Oryginalny deweloper Carmageddona zapowiada Carmageddon: Reincarnation
Lepiej chyba byc nie moglo - Stainless Games!!!!
ReinCARnation!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wielki powrót?
Jezusmariawszyscyświęcirazemwzięci! Oby była tak dobra jak 1. Jako gówniarz zagrywałem się ile wlezie. Kolejne części już nie były tak dobre. Może to magia tamtych czasów. :)
Sekcja "carmageddon TDR 2000" w dziale "historia" na ich stronie mnie rozbroila.
Fajnie, że chłopaki postanowili spiąć poślady. Czekam, bo żaden Motorstorm nie miał nawet procentu grywalności Carpocalypse;) Rynek cyfrowy może być dla nich wybawieniem.
Jak dla mnie to carmageddon odniósł sukces przez genialną dwójkę, a przede wszystkim świetny model zniszczeń w niej. Kolejna część to już była porażka.
Super, ale oby zamiast głupich zielonokrwistych zombie z TDR 2000 byli normalni przechodnie z czerwoną krwią :P
_Luke_ -> Mnie też. Dobrze, że mają takie zdanie na jej temat ;P
http://www.carmageddon.com/history/carmageddon-tdr-2000
Czekam na konkrety.
Dwie pierwsze części dały mi masę śmiechu i radości.
MMM przejechać się po chodniku niszcząc staruszki i ziomali. I to wszystko w HD! :D :D :D
super informacja!:) ostatnio chciałem sobie zainstalować dwójkę ale najwidoczniej na 'siódemce' nie jest tak prosto to uruchomić
cholernie dobra wiadomość. Obowiązkowo ma być krwawo, brutalnie, jak w rzeźni.
[17] - Dwójeczka pięknie śmiga na Win7. Tu masz dobrze opisane: http://vogons.zetafleet.com/viewtopic.php?t=20780
Carmageddon to było coś, kiedyś grało się w to i grało, zobaczymy czy ta część będzie równie dobra, oby ;p
Chudy The Barbarian - czy to nie było tak, że zombiaki są tylko w niektórych wersjach gry (z powodu cenzury)?
Wszyscy psioczą na TDR, który był bardzo dobry. Oczywiście Carmageddon 2 był świetny ;).
Podstawowym problemem TDR moim zdaniem był wyśrubowany czas. W dwójce w zasadzie miałeś go do oporu, więć można było się wyżywać nad przeciwnikami / przechodniami i spokojnie zwiedzać te pokręcone trasy. Dodatkowo w TDR popsuto frajdę z rozwalania przechodniów (byli za wytrzymali - nawet jeżeli zombiaki byli wersją cenzurowaną, to ludzie nie powinni być tak wytrzymali, jak to zrobiono) oraz system zniszczeń był słabiutki.
Być może też głupota przeciwników i ich w zasadzie "bezszansowość" na wygranie dawała frajdę. Nie wiem - jednak kolejnej części Carmageddona będę oczekiwał z dużym apetytem - przy dwójce przesiedziałem kupę czasu i na lapku do dziś pogrywam na przynudnym wykładzie :D
Tuminure - Jaki fajny? Najchętniej chciałbym aby go w ogóle nie było. To jedyny Carmageddon, w którym spędziłem naprawdę mało czasu. Kompletnie do mnie nie przemawiała tamta gra.
Niebawem odświeżę sobie pierwszego Carmageddona, tym razem korzystając z dobrodziejstw 3dfx i glide. :D