Dragon Age 2 - Recenzja Video
Zdecydowanie brakowało mi Twoich filmików i już myślałem, że całkiem tą idee porzuciłeś :P Fajnie, że się myliłem.
Sama recka bardzo spoko i szczerze powiedziawszy w niemal 100% pokrywa się z moją opinią (zwłaszcza nt. Andersa, który w DA2 jest cholernie spięty).
miło że ktoś podziela moje zdanie że łatwiej się gra wojownikiem niż magiem. Czytam jak ludzie na forum piszą że największy wymiatacz to mag, zasypywanie wrogów obszarówkami itp, ale chyba nie mieli w rękach wojownika z dwuręczną bronią, to jest dopiero kosiarz. Wojownik był postacią na której zrobiłem pierwsze przejście i zginąłem raptem kilka razy, teraz gram magiem i jest zdecydowanie trudniej.
Wspominałem już wiele razy że gra bardzo mi się podoba, pierwsze podejście zajęło mi 39 godzin, teraz jestem na początku 3 rozdziału i już na koncie 40, a jeszcze jedno przejście łotrzykiem kusi :)
W swojej recenzji wystawiłem identyczną ocenę i prawie te same elementy mi się podobały/nie podobały, więc trudno mi nie pochwalić filmiku ;) Nie zgodze się tylko w dwóch kwestiach.
System postaci nie jest uproszczony tak jak w Mass Effecie. Moim zdaniem daje dużo więcej możliwości niż ten z pierwszej część. Twórcy wywali poprostu skille, które się dublowały (w DAO połowa umiejętnosci różniła się chyba tylko grafiką), wprowadzili kilka nowych i na dodatek rozbudowali system stanów takich jak kruchość, zachwianie itp. Drzewka umiejętnosci nie są więc uproszczone, a poprostu lepiej zaplanowane :)
Druga sprawa, to dialogi. Są świetne zagrane, ale system "dobra", "zła", "szydercza" odpowiedź, to niestety tragedia ;) Grajac dobrą postacią miałem bardzo mało sytuacji, w których mogłem wybrac inną opcję niż pierwszą. Moja postać była poprostu tak przesłodzona, ze każda inna opcja zupełnie do niej nie pasowała. Ktoś kto przez pół gry mówi jak ratujący niewiasty książe nie zacznie przecież nagle opowiadać sprośnych dowcipów ;) Z drugiej strony opowiadanie żartów non-stop lub walenie tekstów dresa raczej mnie nie bawi. W obu Mass Effectach dużo lepiej było to zrealizowane, nie mówiąc już o opcjach specjalnych i QTE :)
Mimo tych wad gra jest bardzo dobra i zasługuje na mocną ósemkę. Szkoda tylko, że fabuła jest bardziej przydługim wstępem do epickiej sagi, niz samodzielną opowieścią. To troche takie BG2 z samym Amn ;)
No i ekstra, że wróciłeś Rock. MMO cie wessały i nie chciały puścić ^^
Heh a ja się w pełni nie zgodzę,wychowałem się na Icewind Dale,Kotorze i Nwn i oczekiwałem skomplikowanej rozgrywki a nie rozwiązań wprost,z gier mmo i ikonek w dialogach rodem z Mass Effecta.Co do towarzyszy Varrik-to ma być krasnolud gdyby mi o tym nie powiedziano,to bym się nie zorientował co za wygląd a co do reszty odjęto Morrigan i zastąpiono ją jakąś idotyczną piratką.Walka to jest coś strasznego totalne zubożenie,niestety a do tego wszystkiego czary rodem z Harriego Pottera ta gra zasługuje moim zdaniem na max 45 %.
Dla mnie gra zasługuje na 8+/10 bo mimo, że jest bardzo uproszczona w stosunku do jedynki, którą uważam za jeden z najlepszych erpegów w jakie grałem, to bardzo mi się podoba i kiedy zasiądę już do tej gry to cholernie ciężko mi się od niej oderwać. Ja gram łotrzykiem na normalu i na razie męczyłem się tylko raz - przy prastarym demonie kamienia, chociaż kuzyn, który gra wojownikiem mówił, że był prosty, więc chyba faktycznie warrior to najlepsza postać.
Rock - Czemu w podcaście możesz się normalnie wypowiadać, a podczas monologów mówisz z taką pseudointelektualna manierą? nie da się wytrzymać.
@stefm007
Ja grałem wojem na trudnym poziomie przez całą gre bez większych problemów, ale bossów totalnie skopali. Na niektórych musiałem zmieniać na "niedzielnego gracza", bo inaczej walka trwałaby by godzinę ;) System skalowania poziomów zdecydowanie za dużo HP im przydzielał.
Inna sprawa, że wybór głównego bohatera nie ma przecież większego znaczenia. W każdym teamie powinien być mag, łotrzyk i wojownik, a to że jeden z nich nazwya się Hawk niczego nie zmienia ;)
kwiść -> może dlatego się tak męczyłem z tym demonem - jakoś tak wyszło, że miałem trzech łotrzyków i maga. być może drugi raz zagram wojownikiem i porównam czy faktycznie ten warrior to taki wymiatacz
@stefm007
Na trudnym poziomie chyba nawet jednej walki bym nie wygrał z trzema łotrzykami ^^ U mnie Isabela padała w prawie każdej walce ;) Varrik tylko dawał rade, bo zasięgowy. Co do Woja to nie jest wcale przepakowany, ale poprostu bardzo przydatny. Z z mieczme i tarczą wytrzyma wszystkie ataki, a nawet z 2handem jest twardy.
kwiść -> Eee tam, nie zgadzam się z tobą. Ja nigdy postaci w Dragon Age'u (zarówno pierwszym, jak i drugim) nie dobierałem na klasy, tylko na charakter i chęć posiadania jej przy sobie w danym momencie, a nie umiejętności. :P
Witam Pana Remigiusza! Dawno Pana na gameplay' u nie było...
@Stra Moldas
Też tak zawsze gram, dlatego właśnie Isabela ciągle mi padała, bo trzymałem ją wyłączenie dla fabuły ;) Dobry dobor klas jest wazny tylko na wyzszych poziomach trudnosci. Zresztą w DA2 każda klasa ma tylko dwóch przedstawicieli, więc nikt raczej nie będzie zmuszony grać 4 wojownikami czy 4 magami ;)
Mnie gra rozczarowała. Fabuła piekielnie liniowa, do tego z czasem mocno przewidywalna. Wybór sposobu odpowiedzi w zasadzie nic nie daje, bo rozmówca odpowie nam niemal zawsze tak samo a finał dialogu zawsze będzie identyczny. Mechanika walki słaba, do tego pełno błędów. Interakcja mocno ograniczona, drużynowa praktycznie nie istnieje, bo można rozmawiać z towarzyszami tylko wtedy gdy jest z nimi związany quest.
Dla mnie ta gra to bubel i zmarnowany potencjał jaki pokazał Dragon Age: Origins. 4/10 bo ładnie wygląda i na początku wciąga.
kwiść -> Dwóch? No nie wiem, przy dobrym rozłożeniu można mieć trzech... :>
Łotrzykowie: Izabela, Sebastian, Varrik
Magowie: Merril, Anders, Hawke/Bethany
Wojownicy: Fenris, Avelina, Hawke/Carver
spoiler start
Liczę całość, wiem jak jest z rodzeństwem (mówię tu również o etapie po Głębokich Ścieżkach) ale mimo wszystko się liczą jako pełnoprawni członkowie drużyny. :)
spoiler stop
Czyli wychodzi, że najlepiej wziąć wojownika lub maga
spoiler start
zależnie, czy chcę się "zachować" Carvera czy Bethany - ja wziąłem woja, bo chciałem mieć przy sobie Bethany. :)
spoiler stop
A co do Izabeli - u mnie radzi sobie całkiem dobrze, no i jak to urokliwie wygląda, jak w tym wdzianku i przy kocich ruchach sieka kolejnych przeciwników sztyletami... :)
jak to urokliwie wygląda, jak w tym wdzianku i przy kocich ruchach sieka kolejnych przeciwników sztyletami... :)
A jak jej te cycki skaczą...
Co do tych homo rozmów też mi nie przypadły a tak jestem bardzo na + jeśli chodzi o grze. Dynamicznie, ciekawie, pięknie.