Najlepsza muzyka w grach: Planescape Torment
Ech, piękna sprawa... Muzyka przywołuje cudne wspomnienia. Pamiętam jak wycisnąłem z tej gry ostatnie soki podczas jednego przejścia przez bite 4 tygodnie podczas wakacji, grając po pół dnia, tak mnie wciągnęła. Jedna z gier, którą KAŻDY fan RPG powinien mieć - nawet ci, którzy nie trawią starszej grafiki. O ile Baldur mnie trochę oprawą odrzucił, to całość wykonania PT epatuje niezwykłym kunsztem, który nie może się nie podobać.
Tej gry nie godzi się spiracić! Obiecałem sobie że zagram, dopiero jak kupię, i tak się stało (znalazłem ją w Extra Klasyce Gold, do każdego wahającego się - kup natychmiast!)
Kudos za wrzucenie Annah Theme - ten utwór ma w sobie to cos. I chociaż uwagę przyciąga głównie wokal, to reszta nie odstaje od niego ani trochę tworząc naprawdę "sycącą" całość :)
Nie było podobnego wpisu? Ok, muzyka prześwietna, z tego co pamiętam udostępniana za darmo ale chyba link czy strona upadła.
I akurat 3 najlepsze kawałki (Smoldering Corpse ftw).
[1] teraz jak jest w wydaniu XK to można tak pisać ale wcześniej tak różowo nie było, nie było tak tragicznie jak z Neverhoodem ale i tak trzeba było zaopatrzyć się w wersję pudełkową.
A pokusa nabycia za darmosze też była i to spora.
Pal licho grafikę - granie w niego przyprawia momentami o ból zębów. Niestety tak to jest jak sie zagrywa w obecne pseudoRPGi które prowadzą za rączkę.
Swoją drogą, trudno mi zrozumieć spadek aktywności twórczej Morgana po 2000 roku...
Po prostu przeniósł się z gier do telewizji. A soundtrack zacny, chociaż bardziej podobała mi się jego muzyka w Falloutach.
Ooooch <3 Ktoś moją propozycję przeczytał. Powtórzę, że dla mnie muzyka z tej gry, przynajmniej w niektórych momentach (w pozostałych nie zwracałem na nią uwagi, ale budowała klimat zapewne), była niesamowita, dla mnie bez porównania z jakąkolwiek inną mi znaną. Morek miał fajne Main Theme, ale stoi daleeko w tyle, gdzieś na czele pozostałych. Ale to pewnie kwestia całości oprawy - patrzę na całość, a nie na grafikę oddzielnie, muzykę oddzielnie i resztę świata oddzielnie.
PS Naprawdę nie obeszłoby się bez tego "ironia mode %b"? Nie wiem jak innym, ale dla mnie to kasuje 80% jakości tego, co jest w środku. Do tej pory spotykałem się z tym tylko w jakiś komentarzach czy postach, gdzie gorsze rzeczy się odbywają, i nie podoba mi się, że zaczyna to przenikać do tekstów bardziej uznanych.
Jednym z moich faworytów jest motyw Deionarry, który słyszymy poraz pierwszy w kostnicy przy jej grobie. Cudo.
http://misiu957.wrzuta.pl/audio/a4VeWswACLI/planescape_torment_-motyw_deionarry
Naprawdę tak mało fanów Planescape mamy tutaj? Wydawało mi się, że to bardziej znany tytuł..
Ja uwielbiam Deionarra's theme http://www.youtube.com/watch?v=OZOuy4YM0AI
Bezwzględnie uważam, że to najbardziej dopasiony kawałek.
tommik85 -> Tutaj kiedyś był taki wątek, że było 2 gości, którzy uważali, że gra jest beznadziejna, kontra cała reszta forum, która uważała, że ani przed Tormentem, ani po Tormencie nic już tak epickiego nie powstało :D
Może i gra nie jest popularna, ale ci co są głośno demonstrują swój zachwyt bo wiedzą co traci reszta :)
Nie będę się rozpisywał, Torment to jedna z najlepszych gier w które grałem, z genialną muzyką. Co do artykułu, fajny tekst, długość i forma jest już ustalona? Chętnie bym poczytał coś dłuższego. Na koniec, skoro o Marku Morganie mowa, link do bezpłatnego wydania ścieżki z Fallout'a. http://auralnetwork.com/releases
bajka: dzięki za pozytywną opinię. Co do długości tekstu, to jedne felietony o soundtrackach są dłuższe, inne krótsze - piszę tyle, ile uznaję za słuszne, jednocześnie starając się nikogo nie zanudzić, a przede wszystkim - żeby przedstawić sedno, najważniejsze informacje, bo nie trawię lania wody. W każdym razie bardzo chętnie poznałbym sugestie i oczekiwania czytelników, problem leży w tym, że... mało kto z Was chce podzielić się opinią i wyrazić jakieś życzenia - nawet jeśli chodzi o podanie tytułów gier, z których soundtracki są warte opisania.
Odnośnie Fallout - będzie o nim tekst, to wstawię ten link, zapewne jakoś niedługo.
A kiedy muzyka z Jack Orlando, którą nawet teraz słucham (The Night Time is The Right Time).
Chętnie ujrzałbym w następnym felietonie Thiefa.
Naprawdę posiada jeden z najbardziej klimatycznych i tajemniczych soundtracków.
Xenrocs: będzie, choć nie wiem, czy w najbliższym. Następny tekst raczej o jednym konsolowym tytule.