W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają się również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą książkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach. Integralną częścią są także dyskusje batalistyczno-militarne :)
Aha - proszę się nie bać tego Martina w tytule ;-PPP
KONTYNUUJEMY (?) WĄTKOWY KANON. PONIŻEJ REGULAMIN.
1. Głosujemy w 5 kategoriach: Fantasy zagraniczne, Science-fiction zagraniczne, Polska fantastyka, Inne (powieść historyczna, horror itp), Komiks.
2. W każdej kategorii uczestnicy nominują do 15 tytułów.
3. Nie ma obowiązku głosowania we wszystkich kategoriach ani podawania maksymalnej liczby utworów, ale nie mniej niż 3 w każdej z kategorii w której oddaje się głos :).
4. Głosujemy podając najpierw tytuł a później nazwisko autora.
5. Głosujemy na całe cykle, ewentualnie zaznaczając które pozycje uważacie za najlepsze (to znaczy te, które zaważyły na nominacji) lub na samodzielne pozycje. Można głosować na kilka książek jednego autora.
6. Każdy głos jest równoważny.
7. Głosować może każdy zarejestrowany na forum GOLa.
8. Kapituła (czyli ja) zastrzega sobie prawo do nie uznawania głosów bez podania przyczyn (będzie to się tyczyło głównie głosów niepoważnych lub oddawanych na „FR i pochodne ścierwa pisane na kilogramy”).
9. Głosujemy poprzez dodanie posta ze swoimi typami. Najlepiej z pogrubionym nagłówkiem w rodzaju „Moje typy”.
10. W przypadku jakichkolwiek zmian, korekt etc. proszę zamieszczać jeszcze raz całą listę nominowanych pozycji.
11. Głosy podliczam ja, chyba że się ktoś zgłosi do pomocy. Chętnie przyjmę każdą pomoc :D
12. Do kanonu trafia 10 pozycji z największymi ilościami głosów w każdej kategorii.
Dla leniwych: linki do wątków z poprzednim głosowaniem:
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7674565
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7802215
Strony, które każdy fantasta znać powinien:
Serwisy informacyjne:
http://katedra.nast.pl - Katedra
http://www.gildia.com - Gildia
http://www.valkiria.net - Valkiria
http://www.polter.pl - Poltergeist
http://www.innyswiat.pl/ - Inny Świat
http://www.terrafantastica.net - Terra Fantastica
http://wrak.pl/ - Wrak (komiksy)
http://www.aleja-komiksu.pl/ - Aleja komiksu
http://www.serwis-komiksowy.pl/ - Wielkie Archiwum Komiksu
Magazyny literackie:
http://www.esensja.pl - Esensja
http://www.avatarae.republika.pl - Avatarae
http://www.fahrenheit.eisp.pl - Fahrenheit
Inne:
http://www.biblionetka.pl - netowa baza danych o książkach
http://www.plan9.art.pl - amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta
http://www.radiorivendell.com - radio internetowe
http://www.steampunk.republika.pl/ - dla miłośników Steampunka
http://www.baen.com/library/ - bezpłatne ebooki wydawnictwa Baen
http://www.sfsite.com - recenzje i opisy
http://www.sffworld.com - recenzje i opisy
http://hitalia.rotfl.eu.org/ - historia zapoczątkowana w Feniksie
Strony czasopism:
http://www.fantastyka.pl/ - Nowa Fantastyka
http://www.science-fiction.pl/ - Science Fiction, Fantasy i Horror
http://www.locusmag.com - Locus
Strony pisarzy:
http://www.georgerrmartin.com - strona autora z tytułu wątku.
http://www.malazanempire.com - strona o cyklu Stevena Eriksona
http://www.sapkowski.pl - chyba nie trzeba przedstawiać
Grafiki:
http://www.imagenetion.com
http://republika.pl/artarka_top
http://www.artfan.net
http://www.fantasya.net
http://www.fantasygallery.net
http://thor.compnet.ru/dreams
Poprzednia część:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11113209&N=1
Z powodu braku odzewu nie kończyłem jeszcze głosowania, ale można to zrobić w każdej chwili. Proponuję nieprzekraczalną granicę do 15 czerwca. I o mobilizację proszę, bo nie za dużo głosów na razie mamy :-/
Co do serialu - bez spojlerów proszę, bo jeszcze siódemki nie oglądałem :P Na razie przedwczoraj obejrzałem szósty i wydał mi się zdecydowanie najsłabszy: http://shadowmage.nast.pl/?p=2298
Nie sądzę by jakoś z rozmachem zrobione zostały bitwy itp. Zresztą może lepiej, że jest forma teatru telewizji, bo sceny plenerowe - jak spacer z dzidami na polowanie - raczej nie wychodzą.
Podobnie nie spodziewałbym się zbyt dużo smoków - raczej tak jak wilkory, gdzieś się jedynie w tle przewiną.
Shadow ---> spoilery sa zaspoilerowane :)
Pewnie tak będzie - ale jak mówiłem, u Martina taka gęstwa narracji i fabuły, że akcję można spokojnie zminimalizowac i będzie dobrze
Na dopracowanie smoków poszła większość budżetu na CGI, więc może jednak nie będzie tak źle. O ile z wilkorami jakoś dało radę, o tyle trudno, żeby smoki "przewinęły się w tle". W końcu będzie to kulminacyjna scena całego sezonu.
spoiler start
A Stannis się pojawił już wcześniej, w scenie zabaw Lorasa i Renly'ego. Dyskutowali tam na temat kolejności sukcesji, więc jakieś nawiązanie jest i można to skojarzyć, jak ktoś uważnie ogląda i ma dobrą pamięć. Swoją drogą, Renly proponuje Nedowi, żeby przejęli siłą kontrolę nad Joffreyem, bo inaczej Cersei będzie rządzić, a tu Stark wyskakuje ze Stannisem nie wiadomo skąd i nie wiadomo a propos czego. W książce ten temat się w ogóle nie pojawia.
spoiler stop
Czy ja wiem? Świeżo wyklute smoki można pokazać jeszcze jako gumowe jaszczurki trzymane na rękach, nie muszą od razu latać. Chociaż oczywiście by się to przydało.
smoki jak smoki
Poki co to beda kurduplowate jaszczurki
Bardziej mnie zastanawia jak pokaża główną bitwe ze Starcia Królów
Jak w wiekszosci przypadków bitwy można pominać tak ta jedna to powinna trwac 2 całe odcinki
Smoki nie muszą od razu latać, a nawet nie powinny. Dopiero w Starciu królów, jak trochę podrosły to się zaczęły w ogóle odrywać od ziemi. Na początku to tylko pisklęta. Będzie to jednak finał sezonu, wiec musi być spektakularny i w ogóle. Miejmy nadzieję więc, że smoki nie będą na poziomie tych z Wiedźmina ;)
Skoro już piszę o każdej, to krótko wspomnę, że uważam "Łowców Kości" za najlepszą dotychczas część Malazańskiej, obok "Bram Domu Umarłych". Co swoją drogą zabawnie wychodzi, biorąc pod uwagę liczbę nawiązań między obiema książkami.
Jak zwykle nie wiem, co mnie najbardziej urzekło. Może rozmach? Tu, gdzie wielu pisarzy zrobiłoby kulminację i zakończyło część/całą powieść, Erikson jedynie zmienia nurt opowieści. Pierwszym takim momentem i chyba najmocniejszym jest Y'Ghatan. To swoją drogą widać spore umiejętności "opowiadackie" - gdzie można snuć niezależnie kilkanaście wątków po parę stron na każdy, to autor to robi. Gdzie przydaje się zagęszczenie akcji, tam koncentrujemy się na jednym miejscu, choć gdy akcja ma gnać, to co akapit przenosimy się do innego bohatera. Dobry montażysta filmowy nie zrobiłby tego lepiej.
Podoba mi się sporo rzeczy, delikatne sugerowanie gdzieś na początku tomu rzeczy, które pod koniec będą w pełni zrozumiałe, jak zwykle lekki dystans do całości, kiedy bohaterowie nie przemawiają patetycznie tylko raczej żartują wisielczo (o kolejnych postaciach mających głównie rozśmieszać, już nie wspominając). Warto wspomnieć (z ulgą), że tym razem osób o przesadnie bogatym życiu wewnętrznym jest mało, a w którymś momencie w ogóle. Ale Erikson znowu wstawia tu i tam celne myśli o tym, jak to ten świat jest skonstruowany. Pasuje to naprawdę świetnie do akcji, wcale jej nie zaburzając.
Ale najlepsza jest pewna zmiana kierunku opowieści. Tak jak się spodziewałem przy poprzednich, nigdy do końca nie wiadomo, co w Malazańskiej będzie się działo dalej. Końcówka powieści, kiedy bohaterowie muszą się opowiedzieć za którąś ze stron, sposób w jaki to robią i jak to wszystko zmienia obraz kolejnych tomów, jakiego się do tej pory spodziewałem, niesamowicie mi imponuje warsztatowo i szalenie mnie to wciąga jako czytelnika. Aż się smutno robi, kiedy trzeba odłożyć książkę i szukać kolejnej części.
Smutno to sie dopiero robi jak trzeba czekać rok na wydanie kolejnej czesci
bo polski wydawca leci sobie w ch... kulki.
Ja najbardziej podziwiam Eriksona za to, ze on sie nie gubi w tym rozmachu,
nie raz nie wiedzialem czy dany bohater jak sie pojawial to był wczesniej na poczatku tego tomu czy poprzedniego.
Jak już dojdę do dziesiątego tomu, to albo już wydadzą, albo sobie kupię w oryginale. Nie pozwolę, żeby takie rzeczy mi przeszkodziły. ;)
powiem ci , że ja próbowałem takiego sposobu
Jakbym czytał od poczatku to dałbym rade ale tyle jest tych dziwnych imion, że od nowa sie przyzwyczajac w 10 tomie... hmmm ciezko
Nie mowie, bo mozna ale nie o to mi chodzi
W koncu to zakonczenie najlepszej serii fantasy jaka kiedykolwiek wyszła i mam spore obawy czy zostanie( kiedykolwiek ?) przebita
Na Polconie Erikson opowiadał ile to ma notatek, map, etc., które pomagają mu się nie pogubić, chociaż i to się zdarza.
Tak, w datach się parę razy posypał. :)
Bridgeburner, zdarza mi się czytać amerykańskie forum o Malazańskiej, mają tam fajny podział na tomy, więc spoilerów się mało boję i powoli przyzwyczajam się do imion i nazw. Jakoś bym się połapał może. ;)
Chu.. z sesja, gdyby udalo mi sie wygrac to pojade :) W koncu to moj ulubiony autor ever i wiem ze juz wiecej nigdy nie znajdzie czasu odwiedzic Polski ani ja tez nie bede mial blizej :P
Hehe.
Kumpel mi truł dupę z kilka lat, że Czarna Kompania, to pikuś przy Malazjańskiej Księdze Poległych.
Oczywiście obśmiewam takie tezy, szczególnie że ów kumpel padł gdzieś przy szóstym tomie CK i nie dokończył. ;P
Tak czy siak kupiłem z dwa miechy temu "Ogrody Księżyca" i za dwa tygodnie gdzieś zacznę w końcu czytać. Zobaczymy czy kupię pozostałe tomy... ;]
Warto nieraz ludzi słuchać
zwłaszcza kumpli a szczególnie gdy maja rację
Pierwszy tom MKP jest najmniej reprezentatywny, przeczcytaj chcociaż pierwsze 3 :P
Skoro nie kończycie głosowania to ja dorzucam jeszcze SAMO OSTRZE ABERCROMBIEGO bo zapomniałem :).
Dotarłem wreszcie do końca Mekhańskich Opowieści Płn-Płd i tu niespodzianka :P, książka pod koniec zaczęła być naprawdę interesująca, mocna akcja zamiast tych lekko mdławych opowiastek które z całością jakoś tak kupy się nie trzymają i przez które musiałem przebrnąć żeby wreszcie zaczęło się coś dziać :P.
Marvell ---> pod sam koeniec? Ja kończę właśnie Północ i czuję jakbym powrócił do fajnych lat dzieciństwa - taki Kres pomieszany z Gemellem. W moim osobistym odczuciu świetna pozycja na wieczory, nie tylko jedsienne :)
Biorąc pod uwage fakt, ze opowieści ułożone sa chronologicznie, dotyczą tych samych bohaterów i miejsc, nie mam pojecia co tam ci się kupy nie trzyma ;)))
No właśnie Kres którego styl był dla mnie totalnie niestrawny :P.
No tą kupą spajającą o ile się nie mylę ma być tytułowe imperium Mekhańskie i te pierwsze opowiadanka z północy rzeczywiście są o tym. Potem jest przeskok na południe i niby też o tymże imperium z tym pseudo romansem w tle :P, ale to co się dzieje pod koniec książki jakoś tak nijak ma się do tych 2ch wątków z wyjątkiem jednej postaci, która gdzieś tam się przez moment pojawia. Według mnie te opowiadanka z północy mogłyby zostać, tą love story z południowego wątku w ogóle bym pominął i przeszedł od razu do akcji dziejącej się pod koniec, byłoby krócej i ciekawiej :P
No właśnie Kres którego styl był dla mnie totalnie niestrawny :P.
NO to wszystko jasne - ja Kresa uwielbiam więc i Wegner mnie z łatwością do siebie przekoanł.
Ja póki co zacząlem dopiero Południe wiec nie moge wypowiedzieć się o spójności całej książki - ale to kwestia dwóch dni :)
Zdarzyło mi się popełnić tendencyjny tekst o twórczości Martina: http://katedra.nast.pl/artykul/5581/Mistrz-fantastycznych-trendow-o-tworczosci-Martina/ :)
A ja mam do oddania komus wejsciowke do multikina w Warszawie w wtorek na specjalny pokaz z samym Georgiem Martinem 2 pierwszych odcinkow serialu, a potem GRRM bedzie rozdawal autografy i chyba odpowiadal na pytania. Chcialby ktos?
Wygralem w konkursie HBO, ale jestem zajebiscie tepy i wczoraj zawalilem sobie egzamin i nie moge pojechac :( I tym sposobem mija moja prawdopodobnie ostatnia w zyciu szansa zobaczenia mojego ulubionego autora :(
Dostałem na to zaproszenie, ale też nie wiem czy pójdę - jakby pokazywali ostatnie odcinki, to bym się nie wahał, ale pierwsze już dwa razy widziałem. Martina tak czy siak zobaczę w Nidzicy, chociaż dobrym pomysłem byłoby dorwanie go wcześniej, żeby książek nie dźwigać.
Ok, mam dwie wejsciowki na ten pokaz z Georgem - nikt nie chce?? Szkoda zeby sie zmarnowaly...
paściak --> Ja bym bardzo chetnie obie przygarnal, jesli jeszcze nie rozdales. Jakby co moj mail prudnicki[malpaaa]o2.pl
Katane --> dalej jestes chetny? Jak tak to zaraz bede pisal do hbo
Można się o coś zapytać? Ostatnio zaopatrzyłem się w kilka książek sci-fi niektóre zagranicznych autorów i chciałem się zapytać czy ogólnie są warte przeczytania, takie lekkie? Dotychczas czytałem tylko Lema + Tumitaka ;P Ksiązki to: Pamięć Absolutna - Anthony Piers, Trzy stygmaty Palmera Eldritcha i Małe zelone ludziki autorstwa Krzysztofa Borunia...
Książki Dicka i Borunia mi się podobały - ale czytałem wieki temu więc nie wiem czy się nie zestarzały...
Katane ---> ales ty pazerny - a jedną to nie łaska? ;))
http://geeks.thedailywh.at/2011/06/11/american-gods-news-of-the-day/
Na początku pomyślałem, że Amerykańscy Bogowie to świetny materiał na film telewizyjny do 10 odcinków. Ale z drugiej strony, za sprawą świetnych bohaterów w opowieści jest bardzo dużo miejsca na dokładanie kolejnych wątków. Do tego Gaiman w roli producenta wykonawczego i scenarzysty? O nic się nie martwię, wyczekuję. 6S x 10-12E - zapowiada się kolejny porządny i długi serial na podstawie znakomitej książki.
Katane --> Ok, mail poszedl, jak cos odpisza to dam Ci znac ale mam nadzieje ze nie bedzie problemu. A puki co:
"Pokaz odbędzie się we wtorek 14 czerwca w warszawskim Multikinie w
Złotych Tarasach o godzinie 18:00. Cieszymy się, że będziemy mogli Cię
gościć! Podaj prosimy swoje imię i nazwisko, abyśmy mogli wciagnąć
Ciebie na listę zaproszonych. Wejściówki będzie można odebrać w
Multikinie od godziny 17:00. Pamiętaj prosimy o zabraniu dowodu
tożsamości i... do zobaczenia!"
Nie chciałbym jeszcze raz czytać "Trzech stygmatów ..." (nawet gdyby mi dopłacali) ani "Małych zielonych ludzików".
Na "Pamięć absolutną" najprędzej dałbym się namówić :-)
Katane --> spoko, HBO wyslalo potwierdzenie ze jestescie na liscie gosci, zabierzcie z soba dowody osobiste i licze pozniej na jakas relacje tutaj :-)
Jestem gdzies w polowie Gry o Tron i mam pytanie do tych co przeczytali reszte cyklu - w miare mozliwosci prosze o odpowiedz bez spojlerow.
Czy 'fantasy' w tym cyklu konczy sie na wzmiankach o niezyjacych smokach i zakleciach uzywanych do wykuwania mieczy? Nie liczylem na sword and spell, ale po ponoc najlepszej ksiazce z gatunku fantasy spodziewalem sie wiecej... fantasy :) Jak to dalej wyglada?
Im dalej, tym coraz wiecej. Ale w 1 tomie dopiero bodajze pod koniec pojawia sie magia w innej postaci niz wspomnienia :P
paściak --> Super, relacje oczywiscie umieszcze :)
r_ADM --> Skonczylem czytac cale lata temu, ale jest tego nieco wiecej pozniej (ale tylko nieco). Wyglada na to, ze w Dance with Dragons bedzie juz bardziej 'magicznie'.
No, w pierwszej części są też Inni, są wilkory, Danny chyba też ma potomstwo w I części... niemniej magia w Pieśni jest rzadko używanym środkiem a nie celem samym w sobie.
Kolejny odcinek fajnie zgrany, sporo nowych informacji o kartzełku, Robb zaczyna wyglądac dokłądnie tak jak sobie go w powieści wyobrażałem :)
No i twórcy robia co tylko mogą by choć skrawka bitwy na ekranie nie pokazac ;))
Ciekawe jak sobie poradzą z 'zamaskowaniem' bitwy morskiej ;PP
Wygląda na to, że nie będzie Martina na dzisiejszym pokazie, bo ma 8-godzinne opóźnienie samolotu...
http://hatak.pl/aktualnosci/seriale/13917/Amerykanscy_widzowie_oburzeni_na_HBO_za_Gre_o_tron/
HAHAHA
Uwaga zawiera spoilery
No i twórcy robia co tylko mogą by choć skrawka bitwy na ekranie nie pokazac ;))
Dokładnie to samo sobie pomyślałem oglądając wczoraj 9 odcinek.
@up - lol!
Książka takze nie zawierała scen batalistycznych Jedyna taka scena to bitwa morska ze Starcia Królów. A na nią trzeba czekac do drugiej serii.
[27]
@ma_ko - "Trzy stygmaty" sa genialne, ale lekkim bym tego nie nazwal. Lepszy tylko wg mnie jest "Ubik" bo to absolutne mistrzostwo swiata.
45 -> W sumie to chyba dość częste zjawisko w twórczości Martina:) ja osobiście miałem ochotę rzucić serię w cholerę dwa razy po tym jak
spoiler start
- Ramsay z Theonem spalili Winterfell (choć losy Brana i Rickona szybko się wyjaśniły, ale wciąż Roderik i Luwin:/)
- po krwarych godach (wytrzymałem dwa dni:P ciekawe jak na to zareagują widzowie, w końcu Robb wszystko nieustannie wygrywał w przeciwieństwie do ojca...)
spoiler stop
Na pewno takie nastroje szybko minął i zastąpią je inne (tj. głód lwiej krwi:>).
widzowie krwawe gody to dopiero w trzeciej serii mogliby ujrzeć. A ta nie wiadomo czy powstanie.
http://geeks.thedailywh.at/2011/06/14/game-of-thrones-video-of-the-day/
Jedna z reakcji na "nieoczekiwany zwrot akcji" z dziewiątego odcinka.
Starkowie wygladają na pozytywnych bohaterów i dlatego te emocje. Ale... wiemy, ze wsród poprzedników Neda okrutników było co niemiara z ludożercami włącznie, Catelyn najpierw dość lekkomyślnie sobie poczynała w istocie przyczyniając się do nieszczęść (cała wojna o Tyriona), Ned niby i prawy i szlachetny ale jednak polityczna niemota, Robb mimo złamanej przysięgi Freyom moze i i wzorcowy, ale po jaką cholerę wlazł Freyom w gardło (w końcu rozłam w obozie takze przez matke), Stoneheart - potwór, Arya z zadatkami na sadystkę (o ile żyje) a co z Sansy będzie to obaczym bo zadatki na POSTAĆ pojawiły sie pod koniec Uczty dla Wron.
O młodziakach nie ma co pisać.
W sumie jest istotnie komu kibicowac ?
Mr.Kalgan - A dlaczego to niby
spoiler start
Arya miałaby nieżyć? Za idealne kłamstwo (najprawdopodobniej) została dopuszczona do następnego etapu szkolenia na człowieka bez twarzy i dlatego oślepła. Nie zgodzę się też z sadyzmem, zabijała tylko w celu ratowania własnego życia (strażnik w Harrenhall to sprawa dyskusyjna:P). Gość, któremu podziurawiła plecy to kara wymierzona za zbrodnie, których ona była świadkiem.
Catelyn to postać, której nie da się lubić. W zasadzie minus Blackfish cały ród Tullych to chodzące pomyłki. Wszyscy przyczynili się do upadku Robba i Neda w ten czy inny sposób. (minus Blackfish ofc)
Nie jestem kibicem Starków, jak już wspomniałem nie znoszę Cat, nie znoszę Sansy i uwielbiam Tyriona oraz Jaimiego. Jedyne czemu naiwnie (znając GRRMa) kibicuje to aby pod koniec ostatniego tomu, Littlefinger, Boltonowie, Freyowie, Cersei oraz paru innych mniejszych i większych ****** dostało to na co zasługują:> ze względu na Freyów jestem też w stanie przeboleć możliwość, w której Stoneheart pourzędowała by sobie trochę dłużej:P
A Robb wlazł Freyom w gardło, z tego samego powodu, z którego Jaimie zrzucił Brana z wieży - dla miłości. Szkoda tylko, że przez głupote Catelyn, Robb stracił Karstarków i Freyowie byli mu tak bardzo potrzebni spowrotem...
spoiler stop
jozef911
spoiler start
Arya zabiła takze dezertera z Muru - barda i ślepota jest tego konsekwencją a nie idealnego kłamstwa
spoiler stop
Ale ja też kibicuję Starkom (trochę) bo jak na razie to Daenerys jest dla mnie the best - zwłaszcza jak zobaczyłem aktorke.
Mr.Kalgan - To już kwestia tego w co wierzysz:> Ja obstaje za teorią, która przestawiłem wyżej. Idealne kłamstwo i za nie promocja;) A nawet jeśli rzeczywiście
spoiler start
Arya zabiła barda to też da się przedstawić argumenty na jej obronę. W końcu był on dezerterem z Nocnej Straży, z którą Starkowie są mocno związani kulturowo i emocjonalnie.
spoiler stop
Wlasnie wrocilem z tego spotkania z Martinem i pokazu 2 pierwszych odcinkow - w sumie zostalem tylko na pierwszym.
Na poczatek mila 'pierdolka', przy wejsciu dawali kazdemu taki znaczek z herbem jednego z rodow z ksiazki - mi sie trafil orzel Arrynow, po seansie dostalem jeszcze rybe Tullych i jelenia Baratheonow. Zgodnie z tym co pisal wczesniej Shadowmage zaliczono pewna obsuwe i zaczalem sie juz niespokojnie wiercic, kiedy o 18:15 jeszcze nie wpuszczano ludzi na sale. Kiedy juz jakis czas pozniej usadzilem zadek w fotelu poinformowano nas, ze Martin owszem mial 8h opoznienia, ale juz jedzie i bedzie lada chwila, niestety zostanie dosc krotko. Pytania mial zadawac ktos tam z HBO, jakis ich PRowiec chyba. Chwile pozniej Martin wszedl na sale i dostal owacje na stojco, po czym nastapil wlasciwy wywiad. Film z tego na pewno bedzie gdzies w necie, niczego superkonkretnego tam nie zdradzono, ale sluchalo sie przyjemnie. Martin lubi pozartowac i nawet nie sypie sucharami :) Jedyna duza pomylka bylo wg mnie zatrudnienie tlumaczki, ktora przetwarzala na polski kazde pytanie-odpowiedz, co niemilosiernie wydluzalo czas miedzy pytaniami - w dodatku byla nieobeznana w temacie serialu/ksiazki i strzelila pare gaf. Na koniec jeszcze mily akcent od strony fanowskiej, Martin dostal jakies prezenty, niestety nie dane mi bylo sie dowiedziec co to takiego bylo.
Po calym spotkaniu odnioslem niestety wrazenie, ze moze byc ciezko z dobrymi efektami specjalnymi (patrz: duze wilkory, smoki), bo choc budzet maja niby wysoki, to jednak Martin czesto wspominal, ze wszystko kosztuje. Nie ma chyba tez co liczyc na epickie bitwy.
paściak --> jeszcze raz dzieki za te zapro, bawilem sie swietnie :)
Dany? Błe... pewnie wygra na końcu, ale ja jej nie lubię. Mdły ten jej wątek, chociaż powoli zaczyna nabierać rumieńców. Moim faworytem jest Tyrion, do tego czasem Jon. poza tym lubię sporo postaci drugoplanowych.
Katane-->fajnie, że Martin jednak dotarł :) Ja niestety po łokcie jestem urobiony i nie byłem w stanie się wyrwać.
Katane --> fajnie ze Ci sie podobalo i dzieki za relacje. Ale jak nie bedzie filmu z spotkania w necie, to bede sie domagal dowiedziec o co tam pytali mojego ulubionego autora w Polsce :P
Shadowmage
Tyriona także lubię. Jak na razie nie ma żadnego sk.... na koncie (a Tywinowi należało się).
Ale na smoku pewnie fruwać będzie Bran (jak do tego dojdzie ????)
A jest ktoś, kto nie lubi Tyriona? :P
Pierwszy raz przeczytałem Grę o Tron jak tylko wyszła w Polsce i byłem przekonany, że to zamknieta całość - oczywiście kibicowałem Starkom.
Mr.Kalgan
"Ned niby i prawy i szlachetny ale jednak polityczna niemota" - jedno wynika wprost z drugiego. Człowiek kierujący się zasadami honoru i szlachetnością, jest w polityce skazany na zagładę i Martin dobrze to przedstawił.
"po jaką cholerę wlazł Freyom w gardło " - był nieodrodnym synem Neda. Myślę, że Ned w jego sytuacji postąpił by tak samo... wiara w honor, uczciwość i zawarte układy - był przekonany, że zarzewie rozłamu zostało zagaszone...
Sansa to póki co "głupia cipa" ale myślę, że się wyrobi...
Cat i Cersei są mimo wszystkich różnic bardzo do siebie podobne - motorem ich działania jest instynkt macierzyński, pozbawiający je zdrowego rozsądku...
Ciekawą postacią jest też Lord Tywin - wytrawny, przenikliwy i bezwzględny polityk z jedną wadą - nadzieje rodu lokuje w niewłaściwym miejscu... tu, akurat nie potrafi się wznieść ponad swoją epokę...
"Ned niby i prawy i szlachetny ale jednak polityczna niemota" - jedno wynika wprost z drugiego. Człowiek kierujący się zasadami honoru i szlachetnością, jest w polityce skazany na zagładę i Martin dobrze to przedstawił.
No nie wiem, w moim odczuciu Ned jest ofiarą autora. Jakoś trzeba było zawiązać akcję i stąd takie a nie inne wybory Starka. Szlachetność i honor nie wykluczają myślenia, a przecież postąpił jak skończony kretyn, którym, jak możemy się domyślać, wcześniej nie był.
Jeśli chodzi o Krwawe Gody to
spoiler start
wszyscy, włącznie z wrogami Starków (poza, co jasne, inspiratorem), byli nimi zszokowani. Nikt nie podejrzewał, że można w ten sposób potraktować gościa, z którym dzieliło się jedzeniem, w związku z czym zarówno Cat jak i Robb byli pewni tego, że włos im z głowy nie spadnie.
spoiler stop
Mr.Kalgan -->
spoiler start
Za dezercję z Muru karą jest śmierć, więc równie dobrze mógłbyś Nedowi zarzucać sadyzm.
spoiler stop
Szlachetność i honor nie wykluczają myślenia, a przecież postąpił jak skończony kretyn, którym, jak możemy się domyślać, wcześniej nie był.
zważ na to, ze jego, być może pierwsza, ale niestety ostatnia pragmatyczna decyzja o przyznaniu się do nie popełnionych czynów, niczego dobrego mu jednak nie przyniosła
Tak sobie tu rózne przypominajki rzucacie, ze w przyszłym miesiącu biore się za ponowne czytanie :)
koobon
Karę wymierzyć moze tylko lord. Natomiast kazdy ma obowiazek denuncjacji.
Mr.Kalgan -->
spoiler start
Lordem Arya nie jest, ale, w swoim mniemaniu, była ostatnią z rodu, więc siłą rzeczy obowiązek przypadł jej.
spoiler stop
Mr.Kalgan
spoiler start
Może się mylę, bo dawno czytałem ale...
Nie tylko lord mógł wymierzyć karę - przecież dezerter z Muru był wyjęty spod prawa w całym Westeros a nie tylko na ziemiach Starków. Natomiast na Północy, to Ned sam nałożył na siebie obowiązek wymierzania kary a nie prawo królewskie.
spoiler stop
George być zadowolony ;p
Wonderful signing in Warsaw. My publishers tell me that a thousand people passed through the line. Which is pretty amazing. And would explain why I'm so tired.
Polish fans seem very nice. Especially that very pretty young woman who kissed me on the cheek.
And GAME OF THRONES has been the #1 bestseller in Poland for two months running.
Great country.
Off to the con tomorrow...
Boże, ale zazdroszczę tym którzy jadą do Nidzicy :(
Stary zbok... :P
Swoją drogą, te very pretty young woman mogłyby mu poczynić jakieś mgliste obietnice za skończenie Pieśni... ;)
Kto wie czy nie poczyniła, a na razie wypłaciła zaliczkę? :D
Do Nidzicy ruszam za parę godzin. Jutro dzień pod znakiem Martina.
Shadowmage, kiedy u was losowanie konkursu z reedycjami Dicka, bo się niecierpliwię? ;)
Jak wrażenia po zakończeniu sezonu?:) Z 3 wielkich scen końcowych, zawiodłem się tylko lekko
spoiler start
Nocną Strażą wyruszającą na północ, no i szkoda że skrócili sporo koronację Robba i wrzucili ją nie pod sam koniec
spoiler stop
Poza tym cud, miód i orzeszki. Manly tears na każdym kroku tak jak w książce. W szczególności
spoiler start
skrzek Drogona, przy napisach końcowych
spoiler stop
coś wspaniałego. Dobrze, że do 5 tomu tak niewiele czekania już, koniec sezonu będzie mniej bolesny:P
paściak-->bardzo sympatyczny gość, trochę z nim pogadałem :) Jego wrażenia z konwentu są natomiast tutaj: http://grrm.livejournal.com/221821.html :D
CYCKI I SMOKI
Cycki i smoki!!! :D Za Je Bis Ty Od Ci Nek, na prawde HBO stanelo na wysokosci zadania i jest tak jak powinno byc :) Co prawda gdyby budzet byl jeszcze 2x wiekszy to by i bitwy byly i wilkory itd, ale i tak jest super :) Smoki full wypas :)
Shadowmage --> na bloga Martina wchodze regularnie, smieszne rzeczy pisze :P Wydaje sie ze tour po Polsce mu sie podoba ;) A co tam na konwencie gadal? Byly jakies ciekawe/nowe pytania? Ludzi duzo? I kto go tak schlal? :P
Chyba mu się podoba, lubi spotkania z fanami (i ogólnie fanami fantastyki). No i potwierdziło się, że to pies na baby - jak jakaś młoda dziewoja przysiadła się (miał nawet swoich pięć groupies) to tracił zainteresowanie resztą otoczenia :D
Kto go schlał? Każdy po trochu, choć jedna osoba z nim pijąca wyszła na tym gorzej :P Wielu odkrywczych rzeczy nie mówił, ale ogólnie ciekawie i z humorem.
Shadow
A znalazł się ktoś z jajami i Mu powiedział co sądzimy o jego kretyńskich hokejach, żołnierzykach i reszcie cholerstwa którym się zajmuje zamiast PISAĆ !?!?!?
Czy tylko wszyscy kadzili i smęcili???? :P
Ps
Pozdrowienia dla tej fajnej groupie ze zdjęcia ;)
Cycki i smoki to chyba najfajniejszy odcinek, smoczki piękne a cycki też niczego sobie :P
A znalazł się ktoś z jajami i Mu powiedział co sądzimy o jego kretyńskich hokejach, żołnierzykach i reszcie cholerstwa którym się zajmuje zamiast PISAĆ !?!?!?
Czy tylko wszyscy kadzili i smęcili???? :P
Z tego co czytam po necie to watpie zeby ktos byl takim twardzielem - GM jest podobno niesamowicie przyjazny i sympatyczny :P
Zaczynał wszystkie wystąpienia od tego ile ma obowiązków, a nieliczne momenty wolnego czasu mu nie wystarczają i ogólnie jest przepracowany. Serca nie miałem mu powiedzieć, żeby się do roboty brał. Nic też nowego nie powiedział o terminie nowej książki - ot, że będzie jak będzie.
Wiadomo, że trudno się zmobilizować do pracy dopóki jest kasa na ochlaj i obłapianie dziewcząt we wszystkich zakątkach globu.
Wkleje wpis znajomej.
Spotkałam dzisiaj G.R.R. Martina. Byłam trzecia w kolejce, ponieważ pojawiłam się dwie godziny wcześniej (i spędziłam miło czas, dyskutując z współkoczującymi, jeden nawet zostawił mi książkę, bo musiał znikać, a G.R.R.M świsnął karteczkę z numerem telefonu, więc na podstawie skromnych danych wystalkowałam żonę pana na NK i teraz czekam na telefon). W każdym razie Martin nie był jeszcze zmęczony i rozmawiał z nami wszystkimi. Jestem mistrzem tactics, jak wychodziłyśmy z Empiku, kolejka ciągnęła się bite 50 metrów za sklepem, a odprowadzały nas spojrzenia pełne nienawiści. Biedna ręka G.R.R.M.
Pokazałam mu ten obrazek (http://25.media.tumblr.com/tumblr_lldiajReNX1qhceduo1_r1_500.jpg ), czym go nieźle rozśmieszyłam. A potem powiedziałam mu w twarz, że trochę go nienawidzę. Za Nymerię. I kilka rzeczy z 3 tomu. Rozśmieszyłam go tym jeszcze bardziej. Cóż, zapewne jest przyzwyczajony do takich wyznań.
Ale wszystko wygrała szer_glonojad, która podsunęła mu swój indeks z wpisanym w rubryczce przedmiotem How to kill all characters, czym rozwaliła kawał kolejki, organizatorów i biednego fotografa, który zaczął tak się śmiać, że z wrażenia chyba nie zrobił zdjęć. Tylko biedny Martin nie wiedział, co dokładnie go spotkało.
Zapomniałam go zapytać, dlaczego nie lubi fanfiction.
W każdym razie mam autograf. For Skye. Fly High. Winter is Coming.
No właśnie, nikt nie ma serca powiedzieć facetowi gorzkiej PRAWDY i gościu żyje sobie w Matrixie fanowskiej miłości, samozadowolenia i... lenistwa. A niech mi potem ktoś z uczestników zacznie biadolić, że się nie może doczekać kolejnej części...
Litościwe gołąbki kurcze blade... :P
Biadolić się biadoliło, ale on na to, że przecież nie tylko Sagę pisze, ale robi setki innych rzeczy :P
Pije w Nidzicy i obłapia laski na Hawajach. Taki *********, że nie ma czasu załadować.
Sa juz jakies zapowiedzi kiedy bedzie nowy tom "piesni" wydany u nas? wyczytalem, ze cos ok grudnia, prawda to?
Masakra ze malazanska dopiero za rok :-(
Ale cóż, jak to napisał Neil Gaiman - George R.R. Martin ain't your bitch :)
Cos czuje ze poleci zamowienie z Amazona, bo nie wytrzymam, tak jak z Eriksonem :)
Jak gadałem z tłumaczem i wydawcą, to mowili, że na gwiazdkę - czyli pewnie przełom listopada i grudnia.
CYCKI I SMOKI
po przeczytaniu tak entuzjastycznej recenzji nie spodziewałem się, ze nalezy to podzielić przez 3 - czyli cycuszki i smoczki :)
Fajny odcinek tak jak poprzednie - ni lepszy ni gorszy.
Ogólnie cały serial oceniam na 7 (0,5 moga sobie fani sagi dołożyć).
Licze na jeszcze lepszy ciąg dalszy.
Shadow
To wiemy, że robi setki zupełnie zbędnych rzeczy zamiast siedzieć na dupsku i pisać, pisać, pisać, pisać... i o to mi chodziło, żeby Dżordżowi ArAr uświadomić, że te setki to niech se robi jak skończy rzecz najważniejszą... :P
Smalczyk
Dłoniaczki są najfajniejsze :P
U-W-A-G-A
R-E-K-L-A-M-A !!!
W najnowszym numerze Uważam Rze (20/20110) jest bardzo fajny wywiad z Martinem pt "Okrutny trud rządzenia" - pytania ciekawe, odpowiedzi też a przede wszystkim autor zdradził... UWAGA!!! - zakończenie Pieśni :)
spoiler start
oczywiście nie ze szczegółami, ale...
spoiler stop
[97] Hoho nieźle! W takim razie chyba muszę się wybrać do kiosku. Może uchylisz rąbka tajemnicy? ;) Nie zepsuje to nam zabawy z kolejnymi tomami?
Blackhawk
Odpowiem nie wprost - napisałem wyraźnie że to... reklama :P
Czy proszek do prania z reklamy naprawdę tak dobrze usuwa cały brud? :)
Wywiad naprawdę fajny, Martin rzeczywiście mówi jakie będzie zakończenie ale oczywiście nie na zasadzie - ten zginie, ten przeżyje, ci wygrają a tamci przegrają... niemniej COŚ mówi :)
Ten numer juz wyszedł? Co jest na okładce (dla ułatwienia:)?
Btw - czyli faktycznie jeden tom i finito?
Siedem
A Dance with Dragons - wychodzi w tym roku i zostaje jeszcze The Winds of Winter i A Dream of Spring :)
Uwazam Rze to to pisemko gdzie polowa artykulow jest o Smolensku, a druga o PiS? Gdzie oni tam w ogole znalezli miejsce na wywiad GRRM???
koboon ---> jak już zakupisz to zeskanuj i wrzuć do wątku ;))
O tym mówicie: http://uwazamrze.pl/2011/06/okrutny-trud-rzadzenia/ ? Mozna sobie dostęp kupić :D
Taniej niż papierówkę? :)
Zgaduje, że o tym zakończeniu GRRM powiedział to co w innym wywiadzie zagranicznym, a mianowicie że będzie
spoiler start
słodko-gorzkie;)
spoiler stop
Do osób sprowadzających pieśń, z brytyjskiego czy amerykańskiego Amazona zamawiacie? Z którego łatwiej z wysyłką:P?
Zamówiłem na brytyjskim; nigdy nie miałem z nimi problemów (dodatkowo przy zamówieniu na +25 funtów nie płaci się za transport). Na amerykańskim nigdy niczego nie zamawiałem.
A nie latwiej zakupić w American Bookstore? Cena się nie różni po przeliczeniu
Zresztą póki co i tak tylko hard book dostępny
Na amerykanskim zamawialem juz 2 razy Amazon Kindle i musze powiedziec ze przesylka z ameryki do europy trwala za kazdym razem 2 dni. Kolejne 2 dni przesylka jezdzila po polsce :P W sumie 4 dni oczekiwania po zlozeniu zamowienia i zero problemow
koobon
Można przeczytać w EMPiKu, to tylko dwie strony ale... dla prawdziwego pisożercy to i tak wstyd (jeszcze ktoś znajomy zobaczy!) i pewnie z tydzień szorowania rąk pumeksem :P
maciejxo18
No widzisz, jak można się naciąć jak się ufa jedynie cudzym opiniom?
Zresztą wcale nie "polowa artykulow jest o Smolensku, a druga o PiS" - chyba więcej jest o PO niż o PiS... :P
Poza tym, to chyba jedyny tygodnik polityczny który porozmawiał z Dżordżem :)
jozef911
No, chińszczyzna prawie :)
elf
Olbrzymi wywiad z Martinem (chyba 4 strony) ukazał sie z 3 lub 4 numery temu w POLITYCE. Świetny materiał.
Ja pewnie kupię z bookdepository.com - może nie są najszybsi, ale za to najtansi i za przesyłkę sobie nie liczą.
Dziwnie ogląda się Robba Starka całującego się z Boyem Georgem ;)
el f -->
Nie przypominam sobie bym kiedykolwiek żarł, Lady Makbet też nie jestem ;)
Mr.Kalgan
Dzięki, wywiad Polityki można przeczytać tu -> http://www.polityka.pl/kultura/aktualnoscikulturalne/1515026,1,rozmowa-z-georgeem-rr-martinem-autorem-bestsellerowych-powiesci-fantasy.read?backTo=http://www.polityka.pl/kultura/aktualnoscikulturalne/1515062,1,uniwersum-martina.read
koobon
Kurcze, nigdzie nie sugerowałem, że jesteś "Lady" :P
Heh, się chyba Martin walnął w wywiadzie, pisząc o Wale Hadriana - " próbowałem sobie wyobrazić, jakie to uczucie być rzymskim legionistą oddelegowanym do strzeżenia go w I w. n.e. " - o ile pamiętam, Wał zaczęto budować w II wieku n.e. :)
Shadowmage -->
"Ja pewnie kupię z bookdepository.com - może nie są najszybsi, ale za to najtansi i za przesyłkę sobie nie liczą."
No nie wiem, na amazonie hardcover maja po 12,50, a na bookdepository po 21 funciaków (paperback za 12,59).
Zamówię (bo i tak miałem to zrobić) "Walking Dead" i za przesyłkę też nie zapłacę.
Na bookdepositdory hardcover kosztuje 21 EURO, czyli 18,75 funta. Paperback zaś 12,59 EURO, czyli 11,24 funta. Lepiej uważać na te drobne znaczki przy cenie ;)
Nie zmienia to faktu, że na Amazonie się bardziej opłaca. Przesyłka na bookdepository jest darmowa, bo najwyraźniej jest wliczona w cenę samych książek.
Ja też sprawdzałem na co.uk ;) Domyślnie mi się tam zawsze włącza z cenami w euro.
A wiecie, że miedzy co.uk a com są różne ceny, nawet jak się taką samą walutę weźmie? Swoją drogą to pierwszy przypadek, kiedy bookdepository jest droższe. co prawda ja rzadko kiedy nowości tam kupuję, zwykle rzeczy mające po kilka wydań, więc zawsze jakieś tanie się znajdzie.
Wiecie.
Trochę poniewczasie, ale się pokapowałem. No i faktycznie na .com jest trochę taniej, ale wciąż drożej niż na amazonie.
Ciekawe czy faktycznie tego 12 lipca wyjdzie.
Wyjdzie - bo jest to już uniezależnione od Martina :) Ale ja nadal nie przeczytałem tomów 2, 3 i 4 w ramach przypominanki, więc prawdopodobnie nie będę kupował od razu.
Niemiecki Amazon przez pomyłkę zaczął rozsyłać już nowego Martina, zdążyli wysłać 180 egzemplarzy zanim wydawcy i sam Martin zrobili im Wietnam. Czyli - po pierwsze, nowy Martin jest już ostateczny, nieodwołalny i definitywny! Po drugie, uważajcie na spojlery, najlepiej nic nie czytajcie! :)
Jakby ktoś był zainteresowany to na empik.com
jest Dance with Dragons hardback za niecałe 60 zł ( z odbiorem osobistym w salonie)
bridgeburner, masz u mnie piwko, prawie już zamówiłem przez Amazona...
Na empik.com data premiery to 19 Lipca, trochę będzie trzeba poczekać
Ja tam w dacie wysyłki nadal mam 12 VII :>
Dispatch Estimate: 12 July 2011 - 13 July 2011
Delivery Estimate: 15 July 2011 - 25 July 2011
Damn, pewnie wcześniej pojawi się pdf gdzieś internecie z niecierpliwości go przeczytam:P Czy ktoś wybrał na amazonie tą szybszą opcje transportu? Jak w niej wygląda Delivery Estimate?
Ja tam w dacie wysyłki nadal mam 12 VII :>
potwierdzone w dziale obsługi klienta, będzie w sprzedaży dopiero od 19 Lipca
Mnie się w sumie nie śpieszy - i tak wcześniej chciałem przypomnieć sobie wcześniejsze tomy, a na razie jestem po "Starciu królów". Pewnie przed wrześniem jednak nie przeczytam :P
Są już pierwsze recenzje Martina.
http://ksiazki.polter.pl/A-Dance-with-Dragons-pierwsze-recenzje-w50433
Cześć, mam pytanie odnośnie dwu pierwszych tomów "Malazańskiej..." - czy były one wydawane na Zachodzie za każdym razem w zwartej formie, czy były może dzielone?
Enedweth-->mam drugi tom w oryginale bez dzielenia w paperbacku. Nie wiem czy było tak zawsze, ale przypuszczam, że tak - książki nie są aż tak grube.
Dawno niczego ze swojej recenzenckiej tfurczości (:P) nie wrzucałem, więc nadrabiam:
Robert J. Sawyer - "Futurospekcja": Sf bliskiego zasięgu, luźno na książce był inspirowany serial Flashforward. Ogólnie niezłe czytadło, ale bez rewelacji - http://shadowmage.nast.pl/?p=2434
Peter Watts - "Rozgwiazda": jeśli się podobało "Ślepowidzenie", to i ta książka przypadnie do gustu, chociaż widać, że była napisana wcześniej. No i zamiast otchłani kosmicznych jest podmorska pustka. Dobre - http://shadowmage.nast.pl/?p=2434
Antologia "Księga wojny": jak to zbiór, trochę niezłych tekstów jest, trochę słabszych. Ogólne wrażenia pozytywne, ale rewelacji nie ma. O dziwo typowo militarno-batalistycznych tekstów w zasadzie nie ma. http://shadowmage.nast.pl/?p=2368
Terry Pratchett - "Dysk": podobne do książek Douglasa Adamsa, a nie późniejszych dokonań Pratchetta. Ciekawe tylko ze względu na możliwość zobaczenia, jak się rozwijała twórczość autora. Poza tym raczej mierne. http://shadowmage.nast.pl/?p=2306
Cory Doctorow - "Mały Brat": młodzieżówka akcyjna, ale zabawa przy lekturze bardzo dobra. Nieco inspirowane Orwellem, ale przeszkadza nachalna ideologia - to główny minus książki. Niemniej czyta się przyjemnie - http://shadowmage.nast.pl/?p=2324
Piotr Rogoża - "Klemens i Kapitan Zło" - milutka książka dla dzieciaków z końca podstawówki/początku gimazjum - http://shadowmage.nast.pl/?p=2241
Gail Z. Martin - "Przywoływacz dusz" - dosyć klasyczne fantasy z wyprawą, dobrymi bohaterami ściganymi przez szwarccharakterów, itp, itd. http://shadowmage.nast.pl/?p=2217
John Crowley - "Deamonomania": podobnie jak poprzednie tomy cyklu, lektura świetna, ale wymagająca. Taki realizm magiczny powiedzmy. http://shadowmage.nast.pl/?p=2212
Alastair Reynolds - "Diamentowe psy. Turkusowe dni" - dwie nowele, które pozwalają zapoznać się ze stylem i tematyką poruszaną przez mistrza space oper. Dobre, szczególnie pierwsza. http://shadowmage.nast.pl/?p=2180
Stepan Chapman - "Trojka". Chyba najbardziej pokręcona książka, jaką czytałem w ciągu ostatnich kilku lat. Dla wytrwałych i cierpliwych :) http://shadowmage.nast.pl/?p=2095
Shadow ---> pytam z ciekawości - utrzymujesz się z pisania recenzji i czy trzaskasz taką kupę recenzji hobbystycznie? Chyba sporo czasu musi to zabierać?
Enedweth ---> pomysł z dzieleniem powieści to chyba czysto polski wymysł obl;iczony na perfidne zbicie kasy - dokąłdnie ten sam zabieg Zysk stosował w przypadku Koła czasu (dlatego wolałem nabywac w oryginale - o połowę wcześniej i taniej).
smalczyk-->hobbystycznie :) Znaczy - mam książki za darmo, czasem jakieś inne profity, ale w żywej gotówki to nie widuję w zasadzie (jakoś nigdy nie chciało mi się uderzać do pism itp.). Pisanie recenzji to nawet nie jest problem, bo tekst to około godziny, może trochę więcej - zależy jak idzie. Większy problem to fakt, że czytasz nie zawsze to co chcesz - znaczy, większość tych książek bym i tak przeczytał, ale niekoniecznie tak szybko. Zresztą tak wiele tego nie ma - to jest dorobek z 3 miesięcy mniej więcej (było może jeszcze kilka niefantastycznych).
Ale kolos;o Polskie wydania są jednak skromniutkie.
Nie będę też ukrywał, że zdarzyłem już w pdfie przeczytać około 1/3 książki. Czy tylko ja jestem (broń boże nie otwierać spoilera jeśli nie przeczytaliście około 400 stron DWD!)
spoiler start
Zawiedziony nagłym pojawieniem się kolejnego pretendenta? Tym bardziej, że rzekomo cała ekipa dawno nie żyła... ok ok, niby Varys uratował niemowlę, ale cała zagrywka wydaje mi się dość tania.
spoiler stop
Edit. za duży obrazek
"ADwD" jeszcze nie czytam, ale poruszam się w klimatach Martinowych - "Nawałnica mieczy" już solidnie nadgryziona, a własnie przeczytałem "Lodowego smoka". Fajna bajeczka, ładnie wydana. Na prezent dla mały dzieci jak znalazł.
Shadowmage; smalczyk -> Dziękuję za odpowiedzi. Byłem ciekaw czy polski wydawca mógłby sam od siebie "pokusić" się o taki zabieg. Zacząłem czytać wczoraj "Bramy Domu Umarłych", mam nadzieję, że będzie odrobinę... hmmm... przystępniejsze od "Ogrodów Księżyca" ;-)
Chcialem sie wam tylko pochwalic, ze dostalem nowego Martina z Amazonu, jest potezny:)
Za bardzo nie wiemo co kaman w temacie, ale co do ostatnio przeczytanych ciekawych książek to zaliczam Sapokowskieko, serie Zwiadowcy, no i złota perełka, moja ukochana książka ,- Templariusz Strażnik Graala. Michael P. Spradlin. Cała trylogia jest zarąbista, może ta książka to nie fantasy ale ma takie cząstki podobne do tego gatunku.
Ja tym czasem dobrnąłem do pierwszego rozdziału pewnej niewidomej postaci, a tym samym pora wrócić do bieżących wydarzeń:D Nie powiem, Uczta dla wron wydawała się słaba ze względu na brak większości najpopularniejszych bohaterów, ale pierwsza część ADwD która opisywała niemal wyłącznie ich perypetie też dość szybko zmęczyła. Dobrze, że to już koniec przerwy od południa Westeros:)
spoiler start
Tyrion wiele traci bez idiotów pokroju Cersei, Catelyn czy też Lysy w swoim otoczeniu, jak i też chyba obawa o swoje życie trochę ogranicza jego błyskotliwość.
Nie dziwię się, że Martin tak długo pisał ten tom, wątek Meeren to jakieś piekło (a przecież pisał go dwa razy). Ciężko zmęczyć to czytając, jakim bólem musiało być pisanie... wyłącznie postać Barristana lekko go ratuje
spoiler stop
Dobra, zaczalem wreszcie czytac 'Gre o tron' - jak na razie masakra. Jestem okolo 500 strony, postaram sie jak najszybciej skonczyc i zaczac szukac 'Starcia krolow'.
Na polce leżą też dwa pierwsze tomy Malazańskiej - warto? z tego co słyszałem początek 'Ogrodów księżyca' strasznie ciężki, ale potem sam miód...
Do tego ostatnio wyrwałem i pochłonąłem 'Gwiazdozbior Kata' Rafala Debskiego - dobre polskie fantasy, jednak czesto mocno przesadzone. Chociaz jak na niezobowiazujaca lekture nadaje sie idealnie.
Empik, oddajcie moje milio... mojego Martina! 20 lipca ma być u mnie dopiero :/
ja juz skonczylem dance with dragons
Poważnie - mam nadzieję, że ci rodzina w strasznych męczarniach szczeźnie.
OMG, takich rzeczy się nie pisze otwartym tekstem, tak, że przypadkiem każdy może przeczytać :(.
Tak przy okazji to Amazon jest wspaniały, na drugi dzień po premierze miałem już książkę u siebie w Polsce. Byli szybsi od niejednego naszego kuriera o Poczcie Polskiej nawet nie wspominam.
osaa12 ---> Malzańska Księga Poległych jest bardzo dobra. Może nie literacko, ale kreacja świata jak dla mnie super.
torusek ---> edytowałem twojego posta ponieważ nie potrafiłem ustawić ci tekstu w spoilerze.
NIE WOLNO PODAWAĆ ZAKOŃCZEŃ KSIĄŻEK, ANI WAŻNYCH ELEMENTÓW FABULARNYCH otwartym tekstem bez "spoilera"
Imo zrobił to specjalnie, ale mniejsza o to... Może do czasu wydania polskiej wersji zapomnę ;/
Póki co czytam Rockowy Armageddon Martina, lada dzień skończę. Nie wiem, czy to tylko moje odczucia, ale przez masę odsniesień do LOTRa i innej fantasy-popkultury co chwila mam wrażenie, jakby napisał ją jakiś nerd. Czyta się lekko i przyjemnie, klimat hippisowski, ale te kwiatki odbierają temu wszystkiemu powagę, mogło być lepiej; Zdecydowanie jest to też tytuł w stylu powieści kryminalnych H. Cobena, a nie Martina, jakiego znałem, takie czytadło w sumie.
No niestety tez zdazylem przeczytac [151] przed wyedytowaniem.
osaa12 --> Zdecydowanie warto, fabula jest mniej wyrafinowana niz u Martina, Erikson czasem gubi sie w zeznaniach, jest zatrzesienie postaci i nie do konca czasem wiadomo, ktore sa wazne, a ktore nie, ale to Epic Fantasy przez duze E. Ile to razy stanely mi lzy w oczach od lejacego sie z kartek patosu :D A swiat wykreowany przez Eriksona to ewnement na skale swiatowa - nieszablonowe rasy, system magii i lore. Polecam.
okej, w takim razie wezme na probe Eriksona, zobacze czy mi sie spodoba, jak tak to drugie fantasy w kolejce do przeczytania, zaraz po PLiO :)
a co do [151] - watpie zeby to co ten koles napisal bylo prawda... a jesli tak no to coz - po ptokach, ale ksiazke mimo to bedzie sie czytac wysmienicie.
widze, ze siedzice raczej w tym ambitniejszym fantasy - a cos lzejszego pokroju naszego Jakuba Wedrowycza czy tych wszyskich amerykanskich mlodziezowych serii dla nastolatkow czytacie (np. malowany czlowiek czy pustynna wlocznia bretta)?
Czy Martina ciężko czyta się po angielsku? Bo nie wiem czy osoba, która jeszcze gim. nie skończyła ma szansę na zrozumienie ADwD w oryginale.
spoiler start
Strasznie mi się nie chce czekać na tłumaczenie :(
spoiler stop
A Malazańska rządzi, jak dla mnie lepsza od Pieśni Martina. Ze względu na magię ;)
[159] Malowanego Człowieka polecam, nie jest to coś odkrywczego, ani genialnego, ale przyjemnie się czyta.
Kherlon-->To zależy. Na pewno łatwiej niż Eriksona, ale trudniej niż takiego np. Feista. Słownictwo jest bogate, ale tak wkomponowane, że można się domyśleć o co chodzi. Rzecz jasna jakieś podstawy trzeba mieć :)
Brak magii to plus :P
Kentril-->Dla mnie to najsłabsza książka Martina. Taka trochę Kingowska, przegadana:P
Kherlon - tu masz fragment:
http://rosuto.paheal.net/Books/George%20R.%20R.%20Martin%20-%20%28A%20Song%20Of%20Ice%20And%20Fire%2001%29%20-%20A%20Game%20of%20Thrones%20%28v4%29%20%28HTML%29/slide27.html
Jak dajesz rade, to czytaj.
151 - to 100% troll, więc nie przejmujcie się. Rzecz, którą tam napisał nie ma miejsca.
No i w końcu skończyłem... jak na tyle lat czekania, to jestem lekko zawiedziony.
spoiler start
Zabić jedną z głównych postaci to jedno, ale nie dać pełnej odpowiedzi co do tego czy żyje jak ma to teraz miejsce w przypadku Jona to już lekka przesada. Tym bardziej, że odpowiedź może przyjść za kolejne 5 lat.
Quentyn, Asha, Theon - Trzy povy, które nie wniosły niemal nic do powieści. Theon rzucił trochę światła na Boltonów (ale te rozdziały strasznie mi się dłużyły), Ashy zadaniem było zapewne śledzenie losów Stannisa, ale Quentyn to zmarnowane słowa. I bez niego było już za dużo Meeren i spiskowania wokół Slaver's Bay. Był głupcem i zginął jak głupiec:P
Victarion, Areo Hotah - Jak i powyżej, choć dla mnie z tą różnicą, że lubię Victariona oraz ekipę ze Słonecznej Włóczni.
Daenerys - Nie wierzę w to, że wciąż nie zakończyła swoich wycieczek po Essos. Znowu Khalowie i morze traw? Przez swoje sentymenty zapewne straci dwa smoki i jest spora szansa, że kolejną armię. Pomijając jej dziwne wybory, to dwór Meeren i jego spiski nie mogą się równać z tymi z Królewskiej Przystani.
Melisandre - Jeden rozdział to niewiele, ale nawet on mnie zawiódł. Liczyłem na to, że czerwona kapłanka będzie posiadała jakąś tajemną wiedzę o Innych i wyjawi chociaż część prawdy stojącej za bełkotem wyznawców Rholl'ora. Tymczasem bełkot okazał się być bełkotem, a ona nikim więcej niż sługusem posiadającym parę ciekawych zdolności.
Cersei, Jaimie - Miłą odmianą było wrócić do losów Jaimiego. Tylko jeden rozdział, ale po masie miałkich postaci, losy Królobójcy to zasłużony odpoczynek. I dobrze w końcu wiedzieć czy Brienne żyje. Cersei jak to Cersei, ciężko lubić jej rozdziały. Zaczynałem się bać, że uda jej się wyjść bez szwanku z całej sytuacji, aż do czasu...
Epilog - ...kiedy to pierwszy raz czytając Pieśń, zrobiło mi się szkoda Lannisterów. Jakby nie patrzeć Kevan pracował też na korzyść Jaimiego i bezbronnych Tommena i Myrcelli, którzy z pewnością sporo się nacierpią w konsekwencji śmierci Regenta. Pierwszy raz też, miałem za złe Varysowi metody jego działania. Ale tylko przez chwilę, widać po tym tomie jak na dłoni, że Varys > Littlefinger:D
Jon - Nikt nie mówił, że zarządzanie Nocną Strażą to ciekawe i porywające zajęcie, ale bez przesady, akurat jak zaczynało się robić ciekawie musiało się to zakończyć nożami w ciemności...
Tyrion - W moim odczuciu jego historia była bardzo nierówna , czasami był sobą i jego rozdziały kończyły się za szybko, często jednak dłużyły się one nie mniej niż te Theona. Najlepszym przykładem jest chyba jego wycieczka w dół Rhoyne, bardzo nudna do czasu odkrycia tożsamości Gryfów i kończąca się chwilę później.
Davos - Wyrobił się nasz lord przemytnik. Mam nadzieję, że z jego i Manderly'ego zmowy coś wyniknie, choć rzekoma śmierć Stannisa mogła temu lekko przeszkodzić.
Jon Connigton, Barristan Selmy - Najlepsze zostawiłem na koniec, dwa nowe povy i obydwa świetne. Dwóch starych rycerzy, walczących do końca w słusznej sprawie. Pierwszy raz od czasu Eddarda, nowe spojrzenia na wydarzenia z czasu Rebelii Roberta i Summerhall, pierwsze od tego czasu spojrzenia na Rhaegara, Ashare Dayne, szalonego króla i parę innych postaci o których wiemy za mało. I co najlepsze obydwaj prawdopodobnie stoją po tej samej stronie:) Mam nadzieję, że obydwaj dożyją końca AWoW.
Arya, Bran - Jak i wyżej najlepsze stare povy zostawione na koniec:) Bran nie zawodzi, trójoka wrona nie zawodzi, a cały wątek jest w tym tomie za krótki i pozostawia z apetytem na więcej. Arya także nie zawodzi i ponownie jest największym badassem w całej książce, ale czego spodziewać się po Ninja-Wargu-Iluzjoniście-Wodnym Tancerzu. Sposobu w jaki ofiarowała swój pierwszy dar nie powstydziłby się Leon zawodowiec, ani żaden człowiek bez twarzy. Dwóch młodych Starków miało mało okazji by się pokazać, ale wystarczyło to by po tym tomie zajęli miejsca na podium moich ulubionych postaci wyprzedzając Tyriona i Jona, którzy jednak zawiedli.
spoiler stop
Książka cierpi na tą samą przypadłość co Uczta dla Wron, czuć że jest to odpoczynek po Nawałnicy Mieczy, a w późniejszej części, przygotowania do czegoś jeszcze bardziej intensywnego. Większość bohaterów podróżuje, brak tutaj wydarzeń które mocno zapadają w pamięć. Liczę na to, że Martin zepnie poślady i razem z kolejnym tomem nadejdzie zima:)
Ktoś się może orientuje, czy nowego Martina można zakupić np w American Bookstore?
Logadin ---> tylko HB za ponad stówkę :(
Hard Book, twarda oprawa (no i duży format - więc mnie nie pasuje)
koobon - no właśnie :) Nie mogłem się powstrzymać ( za duże lęk przed spojlerami w sieci )
co jest z empikiem? wczoraj mieli mieć i rozsyłać, nadal jest przedsprzedaż...
Może przerosła ich liczba zamówień? Teoretycznie do odbioru ma być dzisiaj, ale jeszcze mam "w realizacji". Mam nadzieję, że dostarczą przed piątkiem, to sobie na urlop wezmę (udało mi się wczoraj skończyć powtarzanie wcześniejszych tomów).
żona mi z Anglii przywiozła: hardback za 12 funtów...Yay! Zbieram się za tę cegłe!
Ciekawe ile przyjdzie mi poczekac na paper booka...:///
Poki co paperbacka nie ma...ale 12 funtów za ksiązkę która dopiero co miala premierę to cena więcej niż godna.
Empik, za przeproszeniem, obsrał się na miętowo. Ja też wyjeżdzam pod koniec tygodnia, wracam w drugiej połowie sierpnia.
Elves ---> szkoda mi kasy na dwukrotny zakup książki - a dużych formatów nie lubię (poza tym lubie mieć wydania z jednej kolekcji na półce :)
Dziękuję za przesłaną wiadomość i jednocześnie uprzejmie
informuję, że wybranego przez Pana produkt nie otrzymaliśmy jeszcze od
naszych dostawców.
Niestety, w chwili obecnej nie jestem w stanie podać Panu nawet
przybliżonej daty pojawienia się produktu, którym jest Pan
zainteresowany.
Serdecznie przepraszam za zaistniałą sytuacje. Zapewniam, że dokładamy
wszelkich starań aby takie sytuacje minimalizować.
No, to fajnie :)
Mnie wysłali jakiegoś enigmatycznego maila z którego ciężko coś wywnioskować, a na stronie zamówienia jest bez zmian. Wiedziałem, że trzeba zamawiać z Zachodu, a nie wierzyć Empikowi. No cóż, przeczytam po powrocie z urlopu, chociaż wtedy to już nie za bardzo będę miał czas na cokolwiek poza pracą :(
A mnie to na razie wisi, bo zanim ja dojdę do ADwD to już na spokojnie przeczytam sobie z polskim tłumaczeniem, które jeśli będzie takie jak w "Grze o tron" to będzie bardzo dobrze. :)
Tak więc jakiś tydzień temu przeczytałem w końcu pierwszą część PLiO i jest naprawdę rewelacyjnie. Może nie przez całą książkę, ale większa połowę. Kilka momentów iście epickich, niemalże łzy stanęły mi w oczach (kiedy Syrio Forel stawiał czoła rycerzom Lannisterów i tekst, który rzucił do Aryi), żaden z głównych bohaterów nie został wrzucony na siłę (no może Bran, bo jego rozdziały czytało mi się bardzo ciężko), tak więc książka nie nudziła. A każdą część poświęconą Eddardowi czytałem z wypiekami na twarzy (szkoda, że tak skończył).
Shadow - to zlejcie może ich po prostu. W AStore leży dobrych kilkanaście sztuk (Arkadia).
Chyba, że Empik ma jakąś dobrą ofertę cenową?
59 zeta, do tego darmowa wysyłka (do salonu)... Tak więc niby niezły 'deal'. Tyle że chyba nierealny :-) ja sobie w każdym razie z problemem inaczej poradziłem, mam już Martina na swoim Kindle'u.
Mnie odpisali, że 26 powinny być do odbioru. Olałem ich, skomasowałem różne zniżki i karty rabatowe i wyszło mi tylko jakieś 10 zł drożej gdzie indziej. Książkę mam :)
k42a --> najlepsze przed Toba, wierz mi, to co sie dzieje w nastepnych czesciach jest 10x lepsze niz w GoT :-)
Shadowmage, to musisz mieć jakieś wtyki chyba! ;) (że Ty byś do odbioru miał "już" 26 lipca)
Szanowny Kliencie,
z przykrością informujemy, że czas realizacji wysyłki o numerze 10100111354393 uległ wydłużeniu. Planowany termin realizacji to: piątek, 5 sierpnia 2011.
Shadow chyba wcześniej lekko zjechał zbiór opowiadań "Księga Wojny" i... zjechał słusznie. Większość słabiutka, trzy da się przeczytać ale też bez fajerwerków... pozycja godna wystawienia na Allegro bcm...
Szanowny Kliencie,
z przykrością informujemy, że czas realizacji wysyłki o numerze ***** uległ wydłużeniu. Planowany termin realizacji to: wtorek, 9 sierpnia 2011.
ja pierdziele, miesiąc opóźnienia... :|
Może nie wszyscy jeszcze widzieli - ekipa z College Humor i Gra o Tron :)
http://www.collegehumor.com/video/6579356/game-of-thrones-rpg
Jestem w połowie Sieci Spisków. Jak mnie ten Martin wkurza, no. Ani słowa o
spoiler start
Daenerys czy Tyrionie, moich ulubionych postaciach
spoiler stop
, tylko ciągłe mędzenie o jakichś pionkach ;)
Czy autor poświęci tym postaciom chociaż rozdzialik w tej książce, czy muszę czekać na kolejną by się dowiedzieć o ich losie?
Aen - Musisz czekać do następnego tomu. Ale za to będziesz miał ich tam tyle, że gwarantuje Ci, szybko zatęsknisz za resztą bohaterów:P
Wróciłem z urlopu. Całego "ADwD" jeszcze nie przeczytałem, zostało mi ze 200 stron. Książka lepsza od "UdW", ale też jest sporo lania wody. Połowę rozdziałów Tyriona, Jona czy Dany można było odpuścić i streścić, bo niewiele wnoszą. Czyta się rzecz jasna świetnie, ale nie pcha to ani trochę akcji do przodu. Podobno w końcówce ma być ostro, więc z końcową oceną jeszcze się wstrzymuję.
Skończyłem. Z przykrością stwierdzam, że jednak jestem nieco rozczarowany. Mogłoby się obyć bez dzielenia - wywalić trochę postaci/rozdziałów z "Uczty..." oraz "Tańca..." i dałoby się spokojnie zamknąć w jednym tomie. Martin moim zdaniem wpadł w pułapkę - zaczął opowiadać o wszystkim, co się dzieje, a nie tak jak we wcześniejszych tomach, dostarczając sporej dawki informacji za pomocą drobnych wspomnień. Gdyby pisał wcześniejsze tomy tak jak te, to mielibyśmy zarówno opis bitwy w Szepcącym Lesie jak i siedzilibyśmy w głowie Tywina, kiedy pisał listy do Boltona i Freya....
Shadowmage - Martin w jednym z ostatnich wywiadów (zdaje się, że ten był przeprowadzany w biurze google) powiedział, że nie ma innego wyjścia, jak trochę poprzeciągać akcję. Musi dać niektórym postaciom czas i okazje by znalazły się w odpowiednich miejscach/stanach, bo zrezygnował z zapowiadanej 5 letniej przerwy.
spoiler start
I patrząc chłodnym okiem na aDWD, opinia trochę się poprawia. Szczególnie jak w końcu wyłapałem (nie bez pomocy innych) spełnienie się dwóch przepowiedni;) W końcu musi nadejść czas odrodzenia Azor Ahai:D
spoiler stop
Wiem, wiem (chociaż to pierwotnie odnosiło się chyba bardziej do dania czasu postaciom na dorośnięcie, ale widać w międzyczasie zmienił koncepcję) - ale można to było przecież po prostu zostawić dłuższe odcinki czasowe pomiędzy rozdziałami: np.
spoiler start
podróż Tyriona ma w zasadzie tylko trzy istotne wydarzenia: rozmowa z Ilyrio, odkrycie kim są Griffowie i wrobienie ich w lądowanie w Westeros i później, ew. zejście z Mormontem i dostanie są do Meereese. Można było to zrobić w 4-5 rozdziałach, a nie kilkunastu.
To samo dotyczy innych postaci - co drugi rozdział Jona jest o tym samym (ja chcę dzikich, a reszta straży nie).
spoiler stop
Moim zdaniem nie trzeba było opisywać wszystkiego, a zostawić najistotniejsze elementy.
Shadowmage - No w tej kwestii zgadzam się w zupełności, dlatego we wcześniejszych postach pisałem, że główni bohaterowie to spory zawód.
spoiler start
Tak przy okazji zapytam się o Twoją opinię o tym co działo się wokół Theona. Powszechną opinią jest, że to najlepsze co było w tej książce, czego nie rozumiem bo ja nieźle się wynudziłem i wciąż poszukuję zrozumienia tych zachwytów. Jednym wyjątkiem jest tutaj badass Manderly:P Całość tej historii jak dla mnie lepiej załatwiły by listy + POVy Ashy. Odkupienie Theona było ciekawe, ale w tej serii trudno będzie przebić odkupienie Jaimie'ego
spoiler stop
Mam inne zdanie niż ty :)
spoiler start
Może transformacje Theona nie są najmocniejszymi elementami cyklu, ale wyróżniają się pozytywnie w "ADWD". Dla mnie był to jeden z najciekawszych wątków, daleko bardziej niż np. Ashy, której równie dobrze mogłoby nie być. Może było go nieco za dużo, ale podobało mi się pokazanie jak można zezwierzęcić człowieka dumnego i aroganckiego. W jego odmianie w końcówce powieści może trochę brakowało mocnego pokazania, co doprowadziło do odmiany powrotnej - przeszkadza w tym też trochę brak czasowego odniesienia między poszczególnymi rozdziałami.
Nie traktuję też ratowania fałszywej Aryi jako odkupienia, raczej jako próby złapania ostatniej nici łączącej go z przeszłością - życiem, którym wzgardził, a po czasie zorientował się, że jednak to ono było dla niego najważniejsze.
Co do reszty Twoich ocen w sumie się zgadzam, chociaż Bran mnie nie porwał. No i Davos - fajne byly jego rozdziały, ale żeby się wyrabiał, to nie powiem... Poza tym wkurzył mnie tutaj clifffhager - przed połową książki... A jak obstawiasz, gdzie trafił Rickon? Skagos?
spoiler stop
W końcu jest z kim pogadać o książce, wszyscy znajomi zamówili w Empiku i jeszcze nie pokończyli:D
spoiler start
Mówiąc, że Davos się wyrobił miałem na myśli jego przemianę, bo wcześniej wydawał się mi być bezmyślnym lojalistą, za to w rozmowach z Manderlym pokazał się z charakternej strony. Jego przemowa o zemście... przypomniał mi się od razu Doran Martell i jego ostatnie cameo w Uczcie (szkoda, że Quentyn to chyba największa porażka w rodzie Martellów, ale kiedyś słońce musiało zajść na wschodzie:)). Ciarki na plecach gwarantowane:) Rozdziały Davosa to też pierwszy pokaz umiejętności lorda Białego Wybrzeża, wyłapałeś z czego zrobiony był placek na uczcie weselnej Ramsaya?:P Ja przyznam się, że nie bez pomocy westeros.org;)
Skagos wydaje się być najbardziej prawdopodobne bo to jedyne miejsce, o którym wiemy że praktykuje się tam kanibalizm. Inni wyłapali też, że w śnie Jona na początku książki, Kudłacz zdaje się znajdywać właśnie na Skagos (nie pamiętam co na to wskazywało:P)
spoiler stop
Nie wyłapałem... pamiętam tylko, że bardzo smakowało Manderlemu, ale składniki wydawały się normalne. Pewnie coś w innym miejscu było, czego nie skojarzyłem.
Mam tak silna wole ze robi doslownie ze mna co chce, i oczywiscie czekam na polski 5 tom bo boje sie ze nie podolam po angliku, a oczywiscie przeczytalem juz wszystkie spojlery jakie sa w necie, ale co tam, i tak wiem ze ksiazka bedzie dla mnie przepiekna :) I tak czytam wasza rozmowe i strasznie zaciekawilo mnie:
spoiler start
co ma wspolnego Rickon z kanibalizmem??????
spoiler stop
tego jeszcze nie slyszalem :O i
spoiler start
uwazacie ze to ze Jon powstanie jako AA to pewniak? :) wszystko by wskazywalo
spoiler stop
i
spoiler start
napiszcie cos co to sie wyjasnilo z Branem, kim/gdzie jest Benjen Stark i czemu za murem byly poukrywane rzeczy do smoczego szkla itd
spoiler stop
Ja właśnie napisałem recenzję. Ze 2,5 strony marudzenia, mało pozytywów... A przecież książkę czytałem z zapartym tchem :P
Paściak-->
spoiler start
Davos dostaje misję uratowania Rickona. Powiedziane jest tylko, że jest on w miejscu, gdzie są kanibale.
Śmierć Jona nie jest pewna - tak obstawiam. Nie po tym co zrobił Martin z Theonem. Chociaż kto wie, może jednak Melissandre zadziała?
Z Branem wiele się nie wyjaśniło - doszedł do jakiegoś ludka podłączonego do ogólnoświatowej sieci inwigilacji (czarodrzewa) i zaczął u niego terminować. O Benjenie można tylko przypuszczać, o rzeczach nic nie było chyba.
spoiler stop
Shadowmage -->
spoiler start
czemu "uratowac"? Przeciez jest bezpieczny z Osha nie? I skad ludzie o nim wiedza? :P I co Martin zrobil z Theonem??
spoiler stop
paściak-->
spoiler start
No wiesz, przebywanie wśród ludożerców nie jest najbezpieczniejszą lokalizacją :) Poza tym Manderly chce własnego mieć własnego Starka, żeby zrównoważyć pseudo-Aryę Boltonów. A wiedzą o tym stąd, że jeden z ludzi Theona (giermek) też ocalał i ich śledził. Trochę to naciągane, ale cóż...
Theona złamał Ramsey - częściowe oskórowanie, tortury fizyczne i psychiczne, etc. Zrobił z niego podnóżek i nowego Fetora.
spoiler stop
paściak ->
spoiler start
Bran okazał się być Greenseerem, czyli kapłanem/sługą starych bogów. Może się wargować w czarydrzewa i czerpać wiedzę, którą one zapisują. Na samym początku swojej nauki przeniósł się do drzewa w Winterfell i obserwował m.in swojego ojca zaraz po egzekucji w pierwszym rozdziale GoT, Lyannę ganiającą po Bożym Gaju Benjena, wizytę w Winterfell Dunka i Egga. O ile warg trafia się wśród ludzi raz na tysiąc osób, to Greenseer trafia się raz na 1000 wargów. Trójoką wroną okazał się być Bloodraven, czyli Brynden Rivers znany z opowiadań The Sworn Sword i Myserty Knight (nie czytałem ich, ale niedługo to nadrobię:P). Nie wyjaśniono kim był Coldhands, dzieci lasu, które Bran spotkał ukrywające się w jaskiniach pod wzgórzem porośniętym całkowicie przez czarydrzewa powiedziały mu, że jego tożsamość jest bez znaczenia. Zanim zginął, na pewno był bratem Nocnej Straży.
Jestem przekonany na 99%, że Jon wstanie z martwych w ten czy inny sposób. Raz, że "śmierć" widzieliśmy z jego perspektywy (do tej pory nie zginął nikt, kogo ciała nie widzieliśmy innymi oczami), dwa że cliffhangery, nie są po to, by osobą zwisająca ze wzgórza z niego spadła:P Po trzecie jego śmierć po raz pierwszy rzuca wątpliwości na to czy to Daenerys jest Azor Ahaim. When the red star bleeds (ser Patrek miał w herbie czerwoną gwiazdę a olbrzym przerobił go na kotleta), and the darkness gathers (przysięga nocnej straży, nadchodzą Inni itd) Azor Ahai shall be born again (pocałunek życia od Melissandre?) amidst Smoke (rany Jona parowały) and Salt (Bowen Marsh płakał zadając cios), to wake the dragons out of stone (zobaczymy). Poza tym Jon śnił wcześniej sen z sobą trzymającym ognisty miecz i odpierającym fale wrogów i Melissandre prosząc Rholl'ora o ukazanie jej Azor Ahai (chciała sprawdzić co tam u Stannisa) widziała tylko "Snow" pisany dużą literą, czyli zapewne Jona. Osobiście nie mogę się doczekać, bo Jon zasługuje na taką rolę tym jak mądrze starał się bronić muru. Niestety zidiociali strażnicy nie umieli zrozumieć jego prostego zamysłu (każdy dziki ginący po tamtej stronie muru to dla nas nowy wróg). Myślę, że cała baza fanów Pieśni eksplodowałaby z gniewu po tylu latach czekania na odpowiedź czy R+L=J, gdy Jon tak o sobie by zginął. (http://www.youtube.com/watch?v=l0Jm_mT1G8Q standardowo;))
A broń z obsydianu wydaje się być wyjaśniona już przez Sama, w którymś z wcześniejszych tomów. Nocna Straż po prostu zapomniała jak walczyć z innymi przez osiem tysięcy lat przerwy, a składzik znaleziony przez Jona to pozostałości poprzedniej wojny. Zimno konserwuje, a poza tym Pięść PIERWSZYCH LUDZI;)
spoiler stop
Shadowmage ->
spoiler start
Jeśli jeszcze nie zespoilował Ci internet, placek był zrobiony z trzech Frey'ów, którzy zaginęli. Wskazuje na to olbrzymie zadowolenie z siebie Wymana, nie chciał zdradzić składników, a po posiłku poprosił Mance'a o piosenkę o szczurzym kucharzu http://awoiaf.westeros.org/index.php/Rat_Cook .
spoiler stop
Wybaczcie małą składność wypowiedzi, to ta późna godzina;)
spoiler start
Tak przypuszczałem, ale nie chciało mi się w to wierzyć - w końcu jednak ludożerstwo to coś zupełnie innego niż zwykłe wykończenie znienawidzonych wrogów. Wygląda na to, że znamy już dwa miejsca w Westeros, gdzie jedzą ludzi :D
spoiler stop
Czy była już podana jakaś w miarę oficjalna data premiery polskiego wydania ADwD ?? Bo jeśli było, to jakoś mi umknęło.
Z tego co czytałem na Polskim forum o sadze, Polskie wydanie znowu ma być podzielone na dwie części, pierwsza 15 listopada, druga w marcu.
link: http://www.ogienilod.in-mist.net/forum/viewtopic.php?t=1330&start=50
Już Uczta dla Wron wlecze się dla mnie jak flaki z olejem, mam nadzieję że jednak ADwD będzie trochę bardziej porywająca.
No fakt, przez pierwszą połowę wiele się nie dzieje... Moja recka tutaj: http://katedra.nast.pl/artykul/5673/Martin-George-RR-A-Dance-with-Dragons/
No, skonczone :)
spoiler start
Scena zamachu na Jona jest jakas taka dla mnie malo przekonujaca, utrzymana w podobnym stylu, co powieszenie Brienne czy 'smierc' Theona. Do tej pory glowni bohaterowie gineli (o ile dobrze pamietam) w srodku rozdzialow, bez cliffhangerow.
Daenerys - wyczuwam powrot z armia Dothrakow w srodek bitwy miedzy Yunkai i Mereen. No i w koncu mamy cos znaczace smoki, a nie skaczace jaszczurki.
Widac bardzo wyraznie, ze pierwsza czesc ksiazki byla pisana duzo wczesniej, niz druga - pojedyncze rozdzialy bohaterow z "uczty dla wron", wiekszy focus na akcji. Nastepny tom bedzie dobry :)
spoiler stop
W moim personalnym rankingu epic fantasy jednak Erikson zachowuje swoje pierwsze miejsce. Chyba za bardzo lubie patos :<
Jakoś ostatnio mało się interesuję nowościami i zostałem trochę z tyłu. Mógłby mnie ktoś doinformować co tam obecnie słychać u pana Sapkowskiego?
Nic. Ostatnio w NF był z nim wywiad. Wniosek: może coś napisze, ale może nie, a w ogóle to zrobi co chce :P
Przeczytałem ostatnio "W północ się odzieję" Pratchetta. Jak na młodzieżowy cykl to całkiem poważnie pisze. Za mną jest też "Neonowy dwór" Griffin. Jako że już nic specjalnego po cyklu nie oczekuję, to bawiłem się nieźle - ot typowa historia, w której bohater próbuje zapobiec niebezpieczeństwu, przez co raz po raz dostaje łupnia od różnych mniej lub bardziej magicznych istot.
Teraz zacząłem "Tak jest dobrze" Twardocha. Na razie jedno opowiadanie za mną, ale robi wrażenie. Mnóstwo emocji powoduje, że nie można być obojętnym w stosunku do treści.
I na koniec trochę prywaty. Sprzedaję "Wydrążonego człowieka. Muzę ognia" Dana Simmonsa: http://allegro.pl/show_item.php?item=1766534250
Książka nowa, nieczytana.
A ja sobie odświeżyłem "Białą Gwardię" Bułhakowa - trochę autobiograficzna opowieść o życiu rosyjskiej rodziny oficerskiej w Kijowie w 1919/20 roku - rządy hetmańskie pod niemieckim protektoratem, zajęcie miasta przez Petlurę, nadejście bolszewików... niezła książka.
Jeśłi ktoś jest zainteresowany najnowszą książką Roberta Forysia "Z zimną krwią", to w sklepie BONITO jest do kupienia w promocji za symboliczne 5 złociszy:
http://bonito.pl/k-1565882-z-zimna-krwia
Yans ---> wielkie dzięki, zamówione :)
Nawet jeśli nie będzie to dziełko najwyższych lotów, to i tak cena jak za byle tygodnik jest okazyjna :)
Poprosze o więcej podobnych informacji ;P
Z wysyłką trochę drożej wychodzi 18,50. No, ale 360 stron za tą cenę to nie najgorzej. Jak książka się okaże dobra to będzie win-win ;) Dzięki za cynk.
Trael ---> jak wyliczysz ile kosztuje nadanie paczki z książką nasz ą poczta to mogę ci podesłać - zawsze to pare złotych do przodu.
I tak będę dla siebie za jakieś 2-3 dni odbieral więc nie ma problemu.
smalczyk ---> Too late bo już zamówiłem. Przesyłka paczką chyba co najmniej 7 zł więc te 5 zł różnicy jakoś zdzierżę :D
Chyba jakiś błąd był, bo teraz cena jest już normalna - 31 zł.
Chyba nie, bo obok był znaczek PROMOCJA ! Ja dalej w zamówieniu mam 5 zł :)
Ja kończę trzeci tom cyklu "Morgaine" C.J. Cherryh. Trzeci tom zdecydowanie lepszy od dwóch poprzednich, mam nadzieję że czwarty będzie jeszcze lepszy.
Ktoś tutaj czyta "Koło Czasu" Jordana ?
Jestem ciekawy, który idiota z Zyska postanowił zmienić format najnowszej części "Pomruki Burzy".
Zbieram pierwsze wydania serii od kilkunastu lat - świetnie się teraz będzie prezentowała ta cegłówka na półce.
Musiałem się wyżalić :)
Piotrasq
Książki jeszcze nie mam, widziałem jedynie okładkę w newsletterze i wyglądała jakby trzymali się serii - a co, jest wyższa czy niższa?
Piotrasq ---> ja wciąż czekam na miękkie wydanie Gathering storm - polskich wydań nie kupuje od czasu jak Zysk po złodziejsku zaczął dwukreotnie zarabiac na każdym tomie dzieląc go na pół
Sam mam ambitny plan zebrania w jednym ładnym wydaniu, tyle że w ogryginale (dopiero 3 tomiki mam takie)
Oo, widzę że jednak w AB już to jest :) No to teraz w takim razie czekam na Towers of midnight
Ja mam spore zaległości jeśli chodzi o Jordana - ostatnie co przeczytałem, to chyba "Winter's Heart". Stwierdziłem, że przeczytam do końca, jak się wszystko ukaże i będzie wiadomo ile jeszcze lania wody przede mną. Teraz czekam aż Sandarson jeszcze 2 tomy dopisze, potem może przeczytam.
smalczyk ---> ja też kląłem na Zyska po dzieleniu tomów. Ale teraz widzę w tym sens - najnowszy tom naprawdę ciężko się trzyma. Wolałbym podzielony :)
Jak jutro znajdę to kupię "Pomroki Burzy" i sprawdzę czy faktycznie przesadzili z grubością. Jednak to tylko sto parę stron więcej od "Oka Świata" więc myślę że nie będzie tak źle :) Szczerze powiedziawszy to już straciłem nadzieje że Zysk jeszcze będzie wydawał Jordana, zacząłem nawet kupować najnowsze tomy w oryginale. A tu taka niespodzianka, widzę że nawet wznowili "Ognie Niebios"(akurat mój egzemplarz nie jest w najlepszym stanie). Więc w całkiem niedalekiej przyszłości w końcu będzie można przeczytać ten cykl w całości :)
Jestem po paru rozdziałach. Fabuła OK, ale czuć, że to nie słowa Jordana. Dosłownie tydzień temu skończyłem czytać cały cykl od początku, więc jestem na "świeżo". Może dlatego trochę mi to przeszkadza. Szczególnie to uporczywe dodawanie imion postaci prawie na każdym końcu zdania.
A ręka boli od tego kloca :)
Zacząłem czytać Marchię Cienia Tada Williamsa i z przyjemnością stwierdzam, że podoba mi się takie fantasy. Czytałem również pierwsze tomy Jordana i Goodkinda. Mój dylemat polega na tym, którą serię warto pociągnąć dalej? Oko Świata było niezłe choć sztampowe, Pierwsze prawo magii w sumie też niezgorsze (płaczliwe i niemiłosiernie rozwleczone), ale wątek sado-maso był tu całkiem oryginalny ;)
A mnie ten Williams to tak nie bardzo. Pierwszy tom jeszcze uszedł, drugi mnie wymęczył. Niedawno ukazał się u nas trzeci, ale to już sobie podaruję chyba.
Jordan jest lepszy od Goodkinda. Tego drugiego zarzuciłem po pierwszym tomie. "Koło czasu" ma tę wadę, że im dalej w las, tym więcej lania wody.
Niestety, ze wstydem muszę przyznać rację Shadowmage'owi (czy Ty się odmieniasz? :D) co do Goodkinda.
O ile kiedyś jego cykl mi się podobał i broniłem w dyskusjach jego "wartości" (chyba nawet nominowałem go do kanonu), o tyle w tym roku - po skompletowaniu wszystkich tomów - kiedy chciałem sobie zrobić przyjemność lekturą całego cyklu - wymiękłem po pięciu tomach, zauważając braki, które kiedyś mi nie przeszkadzały, a obecnie skutecznie nie pozwoliły na kontynuację lektury (że o czerpaniu jakiejkolwiek przyjemności nie wspomnę).
Obecnie przyznaję bez bicia, że cykl Goodkinda to gniot :)
g40st --> Mi sie Marcha Cienia bardzo podobala, dwa kolejne tomy (Rozgrywka i Powrót) zreszta tez. Tad Williams ma swoj unikalny styl ktory bardzo mi podchodzi i przede wszystkim nie stara sie na sile napisac 12-tomowego mega hiper cyklu. TW ma pomysł na fabułe , realizuje ją w tylu tomach ilu potrzebuje i potem zaczyna pisac cos nowego a nie w nieskonczonosc dodaje nowe wątki i postacie. Ze smutkiem musze przyznac ze kolejne tomy Marchii Cienia czytalo mi sie znacznie lepiej niz dlugo przeze mnie wyczekiwaną Ucztę dla wron Martina gdzie autor zamiast pchac do przodu fabule wprowadzal 15 nowych postaci itd.
W tym miesiacu ma sie pojawic czwarty i ostatni to tego cyklu "Serce Cienia" (z prawie rocznym opoznieniem w stosunku do zachodu - dzieki REBIS :P )
Goodking dla mnie też jest "nie teges".
Za to cykl Williamsa "Pamięć, Smutek i Cierń" stoi dumnie na półce wśród moich ulubionych cykli.
Marchii nie znam.
Jak do tej pory Marchia Cienia chyba najbardziej "mi robi" i najpierw sięgnę po drugi tom. Potem zastanowię się nad Jordanem.
A propos Pamięci, smutku i ciernia, wiem, że Rebis wznowił Smoczy Tron, ale to chyba w jakimś mega niskim nakładzie wyszło, bo teraz jest to książka raczej trudna do kupienia.
"Pamięć..." jest zdecydowanie lepszy... a przynajmneij takie mam wspomnienia (wznowienie było, ale jak z dostępnością to nie wiem - zresztą, jaka by nie była i tak jest teraz lepsza niż poprzednio :). Z jego książek podobał mi się również "Inny świat", chociaż nigdy tego cyklu nie skończyłem. Kiedyś chyba do niego wrócę.
Witam! Co polecicie z militarnej s-f? Chodzi mi o bitwy kosmiczne, w których dużą rolę ma taktyka i o statki, które są dobrze (ciekawie) opisane. Ich uzbrojenie, tarcze, etc. Ktoś mi polecił cykl Honor Harrington, nie wiem, czy to dobry wybór? Jeśli tak, od której części cyklu zacząć?
Eee... taktyka? Problem jest taki, że autorzy specjalizujący się w tego rodzaju space operach zwykle nie należą do geniuszy wojskowości. Weber na przykład - co prawda oceniam nie na podstawie Honor H. - ma tendencję do spłaszczania przestrzeni, czyli chociaż opisuje walkę w przestrzeni kosmicznej, to ma się wrażenie, że toczy się ona na płaszczyźnie.
Shadowmage no może ruchów flot godnych geniuszy wojskowości się nie spodziewam, ale na jakieś manewry dające przewagę przy przewadze liczebnej przeciwnika mogę liczyć? A Weber, mam szczątkową informację, zna się na bitwach statków morskich (nie wiem jak dobrze i skąd) i dlatego łatwiej mu przedstawić walki w 2D.
HH jest inspirowana cyklem Forestera o Horatio Honrblowerze. Dodatkowo specjalizując się w fantastyce militarnej coś tam na pewno poczytał na temat :) Że mu łatwiej w 2D to rozumiem, ale jest to bzdura :P
Shadowmage czyli polecasz cykl o Horatio Honrblowerze jako ten "pierwszy, oryginalny"?
r_ADM Grę Endera już dawno przeczytałem. Świetna książka, ale teraz szukam trochę czegoś innego.
Grooby_BCN -->Co prawda nie czytalem zbyt duzo Honor H. ale cykl o Horatio H. jest absolutnie genialny jeśli ktoś lubi powieści marynistyczne i walki w czasach wielkich żaglowców. Najbardziej w porównaniu do Honor podoba mi sie to ze Hornblower'a poznajemy jak jest nikim (midshipman'em dokładniej) i uparcie pnie się po szczeglach kariery, a Honor od samego początku jest już zajebista i ma własny okręt i wszyscy widzą, że jest zajebista i od tej jej zajebistości robi mi sie zawsze lekko niedobrze :)
Pod względem opisów walk, taktyki itd Forester nie ma sobie równych - tam każde wieksze starcie jest okraszone dokładną mapką z zaznaczonymi kursami okrętów jak w porządnej książce historycznej.
A "pierwszy, orignalny" to byłaby biografia Nelsona bo na nim właśnie luźno oparł postać Hornblower'a Forester ;-)
Hornblowera oczywiście polecam, chociaż to ani kosmos, ani fantastyka. No i nie tak łatwo go obecnie dostać.
W empiku (chyba tylko online) promocja na fantastyke 3 za 2 - co prawda ceny generalnie do niskich nie należą, ale w tym wypadku chyyba da się zaoszczędzić.
MOże ktoś skorzysta :)
Promocja dotyczy też stacjonarnych sklepów.
Ja już skorzystałem. Chociaż mały wybór mieli, a chciałem się w 70 zł zamknąć.
Ja kupiłem antologie Solarisu. Nawet na promocji zabolało to portfel...
A ja ostatnie Mieville, Powersa, Metro 2033 i całość Kronik Majiporu :D W łódzkiej Manufakturze jest/był bardzo duży wybór fantastyki z tej okazji - nie tylko standardowe regały, ale również dużo stolików (na prawo od ruchomych schodów - wjeżdżając).
W Wawie w Juniorze jest tak samo. Zastanawiam się jeszcze czy czegoś nie dokupić, ale mam już budżet na książki w tym miesiącu przekroczony.
Przeczytałem ostatnio "Uciekiniera" Konga/Bachmana. Całkiem niezłe, chociaż oprócz ogólnego pomysłu nie ma wiele wspólnego z filmem z Arniem.
Tzn. chyba film ma niewiele wspólnego z książką (jak zwykle zresztą) :-)
Oczywiście, najpierw była książka. Niemniej nawet jak na adaptacje ta została potraktowana nad wyraz luźno.
Grooby_BCN--->jeśli szukasz hard SF z bitwami kosmicznymi na dużą skalę i opisami okrętów i flot to chyba nie ma nic lepszego niż seria o HH Webera,a czytać ją trzeba od początku i po kolei,czyli "Placówki Basilisk",mimo że jest tam chyba najmniej tego czego szukasz.Niemniej poznajemy tam universum wymyślone przez Webera,bohaterów itp.Książka ma może i dużo mniej akcji niż kolejne,ale i tak fajnie się ją czyta.Dla mnie to super cykl,też kilka lat temu szukałem militarnej SF i to był strzał w dziesiątkę.Nie mam też wrażenia że bitwy tam opisywane są płaskie,wręcz czasem gubię się w ich opisach,a mam całkiem niezłą wyobraźnię-zresztą wszystko to rzecz gustu.Jeszcze więcej bitew opisanych jest w cyklu Starfire Webera/White'a-wręcz w bodajże 3 tomie miałem ich przesyt,mimo że to uwielbiam.Z pozostałej militarnej SF wiem o cyklach "Zaginiona flota" Campbella i "Starship" Resnicka,ale jeszcze ich nie czytałem.Jest jeszcze cykl "Dziedzictwo Aldenaty" Johna Ringo,ale tu z kolei mamy głównie do czynienia z bitwami lądowymi.
PS.Witam wszystkich po kilkuletniej przerwie :)
Hej, jaką możecie polecić książkę lub ogólnie autora sf - coś w deseń Fundacji lub Hyperionu i Endymiona ?
ej ta promocja w emipku obowiazuje tylko przy zakupie 3 ksiazek? jesli kupie np. 4 to nie place za 3 tylko jak zawsze za 4? bo chcialem sobie kupic cos do poczytania i nie wiem na jaki zakup sie nastawic... chociaz wiecie, rownie dobrze moge przyjsc dwa razy i zrobic sobie promocje 6 za 4 :P
osaa12-->Jak kupisz 4 to pewnie i tak nie zapłacisz za najtańszą.
Miszak-->To trochę duży rozrzut, doprecyzuj :)
Shadowmage---> Ok to może na razie konkretnie coś podobnego do Endymiona :)
osaa12
Możesz kupić ile chcesz i z różnych działów a jeśli w tej "paczce" będą trzy z fantastyki to za najtańszą fantastyczną nie zapłacisz. Przetestowane :)
Moich debiutow w kosmosie ciag dalszy... :)
Przeczytalem Gwiazde Pandory i Judasza Wyzwolonego Petera Hamiltona - w sumie 4 ksiazki i okolo 2000 stron... Calkiem niezle, ale wg mnie zdecydowanie za duzo "sledztwa" i opisow dzialania techniki i nauki a za malo tego czego szukam w SF czyli wielosci i roznosci ras, ich wzajemnych stosunkow itd... W kazdym razie chce ktos kupic cala serie? Tanio :P
Za to w 2 dni machnalem Cala prawde o planecie KSI Zajdla i zajebiste, takie socjologiczne SF to widze ze tez cos co podoba mi sie BARDZO.
dzieki za odpowiedz, niestety jutro koniec promocji, a ja nie bede juz mial w tym tygodniu dostepu do empiku.. coz, szkoda, moze kiedys trafi sie jeszcze lepsza okazja :)
czytam wlasnie drugi tom achai, w porownaniu do poprzedniczki wyglada bardzo slabo
ciagnie sie niemilosiernie, mecze ja juz trzeci tydzien, moze w koncu dotrwam do konca, a o zakonczeniu trylogii na razie nie mysle ;)
osaa12
Dziś odbierałem z EMPiKu zamówienie i w dziale fantastyki wciąż wisi info o promocji...
no wlasnie promocja konczy sie z dniem dzisiejszym :)
Zawsze można zamówić przez internet z odbiorem w wybranym salonie. Za przesyłkę się nie płaci a ceny ciut niższe niż salonowe...
Kasiory brak więc zrobiłem zamówienie 'na ubogo' :)
Metro 2033
Gra Endera
Wschód-Zachód Wegnera
Wolałbym jeden z brakujących tomów Diuny bądx ostatnią Kompanię - ale porównując ceny empikowskie z bonito wychodzi prawie po dychu więcej za książkę - więc mało to opłacalne.
Szkoda że nie miałem więcej czasu na szukanie bo poradziłbym się was co warto wziąć :)
osaa ---> co ciekawe mnie własnie drugi tom najbardziej się podobał :)
W pierwszym kompletnie nie trawię fragmentów z Meredithem - bleh...
[272]
piona, ja rowniez nie moglem przetrawic tych krotkich zreszta fragmentow z meredithem.. chociaz pod koniec zaczal sie juz jego watek rozkrecac.
a tak poza tym to dzisiaj mam szczerzy zamiar skonczyc w koncu achaja i wziac sie za cos nowego..
Ja też skorzystałem z promocji i kupiłem Metro 2033, Ubika i drugą część Hyperiona. Póki co zacząłem od ruskiej literatury; Metro prezentuje raczej słaby język i jest jakieś takie... miałkie. Do tego nieustannie kojarzy mi się z jakimiś mitami z Drizztem w roli głównej ;p Ale, zaznaczanm że jestem w połowie, może coś jeszcze zaskoczy, ciężko powiedzieć.
osaa12 > trzeciego tomu nawet nie próbuj zmacać w księgarni. Dawno to było, ale wciąż pamiętam uczucie rezygnacji towarzyszące przedzieraniu się przez kolejne, słabe fragmenty.
heh, dopiero dzisiaj w nocy wymeczylem to czytadlo do konca - dawno nie czytalem tak pogmatwanej i naciagnej historii. autor niepotrzebnie tyle kombinowal z tymi wszystkimi spiskami i pomowieniami, gdyby nie to ksiazka moglaby spokojnie zmiescic sie w 300 stronach - a tak mamy grubo ponad 600.. raczej nie polecam, trojka moze kiedys przeczytam, ale tylko i wylacznie dlatego, aby miec zaliczona cala historie.. i chce sie w koncu dowiedziec jak skonczy glowna bohaterka, bo to co sie z nia dzialo w drugim tomie swiadczy raczej o jej byciu niezniszczalna ;)
a teraz na tapecie klasyka - fight club chucka palahniuka
Ja trzeciego tomu nie przeczytałem, nie chciało mi się. Jak skończyła główna bohaterka, to mniej więcej wiem... chociaż chodzą ploty, że powstanie czwarty tom, więc może coś się w tej kwestii zmieni.
Ludzie czemu jest taka bieda z Malezanska w Polsce? Tyle sie nasluchalem i chcialbym w koncu przeczytac 1 tom... W ksiegarniach nic, na allegro 2 pozycje ktore schodza za +-60 zlotych... Jest jakas dobra dusza z Slaska i da rade mi pozyczyc? Czy trzeba polowac?
Z tego co wiem wydawnictwo będzie sukcesywnie robić dodruki (część już jest, ale nie wiem do końca które tomy) - z tym, że ich dostępność w sprzedaży będzie zależeć od zamówień. Powinny być dostępne w niektórych księgarniach internetowych, które ofertę mają zespoloną z dystrybutorem Maga.
A jak ja sprzedawałem po 10 zł pierwsze tomy, to nikt nie chciał malazjańskiej...
Wiadomo może kiedy wyjdzie pierwszy tom Conana?
Przypomnijcie proszę kto to ma wydawać, bo za diabła nie mogę znaleźć.
osaa12 -->
"a teraz na tapecie klasyka - fight club chucka palahniuka"
"Rozbitka" czytałeś? To jego najlepsza powieść.
Link nie działa, bo pewnie gildię dawałeś :P W każdym razie Conana ma wydawać Rebis i pierwszy tom będzie prawdopodobnie w październiku.
Poza tym "Ogrody księżyca" można już zamawiać w księgarniach internetowych, bo dodruk pojawił się w magazynie dystrybutora.
O, faktycznie - dziwne...
Na stronie poza info o Rebisie podają miesiac wydania listopad.
Malazańską polecam w oryginale - taniej, łatwa dostępność - i kur.. czyta się diablo ciężko :P
Smalczyk - nie takie dziwne, GOL blokuje linki do serwisów, które mają działy o grach.
Howarda widziałem w ostatnim rozsyłanym przez Rebis newsleterze z premierami na październik, ale nie wykluczam, że w międzyczasie coś im się obsunęło. W sumie, z tego co pamiętam, to w tym roku miały się dwa tomy ukazać....
Na tego HOWARDa chętnie się skuszę chyba, że pierdykną jakąś wyjątkowo szmatławą okładkę ! Oby, nie !
Tez chciałem wreszcie przeczytać Malazańską, ale nie do kupienia jest.
Niech robią ten dodruk.
Shadow ====> Okładka może być, taka nawet trochę oldschool'owa ;)
Jako, że to Rebis wydaje, licze na wysoką jakość - biorąc pod uawge rewelacyjną robotę jaka wykonali przy odświeżaniu Czarnej Kompanii.
Abstrahując od "kur.. czyta się diablo ciężko", to... warto wesprzeć rodzime wydawnictwa. Jak nasze padną, to obce polskich pisarzy nam nie wydadzą...
Conany to mam pierwsze wydania :)
Łooooo
Dobrze że do Was zajrzałem.
Zamówione i będę miał wkrótce komplet pierwszych pięciu tomów Malazjańskiej. ;]
Drugiego tomu od trzech miesięcy nigdzie nie mogłem znaleźć, tak jak pierwszych części trzeciego i czwartego tomu.
Tak czy siak będzie musiało poczekać na degustację, bo w końcu zabrałem się za Grę o Tron. :3
EMPiK znów zrobił promocję 3 za 2 ale tym razem ogólnie, na książki, więc nie tylko fantastyka... chcą mi wyssać cały portfel chyba... :P
http://www.empik.com/promocja-ksiazki?utm_content=baner-glowny-ksiazki-3za2&utm_medium=newsletter111003M&utm_source=newsletter
elf ---> mam wspierać wydawnictwo, które - za przeproszeniem - dyma mnie na całego, wydajac w dwóch tomach (jak przetłumaczony cykl Jordana) jednoksiążkowe wydanie oryginalne? Nie, dziękuję.
Poza tym szlifowanie angielskiego to tez wazna rzecz :)
Kurde, nie mogą miesiac wcześniej zapowiadać takich promocji żebym się zdążył finansowo przygotować?! ;P
Czytał ktoś może "Krakena" Mieville'a?
Przyznam, że niczego tego autora nie czytałem, a słyszałem wiele dobrego. Na dodatek ta powieść podobno lovecraftowska, co jest dodatkowym atutem.
elf-->Ech, serce mówi tak, a portfel mówi nie... walczę ze sobą jeśli chodzi o promocję empikową :)
koobon-->mam na półce i w planach do przeczytania w tym miesiącu. Podobno faktycznie niezłe, chociaż nieco wtórne - nawet nie w stosunku do Lovecrafta, ale do "Nigdziebądź" Gaimana. Przekonamy się wkrótce :)
Ja ostatnio w outlecie empikowskim nabyłem Pomruki Burzy Sandersona za całe 30 zeta ;))
Miałem w ogóle po polskiemu nie kupowac - ale pomyślałem, że za te cenę grzech nie wziąć.
Smalczyk
A ktoś wyżej narzekał na jednotomowe wydanie, że za grube i ciężko czytać... :P
Swoją drogą, to błędne koło - im mniej osób kupuje, tym mniejsze nakłady a co za tym idzie, tym wyższa cena jednostkowa...
elf ---> to był Piotrasq ;))
Zresztą jak przeczytam to od razu wystawiam na allegro - co się będzie na półce kurzyć ;)
Wiesz, ja w oparciu o poczucie patriotyzmu nie mam zamiaru dawac sie nabijac w butelkę - jeśli zaoferują mi podobną jakość za podobną cenę to (o ile nie kupię własnie po to by poczytać coś w oryginale) oczywiście nie zawaham się nabyć rodzimej wersji.
Zresztą przykłąd już podałem - piękne wydanie Czarnej kompanii za świetną cenę (bo to 2-3 tomy w jednym) aż chce się mieć na półce.
Smalczyk
Obawiam się, że w końcu nic polskiego nie zostanie i będziemy jedynie rynkiem zbytu dla podłej jakości chińszczyzny... w każdej dziedzinie. Żebyśmy mogli mieć "podobną jakość za podobną cenę" powinniśmy mieć i podobne reguły reguły gry. A te są diametralnie różne. A zresztą, czy naprawdę tamto jednotomowe wydanie jest nieporównywalnie tańsze, od naszego dwutomowego?
przeczytalem wlasnie fight club - film o wiele lepszy, moim zdaniem ksiazka strasznie pseudointeligenta, z dziwnymi zapedami filozoficznymi
tak bedac przy temacie wznowien klasyki fantasy - ostatnio w empiku widzialem dwie ksiazki, ktore rowniez byly zbiorami kilku tomow jakiejs sagi fantasy, ale teraz calkowicie zapomnialem co to bylo... jesli dobrze pamietam w dwoch ksiazkach upchneli 10 czesci i byla to cala saga - wie ktos moze o co mi chodzi?
elf, smalczyk-->Tak, to błędne koło i nie za bardzo widać z niego wyjście. Nawet coś o tym pisałem ostatnio: http://shadowmage.nast.pl/?p=2645
Ogólnie przypuszczam, że niedługo znikną książki dla wąskiego grona odbiorców. Niestety.
Osaa12-->Pewnie "Amber" Zelaznego. Świetna rzecz.
Shadow
Przeczytałem Twoją analizę i niestety potwierdza ona jedynie moje obawy z czasów dyskusji przedvatowych... chyba sobie zmienię nick na Kasander :P
Wydawnictwa miały przez to spore problemy, bo jednocześnie przy Vacie dochodziło do renegocjacji umów np. z firmą niedawno przez ciebie linkowaną. Wyniki do najkorzystniejszych nie były, szczególnie jeśli chodzi o termin płatności etc.
elf --->
A zresztą, czy naprawdę tamto jednotomowe wydanie jest nieporównywalnie tańsze, od naszego dwutomowego?
Jeden tom Koła czasu w AB kosztuje ok. 30zł - czsyli mniej więcej tyle ile jego połowa (czyli tom jeden z dwu) po polsku. A to jak dla mnie znacząca róznica.
Kiedy polscy sprzedawcy zaczną mnie traktowac powaznie, nie windując cen ( nie mówię tu tylko o rynku wydawniczym, ale także odzieżowym czy audiofilskim) w porównaniu do zachodnich sąsiadów, wtedy zacznę 'patriotycznie' dotowac ich produkty. Nie jestem Rockefellerem i nie stac mnie na to.
American Bookstore zapewne. ;]
A ja skończyłem Pomruki Burzy i jest nieźle.
Ale ręka obolała od trzymania tego kloca :)
mery ---> wets rajt maj frjend :)
Piotrasq ---> e, spróbuj w jednej łapie trzymac czytając Lód Dukaja ;))
paściak ---> Nadal jesteś zainteresowany wypożyczaniem Malazańskiej Księgi Poległych?
meryphillia
Dzięki, myślałem że Wydawnictwo Adamski&Bieliński :P
No i patrzę na te AB - Robert Jordan The Gathering Storm (The Wheel of Time Vol. 12) PB promocja: 40,50 zł
i patrzę na Selkara - Pomruki burzy - Robert Jordan, Brandon Sanderson - nasza cena:
38,00zł
New Spring - 31,50
Nowa Wiosna - 32,00
Jak przestali dzielić tomy, to ceny podobne...
Teraz jeszcze coś zrokefelerować, żeby po urealnieniu cen do Zachodu, urealnić płace... :P
elf ---> zgadza się, jak przestali dzielic to - o dziwo- cena się wyrównała. Więc mam nadzieję że taka tendencja pozostanie - bo o ile się nie myle to pierwszy nie dzielony tom całego cyklu w polskim wydaniu.
Ano właśnie - a o róznicy w zarobkach nawet nie wspomniałem - bo wtedy nasze wydania powinny być po dychu :)
Pierwszy tom Malazańskiej to Ogrody Księżyca ?
Jest tylko jeden tłumacz, czy różne wydania mają różnych tłumaczy ?
Wolałbym uniknąć kolejnych Łozińskich...
Tak, "Ogrody Księżyca", to pierwszy tom, a tłumaczeniem wszystkich zajmuje się jedna osoba, choć nie wiem czy nie zmieniło się to po piątym tomie, bo tylko do tego mam serię (też jeszcze nie kompletną, ale zamówienie już czeka na realizację ;])
Smalczyk
To nasze płace powinny urosnąć do normalnych, tak jak urosły ceny...
W/g Wiki to wcześniej Ścieżka sztyletów i Dech zimy też nie były dzielone.
To nasze płace powinny urosnąć do normalnych, tak jak urosły ceny...
Miło pomarzyć :)
W/g Wiki to wcześniej Ścieżka sztyletów i Dech zimy też nie były dzielone.
Fakt - jak przeglądam wydania jedno- i dwu-książkowe to w sumie zastanawiam się co wydawca kierowało (bo ewidentnie nie rozmiar oryginału).
Smalczyk
"Miło pomarzyć :)" - z marzeń bierze się postęp, z marzeń wcześniejszych pokoleń mamy lepiej niż one miały... jak zaczynałem pracować, to zarabiałem przy przyzwoitej, złotówkowej pensji, równoważnik... 17 dolarów miesięcznie. Na statku, miałem dodatek dewizowy - 90 centów za dzień...
Dzięki marzeniom które przekuły się w działanie, dziś wydaje się to śmieszne i prawie nie możliwe...
W Europie ludzie dalej marzą i jak rządy idą pod prąd ich marzeniom, to mamy protesty społeczne. U nas też ludzie znów zaczną marzyć... mam taką nadzieję.
A żeby nie było offtopicowo, to się pochwalę - chyba będzie ciekawa (czytałem fragmenty) -> Nikołaj Iwanow "Powstanie Warszawskie widziane z Moskwy".
el f ---> Czytałem Iwanowa. Dużo fajnych i nowych (przynajmniej dla mnie) informacji. Np. o "polskiej republice" w ZSRR, o procentowym udziale Polaków w ruchu komunistycznym w czasie rewolucji (wychodzi niezły odsetek) czy o pierwszych masowych czystkach etnicznych w ZSRR, które dotknęły właśnie Polaków.
Teraz - planując sobie kolejne zakupy historyczne - zastanawiam się nad książkami Bieszanowa, których już kilka ukazało się u nas. Nie wiem tylko, jaki przedstawiają poziom.
Odebrałem Malazańską. I od razy wielki minus: mikroskopijna czcionka w tym wydaniu. Ja rozumiem, że chcieli to zmieścić w jednym tomie, no ale bez przesady...
Szenk
Nie czytałem Bieszanowa ale czytałem o jego książkach. Opinie są raczej pozytywne. Błędów się nie ustrzegł, momentami kuleją tłumaczenia ale... są to cenne pozycje z racji nowatorskiego (?) podejścia i kolejnych odkłamywań zakłamanej przez lata komuny historii.
Znak zapytania, bo podobnych tematycznie choć z nieco innymi tezami prac, trochę się pojawiło... od Suworowa począwszy...
czolem GOLowicze,
mozecie polecic mi jakies ksiazki o zlodziejach/zlodziejkach w klimatach fantasy? istnieja w ogole tego typu ksiazki?
dzieki!
Scott Lynch Kłamstwa Locke'a Lamory
Idealnie pasuje, jest o złodziejach, jest fantasy i jest bardzo dobre
Jakby mi sie chciało to bym sie bardziej rozpisał ale ze mi sie nie che to pozwole sobie zalinkowac :P
http://katedra.nast.pl/artykul/2756/Lynch-Scott-Klamstwa-Lockea-Lamory/
Odebrałem dzisiaj brakujące tomiki malazjańskiej i z racji braku floty na kolejne tomy Martina zacznę w weekend pewnie czytać. ;]
Wstępna moja opinia o Grze o Tron jest całkiem przyzwoita, aczkolwiek bez żadnego szału; jak mniemam "genialność" serii postępuje wraz z kolejnymi tomami.
Tyrion Lannister kozacka postać tak czy siak, a tom pierwszy na tyle mnie wessał, że z pewnością zakupię kolejne. ;]
Radaar-->skoro już zostałem wywołany, to powiem jeszcze, że tom 2. jest nieco gorszy, ale też fajny, a - miejmy nadzieję - że na początku przyszłego roku wyjdzie tom 3.
