Zmierzyłem w Google Earth odległość pomiędzy Poznaniem a Irkuckiem, używając do tego linijki. Program pokazał około 5,5 tys. kilometrów, a linijka przechodziła przez północ Europy (m.in. Wilno, prawie przez Finlandię).
Dlaczego pokazana jest własnie taka trasa? Domyślam się, że ze względu na kształt kuli ziemskiej, ale przecież Poznań i Irkuck leżą mniej więcej na tym samym równoleżniku!
Ja nie rozumiem pytania. Pytasz o kształt trasy (mapa to wyplaszczony obraz kuli) czy o te odleglosc?
Jaka jest w rzeczywistości odległość. Chodzi mi o to, że jeśli na środku np. piłki do koszykówki narysujemy dwa punkty, które będą na tej samej wysokości, to najbliższa odległość pomiędzy nimi będzie szła wzdluż tej wysokości.
A np. Wilno jest przecież zdecydowanie na północ względem zarówno Poznania jak i Irkucka.
Tak samo trasa z Warszawy do Nowego Jorku prowadzi przez Grenlandię, która jest zdecydowanie wyżej!
Pytam po prostu o to, czy gdybym chciał jak najszybciej pieszo dojść z Poznania do Irkucka, to miałbym iśc przez Kijów (który jest na tej samej wysokości), czy przez Wilno, które sugeruje Google Earth? Jeśli przez Wilno, to dlaczego?
Narysuj mi to bo ja dalej nie rozumiem.
Domyślam się, że chodzi o to a dlaczego tak jest to jeszcze nie wiem:P
Może gdyby spojrzeć na to na globusie to rzeczywiście miałoby to sens:)
Wez to narysuj/zarzuc screenem z Google Earth, bo nie rozumiem pytania.
Ziemia nie jest kula, czemu nie uzywasz mozgu?
Trasa jak to trasa zazwyczaj wyznaczana jest tam gdzie biegnie droga. Co za tym idzie na mapce zaznaczylo tak, a nie inaczej gdyz w tamtym miejscu biegnie podwodny tunel laczacy europe z ameryka.
Vincent Knom -> Earth pokazuje dobrze, zobacz na jakiejś piłce, weź se dwa punkty narysuj i weź metr krawiecki albo jaąś nitke to zobaczysz.
Piszesz:
Chodzi mi o to, że jeśli na środku np. piłki do koszykówki narysujemy dwa punkty, które będą na tej samej wysokości, to najbliższa odległość pomiędzy nimi będzie szła wzdluż tej wysokości.
Źle wiesz, moze na pierwszy rzut wyobraźnią tak jest ale w porównaniu z eksperymentem to juz nie.
"Linię ortodromy otrzymuje się przez przecięcie kuli płaszczyzną przechodzącą przez punkty A,B na powierzchni tej kuli oraz przez środek kuli"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ortodroma
Dlatego bo gogole nie idzie po linii prostej a po drogach i dojazdach. Dlatego masz przez Wilno itp.
Ziemia nie jest kula, czemu nie uzywasz mozgu?
FORZA JUVE !!!!!!
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości" - Terry Pratchett
Dołączam obrazek.
Zaznaczyłem tam dwa punkty, które MNIEJ WIĘCEJ obrazują położenie Poznania oraz Irkucka. Niebieską linią zaznaczyłem trasę, która moim zdaniem jest najkrótsza, a czerwona tę, którą pokazuje Google Earth.
Rozumiem, że ziemia jest kulą, ale przecież Poznań i Irkuck leża na tej samej wysokości.
Czy to prawo matematyczne obowiązuje również w tym przypadku?
Przecież rozumiem, że drogi nie mają tutaj nic do rzeczy, więc o tym nie piszcie.
To że leżą na tej samej "wysokości" nie ma znaczenia, trasa by była prosta (na mapie) jedynie w przypadku gdyby oba punkty znajdowały by się na równiku, lub na którymś z południków
EDIT: zaznaczyłeś na obrazku dwa punkty leżące na równiku, a Poznań ani Irkuck na nim nie leżą przecież, są raczej zbliżone do położenia punktu B
[14] na racjonalne wypowiedzi potrafisz tylko odpowiadac obrazaniem?
Vincent Knom ==> A wytłumaczysz jeszcze, co to jest "ta sama wysokość" w odniesieniu do KULI (lub jak kto woli - SFERY)??? Tzn. domyślam się, że zapewne chodzi o szerokość geograficzną. Próbując to sobie wyobrazić popełniasz błąd, bo cały czas patrzysz na Ziemię jako na kulę zorientowaną tak, że biegun płn jest "na górze" a płd "na dole" (albo odwrotnie), a nie bierzesz pod uwagę, że przecież można ją dowolnie OBRACAĆ i nadal będzie to kula (w przybliżeniu). Jeśli ją sobie trochę obrócę "na boczek" to co - nagle Poznań i Irkuck będą na innej "wysokości"? :o I wtedy będzie je łączył inny "pseudorównoleżnik".
Twój rysunek przede wszystkim jest niewłaściwy, bo założyłeś sobie, że ten Poznań i Irkuck będą na "wysokości" równika (wówczas rzeczywiście niebieska trasa byłaby najkrótsza (a czerwona wytyczona za pomocą Google Earth czy czegokolwiek innego by się z nią pokrywała). A jest inaczej! Poznań i Irkuck leżą na półkuli północnej, zatem najkrótsza droga (łuk) je łącząca NIE będzie biegła wzdłuż równoleżnika, tylko będzie odchylona na północ.
Żeby to sobie łatwiej uzmysłowić, weź ekstremalny przypadek: dwa punkty leżące tuż przy biegunie północnym (szerokość geograficzna > 85 stopni), ale na przeciwległych południkach. Jaka droga będzie najkrótsza - półkole lecące wzdłuż równoleżnika czy ODCINEK przechodzący przez biegun?
Dlatego też np. samoloty latające z USA/Kanady do Azji latają przez okolice podbiegunowe a nie nad północnym Pacyfikiem. Bo po prostu tamtędy przebiega krótszy łuk!
To jest linia, która pokazuje Google Earth (przechodzi przez m.in. kraje bałtyckie i północną Rosję).
A to jest trasa, która mi wydawała się najkrótszta - tj. gdybym chciał jechać samochodem do Irkucka, to wybrałbym własnie tę trasę, a nie jechał przez Wilno!
Oczywiście - rozumiem, że ziemia jest zakrzywiona, prosta kreska jest umowna.
Obie trasy ("moja" oraz Googli) narysowana na kuli, jeszcze raz - żeby na pewno wszyscy wiedzieli, o czym piszę ;).
"Oczywiście - rozumiem, że ziemia jest zakrzywiona, prosta kreska jest umowna."
No własnie w tym problem że nie rozumiesz, prosta linia (najkrótsza) na sferze, jest krzywą linia na mapie (w przypadku takich punktów jakie podałeś). Więc Twoja trasa jest DŁUŻSZA. Zresztą w [22] gdybyś narysował czarną trasą jako linie pomiędzy tymi dwoma punktami byś zauważył że jest krótsza od Twojej szarej trasy.
DEXiu to dobrze ujął w ostatnim akapicie, wyobraź sobie to co napisał
Na twoim rysunku zaznaczyłem mój "przykład ekstremalny". Nadal się upierasz, że trasa "po równoleżniku" jest krótsza? :>
Rozumiem, ale mam jeszcze pytanie - czy to działa także na mniejszych odległościach? Tzn. czy jesli jadę samochodem (albo lepiej - idę pieszo, teoretycznie) z Poznania do Warszawy lub Berlina, to także powinienem najpierw pójśc trochę na północ, żeby tak naprawdę było krócej?
Tak. Działa to dla każdego dystansu (ciężko żeby nie działało i dopiero do pewnej odległości nagle "zaczynało działać" ;) Oczywiście dla tak małych odległości różnica jest niemal niezauważalna, tym niemniej JEST. Generalnie (o ile założymy, że Ziemia jest kulą) najkrótszą trasą między dwoma punktami będzie łuk ortodromy (patrz post col. Kilgore'a nr [12]), czyli "przecinasz" Ziemię płaszczyzną przechodzącą przez te dwa punkty i ŚRODEK Ziemi (środek kuli) - najkrótsza droga będzie wyznaczona przez linię "rozcięcia" powierzchni Ziemi ;)
Ale w jakim sensie przez środek ziemi? Bo teraz znów nie rozumiem, czy przez środek, czy przez powierzchnię. Mi caly czas chodzi o powierzchnię a nie o wnętrze.
Jednym słowem - chcę jutro iść na spacer do Irkucka z Poznania. Mam kupić rozmówki polsko-litewskie i iść przez Wilno, czy - tak jak planowałem - słownik ukraiński i iść przez Kijów? ;)
DEXiu, z jednym sie nie zgodze, ten odcinek, ktory laczy punkty lezace na przeciwleglych poludnikach jest tak naprawde krzywa. Nie jest to zatem AZ TAK oczywiste. Ale faktem jest, ze masz racje. :)
Spróbuj wyszukać trasę z punktami pośrednimi. Najpierw przez Wilno, później przez Kijów i porównaj która trasa ma mniej kilometrów (zakładając, że da się tam dojechać samochodem, bo gdzie nie sprawdzam to mnie odsyła do Nowosybirska i stamtąd samolotem)
Jednym słowem - chcę jutro iść na spacer do Irkucka z Poznania
Przypomniał mi się reportaż z przygotowań trzech Ślązaków, którzy na piechotę postanowili dojść ze Śląska do Indii ;) Niestety pewnie tego nie znajdę nigdzie :(
To teraz włącz jeszcze raz Google Earth, obróć Ziemię tak, żeby Poznań i Irkuck były ułożone względem siebie jak jedno nad drugim i idź wzdłuż tego odcinka. Zobaczysz sobie, przez co masz przejść.
zmudix - to obróc i zobacz, co Tobie wyjdzie. To samo, co wyszło mi!
PS: Widzę, że część osób nie zrozumiała słów o spacerze - oczywiście żartowałem.
W takim razie nie rozumiem pytania.
http://cl.ly/0p0u1K2V1Q421k2m430s/Screen_shot_2011-05-01_at_12.32.05_.png
Linia prosta? Linia prosta. Tutaj co prawda troszkę przegiąłem i poleciałem megaskrótami, ale widocznie idea przekształceń geometrycznych jest Ci całkowicie obca.
Masz iść przez Wilno, Google Earth dobrze pokazuje, wytłumaczyliśmy już dlaczego. Sprawdź długość trasy o jakiej Ty mówisz (przez Kijów) wychodzi prawie 6tyś kilometrów, a trasa przez Wilno ma długość poniżej 5.4tys kilometrów. Odpowiedź jest jasna.
Na obrazku widać czarno na białym która trasa jest tak naprawdę prosta
OK, już wszystko rozumiem. Dziękuję wszystkim za pomoc i cierpliwość ;).
Spieracie się? no ,no. To z innej beczki. Zadanie dla polonistów. Usłyszałem ciekawostkę gramatyczną: na środku pokoju stoi stół. OBSZEDŁEM stół dookoła czyli stół został przeze mnie...no właśnie, co dalej? Wykluczamy ,,okrążony"!
Nie da się, jest to czasownik nieprzechodni, nie tworzy strony biernej.
Inne przykłady:
Tomek wyszedł z domu.
Dom spłonął.
Stół został przeze mnie okrążony?