O zabezpieczeniach antypirackich Bulletstorm
GFWL... Wolę Steam'a, jakiś taki ułożony a na lajfie troszkę chaos jest
Jest LIVE, kęsik kupuje. Mam nadzieję, że w tym roku będzie dużo więcej gier na PC z LIVE.
Ciekawe, czy Steam nie chciał ich gry, czy też może oni wolą GfWL.
Mam nadzieję, że w tym roku będzie dużo więcej gier na PC z LIVE.
Oczywiście, nie, żeby rynek PC nie miał już niskiej sprzedaży.
Co CI wszyscy ludzie robią? Ciągle narzekają na STEAM i GfWL. Ja nigdy nie miałem z nimi problemów. Ale ludzie nie mają się już czego przyczepić.
Dla mnie tez jedna gra mniej, gfwl = no buy. Na szczescie w tym roku zima/wiosna to obfity w premiery okres, wiec znajdie sie cos w zastepstwo ;) I nawet torenta nie musze zasysac by gre przetestowac :)
Ja tam do GFWL jako tako nic nie mam, ale liczyłem na klasyczną listę serwerów, a że jest live to pewno będzie match making, bulletsrom na pc powinien mieć serwery dedykowane i listę serwerów, jak nie to multi długo nie pożyje, a szkoda, bo to spadkobierca painkillera.
Najlepiej byłoby żeby firmy po jakimś czasie usuwały zabezpieczenia (zresztą bywały takie przykłady) bo tak naprawdę ponad 90% zabezpieczeń pada najwyżej dzień po premierze, reszta wytrzymuje tydzień dwa czy miesiąc (choć były wyjątki jak ponad jeden rok SC: Chaos Theory).
Cała więc idea zabezpieczenia sprowadza się do tego by grupę tzw. przeze mnie "niecierpliwych piratów" zmusić do kupna, dla pozostałych dwóch grup, czyli "legalnych" i "zatwardziałych piratów" niczego to nie zmienia: pierwsi kupią grę bez względu na to czy jest bądź nie jest zabezpieczona, drudzy nie kupią jej choćby nawet nie mieli zagrać;).
I tak naprawdę zabezpieczenie spełnia swoją rolę gdy wytrzymuje kilka dni po premierze w czasie największego "hype'u", wtedy wkurzeni czekaniem na cukierek niecierpliwi kupują grę;) Później wszystko wraca do normy, piraci czekają na cracka nawet miesiąc (albo wcale nie grają), uczciwi kupują bądź czekają na obniżki cen. Nie wiem więc czy nie byłoby sensowne właśnie usuwanie zabezpieczeń po miesiącu, gdy gra jest złamana nie spełniają one już żadnej roli poza uprzykrzaniem życia legalnym posiadaczom.
Zabezpieczenia sa obchodzone jeszcze przed oficjalna data premiery. Wiec to kolejne utrudniania tylko i wylacznie dla osob kulujachych legalne gry.
Osobiscie o wiele bardziej lubie firmy ktore nie staraja sie uczciwym klientom utrudniac zycia.
Widac polscy tworcy normalniej podchodza do tego typu spraw, bo przeciez podobne podejscie ostatnio zadeklarowal CD-Projekt w przypadku Wiedzmina 2.
Z innej beczki... Steam to zlo... :) (tak, musialem to znowu napisac, nienawidze tego szajsu i ich ograniczen), z dwojga zlego wole GFW Live
A jakie to ograniczenia masz w Steam niby? Jedyny problem, to brak możliwości sprzedania pojedynczych gier.
Tak STEAM to cudo. Ja bym się cieszył gdyby każda gra była na STEAM
A ja się cieszę, że będzie na GFWL. Steam jest do dupy, wpieprza zasoby bo ciągle musi być odpalony, nie pozwala zainstalować gry tam, gdzie ja chcę i nie potrafi naliczać achivementów. W Darksiders np. nie policzył mi za zabicie niektórych bossów (straga, silitha), czy zdobycia nowego wyposażenia (władca pustki) co jest niezbędne do ukończenia gry (policzył mi niski poziom trudności, mimo że grałem na normalnym).
Mam pytanie, czy ktoś może sprawdzić czy można się zalogować do GFWL z poziomu gry ? Ja od kilku dni nie mogę (sprawdzałem na 2 kompach), pytałem znajomego i też ma problem. Jeżeli ktoś może się zalogować to niech powie czy ma konto na Polskę utworzone/przeniesione.
będzie pewnie tak jak w Dead Space II, stałe połączenie z kontem, bo jak inaczej grać w gry typu MP ?
Zgadzam się z przedmówcami, STEAM to wielki syf, specjalnie dla pana
Stealth91
- "Jedyny problem, to brak możliwości sprzedania pojedynczych gier. " - no rzeczywiście "drobnostka" mega minus za to, a niby w komplecie sprzedać możesz, zwykłe chamstwo i nic więcej, po co mi gra w którą nie gram.
- zżera zasoby i chodzi jak kobyła, jak ktoś twierdzi inaczej to albo ma super kompa albo sam siebie oszukuje.
- nie gwarantuje prędkości ściągania pliku maksymalnym łączem, zazwyczaj przy premierze lepszych produkcji jest słaby transfer
- śmieszne ograniczenia, nie odpalisz gry bez tego syfnego drm (steam to drm), mało tego steam może ci odmówić odpalenia gry, sypiąc jakimś bezsensowym błędem
- inne błędy i pierdoły, błędy w plikach instalacyjnych albo zainstalowanej grze, jakieś kombinacje żeby to naprawić (odświeżanie cache), problemy z samą grą, czarne ekrany, to tylko część tego co można wyczytać na zalewanych zażaleniami forach steam w dodatku ignorowanymi lub szybko kasowanymi.
- cena taka sama jak wersji pudełkowej, a niby miało być (jest ? haha) taniej.
podsumowując STEAM TO SYF i nie będę odpowiadał na komentarze kogoś kto twierdzi, że tak nie jest, wszystkie punkty które opisałem są w 100% zgodne z prawdą, dowodów nie brakuje choćby na forum steam.
no rzeczywiście "drobnostka" mega minus za to, a niby w komplecie sprzedać możesz, zwykłe chamstwo i nic więcej, po co mi gra w którą nie gram.
Przemyśl swój zakup. Nie kupuj w ciemno.
zżera zasoby i chodzi jak kobyła, jak ktoś twierdzi inaczej to albo ma super kompa albo sam siebie oszukuje.
Albo masz złom z zeszłego wieku, że ci steam zżera zasoby w sposób zauważalny.
nie gwarantuje prędkości ściągania pliku maksymalnym łączem, zazwyczaj przy premierze lepszych produkcji jest słaby transfer
Żadne nawet najlepsze serwery nie wytrzymają natłoku paru milionów osób ściągających TO SAMO. No, ale marudźmy dalej.
śmieszne ograniczenia, nie odpalisz gry bez tego syfnego drm (steam to drm), mało tego steam może ci odmówić odpalenia gry, sypiąc jakimś bezsensowym błędem
Co z tego, że drm? Masz gry bez jakiejkolwiek instalacji, więc jakoś to musi się uruchomić. I nie wiem o co ci chodzi z błędem, wiele gier też potrafi wywalić błąd przy uruchomieniu, to też wina Steama?
inne błędy i pierdoły, błędy w plikach instalacyjnych albo zainstalowanej grze, jakieś kombinacje żeby to naprawić (odświeżanie cache), problemy z samą grą, czarne ekrany, to tylko część tego co można wyczytać na zalewanych zażaleniami forach steam w dodatku ignorowanymi lub szybko kasowanymi.
No patrz, ponad 100 gier na steamie, zero problemów, u moich znajomych to samo. Magia? Niee, to spisek, pewnie słyszałeś też strzały.
cena taka sama jak wersji pudełkowej, a niby miało być (jest ? haha) taniej.
No jest taniej, to się nazywa 'preorder' i 'promocje'. I co z tego, że cena w euro jest taka sama co w sklepach? Wybierając między pudełkiem/płytą a preloadem, preload jest wygodniejszy.
podsumowując STEAM TO SYF i nie będę odpowiadał na komentarze kogoś kto twierdzi, że tak nie jest, wszystkie punkty które opisałem są w 100% zgodne z prawdą, dowodów nie brakuje choćby na forum steam.
Ogrom Twoich argumentów mnie poprostu poraził.
Nie ma steam nie ma gry , zresztą multi zawodzi a ja nie kupuję gier dla singla .
Ja mam w dupie Live. Jak gram w gry z Live, to na koncie lokalnym i tyle. Raz chciałem sobie zrobić konto na Live, gdy grałem w Gearsy i Live miał problem z połączeniem się z serwerem, próbowałem z kilkanaście (dwadzieścia kilka?) razy i nic. A przez to nie dawało się wejść na profil nawet lokalnie. I wiecie jaką radę dostałem od tego "cudownego" programu od M$? Żebym usunął konto i spróbował jeszcze raz! Usunął razem z moimi save'ami! OMFG! Na szczęście znalazłem w necie sposób na zaczęcie gry na nowym profilu od wybranego punktu kontrolnego. Co prawda to też nie chciało z początku dobrze zadziałać, ale jakoś grę udało mi się skończyć. Tak więc mam gdzieś Live, jak coś to robię konto lokalne i spieprzaj, Micro$oft!
Bali się fali niezadowolenia z powodu tego zabezpieczenia, więc musieli ogłosić, że to pomyłka lub naprawdę był to tylko błąd. Kto wie...