Dungeon Lords
nie wiem czemu ta gra ma tylko ocene 6,3 ja bym dał tej grze 10,10 gra jest genialna i fajne są plany bardzo mi się podobna gra jest trudna ale fajna
Gra jest dobra moim Zdaniem 8.5|10 nie wiem jak Dla was Ale dla mnie 8.5
Witam. Aktualnie jestem w zamku nag. Zabiłem królową. No wszystko fajnie, mam artefakt. Pozostało jedno. Jak uwolnić tego księciunia ! Proszę o pomoc. :(((((
Cele mozna otworzyc tylko z zachodniej strony. Do uwolnienia ksiecia potrzebny jest zloty klucz, ktore jest na stole w ogolnej sali z wiezniami i straznikami wiezienia(blisko lawy) http://www.gamebanshee.com/dungeonlords/walkthrough/nagatempleeast.php
Tomeis====== dziękuję bardzo za pomoc. Tylko ja przez przypadek ztrolllowałem grę. Kiedy zbliżam się do przepaści do jak zwykle się zapadała, ale tu boom włączam runę czasu. Zbliżam się do krawędzi i skacze. Ku mojemu zdziwieniu doskoczył skubany :D
Ps: Czy ktoś wie gdzie można znaleźć tego Sir Tyrana.... coś tam (trzeba go zajebać, żeby zostać rycerzem). Proszę o help !!!!
Daleko na polnocny zachod od Fargrove mapa pkt 3.
http://www.gamebanshee.com/dungeonlords/walkthrough/guildoffighters.php
Tomeis ------- strasznie dziękuje Ci za pomoc. Mam pytanie odnośnie klas. Na początku przy tworzeniu wybrałem sobie wojownika. Następnie dostałem klasę maga i jeszcze później czarownika. no i po tym zadaniu na rycerza nie mogłem już wybrać klasy na ninja. o co comon bo nie rozkminiam jakieś klasy 1 rzędu, 2 i 3 ? :O
niech ktoś zaznaczy "X" (skopiuj obraz i w paincie) gdzie leży kraina zniszczenia (tam gdzie te drzewa pilnują wejścia. Proszę !
Jak znasz angielski to poczytaj http://www.gamebanshee.com/dungeonlords/classes.php
Jak masz MXII to zmienianili cos w klasach http://www.gamebanshee.com/dungeonlords/classes-mmxii.php
Nie wiem jaka wersje gry masz, bo sa 3 : zwykla, CE(poprawiona zwykla), MMXII(lepsza grafika?)
W tej grze rozwoj postaci trzeba zaplanowac na przyszlosc(bo wplywa to na dostepne umiejetnosci), bo mozesz miec 5 klas- dwie klasy 1 stopnia, 2 klasy 2 stp. i 1 klase 3 stopnia. Wybor klasy jest sztywny bo wybierajac klase 2 stopnia, decydujesz takze o klasie 3 stopnia, bo nie mozna "mieszac" klas.
Jesli dobrze rozumialem to masz fighter(1)->Knight(2) i i mage(1) i Sorcerer(2) Cyfry w nawiasie to stopien klasy. Czyli mozesz miec teraz wybrac ostatnia klase ALBO Lord(3) ALBO Wizard(3). Jezeli masz wersje CE lub MMII to jeszcze mozesz wybrac Shadowlord(3).
Ninja juz nie mozesz zostac, bo to klasa 3 stopnia dla rogue.
kraina zniszczenia? Czyli Vale of Ruin? To obszar w poludniowo-zachodniej czesci mapy (nie licze twarzy i zamku z lewej strony obrazka jako czesc mapy) Wg. solucji powinnes dostac kamieni teleportujacy (moon bridge rune ) by za pomoca mostow teleportujacych-(moon bridge)- tam sie dostac. Podobno mozna dojsc "na piechote" kombinujac z skakaniem dostac sie tam, ale wg scenariusza trzeba uzyc moon bridge.
Dobra chyba zrozumialem dzieki wielkie. Bedziesz tu zagladal co jakis czas bo bede napewno potrzebowal jeszcze pomocy.
Postaram sie zagladac, a wczesniejszy post troche edytowalem o link, bo w MXII zmieniali zasad przy klasach, a moje wyjasnienia dotycza wersji CE.
Wiem, że to dolina zniszczenia, ale nie wiem jak tam dojść. Jeśli ktoś wie proszę o odpowiedź. Patrz na obrazek po lewej stronie. Miejsce zaznaczone kołem
Pisalem wyzej gdzie to jest i jak tam sie dostac.
Czy wiesz jak uzywac teleportow Moon bridge ?? tak wygladaja https://www.gry-online.pl/S055.asp?ID=41018
Musisz z niego skorzystac, wpisujac (moon bridge rune code) odpowiednie runy-3 czerwone ikony http://www.gamebanshee.com/dungeonlords/moonbridges.php
ale trzeba miec takze moonstone, ktory mozna zdobyc jako lup z potworkow Moonbest na wyspie w Lost lake-duze jezioro na polnocnym zachodzie(polnoc od Arindale). Na wyspe mozna dostac sie tylko wplaw oraz trzeba oplynac cala wyspe-bo otoczona jest gorami/wzgorzami.
No wszystko się zgadza i bym nie wiedział o tych domach .Ale co zrobić gdy się zacina i trzeba wyłączać grę i jak
się włącza to to samo. I jak ją odinstalować.
Dungeon Lords.
Pograłem kilka dni. Łącznie jakieś kilkanaście godzin. Wersja wydana w Polsce, czyli Collector's Edition, pozbawiona jest większości błędów z pierwotnej wersji gry, więc grać można raczej bezstresowo. Tylko czy warto?
Początkowo grało mi się świetnie. Co prawda fabuła to typowa sztampa o Złych, Dobrych, Księżniczce i Wybrańcu (to gracz), ale co tam, dla mnie w erpegach liczą się inne rzeczy. I najpierw fajnie jest. Znakomicie zrobiony system tworzenia i rozwoju postaci, kilka klas i ras, umiejętności podstawowe, dodatkowe, mistrzowskie, możliwość zdwuklasowania postaci lub podążania jedną ze ścieżek specjalizacyjnych w ramach jednej klasy, w zasadzie można stworzyć postać jaką chcemy. Sęk w tym że niewiele dobrego poza mechaniką tu jest.
O grafice wypowiadać się nie będę - jestem graczem retro, więc grafika ma dla mnie marginalne znaczenie, ale porównałbym to do pierwszego Gothica. Zresztą nieważne. Muzyki brak. Znaczy jest, ale tylko w menu. Dziwne....
I walka. Ciągła walka. I walka i walka i walka. No i walka. Wrogowie wiecznie się respawnują, by nasza postać mogła się rozwijać i awansować na levele. Niby fajnie bo z przeciwnikami, mimo że są głupi jak but, trzeba różnie postępować. Inaczej się walczy z hordą szczurów, inaczej z trollem, inaczej z goblińskimi łucznikami. Fajnie, jest taktyka. Problem w tym, że....W pewnym momencie to nuży. Fabuła, która jest "meh" nie jest rekompensowana w żaden sposób. Nie ma tu sprzętu jak w Diablo dzięki czemu szukałbym unikatowych przedmiotów. Wieczne powtórki. Sam szmelc. I to co najgorsze: brak klimatu. Świat jest nudny, pusty, kompletnie nie wciąga. W erpegu można olać fabułę (i tak większość ma na poziomie dna i mułu) jeśli ma fajny klimat, miejscówki. Na tym opiera się siła dungeon crawlerów. Tu była też siła Morrowinda. Tutaj nawet lochy są bardzo średnie. Szkoda, bo gra stworzona przez Davida Bradleya, twórcy Wizards & Warriors i serii Wizardry zawodzi także tu.
Niestety, DL mnie znużyło. Fajne walki i świetna mechanika to za mało. Mogę nie mieć klimatu i fajnych dungeonów ale muszę mieć fabułę. Mogę nie mieć fabuły ale muszę mieć klimat i dungeony. Tu zabrakło i tego i tego. Przynajmniej mi, bo wiem że są ludzie którym gra sie podoba. Natomiast ja grę polecam SPRÓBOWAĆ: zatwardziałym, hardkorowym rolplejowcom, Może wciągnie ich świetna mechanika. Ja sobie sejwy z gry zgram. Może kiedyś wrócę. I mała uwaga: grać tylko w wersję Collector's edition! Nie grać w starą, ani nowszą, czyli MMXII, która więcej psuje niż naprawia. Ale mówię, to jest zabawa tylko hardkorowców. Reszta może sobie darować. Ode mnie 6/10.
Jak dla mnie gra przeciętna. To wygląda, jak MMO i gra się w to, jak w MMO, nie wiem, twórcom zabrakło pieniędzy na utworzenie serwerów?
Walka jest taka sobie, choć rozwój postaci dawał mi jakąś małą satysfakcje, tak samo zdobywanie przedmiotów.
Fabuła i zadania poboczne są bardzo przeciętne i momentami jakoś tak głupie i bez sensu.
Jedyne dlaczego grałem w tą grę dłużej niż jakąś godzinkę, to dziwna satysfakcja z podróży po tym świecie (głównie podziemia), który jednak był bardzo pusty, miasta w tej grze to jakiś żart, takie Arindale, to zlepek jakichś budynków w losowym miejscu, jest tam karczma, wieża, parę sklepów i... gdzie są jacykolwiek NPC? Są jedynie handlarze lub postacie związane z questami, ale... gdzie zwykli mieszkańcy? Domki czy cokolwiek?
Jednak tak po 7-8h pomyślałem sobie "dlaczego ja w to właściwie gram? mam lepsze gry do grania" i tak zakończyła się moja przygoda z tym tytułem.
Nie poleciłbym tej gry do grania nikomu, to jedynie średniak, jest MASA lepszych gier.
Wypowiem się szczerze do bólu... Otóż gra jak dla mnie jest jedną z najlepszych w jakie do tej pory grałem, głównie z powodu mechaniki rozwoju postaci, dzięki której można stworzyć postać w sposób niemalże personalny dla gracza. Ponieważ jednak jestem typem osoby, która lubi spędzać dużo czasu przy takich grach, w pewnym momencie zaczęły pojawiać się pewne błędy techniczne z samą grą oraz jeden poważny (choć to w zasadzie raczej błąd nie jest, a zwyczajne działanie skryptu w grze), związany z rozwojem postaci i mechaniką walki, i tej akurat sprawie chciałbym poświęcić tutaj chwilę. Otóż po pewnym czasie, podczas rozwoju postaci wszystkie rozdane statystyki mające wpływać na skuteczność w walce wręcz, przy użyciu broni ciężkiej zaczęły wpływać negatywnie na szansę trafienia przeciwnika, przy użyciu tej broni. W rezultacie, w momencie kiedy piszę ten komentarz moja postać nie jest w stanie w ciągu 20 ataków trafić pojedynczego szczura. Według mnie osobiście nie jest to błąd gry, lecz wynik działania funkcji zastosowanej przy obliczaniu skuteczności ataków, a wnioskuję to po tym, że na początku rozdawanie w te statystyki faktycznie zwiększało skuteczność w walce, w tym i szansę na trafienie. Ponieważ ostatnio sam zajmuję się produkcją mojej własnej gry, od razu przyszło mi na myśl działanie funkcji kwadratowej, z której system tam niewątpliwie korzysta, a jak to z taką funkcją jest - jest to parabola. Czyli na początku jest tendencja wzrostowa, później spadkowa i w którymś momencie osiąga się miejsce zerowe, czyli taki moment, w którym statystyki już nie odgrywają żadnej roli, gdyż od tego momentu szansa na trafienie wynosi dokładnie 0, a ja jestem już o krok od tego momentu. Z chęcią bym to zmienił, ale nie wiem gdzie w plikach gry tego szukać (wprowadził bym tam funkcję liniową, co oznaczałoby stały wzrost skuteczności) oraz podejrzewam, że nie bardzo mogę się w te skrypty mieszać, wobec czego jestem zmuszony zakończyć moją przygodę z tym tytułem. Grało się świetnie, długo i przyjemnie, ale najwidoczniej twórcy gry nie przewidzieli, że ktoś postanowi grać tak długo i dokładnie, że osiągnie statystyki wyższe niż oni sami zakładali. Grałem tam na najwyższym możliwym poziomie trudności od samych początków przygody, starając się jednocześnie nie unikać nawet tych najtrudniejszych i najdłuższych starć, wobec czego nie narzekałem na brak doświadczenia, a co za tym idzie miałem bardzo wysokie statystyki. Z powodu dużej radochy jaką dostałem dzięki tej grze chciałbym wypowiedzieć się o niej w sposób bardziej pozytywny, ale fakt, że nie wiele już mogę w tej grze zrobić, gdyż nawet walka z grupą pszczół trwa stanowczo za długo, kiedy nie używam zaklęć zadających obrażenia oraz innej broni niż broń ciężka nie potrafię ocenić tego tytułu :/
Zagrałem, doszedłem do miasta i wyłączyłem. Rozumiem że to rpg akcji ale żeby nie było 5 minut bez hordy przeciwników to przesada. Nie można nawet przejść się w spokoju miastem żeby co 5 minut nie atakowali tak wymyślni przeciwnicy jak *uwaga* węże xD