Gwiezdne Wojny mają być lepsze
O przepraszam, Jedi Outcast było naprawdę świetne! Imo najlepsza część z Jedi Knightów - samo latanie statkami to nie wszystko :).
Za udane gry, obok Jedi Outcast , można uznać również Jedi Academy. Też przeszedłem może z 4-5 razy :)
Bez przesady, że Tie-Fighter (znakomita zresztą gra). Niezłe były wszystkie części Jedi Knight, Jedi Outcast, Jedi Academy, X-Wing Alliance. Pierwszy Force Unleashed też nie był najgorszy. Empire at war - zupełnie przyzwoity. Owszem, na licencji SW zdarzały się knoty typu Phantom Menace, ale jednak wiele z tych gier trzymało poziom.
Lego Star Wars też jest fajne!
Szczególnie w kooperacji.
W tym roku świat Lucasa ma jedną ważną premierę, mianowicie wydanie sagi na niebieskim krążku. Do szczęścia żadna gra nie jest mi potrzebna.
Ja również śmiem twierdzić, że ostatnie wirtualne Star Warsy nie są wcale złe. Wszystkie części Jedi Knight - mniam. KotORy - nie grałem, ale zmaniaczony kolega chwali sobie bardzo. SWTFU 1 - zacna gra. Niestety, dwójka już mniej (:P). Czekam na coś kotoropodobnego, ale z nieco większym naciskiem na akcję.
Ale też w TIE Fightera nigdy nie grałem, więc może się nie znam...? :)
EDIT - racja, nasz błąd :)
Napisałeś "na licencji Star Wars" więc się liczy;) Lucasartsw sumie mógłby pójść też w stronę Indiany Jonesa, bo jakaś fajna gra akcji by się przydała na bazie tej marki.
eJay > A to? Swego czasu całkiem mi się podobało: https://www.gry-online.pl/gry/indiana-jones-and-the-emperors-tomb/zd463#pc :)
Patrzę na datę i płaczę;)
EDIT
Swoją drogą to mogłoby być niezłe https://www.gry-online.pl/gry/indiana-jones-2010/ze644#ps3 gdyby nie wstrzymali prac.
Dark forces wyszlo w tym samym czasie co doom i bylo rewolucyjne .Jako pierwsza tego typu gra pozwalala na rozgladanie sie w gore i w dol , jednak doom przeszedl do legendy .kolejna czesc tez dodala bardzo wiele nowych elementow. kazdy kto pamieta te czasy pamieta jak wielkie wrazenie wywarly ta
mte gry.
Jeśli LA chce w ten sposób budować reputację, to musi też zadbać o gry robione przez zewnętrznych developerów. Bo co gracza obchodzi kto grę zrobił? Liczy się uniwersum.
Osobiście uważam, że Jedi Outcast to gra lepsza od Jedi Academy pod względem przyjemności rozgrywki, ale gorsza fabularnie.
spoiler start
Wkurzony Kyle Katarn wraca do akademii, emanuje złością w rozmowie z Lukiem, a ten co? Daje mu miecz i swoje błogosławieństwo. Mimo, że jasne jak słońce jest, że Katarn nie spełnia podstawowych warunków do bycia Jedi.
Może to moje czepialstwo wynika z tego, jak ważne te zasady były w fabule KoTOR2, od którego zacząłem przygodę z uniwersum (filmy obejrzałem...później).
spoiler stop
Ja myśle, że zapowiedzą Star Wars: Battlefront III
Battlefront II był fajny. Jeszcze pare dni temu grałem w multi i było całkiem, całkiem ;D
a republic comando , bardzo fajna gra szczególnie potyczki sieciowe były swojego czasu bardzo poularne
A ja bym chciał kontynuację Outcasta, Academy. Z dobrym singlem ale także porządnym, rozbudowanym MP. Ale raczej to się nie stanie bo o ile wiem LA odpuścił sobie tę serię.
>>Ostatnią grą z Gwiezdnych Wojen, której LA autentycznie nie musi się wstydzić był TIE Fighter.
No więc jeśli grało się w niewiele gier sw lub w tych paru linijkach chce się zamanifestować swoje gusta to ok.
W innym razie zgodzić się można chyba tylko z tym
>> Króciutka notka
tak, notka była bardzo krótka
Bez przesady....
Ostatnimi czasy może i LucasArtsowe Star Warsy jakiegoś tam zadziwiająco dużego poziomu nie prezentują , ale mimo wszystko znajdują się takie perełki z ubiegłych lat jak Jedi Academy czy Jedi Outcast. Te części naprawdę mogły się podobać jak się sytuacja miała w moim przypadku , ponieważ mimo wszystko nieźle prezentowały uniwersóm Gwiezdnych Wojen...
Co się ma do najnowszych Fors Unlisztów :P , to tu już poziom jest nieporównywalnie gorszy i jeżeli autorzy właśnie taką drogę obiorą przy produkcji dalszych części ,to może być bądź co bądź niewesoło.
Powiem tyle i ani kszty więcej ;)
Podobał Ci się TIE Fighter, a nie wspomniałeś o świetnym X-Wing Allience? Pff...
Gier ze świata Star Wars było sporo, i wśród nich naprawdę kilka świetnych. Generalnie jednak co nowsze produkcje, to mniej wymagające. I od nas i od siebie samych :(
@Cainoor - bo widzisz, XW:A to już nie było to. To znaczy to była bardzo fajna gra, którą zresztą mam również na półce, ale tak się złożyło, że nigdy jej nie skończyłem. Coś mi nie pasiło i tyle. Klasyczny X-Wing i TIE Fighter to jest zdecydowanie coś, co ze wszystkich gier w uniwersum SW lubię najbardziej. Zresztą jest jeszcze XWvsTF z dodatkiem BoP. Dopiero za nimi Jedi Knight. Ale jeżeli oczekiwałbym od LA jakiegoś mocnego akcentu, to właśnie chciałbym znowu postrzelać się stateczkami w serii misji wojskowych bez żadnej łzawej fabuły i o biednym chłopaczku i jego skrzywdzonej rodzince.
>>fajna gra, którą zresztą mam również na półce, ale tak się złożyło, że nigdy jej nie skończyłem.
o to chodzi g40st!
Musisz więc trochę pograć i wiele, wiele się dowiedzieć na temat w którym piszesz ''krótkie notki'' Może wcześniej porozmawiać ze znawcami tematyki, jeśli nie w Polsce to na tym forum?
Jednak skoro notka ''krótka'' to można skrótem?
ale oklasków chyba nie oczekujesz^^
Ale o sso chodzi? Gra nie do końca mi przypadła - ergo nie skończyłem. Uważasz, że skoro Tobie się podoba, to musi wszystkim? A już przytyk o braku wiedzy jest śmieszny.
Ergo?
''więc'' nie ma zastosowania?
Niech będzie ergo^^
>>Uważasz, że skoro Tobie się podoba, to musi wszystkim?
Skoro Tobie się nie podoba, musi wszystkim?
>>A już przytyk o braku wiedzy jest śmieszny.
Jeśli własna niewiedza w tym temacie śmieszy...
I nie dąsaj się g40st, publikujesz tekst uzasadniając ocenę swoim gustem więc spodziewaj się oceny czytelników – z mojego punku widzenie więcej przed tobą niż za tobą.
Może dokończ którąś z porzuconych gier? Będziesz miał więcej danych do wystawienia oceny.
To oba KoTOR-y były złe? :O
Jedynka był genialna, dwójka po restoration packu też całkiem niezła.
Outcasty też wspominam całkiem dobrze, nawet multi mi się podobało.
>>Skoro Tobie się nie podoba, musi wszystkim?
A czy ja wymuszam na kimś, że coś ma mu się nie podobać? Piszę o tym co myślę, chyba nie rozumiesz czym jest blog. Moja akcja wywołała Twoją niewspółmierną reakcję i wmawianie mi jakiejś niewiedzy, którą zapewne Ty posiadłeś. Albo się nią podziel, albo nie trolluj.
@szymonmac - Kotorów nie zrobił LucasArts - warto czasem poczytać wcześniejsze komentarze.
>>Piszę o tym co myślę
Widzę przecież^^
Oczekujesz oklasków i poklepywania po plecach czy dyskusji? Spinasz się po uwagach na temat swojej mini notatki w której przejechałeś się z urokiem Kuby Wojewódzkiego po serii gier LA i traktujesz to jak atak na twoją wiedzę, gust i całe jestestwo.
>>chciałbym znowu postrzelać się stateczkami w serii misji wojskowych bez żadnej łzawej fabuły i o biednym chłopaczku i jego skrzywdzonej rodzince.
Świat już poznał twój gust i oczekiwania, krytykować nie wypada a dyskutować nie ma o czym, bo o twoim guście i oczekiwaniach? Może jak napiszesz coś do czego warto się odnieść. Ale musiałbyś w to włożyć więcej wysiłku niż w spinanie, wspinaj się nie spinaj^^
>>krytykować nie wypada a dyskutować nie ma o czym
Brakuje ci konsekwencji.
Poza tym X-Wing: Alliance też nie zrobiło LucasArts panie znawco.
g40st – może zamiast się lekko napinać weź do siebie, że ludzie znając trochę temat starwarsowych gier lucas artsu mogą być zdeko ubawieni tym co napisałeś
jak chcesz sobie postrzelać bez obejrzenia w przerywniku krótkiej historii jakiegoś ''biednego chlopaczka'' to odpal sobie coś w typie postala ;->
a zresztą ile tej ''łzawej fabuły'' miałeś w grach lucas artsu?
Ty chyba nie jesteś zielony w tym temacie, po prostu nie czujesz klimatu więc trudno na temat półki starwarsowych gier lucas artsu dyskutować
napisałeś co myślałeś, ludzie przeczytali, zapomnieć nietrudno będzie
@Ward - ależ nie ma w tym żadnej napinki. Napisałem swoje zdanie, nikomu go nie narzucając. Nie zgadzasz się z nim, w porządku, każdy ma prawo do własnego zdania. Tyle, że Erard przylazł tu trollować, będąc jednocześnie pozbawionym elementarnej wiedzy pisząc o XWA jako grze LA. No chyba, że nie zrozumiał wpisu, czemu bym się nawet nie dziwił.
To samo dotyczy wymienionych w komentarzach Jedi Outcast, Jedi Academy - to _nie są_ gry LA.
No niestety ku mojej rozpaczy, symulatory kosmiczne to martwy gatunek. Prędzej wypuszczą coś w stylu Rogue Squadron, który nawiasem mówiąc też był naprawdę dobrą grą, no ale symulator to to nie jest. Takie czasy że robi się gry pod szerszy target, a nie pod niszową grupę i do tego wymagające joysticka, najlepiej z przepustnicą.
g40st - nie bądź chlopie taki wyrywny w ocenie ludzi lubiących ten temat bo z tego co mi się zdaje od takiego gerarda czy innych mógłbyś się o starwarsowych grach coś dowiedzieć i to nie tylko na temat ich włąsnego gustu
nigdzie nie widzę gier lucas artsu wyliczenia tylko radę byś sobie pograł w odstawione gierki, dzięki którym poczujesz klimat , czemu się tego tak uczepiłeś?
bronisz tego co napisałeś , normalna sprawa - ale tak naprawdę tam nie ma nic konkretnego, bierz przykład z ROJO, też ''błysnął'' szczegółowym wpisem a krytykę przyjmuje na klatę
tu nie ma nad czym dyskutować bo faktycznie o gustach się mówi ale innych nie krytykuje,
sam zresztą dyskusji chyba nie chcesz bo na pytanie gdzie w grach lucas artsu masz to co się tak bardzo nie podoba, odpisujesz o trollowaniu kogoś tam jak jakiś obrażony nastolatek
nie ma czasu na takie ''dyskusje''
Ward >> Co mam na klatę przyjąć? Że niby LA miał też inne dobre gry SW? Pewnie, że miał. Ale _WEDŁUG MNIE_ ostatnią najlepszą był TIE Fighter. Razem z kolegami musisz z tym żyć.
@szymonmac - Kotorów nie zrobił LucasArts - warto czasem poczytać wcześniejsze komentarze.
Ojoj, my baaad :P
Co nie zmienia faktu, że Outcast i Academy były dobre.
W Battlefronta też się swego czasu pogrywało i było to całkiem przyjemne.
Force Unleashed (pierwsze, w dwójkę nie grałem) moim zdaniem był już niestety tylko średniakiem.