Krótka historia łysego gościa z logo Valve
Lubię czytać takie ciekawostki, szczególnie jeśli idzie o Valve. Co do pana który użyczył wizerunku Eli'emu - jestem pod wrażeniem pieczołowitości grafików Valve, doskonała wręcz kopia, cyfrowa wersja wygląda dosłownie jak oryginał.
bardziej zastanawia mnie postać łysego z jaskini w Wiedźminie 2 jaką odegra rolę i co zrobi?
Na jedno pytanie nie chcą odpowiedzieć, mianowicie na... "Kiedy wyjdzie nowy Half-Life?".
Ja myślałem że murzyn z zaworem na głowie to parodia morfeusza z matrixa :D. łeb go przypomina a zawór miał być zamiast wtyczki :D
Ja tam valve kocham za całokształt.
Na jedno pytanie nie chcą odpowiedzieć, mianowicie na... "Kiedy wyjdzie nowy Half-Life?".
Jeśli uda się mu mnie się zmiażdżyć tak samo jak w 2004 zmiażdżył mnie HL2 to ja mogę czekać drugie tyle czasu (odpukać :)
[2]
Dokładnie o tym samym pomyślałem jak zobaczyłem zdjęcie.
Co do artykułu - no co tu dodawać... kocham Valve! :) Oby więcej takich ciekawostek.
PS: Osobiście bardziej wolę starszą wersję loga - z gościem z bródką - pewnie dlatego, że była to pierwsza rzecz jaką zobaczyłem po włączeniu dema HL - Uplinka :)
Myślę, że artykuł można by uzupełnić o rozszyfrowanie - może ktoś nie wie - nazw H-L, H-L:BS i H-L:OF.
I to jest firma która ma kontakt z graczami za to ich uwielbiam, odpowiedzą Ci praktycznie na każde pytanie nawet te które nie jest zbyt istotne.
to takie studenckie podejście ;) hehe
Po co płacić za piękne twarze modeli czy modelek skoro można cyknąć fotke dla łysego czarnucha z kawiarni?
Dla mnie spoko. VALVe też jest spoko - i wcale tak nie myślę z powodu Krzyśka.
Aż dziw, że tak rozpoznawalne znaki firmowe Valve wzięły się z przypadkowych przechodniów spotkanych na ulicy... Samo przesłanie z odkręceniem sobie kurka, aby otworzyć sobie umysł i oczy jest też jak najbardziej trafne... Do samego studia czuje niebywały sentyment nie tylko za jakże wspaniałe gry, ale i również za Steama, czyli jedno z największych osiągnięć tego studia.