Rojopojntofwiu #14 Wartość, czy zagrożenie?
Nie zgodzę się co do brutalności. Im brutalniejsza gra tym człowiek jest później spokojny i mniej agresywny. Jest to potwierdzone przez wyniki badań w Wielkiej Brytanii i Francji.
Przypominam raz jeszcze, że wymienione WADY i ZALETY to ogólnie krążący zbiór. Tzn. wrzuciłem wszystko do jednego wora. Nie muszę się zgodzić z jakąś wadą (Benitonader - podzielam) lub zaletą.
ROJO ja rozumiem że to taki zbiór po prostu się nie zgadzam z tym punktem. Ogólnie świetnie. Chyba najdłuższy artykuł na gameplay :P Kawał świetnej roboty
Fajny tekst, ale osobiście bardziej interesowałyby mnie fakty, a nie to co myślą gracze ;) Ktoś może mówić, że gry nie mają negatywnego wpływu na jego życie, a może być zupełnie odwrotnie, czego to badanie nie sprawdza. Jest to raczej ankieta "Wartość, czy zagrożenie? Co myślą gracze?". a nie samo "Wartość czy zagrożenie?", bo na to pytanie ta ankieta nie daje absolutnie żadnej odpowiedzi ;) To trochę tak jak pytać członków Al-kaidy czy terroryzm jest wartością czy zagrożeniem ;P
Druga sprawa to dziwną grupę ankieterów wybrałeś ^^ Lepiej jakbyś wypytał osobno osoby nie grające i osobno osoby grające, albo losowo dobraną grupę ludzi, bo tak wyszła ci dziwna mieszanka (90% gra, 10% nie gra, a wszyscy wrzuceni do jednego wora).
Benitonater, Harry M, Scott P., kwiść
Serdeczne dzięki chłopaki. Zawsze się staram dla was... starać! :P
Kwiść - Oczywiście zgadzam się. Mam świadomość niedoskonałości tej ankiety (rzadko która [rozbudowana] jest doskonała) i że mogłem bardziej zróżnicować grupę badawczą. Jednak na wiele pytań (na które interesowały mnie odpowiedzi) nie-gracze by nie odpowiedzieli. Była ona bardziej pretekstem do dyskusji, a nie priorytetem tekstu. To co dla mnie istotne z punktu widzenia polemiki na temat wad/zalet gier oraz czy stanowią one wartość czy zagrożenie, to ostatni akapit (mini-recenzja).
57% brało udział w turneju komputerowym? jakaś dziwna ta grupa ankieterów.
Ciekawi mnie też w co grają ci wszyscy co wydają po 20 zł na miesiąc, chyba że wliczyli to jako koszt internetu a nie samych gier.
@ROJO
Wiadomo, że jedna ankieta nie odpowie na tyle trudnych pytań, ale itak szacun za "zabawe" w jednosobowy TNS OBOP :P
@hellgate82
Ten wynik też wzrócił moją uwagę. ROJO chyba przeprowadzał wywiad wśród paintballowiczów ^^
hehehe, osoby te mogły zrozumieć, że chodzi również o jakiekolwiek gamingowe konkursy z nagrodami (w centrach handlowych, na rożnych branżowych targach, handlowych prezentacjach, itp.). Mea culpa - mogłem uszczegółowić pytanie.
Co do brutalności to się nie zgodzę. Mam 15 lat i przegrałem takie gry jak GTA, Prototype, Left 4 Dead(taaak, zbijcie mnie!)i ostatni raz kiedy podniosłem na kogoś rękę to była klasa 3 lub 4 podstawówki która opierała się na sporze "on mnie przezwał/zabrał mi coś".(Wtedy w ogóle nie grałem w gry z przemocą). Wszystko tu zależy czy człowiek od urodzenia ma poukładane w głowie.
A tak w ogóle, to dobry artykuł. Nie wyssane z palca stereotypy ale udowodnione fakty. Porządnie!
Pierdykles - patrz post drugi + W ramach podsumowania (rezultat ankiet + moje zdanie + ogólnie panujące opinie, które wcale nie muszą być słuszne lub trafne) pokuszę się o zestawienie zalet i wad na wzór recenzji gry komputerowej.
Powiedz mi w co grasz, a powiem Ci kim jesteś:D Gry to fajna sprawa, ostatnio nie mogłem się na niczym skopić,wiec postanowiłem się jakoś zrelaksować i odpaliłem Unreala tournamenta 3 :D od razu lepszy humor, a co za tym idzie, później na uczelni łatwiej można było wysiedzieć:) Same plusy. Gry konsumowane w rozsądnym czasie nie kolidującym z obowiązkami to czysta przyjemność:) Zacny art:D
Powiedz mi w co grasz, a powiem Ci kim jesteś:D Gry to fajna sprawa, ostatnio nie mogłem się na niczym skopić,wiec postanowiłem się jakoś zrelaksować i odpaliłem Unreala tournamenta 3 :D od razu lepszy humor, a co za tym idzie, później na uczelni łatwiej można było wysiedzieć:) Same plusy. Gry konsumowane w rozsądnym czasie nie kolidującym z obowiązkami to czysta przyjemność:) Zacny art:D
Gry konsumowane w rozsądnym czasie nie kolidującym z obowiązkami to czysta przyjemność
Dokładnie! O to właśnie chodzi, by znaleźć ten złoty środek, konsensus i granicę. Ja odkąd prowadzę bloga, to więcej piszę niż gram :P