Sto lat id Software!
Quad Damage!
IMO ID skończyło się na kill... ekhm... na RTCW. Potem było już słabo - Doom 3 fajny, lecz nie aż tak, jak powinien, Quake 4 nie przyniósł nowego silnika graficznego i był dość kiepski jak na swoją serię... Jednak jeśli wróci im ta magia, którą posiadali kiedyś, to jak najbardziej trzymam za nich kciuki. Sto lat! ;)
Cóż mogę napisać 100 lat, 100 lat niech żyją, żyją nam. Pewnie mieli potknięcia, ale kto nie ma. Takiej firmie jak id Software się je wybacza. Bo gdzie byśmy teraz byli gdyby nie ona.
Tak, w ubiegłym wieku chyba każda gra, jaką wydali była rewolucją, a teraźniejsze ich gry są tylko ewolucją. Nie ujmuję im chwały za niewątpliwie olbrzymi wkład w gry, ale szkoda mi tego, że dziś już im tak świetnie nie idzie. W każdym razie życzę im na urodziny, żeby ich nowe gry były równie rewolucyjne, jak Wolfenstein 3D czy Quake. Miejmy nadzieję, że tak się stanie już z Rage albo Doomem 4.
Nic takiego bardzo specjalnego oni nie zrobili, tylko gry w które przyjemnie się grało.
Nic takiego bardzo specjalnego oni nie zrobili, tylko gry w które przyjemnie się grało.
ja pierdolę...
Sto lat! id Software to solidna firma która dostarcza same porządne produkcje. Widać że wkładają serce w swoje gry. Rage od dawna mam na liście zakupów, ale najbardziej czekam na Doom 4. Gra na pewno wyjdzie dopiero w następnej generacji i będzie zachwycać oprawą.
id Software to jeden z moich ulubionych developerów, czekam na Rage i Dooma 4 z niecierpliwością :P
Ta zieleń na logo q2 mi się kojarzy z kolorem pulpitu w Windowsie 98... stare dobre czasy :P =>
Yahooo UVI zapamiętaj mnie jako fana HLa ! :D
No może trochę przesadziłem z tym określeniem ID Software, ale praktycznie z ich produkcji to naprawdę podoba mi się seria Quake (szczególnie 2, która mogę przechodzić i przechodzić i nigdy mi się nie znudzi, mam do niej duży sentyment), no i jeszcze Doom 1 & 2, bardzo przyjemne gierki, a 3 z dodatkiem wogle mi nie podeszła, tak samo wogle nie czekam na Rage'a, ta gra wogle do mnie nie przemawia.
PS. Zgadzam się z tym że ID zaliczyło kilka wpadek, choćby okropny doom3, porównajmy tą firmę do valve, ona praktycznie cały dorobek ma zajebisty, no może tylko l4d2 można było puścić jako większe DLC, ale to żadne wytłumaczenie, gra i tak była świetna. Pamiętajmy też jaką rewolucją było HL i HL2, a właśnie UVI czekam na setke dla HL i HL2 :)
Swego czasu miałem na ścianie duży plakat Q2 złożony z czterech mniejszych (ach, Reset...). Więc sto lat, drogie id!
GaidenNinja --> Pamiętajmy też jaką rewolucją było HL i HL2,
Akurat w kwestii rewolucyjności w dziedzinie FPS mało co może się równać z ID - nawet HL :) Ba, rzekłbym, że nic się nie może równać. Szkoda, że w miarę upływu czasu ich gry przestały być rewolucyjne, ale ciężko nie stawiać ich na piedestale jednego z najlepszych studiów w historii.
Zwłaszcza, że obok rewolucji technologicznych ich gry były zabójczo grywalne :)
Ta, a bieber jest lepszy od Floydów
To ciekawe czym by były FPSy teraz bez HLa, nadal bezsensowną sieczką jak quake czy doom (przypominam że to zmienił pierwszy HL), a Half-life2 przyniósł nam wspaniały silnik i w 2004 taką fizykę w grze jakiej jeszcze nie było, po za tym on miażdżył całą resztą.
A bieber do Floydów nie ma nic, ale jak ktoś obraża HLa to też go muszę obrazić :)
Sto lat, id!
Będę ich kochał nawet jak już nie wstrząsną nigdy rynkiem, zasłużyli sobie po stokroć!
3 frags left.
Zgadzam się, że HL był w sferze gameplayu rewolucyjny, ale idąc twoim tokiem rozumowania to czym byłyby teraz FPS-y i HL gdyby nie Wolf - hm, pewnie by ich nie było, bo to on sprawił, że FPSy zostały popularne. Bez DOOM-a w HL chodzilibyśmy cały czas po płaskim, a gdyby nie Quake to postacie byłyby dwuwymiarowe.
Bez sensu takie coś :)
Szkoda że ostatnia dobra seria gier ID to właśnie Commander Keen, no dobra Doom nie był taki zły, ale oprócz tego nie wydali nic ciekawego, Q1? DN3D lepszy Q3A? UT lepsze itd.
GaidenNinja - a wiedziałeś, że HL 1 działa na zmodyfikowanym silniku q2? :P No i silnik, na którym działa Doom 3 też jest dobry, ma ładne cienie i takie tam, ale tak jak poprzednikom niezbyt mu idzie renderowanie otwartych przestrzeni, dlatego w D3 mamy do czynienia z klaustrofobicznymi korytarzami :P W Rejdżu ma się to zmienić, z tego co widziałem, czy tam nawet już w Quake Wars jakieś nowe technologie wprowadzali.
Chudy The Barbarian ---> Half-Life działa na zmodyfikowanym silniku pierwszego Quake'a, a nie drugiego. To bardzo częsta pomyłka.
A Black Ops chodzi na silniku czwórki. I co to zmienia?
Tak wiedziałem, wypadałoby żeby największy na świecie fan HLa wiedział na jakim silniku chodza jego ulubione gry. Po za tym source miażdży ten syf z quake 200 razy, ID nigdy nie stworzy tak idealnego silnika jak udało się stworzyć valve.
A tak wogle przyjrzyjmy się jakie wypuściła ta zacna firma gry:
<jakieś syfne zręcznościówki w które nikt nie grał, ani których nikt nie zna>
Wolfenstein 3D - No dobra niech wam będzie, przyznaje, duża rewolucja.
Doom - Też rewolucja, znów niech wam będzie.
Doom2 - Kompletnie nic specjalnego, zwykła kontynuacja, nawet UVI w swojej recenzji przyznał że gdyby takie coś ukazało się teraz to zostałoby zjedzone przez krytyków.
Quake - +1 do rewolucji
Quake2 - świetna kontynuacja, ale tak jak w przypadku dooma 2 nic specjalnego, ot po prostu kontynuacja (dodam że to moja ulubiona gra ID, główne z sentymentu)
Quake3 - rewolucja w sferze multi, kolejna...
Return to castle Wolfenstein - Nic specjalnego.
Doom3 z dodatkiem - jeden wielki syf
Quake4 - Dla mnie prywatnie bardzo fajna gierka, ale 0 rewolucji.
I to chyba tyle, tylko 4 coś naprawdę znaczące gry, teraz czas na Valve:
Half-life i Half-life2 - już jest +2.
Counter strike - nic chyba nie muszę mówić +1
Left 4 Dead - rewolucja w sferze COOPA, +1
Portal - tutaj też wiele mówić nie trzeba, +1
Team Fortress2 - już choćby z racji darmowych DLC za które w innych grach by ciągnięto dużą kasę, +1
Ooo, a to dziwne, valve wygrało pojedynek z ID pod względem gier 6:4, a dodajmy że nie mają żadnego shitu na koncie w odróżnieniu od ID.
Counter-Strike to mod do HL, Valve go nie stworzyło - więc ten punkcik się nie liczy :)
Można powiedzieć, że go tworzyło, w końcu jego twórcy i tak wylądowali w Valve :)
GaidenNinja - Jesteś po prostu fanboyem Valve, a L4D to żadna rewolucja w gatunku. Jest to tylko przykład tego, jak nieskomplikowana musi być rozrywka żeby dawać masę frajdy, a gry id zawsze były tego świadectwem. Szkoda tylko, że nikt nigdy tam nie wpadł na coopa :P
Nie żebym nie lubił Valve, ale to co odpierdalają z Episode 3 czy tam HL 3 to już przechodzi ludzkie pojęcie. A dla id Software się należy co najmniej szacunek za innowacje w technologii.
Kiedyś HL3 wyjdzie, a jak już wyjdzie to wszyscy będą klękać na kolana i wielbić to cudo.
Śmiesznie się to czyta :) jakby kłócona się o wyższość xbox360 nad ps3
@GaidenNinja
zapomniałeś o quakelive to też mega rewolucja! Pierwszy porządny fps w przeglądarce +50 dla ID Software ;) (omg bardziej debilnego punktowania w życiu nie widziałem bez obrazy)
Prawda jest taka że to ID Software jest ojcem powstania fps a Valve może sobie przypisać wdrożenie zaawansowanej fizyki do ów gatunku. Każda gra jest warta świeczki bo ma zabójczą grywalność, do dziś wiele osób woli sobie odpalić starego Doom-a aniżeli nowe next-genowe tasiemce, i z tym source to się tak nie podniecaj bo wcale nie miażdży quake 200 razy :) , co prawda wszystkie tytuły są zarąbiste ale nigdy nie pobiją CS 1.6 oraz Q3A ! Dwa wcześniejszy wspomniane tytuły zdominowały scenę e-sportową i jeszcze długo będą królami tej dziedziny a nie twój ukochany source który powoli idzie w zapomnienie. Ja tam wole ID Software za całokształt, co nie zmienia faktu że w ostatnim okresie Valve to nadrabia bo zaczyna robić lepsze gry. Wszystko może się odwrócić ze zbliżającą się premierą RAGE.
Valve to nadrabia bo zaczyna robić lepsze gry
Chyba se jaja robisz, Half-life z dodatkami, HL2 z epizodami były twoim zdaniem słabe? Portal, team fortress, Cs, wszystko słabe tak?
Edit. Cały czas zapominałem, sto lat ID Software ! życzę powrotu do formy sprzed 15 lat !
Nic takiego nie napisałem, gry robili zawsze dobre lecz ja wolałem te od ID (Quake 1,2,3,RTCW jest dla mnie fajniejsze od HL, wole również grać w Dooma 3,Q4 od HL2) i zawsze tak przeważnie było lecz ostatnio jak już napisałem to się zmieniło np. wole Pograć w L4D niż w nowego Wolfa itp. Chodziło mi o mój gust, w moich oczach Valve nadrabia do ID, nie napisałem że Valve robiło słabe gry tylko że wolałem te od ID teraz to się zmienia z roku na rok ponieważ ID ma zadyszkę ale rage może to zmieni.
Portal gra na jeden raz już wolałem Prey-a w którym może nie aż tak ale również można było pobawić się grawitacją ;) TF2 nie przypasował mi od samego początku (wole ET). Co-op w L4D to naprawdę znakomity pomysł, co nie znaczy że jakiś nowy bo już za czasów q1 można się było tak pobawić tylko że nikt w tedy za bardzo nie miał neta ewentualnie na lanie.
To ciekawe czym by były FPSy teraz bez HLa, nadal bezsensowną sieczką jak quake czy doom (przypominam że to zmienił pierwszy HL), a Half-life2 przyniósł nam wspaniały silnik i w 2004 taką fizykę w grze jakiej jeszcze nie było, po za tym on miażdżył całą resztą.
Z gier Valve to tylko Portal jest wyjątkowy, reszta jest hmm... średnia. W pierwszą część HL nie grałem, ale musiałem się zmuszać, żeby ukończyć drugą część. Sterylność większości lokacji była wręcz straszna. Wychwalana fizyka to wcale nie zasługa Valve, tylko Havoka. Zresztą HL2 nie był pierwszą grą, która miała rag dolle czy ogólnie korzystała z silnika fizycznego.
Max Payne 2 też korzystał z Havoka. Far Cry miał fajną fizykę, a pierwsza połowa gry kładła HL2 na łopatki pod każdym względem.
Na HL2 się po prostu zawiodłem. Oczekiwałem niesamowitej gry, a dostałem średniaka. Zresztą już w trakcie premiery komentarze odnośnie tej gry były różne. Dziwi mnie to, że teraz próbuje się z niej robić jakiś przeogromny hit, czyli coś czym ta gra nigdy nie była, a już na pewno nie może się równać z Doomem, czy Quakem w czasach ich świetności.
W tych ostatnich przynajmniej nie byliśmy prowadzeni po sznurku. Co więcej, orientowanie się na mapie było jedną z fajniejszych rzeczy, szczególnie w QII, gdzie trzeba było nieraz wracać do poprzednich lokacji, gdyż udało nam się otworzyć wcześniej zablokowane przejście.
Valve zrobiło dobre FPSy, ale do gatunku niewiele wniosło. FPSy jako takie zdefiniował Wolf3D i Doom, Duke3D i Quake też swoje zrobili. Nie zapominajmy też o konsolowych FPSach, które też miały swój wkład w rozwój gatunku. Nie bez powodów mówi się, że objective oriented FPS powstały na konsolach, chyba pierwsze medal of Honor na PSX. Na N64 też wyszło kilka FPSów m.in. Golden Eye. No i nie można zapomnieć o pierwszym Halo na Xboxa.
Po prostu udział Valve w definiowaniu gatunku fps jest o wiele mniejszy niż Ci się wydaje, a obecnie poza Portalem ta firma nie przedstawiła nic ciekawego. Co prawda bardzo sobie chwalę STEAM, jak również cenię Valve za wspieranie społeczności moderskiej. Jednak poza Portalem, Valve nie posiada wybitnych gier.
Likfidator --> Jednak poza Portalem, Valve nie posiada wybitnych gier.
Nie dziwota, że tak piszesz, skoro nie grałeś w ich najwybitniejszą grę - czyli Half-Life, który jest znacznie, znacznie lepszy od HL2 (który jest bardzo dobry - ale tylko tyle), ba w singlu imo żadna gra FPS nie dorasta mu do pięt w kwesti gameplaya, grywalności i klimatu.
W pełni się zgadzam z większością posta, ale jednak trochę ryzykownie jest pisać takie stwierdzenie jak wyżej, bez grania w HL :)
xanat0s--> Masz rację, zbyt ogólnikowo napisałem. W HL1 grałem tylko chwilę i to u znajomego. Muszę go kiedyś kupić na Steamie i w końcu przejść, ale właśnie z braku czasu nie mogę się zabrać za wiele fajnych starszych gier.
Poza tym wszystko jest kwestią gustu. Sam pamiętam, że byłem zachwycony mimo wszystko średnim DreamFallem, a to ze względu na fenomenalną TLJ.
Jakbyś grał w HL, HL2 zaraz po premierze to musiałbyś szukać szczeny w piwnicy, a że gusta są różnie to nic nie poradze, dla mnie Half-Life jest serią doskonałą, która ma może kilka błędów.
Po prostu udział Valve w definiowaniu gatunku fps jest o wiele mniejszy niż Ci się wydaje, a obecnie poza Portalem ta firma nie przedstawiła nic ciekawego
To tak jakby ID poza Wolfem 3d nie przedstawiła nic ciekawego.
GaidenNinja--> W HL2 grałem w momencie jego premiery. Byłem rozczarowany do tego stopnia, że dopiero rok później zmusiłem się, żeby tę grę skończyć. Podchodziłem do niej chyba z trzy razy.
Wiesz, ja nie twierdzę, że HL2 to zła gra, bo to kwestia gustu. Po prostu nie rozumiem, dlaczego niektórzy przypisują jej tyle zasług.
Co więcej, Vampire: The masquarade - Blood Lines jest chyba najlepszą grą na silniku Source, a niestety prawie nikt już o niej nie pamięta.