.html
okazja? bo nie wiem czy juz szukac kupca na lodowke i tv
titanium--> no właśnie o to mi chodzi. czyli wg Ciebie lepszy będzie ten 15-85? to nawet lepiej, zawsze to 600,-zł w kieszeni:)
Klaczki --> takie coś jak 5D z definicji okazją być nie może. Osobiście nie rozumiem ludzi którzy to kupują. A już tym bardziej teraz.
IceManEk --> nie tyle wg mnie co według potrzebnych danemu nabywcy ogniskowych. Ja jak mówię, pracy na 40mm sobie w ogóle nie wyobrażam. Choć są wyjątki które to lubią. 15mm na szerokim dla mnie osobiście to ogniskowa ideał.
titanium---> nie nastawiam sie na zdjecia, mozliwosci jakie daje w nagrywaniu HD sa dla mnie idealne.
Klaczki --> Ale przecież ten model w ogóle nie posiada trybu Video :)
kujwa, przeciez szukalem w markach II i nawet nie zauwazylem... w takim razie podpisuje sie rekami i nogami pod tym co napisales :p
wracając jeszcze do wymiany kita canona 18-55 na coś innego. Co myślicie o Sigmie 18-125 DC OS HSM? Na optycznych test jest bardzo przychylny do tego fajny zakres ogniskowych no i cena (2x taniej niż canon 15-85). Tylko czy Sigma dobrze współpracuje z body canona? Coś słyszałem, że są jakieś problemy z BF/FF? Nie chce zaraz po zakupie lecieć do serwisu i ustawiać.
IceManEk --> sigma ma problemy z aF, ale... Canon również, wcale nie mniejsze. Jakie szkło nie kupisz masz zdecydowaną większość szans że prędzej czy później z BF/FF będziesz się w serwisie męczył. Jest to dosłownie plaga powszechna która dotyczy wszystkich firm. Poza tym 500D sam w sobie AF rewelacyjnego to nie ma.
Testy na wszelkich stronach są warte tyle samo co wróżenie z fusów - tak samo ma sie to do późniejszego zakupu i rzeczywistych właściwości szkła. Choć np w moim wypadku to wróżenie z fusów było znacznie bardziej trafne niż będące wrecz perfekcyjną odwrotnością rzeczywistości - wyniki testów m.in. optycznych :) A czemu? Nie wina wcale testujących, lecz znów - kontrola jakości w dzisiejszych czasach leży i co sztuka szkła, to inne szkło. I tym samym testy biorą w łeb. Testy będą miały sens tylko i wyłącznie w tedy gdy kontrola jakości się zmieni. Co zresztą z kolei spowodowało by silny wzrost cen szkieł i body.
A parametrycznie rzecz biorąc, to te 3mm robią dużą różnicę. Ja bym kita na coś co startuje od tej samej ogniskowej nie zmienił. 15'stka albo nawet coś typu 12mm - wtedy to i owszem. Niech nowe szkło coś wnosi. Ogniskowe rzędu 20-24mm potrafią wiele wnieść (m. in większą czułość aparatu na światło o czym też nie każdy myśli).
Wygralem tego 450D za 810, chyba dobra cena jak za zestaw z kitem, karta, filtrem i torba?
Jeszcze od razu zapytam, ktory adapter wybrac?
http://allegro.pl/adapter-canon-na-m42-potwierdzenie-af-blokada-m-i1759313184.html
http://allegro.pl/af-adapter-canon-eos-m42-potw-ostrosci-i1755359240.html
http://allegro.pl/pro-adapter-canon-eos-m42-program-af-i1755359208.html
Najdrozszy najlepszy? Czym sie rozni drugi od trzeciego?
QrKo --> dobra cena :)
Pierwsze trzy adaptery są nie programowalne więc nadają się tylko na śmietnik. Ostatni jest programowalny jednakże jak się nie dawno okazało są co najmniej dwie różne partie programowalnych, jedna jest dosyć mono upośledzona względem drugiej. Na tą upośledzoną raczej szkoda kasy. Która to z tych dwóch - nie wiem.
W 450D jednak osobiście uważam przejściówki elektroniczne za całkowicie zbędne (szczególnie gdy przychodzi kupić kota w worku), ponieważ bardzo ładnie wyręcza je tryb LV tego aparatu. Wystarczy więc kupić zwykłą za 30-50zł.
Przyszedł aparacik, dziala ladnie, okazalo sie ze lampa blyskowa Nissina ktora mam z Zenita pasuje i dzwiala bardzo dobrze. ShutterCount wg. program EOS Info 26500 czyli chyba znosnie, bardzo zadbany, widac ze trzaskane byly foty na allegro nim :P
EspenLund - jaki masz Firmware w swoim 450D? Bo u mnie 1.0.9 i nie wiem czy zostawic czy wgrac nowy.
No i w koncu zaanonsowali Alfe 77.
Fajna ale nie do konca dla mnie... choc ogolnie jestem na tak, jest kilka fajnych rzeczy w srodku.
[361] Rotfl. A co ma jedno do drugiego? Plenerowka w trybie makro? :D
[355] Fajny panning.
[358] Szkoda troszke przepalow na wlosach i ramieniu. Blenda czy doswietlanie lampa? Stawiam na blende.
Qrko
Mam 1.0.9
Brokoli
W lustrzankach nie ma czegoś takiego jak "tryb macro". Rozmycie tła zależy od ogniskowej i otworu przysłony, w tym przypadku 135mm i chyba f/4. Zależy również od odległości na którą odejdziemy od modela i odległości modela od tła, ale do tego już sam dojdziesz.
http://www.fotografuj.pl/Article/Glebia_ostrosci_w_praktyce/id/35
Smuggler
Zgadłeś, z przodu od lewej duża blenda srebrną stroną, z tyłu od prawej lampa skierowana na włosy, to co przeszło obok głowy odbiło się od blendy i doświetliło twarz :-)
Co do Twojego zdjęcia - rewelka,po nieprzespanej nocy nawet nie mam siły zastanowić się jak to jest zrobione :)
Morbus
[365] za dużo szumi, za mało widać jak dla mnie, na miniaturce wygląda lepiej :)
PS Kiedy następna opowieść z trasy?
Fotka robiona z praktycznie z reki, najwiecej czasu zajelo mi takie ustawienie sie zeby to nie lecialo na plecy i bylo rowne,a potem jeszcze wyciaganie z RAWu detali i juz.
Uprasza się o nie wyśmiewanie osób nie znających się na technice fotografii w tym wątku. Każdy z nas kiedyś był na etapie kompaktu i automatu, bez wyjątków. A wtedy rozmycie tła osiągało się właśnie makrem.
Tutaj zawsze było dewizą że wątek jest od tłumaczenia rzeczy nawet podstawowych.
Brokoli --> tylko w kompaktach rozmycie tła wymaga trybu makro. Dokładnie tym różnią się lustrzanki od kompaktów że w lustrzankach makro nie trzeba a rozmycie będzie zawsze i nieporównywalnie ładniejsze. Rozmycie tła regulujesz otwierając przysłonę i zwiększając "zoom". Jednakże niezbędny do tego jest jeszcze odpowiedniej jakości obiektyw, tanie zoomy nie dadzą rady.
Aj tam, aj tam. Po prostu sie rozesmialem, a nie wysmiewalem z kogos.
Ale zeby nie bylo - sorki, jesli autor postu poczul sie tym urazony.
http://www.flickriver.com/photos/wefwef/popular-interesting/
Zdjęcia Pana z linka mają w sobie to niesamowite coś
Chciałem sobie kupić jakiś filtr polaryzacyjny do swojego Pentaxa K100d. Jednak mam póki co tylko kitowy obiektyw więc nie ma sensu wywalać niewiadomo ile pieniedzy na filtr jeszcze o tak małej średnicy jak 52mm, dlatego przeglądam allegro, a że mało oblatany jestem w temacie i nie chce kupić bubla proszę o opinie :P
Początkowo myślałem nad tym, bo tani
http://allegro.pl/filtr-polaryzacyjny-52mm-canon-nikon-sony-pentax-i1747545011.html
ale to wywalanie kasy w błoto.. chyba, że ktoś testował i może polecić?
Pozostałe typy:
http://allegro.pl/filtr-ochronny-marumi-dhg-lens-protect-super-52-mm-i1766139230.html
http://allegro.pl/hoya-hrt-polaryzator-uv-52-52mm-sklep-wawa-ld-fv-i1793338157.html
http://allegro.pl/filtr-polaryzacyjny-hoya-std-52-mm-sklep-lodz-i1789694092.html
http://allegro.pl/marumi-filtr-polaryzacyjny-52mm-towar-z-japonii-i1751651792.html
Czy warto inwestować w któryś z w/w filtrów?
EspenLund - Canon a590 | Statyw NoName | Canon EOS 450d + Kit | Lampa F&V 120Ws | 2x Żarówka błyskowa | Jupiter 37A 3.5/135 MC | Metz Mecablitz 50 AF-1 | Canon 85mm f/1.8 |
Dorobiłem się :-D Może jutro jakieś fotki pstryknę to wrzucę, jak na razie mogę z całą mocą stwierdzić że ma bardzo szybki AF :).
Ja z kolei mam pytanie o filtry UV, gdyz mam dwa - jeden 58mm do kitowego obiektywu, a drugi 52mm do Tamrona 50-200 i w zasadzie nie wiem czy mozna je nakrecic i zapomniec o nich, czy moze maja one jakies negatywne dzialanie w szczegolnych warunkach i powinienem wiedziec kiedy je odkrecic?
Maja takie negatywne dzialanie w kazdych warunkach, ze to dodatkowy zbedny kawalek szkla na drodze swiatla..
EspenLund
Canon 85 1.8 - gratuluję!
Z niecierpliwością czekam na pierwsze zdjęcia z tego szkła.(bo sam się szykuję do kupna)
"Uprasza się o nie wyśmiewanie osób nie znających się na technice fotografii w tym wątku. Każdy z nas kiedyś był na etapie kompaktu i automatu, bez wyjątków. A wtedy rozmycie tła osiągało się właśnie makrem."
Ja mało się nie polułem ze śmiechu jak zobaczyłem to pytanie o makro. Uważam że smuggler bardzo zgrabnie wykpił kolegę, i nie można mu nic zarzucić. Wolę swobodną dyskusję na luzie a nie takie drętwe teksty jak "uprasza się ble ble". Dobrze że przy AR Smuggowi nie pomagasz...
Kacper_M --> mów co tam sobie chcesz, ale ja ludzi którzy "polują się" ze śmiechu przy takich pytaniach i jeszcze się tym chwalą uważam za kretynów i tyle :)
AR z założenia jest na luzie. Ten wątek nigdy AR nie był i wątpię jednocześnie by atmosfera tutaj była sztywna :)
Dewizą przewodnią i podstawową tego wątku zawsze była maksymalna przyjazność dla osób początkujących, nie znających podstaw, ale chcących je poznać i zrozumieć. To odróżnia ten watek od milionów podobnych. I osobniki takie jak Ty które takich podstaw nie rozumieją - tego nie zmienią.
SpaceCowboy --> a po co Ci polar, masz dla niego przewidziane zastosowanie? :) Takie rzeczy warto kupować ale wtedy gdy ma się na myśli konkretny cel :)
QrKo --> często tego nie widać,a często mają wpływ mocno negatywny. Osobiście nigdy nie używam.
@titanium
jadę 16września na tripa kilkunastodniowego: Wiedeń, Triest, Wenecja, przez Toskanię do Genui dalej w stronę Chamonix-Mont Blanc, chcę wjechać na szczyt Aiguille di Midi, później na Monachium i stamtąd do Pragi i Pilzna i powrót do kraju.. tak więc zbieram ze 2 bądź 3 komplety kart pamięci i aku i pomyślałem nad jakimś polaryzacyjnym bo może się przydać, więc..... warto kupić coś z tego co podałem? :)
Dlaczego wszystkie zdjecia przerzucone na kompa z cannon 40D sa zapisane w CR2? i co to wogole jest ze edytory profesjonalne nie moga tego otworzyc ? Jedynie co to picasa otwiera. jak to zmienic zeby byly w RAW? na aparacie mam ustawione small raw.
delstar --> Bo masz w aparacie ustawione, żeby zapisywało zdjęcia jako raw.
i co to wogole jest ze edytory profesjonalne nie moga tego otworzyc ?
Que? Ja nie maiłem problemów ani w Photoshopie, ani w Lightroomie, ani w edytorze dodawanym do ACDSee. Nawet jakiś Zoner Photo Studio radzi sobie bez problemu.
jak to zmienic zeby byly w RAW?
Zaznaczasz plik, wciskasz F2, kasujesz CR2 i wpisujesz w to miejsce RAW.
Nie uzywam zadnych z w/w programow. Probowalem kilka innychh juz nie pamietam nazw, teraz jestem przy Photoscape i Gimp ktore nie potrafia tego otworzyc.
Natomaist wciskajac F2 zmieniam tylko nazwe jaka jest " 001,0002 ... '
SpaceCowboy --> za bardzo nie widzę tam zastosowania dla polaru :) Polar to wtedy, gdy niezbędne jest usunięcie odbić/odblasków z szyb, powierzchni metalicznych, samochodów itp. Czasem jest to konieczne i niezbędne i wtedy nie da się obejść bez filtru. Na wycieczki krajoznawcze zastosowania osobiście nie widzę. Chyba, że będziesz tam jeziora fotografował może :) Wtedy inaczej będą wyglądać powierzchnie odblaskowe wody.
Co do konkretnego modelu nie potrafię doradzić, sam odpuściłem sobie wszelkie filtry poza szarym zupełnie i nie jestem obeznany z modelami. W moim typie fotografii (krajobrazowej, nocnej itp) nie widzę ich użyteczności.
delstar --> CR2 to jest RAW. Nie istnieje ogólne rozszerzenie *.RAW (tzn któraś tam firma miała, ale to wyjątek), RAW to określenie ogólne, zwyczajowe na typ pliku. Tak jak walkman na dowolny odtwarzacz, czy jeep na dowolną terenówkę. Rozszerzenie rzeczywiste każda firma ma własne i każda inne, a wręcz każda firma ma ich kilka (np Canon CR2, CRW).
Każdy profesjonalny program odtworzy Ci CR2, ale warunkiem jest odpowiednio nowa wersja. Jako że RAW NIE jest formatem uniwersalnym, lecz producenkim, program wywołujący musi nie tyle obsługiwać sam RAW, nie wystarczy nawet że obsługuje cr2 - musi obsługiwać dany konkretny model aparatu. Jeżeli masz oprogramowanie starsze niż aparat - plik się nie otworzy, musisz uaktualnić do wersji nowszej niż dany model aparatu i uwzględniające jego obsługę.
Istnieje format który ma za zadanie być właśnie ogólnym, uniwersalnym RAWem. Wskazane jest przeprowadzane konwersji do tego ogólnego, otwartego formatu żeby uniknąć w przyszłości problemu z kompatybilnością przestarzałego formatu producenckiego.
Jeżeli się tego nie robi za 10-20 lat może się okazać że całe archiwum CR2 (czy dowolne inne) jest od dawna nigdzie nie czytelne a posiadane stare wersje programów o ile ktoś będzie je wogóle jeszcze miał - w nowych systemach już nawet nie odpalają. Jest to tym bardziej prawdopodobne że wiele wskazuje że niedługo przeskoczymy z architektury x86 na ARM lub też na rozwiązania oparte na przetwarzanie równoległe GPU albo w ogóle na jakaś chmurę.
Format uniwersalny zwie się DNG. Taki format otworzy każdy program. Jeżeli wiec używany przez Ciebie program nie obsługuje Twojego modelu, przeprowadź konwersję cr2 - > DNG za pomocą konwertera DNG (bezpłatny, ogólnodostępny). Otworzysz taki plik zawsze i wszędzie, obecnie i w przyszłości a nawet w przeszłości (rozumianej jako oprogramowanie starsze niż dany model aparatu).
Ogólny RAW = DNG.
Żeby zmienić przez f2 musisz mieć w systemie włączoną widoczność rozszerzeń, ale to oczywiście kompletnie nic nie da, bo plik dalej będzie przefarbowanym cr2 :) Koń pomalowany farbą na zebrę, nie stanie się zebrą :) Wymagany jest proces konwersji.
Co do Photoscape nie wiem co to jest, natomiast GIMP otwiera CR2 ale tylko poprzez wtyczkę UFRaw która to z kolei jest środowiskiem graficznym dla DCRawa. Osobiście odradzam, bo efekty pracy UFRawa i całe jego środowisko to jeden wielki nieefektywny i niestabilny koszmar i wynik końcowy nie ma nic wspólnego z jakością RAW.
Dziwne o tyle, że wiele popularnych stron wymyśliło sobie recenzowanie jakości matryc przez DCRawa, bo niby otwarty "nie zmanipulowany" kod. A że badziewne wyniki maja się kompletnie nijak do możliwości matrycy i w konsekwencji wynik całego testu jest tyle warty co fusy w kawie... a kogo by to obchodziło...
Gdyby ktos trafil na uzywane Body 7D, ewentualnie uzywany komplet po dobrej okazjonalnej cenie, bylbym bardzo wdzieczny za jakies info w temacie.
no nie, absolutnie. Każde dodatkowe szkło jest jakimś minusem/stratą jakościową, ale polar przynajmniej ma swoje zastosowanie, użyteczność (redukcja odblasków, wpływ na kolorystykę). UV nie ma żadnej, w ogóle nic nie robi poza przeszkadzaniem.
Filtrów w ogóle się nie powinno używać, chyba że zachodzi konkretna, uzasadniona potrzeba. Wtedy używa się właśnie konkretnie albo polara, albo szarego (długie czasy naświetlania), albo połówkowego szarego (ratunek przed przepalonym niebem, zmiana kolorystyki nieba), czy innych. Filtru nie kupuje się "by był" tylko w konkretnym celu :)
Na wycieczki krajoznawcze, szczególnie górskie np często może się przydać filtr połówkowy, neutralny albo barwny. Choć trzeba używać go również bardzo świadomie, bo jest potem nie do usunięcia ze zdjęcia i wiele może zepsuć.
Myślałem nad połówkowym bo niebo często gęsto wychodzi mi przepalone lub po prostu za jasne więc żebyś jakoś to wyglądało muszę robić z tego hdra ;)
ok dzięki do wyjazdu jeszcze trochę jest więc zastanowię się czy warto kupić czy nie :)
Lookash --> temat się wiele razy przewijał, co to za ochrona obiektywu która powoduje pogorszenie jakości zdjęć, znacznie większe niż fotografowanie totalnie zmasakrowanym obiektywem? W takiej sytuacji sam aparat, sprzet, urządzenie staje się celem nadrzędnym zamiast samych zdjęć i ich jakości, a to już forma swoistej fetyszowej nienormalności i mylenia priorytetów :)
Oczywiście można kupić i taki filtr na którym spadek jakości będzie znikomy wręcz zerowy (bo takie oczywiście też są), może to mieć sens przy obiektywach za X tysięcy, ale taki filtr na pewno nie będzie kosztował 10zł (w tego typu filtrach wyższą jakość ma kawałek zwykłej szyby ze złomu) i zestawianie drogiego obiektywu ze szkiełkiem za 10zł znowu jest przejawem swoistej nienormalności :) Jak nie wiem, kupić porsche i zatankować rzepakiem? :) Chociaż nie, złe porównanie bo o ile mi wiadomo taki Koenigsegg wyciąga lepsze parametry na ekopaliwie niż na zwykłym :) Więc bardziej trafnie, obłożyć całą karoserię poduszkami żeby się nie daj Bóg nie zarysowała, no a że z pod spodu nikt nie odróżni czy to Porsche czy to maluch, i ze stylem całą areodynamikę diabli wzięli, to już detal :) To jaki w ogóle był sens kupować drogą maszynę która potem samodzielnie się kastruje do poziomu najtańszej ? :)
SpaceCowboy --> przede wszystkim przećwicz RAWy, bo w większości warunków dane z RAW w pełni wystarczają by uniknąć przepalonego nieba :)
Są jednak przypadki wyjątkowo trudne gdzie filtry są niezastąpione.
Podobnie z polarem zresztą, jednym z chwalonych efektów są "głębsze" kolory, ale na RAWie można to samo więc.. :)
Titanium .. jak zwykle dzieki wielkie :)
Jakos bardzo mi sie podoba te zdjecie. Fajny efekt ostrosci, szarego tla i koloru obiektu fotografowanego.
Da sie zrobic takie cos w kazdym zdjeciu i czy wypada na rodzinnych uroczystosciach ?
Ja tam nie widzę żadnych superduper efektów specjalnych, tylko pstryk szklanki z lampą na wprost...
Da sie zrobic takie cos w kazdym zdjeciu i czy wypada na rodzinnych uroczystosciach ?
nie rozumiem pytania
zdjęcie jest zrobione lampą na wprost - absolutnie niedopuszczalne i paskudne. Zdjęć z lampą się NIE robi. 99% z nich nie nadaje się do niczego.
Obrus jest paskudnie prześwietlony - niedopuszczalne.
Nie ma tu żadnej GO, obiektu bogatego w detale ostrości ani niczego wartego uwagi. Jedyne co jest ok to zestawienie barw stonowanej i ciepłej.
Takich zdjęć nie powinno robić się nigdzie i w ogóle :)
A przecież wystarczy sobie wyobrazić ten sam obiekt w półmroku, podświetlony światłem gdzieś z boku rozświetlającym delikatną poświatą "od środka" konsystencje napoju, który z kolei barwną poświatą oświetla tło wokół siebie - no i to było by zdjęcie. Które można i warto zrobić w każdych warunkach i sytuacji.
Fuji wyrasta na dosyć ekskluzywnego ale jednego z liderów rynków kompaktów, kolejna świetna premiera :)
http://www.optyczne.pl/4214-nowość-Fujifilm_X10_-_kompakt_dla_wymagających_.html
http://dpreview.com/news/1109/11090102fujifilmx10.asp
Matryca 2/3", 28–112 mm, f/2–2.8, mechaniczny pierścień, cudowny wygląd, CMOS EXR (który nie ma za cudownej czułości, ale DR ma podobny lustrom) fullHD, cena relatywnie ok..
Czyste piękno :)
Pozwolę sobie zacytować komentarz "I to właśnie ma większy sens niż pokraczne i drogie bezlusterkowce." :)
choć te też ciekawą rzecz wypuściły:
http://www.optyczne.pl/4219-nowość-Samsung_NX200_-_ponad_20_milionów_pikseli_na_pokładzie.html
X10 fajny, ale jak dla mnie odpada przez brak szerokiego kata.. 28mm to zdecydowanie za duzo. Duzo bardziej wolalbym skrocenie krotkiej ogniskowej kosztem dlugiej, wtedy wyszloby cos w stylu ulepszonego LX3 (wizjer, reczne krecenie zoomem - mniam). A tak, to niestety...
Fuji faktycznie wyglada swietnie, ale patrzac rozsadnie w tej chwili do NEX nie ma startu, chocby ze wzgledu na wspolprace NEX-a z manualnymi szklami. Poza tym troche przerost formy nad trescia - tak gesto upakowane pokretla i przyciski maja byc uzywalne? Korekcja dioptri przy tym pseudo wizjerze?
Szkoda owszem szerokiego kąta, ale masa ludzi jednak będzie wolała DR od tych 4mm :) Różnica w DR powinna być znaczeniowo podobna między LX3 niż różnica w kącie widzenia. Choć też zależy jakie zdjęcia się robi.
erton --> a tam, jak dla mnie figa :) nex z manualnymi szkłami ma tyle sensu co porshe zestawione z naczepą od tira :) On to ma ciągnąć? I może jeszcze dalej być autem sportowym (czyli poręcznym kompaktem) jednocześnie? Nie ma to jak dorobić pseudokompaktowi uber lufę :) A uber lufa z tego wyjdzie bo ogniskowa, odległość od matrycy musi przecież być zachowana odpowiednia. I adapter jest wielkości samego obiektywu standardowego (!). Ani to wtedy kompakt (wymiary równe lustrzance), ani tym bardziej żadna z tego lustrzanka. Ni pies ni wydra. Jaki to ma mieć w ogóle sens?
Jedyny sens bezlusterkowców jest z naleśnikami systemowymi chociaż i ten jest mocno wątpliwy, bo jedynym rzeczywistym zyskiem nad kompaktem jest DR (bo przecież nawet nie czułość), a fuji EXR DR ma zbliżony więc w sumie we wszystkim co się da bije NEXa na głowę, ewentualnie przegryza na podwieczorek jako zakąskę :)
Przyciski są o wiele, wiele klas bardziej używalne od tej dziecięcej porażki zastosowanej w NEXie :) Fuji NEXa po prostu miażdży walcem :) Panasonic w swoich modelach serii
G już dawno to całkowicie bezdyskusyjnie udowodnił. Wziąźć Panasa i NEXa do ręki jednocześnie, poużywać dłużej niż 5 sekund, to po prostu jedna wielka żałość i litość nad NEXem bierze. Ba, nawet nad bardzo wieloma lustrzankami z Canonem XXXD na czele! Pod pewnymi względami lepsze to to nawet od 50D. Pokrętła w tej wielkości aparacie sprawdzają się w rzeczywistości wprost rewelacyjnie, czysty miód. A fuji w tym wypadku jest bardzo zbliżony do Panasa.
Również "pseudo wizjer" jest dużą przewagą nad NEXem. LCD w słońcu warte funta kłaków gdzie wizjerek sprawdza sie wprost fenomenalnie i odstawia LCD bardzo daleko. Używam takowego i szalenie sobie chwalę. Zwiększa komfort pracy nieporównywalnie. Wizjery będzie można odstawić i zastąpić LCD gdy ekranami będą najnowsze SAMOLEDy klasy Galaxy S2. NEX czegoś takiego bynajmniej nie posiada.
Kupując NEXa myśli się o oszczędności, żeby mieć dwa w jednym za jedną cenę. Ale jak to mówią, oszczędny dwa razy traci, bo ostatecznie lustrzanka z tego żadna, kompakt też żaden.
Fajny ten x10
Ciekawe czy da się robić zdjecia bez wyświetlacza. Czyli jak w lutrze - ekran cały czas ciemny.
Bo jeśli tak, to wydłuży to życie baterii zwiększając funkcjonalność aparatu - bo może to być wygodny aparat turystyczny. Niczego nie cierpię bardziej niż konieczności ładowania baterii codziennie.
Na co komu karta 8gb jak i tak co dzień musi aparat do kabla podłączać.
graf_0 --> W takich aparatach zawsze się da i rzeczywiście powoduje to drastyczne wydłużenie czasu działania aparatu. Ale jaki Ty masz aparat że wymaga codziennego ładowania? :) Aparat powinien rozładować się nie wcześniej jak po zapełnieniu po brzegi karty 8gb :)
titanium --> W czym Ty masz taki wizjer? Ja niestety mam tylko smutne wspomnienie po a630 gdzie wolalem robic zdjecia na slepo niz patrzec w to cos. Przeciez uzywajac wyłacznie takiego wizjera nie wiesz nawet gdzie ostrzysz. Nie mowie juz nawet o wizji calkowitego wylaczenia wyswietlacza i cykania fotek bez informacji o ekspozycji, iso itd, badzcie powazni panowie ;)
erton --> no nie gadaj że korzystałeś z a630 bo to co mówisz całkowicie temu przeczy :) W wizjerze a630 dokładnie widać gdzie się ostrzy, oraz czy ostrość została złapana poprawnie czy też chybiona. Wymieniony problem w ogóle nie istnieje. ISO ustawiasz raz na sesję a nie przy każdym zdjęciu. Zresztą, co za problem zmienić - wtedy uruchamiasz na chwilę sam ekran, bez odpalania całej matrycy (która najwięcej prądu zżera). Nie porównujmy zerkania co jakiś czas na ekran czysto informacyjny z matrycą pracująca non-stop w trybie LV. I na co Ci info o ekspozycji jak cykasz na (pół)automacie? W razie przekroczenia bezpiecznych wartości wizjer ostrzega i to całkowicie wystarczy. Tak naprawdę tam masa info jest. Histogramów czy symulacji ekspozycji żadne wizjery lustrzanek nie mają (choć mogły by mieć bez problemu, nie ma od lat przeszkód technicznych) i nikt z tego powodu nie płacze.
Jak ktoś mówi o smutnych doświadczeniach z a630 to co jak co, ale poważny na pewno nie jest :)
Tit [393] Nie przeczytalem jeszcze calego postu i zatrzymalem sie na pierwszych slowach. Male sprostowanie. JA NIGDY NIE UZYWAM LAMPY SKIEROWANEJ NA WPROST! Odkad mam aparat zrobilem to ( wlasciwie polecilem znajomemu na imprezie rodzinnej ktory bawil sie moim aparatem ) tylko raz. Gdy wszelkie odbicia nie dawaly rady a lampa na wprost ladnie podswietlila parkiet. I bylo to jakies 2-3 tyg temu.
Sam jestem wielkim przeciwnikiem robienia zdjec lampa na wprost.
Teraz widze gdzie lezy problem. Te zdjecie dobrze jest ogladac z ciemniejszym tlem. Wkazdym razie otwieram je na picasa i az nieche sie odrywac wzroku. Wszedlem tutaj i wiedze inne zdjecie.
Czy to gol przetwaza jakos zdjecie? Inan sparwa jest ze kazdy z nas ma inaczej ustawione kolory w monitorze. Zaskoczylem dopiero jak moja dziewczyna powiedziala, ze na jej mac'u zupelnei inaczej wyglada te zdjecie.
No tak .. ale to jest ylko moje i dla mnie a powinno byc dla odbiorcy.
Chcialbym zobaczyc jak wygalda te zdjecie tak jak opisales. Do tego chyba potrzebuje lampe studyjna ?
Titanium -> Stare kompakty Canona - czy nadal uważasz że są warte zakupu? Nie pamiętam czy wg. Ciebie najlepszy jest A610 czy A630... Możesz rozwiać moje wątpliwości? I co uważasz o użyciu tego sprzetu do streetphotography? Czy wbudowany wizjer nie ma zbyt wielkiego błędu paralaksy? Czy aparat nie będzie zwyczajnie za duży, by latać z nim praktycznie 24h na dobę? Jak z prędkością działania?
Jak chodzi o premierę Fujifilm - ten X10 zapowaida siętak dobrze że aż zachciałem sprzedać moje 50d... Po około roku z lustrzanką rozmiarów kartonu z mlekiem, mam dosyć dużych i ciężkich aparatów. Zwłaszcza ze względu na moją miłość do streeta...
Za dwa dni mam nadzieję stać się posiadaczem stareńskiego Olympusa XA - to chyba najmniejszy dalmierz wyprodukowany przez homosapiens o ogniskowej 35 mm. Czyli "maj drim comes tru".
Jak już go dorwę to podzielę się wrażeniami (o ile są chetni do czytania).
Dawno nic nie wrzucałem... To wrzucę.
1
2
3
4
5
delstar --> odbicia światła są bardzo mocne i są na wprost, a całość jest płaska. Nawet jeżeli lampa nie była idealnie na wprost to efekt jest taki jakby była. GOL drastycznie przetwarza i niszczy zdjęcia, ale to tutaj nie ma wpływu. Podświetlić można czymkolwiek nawet lampką za 10zł, nie trzeba lamp studyjnych :)
Kacper_M --> obecnie nie są warte zakupu, ponieważ ich następcy znacznie ich przewyższyły, a kosztują stosunkowo nie wiele więcej.
A610 był lepszy od a630 z uwagi na znacznie lepszy ekran LCD. Choć a630 obsługiwał SDHC, a610 - nie. Problem błędu paralaksy każdy musi ocenić sobie osobiście, mi nigdy nie przeszkadzał, ponieważ odległość przedmiotowa była na tyle duża że wpływ błędu był zerowy. Już bardziej trzeba by narzekać na niepełne pokrycie wizjera. A6x0 są nieco duże, ale ich następcy są mniejsi i w sam raz. Prędkość jest ok. Ale na Street foto znacznie zbyt mały może być DR. Widać dużą różnicę tonalną na prawie każdym zdjęciu typu street do takiego 50D. Coś za coś. W takim konkretnym przypadku bezlusterkowiec z naleśnikiem może być najlepszym wyborem. Akurat tu nie sprawdza się ani lustro, ani kompakt.
Titanium - > O Jakich konkretnie następcach, którzy są niewiele droźsi mówisz? Panasonic TZ8? LX-3? Jakikolwiek kompakt klasy semi-pro? One wszystkie kosztują od 800 zł do 2500 zł (jak np. Leica D-lux). A przecież A610 można mieć za mniej niż 250 zł...
To poprostu zbyt piękne by mogło być prawdziwe - dobry aparat cyfrowy za mniej niż 800 zł dla Streetowca. Długo jeszcze będę musiał pracować na filmie... XA nadchodzi! I cale mi z tego powodu nie jest przykro :). (no może mojemu portfelowi, z którego cieknie co miesiąc około 100 zł na filmy i wołanie)
Wiem, wiem - powiesz dwa lata poużywam Panasa to mi się zwróci koszt filmów... No ale film... Ten jescze dlugo będzie dawać lepsze efekty... Chyba że kogoś stać na Leicę M9...
X10 bardzo mnie podekscytował, aż zapragnąłem mieć coś cyfrowego i nowoczesnego. Ale nie łudźmy się - nawet X10 nie da zdjęć tak klimatycznych i plastycznych jak film + dobre szkło.
Do streeta nie potrzeba szerokiego kąta wiec nawet SX120 wystarczy a on po 400zł nowy chodził. Ogółem już znacznie przebijający a6x0 jest SX130 - bo choć pod pewnymi względami jest uproszczony, to jest poręczniejszy, ma szeroki kąt, stabilizację i wyższą jakość zdjęć. I oczywiście manual. Jak dobrze trafić to nówki za >550zł chodziły. Taki zakup zwraca koszty analoga w parę chwil.
Aparat jest dobry, choć jak wspomniałem, nie jest ideałem dla streetowca ze względu na tonalność. Ale tutaj to samo tyczy się droższych Panasów z LX5 włącznie każdy kompakt nie zależnie od ceny ma tu problem. Jedynie x10 może być wyjątkiem.
Nie przesadzajmy z lepszą jakością filmu. Ta owszem jest ciekawsza, ale tylko i wyłącznie gdy samemu osobiście wywołuje się każde zdjęcie w ciemni na srebrze. W innym przypadku to żaden analog tylko zwykły mit.
Leica to szpan dla gadżeciarzy i miłośników marki nic więcej. Szkła owszem wiadomo, ale przy dobrych szkłach do byle bezlusterkowca (tak jak w większości typów fotografii sens tych aparatów wogóle nie istnieje, tak akurat scricte tylko w samym w streecie są wręcz ideałem) różnica jakościowa będzie nieadekwatna cenie, a sam aparat jest stosunkowo kiepski.
Titanium -> SX130 - spojrzałem na to i zamknąłem z niesmakiem pierwszą lepszą recenzję tego badziewia. Straszne. Naprawdę uważasz że to to jest coś warte? Ciekaw jestem dlaczego mi go polecasz(poza niską ceną). A ma może opcję "ruski firmware"? A gdybym kupił LX-3... Uważasz że warto?
Dla mnie istotna jest ergonomia, prędkość działania, rozmiar(im mniejszy tym lepszy) i obiektyw o jasności nie gorszej niż f/2.8. Powiedzmy że nawet miałbym 1500 zł. Co wybrać do streeta. Co tym razem mi polecisz? :)
Kacper_M --> a spróbuj wykazać jakąkolwiek przewagę a6x0 nad tym modelem :) wykaż konkretnie co Ci w nim nie pasuje. Naprawdę jestem bardzo ciekaw czy Ci się uda :) Potem dopiero możemy dyskutować o innych modelach :) Dopisz też przy okazji co takiego lepszego widzisz w TZ8 konkretnie.
I zapodaj linki do tych recenzji :)
CHDK jest dostępny dla tej serii, ale dla wcześniejszych modeli (SX110), można domniemywać że do nowszych też wyjdzie.
LX3 oczywiście że warto ale z DRem będziesz miał ten sam problem co wszędzie. I jednak mylisz priorytety bo w streecie to tonalność jest najważniejsza a nawet tego czynnika nie wymieniasz w wymaganiach. Używasz analoga myślisz o plastyce i pomijasz tonalność?
Szybkość działania jest tak naprawdę nie istotna, już w starym a60 sprzed prawie 10lat wystarczyło zapodać hiperfokalną i aparat reagował w 0.1s. Hiperfokalna do streeta jest jak znalazł.
I na co Ci jasność f/2.8 tak konkretnie? tylko nie mów że dla plastyki :)
Od końca ->
Po co mi 2.8? Zdjęcie nr. 2 - ledwo mi się udało je zrobić wyraźne, gdybym miał choć trochę ciemniejsze szkło to już musiałbym zejść działkę ciemniej i pewnie bym rozmazał (bo nie mam łap jak postumenty).
Często łażę po 18 z aparatem, czasem robi się ciemno - to potrzebuje jasności. Po co muszę Ci to tłumaczyć, do cholery? :)
Szybkość działania to nie tylko autofocus - w niektórych starszych kompaktach(niestety często w nowych aparatach też) wiele funkcji działa ślamazarnie. A to menu otwiera się sekundę. A to po zrobieniu zdjęcia trzeba czekać 2 sekundy. A to uruchamianie trwa 3 sekundy. Dla mnie to za długo. Chodzi o czas reakcji aparatu na użytkownika, nie autofocus(który nawet w X100 jest rozczarowujący...).
Np. mój A510 ślimaczył się tak, że miałem nim ochotę rzucić o ścianę. Więc pytam - czy jest progres.
Tonalność tonalność. Nie zawsze musi być nie-wiadomo-jak-duża. Ale masz rację - jest istotna.
TZ8 - sam go polecałeś nie raz. Fajne ma nawet szkło(szerokie i dość jasne), dobre filmy, ogólnie dobrą jakość zdjęć i wykonania. Przecież to dobre aparaty są.
Przewaga A610? Nie wygląda jak rozdeptana mydelniczka.
Takie pytanie czysto techniczne - sloneczny, bezchmurny dzien, fotografuje biegajacego psa. Co wybrac - iso 1600 i 1/2500 czy iso 100 i odpowiednio dluzszy czas naswietlania? Czy moze iso na auto i zapomniec o jego istnieniu? (450D)
QrKo --> nie ma jednej odpowiedzi bo zależy co zechcesz uzyskać. Wysokie iso i krótki czas spowoduje zamrożenie psa. Często wygląda to bardzo fajnie. Zamrożone w ruchu mięśnie, pies w locie nad ziemią - można wiele rzeczy uzyskać. Ale wiąże się z zaszumieniem (choć w słoneczny dzień 1/2500s to można przy iso 100 użyć :) ).
Można równie dobrze użyć niskiego iso i długiego czasu i wykorzystać np panoramowanie - uzyskując efektowne zdjęcie psa pośród rozmytego dynamicznie tła. Albo bez panoramowania, oddać ruch jego ciała świadomie częściowo go rozmywając. Pomysłów i możliwości tyle ile fotografów. Nie ma tu jednego klucza, każda opcja dobra, każda z innym efektem.
Osobiście jako pierwsze zastosowałbym pewnie panoramowanie (czyli długi czas).
Kacper_M --> a widzisz, dobrze byś wytłumaczył, bo póki co wychodzi że masz głębokie braki w podstawach :)
Co Ci z całego tego f/2.8 skoro matryca może mieć znacznie mniejszą czułość/większe zaszumienie niż matryca innego modelu z ciemniejszym obiektywem i jego wypadkowa czułość na światło będzie większa?
Co Ci z całego tego f/2.8 jak ono jest na dajmy na to 36mm jak w innym aparacie masz f/3.5 ale na 24mm, które to zbiera znacznie więcej światła i wypadkowa jasność jest większa?
Co Ci z całego tego f/2.8 skoro ono jest tylko na szerokim kącie którego nie używa się w streecie gdy inny aparat "ciemniejszy" może mieć jaśniejszą ogniskową "street" bo spadek krzywej jasności do ogniskowej jest mniejszy?
Co Ci z całego tego f/2.8 gdy dany obiektyw może być nie stabilizowany podczas gdy obiektyw "ciemniejszy" może byc stabilizowany (i owszem, stabilizacja w streecie bardzo się przydaje).
Co Ci z całego tego f/2.8 jak obiektyw może mieć niższa jakość optyczna i wymagać domknięcia podczas gdy obiektyw ciemniejszy może mieć wysoką jakość już od pełnej dziury? Albo też może zawierać powłoki silniej odbijające światło niż obiektyw o innej przysłonie, w konsekwencji wypadający jako jaśniejszy?
I tak dalej i tak dalej...
Samo w sobie f/2.8 to wartość bez żadnego znaczenia. w oderwaniu od całej reszty układu znaczy tyle co zeszłoroczny śnieg.
No i mówimy o Canonach. Już Canon a60 sprzed 10 lat zawierał procesor Digic zapewniający działanie w czasie rzeczywistym. Menu obsługiwane przez Digic wyskakiwało natychmiastowo, reakcja na każde polecenie było w czasie rzeczywistym bez opóźnień. Po zrobieniu zdjęcia nie czekało się na nic (nie licząc tego ułamka sekundy zczytywania danych z matrycy), no chyba że trybem seryjnym zapchałeś cały bufor. 10 lat temu na nic się nie czekało. Jedynie odczytanie danych z karty było zależne od wydajności czytnika, i wysunięcie obiektywu było wolne. Ale już a610 miał start w okolicach sekundy, a tej prędkości za bardzo nie pobijesz bo przecież w każdym kompakcie obiektyw musi się wysunąć. Tyle że jak się wędruje na street, to po co w ogóle go chować? Obiektyw po prostu trzyma się na wierzchu a aparat przechodzi w tryb uśpionej gotowości.
SX zawiera DIGIC IV - jego parametry szybkości sa całkowicie typowe dla aparatów tej klasy.
Włączenie - 1.5s
przelecenie całego zakresu 12x - 3s.
AF - 0.3s.
szybka nawigacja w podglądzie (buforowanie wstępne).
Dla porównania Panas TZ8
włączenie - 1.8s - gorzej niż Canon
Przelecenie zakresu - 4s - znów gorzej.
brak buforowania wstępnego i powolna nawigacja w podglądzie, 0,5lagi przy każdym zdjęciu.
Półeczka niżej w szybkości i resposywności.
Tonalność w streecie nie jest istotna tylko jest najistotniejsza. Poza kadrem oczywiście.
Wszystko co napisałeś o Tz8 można tak samo napisać o SX130. Wiec co Ci w nim nie pasuje, powtarzam pytanie?. Bo na razie zabłysnąłeś "badziewiem" które może odnieść się tylko i wyłącznie do Twojego własnego uzasadnienia tego stanowiska :)
A, bo niby aparat ma wyglądać? Bzdury waść pleciesz :) aparat nie jest od wyglądania tylko od zdjęć, jakości i możliwości, a wygląd to rzecz względna i dla mnie akurat SXy są o wiele ładniejsze. Dochodzi tu kwestia funkcjonalna. SX dzięki swojej budowie ma podnoszoną lampę, a6x0 -nie. SX ma pokrętło sterujące, a610 nie. Funkcjonalnie jego budowa jest lepsza. Do tego lepsza matryca, stabilizacja, szeroki kąt widzenia, filmy hd stereo. co tu w ogóle zestawiać?
Ostatecznie, sam pisałeś że chcesz aparatu małego i poręcznego. A6x0 to w tym wypadku toporny, wielki kloc. Sam sobie zaprzeczasz więc.
1/400 na iso 100
Nie trzeba mieć bardzo krótkiego czasu żeby pieska zamrozić, najlepiej ustaw sobie na manualu wartości odpowiednie dla danego miejsca w którym się znajdujesz, wtedy będziesz miał prawie wszystkie zdjęcia dobrze naświetlone.
Titanium - > Choćbyś napisał że wyciągnięcie SX130 z kieszeni powoduje rozniesienie się lawendowego zapaszku po okolicy, przylot kolibrów z ciepłych krajów i pozwala zrozumieć kobiety - nie kupiłbym go.
Szkarada z czystej postaci.
Wlazłem sobie na "forum miłośników SX130", i poczytałem peany na temat tego modelu*. :)
"mieliśmy problem z moim przedwczesnym wytryskiem, i wtedy kolega polecił mi SX130. Teraz stawiam go sobie nad łóżkiem i gdy czuję że to nadchodzi - wystarczy żę na niego spojrzę. Dziękuję Ci Japonio!"
Inny mówi...
"Zawsze gdy chodziłem na ryby, te cholerne komary nie dawały mi spokoju. Teraz wieszam sobie SX130 na szyi i nie wiedzieć dlaczego - wszystkie uciekają. Niech żyje japonia i jej elektrownie jądrowe!"
Jeszcze inny...
"Jakiś czas temu kupiłem Canona 5d mark II - ciocia mi go poleciła. Świetnie wygląda gdy zwisa mi z szyi z przypiętym 70-200 2.8 IS, które dostałem pod choinkę 2 lata temu. Ale gdy chcę pofotografować NA POWAŻNIE wyciągam SX130 - po prostu nie ma lepszego..."
A Pani Halinka z fotodzokera powiedziała...
"...matrycka sratryca... Co ja wróżka jestem że mam wiedzieć jaka jest? Będzie się zastanawiać do jutra czy bierze? SX130? Zapakować? Nie? Gotóweczkę proszę. ...sze.... enia..."
I tak oto stałem się dumnym posiadaczem SX130.
*www.zajebistefoto.pl - poważnie!
A tak na POWAŻnie - temat taniego kompaktu do steetu uważam za zamknięty. Pozostanę przy kliszy. XA wybawicielu nadchodź!
gratulacje, tymi idiotyzmami przebiles nawet debate wyborcza :) a to naprawde sztuka jest :)
najciekawsze jest to ze tamci ludzie swiadomie robia sobie jajca, a Ty w te bujdy o wygladzie (i pseudo analogach) chyba naprawde wierzysz :)
Why so serius? "pseudo analog". God damnit. Ale to mądre.
Coś mi się zdaje że cały świat współczesnej fotografii żyje w innym uniwersum niż Ty. Wszyscy Leicarze których kocham (Tomaszewski, Ćwik, Erwitt) są nic nie warci. Lanserzy co sie nie "nieznajom". Klisza ma coś w sobie czego nie da się opisać cyferkami(do czego masz mega tendencję). A niektóre aparaty (jak np. Zorka 4 czy Smiena 8M) mimo żałosnych parametrów na papierze dają wielką satysfakcję z używania. Fotografia analogowa uczy pokory i oszczędności w naciskaniu spustu. A to bezcenne.
Miłej zabawy cyfrowymi kompakcikami Tit(s) bo mimo że przez chwilę rozważałem zakup takiego aparatu to skutecznie mnie zniechęciłeś.
Kurcze przyznam, ze zamieszalem troche wspominajac o tym psie, bo chodzilo mi o to ze psa w sensie obiekt, a nie jakis szeroki ogolny krajobraz. Dla przecietnego psa pewnie 1/100 wystarczy spokojnie, ale nie w tym rzecz, nie chodzi mi o uzyskanie plynnego efektu ruchu czy tez zamrozenia, z tym juz sie sporo bawilem i wiem o co mniej wiecej chodzi. Po prostu w lustrze dostalem dosyc szeroki (jak dla mnie) zakres iso bo, do 1600 (w a620 mialem do 400) i zastanawialo mnie czy w dobrych warunkach swietlnych ma sens uzywac wysokiego iso i bardzo krotkiego czasu naswietlania, czy moze polecane sa wtedy jak najnizsze wartosci sprowadzajac tym samym czas naswietlania do tej bezpiecznej granicy 1/60 - 1/100.
@titanium
zamiast polara chyba kupie jakiś statyw, tylko biorąc pod uwagę, że z aparatu korzystam rzadko nie ma sensu kupować raczej nawet jakiegoś Velbona bo będzie zbierał kurz, dlatego tak sobie przeglądam allegro i zaciekawiły mnie te modele:
http://allegro.pl/idealny-na-wakacje-elastyczny-statyw-frog-rozm-l-i1793577299.html
http://allegro.pl/statyw-fotograficzny-175cm-do-kazdego-aparatu-kame-i1779956762.html
http://allegro.pl/prof-statyw-nikon-d5100-d5000-d3100-d3000-d90-d60-i1780651765.html
http://allegro.pl/tr-570-statyw-187cm-40d-50d-60d-d80-d90-d300-w-wa-i1788041470.html
Te pierwszy mnie ciekawi. Udźwig rzekomo do 3kg, mój Pentax z aku waży jakieś 660g wedle danych z dpreview, z kitem będzie może z 1kg więc powinien wytrzymać. Chodzi mi też o coś małego, bo to że statyw musi być ciężki solidny wiem, ale jak pisałem potrzebny mi jest na ten wyjazd, później pewnie będzie leżał w kącie a w samochodzie też jest ograniczone miejsce więc wolałbym kupić coś poręczniejszego. Który lepiej wybrać i czy ktoś bawił/użytkował tego "froga" z pierwszego linku? :)
Qrko
To już wszystko zależy od tego co będziesz fotografował, czas musisz dobrać dla efektu który chcesz uzyskać. Ogólnie to nie ma sensu używać wysokiego iso wtedy, kiedy nie jest to potrzebne. Psa zamrozisz spokojnie przy 1/400, a samolot f16 na tle nieba zrobisz na 1/800 :-).
Po pewnym czasie będziesz intuicyjnie wiedział jakie dobrać parametry do warunków oświetleniowych.
Dla dobrych warunków oświetleniowych to raczej mało realne żebyś miał 1/100 przy iso 100, to jest czasem bolączka jak chce się użyć dużego otworu przysłony i doświetlić lampą zdjętą z aparatu w plenerze. Co do bezpiecznych wartości czasów - dla każdej ogniskowej są one inne, dla 200mm teoretycznie będzie to 1/200, a dla 50mm teoretycznie 1/50.
PS
Dobrze Ci się sprawuje ten Canon? Za taką cenę to aż zazdroszczę :)
Ok dzieki za informacje. Aparat sprawuje sie dobrze, stan prawie idealny, widac ze trzaskane byly glownie fotki na allego w domu :) Troche mnie nastraszyl przebieg 26k, bo gdzies trafilem na info ze padaja przy 50, ale znajomi doradzili sie nie przejmowac. Kitem za duzo bym sie nie pobawil, ale kumpel sprezentowal mi prawie nieuzywanego Tamrona 50-200 i sytuacja nieco sie ustatkowala. Nadal brakuje mi przejsciowki zeby wykorzystac obiektywy Zenitowskie o ktorych kiedys pisalem, ale juz niebawem jakas kasa powinna wpasc, wiec zakupie.
SpaceCowboy - mam cos podobnego do tego z pierwszego link, konkretnie to: http://www.lidl.pl/static_content/lidl_pl/images/PL/pl_61188_01_b.jpg jak sie spisuje z ciezsza lustrzanka nie wiem (choc pisalo ze udzwig do 1,5kg wiec az potem sprawdze z ciekawosci), ale dla lekkiego Canona A620 byl idealny, Oborotowa glowica + gietkie nozki = maximum mobilnosci. Oprocz najprostszych zastosowan typu postawienie na mniej lub bardziej rownej powiezchni mozna bez problemu przykrecic go do galezi drzewa czy poreczy na balkonie :) Fajnie ze wkleiles te linki, bo juz sobie zapisalem ten za 37zl moze sobie sprawie jak sie odbije od dna :P
Kacper_M --> śmiałbym się założyć ze wypstrykałem więcej klisz niż Ty :) Klisz, slajdów, małym, średnim, wielkim formatem, dalmierzami, lustrzankami, miechami, co tam tylko istnieje. Do teraz jednym z moich głównych aparatów jest Canon analogowy.
Potem setki godzin w ciemni. Klisza ma coś w sobie owszem, gdy cały proces można kontrolować, gdy wszystkie jego ogniwa zachowują swoją jakość. Gdy tonalność kliszy można w pełni świadomie, kontrolując cały proces, przenieść pod powiększalnikiem na srebrową odbitkę. Zdarzało mi się nawet kilka dni pracować nad tonalnością jednej tylko odbitki, marnując dziesiątki prób. Czerń srebrowa jest jedyna w swoim rodzaju, podobnież barytowy papier, analogowe ziarno, kontrolowane przejścia tonalne w całym zakresie. Natomiast jeżeli ogniwem końcowym jest barwnikowy automatyczny lab wycinający 99% jakości zostawiając jakieś popłuczyny na zwykłym plastiku - jest to pseudoanalog z klisza nie mający nic wspólnego, przykro mi. Taka odbitka to jest w zasadzie orientacyjna wglądówka zawartości kliszy.
Najwięksi artyści analoga akurat tych reguł przestrzegali jak oka w głowie. Dlatego ich zdjęcia są arcydziełami po dziś dzień, o wartościach równych obrazom :)
Nie wymyślaj sobie bajek ze Cię zniechęciłem, od razu na wstępie nastawiłeś się do dobrego aparatu jak dziecko "bo badziewie brzydkie". Więc po co wciskasz teraz kit? :) I czemu on w ogóle ma służyć? Mnie tam wisi czego używasz, kiedyś sam dorośniesz do poziomu by zwracać uwagę na inne rzeczy niż wygląd aparatu i cyferki jakie ktoś mu na obiektywie wypisał.
Zresztą, uzależniać cały swój warsztat, większość przyszłych zdjęć i możliwości tylko od jakiegoś nieznanego człowieka na jakimś forum i tego że pokazał Ci parę faktów które Ci się nie spodobały? No c'man, absurd jakich mało :) "Na złość" robisz innym czy sam sobie?
QrKo -->
iso w lustrzance możesz swobodnie używać do wartości 800 swobodnie wedle woli :) To nie są wysokie wartości, wysokie wartości to >3200 :) Nie mniej, jeżeli jest taka możliwość zawsze warto używać najniższego możliwego iso. A w słoneczny dzień dla pasa iso 100-200 wystarczy, niezalezienie jakiego czasu nie użyjesz. Często bez słońca i tak przecież zdjęcie będzie kiepskie, więc :)
SpaceCowboy --> wyjdzie podobna kwestia, bo ja osobiście obecnie statywy uważam za niepotrzebny relikt przeszłości :) Chyba że znów - na myśli mamy bardzo konkretne zastosowania.
Jednakże mini statywy są na tyle tanie i przede wszystkim - przenośne i praktyczne, że warto sobie taki kupić :) Mnie wystarczy taki za 20zł dostępny w każdym sklepie. Jest po prostu świetny.
A z tych pełnowymiarowych tanich? Miałem taki kilka lat, 70zł kosztował i w sumie, nie narzekam. Pokrowiec do kitu, drobne luzy, skrzypienie, po kilku latach urwało się jedno z pokręteł, ale do czego miał służyć to służył, służy wciąż i to bardzo dobrze. Utrzymywał 350D bez problemu, 50D również, chyba że doszedł >1kg obiektyw - to już był problem.
Jako coś co się używa raz na ruski rok - sprawdza się. Droższe są lepsze (a równolegle używałem Velbony i Manfrotto za kilka tyś) ale przy rzadkim używaniu.. co z tego? :) Z Manfrotto na wakacje nie pojadę, z tym "badziwiem" -i owszem :) Zdjęcia z jednego i drugiego niczym się nie różnią. :)
Makro mnie robi w konia :(
Strzelilem z 50 fotek, to sa 3 najlepsze z nich, ale dalekie od mojego zadowolenia.
1. Kit @ 55mm
2. Tamron @ 200mm
3. Tamron @ 200mm + lampa
Jak u diabla pstryknac cos takiego:
http://www.digart.pl/praca/6643016/wazka.html
http://www.digart.pl/praca/6642626/mucha__32.html
http://www.digart.pl/praca/6642638/Mucha_.html
Nie mowiac juz o tym:
http://www.digart.pl/praca/6642324/wazka_.html - ogniskowa 6.3 mm
Przeciez ten owad musial byc przyklejony do obiektywu prawie. Jakim cudem nie uciekl nie mowiac juz o zlapaniu ostrosci.
QrKo --> bo ani kit ani tamron nie nadają się do makro :) Tzn kit wbrew pozorom nie jest aż taki zły, ma podobne możliwosci co kompakty, ale do najlepszych szkieł mu daleko.
Do makro istnieją specjalnie stworzone, dosyć drogie szkła, ale nawet one... są stosunkowo takie sobie.
Wystarczy bowiem użyć m42 by mieć możliwości wręcz aż przesadzone. Jupiter + TK 2x + pierścienie (koszt razem 100zł), i od ręki zrobisz zdjęcia przy których te w linkach to zupełna, amatorska słabizna cienizna :) I co najlepsze w tej bajce - owad wcale nie jest przyklejony do obiektywu - takie makro robi się z odległości metra :) Można bezstresowo podejść każdego owada :)
Jedyna trudność - taka konfiguracja wymaga słońca południowego, lub też lampy. Pierścienie i TK pożerają sporo światła i jeżeli są chmury zdjęcia wymagają wysokich ISO. Trzeba też opanować sztukę "ostrzenia ruchem ciała".
Albo Helios lub Zeiss 35mm + pierścienie i robisz zdjęcia nie muszce, ale pojedynczym "oczkom" z których milionów składa się całe oko muszki. Co oczywiście jest w rzeczywistości już przesadą, zdjęcia przestaja już być ciekawe, ale takie właśnie są możliwości m42 :) W tej konfiguracji rzeczywiście obiekt jest "przyklejony" do obiektywu - odległość od obiektu liczy się w ułamkach milimetrów.
Dlatego jupiter lepszy :) A ogółem Arcypotęga makro to chyba najfajniejsza zaleta m42 :)
Czyli odpuszczam sobie makro do czasu zakupu przejsciowki i podlaczeniu Jupitera 135mm f/3.5 :)
QrKo ->
No i nie zapomnij o pierscieniach makro ;] bo to wlasnie dzieki nim te cuda moza robic...
przejsciowka + piercienie + jupiter + ew. telekonwerter 2x i mozna sie bawic na calego ;]
Nowa część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11566065