Forfiter #12 Czy sztuka współczesna skazana jest na szok? (Cz. 1)
Fajny art. Dobrze, że na gameplay pisze się nie tylko o grach. BTW: nie wiem Rojo czy uleciało Ci z głowy, czy może pominąłeś go specjalnie, ale w kwestii sztuki współczesnej (tej lekko kontrowersyjnej) warto by było wspomnieć o Takashim Murakami. Od razu jednak ostrzegam wszelkich stróżów moralności - jego niektore prace nie są lekkostrawne :)
Dzięki Kono, liczyłem na Twój odzew i uwagę. Czy ja wiem? Szczególnie malarstwo ma przednie. Jednak nie nazwał bym tego szokiem. Interesująco bawi się formą i kolorystyką. Taki trochę Dali naszych czasów.
Może źle sie wyraziłem - nie chodziło mi o to, że są jakieś obżydliwe, pełne GORE itd. Niemniej jednak pracy pt My lonesome Cowboy nie odwarzyłbym się pokazać wszystkim :)
PS.
Byłbym zapomniał: w następnej części pojawi się HR Giger?
Ciekawy artykuł. Lubię sztukę współczesną zaczynając od mniej współczesnych dadaistów i surrealistów. Z innych okresów to romantyzm jest ciekawy artystycznie, dużo poświęcano wtedy uwagi do klimatu. Pamiętajmy też, że sztuka to również i film. Czekam na drugą część.
Co do pytania zawartego w temacie moja odpowiedź brzmi NIE ! Każda epoka miała artystów którzy szokowali swoimi dziełami i to zjawisko wcale nie jest nowe. Po prostu w dzisiejszych czasach coraz mniej rzeczy uważamy za szokujące dlatego artyści posuwają się do coraz bardziej śmiałych dzieł. Na szczęście zawsze byli i będą ludzie którzy potrafią tworzyć nowe formy sztuki które nie muszą szokować aby zostały zauważone. Jednym z takich ludzi jest Kseniya Simonova artystka która wygrała Ukraińską edycję Mam talent dzięki swoim genialnym animacją z piasku.
Zobaczcie sami jak ciekawa może być sztuka współczesna:
http://www.youtube.com/watch?v=HOMgDbcA84A
http://www.youtube.com/watch?v=Eo4pPQZ-0vM
Skazana czy nie skazana o to jest pytanie XD Wg. mnie coraz częściej będą pojawiały się tego typu dzieła gdyż w dzisiejszych czasach artyści mogą sobie na to pozwolić bez bycia potępionym przez dużą część świata. Swoją drogą wydaje mi się że to wypływa z powszechnej tolerancji do dziwnych rzeczy. Chciałbym jeszcze poruszyć temat wizji sztuki, a świata arabskiego. Tak jak Europa czy Stany były kiedyś bardziej konserwatywne i nie pozwalano ludziom na powszechne żartowanie sobie z tematów tabu tak teraz świat arabski tak się zachowuje. Można by powiedzieć że my już z tego trochę wyrośliśmy i nie ma aż tylu dzieł zakazanych tak tam dalej to trwa. Jakiś czas temu byliśmy świadkami tego że autorowi karykatur Mahometa grożono śmiercią, a np. (już nie pamiętam nazwy zdjęcia i autora) człowiek odpowiedzialny za dzieło w którym na koranie leżały fekalia musiał długi czas ukrywać się przed opinią publiczną. Nawiązując właśnie do tego co napisałem chciałem zauważyć że sztuka współczesna w krajach arabskich raczej nigdy nie będzie dla nas skazana na szok, mimo tego że może być ona skandaliczna w tamtych kręgach. Odnośnie tego, sztuka "krajów rozwiniętych" pod tym względem jest prawie zawsze jakimś zaskoczeniem i czymś nienormalnym dla wyznawców radykalnego islamu.
Zmieniając trochę temat, jak dla mnie całkiem radosna jest wieść że sztuka dziś nie zamiera. Ludzie obierają różne i niekiedy zaskakujące kierunki wyrażania swoich emocji i uczuć ale przez to coraz więcej ludzi może znaleźć coś dla siebie bo każdy ma inne upodobania.
Nie mam nic przeciwko dziełom szokującym i obrzydliwym o ile pokazują one coś jeszcze. Np. dzieła Gunthera von Hagensa mimo iż są dość obrzydliwe to pokazują jak zbudowane i skomplikowane są żywe organizmy, oprócz czegoś szokującego dostajemy również lekcję anatomii. Natomiast z całego serca nie cierpię kiedy coś jest obrzydliwe i szokujące tylko po to by wywołać oburzenie i niesmak.
Uważam że takie prace rozsiewają tylko złe emocje nie dając nic w zamian, a artysta tanim kosztem próbuje,niestety skutecznie, zwrócić na siebie uwagę.
Fajnie, że porusza się na blogu, generalnie poświęconym grom, takie tematy (przy okazji, więcej o książkach, najlepiej nie fantastycznych!). Mam jednak nadzieję, że w przyszłości autor zaproponuje własną interpretację, refleksję, bo póki co ograniczył się do wyliczanki i paru otwartych pytań.
Dla kogoś, kto choćby trochę liznął sztukę współczesną i parę razy był w muzeum innym niż wojska polskiego, ten felieton objawieniem nie będzie.
Rojo dajesz. Już nie mogę się doczekać. Swoją drogą mam taką propozycję że może jeśli o niektórych autorach nie będziesz się rozpisywał to może daj chociaż na koniec taki ich spis kto może być interesujący bo osoby zainteresowane tematem na pewno się ucieszą i same pobuszują w sieci z ciekawości, a może nawet odkryją jakichś nieznanych do tej pory przez siebie twórców.
Część druga to bardziej geneza tematu, wpływ mediów, kilka słów o szoku w grach i filmie, moje zdanie i podsumowanie. Kogo chciałem wymienić, wymieniłem tutaj. Tekst odpalę najpóźniej koło 17/17:30. Stay tooned:)