Budze sie dzisiaj rano i patrze ze o 5 dostalem sms od kolezanki, z ktora zaczalem sie niedawno spotykac - tresc:
"Dostalam wlasnie Twojego sms sprzed kilku dni, w ktorym napisales ze jestem Twoim najukochanszym skarbem. Ty moim tez, juz tesknie"
i pozniej drugi, ze szkoda, ze dopiero teraz doszedl i ze dawno dla nikogo tym skarbem nie byla.
Problem w tym, ze ja nic takiego nie pisalem i teraz wynikla troche niezreczna sytuacja :D poprosilem zeby mi wyslala sms, w ktorym padly takie slowa z mojej strony. Wyslala, a ja rzeczywiscie go pamietam... ale tylko do polowy ;/ w ogole ten sms czyta sie jakby byl zlepiony z dwoch czesci. Czy ktos ma na to jakies logiczne wyjasnienie? Czy mozliwe ze moja wiadomosc, wiszac przez kilka dni gdzies w limbo sieci komorkowej, zmieszala sie z jakims starym smsem? Albo z wiadomoscia kogos innego/do kogos innego? Potrzebuje tego wyjasnienia, bo jezeli ona sobie to wymysla po to zeby np. wymusic ode mnie potwierdzenie takiego wyznania to slabo :| nie podobaja mi sie takie zagrywki.
nie ma takiej możliwości, następnym razem nie baw się komórką jak jesteś najebany :P
to byl sms pisany z poczekalni szpitalnej, siedzialem w kolejce do gabinetu lekarza. 95% trzezwosci umyslu zachowane - 5% odurzenia zaslyszanymi opowiesciami starszych ludzi siedzacych dookola, mozg juz troche wolniej pracowal po 2h sluchania o zlamanych kostkach, rekach, ugryzieniach psa, upadkach i slabym gojeniu sie no ale to temat na osobny watek.
na 100% pamietalbym takie wyznanie gdybym je splodzil - druga sprawa ze za nic nie napisalbym takich slow w smsie, nie mam juz nastu lat i takie przemyslenia wyrzucilbym z siebie w troche innych okolicznosciach ;)
fajna opowieść, troche klimatycznej muzyki i mamy film aronofskiego (czy jak tam sie jego nazwisko odmienia :P)
masz tu + za mily poczatek dnia :)
Jest to jak najbardziej możliwe, SMSy to nic innego jak garstka bitów, które w celu przesłania są rozbijane i wysyłane do innej osoby. O ile przeważnie dochodzą one w całości i bez żadnych komplikacji tak niektóre urządzenia, na przykład aparatura szpitalna są w stanie powodować utrudnienia. I tak oto znane są przypadki, gdy wysłane w tym samym czasie SMS-y mieszały swoją treść, moim zdaniem powinieneś się cieszyć, że nie wysłałeś wiadomości "U mnie wszystko ok operacja transplantacji pochwy zakończyła się sukcesem"
"U mnie wszystko ok operacja transplantacji pochwy zakończyła się sukcesem"
http://www.youtube.com/watch?v=ihF_aXi-Huk&feature=related masz, posluchaj sobie muzyki
i ciesz sie czlowieku, ze znalazles swoja bratnia dusze, dla ktorej wszechswiat nagial prawa fizyki i polaczyl dwa rozne smsy...
bedziecie mieli co opowiadac wnukom - jak dziadek i babcia romantycznie zaczeli sie spotykac, gratz stary. ja swoim wnukom jedynie bede mogl mowic, jak to babcia duzo wypila na dyskotece a dziadek szukal pocieszenia po porzednim nieudanym zwiazku
pablo - dzieki za uznanie i muzyke, plusa wydrukuje i przyczepie na tablice korkowa, zaraz obok tekturowego oskara dla najlepszego rezysera 2002 roku (eh, to byly zlote czasy dla mojej kariery). ;))
Glowa do gory, pewnie juz jakis czas temu zrozumiales, ze zycie nie uprzedza przed niektorymi zakretami - moze Ty tez jeszcze bedziesz mial swoja romantyczna historie. Zreszta w moim przypadku (poki co) to tez tylko naklejanie plastra na zadrapania po ostatnim zwiazku... i teraz ta kolezanka jest w jeszcze bardziej niezrecznej sytuacji niz ja, bo przeciez nie bede potwierdzal slow jezeli czuje inaczej. Ehh... a juz zaczynalo byc tak fajnie. :)
ej to przy okazji tez cos wrzuce, nie slucham takiej muzyki ale klip jest conajmniej pro:
http://www.youtube.com/watch?v=NhheiPTdZCw
Murinio - ciekawe to co piszesz. przedstawie jej to wyjasnienie przy najblizszej okazji... mam tylko przeczucie, ze ona uzna to za fragment scenariusza filmu sci-fi i glupie wymigiwanie sie. No ale to tylko kolejny aspekt, na ktory nie mam zadnego wplywu :) i jak piszesz - zawsze moglo byc gorzej!
zrozum - gdy wszechswiat sie uprze to znaczy, ze jestescie sobie pisani i chocby nie wiem jak bardzo nie chcial w to uwierzyc to tylko odwlekasz to co nieuniknione
Czymże jest człowiek wobec potęgi świata?
ja kiedyś miałem np taką dziwną sytuacje. Zobaczyłem nieodebrane połączenie od ojca więc postanowiłem oddzwonić. W tym samym czasie ojciec próbował zadzwonić do mnie a mnie skierowało w kosmos i dodzwoniłem się do zupełnie nieznanej mi osoby. o zupełnie innym numerze telefonu, z zupełnie innego miasta(nie znałem jej)
pablo --> No to chlopak ma wielkie szczescie, ze ten sms przynajmniej doszedl do dziewczyny - co, gdyby wszechswiat zapragnal wyswatac go z jakims kolega?
wszechswiat nie jest glupi i wie co robi ;)
chyba..
[3] +1
Pisałeś pod wpływem emocji- też tak czasem mam.
Murinio - ciekawe to co piszesz. przedstawie jej to wyjasnienie przy najblizszej okazji...
Nie będę już taki i Cię poratuję (No chyba, że nie wyczulem tutaj ironii :p). To, co pisze Murinio jest niemożliwe.
[1]- A jak masz ją zapisaną w telefonie?
Swego czasu wysyłano SMS-y o podobnej treści, mające na celu zwrócić uwagę i odpisać. Problem w tym, że oddzwonienie kosztowało np. 10 zł. Nie wiem jakim cudem, ale potrafiono zrobić tak, ażeby podpisać się np. "Ania" (może wynikało to z błędu operatora - SMS-y od mojego kolegi, który kupił nową kartę i telefon wyglądały w ten sposób, iż pierwsze przez niego wpisane słowo w treści wiadomości widniało jako nadawca. Nie raz otrzymywałem - i nadal otrzymuję - SMS-y o treści np. "jak idziemy na piwo?" niby od użytkownika "To" albo "dziś czas?" od "Masz"). Jeśli miałeś jakąś dziewczynę tak właśnie zapisaną, to mogłeś pomyśleć, że to właśnie ona Ci napisała o swoich uczuciach lub problemach, które wymagają natychmiastowej odpowiedzi w formie SMS-a lub zatelefonowania.
A może ona po prostu zmyśliła sobie drugą część tego sms? Nie brałeś tego pod uwagę?
EDIT: A nie, jednak, źle doczytałem koniec posta.
w glowie Ci sie poprzewracalo od tego sluchania o tych zlamaniach :P sam nie wiedziales co piszesz
Ciesz się, że się jej spodobało a nie pierdolisz o moralności i mówieniu prawdy :P
nurz --> ostatnio dostalem wiadomosc, ktora nie miala wiekszego sensu. skladala sie z dwoch czesci - pierwsza: sms'a, ktory byl kierowany do mnie, ale byl niekompletny i urwany, druga: tresc, ktora wyslalem tygodnie wczesniej, rowniez tylko wycinek [ sic! ].
<--- i ciesz sie czlowieku, ze znalazles swoja bratnia dusze, dla ktorej wszechswiat nagial prawa fizyki i polaczyl dwa rozne smsy...
Cool story!
przepij tego sms i tyle...
opanuj swoje emocje