Chodzi mi o niektórych ludzi którzy zwierzają się z tego, że budzą się o 3:33 kilka nocy/dni pod rząd...
Ktoś mi to wyjaśni? :)
Pozdrawiam.
http://www.godlikeproductions.com/forum1/message909609/pg1
Ja się codziennie budzę o 6:66 i dobrze sie czuję .
Ciekawa sprawa z tą godziną , swoją drogą
Skąd ty tą godzinę wyczarowałeś? Przecież godzina ma 60 minut a nie, nie wiadomo ile. Nie ma godziny 6:66, tylko jest godzina 6:56 i potem przeskakuje na 7:00, czyli nie mamy liczby np. 6:60 w godzinie, nie wiem skąd ty to wziąłeś, chyba nie znasz się na zegarze, straszne...
Ale może 9 lat temu godzina trwała dłużej krzysztofku, nie pomyslałes o tym?
Godzina 3:33 jest godziną szatana, szydząca w ten sposób z 'Świętej Trójcy'. Często jest kojarzona z opętaniem przez szatana.
Dobry Jezu, tylko nie Godlikeprod...
spoiler start
Jak czytam wywody ICE'a (zainteresowani wiedzą o co chodzi) typu "The Lord will have NO mercy" czy te jego tematy "Last warning before 21st May" to mi się rzygać chce. Zbiorowisko nibirutardów z usa-religiontardami.
spoiler stop
Przypadkowo znalazłem tą stronę. Nigdy wcześniej nie widziałem :)
To pod ŻADNYM pozorem nie zaglądaj więcej. To gówno uzależnia i jednocześnie frustruje.
Oglądałem taki film, w którym o tej porze ludzie po przebudzeniu widzieli sowę, a następnie działy się z nimi różne dziwne rzeczy.
Chociaż możliwe, że mi się godziny pomieszały.
musze przyznac ze minimum raz dziennie od okolo 4 lat widze ta liczbe czy to rejestracja czy godzina czy godzina na paragonie no wszedzie ilosc komentarzy wyswietlen itd itd. codzinnie sam wzrok mi poprostu na ta godzine skacze..
czytalem kiedys ze to jest liczba anielska ale dokladnie nie pamietam o co chodzilo. Dosc czesto budze sie wlasnie o tej godzinie albo przykladowo sprawdzam godzine 13;33 nie patrzac np przez 2 h na zegarek 23:33 itd itd.
byc moze ze zakodowalem sobie w glowie ta liczbe i moja podswiadomosc mi to mowi ;]
ciekawe./
mrgiveman - Jak możesz dobrze się czuć skoro budzisz się o nieistniejącej godzinie?
No to nieźle, kilka nocy temu śniło mi się że jestem opętany... Miałem wtedy sen we śnie, niezła faza. Nie, nie obudziłem się o 3:33.
Późna godzina nocna. W różnych kulturach znajdują się właśnie odniesienia do czasu pomiędzy 3, a 4 nad ranem. Godzina wilka, godzina czarowania, godzina szatana. W krajach skandynawski uważano np. że w tym czasie rodzi się i umiera najwięcej osób. Bodaj, że w chrześcijaństwie wierzy się, ze największą moc szatan objawia pomiędzy 3 i 4.
Oglądnij "Egzorcyzmy Emily Rose" i będziesz miał odpowiedź.
Bardzo często, gdy zasnę w nieodpowiednim miejscu, to się właśnie budzę w okolicach 3:30.
Zauważyłem, że to dziwne ale się nad tym nie zastanawiam, a tu trafia się dość ciekawy temat.
ON Line, w życiu widziałem sowę na wolności tylko raz, w środku dnia wylądowała mi w oknie, na parapecie i wydawała te swoje dziwne dźwięki. Babcia mi nagadała, że sowa to znak śmierci, blablabla, wyśmiałem ją.
Następnego dnia zdechł mi ukochany, pierwszy pies :| IMO totalnym debilizmem jest sądzenie, że sowa mogła coś takiego "przynieść", ale taka ciekawostka.
bartek, bo to zła sowa była.
Wiele osób jest tu w błędzie. Obawiałbym się raczej godziny między 3:15 - 3:30, ponieważ według egzorcystów o tej porze jest największe natężenie demonów.
"...kilka nocy pod rzad."
Tez mi cos..Ja sie od 5 lat budze dokladnie o 6:10 w kazdy dzien oprocz sobot i niedziel.
"Z rzędu" a nie "pod rząd"
Obie formy są aprobowane ;)
3:33 to zwykłe pieprzenie durnych katoli straszących debili z rozumowaniem chłopa z średniowiecza i dzieci żeby tak samo jest z bajeczkami o piekle i 2012.Nie raz dotrwałem do 3:33 i jakichś sów czy demonów nie widziałem
The owls are not what they seem!
A tak w ogóle to nasz mózg ma ciekawą zdolność do skupiania się na rzeczach, które sobie wmawiamy:) Statystycznie pewnie patrzysz na zegarek 100 razy, budzisz się o 100 różnych porach, ale ten jeden raz gdy się trafia jakaś "szatańska" godzina, to akurat ją zapamiętujesz.
Ja np. często trafiam na dokładne godziny sprawdzając zegarek. Ale pewnie tylko dlatego, że akurat jak trafię pełną godzinę, to wtedy zwracam na nią szczególną uwagę :D
Ale debata - lol :D
Dzisiaj w nocy obudziłem się o 2:22. Od tamtej godziny myślałem że jak zasnę, to obudze się o 3:33, ale nie, była 6:05 :P
Chłopaki, jaki odjazd heh. Poszedłem spać coś koło pierwszej i obudziłem się o 3:33 :D. Bez kitu, przysięgam. Ale mój zegarek mógł źle chodzić, lub obudziłem się dlatego, bo sikać mi się zachciało.
Co dziwne tylko dzisiaj mi się to pierwszy raz przydarzyło. Ja z tego wątku spływam, bo nie chce mi się znowu o tej budzić. A co do snów, to nie miałem koszmarów o demonach itp., tylko później (Praktycznie z rana), że mnie porwali ;P.
Może to głupie, ale nigdy nie budzę się w nocy, natomiast wczoraj wieczorem przeczytałem ten wątek i jak na ironię obudziłem się o 3:33.
kubicBSK --> Tak samo miałem. Również na wieczór przeczytałem ten wątek i nigdy nie budziłem się w nocy i dziwnie obudziłem się o 3:33.
[28] [29] No bo jak się o tym dużo myśli tym bardziej tuż przed snem, to później takie kwiatki wychodzą. Też tak miałem.
[34] No ja właśnie sie naczytałem kiedyś o tych szatańskich godzinach, a później się budziłem co noc pomiędzy 3 a 4.
Muszę się na przyszłość poważnie zastanawiać nad wejściem w podobne wątki, bo moja spokojna egzystencja może zostać zakłócona przez takie właśnie zabobony.
Kiedyś o którejś w nocy miało byc jakieś zjawisko na niebie, planowałem czekać z moim skromnym teleskopem do 4, czy piątej, zasnąłem, a tuż po czwartej się obudziłem. Dlatego wszyscy teraz budzą sie o 03:33
Prosta sprawa. Łatwiej zauważyć i zapamiętać, że się obudziło o jakiejś "ciekawej" godzinie, np. 3:33, niż o innej.
Re-post bo chyba nie doczytali
Wiele osób jest tu w błędzie. Obawiałbym się raczej godziny między 3:15 - 3:30, ponieważ według egzorcystów o tej porze jest największe natężenie demonów.
Gdybym wracał o tej porze sam do domu, idąc gdzieś zaciemnioną ulicą, to miałbym stracha :D
Tylko niech nikt teraz nie odpala YouTube, z filmikiem gdzie jest oryginalne nagranie Audio z egzorcyzmów Anneliese Michel.
Chłopaki, jaki odjazd heh. Poszedłem spać coś koło pierwszej i obudziłem się o 3:33 :D. Bez kitu, przysięgam. Ale mój zegarek mógł źle chodzić, lub obudziłem się dlatego, bo sikać mi się zachciało.
Co dziwne tylko dzisiaj mi się to pierwszy raz przydarzyło. Ja z tego wątku spływam, bo nie chce mi się znowu o tej budzić. A co do snów, to nie miałem koszmarów o demonach itp., tylko później (Praktycznie z rana), że mnie porwali ;P.
Może to głupie, ale nigdy nie budzę się w nocy, natomiast wczoraj wieczorem przeczytałem ten wątek i jak na ironię obudziłem się o 3:33.
kubicBSK --> Tak samo miałem. Również na wieczór przeczytałem ten wątek i nigdy nie budziłem się w nocy i dziwnie obudziłem się o 3:33.
Ja sie zmywam, bo nie chcę mieć nikogo na sumieniu LOL.
Zresztą odwróćcie głowę w lewo a 3:33 będzie "królem czasu" :D
Ja słyszałem o 3.15. Ale pewnie ogólnie chodzi o godzinę 3-4.
Ja mam często tak, że jak wieczorem patrzę na zegarek, to codziennie dokładnie o 21.37 xD
Niestety, magia godziny 3:33 dziala tylko na posiadaczy zegarkow cyfrowych, nie wskazowkowych..
Są i ci cow południe się południc boją na polu. Wpływ Wiedźmina jedynki na psychikę.
EDIT: Ehhh, dopierom na datę spojrzał...
9lat temu... 9:3=3x3 3x3= 3 3 3 = 3:33 :O przypadek? Nie sądzę...
Dzisiejsza złota łopata wędruje do ciebie, o najczcigodniejszy Gęstochowo
Tylko że to nie on odkopał a ten co odpowiedział na post [3]
Zwykle nie śpię o 3:33 i mogę uspokoić tu zebranych, że nie dzieje się o tej porze nic niepokojącego
https://www.youtube.com/watch?v=P5ZJui3aPoQ
bo jak dodasz 333 + 333 = 666 wychodzi liczba szatana przypadek ? nie sądzę