2 wersja watku, ktory polecial przed chwila Mam nadzieje, ze tym razem juz nie poleci i bedziemy mogli normalnie podyskutowac.
Zapraszam do dyskusji !
----------------------------------------------------------------------------------------------
Wyp. do watku ktory polecial przed chwila
Connor_ -> nie przejmuj sie. Ciagle sa jeszcze na swiecie zacofani fanatycy jak ja, ktorzy z wielka radoscia ogladali msze beatyfikacyjna, a potem na mszy spiewal wspolnie z reszta kosciola "Barke". Mam nadzieje, ze uda mi sie zmienic na lepsze i juz wiecej nie grzeszyc. Nie zartuje sobie. Nikt mi nigdy niczego nie narzucil w kwestii wiary. Jednakze wiem, iz isc w strone Boga to cel mojego zycia.
Mam 18 lat.
ed.
Swixen -> moze i masz racje, ale jednak wierze, ze znajdzie sie przynajmniej kilka osob, ktore beda mialy cos normalnego do powiedzenia np. jak pontyfikat JPII wplynal na ich zycie.
Reszte osob proponuje po prostu olac, bo na glupich nie ma rady. Byli, sa i beda.
Najlepiej zostawić ten temat w spokoju zanim ludzie osiągną maksymalny poziom głupoty.
Jan Paweł 2 to wielki człowiek, ludzie nie są świadomi, że gdyby nie on to w ameryka południowa i europa wschodnia wyglądałaby teraz całkowicie inaczej :) Komunizacja ameryki południowej wisiała na włosku, wojna pomiędzy chile i argentyną także, ale znalazł się niesamowity Polak z Krakowa...
Szkoda albo i nie, bo tamtego wątku nie widziałem. Za to oglądałem mszę beatyfikacyjną w TVP i jestem zadowolony, na szczęście nie było jakiś większych "wpadek" czy też zgrzytów (jeszcze by tego brakowało). Dobrze, że Jarka tam nie było...
[3]
Chyba raczej z Wadowic...
na szczęście nie było jakiś większych "wpadek" czy też zgrzytów (jeszcze by tego brakowało). Dobrze, że Jarka tam nie było...
Ale Berlusconi usnal :P
Ano fakt, byl kims wielkim. I nalezy mu sie kanonizacja, mam nadzieje ze sie tego doczekamy.
Musimy tez podziekowac papiezowi Benedyktowi XVI, dzieki ktoremu odbylo sie to dosc szybko !
Dlaczego ludzie mówią o "świętym" Janie Pawle, skoro to tylko beatyfikacja, ergo nie jest świętym, a jedynie dozwolony jest jego lokalny kult i do kanonizacji mu jeszcze daleko?
Tak się właśnie dzisiaj zastanawiałem: po co ten cały szum wokół Jana Pawła II? Myślałem, że go uchwalają świętym, a tu dopiero błogosławionym. A w mediach pompa i huk taki, jakby sam Jezus zszedł z Nieba. Zanim Jana Pawła II ogłoszą świętym, miną pewnie kolejne lata i pompa będzie jeszcze większa.
ale lista jego grzechów i przewinień
ty pewnie na pewno ją znasz...nie wypowiadaj się jeśli nie masz o czymś pojęcia
w ogóle był marnym pisarzem
ciekawe czy umiałbyś napisać 1% tego co on
[10] -> gdyby zaraz po śmierci ogłoszono go świętym ludzie szybko by o tym zapomnieli, a tak co parę lat tak jak teraz sobie go odświeżają
Nie trzeba było zakładać tego wątku drogi kolego. Liczyłeś na normalną dyskusję, a masz to co zawsze, czyli wzajemnie obrzucanie się gównem przez zwolenników i przeciwników. I mimo że zaliczam się do tych pierwszych i napisałbym co niektórym co myślę na temat ich wypowiedzi, powstrzymam się od jakiegokolwiek komentarza, żeby nie dolewać oliwy do ognia. Bo co mi to da, nie zgodzę się z kimś to zostanę zmieszany z gównem i wyzwany od idiotów. Nie, dziękuję.
Karule piszesz o temacie o którym masz gówniane pojęcie
Nie próbuj błyszczeć jak nie wychodzi i uciekaj
niektórym się coś chyba pomyliło tutaj. Papież wcale nie został błogosławionym (juz oficjalnie) za to ze pielgrzymował po świecie i pozdrawiał ludzi.
Dlaczego więc? Jak komuś zależy na tej wiedzy niech sobie poczyta i tyle. w procesie beatyfikacyjnym przed kandydatem na błogosławionego stawia sie warunki które musza byc spełnione. Postać JP2 spełnia te warunki - wiec jest błogosławionym. Trudne, nie?
Za to pieprzenie o prezerwatywach cudowne:D Komus sie cos pojebało - papież jest głową kościoła a nie kościołem! Używanie prezerwatyw jest niezgodne z naukami kościoła. Jakim bezmózgim jełopem trzeba być żeby miec pretensje do głowy kościoła za głoszenie nauk owego kościoła?:D
Ehh, nie ma to jak usunąć czyjś post za to, że ma inne zdanie niż ogół. Papież to mój idol, kocham go, największy z autorytetów, człowiek stanu. Tego chyba nie usuniecie? Urazili byście moje uczucia religijne.
szarzasty - Poważnie, co drugi polak nie wie o papieżu nic, poza tym, że podróżował i jadł kremówki.
@grish_em_all
Wszystkie moje posty zostały usunięte (również ten który ograniczał się do zapytania kogoś o ulubioną encyklikę), więc nie, nie sądzę żeby chodziło o formę, ale o treść. Ale nie żebym protestował, bo to przecież nie moje forum. Zaczynam natomiast pojmować dlaczego przez tyle lat obowiązywał tu zakaz prowadzenia dyskusji na temat religii, z perspektywy czasu muszę przyznać, że to było bardzo dobre i zdrowe rozwiązanie i nie obraziłbym się gdyby wróciło. Jeszcze dyskusji o polityce bym zakazał. ;)
Tu masz rację, ciężko znaleźć w tej kategorii temat w którym nie byłoby kłótni, wojen czy obrzucania się błotem. Dlatego rzadko lub wcale się udzielam w wątkach politycznych czy religijnych. Dzisiaj coś mnie podkusiło wyrazić swoją opinię i widzę że to nie był dobry pomysł, bo i tak nie ma jak podyskutować. To co kolego, spadamy, nic tu po nas raczej :)
Pytam w wątku, ale myślę, ze wyślę też osobnego maila.
DLACZEGO MÓJ POST SPRZED KILKU MINUT ZOSTAŁ USUNIĘTY.
Poproszę o konkretną przyczynę.
Ale teraz to admini lekko przesadzili, ja również dołączam się do pytania dlaczego post PIL'a został skasowany? Ledwo zdążyłem go przeczytać, a po odświeżeniu strony już nie było na co odpowiadać, a miałem właśnie pisać że gdyby każdy prowadził dyskusję w takim tonie i z taką kulturą, to świat byłby piękniejszy.
grish_em_all -> Dzięki za dobre słowo ;)
Zawsze uważałem, ze wygłupiać to się można w wątkach o grach i to z umiarem.
Dyskusja, do której zapraszał szymon_majewski jest IMO bardzo poważna.
Ponawiam pytanie z [15]
DLACZEGO MÓJ POST SPRZED GODZINY 16 ZOSTAŁ USUNIĘTY.
Liczę (mimo wszystko) na błyskawiczne (tak jak przy usunięciu postu) działanie Admina.
Jak pontyfikat JPII wplynal na ich zycie.
Nie wpłynął. Jako człowiek raczej był z kategorii osób obok których nie można przejść obojętnie, przynajmniej taki mam odbiór via media. Jako głowa kościoła w którym zostałem ochrzczony to nie mogę zbyt wiele powiedzieć, dawno stwierdziłem że to nie moja bajka i nawet Karol Wojtyła nie dał tu rady, choć pewnie starał się tu jak mało który papież przed nim. Chyba nawet był o wiele za dobry jak na rolę, która mu przypadła w udziale, był człowiekiem, który miał dużo do powiedzenia, a stał się nietykalnym świętym obrazkiem, pomnikiem co to ładnie wygląda, ale "milczy" niesłuchany.
Aby można było powiedzieć jaki wpływ miał pontyfikat naszego papieża na życie tego lub innego człowieka, konieczne byłoby przyjęcie chociażby tej lub innej szkoły postrzegania rzeczywistości. Nihilista nie mógłby powiedzieć nic, jako, że nie może przyjąć założenia, że zostanie zrozumiany, i że jego słowa znaczą cokolwiek. Właściwie, to powinien kwestionować słowa w ogóle:)
Pozytywista także nie może powiedzieć na ten temat nic przydatnego, ponieważ wpływ na życie jest kategorią nie mieszczącą się w zakresie ideologii pozytywistycznej. Tym, kto mógłby coś na ten temat powiedzieć jest osoba, która:
1. nie kwestionuje istnienia świata i całego oporządzenia duchowego tego świata (niezależnie, czy będzie to wiara religijna czy pozareligijna sensu stricte)
2. nie kwestionuje prawomocności w ogóle - czyli występuje z punktu widzenia określonych rozstrzygnięć normatywnych (ponieważ pierwszy zbiór jest pusty, pozostaje tylko zbiór drugi)
Na tej bazie przyjąć można w zasadzie jedno z dwóch zasadniczych stanowisk:
1. stanowisko anarcho-bolszewickie, które zieje nienawiścią do religii, Kościoła, jego członków, hierarchii itp.
2. stanowisko normalne.
Stanowiska pierwszego w zasadzie nie trzeba komentować. Ono komentuje się samo.
Stanowisko drugie mieści w sobie postawy mieszczące w sobie wszelkie punkty pośrednie pomiędzy entuzjazmem i odrzuceniem.
Ja sam jako Polak i Katolik mający dużo więcej niż 18 lat :) muszę stwierdzić ten banalny fakt, że za wstawiennictwem naszego papieża świat zmienił swoje oblicze. Jeżeli jest inaczej, niż pragnęliśmy, by było, to jest to wyłącznie nasza własna "zasługa". Papież powiedział zresztą, że ludzie zawsze mają taką pogodę, na jaką zasłużyli :)
Azazello -> ja nie przedstawiam zadnego z w/w stanowisk. Ja po prostu uwierzylem. Zaufalem Bogu. I nigdy nie wyszedlem na tym zle. Wiele razy otrzymywalem pomoc, gdy o nia poprosilem, a i sam tryb zycia wiele we mnie zmienil. Staram sie cieszyc tym co mam, z tego ze jestem zdrowy, mam co jesc i matura pojdzie przyzwoicie. Nie trzeba wiele do szczescia. Czasami zdarza sie ze jest chec na kupno kolejnej gitary :P Ale bez konkretnego celu staram sie nic nie kupowac w nadmiarze.
Tak wlasnie wplynal na moje zycie. Niestety ale nadal mam sobie wiele do zarzucenia i musze nad tym pracowac
Pil - Zapewne napisałeś coś innego niż same pochwały. Wszystkie moje posty zostały pousuwane, oprócz [12] który napisałem ironicznie. -.-
szymon_majewski [ gry online level: 49 - Legend ]
Zaufanie Bogu i stosunek do człowieka nie są różnymi rzeczami.
Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich mniejszych, Mnieście uczynili
''Ehh, nie ma to jak usunąć czyjś post za to, że ma inne zdanie niż ogół. Papież to mój idol, kocham go, największy z autorytetów, człowiek stanu. Tego chyba nie usuniecie? Urazili byście moje uczucia religijne. ''
Mada fakir - jak dobrze że wytłumaczyłeś, że to była ironia
kto by się w tym połapał?
a płacz o skasowane posty wynagradza uczucie niesmaku po przeczytaniu niektórych z pozostałych ;->