Polskie konwenty - naprawdę fantastyczne!
Oj widzę Czarny, że dla Ciebie historia to jak dla mnie Paintball. Cheers with passion!
Historia ... Zainteresowanie nią niegdyś zaciągneło mnie do bractwa rycerskiego :) Po prostu jest to coś co kocham i tyle. I nie chodzi tu o szkolny przedmiot
Ja byłem na jednym konwencie i nie był najgorszy, ale cały czas miałem wrażenie, że uczestnicy dzielą się zasadniczo na 3 grupy: 1. Nerdów do kwadratu, którzy potrafią sprzeczać się o to jaką decyzje powinna podjąć królowa elfów w 14 wieku świata X 2. Osoby które przyjechały się prawdziwie po polsku naj...pić. Pod tym względem przodowała chyba redakcja jakiegoś magazynu Ubik, która była permanetnie naj...pita 3. Ludzi którzy są na konwencie pierwszy raz i po kilku godzinach stwierdzają, ze jednak wolą się naj...pić niż słuchać o wspomnianej królowej ^^
Ofc to tylko takie moje generalizowanie ;) Zdarzały się również osoby, które miały pasję, mówiły ciekawie i oprócz tego dało sie z nimi spędziec mile czas przy piwku, więc nie było tak żle. Nie wiedziec czemu większośc z nich bardziej interesowała się historią niż grami czy fantastyką ^^
Historie rowniez lubie, nie przedmiot. Lubie czytac o tym jak dana bitwa przebiegala, ciekawostki dotyczace krolow itp...Co mnie najbardziej wkurza w przedmiocie od historii to fakt, generalie skupia sie na innych panstwach, a nie na polsce...
Żałuję bardzo, że w mojej okolicy nie ma żadnego bractwa rycerskiego ani konwentów, cholernie bardzo chciałbym brać w czymś takim udział.
@Axor
A mnie denerwuje coś zupełnie odwrotnego. Mianowicie - Trzecia klasa zawsze skupia się na historii naszego kraju. Oczywiście nie gardzę polską historią, ale kiedy po raz setny mam słuchać o II Wojnie Światowej (którą to opisuje większa część książki) to aż mnie skręca. To temat tak wyeksploatowany przez różnego rodzaju media, że nie mam nawet ochoty grać w gry w tym okresie. Chyba, że daliby symulator Adolfa Hitlera.
Uwielbiam natomiast starożytny Rzym.
@Radanos Ja wiem czy tak dużo, o Afryce czy Bitwie o Anglię to nawet słowa nie było.
@Radanos
A mimo to w Polsce jest całkiem sporo ludzie, którzy nawet nie wiedzą kim był Hitler ;)
kwiść - są jeszcze elementy 1+2 - starzy wyjadacze, którzy zawsze chętnie się najepiją, a co by było śmiesznie będą potem dywagować - często wciągając w to biednych ludzi z kategorii 3 - o tym czy lepsze jest przyrodzenie króla krasnoludów czy może przepastna studnia rozpustnej księżniczki gryzeldy, piętnastej w kolejce do trony ;)
@nieznany_95
Było. Co prawda mniej niż o "zwykłej" wojnie, ale było.
@kwiść
Widziałem ten temat jeżeli o to Ci chodzi. Moim zdaniem naciągana historia. (Jeśli to w ogóle można było nazwać historią) ;)
Co do kategorii fantastów: tutaj jest różnie. Poniekąd macie racje, ale tak de facto większość fantastów na konwentach nie rzuca się w oczy, ponieważ:
A) Grają w RPG
B) Uczestniczą w LARPie
C) Siedzą spokojnie przy piwku (a nie piją na umór) i rozmawiają o swoich zainteresowaniach
Sam zaliczam się do wszystkich trzech grup wymienionych powyżej :).
@ ROJO
Żółwik :). Sam świetnie się bawiłem z ASG AK 47 i kilkoma pistoletami z kumplami, ale dawno nie strzelałem - wolę powalczyć na miecze albo pograć w RPG/LARPy/planszówki.
@kwiść
Ktoś na forum założył temat, w którym napisał mniej więcej "Kiedy pytałem siostry czy wie kto to Hitler, ta odpowiedziała nie".